Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 855/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący SSA Dorota Ochalska - Gola ( spr .)

Sędziowie SA Joanna Walentkiewicz – Witkowska

del. S O Krzysztof Wójcik

Protokolant sekretarz sądowy Lidia Milczarek

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2017 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w O.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 21 października 2015 r. sygn. akt X GC 90/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w W. na rzecz C. spół ki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w O. kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 855/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 października 2015 roku Sąd Okręgowy w Łodzi, w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w O. o zapłatę, oddalił powództwo w zakresie nieobjętym ugodą sądową zawartą w dniu 7 lipca 2015 r.; zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w O. kwotę 7217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; zwrócił ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz (...) Spółki z o.o. w W. kwotę 178,80 zł tytułem nadpłaconej zaliczki na wydatki w toku postępowania.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie następujących ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji, które Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje i przyjmuje za własne:

W dniu 13 kwietnia 2005 r. Fabryka (...) Spółka z o.o. w K. zawarła ze spółką A.A. (...) w G. (Szwecja) umowę o współpracę. Zgodnie z tą umową, występująca jako zleceniodawca spółka (...) powierzyła spółce A.A. (...) jako przedstawicielowi, wykonanie działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktu handlowego pomiędzy zleceniodawcą a kontrahentem na terenie Szwecji - firmą (...), S., Szwecja, na sprzedaż towarów produkowanych przez zleceniodawcę, w postaci 2 mln sztuk wafli wyprodukowanych pod prywatną marką E., 10-pack, 10 sztuk x 39 gram. Z § 1 ust. 2 tej umowy wynikało, że przedstawicielowi służy prawo wyłączności do wykonywania działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktów handlowych pomiędzy (...) a A., dotyczącą wafli pod prywatną marką E. dla sieci AxfoodSverige AB, wyprodukowanych przez zleceniodawcę, a zleceniodawca zobowiązuje się nie prowadzić tej sprzedaży samodzielnie, ani za pośrednictwem i/lub przy udziale jakichkolwiek osób poza przedstawicielem. W przypadku naruszenia tego obowiązku zleceniodawca zobowiązał się do zapłaty na rzecz przedstawiciela kary umownej w kwocie 100.000 euro, przy zachowaniu przez przedstawiciela prawa do dochodzenia odszkodowania przewyższającego wysokość tej kary na zasadach ogólnych. Ponadto w owej umowie strony określiły wysokość prowizji przysługującej przedstawicielowi – jako 0,01 euro od sztuki sprzedanych wafli.

W dniu 10 grudnia 2005 roku strony powyższej umowy zawarły ze stroną powodową (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. pisemne porozumienie, zgodnie z którym przejęła ona z dniem podpisania porozumienia wszelkie prawa i obowiązki wynikające z opisanej wyżej umowy o współpracę, w szczególności z tytułu wyłączności do wykonywania działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktów handlowych pomiędzy zleceniodawcą a spółką (...), dotyczących wafli kakaowych w czekoladzie mlecznej 39 g pod prywatną marką E. do sieci AxfoodSverige AB, należności z tytułu prowizji oraz kar umownych. Strony zastrzegły przy tym, że „powyższa wyłączność ustalona jest na czas nieokreślony pod warunkiem, że roczny przyrost sprzedaży w/w artykułu wynosi ~5%”.

W dniu 10 kwietnia 2006 r. Fabryka (...) Spółka z o.o. w K. zawarła z powodową (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. odrębną od poprzedniej umowę o współpracy, w której pierwsza z wymienionych spółek występowała jako (...), zaś powódka jako (...), na mocy której, w przypadku świadczenia przez Odbiorcę usług pośrednictwa pomiędzy Dostawcą a stroną trzecią, Dostawca miał sprzedawać produkty wskazanej przez Odbiorcę firmie po wskazanej przez Odbiorcę cenie jednostkowej wyższej od określonej w załączniku do tejże umowy, zaś Odbiorca miał wystawiać faktury za usługi pośrednictwa na różnicę pomiędzy ceną wskazaną przez Odbiorcę a ceną z załącznika do umowy. W załączniku nr 1 do tejże umowy strony określiły produkt nią objęty jako wafel pod marką własną w czekoladzie mlecznej 39 g.

W 2008 roku spółka (...) zmieniła firmę na (...) oraz siedzibę z K. na O..

Umowa z dnia 13 kwietnia 2005 roku oraz porozumienie z dnia 10 grudnia 2005 roku zostały wypowiedziane przez spółkę (...) pismem z dnia 17 lipca 2008 r. powodowej spółce z zachowaniem 3- miesięcznego terminu ze skutkiem na 31 października 2008 r. Natomiast pismem z dnia 2 marca 2009 r. strona powodowa rozwiązała umowę z dnia 10 kwietnia 2006 roku, z zachowaniem 30- dniowego terminu wypowiedzenia.

Po rozwiązaniu obu umów (zawartej 13 kwietnia 2005 r. i zawartej 10 kwietnia 2006 r.) pozwana nadal prowadziła sprzedaż wyrobów nimi objętych dla kontrahentów w Szwecji, w tym do sieci A./D., bez udziału powodowej spółki, przy czym od maja 2009 r. do października 2010 r. za pośrednictwem AR- (...) spółki jawnej w K., jako dystrybutora produktów pozwanej, sprzedawanych przez AR-JA-GO we własnym imieniu.

Pismem z 15 czerwca 2011 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 100.000 euro tytułem kary umownej oraz kwoty 407.562 zł tytułem prowizji za okres od 1 listopada 2008 r. do 1 kwietnia 2011 r., w terminie 7 dni od otrzymania wezwania, zarzucając pozwanej naruszenie § 1 pkt 2 oraz § 2 pkt 2 umowy o współpracy z 13 kwietnia 2005 r. W piśmie z dnia 29 czerwca 2011 roku pozwana nie uznała roszczeń powódki.

Łączna wartość sprzedaży przez pozwaną wafli na rzecz sieci A. ze Szwecji wynosiła: w 2005 r. – 63.866,88 euro, w 2006 r. – 255.467,52 euro, w 2007 r. – 255.467,52 euro, w 2008 r. – 223.534,08 euro, w 2009 r. – 31.933,44 euro oraz 528.897,60 zł od firmy (...), w 2010 r. – 31.530,24 euro, w 2011 r. – 138.147,20 euro ,w 2012 r. – 151.336,32 euro.

W dniu 20 maja 2014 r. pozwana zmieniła firmę, pod którą prowadzi działalność, na (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością” z siedzibą w O..

W uzasadnieniu Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 758 § 1 k.c. zgodnie, z którym przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu. W zakresie roszczeń z tytułu wynagrodzenia prowizyjnego powodowego agenta w związku z umową stron z 2005 r. sprawa została prawomocnie zakończona postanowieniem z 7 lipca 2015 r. o umorzeniu postępowania wobec zawarcia ugody sądowej.

W zakresie żądania zapłaty kary umownej w wysokości 417.100 zł (równowartość 100.000 euro) , podstawę żądania powdowiej spółki stanowił przepis art. 483 § 1 k.c., według którego można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).

Strona powodowa powoływała się na zastrzeżenie kary umownej w wysokości 100.000 euro, zawarte w umowie z 13 kwietnia 2005 r., w przypadku nienależytego wykonania łączącej strony umowy w postaci naruszenia przez pozwaną spółkę zastrzeżonego na rzecz powódki prawa wyłączności do wykonywania działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktów handlowych pomiędzy (...) a A., dotyczącą wafli pod prywatną marką E..

Sąd Okręgowy ustalił, że działania naruszające powyższe prawo wyłączności, były przez pozwaną podejmowane przynajmniej od 2008 r., kiedy to doszło do rozwiązania umowy stron z 13 kwietnia 2005 r., zaś pozwana kontynuowała współpracę ze spółką (...) i dostarczała jej, z pominięciem powodowej spółki, wafle objęte prawem wyłączności na podstawie umowy z powódką. Jednak Sąd pierwszej instancji podzielił argumentację strony pozwanej, zgodnie z którą w porozumieniu stron z 10 grudnia 2005 r. doszło do zmiany zakresu obowiązku pozwanej Spółki w zakresie nienaruszania przysługującego powódce prawa wyłączności. Obowiązek ten – inaczej niż w pierwotnej umowie − został zastrzeżony warunkowo tj. pod warunkiem, że „roczny przyrost sprzedaży w/w artykułu wynosi ~5%”.

