Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział IV Karny - Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Piotr Gerke

SSO Leszek Matuszewski (spr.)

SSO Sławomir Jęksa

Protokolant p.o. stażysty E. C.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu J. W.

rozpoznawał sprawę M. K. (1) i K. W.

oskarżonych z art. 177 § 2 kk i innych

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych oraz oskarżycielkę posiłkową

od wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach

z dnia 28 kwietnia 2016 r., sygn. akt II K 635/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt 6 w ten sposób, że orzeczoną nawiązkę podwyższa do kwoty 20 000 zł (słownie: dwudziestu tysięcy złotych);

II.  w pozostałej części utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

III.  kosztami postępowania odwoławczego po połowie obciąża oskarżonych
i z tego tytułu zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwotę po 10 zł i wymierza oskarżonym opłatę za II instancję w kwocie po 600 zł.

S. J. P. L. M.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Szamotułach wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2016 roku, sygn. akt II K 635/15 uznał oskarżonych;

K. W. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę 2 lat dwóch lat pozbawienia wolności,

M. K. (1) za winnego przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. w związku z art. 178 a §1 k.k. i art. 162 §1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 177 § 2 k.k. i art. 178 a §1 k.k. w związku z art. 11 § 3 k.k. wymierzono mu karę 2 lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69 §1 i 2 k.k. w związku z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. i art. 70 § 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 roku wykonanie wymierzonych kar pozbawienia wolności obu oskarżonym zostało warunkowo zawieszone na okres 5 lat tytułem próby, a na podstawie art. 73 § 2 k.k. oddano oskarżonego M. K. (1) pod dozór kuratora sądowego.

Każdemu z oskarżonych wymierzono kary grzywny i na podstawie art. 42 § 1 i 3 k.k. orzeczono środki karne w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat.

Sąd I instancji na podstawie art. 46 §2 k.k. zasądził od podsądnego M. K. (1) na rzecz pokrzywdzonej J. K. nawiązkę w kwocie 3.000 złotych.

Na podstawie art. 43 §3 k.k. zobowiązano podsądnych M. K. (1) oraz K. W. do zwrotu dokumentu prawa jazdy do Starostwa Powiatowego w S. w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku.

Z przedmiotowym wyrokiem nie zgodzili się: obrońca oskarżonego M. K. (1) , obrońca oskarżonego K. W. i oskarżycielka posiłkowa składając apelacje.

Obrońca podsądnego M. K. (1) zaskarżył wyrok w całości na korzyść swojego mandanta. Autor apelacji zarzucił orzeczeniu obrazę przepisów art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. a także błąd w ustaleniach faktycznych. Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie podsądnego od zarzucanego mu czynu z art. 177 § 2 k.k. i art. 178 § 1 k.k., względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca K. W. zarzucił orzeczeniu rażącą niewspółmierność kary wymierzonej podsądnemu, a polegającą na niewzięciu pod uwagę jego postawy po popełnieniu zarzucanego mu w tej sprawie czynu. Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec oskarżonego K. W. kary przy zastosowaniu nadzwyczajnego jej złagodzenia.

Oskarżycielka posiłkowa zaskarżyła wyrok w części dotyczącej oskarżonego M. K. (1) zarzucając orzeczeniu rażącą niewspółmierność kary wymierzonej podsądnemu, a mianowicie w zakresie wysokości nawiązki orzeczonej na jej rzecz. Skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie na jej rzecz nawiązki w kwocie 20.000 złotych.

Sąd Okręgowy zważył , co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonych nie zasługują na uwzględnienie. Apelacja oskarżycielki posiłkowej jest zasadna.

Na wstępie należy zauważyć, że postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone prawidłowo. Sąd I instancji rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę obu oskarżonych w zakresie przypisanego im występku. Ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd I instancji nie wykazuje żadnych błędów logicznych, utrzymując się w granicach swobodnej oceny dowodów chronionej art. 7 k.p.k. Przedmiotem rozważań Sądu były dowody zarówno na korzyść podsądnego, jak i wszelkie dowody im przeciwne. Wszystkie te dowody zostały ocenione zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego z uwzględnieniem zasad wynikających z art.2, 4 k.p.k. i 5 § 2 k.p.k. Uzasadnienie wyroku odpowiada zaś wymogom art. 424 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia.

