Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 835/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Wiesław Okrzesik

Protokolant:

st. sekr. sądowy Joanna Małysa

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2016 roku w Suchej Beskidzkiej

na rozprawie

sprawy z powództwa Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W.

przeciwko S. K., K. B.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanych S. K. i K. B. solidarnie na rzecz powoda Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 21.889,47 zł (dwadzieścia jeden tysięcy osiemset osiemdziesiąt dziewięć złotych 47/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 07.05.2015 roku do dnia 31.12.2015 roku, oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia 01.01.2016 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 274 zł (dwieście siedemdziesiąt cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 835/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 30 grudnia 2016 r., sygn. akt I C 835/15

Pozwem wniesionym w dniu 8 czerwca 2015 r. (k. 2- 4) powód Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od pozwanych K. B. i S. K. solidarnie kwoty 21.889,47 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 07.05.2015 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów sądowych w kwocie 274,00 zł.

W uzasadnieniu pozwu podano, iż dochodzone pozwem roszczenie wynika z tytułu wypłaconego przez powoda świadczenia na rzecz poszkodowanego za szkodę spowodowaną przez pozwaną K. B. nieubezpieczonym od odpowiedzialności cywilnej pojazdem marki R. o nr rej. (...), którego posiadaczem w dniu zdarzenia był pozwany S. K.. Zdarzenie komunikacyjne zaistniało w dniu 19.06.2011 r. w Z.. Okoliczność wystąpienia zdarzenia oraz winę pozwanego potwierdza wyrok Sądu Rejonowego w Suchej Beskidzkiej z dnia 05.11.2011 r., sygn. akt II K 378/11.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 08.07.2015 r. (k. 4/2) Sąd Rejonowy Lublin- Zachód w Lublinie uwzględnił powództwo w całości.

W sprzeciwie z dnia 03.08.2015 r. (k. 5) od wskazanego nakazu zapłaty pozwany S. K. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska, pozwany podał, iż swego czasu był właścicielem pojazdu marki R. o wskazanym w pozwie numerze rejestracyjnym, jednak samochód ten został przez niego sprzedany pozwanej K. B.. W dniu zdarzenia kierowcą i właścicielem była więc wyłącznie pozwana. Wprawdzie samochód nie był wówczas jeszcze na nią przerejestrowany, niemniej doszło do sprzedaży, co wyłącza odpowiedzialność pozwanego, wobec czego roszczenie względem niego nie jest uzasadnione. Nadto, pozwany podał, iż po zdarzeniu samochód został poddany kasacji, która została dokonana na nazwisko pozwanego S. K., nie było bowiem zdaniem pozwanego powodów, by przed kasacją dokonywać przerejestrowania i generować dodatkowe koszty. Pozwany wskazał również, iż jest pewien, że samochód był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w chwili jego sprzedaży pozwanej K. B. oraz w chwili zdarzenia u ubezpieczyciela - (...) S.A. Oddział w Polsce. Pozwany nie dysponuje jednak polisą ani innym potwierdzeniem zawarcia wskazanej umowy.

Postanowieniem z dnia 04.09.2015 r. niniejsza sprawa została przekazana do tut. Sądu (k. 8/2).