W tej sytuacji to na stronie powodowej dochodzącej roszczeń z tytułu kary umownej spoczywał wynikający z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia spełnienia się warunku, pod jakim obowiązek strony pozwanej został zastrzeżony. Sąd pierwszej instancji uznał, że strona pozwana przedstawiła dowody z dokumentów prywatnych w postaci zestawień faktur oraz wyliczenia wartości sprzedaży wafli za poszczególne okresy roczne. Z dowodów tych wynikało, że wzrost sprzedaży nastąpił jedynie w roku 2006, później notowany był spadek sprzedaży. Analizując powołane dowody, Sąd Okręgowy podkreślił, że stanowią one dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c. , z zatem nie przesądzają o bezpośrednim udowodnieniu okoliczności stwierdzonych w dokumencie. W toku postępowania powodowa spółka nie przedstawiła jednak żadnych dowodów przeciwnych, ani też nie podważyła wiarygodności dokumentów złożonych przez stronę pozwaną. W tym stanie rzeczy Sąd pierwszej instancji uznał, że nie istniały przyczyny, aby powyższe dowody odrzucić jako podstawę ustaleń faktycznych sądu.

Przeciwne okoliczności faktyczne nie wynikała zwłaszcza z dowodów z zeznań świadków, którzy podawali jedynie orientacyjne ilości sprzedanych produktów oraz podkreślali, że nie są pewni podawanych przez siebie danych. Dlatego też dowód z ich zeznań nie został przyjęty przez Sąd pierwszej instancji za podstawę ustaleń faktycznych w przeciwieństwie do dokumentów przedstawionych przez pozwaną. Strona powodowa cofnęła też złożony przez siebie wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości sprzedanych przez spółkę wafli objętych umową stron.

W ocenie Sądu Okręgowego, powódka nie wykazała wszystkich okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie kary umownej. Powódka powoływała się na działania pozwanej dokonywane później, niż w 2006 r., w którym to roku jeszcze spełniony był warunek istnienia po stronie powódki prawa wyłączności. Zatem powódka powinna była wykazać roczny przyrost sprzedaży przez pozwaną objętych umową artykułów w granicach 5% także w tym późniejszym okresie, po 2006 r. – czego jednak nie uczyniła. Skoro zaś warunek istnienia obowiązku przestrzegania prawa wyłączności powódki przez pozwaną w tym okresie nie został wykazany, brak jest podstaw do wnioskowania o naruszeniu przez pozwaną umowy w sposób skutkujący obowiązkiem zapłaty kary umownej.

Sąd pierwszej instancji uznał, że powódka nie skonkretyzowała też i nie udowodniła zarzucanego pozwanej braku współdziałania przy wykonywaniu przedmiotowej umowy oraz naruszenia obowiązku lojalności przy wykonywaniu umowy agencyjnej. Nie został także wykazany przez stronę powodową związek przyczynowy pomiędzy zarzucanymi pozwanej zaniechaniami, jeśli chodzi o współpracę z powódką, a nieosiągnięciem 5-procentowego rocznego wzrostu sprzedaży produktu objętego umową.

W świetle powyższych okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że żądanie z tytułu kary umownej podlegało oddaleniu.

Sąd pierwszej instancji nie znalazł także podstaw dla uwzględnienia roszczenia w zakresie świadczenia wyrównawczego z art. 764 3k.c. , przyjmując, iż strona powodowa także w tym zakresie nie zdołała wykazać przesłanek warunkujących dochodzone roszczenie. Przesłanki świadczenia wyrównawczego są następujące: wygaśnięcie stosunku agencji w rezultacie rozwiązania umowy agencyjnej, pozyskanie przez agenta w trakcie trwania stosunku agencji nowych klientów lub doprowadzenie w tym czasie do istotnego wzrostu obrotów z dotychczasowymi klientami, osiąganie przez dającego zlecenie nadal (tj. po rozwiązaniu umowy agencyjnej) znacznych korzyści z umów z pozyskanymi przez agenta nowymi klientami lub dotychczasowymi (z którymi dzięki zabiegom agenta istotnie wzrosły obroty), brak negatywnych przesłanek świadczenia wyrównawczego. Łączne spełnienie tych przesłanek warunkuje powstanie prawa do świadczenia wyrównawczego, aby było ono skuteczne muszą zaistnieć względy słuszności przemawiające za przysługiwaniem tego świadczenia agentowi. Zdaniem Sądu Okręgowego, strona powodowa nie wykazała okoliczności faktycznych, które mogłyby stanowić konkretne „względy słuszności” przemawiające za zasadnością roszczenia o świadczenie wyrównawcze.

O kosztach Sad Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając powódkę, która proces przegrała w części nieobjętej ugodą sądową stron, kosztami zastępstwa procesowego pozwanej.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona powodowa, zaskarżając go w części oddalającej powództwo co do kwoty 417.100 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 28 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty, a także w części zasądzającej od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu w kwocie 5184 złote. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1) naruszenie prawa materialnego tj.

a) art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że na powodzie spoczywał ciężar dowodu na okoliczność wykazania rocznego ~5 - procentowego wzrostu sprzedaży wafli pod prywatną marką E. dla sieci AxfoodSverige AB. Solna, Szwecja (dalej (...) ) pomimo, że obowiązek wykazania w/w okoliczności w celu udowodnienia utraty przez powoda wyłączności w wykonywaniu działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktów handlowych pomiędzy pozwanym a A. spoczywał na pozwanym, to pozwany bowiem z faktu braku wzrostu obrotów wywodzi skutek prawny polegający na utracie przez powoda prawa wyłączności;

b) art. 65 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie tj. przyjęcie, że powód utracił prawo wyłączności w wykonywaniu działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktów handlowych pomiędzy (...) ( obecnie (...) sp. z o.o. ) a A. wafli pod prywatną marką E. dla sieci A. braku rocznego przyrostu sprzedaży tego artykułu o ~5 % , mimo, że:

- w stosunku do 2005 r. ( tj. roku w którym w/w warunek przyrostu sprzedaży został pomiędzy stronami ustalony ) w roku 2006 wzrost ten przekroczył 400% , obroty na poziomie roku 2006 utrzymały się na także na tym ( wysokim w stosunku do roku 2005 ) poziomie w kolejnym roku współpracy;

- w latach 2005 – 2014 sprzedaż wafli pod prywatną marką E. sprzedawanych bezpośrednio przez pozwanego oraz za pośrednictwem AR- (...) spółki jawnej K. do A./D. i innych była dokonywana: w 2006 roku w miesiącu listopadzie, a w pozostałych latach ostatnim miesiącem sprzedaży był grudzień za wyjątkiem roku 2007, kiedy to ostatnim miesiącem sprzedaży był październik, następna zaś miała miejsce 8 stycznia 2008 roku;

- zamieszczony przed „5 %” znak „~” tj. około wskazuje , że przyrost o dokładnie ten poziom znaczenie marginalne;

- pozwany na rozprawie w dniu 7 października 2015 roku żądał ewentualnie zmniejszenia ( miarkowania ) kary umownej do 20 000 euro;

c) art. 354 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 760 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że pozwany wykonał należycie zobowiązania wynikające z zawartej z powodem umowy i współdziałał lojalnie powodem pomimo, że nie przekazywał informacji o obrotach z kontrahentem do czego był zobowiązany zgodnie z § 3 ust. 2 umowy z 13 kwietnia 2005 roku;

d) art. 484 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, pomimo, że pozwany na rozprawie w dniu 7 października 2015 roku żądał ewentualnie zmniejszenia (miarkowania) kary umownej do 20 000 euro.