Na to, że oskarżeni swoim zachowaniem wypełnili znamiona przypisanego im przestępstwa wskazują między innymi oświadczenia dowodowe M. N. (1) ( k.245-246), M. N. (2) ( k.245), A. K. (k.245), czy J. P. (1) ( k.247). Wszystkie ujawnione dowody zostały ocenione w granicach sądowej swobody oceny materiału dowodowego.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego M. K. (1) i apelacji oskarżycielki posiłkowej Sąd odwoławczy zajął następujące stanowisko;

Wywody obrońcy M. K. (1) nie zdołały podważyć rozumowania Sądu Rejonowego, które legło u podstaw wydania wyroku skazującego. Ujawnione dowody w sposób jednoznaczny wskazują na to, że oskarżony ten ścigając się z samochodem prowadzonym przez oskarżonego K. W. , w sposób świadomy, utrudniał mu wykonanie manewru wyprzedzenia, równocześnie istotnie przekraczając dozwoloną prędkość na danym odcinku drogi. Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynika, że nieprawidłowe, wręcz karygodne zachowanie, obu oskarżonych, miało miejsce na dłuższym odcinku drogi. Oskarżeni nie bacząc na zagrożenie jakie stwarzają dla siebie i innych osób, świadomie urządzili sobie w terenie zabudowanym wyścig samochodowy, ponad dwukrotnie przekraczając dozwoloną prędkość. Podstawowym obowiązkiem kierowcy, który zorientuje się, że inny kierowca podejmuje manewr wyprzedzenia jego samochodu, jest umożliwienie mu bezpieczne wykonanie tego manewru. W realiach przedmiotowej sprawy jednoznacznie ustalono, że także tej zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w sposób umyślny, ten oskarżony nie respektował. Już tylko naruszenie tych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przez tego oskarżonego, pozostaje w bezpośrednim związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem.

Nie ma również racji obrońca próbując podważyć dokonaną przez Sąd I instancji ocenę zeznań bezpośrednich świadków zdarzenia z których relacji wynika, że oskarżony ten nadto próbował, wręcz utrudniać, wykonanie przez oskarżonego K. W. manewru wyprzedzenia jego samochodu, poprzez zajeżdżanie drogi.

Świadek M. N. (2), jak wynika z jej zeznań, od chwili kiedy zauważyła szybko jadące samochody obserwowała przebieg wydarzeń na drodze. Jej zeznania w zakresie tego jak zachowywały się samochody, którymi kierowali oskarżeni są jednoznaczne i procesowo niekorzystne dla obu oskarżonych. Wiarygodności zeznań tego świadka nie podważa to, że jest kuzynką pokrzywdzonej. Opisała ona obiektywnie nieprawidłowe zachowanie kierowców obu pojazdów, nie wskazując kto doprowadził do tragicznego wypadku.

Zeznania jej koleżanek nie podważają jej relacji. Wręcz przeciwnie relacje te się wzajemnie uzupełniają. Każda z nich opisała pewien fragment wydarzeń, który zaobserwowała. Oczywistym jest, że nie każda z nich skupiła swoją uwagę na mijających je samochodach i nie każda z nich zapamiętała wszystkie szczegóły, niespodziewanie i szybko przebiegających wydarzeń.

Wbrew temu, co forsuje obrońca, treść zeznań A. K. i J. P. (1) potwierdzają wersję M. N. (2) o swoistym wyścigu jaki urządzili sobie oskarżeni. Z zeznań świadka J. P. (2) wprost wynika, że moment wyprzedzania samochodów, w przeciwieństwie do M. N. (2), widziała jedynie „mniej więcej”.