W piśmie z dnia 11.01.2016 r. (k. 17- 20) powód wskazał, iż odpowiedzialność pozwanego S. K. wywodzi z tytułu posiadania samoistnego wskazanego pojazdu przez pozwanego, przy czym dla określenia samoistnego posiadacza decydujące znaczenie ma art. 336 k.c. W ocenie powoda chodzi więc o osobę, która faktycznie włada mechanicznym środkiem komunikacji w zakresie odpowiadającym treści prawu własności. O odpowiedzialności z art. 436 § 1 k.c. decydują zdaniem powoda kryteria materialne (faktyczne władztwo), a nie formalne uprawnienia do korzystania i władania. W ocenie powoda w dniu zdarzenia to pozwany S. K. był niewątpliwie posiadaczem pojazdu, którym wyrządzono szkodę. Jednocześnie podano, iż w związku z likwidacją szkody powód poniósł następujące koszty: wypłata zadośćuczynienia, zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych i kosztów leczenia oraz opieki- w kwocie 3.964,16 zł, wypłata (...) S.A. kwoty 231 zł z tytułu zwrotu kosztów wstępnej likwidacji szkody, wypłata wynagrodzenia pełnomocnikowi za obsługę prawną w prowadzeniu przedmiotowej sprawy- w kwocie 2.849,91 zł, wypłata pełnomocnikowi poszkodowanej kwoty 14.219,40 zł tytułem realizacji wyroku Sądu Rejonowego w Wadowicach oraz opłata od apelacji w kwocie 625 zł. Powód wskazał również, iż w dniach 21.01.2014 r. i 27.04.2015 r. skierował do pozwanych wezwanie do zapłaty zakreślając 30-dniowy termin płatności. Tym samym pozwani pozostają w opóźnieniu od dnia 07.05.2015 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Bezspornym w niniejszej sprawie było, iż w dniu 19.06.2011 r. w Z. doszło do wypadku drogowego, w którym uczestniczył pojazd marki R. o nr rej. (...), którym kierowała pozwana K. B. (wówczas B.). Na skutek wypadku obrażenia poniosła pasażerka tego pojazdu- M. F.. Wyrokiem z dnia 05.10.2011 r., sygn. akt II K 378/11, pozwana K. B. została uznana za sprawcę wskazanego wypadku drogowego, a postępowanie karne przeciwko pozwanej zostało warunkowo umorzone na okres próby wynoszący dwa lata.

Dowód: okoliczności bezsporne, nadto: wyrok Sądu Rejonowego w Suchej Beskidzkiej z dnia 05.10.2011 r., sygn. akt II K 378/11 (k. 46, akt sprawy o sygn. II K 378/11), pismo z dnia 25.04.2015 r. (k. 37).

W dniu wskazanego zdarzenia drogowego opisany pojazd nie był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej. Pozwany S. K. nabył ten pojazd w dnu 10.05.2011 r. Z kolei, poprzedni właściciel rozwiązał umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC tego pojazdu z dniem 18.04.2011 r. Pozwany nie zawierał takiej umowy ubezpieczenia pojazdu po jego nabyciu. Nie dokonał również jego przerejestrowania. W dniu zdarzenia posiadaczem samoistnym przedmiotowego pojazdu był więc pozwany S. K.. Wprawdzie zamierzał on sprzedać wskazany pojazd pozwanej K. B., ale w dniu zdarzenia nie doszło jeszcze do zawarcia wskazanej umowy sprzedaży.

Dowód: wypowiedzenie umowy ubezpieczenia OC z 18.04.2011 r. (k. 26, 35), pismo A. D. z dnia 04.04.2014 r. (k. 36), pismo A. D. z 19.07.2016 r. (k. 77), faktura VAT z dnia 10.05.2011 r. (k. 38), częściowo zeznania pozwanego S. K. (k. 107), częściowo zeznania pozwanej K. B. (k. 107).

Z uwagi na brak obowiązkowego ubezpieczenia OC wskazanego pojazdu, powód zaspokoił roszczenia z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych. Wyrokiem z dnia 06.11.2013 r. Sąd Rejonowy w Wadowicach VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Suchej beskidzkiej, sygn. VI C 103/13 zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz poszkodowanej wskazanym wypadkiem M. F. kwotę 26.500 zł oraz koszty procesu. W związku z likwidacją szkody, powstałej na skutek wskazanego wypadku, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny poniósł łącznie następujące koszty: 3.964,16 zł tytułem zadośćuczynienia, zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych, zwrotu kosztów leczenia oraz kosztów opieki; 231,00 zł z tytułu zwrotu kosztów (...) S.A. za wstępną likwidację szkody; 2.849,91 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika za obsługę prawną przedmiotowej sprawy; 14.219,40 zł z tytułu realizacji wyroku o sygn. VI C 103/13; 625,00 zł tytułem opłaty od apelacji od wyroku o sygn. VI C 103/13. Łączna suma wskazanych kosztów to 21.889,47 zł.