2) naruszenie prawa procesowego tj:

a) brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie, że zgodnie z zestawieniami obrotów oraz fakturami przedłożonymi przez pozwanego w okresie od 2005 r. do końca 2014 roku sprzedaż wafli pod marką E. do A./D. i innych bezpośrednio przez pozwanego oraz za pośrednictwem spółki jawnej pod nazwą AR- JA-G. w K. była dokonywana w 2006 roku w miesiącu listopadzie, w pozostałych latach ostatnim miesiącem sprzedaży był grudzień za wyjątkiem roku 2007, kiedy to ostatnim miesiącem sprzedaży był październik, następna zaś miała miejsce 8 stycznia 2008 roku;

b) sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego tj. przyjęcie, że:

- powód nie skonkretyzował ani nie udowodnił braku współdziałania przy wykonywaniu umowy oraz naruszenia obowiązku lojalności pomimo, że pozwany nie przekazywał informacji o obrotach z kontrahentem, do czego był zobowiązany zgodnie z par. 3 ust. 2 umowy z 13 kwietnia 2005 roku i w toku procesu nie przedłożył dowodów na wywiązania się z tego obowiązku, mimo, że powód takie żądanie w toku postępowania zgłaszał,

- „przynajmniej od 2008 roku” były przez pozwaną podejmowane działania naruszające prawo wyłączności powoda, pomimo, że z zeznań świadków wynika, że działania takie były podejmowane już wcześniej;

c) przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że przedstawione przez pozwanego zestawienia wartości sprzedaży stanowią dowód z dokumentów prywatnych na okoliczność braku przyrostu sprzedaży w latach 2005-2008 , podczas gdy mogą one stanowić dowód na okoliczność, że co najmniej w takim rozmiarze sprzedaż ta została zrealizowana;

d) art. 207 § 6 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie tj. przyjęcie, że to powód winien złożyć wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia rocznego około 5 - procentowego wzrostu sprzedaży: pomimo, że obowiązek wykazania w/w okoliczności w celu wykazania utraty przez powoda wyłączności w wykonywaniu działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktów handlowych pomiędzy (...)

(obecnie (...) sp. z o.o. ) a A. dotyczącą wafli pod prywatną marką E. dla sieci A. w sprzedaży spoczywał na pozwanym i wniosek dowodowy na w/w okoliczność winien zostać złożony przez pozwanego w odpowiedzi na pozew;

e) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 zdanie 2 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu na okoliczność ustalenia wielkości sprzedaż wafli pod marką E. do A./D. i innych bezpośrednio przez pozwanego oraz za pośrednictwem spółki jawnej pod nazwą AR-JA-GO w K. w latach 2005-2008;

f) naruszenie art. 232 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powód powinien był wskazać dowód na okoliczność rocznego ~ 5 - procentowego wzrostu sprzedaży: pomimo, że to na pozwanym spoczywał obowiązek wykazania w/w okoliczności, gdyż to pozwany z tego faktu wywodził skutek prawny w postaci utraty przez powoda prawa wyłączności w wykonywaniu działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktów handlowych pomiędzy (...) ( obecnie (...) sp. z o.o. ) a A. dotyczącą wafli pod prywatną marką E. dla sieci A..

W następstwie powyższych zarzutów skarżąca wniosła o zmianę wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz strony powodowej kwoty 417.100 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty, a także kwoty 5.184 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz 4.911 złotych tytułem zwrotu wydatków, a ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz strony powodowej kosztów procesu ( z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego) według obowiązujących przepisów.

W odpowiedzi na apelację (...) Spółka z o.o. z siedzibą w O. wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania według norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W oparciu o dowody zebrane w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił, co następuje:

Zgodnie z § 1 ust. 3 umowy o współpracę z dnia 13 kwietnia 2005 r. wysokość prowizji za wykonywanie działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kolejnych kontraktów handlowych pomiędzy (...) a A. miała być przedmiotem kolejnych umów między stronami. Z kolei w § 3 ust. 2 strony zastrzegły, że w celu zapewnienia prawidłowości rozliczeń z tytułu przewidzianej w umowie prowizji zleceniodawca zobowiązuje się do niezwłocznego (nie później niż w terminie 3 dni od daty uznania jego rachunku) informowania przedstawiciela o jakimkolwiek wpływie należności od kontrahenta zagranicznego. W § 5 ust. 2 zleceniodawca upoważnił przedstawiciela do występowania wobec kontrahenta zagranicznego w każdym czasie z wnioskiem o informację o obrotach zrealizowanych przez niego z tym kontrahentem ( umowa o współpracy k 7 -10).

Za pośrednictwem poprzednika prawnego strony powodowej wskazanego w umowie z dnia 13 kwietnia 2005 r., reprezentowanego przez A. W., doszło w 2005 r. do nawiązania kontaktów handlowych i do zawarcia , pisemnej umowy o współpracy między siecią A. ze Szwecji a poprzednikiem prawnym strony powodowej tj. Spółką (...), której przedmiotem była produkcja i sprzedaż spornego wafla pod należącą do zagranicznego kontrahenta marką E. (zeznania świadka C. A. (1) – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 20 grudnia 2013 r. - 00:33:00 -00:34:00 min. nagrania k 404, zeznanie świadka H. L. protokół elektroniczny rozprawy z dnia 20 grudnia 2013 r. – 01:29:00 -01:30:00 min nagrania k 404, zeznanie świadka D. K. k 686 -688 ). Powyższa umowa została zmieniona w 2009 r. (zeznania świadka C. A. (1) – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 20 grudnia 2013 r. - 00:33:00 -00:34:00 min. , 00:46:00 min. nagrania k 404).

W ramach zawartej umowy kontrahent zagraniczny kontaktował się bezpośrednio telefonicznie lub drogą elektroniczną z producentem tj. Spółką (...) a następnie ze stroną pozwaną, celem ustalenia np. ilości czy terminu dostaw towaru, ilości opakowań. W ten sam sposób uzgadniane były także np. zmiany receptury produkcji wafli. Przedstawiciele sieci A. spotykali przedstawicieli strony powodowej również np. na targach żywności (zeznanie świadka H. L. protokół elektroniczny rozprawy z dnia 20 grudnia 2013 r. – 01:04:00 – 01:10:00 min. nagrania k 404, zeznania świadka C. A. (1) – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 20 grudnia 2013 r. – 00:12:00 – 01:15:30 m.in. nagrania, 00:43:00 – 00:45:17 min. nagrania k 404, zeznanie świadka D. K. – k 691).

Od momentu zawarcia umowy w 2005 r. firma (...) przesyłała kopie każdego zamówienia składanego u producenta także do strony powodowej. W 2007 lub 2008 r. pracownik firmy (...) zwrócił się do powodowej Spółki o wskazanie przyczyn takiego stanu rzeczy i uzyskał informację, że nie ma potrzeby przesyłania kopii każdego zamówienia stronie powodowej (zeznanie świadka H. L. protokół elektroniczny rozprawy z dnia protokół elektroniczny rozprawy z dnia 20 grudnia 2013 r. – 01:30:00 – 01:36:00 min. nagrania, 01:39:00 – 01:40:00 min. nagrania).

W okresie obowiązywania umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. strona powodowa wystawiła faktury z tytułu prowizji za każdą sprzedaną sieci A. partię towaru i otrzymała należną zapłatę ( zeznanie prezesa zarządu powoda A. W. – protokół elektroniczny nagrania z dnia 7 października 2015 r. – 00:43:00 – 00:43:30 min. nagrania k 1243). Prezes zarządu strony powodowej A. W. nigdy nie zwracał się do przedstawiciela sieci A., aby zamówienia na każdą partię towaru składać bezpośrednio u niego (zeznanie świadka H. L. protokół elektroniczny rozprawy z dnia protokół elektroniczny rozprawy z dnia 20 grudnia 2013 r. – 01:33:00 – 01:34:00 min. nagrania k 404). Nie zgłaszał także zastrzeżeń co do zasad współpracy bezpośrednio do strony pozwanej (zeznanie członka zarządu strony pozwanej K. K. protokół elektroniczny nagrania z dnia 7 października 2015 r. – 01:04:00 – 01:05:48 min. nagrania k 1243). Informacje o tym jaka była sprzedaż tj. ilość sprzedanego produktu strona powodowa uzyskiwała telefonicznie od pracownicy strony pozwanej M. P. (zeznanie prezesa zarządu powoda A. W. – protokół elektroniczny nagrania z dnia 7 października 2015 r. – 00:39:00 – 00:41:00 min. nagrania k 1243, zeznanie członka zarządu strony pozwanej K. K. protokół elektroniczny nagrania z dnia 7 października 2015 r. – 00:59:00 – 01:01:00 min. nagrania k 1243 ).

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd Apelacyjny dokonał na podstawie powołanych dowodów, których żadna ze stron nie kwestionowała w toku postępowania, oceniając je jako w pełni wiarygodne.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej nie zasługuje na uwzględnienie.

Na etapie postępowania apelacyjnego przedmiotem sporu pozostaje wyłącznie roszczenie o zapłatę kwoty 417.100 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 czerwca 2011 r. , tytułem kary umownej zastrzeżonej w § 1 ust. 2 umowy o współpracy z dnia 13 kwietnia 2005 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego, apelującemu nie udało się w tym zakresie podważyć trafnego stanowiska Sądu pierwszej instancji o braku podstaw dla uwzględnienia powództwa, a co więcej, istnieją także inne , niewskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyny, które motywują taką ocenę żądania pozwu.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, bowiem prawidłowej oceny ewentualnych uchybień w zakresie stosowania norm prawa materialnego można dokonać jedynie w oparciu o prawidłowo zakreśloną podstawę faktyczną rozstrzygnięcia.