Sąd Rejonowy słusznie oparł ustalenia faktyczne na relacjach procesowych złożonych przez M. K. (2), D. B. i E. P.. Wbrew temu, co sugeruje obrońca, wyżej wymienione zeznania wskazują na okoliczności dowodzące przestępczego zachowania M. K. (1) M. K. (2) zeznał, że przed wypadkiem pojazdy ścigały się poruszając się z prędkością powyżej 100 km/h Świadek D. B. zeznał zaś, że oba pojazdy poruszały się ze znaczną prędkością. To zachowanie oskarżonego opisane przez świadków polegające na skrajnie niebezpiecznej jeździe na jezdni o szerokości 5 metrów, z prędkością, tuż przed wypadkiem, znacznie przekraczającą dozwoloną, jednoznacznie wskazuje na związek przyczynowy z wypadkiem.

Obrońca błędnie wskazał również na obrazę art.4 k.p.k. Przepis art. 4, k.p.k. w ogóle nie mogą być samodzielną podstawą apelacji ponieważ formułują one tylko zasady procesowe, których wysoki poziom abstrakcji normatywnej powoduje, że bez powiązania ich z konkretnymi przepisami prawa procesowego, " ucieleśniającymi" te wskazania ogólne, wykluczone jest posługiwanie się nimi w środku odwoławczym. ( vide: postanowienie z dnia 30 lipca 2008 r., II KK , LEX 448993). W istocie autor apelacji wniesionej ograniczył się do gołosłownego wskazania naruszonych przepisów bez jakiekolwiek wskazania obrazy innych przepisów stanowiących wszakże konkretyzację przepisów czy 4 k.p.k.

Zupełnie bezzasadny jest postawiony w apelacji zarzut naruszenia reguły in dubio pro reo. Dla oceny czy nie została naruszona reguła in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości zgłoszone przez apelującego, ale to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych, a wobec braku możliwości ich wyjaśnienia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego ( vide: postanowienie SN z dnia 26 lipca 2007 r., IV KK 175/07, OSNKW 2007 nr.1, poz.1738). W niniejszej sprawie, nie można mówić o obrazie art.5 § 2kpk, gdyż Sąd Rejonowy poczynił kategoryczne ustalenia faktyczne, a zatem ewentualne zastrzeżenia mogą być rozstrzygane na płaszczyźnie respektowania przez Sąd Rejonowy dyrektywy swobodnej oceny dowodów wynikającej z art.7 k.p.k. W świetle realiów dowodowych, wersja forsowana przez podsądnego została w sposób skuteczny zakwestionowana. Nie sposób zatem odpowiedzialnie twierdzić o występowaniu dwóch konkurujących ze sobą i nierozstrzygalnych wersjach zdarzeń.

Żadnych zastrzeżeń nie budzi również przyjęta przez Sąd Rejonowy ocena prawna przypisanego temu oskarżonemu zachowania. Orzeczona temu oskarżonemu, w zaskarżonym wyroku, sankcja karna cechuje się łagodnością. Przy umyślnym naruszeniu podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, bardzo poważnym skutku wypadku, przy uwzględnieniu, że oskarżony zbiegł z jego miejsca i nie udzielił pomocy pokrzywdzonej, sprawiedliwa kara zasadnicza powinna być surowsza niż kara 2 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na okoliczność, że nie zostały zaskarżone na niekorzyść oskarżonego ani kara zasadnicza ani środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, Sąd odwoławczy nie mógł zaostrzyć tych rozstrzygnięć.

Sąd Okręgowy podzielił w pełni argumentację zawartą w apelacji oskarżycielki posiłkowej.