Dowód: zawiadomienie z dnia 06.06.2012 r. (k. 27, 40), arkusz likwidacyjny z 06.06.2012 t. (k. 39), faktura VAT nr (...) (k. 28, 41), zawiadomienie z dnia 19.12.2013 r. (k. 29, 47), potwierdzenie opłaty apelacji (k. 30, 42, 48), zestawienie faktur (k. 43), wyrok SR w Wadowicach z dnia 06.11.2013 r., sygn. VI C 103/13 (k. 44), nota odsetkowa z 19.12.2013 r. (k. 45), arkusz likwidacyjny szkody na osobie (k. 46).

Pismem z dnia 21.01.2014 r. powód wezwał pozwaną K. B. do zapłaty kwoty 21.889,47 zł w terminie 30 dni. Wskazane wezwanie pozwana odebrała w dniu 03.02.2014 r. Z kolei, pozwany S. K. został wezwany do zapłaty wskazanej kwoty pismem z dnia 27.04.2015 r. w terminie 7 dni, które zostało mu doręczone w dniu 29.04.2015 r.

Dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 21.01.2014 r. z potwierdzeniem odbioru (k. 31, 49), wezwanie do zapłaty z dnia 27.04.2015 r. z potwierdzeniem odbioru (k. 32, 50).

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd w całości oparł się na przedłożonych do akt sprawy dokumentach. Dokumenty te nie budziły wątpliwości Sądu, nie były również kwestionowane przez żadną ze stron.

Jedynie częściowo Sąd uznał za wiarygodne zeznania pozwanych: S. K. i K. B., to jest w części, w jakiej zgodne były z powyższymi ustaleniami. Sąd nie dał wiary wskazanym zeznaniom w zakresie, w jakim pozwani zeznali, iż pojazd został sprzedany przez pozwanego S. K. na rzecz pozwanej K. B. dzień przed przedmiotowym wypadkiem drogowym. Zeznania pozwanych w tym zakresie były bowiem niespójne, niekonsekwentne, bowiem pozwana K. B. raz twierdziła, że kupiła wskazany pojazd dzień przed wypadkiem, później zeznała, iż pozwani uzgodnili dwa dni przed wypadkiem, iż pozwana „bierze to auto”. Oboje pozwani zgodnie stwierdzili, iż nie zawierali żadnej umowy pisemnej. Wątpliwości również budzi okoliczność, kiedy miało dojść do rozliczenia za ewentualny zakup tego pojazdu. Pozwana zeznała, iż w dniu wypadku S. K. przyjechał do niej wskazanym pojazdem i wtedy miało dojść do rozliczenia i podpisania umowy jednak nie wiadomo z jakich przyczyn do tego ostatecznie nie doszło. Zeznania pozwanej w tym zakresie są niestanowcze i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. W świetle wskazanych zeznań należało przyjąć, iż przed przedmiotowym wypadkiem drogowym nie doszło jeszcze do sprzedaży wskazanego pojazdu przez pozwanego. Nadto, Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanego S. K. w zakresie, w jakim utrzymywał on, iż wskazany pojazd objęty był ochroną ubezpieczeniową w dniu zdarzenia. Powyższe nie zostało przez pozwanego w żaden sposób wykazane, a z przedłożonych dokumentów wynika wręcz, iż w dniu wypadku pojazd ten nie był objęty żadną ochroną ubezpieczeniową. Zupełnie niezrozumiałe jest również, dlaczego pozwany zaraz po zakupie wskazanego pojazdu nie zainteresował się, czy pojazd objęty jest obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej, bowiem gdyby to uczynił wówczas dowiedziałby się, iż ubezpieczenie takie wygasło na skutek jego rozwiązania jeszcze przed nabyciem przez niego wskazanego pojazdu. Mając to na względzie, Sąd uznał, iż zeznania pozwanego zmierzają jedynie do uniknięcia przez niego odpowiedzialności za zobowiązanie, którego w niniejszej sprawie dochodzi powód, wobec czego we wskazanym zakresie nie zasługiwały one na wiarę.