Za chybione należy uznać przede wszystkim te zarzuty naruszenia przepisów art. 207 § 6 k.p.c., art. 227 w związku z art. 232 zdanie drugie k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c., czy też art. 232 k.p.c. , za pomocą których skarżący stara się podważyć przebieg postępowania dowodowego i przerzucić na Sąd pierwszej instancji obowiązek prowadzenia z urzędu dowodów w celu ustalenia obrotów i tym samym ewentualnego wzrostu sprzedaży wafli pod prywatną marką E.. Nie budzi wątpliwości, że strona powodowa wywodzi swoje żądanie z treści postanowienia § 1 ust. 2 umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. w brzmieniu nadanym mu przez porozumienie stron z dnia 19 grudnia 2005 r. Umowa ta dotyczyła sprzedaży wyłącznie jednego produktu (wafla kakaowego w czekoladzie o wadze 39 g pod prywatną marką E.) na rzecz jednego odbiorcy tj. sieci A. Sverige AB ze Szwecji, a zatem jedynie tej sfery działalności obu stron dotyczyło tzw. prawo wyłączności. Wniosek ten jest dodatkowo uzasadniony w świetle bezspornej okoliczności, iż strony wiązała jeszcze inna umowa z dnia 10 kwietnia 2006 r., której przedmiotem była sprzedaż tego samego produktu, ale także pod inną nazwą handlową i do innych kontrahentów, w której także zastrzeżono prawo wyłączności i karę umowną za jego naruszenie. Już choćby z tej przyczyny całkowicie chybiona pozostaje próba wykazania zaniechań w zakresie dowodzenia z urzędu okoliczności dotyczących sprzedaży wafla także do innych podmiotów i na podstawie innej umowy łączącej strony (vide pkt. 2 ppkt e petitum apelacji). Należy podkreślić, że stosownie do treści art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Treść tego przepisu wskazuje zatem na przedmiot postępowania dowodowego przeprowadzanego przez Sąd określając, jakie fakty mają „zdatność” dowodową, a więc które zjawiska świata zewnętrznego, jakie okoliczności oraz stany i stosunki mogą być przedmiotem dowodzenia w konkretnym procesie cywilnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., sygn. akt II CKN 683/97, LEX nr 322007). Ocena, które fakty mają dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, jest uzależniona od tego, jakie to są fakty, a także od tego, jak sformułowana i rozumiana jest norma prawna, którą zastosowano przy rozstrzygnięciu sprawy. Zastrzeżenie kary umownej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie określonej umowy sprawia, iż w świetle przepisu art. 483 § 1 k.c. i art. 484 § 1 k.c. całkowicie bez znaczenia pozostają okoliczności, które nie mieszczą się w zakresie zachowań objętych obowiązkiem kontraktowym nałożonym na stronę w tej właśnie umowie.

Zarzut naruszenia art. 227 w związku z art. 232 zdanie drugie k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. jest a priori niezasadny także z tej przyczyny, że w świetle jednoznacznych ustaleń Sądu pierwszej instancji, opartych na spójnych i kategorycznych zeznaniach świadków M. Ż., J. G. i A. N., strona pozwana nie korzystała z pośrednictwa AR- (...) Spółki jawnej w latach 2005 -2008 i współpracę z tym podmiotem rozpoczęła dopiero w maju 2009 r., a zatem po ekspirowaniu umowy o współpracę z dnia 13 kwietnia 2005 r. W dalszej kolejności wypada zauważyć, że formułując zarzut naruszenia art. 232 zdanie drugie k.p.c. strona powodowa nie wskazuje nawet, jaki dowód Sąd Okręgowy winien przeprowadzić z urzędu na okoliczność wielkości sprzedaży wafli pod marką E. do sieci A. w latach 2005 -2008. Z cała mocą należy podkreślić, że w obowiązującym modelu postępowania cywilnego nie jest rzeczą Sądu zastępowanie stron w czynnościach, do których obliguje je przepis art. 187 § 1 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. W szczególności Sąd nie jest zobowiązany do zarządzenia dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych, pozwalających na ich udowodnienie. Nie ma też obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Z art. 6 k.c. płynie generalny wniosek, że prawa podmiotowe mogą być skutecznie dochodzone o tyle, o ile strona jest w stanie przekonać sąd co do faktów, z których wyprowadza korzystne dla siebie twierdzenia (tak m.in. M. Pyziak-Szafnicka - Kodeks cywilny. Komentarz. Część ogólna pod red. P. Księżaka i M. Pyziak – Szafnickiej, LEX 2014 teza 2 do art. 6 k.c.).

Z przepisu art. 232 zdanie drugie k.p.c. wynika, że Sąd może , ale nie musi, dopuścić dowody z urzędu . W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że jedynie w wyjątkowych, szczególnie uzasadnionych przypadkach, zastosowanie przez sąd art. 232 zdanie drugie k.p.c. może się stać obowiązkiem sądu, a tym samym stanowić skuteczną podstawę zarzutu apelacji. Taka sytuacja wystąpi, gdy zachodzi potrzeba ochrony interesu publicznego, np. w sprawach o prawa niemajątkowe, z zakresu prawa rodzinnego, o roszczenia alimentacyjne lub w sprawach, w których istnieje uzasadnione podejrzenie fikcyjności procesu bądź próba obejścia prawa przez strony, a także wtedy , gdy przeprowadzenie przez sąd z urzędu dowodu jest jedynym sposobem przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu ( tak SN w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 stycznia 2016 r. w sprawie II CSK 131/15, LEX nr 1970386 ; podobnie SN w wyroku z dnia 16 lipca 2014 r. w sprawie II PK 266/13, LEX nr 1496286). Niniejsza sprawa nie miała takiego charakteru, powodową Spółkę w toku procesu reprezentował fachowy pełnomocnik, a spór toczył się między przedsiębiorcami. Nie zachodziła zatem żadna przyczyna, by Sąd pierwszej instancji inicjatywę dowodową strony zastępował własnym działaniem. Co więcej, skarżący zdaje się pomijać, że na okoliczność wielkości obrotów w latach 2005-2008 strona pozwana przedstawiła dowody z dokumentów prywatnych. Niezadowolenie apelującego z wniosków, jakie wynikają ze wskazanych dowodów i potrzeba wykazania okoliczności odmiennych w żadnym razie nie oznaczają, że obowiązek dowodzenia w tym zakresie spoczywał z urzędu na Sądzie Okręgowym. Warto przy tym podkreślić, że w toku postępowania strona powodowa nie zakwestionowała przedstawionych przez pozwaną Spółkę zestawień dotyczących wielkości sprzedaży, jej inicjatywa dowodowa koncentrowała się na okolicznościach dotyczących wielkości sprzedaży po zakończeniu umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r., a w piśmie procesowym z dnia 12 grudnia 2014 r. pełnomocnik powoda wprost przyznał, że w oparciu o zeznania świadków i przedłożone przez pozwanego zestawienia przychodów ze sprzedaży uznaje kwestię ustalenia wielkości przychodów pozwanego ze sprzedaży wafli pod marką E. na terenie Szwecji za dostatecznie wyjaśnioną, za wyjątkiem sprzedaży w 2010 r. (vide pismo k 777 -778).

Do podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 207 § 6 k.p.c. zupełnie nie przystaje treść jego uzasadnienia. Zgodnie z powołanym przepisem, Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Nie budzi wątpliwości, że regulacja ta odnosi się do oceny wniosków dowodowych rzeczywiście zgłoszonych przez strony, a nie tych które hipotetycznie strona zgłosić powinna dla wykazania swych racji. Przepis art. 207 § 6 k.p.c. w żadnym razie nie dotyczy rozkładu ciężaru dowodu i obowiązku przedstawienia dowodów na poparcie zgłaszanych przez strony twierdzeń. W konsekwencji nie sposób naruszyć wskazanej normy w sposób przywołany w uzasadnieniu zarzutu, a zatem przez niewłaściwe przyjęcie, iż to powód winien złożyć wnioski dowodowe, w tym ewentualnie wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości na okoliczność ustalenia rocznego wzrostu sprzedaży wafli. Jedynie na marginesie wypada zauważyć, iż w toku niniejszego postępowania żaden wniosek dowodowy strony powodowej nie został oddalony przez Sąd Okręgowy z powołaniem się na treść art. 207 § 6 k.p.c.