Nawiązka w wysokości 3.000 złotych zasądzona na jej rzecz od M. K. (1) jawi się jako rażąco niska. Skala jej cierpień, do których oskarżony doprowadził swoim zachowaniem była znaczna. Pokrzywdzona doznała bardzo poważnych obrażeń narządów ciała koniecznych dla normalnego funkcjonowania. Co istotne, musiała wiele wycierpieć także podczas długotrwałego i kosztownego procesu rehabilitacji. Świadek była poddana kilku operacjom. Zachowanie oskarżonego współprzyczyniło się zatem do spowodowania wielu dotkliwych obrażeń, które wyłączyły pokrzywdzoną na długo z normalnego życia, skazując ją na codzienne cierpienia i mozolną rehabilitację. Określona przez Sąd Rejonowy wysokość nawiązki na kwotę 3000 zł stanowi jedynie namiastkę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Stosowną kompensatą wyrządzonej krzywdy będzie nawiązka w wysokości 20.000 złotych. Nawiązka oprócz funkcji kompensacyjnej ma także spełniać funkcję represyjną. Tak jak już podkreślono, oskarżony w inkryminowanym okresie poruszał się w sposób skrajnie niebezpieczny powodując groźny wypadek komunikacyjny. Co więcej, M. K. (1) nie udzielił jakiejkolwiek pomocy ciężko rannej pokrzywdzonej, uciekając na oczach świadków z miejsca zdarzenia.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego K. W. Sąd odwoławczy zajął następujące stanowisko;

Sąd II instancji nie znalazł żadnych podstaw, aby reformować wymiar sankcji orzeczonej wobec tego podsądnego. Rażąca niewspółmierność kary ma miejsce wówczas, gdy orzeczona kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, ale nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy- gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą ( vide: wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 7-8/1985, poz.60). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę ocen co do jej wymiaru, ale różnice tak zasadniczej natury, że karą dotychczas wymierzoną nazwać można by niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować ( vide: wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 r. II KRN 198/94).

Orzeczona przez Sąd represja karna wobec tego oskarżonego, w szczególnych realiach przedmiotowej sprawy, jawi się raczej jako łagodna a nie surowa.

Oskarżony naruszył elementarne reguły bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ścigając się z innym samochodem, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość i podejmując bardzo niebezpieczny manewr wyprzedzania na stosunkowo wąskiej jezdni. To bezmyślne, pozbawione jakiejkolwiek wyobraźni zachowanie kwalifikuje oskarżonego do grona tzw. „ piratów” drogowych. Skutki jego zachowania są również bardzo poważne dla zdrowia pokrzywdzonej. Okoliczności, że oskarżony, wyraził żal i skruchę za swoje zachowanie i podjął starania aby zrekompensować pokrzywdzonej doznaną przez nią krzywdę, zezwalały na przyjęcie pozytywnej prognozy na przyszłość i na zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej mu kary pozbawienia wolności. Same w sobie, przy uwzględnieniu wysokiego stopnia zawinienia oskarżonego i umyślnego naruszenia podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie są wystarczające do jeszcze większego premiowania oskarżonego i stosowania wobec niego nadzwyczajnego złagodzenia kary. Za zastosowaniem tego dobrodziejstwa nie może przemawiać to, że drugiemu z oskarżonych, który nie poczuwał się do winy, nie wyraził skruchy i zbiegł z miejsca zdarzenia, została orzeczona kara w podobnym wymiarze. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd Rejonowy zbyt łagodnie ukształtował wymiar kary dla M. K. (1).

Sąd odwoławczy na podstawie art.624 k.p.k. i art.636 k.p.k. , art.1, art. 2 ust. 1 pkt 4 , art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 10 stycznia 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 zł tytułem wyłożonych kosztów postępowania odwoławczego i wymierzył oskarżonemu jedną opłatę za obie instancje w kwocie 300 zł.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy:

I.  Zmienił zaskarżony wyrok w pkt 6 w ten sposób, że orzeczoną nawiązkę podwyższył do kwoty 20.000 złotych

II.  w pozostałej części utrzymał w mocy zaskarżony wyrok

III.  kosztami postępowania odwoławczego po połowie obciążył oskarżonych i z tego tytułu zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwotę po 10 zł i wymierzył oskarżonym opłatę za II instancję w kwocie po 600 zł.

SSO Sławomir Jęksa SSO Piotr Gerke SSO Leszek Matuszewski