Sąd zważył, co następuje:

Sąd uznał zasadność powództwa w całości.

Powództwo w niniejszej sprawie oparte zostało o art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013, poz. 392 ze zm.) oraz art. 415 k.c. i 518 § 1 pkt 1 i 4 k.c. Przepis powołanego art. 110 stwierdza, że z chwilą wypłaty przez Fundusz odszkodowania, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 1 pkt 3 i ust 1a sprawca szkody i osoba, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, są obowiązani do zwrotu Funduszowi spełnionego świadczenia i poniesionych kosztów. Z kolei, zgodnie z treścią art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przepis art. 518 § 1 pkt 1 i 4 stanowi, iż osoba trzecia, która spłaca wierzyciela, nabywa spłaconą wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty m.in. gdy płaci cudzy dług, za który jest odpowiedzialna osobiście albo pewnymi przedmiotami majątkowymi oraz jeżeli to przewidują przepisy szczególne.

Na gruncie niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, iż sprawcą szkody powstałej na skutek wypadku drogowego, który zaistniał w dniu 19.06.2011 r. w Z. była pozwana K. B., bowiem w chwili zdarzenia to pozwana była kierującą wskazanym pojazdem, nadto jej wina za spowodowanie wypadku drogowego została ustalona wyrokiem Sądu Rejonowego w Suchej Beskidzkiej z dnia 05.10.2011 r., sygn. akt II K 378/11. Żaden z pozwanych nie kwestionował również wysokości dochodzonego roszczenia, a więc wysokości zadośćuczynienia wypłaconego poszkodowanej oraz kosztów poniesionych przez powoda w związku z likwidacją wskazanej szkody.

Z kolei, spornymi okolicznościami w przedmiotowej sprawie było, czy pojazd marki R. o nr rej. (...) był w dniu zdarzenia objęty obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz kwestia odpowiedzialności pozwanego za wskazane zobowiązanie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż stosownie do treści art. 4 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, ubezpieczeniem obowiązkowym jest m.in. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Jednocześnie, zgodnie z art. 23 ust. 1 ww. Ustawy, posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu. W związku z brzmieniem wskazanego przepisu, należy wskazać, iż obowiązek zawarcia ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej ciąży nie tyle na właścicielu pojazdu mechanicznego, co jego posiadaczu. Tymczasem, aby zdefiniować pojęcie posiadacza, należy sięgnąć do definicji zawartej w Kodeksie cywilnym, który w art. 336 k.c. stanowi, że posiadaczem jest zarówno ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten kto nią faktycznie włada jak użytkownik zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). Nadto, oddanie rzeczy w posiadanie zależne nie powoduje utraty przez dotychczasowego posiadacza statusu posiadacza samoistnego (art. 337 k.c.).