Ciężaru dowodu w rozpatrywanej sprawie dotyczy również zarzut naruszenia przepisu art. 232 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, a także związany z nim zarzut naruszenia normy prawa materialnego tj. art. 6 k.c. Oba analizowane zarzuty skarżący uzasadnia rzekomo wadliwym obciążeniem strony powodowej obowiązkiem wykazania, że spełniony został warunek zastrzeżony w § 1 ust. 2 umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r., w brzmieniu ustalonym porozumieniem z dnia 19 grudnia 2005 r., a zatem, iż osiągnięty został roczny wzrost sprzedaży w wysokości około 5 %. Przepis art. 232 k.p.c. określa obowiązek stron w zakresie wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Jest on procesowym potwierdzeniem reguły zawartej w art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności, na niej spoczywał. W realiach sporu to powód powoływał się na przysługujące mu tzw. prawo wyłączności, a zatem winien wykazać okoliczności faktyczne potwierdzające tą tezę. Skoro na mocy modyfikacji dokonanej porozumieniem z dnia 19 grudnia 2005 r. uprawnienie powoda do wykonywania działań zmierzających do pośredniczenia w zwarciu kontraktów handlowych pomiędzy pozwanym a A. dotyczących wafli pod prywatną marką E., połączone ze zobowiązaniem pozwanego do zaniechania sprzedaży samodzielnej lub za pośrednictwem i/lub przy udziale innych podmiotów (umowne prawo wyłączności), zastrzeżone zostało pod warunkiem, to obowiązkiem powoda było wykazanie także okoliczności dotyczących spełnienia tego warunku. Wbrew wywodom apelującego, redakcja § 1 pkt 4 porozumienia z dnia 10 grudnia 2005 r. nie pozostawia wątpliwości co do tego, że analizowany warunek o charakterze mieszanym (częściowo potestatywnym) miał charakter zawieszający, a zatem uzależniał powstanie skutków czynności prawnej od nastąpienia określonego zdarzenia tj. powód uzyskiwał prawo wyłączności na czas nieokreślony w razie spełnienia warunku tj. uzyskania rocznego przyrostu sprzedaży w wysokości około 5 %. Próba odmiennej interpretacji wskazanego postanowienia jako zawierającego warunek rozwiązujący, a zatem takiej jego wykładni, w ramach której powodowi przysługiwało prawo wyłączności nieograniczone w czasie, które tracił w razie nie dojścia do skutku określonej okoliczności (przyrostu sprzedaży), jest całkowicie wadliwa. Przede wszystkim pozostaje w opozycji do jednoznacznej treści postanowienia § 1 pkt 4 porozumienia z dnia 10 grudnia 2005 r. oraz do wynikających z zeznań K. K. motywów wprowadzenia owego warunku, jako formy swoistego nacisku na przedstawiciela, by ten w sposób stały w ciągu danego roku podejmował działania w celu zwiększenia sprzedaży. Ponadto istotą warunku jest uzależnienie powstania lub ustania skutków czynności prawnej od określonego przyszłego zdarzenia. Zdarzenie to ma charakter pozytywny tj. powinno nastąpić. Tymczasem powód usiłuje uzależnić ustanie skutków zastrzeżenia tzw. prawa wyłączności od braku owego zdarzenia tj. od niewystąpienia przyrostu sprzedaży w wysokości około 5 %, co jest niedopuszczalnym zabiegiem interpretacyjnym. Niezależnie jednak od oceny charakteru warunku zastrzeżonego w § 1 pkt 4 porozumienia z dnia 10 grudnia 2005 r. , argumentacja apelującego w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. jest o tyle chybiona, że pozwana Spółka przedstawiła przecież dowody z dokumentów prywatnych dla zobrazowania braku wymaganego przyrostu sprzedaży. Ani przepis art. 6 k.c., ani art. 232 k.p.c. nie jest dedykowany ocenie dowodów, a zatem nie mogą one stanowić podstawy dla zasadnego kwestionowania prawidłowości uznania przez sąd, że przeprowadzone w sprawie dowody są wystarczające do przyjęcia za udowodnione określonych okoliczności faktycznych, zwłaszcza w sytuacji, w której apelujący w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji nie kwestionował dowodów przedstawionych przez przeciwnika procesowego.

W apelacji powodowa Spółka zarzuca również Sądowi pierwszej instancji brak wszechstronnego rozważanie zebranego w sprawie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, a zatem jak się wydaje naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c., odnosząc oba te zarzuty przede wszystkim do dowodów w postaci zestawień obrotów sprzedaży spornych wafli za lata 2005 – 2014. Ponownie należy podkreślić, że relewantne prawnie w rozumieniu art. 227 k.p.c. pozostają jedynie okoliczności dotyczące sprzedaży wafli pod marką E. do sieci A., a nie do innych podmiotów. Dodatkowo, istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia mają dane dotyczące wielkości sprzedaży w okresie związania stron umową z dnia 13 kwietnia 2005 r., o czym szczegółowo w dalszych rozważaniach. W tym miejscu wypada jedynie zasygnalizować, że uzyskanie przyrostu sprzedaży spornych wafli staraniem strony powodowej, a taka była istota zastrzeżenia z § 1 pkt 4 porozumienia z dnia 10 grudnia 2005 r. , z oczywistych przyczyn możliwe było jedynie w okresie obowiązywania wskazanego kontraktu. Tylko w tym okresie strona powodowa była bowiem uprawniona i zobligowana do podejmowania czynności agenta – pośrednika.

Zarzut braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie skarżący odnosi do dat sprzedaży produktu w poszczególnych latach , przedstawiając wywody dotyczące możliwości swoistego „przesunięcia” transakcji z początku kolejnego roku na koniec roku poprzedniego tak, by uzyskać wymagany przyrost sprzedaży. Argumentacja ta jest mało przejrzysta, nie wiadomo bowiem, czy zdaniem powoda rzeczywista sprzedaż miała miejsce w innych datach, czego jednak w żaden sposób nie wykazał, czy też jedynie podejmuje on próbę swoistej korzystnej dla siebie interpretacji faktów, która nie znajduje jednak żadnego uzasadnienia w umowie stron. Postanowienia umowy z 13 kwietnia 2005 r. i porozumienia z dnia 10 grudnia 2005 r. nie dają bowiem żadnych podstaw dla tego rodzaju zabiegów interpretacyjnych i „przesuwania” transakcji sprzedaży po to, by w sztuczny sposób wykazać rzekomy przyrost sprzedaży na ustalonym poziomie.