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w ocenie Sądu, nie pozostawia wątpliwości, iż w dniu wypadku drogowego tj. 19.06.2011 r. pojazd marki R. o nr rej. (...) nie był objęty wskazanym obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Powyższe wynika bezpośrednio z dowodów z dokumentów, takich jak: pismo A. D. z dnia 04.04.2014 r. (k. 36) oraz z dnia 19.07.2016 r. (k. 77) oraz wypowiedzenia umowy policy OC z dnia 18.04.2011 r. (k. 26), jak również pośrednio z okoliczności, iż poszkodowana w tym wypadku pasażerka – M. F. dochodziła roszczenia odszkodowawczego od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, a więc powoda w niniejszej sprawie, co potwierdza wyrok Sądu Rejonowego w Wadowicach z dnia 06.11.2013 r., sygn. VI C 103/13 (k. 44). Gdyby bowiem wskazany pojazd objęty był wskazaną ochroną ubezpieczeniową, to ewentualne roszczenia odszkodowawcze byłyby zgłaszane do ubezpieczyciela, z którym zawarta była umowa. Nie budzi również wątpliwości, iż pozwany S. K. po nabyciu tego pojazdu nie zawierał żadnej umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC tego pojazdu. Niezrozumiałym pozostaje jedynie, dlaczego wskazany pozwany obowiązku tego nie dochował i nie zachował nawet minimum należytej staranności w uzyskaniu rzetelnej informacji, czy pojazd ten objęty był taką ochroną ubezpieczeniową. Nadto, wskazać należy na brzmienie art. 6 k.c., zgodnie z którym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. To zatem na pozwanym, który twierdził, iż wskazany pojazd był ubezpieczony, ciążył ciężar wykazania tego twierdzenia. Pozwany w tym kierunku nie przejawił żadnej inicjatywy dowodowej, sam wręcz przyznał, iż nie posiada żadnego dokumentu, potwierdzającego wskazane twierdzenie. Mając na względzie powyższe, w ocenie Sądu, nie budzi wątpliwości, iż przedmiotowy pojazd nie był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Wobec powyższych ustaleń, odpowiedzialność pozwanej K. B. nie budziła w niniejszej sprawie wątpliwości.

Pozwany w toku procesu utrzymywał, iż przed dniem, w którym nastąpiło zdarzenie drogowe wywołujące szkodę, zbył wskazany pojazd na rzecz pozwanej K. B.. Analiza zgromadzonego materiału dowodowego nie pozwoliła jednak na uznanie wskazanego twierdzenia za zasadne i wykazane. Po pierwsze pozwani nie przedstawili żadnego dokumentu potwierdzającego fakt zbycia pojazdu. Oczywiście, sprzedaż samochodu dla swej ważności nie wymaga zachowania formy pisemnej, może być zatem zawarta w formie ustnej. Jednak deklarowane przez pozwanych okoliczności wskazanej transakcji budzą spore wątpliwości. Nawet jeśli pozwani czynili przed wypadkiem drogowym ustalenia w sprawie zawarcia wskazanej umowy, nie oznacza to jeszcze, iż do tej umowy w rzeczywistości przed zaistnieniem zdarzenia doszło. W tym zakresie, należy bowiem wskazać, iż żaden z pozwanych nie wskazał, kiedy cena nabycia miała zostać rzeczywiście uiszczona, wręcz pozwana zeznała, iż w dniu zdarzenia S. K. miał przyjechać do niej tym pojazdem i wówczas miała zostać zawarta umowa i zapłacona cena, jednak pozwana nie wyjaśniła, dlaczego ostatecznie do powyższego nie doszło. Zeznania pozwanych, jak już zostało wcześniej wskazane, budzą w tym zakresie wątpliwości, nie są spójne ani stanowcze. Mając to na względzie w ocenie Sądu, podniesiony przez pozwanego zarzut, iż do sprzedaży doszło jeszcze przed zaistnieniem zdarzenia drogowego, służyło jedynie wyłączeniu jego odpowiedzialności za dochodzone roszczenie. Tym samym, uznać również należało, iż poruszanie się przez pozwaną K. B. w chwili zdarzenia drogowego tym pojazdem nosiło cechy jedynie dzierżenia. Z kolei, posiadacz nie traci władania przez oddanie pojazdu w dzierżenie. Mając zatem na względzie, iż w chwili zaistnienia wskazanego zdarzenia wskazana umowa sprzedaży pojazdu nie była jeszcze skutecznie zawarta przez pozwanych, oznacza to, że obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC ciążył na pozwanym S. K.. Bez wątpienia pozwany tego obowiązku nie dopełnił. Tymczasem, niedopełnienie obowiązku zawarcia umowy przez zobowiązanego oznacza nie zawarcie przez niego, z przyczyn leżących po jego stronie, ważnej umowy lub nie posiadanie ważnej umowy, jeśli zawrzeć ją miał poprzednik prawny ze skutkami dla zobowiązanego. Brak posiadania przez pozwanego S. K. takiej umowy w ocenie Sądu mogło być spowodowane niezgodnym z porządkiem prawnym zachowaniem zobowiązanego, który albo umyślnie, albo nieumyślnie, czyli z naruszeniem staranności wymaganej dla stosunków danego rodzaju nie wykonał ciążącego na nim obowiązku (art. 355 k.c.). Niczym nieuzasadnione było postępowanie pozwanego, który pozostawał bierny w zakresie wskazanej powinności. Zupełnie niezrozumiałe jawi się dla Sądu oświadczenie pozwanego, iż liczył na uzyskanie informacji o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia, które miało zostać do niego przysłane za pośrednictwem poczty. Oczywiste jest, że do obowiązków pozwanego po nabyciu lub nawet w trakcie tej czynności należało zainteresowanie się czy wskazana obowiązkowa umowa ubezpieczenia została dla tego pojazdu zawarta i pozyskanie dokumentu potwierdzającego powyższe. Pozwany, co najmniej z rażącego niedbalstwa i niedochowania należytej staranności, czynności tych nie dopełnił, w czym należy upatrywać winy pozwanego na zasadach ogólnych, a więc art. 415 k.c.