Niezasadne pozostają również argumenty podważające moc dowodową dokumentu prywatnego w postaci zestawienia sprzedaży za lata 2005 – 2008 załączonego do odpowiedzi na pozew. Jak już była o tym wyżej mowa, strona powodowa ani w pozwie, do czego zobligowana była w świetle obowiązującego w dacie wytoczenia powództwa przepisu art. 479 12 § 1 k.p.c., ani w kolejnych pismach procesowych nie zgłaszała wniosków dowodowych zmierzających do wykazania odmiennych okoliczności, niż te które wynikają z analizowanego dowodu, a w piśmie procesowym z dnia 12 grudnia 2014 r. wprost przyznała, że uznaje tą kwestię za dostatecznie wyjaśnioną. Rację ma także Sąd Okręgowy podkreślając, że podstaw dla podważenia przedstawionego przez pozwanego zestawienia nie da się wywieść z zeznań świadków H. L. , C. A. (1), czy D. K.. Świadek C. A. (2) współpracę ze stroną pozwaną podjęła w 2009 r., a zatem nie posiadała żadnej własnej szczegółowej wiedzy w zakresie sprzedaży w latach 2005 -2008. Z kolei rola D. K. ograniczyła się jedynie do nawiązania stosunków handlowych z poprzednikiem prawnym pozwanej Spółki w 2005 r. i dalej nie zajmował się ona obsługą kontraktu łączącego A. z tym podmiotem. Świadek H. L. także podawał wyłącznie dane orientacyjne dotyczące aktualnych obrotów między Spółką (...) a siecią A.. Z pewnością dowodem przeciwnym, który mógłby stanowić podstawę dla odmiennych ustaleń faktycznych, nie są zeznania prezesa zarządu powoda – A. W.. Wyrażane przez niego przekonanie, że obroty były z pewnością wyższe, a przyrost sprzedaży sięgał 50 % nie zostało w żaden sposób umotywowane i poparte jakimikolwiek danymi księgowymi, a przecież jest oczywiste, że wystawiając w okresie obowiązywania umowy faktury z tytułu prowizji liczonej od sztuki sprzedanego towaru, powodowa Spółka musiała dysponować danymi dotyczącymi wielkości sprzedaży. Nie sposób także pominąć, że w swej relacji A. W. wprost odnosił się do obrotów uzyskiwanych za pośrednictwem powodowej Spółki w zakresie łącznej sprzedaży, a zatem także do innych podmiotów niż sieć A. i na podstawie kolejnej umowy z dnia 10 kwietnia 2006 r., co jednak pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Zagadnienie mocy dowodowej dokumentów prywatnych jest przedmiotem jednolitego stanowiska judykatury, w myśl którego dowód z dokumentu prywatnego może być podstawą ustaleń faktycznych, jest samodzielnym środkiem dowodowym, którego moc sąd ocenia według zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Moc dowodowa dokumentu prywatnego nie ogranicza się do konsekwencji wynikających z domniemania przewidzianego w art. 245 k.p.c. (tak m.in. SN w wyroku z dnia 27 lipca 2010 r. w sprawie II CSK 119/10, LEX nr 603161; w wyroku z dnia 13 grudnia 2013 r. w sprawie III CSK 66/13, LEX nr 1463871; w wyroku z dnia 12 września 2014 r. w sprawie I CSK 634/13, LEX nr 1504324). U podstaw zasady swobodnej oceny dowodów leży bowiem brak formalnej hierarchii środków dowodowych. W konsekwencji wypada zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, iż przedstawiony przez stronę pozwaną dokument prywatny, wobec braku wiarygodnych dowodów przeciwnych, może stanowić dostateczną podstawę dla dokonania ustaleń faktycznych w zakresie wielkości sprzedaży spornego produktu w latach 2005 – 2008.

Chybiony pozostaje również ostatni z zarzutów naruszenia prawa procesowego tj. zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. I w tym przypadku skarżący nie wskazuje, jakiej normie prawa procesowego uchybił Sąd pierwszej instancji w ramach analizowanego zarzutu. Z motywów przedstawionych na jego poparcie można wnioskować, że apelujący podważa subsumcję ustalonych faktów pod normy prawa materialnego, kwestionuje bowiem ocenę Sądu Okręgowego dotyczącą niewykazania przez stronę powodową braku współdziałania strony pozwanej w wykonywaniu umowy i naruszenia obowiązku lojalności. Nie wskazuje jednak, jakie dowody świadczące o tego rodzaju okolicznościach zostały przez Sąd pierwszej instancji pominięte lub niewłaściwie ocenione. Tymczasem już lektura umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. pozwala obalić podstawowe założenie, na jakim apelujący opiera swój zarzut. Otóż z powoływanego w apelacji postanowienia § 3 ust. 2 umowy o współpracy w żadnym razie nie wynika obowiązek przekazywania stronie powodowej informacji o obrotach z siecią A., czy też obowiązek przesyłania powodowi kopii zamówień kierowanych do powoda. W ramach wskazanego postanowienia umowy strony zobligowały zleceniodawcę tj. pozwaną Spółkę jedynie do informowania powoda o wpływie środków od kontrahenta zagranicznego na rachunek Spółki (...). O wysokości obrotów mowa jest w § 5 ust. 2 umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r., w którym strona pozwana upoważniła powodową Spółkę do występowania bezpośrednio wobec kontrahenta zagranicznego z wnioskiem o informację o zrealizowanych obrotach. Z zestawienia tych postanowień umowy jasno wynika, że nie tylko strona pozwana nie była zobligowana do informowania powoda z własnej inicjatywy o obrotach uzyskanych w ramach kontraktu z siecią A., ale to powodowa Spółka miała własne niezależne uprawnienie do pozyskiwania tych informacji od kontrahenta zagranicznego. Niezależnie od powyższych uwag, nie sposób pominąć, że w realiach sporu strona powodowa bezspornie dysponowała informacjami o każdym zrealizowanym zamówieniu, bowiem uzyskiwała kopie owych zamówień od firmy (...) co najmniej do 2007 r., a dodatkowo – przez cały okres umowy - telefonicznie od pracownicy strony pozwanej. Świadek H. L. nie potrafił dokładnie umiejscowić w czasie zdarzenia, które spowodowało zaprzestanie przesyłania kopii zamówień powodowi, nie wykluczał jednak, że mogło to być w 2008 r., a zatem nawet po wypowiedzeniu umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. W sprawie poza sporem pozostaje także i to, że powodowa Spółka wystawiła faktury i uzyskała zapłatę prowizji za cały okres objęty umową stron. Już ta okoliczność przekonuje, że musiała dysponować danymi o ilości sprzedaży, a to wobec przewidzianego w umowie sposobu obliczania należnej prowizji.

Ostatecznie chybiony pozostaje zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w zakresie , w jakim odnosi się on do działań strony pozwanej podejmowanych przed 2008 r. i przed ekspirowaniem umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. , które w przekonaniu Spółki (...) miały świadczyć o naruszeniu umownego prawa wyłączności. Sąd Apelacyjny uzupełnił ustalenia faktyczne w tym zakresie w oparciu o dostępny materiał dowodowy, który wskazywał na bezpośrednie kontakty przedstawicieli firmy (...) z przedstawicielami strony pozwanej tj. producenta w ramach realizacji umowy zawartej przez te podmioty w 2005 r. Rzecz jednak w tym, że tego rodzaju zachowania nie świadczą o naruszeniu treści § 1 ust. 2 umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. Z uzasadnienia pozwu i podnoszonej w toku całego procesu argumentacji prawnej jasno wynika, że w przekonaniu samego powoda umowa o współpracy łącząca strony była umową agencyjną w rozumieniu art. 758 i nast. k.c. W myśl ustawowej definicji, przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu. W piśmiennictwie podkreśla się, że czynności agenta-pośrednika składające się na pośredniczenie obejmują przede wszystkim czynności faktyczne, które poprzedzają zawarcie umowy i mają do zawarcia umowy doprowadzić. Zadaniem agenta jest podejmowanie na rzecz dającego zlecenie działań, które polegają na wyszukiwaniu klientów, kojarzeniu interesów stron, udzielaniu informacji o zasadach, na jakich dający zlecenie zawiera umowy z klientami. Agent-pośrednik uczestniczy również w czynnościach, które mają doprowadzić do zawarcia umowy, a więc w negocjacjach prowadzonych przez strony, może przekazywać oferty dającego zlecenie czy też zbierać oferty potencjalnych klientów ( tak Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część szczególna pod red. A. Kidyby, LEX 2014, teza 2 do art. 758 k.c.). Podobnie obowiązki strony powodowej zdefiniowane zostały w § 1 ust. 1 umowy stron, jako podejmowanie działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktu handlowego z firmą (...) Sverige AB, a także w § 1 ust. 2, gdzie powodowi przyznano prawo wyłączności do wykonywania działań zmierzających do pośredniczenia w zawarciu kontraktów handlowych pomiędzy (...) a A., dotyczących wafli pod prywatną marką E.. Z treści postanowień umowy stron, jak i z przepisu art. 758 k.c. w żadnym razie nie wynika, by agent był uprawniony i obowiązany do podejmowania działań w imieniu dającego zlecenie już po zawarciu umowy za jego pośrednictwem, w szczególności by jego udział był obligatoryjny przy wszelkich kontaktach dającego zlecenie i jego kontrahenta w ramach wykonywania zawartego już kontraktu, a tak apelujący wydaje się rozumieć zastrzeżone w § 1 ust. 2 umowy prawo wyłączności. Analiza umowy stron przekonuje, że umowne prawo wyłączności dotyczyło właśnie czynności poprzedzających i przygotowujących zawarcie ewentualnych kolejnych kontraktów handlowych przez pozwaną Spółkę i firmę (...), a obowiązkiem pozwanego było jedynie powstrzymanie się od działań polegających na sprzedaży produktów objętych umową z dnia 13 kwietnia 2005 r. na rzecz sieci A. na podstawie umów zawartych bez udziału strony powodowej. Z całą pewnością z owego prawa wyłączności nie wynika zakaz jakichklowiek kontaktów przedstawicieli pozwanego i firmy (...) np. na targach handlowych. Zakresem § 1 ust. 2 umowy nie jest także objęta cała sfera wykonywania umowy zawartej za pośrednictwem powoda. Nie stanowią zatem naruszenia prawa wyłączności agenta normalne kontakty przedstawicieli Spółki (...) i firmy (...) w ramach łączącego te podmioty kontraktu, zmierzające do ustalenia ilości , terminu czy miejsca dostawy, rodzaju i ilości opakowań, czy receptury i składu surowców wykorzystywanych przy produkcji wafli. Z uwagi na swój szczególny charakter klauzula umowna z § 1 ust. 2 nie podlega wykładni rozszerzającej. Co więcej, w taki właśnie sposób była wykładana przez strony w trakcie trwania umowy. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wprost wynika, że strona powodowa nigdy nie wnosiła o kierowanie zamówień bezpośrednio do siebie i nie zgłaszała zastrzeżeń co do zasad współpracy między A. i Spółką (...). Strona powodowa i firma (...) zawarły w 2005 r. jedną pisemną umowę o współpracy, która w okresie związania stron kontraktem z dnia 13 kwietnia 2005 r. nie została zmieniona lub zastąpiona inną umową. Wszelka sprzedaż na rzecz kontrahenta zagranicznego odbywała się zatem wyłącznie na podstawie kontraktu zawartego za pośrednictwem strony powodowej. Wydaje się , że do czasu wypowiedzenia umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. nie budziło to wątpliwości samej strony powodowej, która przecież w sposób stały naliczała prowizję zgodnie z § 3 ust. 1 umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r.