Nie budziła wątpliwości Sądu również wysokość dochodzonego pozwem roszczenia, która została przez powoda szczegółowo wykazana za pomocą przedłożonych dowodów z dokumentów. Na dochodzoną kwotę składało się wypłacone poszkodowanej odszkodowanie i zadośćuczynienie, a nadto koszty, jakie powód poniósł w związku z likwidacją szkody. Powyższe świadczenia, objęte są zakresem dyspozycji art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, wobec czego powodowi należy się ich zwrot. Nadto, żaden z pozwanych wysokości tej nie kwestionował.

Mając na względzie powyższe Sąd uznał żądanie pozwu za zasadne i odpowiedzialność solidarną pozwanych. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Mając na względzie, iż w wezwaniu do zapłaty z dnia 27.04.2015 r., został zakreślony termin 7 dni do spełnienia wskazanego świadczenia, a pozwany S. K. otrzymał wskazane wezwanie w dniu 29.04.2015 r., to termin do jego spełnienia upływał w dniu 06.05.2015 r. Wprawdzie pozwanej K. B. termin wymagalności wskazanego roszczenia upłynął wcześniej, jednak w tym zakresie należało mieć na względzie treść żądania powoda i zakaz orzekania przez Sąd ponad żądanie. Mając powyższe na względzie, przyznać rację należało powodowi, iż oboje pozwani pozostawali w opóźnieniu z zapłatą wskazanego roszczenia od dnia 07.05.2015 r. i od tego też dnia należało zasądzić od nich odsetki ustawowe. Jednocześnie, mając na uwadze brzmienie art. 56 Ustawy z dnia 09.10.2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy- Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 1830) należało wskazane odsetki ustawowe zasądzić jedynie do dnia 31.12.2015 r., a od 01.01.2016 r. do dnia zapłaty- odsetki ustawowe za opóźnienie.

W konsekwencji, na podstawie powołanych przepisów orzeczono jak w pkt. 1 sentencji wyroku.

W pkt. 2 sentencji wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c., uznając pozwanych za stronę przegrywającą sprawę. Powód domagał się jedynie zwrotu uiszczonej przez niego opłaty sądowej od pozwu w wysokości 274,00 zł (k. 3), wobec czego zasądzono koszty we wskazanej kwocie.