Z przedstawionych uprzednio wywodów wynika ponadto, że naruszeniem prawa wyłączności nie jest także zachowanie strony pozwanej, która na wyraźne zapytanie przedstawiciela firmy (...) poinformowała, iż nie ma podstaw dla przesyłania powodowej Spółce kopii każdego zamówienia. Tego rodzaju obowiązek nie wynika z żadnego postanowienia umowy, a dodatkowo niesporne jest, że powodowa Spółka miała dostęp i uzyskała informacje umożliwiającą prawidłowe naliczenie prowizji w całym okresie trwania umowy.

W świetle prawidłowo zakreślonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia bezzasadne pozostają podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego.

W dotychczasowych rozważaniach przedstawione zostały już argumenty świadczące o fiasku zarzutu naruszeniu art. 6 k.c., analizowanego wraz z jego procesowym odpowiednikiem tj. przepisem art. 232 k.p.c.

Wywody poświęcone bezzasadności zarzutu sprzeczności ustaleń faktycznych z treścią zebranych w sprawie dowodów przekonują o wadliwości argumentów apelującego przedstawionych w ramach zarzutu naruszenia art. 354 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 760 k.c. Ponownie zatem wypada wskazać, że z postanowień umowy z 13 kwietnia 2005 r. nie wynika obowiązek przekazywania stronie powodowej danych o obrotach z kontrahentem zagranicznym, czy kopii zamówień, a jedynie powinność informowania o wpłatach na rachunek strony pozwanej, co z pewnością nie jest tożsame. Ponadto, umowa wprost przyznawała powodowi samodzielne uprawnienie do uzyskania tego rodzaju informacji, a wreszcie nie może budzić wątpliwości, że powodowa Spółka w rzeczywistości dysponowała informacjami o wielkości sprzedaży, bowiem tylko w taki sposób mogła wyliczyć należną jej prowizję, co przez cały okres związania umową w sposób stały i systematyczny czyniła. Powołując się na naruszenie art. 354 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 760 k.c. skarżący nie wskazuje, w jaki inny sposób pozwana naruszyła obowiązek lojalności czy też obowiązek współdziałania w wykonywaniu umowy. Trafnie także dostrzegł Sąd pierwszej instancji, że powodowa Spółka nawet w formie twierdzeń nie wykazała związku przyczynowego między zarzucanym pozwanej zaniechaniem, a brakiem wzrostu sprzedaży produktu objętego umową. Nie wyjaśniła, jakie konkretne działania w ramach umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. podejmowała w celu zwiększenia sprzedaży i jaki wpływ na ich ewentualną nieskuteczność miał rzekomy brak danych o obrotach z siecią A..

Chybiony pozostaje zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. Część argumentacji przywołanej na jego poparcie zupełnie nie przystaje do treści wskazanej normy. Zgodnie z art. 65 § 2 k.c. , w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Nie sposób dociec, w jaki sposób naruszone zostały wskazane wyżej reguły wykładni umowy stron poprzez pominięcie alternatywnego stanowiska procesowego pozwanego, zaprezentowanego na rozprawie w dniu 7 października 2015 r., w ramach którego, jedynie na wypadek uwzględnienia powództwa, wnosił on o zastosowanie instytucji miarkowania kary umownej. Na marginesie wypada przypomnieć, że w świetle przepisu art. 213 § 2 k.p.c. Sąd nie jest związany nawet uznaniem powództwa, jeśli czynność ta jest sprzeczna z prawem.

Do interpretacji faktów, a nie do wykładni umowy, odnoszą się także wywody dotyczące dat sprzedaży produktu w poszczególnych latach. Argumenty przedstawione przez apelującego są analogiczne do tych, które powołał na poparcie zarzutu braku wszechstronnego rozważania zebranego w sprawie materiału dowodowego i zmierzają do całkowicie dowolnej interpretacji faktów. Po raz kolejny wypada więc wskazać, że umowa stron nie dostarcza żadnych podstaw dla dokonania swoistego „przesunięcia” transakcji z początku kolejnego roku na koniec roku poprzedniego tak, by uzyskać wymagany przyrost sprzedaży. Skarżący zdaje się również zupełnie nie zauważać, że tego rodzaju zabieg wcale nie prowadzi do korzystnych dla niego rezultatów. Przypisanie transakcji z dnia 15 stycznia 2007 r. do obrotów z 2006 r., w którym i tak przyrost 5 % został uzyskany, powoduje zmniejszenie obrotów o tą kwotę w 2007 r., które nawet łącznie z transakcją z dnia 9 stycznia 2008 r. nie świadczą o uzyskaniu wymaganego umową przyrostu.

Całkowicie dowolna i nie znajdująca żadnego oparcia w treści umowy stron pozostaje taka wykładnia § 1 pkt 4 porozumienia z dnia 10 grudnia 2005 r., która przyrost sprzedaży odnosi wyłącznie do pierwszego roku obowiązywania umowy. Z określenia, że roczny przyrost sprzedaży ma wynosić około 5 % w żadnym razie nie sposób wyprowadzić tego rodzaju zgodnej woli stron. Ponadto przeczą temu wyraźnie jednoznaczne zeznania członka zarządu strony pozwanej, który podkreśla wymóg corocznego przyrostu sprzedaży, a zatem przyrostu w stosunku do roku poprzedniego. Zaproponowana przez apelującego wykładnia umowy pozostaje w oczywistej opozycji do jej jednoznacznego brzmienia. W judykaturze podkreśla się, że wykładnia oświadczeń woli stron umowy zawartej w formie pisemnej, w odniesieniu do sensu tych oświadczeń, ustalana jest na podstawie tekstu dokumentu. Sens oświadczeń odtwarzany jest w oparciu o tekst dokumentu, interpretowany przy zastosowaniu językowych reguł znaczeniowych. Wykładnia poszczególnych wyrażeń uwzględniać musi ich kontekst i związki treściowe zachodzące między zawartymi w tekście postanowieniami. Nie można jednakże przy zastosowaniu reguł wykładni oświadczeń woli stron dokonywać ustaleń całkowicie sprzecznych z treścią spisanego dokumentu (tak m.in. SN w wyroku z dnia 19 lipca 2000 r. w sprawie II CKN 313/00, LEX nr 52601; podobnie w wyroku z dnia 28 lutego 2006 r. w sprawie III CSK 149/05, LEX nr 182956).

Nie przekonuje również próba marginalizowania za pomocą zarzutu naruszenia art. 65 § 2 k.c. warunku przyrostu sprzedaży na poziomie około 5 %. Gdyby uzyskanie przyrostu sprzedaży w tej skali nie było dla strony pozwanej istotne, to nie byłoby żadnego uzasadnienia dla modyfikacji postanowienia § 1 ust. 2 umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. w jej pierwotnym brzmieniu. Na gruncie rozpatrywanej sprawie wszelkie dywagacje w tym przedmiocie są o tyle bezprzedmiotowe, że w latach 2007 i 2008 nie nastąpił żaden przyrost sprzedaży, a zatem wszelkie rozważania dotyczące jego potencjalnej wysokości nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia.

W ramach ostatniego z zarzutów apelacji, strona powodowa zarzuca Sądowi pierwszej instancji niezastosowanie przepisu art. 484 § 2 k.c. Skoro jednak Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw dla uwzględnienia roszczenia o zapłatę kary umownej, doprawdy trudno czynić mu zarzut, że nie skorzystał z normy zezwalającej na miarkowanie kary umownej. Wszak przepis art. 484 § 2 k.c. znajduje zastosowanie jedynie wtedy, gdy spełnione zostały wszystkie przesłanki warunkujące żądanie zapłaty kary umownej.

W przedstawionej dotąd argumentacji Sąd Apelacyjny sygnalizował już istnienie dodatkowych podstaw oddalenia powództwa, które nie zostały wyartykułowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a wynikają z prawidłowego zastosowania norm prawa materialnego tj. art. 483 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. i art. 65 k.c. Trzeba podkreślić, że w obecnym modelu postępowania apelacyjnego, obowiązkiem Sądu drugiej instancji jest nie tylko wzięcie pod uwagę i rozważenie wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków, ale także powinność naprawienia wszystkich stwierdzonych w postępowaniu apelacyjnym naruszeń przez sąd pierwszej instancji prawa materialnego, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia. Rozpoznanie "sprawy" w granicach apelacji oznacza, że Sąd drugiej instancji nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń procesowych.

Kierując się tą dyrektywą Sąd Apelacyjny zobligowany jest wskazać, że promowana przez stronę powodową wykładnia postanowienia § 1 ust. 2 umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r., w myśl której mimo ekspirowania całej umowy na skutek jej wypowiedzenia prawo wyłączności w niej zastrzeżone nadal obowiązuje, a dodatkowo ograniczone jest jedynie do zakazu kierowanego pod adresem strony pozwanej, pozostaje w opozycji do treści umowy wykładanej zgodnie z regułami z art. 65 § 2 k.c. Dodatkowo tak interpretowane postanowienie umowy byłoby nieważne z mocy art. 353 1 k.p.c. Jak się wydaje, przynajmniej częściowo taka wykładnia umowy znalazła akceptację Sądu pierwszej instancji, który badał i odnosił się do przyrostu sprzedaży oraz zachowań strony pozwanej, jakie miały miejsce także po rozwiązaniu umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. , natomiast nie zajął żadnego stanowiska wobec argumentów strony pozwanej, która podnosiła, że prawo wyłączności nie rozciągało się na okres po wypowiedzeniu umowy (vide pismo procesowe pozwanego k 166) i wskazywała, że taka jego wykładnia pozostawałaby w oczywistej sprzeczności do innych stosunków stron wynikających z kolejnej umowy z dnia 10 kwietnia 2006 r., jest bowiem oczywiste, że po rozwiązaniu umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r., objęty nią produkt był nadal sprzedawany na rynek szwedzki w ramach tego drugiego kontraktu. W ocenie Sądu Apelacyjnego, tym argumentom strony pozwanej nie sposób odmówić słuszności. Bezspornie strona pozwana oświadczeniem z dnia 17 lipca 2008 r. wypowiedziała całą umowę z dnia 13 kwietnia 2005 r. oraz warunki porozumienia z dnia 10 grudnia 2005 r. (vide k 13), a nie jedynie jakąś ich część. Klauzula umowna z § 1 ust. 2, w wersji ustalonej porozumieniem z dnia 10 grudnia 2005 r., stanowiła integralną część umowy agencyjnej zawartej na czas nieokreślony, co oznacza, że dzieli jej los w razie zaistnienia okoliczności z art. 764 1 k.c. Do takiego wniosku prowadzi analiza całokształtu umowy i wszystkich jej postanowień. Z chwilą ekspirowania umowy z dnia 13 kwietnia 2005 r. przestała bowiem istnieć podstawa dla świadczenia usług agencyjnych przez powodową Spółkę - apelujący nie mógł zatem wykonywać prawa wyłączności w zakresie pośredniczenia między dającym zlecenie a siecią A. w zakresie zawarcia kolejnych kontraktów. Nie było także możliwe uzyskiwanie jego staraniem oczekiwanego przyrostu sprzedaży, co z kolei stanowiło warunek obowiązywania prawa wyłączności. Nie sposób zatem przyjąć, że prawo wyłączności po wypowiedzeniu umowy obowiązuje nadal w okrojonym i skrajnie niekorzystnym dla strony pozwanej kształcie tj. jako pozbawiony jakiegokolwiek ekwiwalentu, bezterminowy zakaz sprzedaży spornych wafli, bezpośredniej i przy udziela innych podmiotów, na rzecz sieci A., dodatkowo obwarowany karą umowną.

Niezależnie od przedstawionej wyżej argumentacji, zastrzeżenie w umowie prawa wyłączności, będącego w istocie swoistym zakazem konkurencji, w sposób który bezterminowo i bez żadnego ekwiwalentu ogranicza swobodę działalności gospodarczej jednej ze stron umowy i ustanowienie kary umownej za złamanie tego zakazu, należy uznać za nieważne w świetle przepisu art. 353 1 k.c. w związku z art. 483 k.c. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 maja 1998 r. w sprawie I CKN 671/97 (LEX nr 519197), istota instytucji uregulowanej w art. 483 § 1 k.c. wyraża się w tym, że zarówno samo zastrzeżenie kary , jak i szczegółowe jej uregulowanie zależą od umownego uznania i ułożenia przez strony. Ma zatem do niej w pełni zastosowanie zasada swobody umów ustanowiona w art. 353 1 k.c. W myśl powołanego przepisu , strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W świetle art. 353 1 k.c. umowa podlega ocenie w kontekście zasad tzw. słuszności kontraktowej, rozumianej jako równomierny rozkład praw i obowiązków w ramach danego stosunku, czy też korzyści i ciężarów oraz szans i ryzyk związanych z powstaniem i realizacją tego stosunku. O sprzeczności z tymi zasadami można zaś mówić w razie istotnego naruszenia zasady równości stron , naruszenia zasady ekwiwalentności prowadzącego do rażącego pokrzywdzenia jednej ze stron, czy ograniczenia wolności działalności gospodarczej jednej ze stron. Stąd wyrażany w judykaturze pogląd, iż nie do zaakceptowania jest przewidziana przez strony kara umowna, skoro prowadzi do pokrzywdzenia jednej ze stron ograniczając swobodę prowadzenia działalności gospodarczej , w sposób nieuzasadniony stosunkiem prawnym łączącym strony, jego uwarunkowaniami faktycznymi, w sposób nieadekwatny do celu ochrony, którą zamierzała uzyskać strona przez jej wprowadzenie (tak SA w Gdańsku w wyroku z dnia 14 maja 2013 r. w sprawie I ACa 174/13, POSAG 2013/3/41-54). W przekonaniu Sądu Apelacyjnego z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w rozpatrywanej sprawie przy próbie interpretowania § 1 ust. 2 umowy z 13 kwietnia 2005 r. w sposób postulowany przez powoda. Bezterminowy zakaz nawiązywania kontaktów handlowych z określonym istotnym kontrahentem zagranicznym w sposób oczywisty ogranicza swobodę działalności gospodarczej pozwanej Spółki i nie znajduje żadnego uzasadnienia w układzie stosunków między stronami, w ramach którego po rozwiązaniu umowy na agencie nie spoczywają żadne obowiązki i ryzyka. Jednocześnie interesy powoda – agenta w wystarczający sposób zabezpiecza przepis art. 761 1 k.c. , z którego zresztą powód skorzystał.

W konsekwencji należało uznać, że zarówno umowne prawo wyłączności, jak i ustanowiona przez strony kara umowna za jego niezachowanie obowiązywały w okresie związania stron kontraktem z 13 kwietnia 2005 r. i porozumieniem z dnia 10 grudnia 2005 r. Jak słusznie przyjął Sąd pierwszej instancji, prawo wyłączności zastrzeżone zostało pod warunkiem, który nie został spełniony, co uchyla prawo do żądania kary umownej. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, do daty upływu okresu wypowiedzenia umowy po stronie pozwanej nie doszło także do tego rodzaju działania lub zaniechania, które można uznać za naruszenie obowiązku zleceniodawcy zdefiniowanego w § 1 ust. 2 umowy. Takiego charakteru nie miały bowiem relacje pozwanej z firmą (...) w ramach wykonywania umowy zwartej w 2005 r. za pośrednictwem powoda.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając nimi powoda jako stronę przegrywającą. Na poniesione koszty strony pozwanej złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie o § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 490).