Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 886/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Patrycja Bogacińska-Piątek

Protokolant:

Iwona Sławińska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2015 r. w Gliwicach

sprawy K. N.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek odwołania K. N.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

z dnia 23 marca 2015 r. nr (...)

zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje ubezpieczonemu K. N. prawo do emerytury począwszy od 1 marca 2015 roku.

(-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek

VIII U 886/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 marca 2015r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w S. odmówił ubezpieczonemu K. N., prawa do emerytury, wskazując, że nie udowodnił okresu składkowego i nieskładkowego wynoszącego co najmniej 20 lat. ZUS podał, że do wymaganego stażu ubezpieczeniowego nie zaliczył okresu pracy w gospodarstwie rolnym matki ubezpieczonego, ze względu na rozbieżność pomiędzy zeznaniami świadków a zapisami w dostępnej dokumentacji.

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczony domagał się jej zmiany
i przyznania mu prawa do emerytury, przy uwzględnieniu okresu pracy w gospodarstwie rolnym. W uzasadnieniu podkreślił, iż świadkowie, którzy zeznawali w jego sprawie byli w spornym okresie w podobnym wieku co on. Zaznaczył też, że to świadkowie dokonali korekty swoich pisemnych zeznań, co zresztą potwierdzili parafą w miejscu dokonania zmiany.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując dotychczasowe stanowisko. ZUS wskazał dodatkowo, że z dokumentacji wynika, iż matka odwołującego była właścicielką gospodarstwa rolnego dopiero od roku 1967, a zmarła w roku 1973. Z kolei odwołujący domaga się uwzględnienia okresu od roku 1954 do roku 1986.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Ubezpieczony, K. N. ur. (...), w dniu 4 marca 2015r. wystąpił do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z wnioskiem
o ustalenie prawa do emerytury na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz. U. z 2015r. poz. 748, ze zm.).

Ubezpieczony 65 lat ukończył (...)

Skarżący, na dzień złożenia wniosku, tj. 4 marca 2015r., ma uznany przez ZUS okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze 11 lat, 3 miesiące i 5 dni, zamiast wymaganych 20 lat.

Po przeanalizowaniu sprawy ZUS wydał zaskarżoną decyzję odmowną.

Organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję nie zaliczył na prawo do emerytury, jako uzupełniającego, okresu pracy w gospodarstwie rolnym matki położonym
w miejscowości S., gmina B., gdyż z posiadanej przez niego dokumentacji wynika, iż matka odwołującego była współwłaścicielem gospodarstwa rolnego dopiero od roku 1967, natomiast w roku 1973 zmarła, zatem okres tych lat jest niewystarczający do uzupełnienia brakujących okresów składkowych do wymaganych 20 lat.

W toku procesu Sąd ustalił, iż matka odwołującego S. N. była oficjalnie współwłaścicielką gospodarstwa rolnego o łącznej powierzchni nieco ponad 1,4 ha położonego w S. w gminie B.. Równocześnie w czasie procesu odwołujący przedstawił oryginał zawartej w dniu 23 maja 1959r., w Biurze Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w T., „dobrowolnej umowy przedwstępnej kupna – sprzedaży”, na mocy której rodzice odwołującego nabyli prawo do faktycznego posiadania opisanego wyżej gospodarstwa rolnego. Ojciec odwołującego zmarł w grudniu 1962r. i od tego czasu jedynym posiadaczem gospodarstwa rolnego była jego matka, która w kwietniu 1968r. wystąpiła do sądu o stwierdzenie zasiedzenia tego gospodarstwa. Matka ubezpieczonego zmarła w dniu 23 marca 1973r. i od tej daty jedynym posiadaczem gospodarstwa rolnego do chwili obecnej jest odwołujący.

Gospodarstwo to stanowiło jedyne źródło utrzymania rodziny. W gospodarstwie tym razem z K. N. zamieszkiwali jego rodzice i dwaj młodsi bracia. Jako, że gospodarstwo nie było zmechanizowane, większość prac była wykonywana ręcznie. Ilość prac przypadających codziennie do wykonania była znaczna, z tego też względu ubezpieczony jako najstarszy z dzieci, po ukończeniu szkoły podstawowej był zmuszony zaprzestać dalszej edukacji związanej z koniecznością wyjazdów na znaczną odległość do miasta i kosztami kształcenia. Mnogość prac w gospodarstwie wymuszała praktycznie pracę w wymiarze 8 godzin dziennie z podziałem na poszczególne prace wykonywane w różnych porach dnia. Do codziennych obowiązków należało dojenie krów, które doi się 2 razy dziennie, tj. rano i wieczorem. Przygotowywanie karmy dla krów, owiec, kur i gęsi, a także wykonywanie codziennego obrządku w oborze i chlewie. Oprócz tego, w zależności od pory roku i rodzaju aktualnych prac sezonowych były prowadzone prace polowe i wypas bydła. Istotnym jest również fakt, iż wszelkie prace polowe, jak siew zboża i innych roślin uprawnych, sadzenie ziemniaków, pielenie chwastów, zwalczanie stonki, koszenie traw i zboża były wykonywane przy użyciu narzędzi ręcznych. Z kolei zboże po zebraniu było poddawane omłotom na specjalnej maszynie obsługiwanej przez kilka osób, w ramach wzajemnej pomocy. Z tego też względu ubezpieczony pracę przy omłotach wykonywał przez dłuższy okres, był bowiem zmuszony odpracować pomoc świadczoną przez inne osoby z opisanego wyżej zespołu. Prace polowe zaczynały się praktycznie już zimą, kiedy to nawożono obornikiem pola. W następnej kolejności należało wczesną wiosną pola zaorać, następnie obsiać i posadzić ziemniaki. Dalej należało uprawy opielić z chwastów i zwalczać stonkę. Następnie wykonać prace przy sianokosach, żniwach, wykopkach i na końcu obsiać pola odmianami ozimymi.

Odwołujący zamieszkując w tym gospodarstwie praktycznie od urodzenia, stosunkowo prędko rozpoczął, najpierw pomaganie przy pracach gospodarskich, a gdy skończył szkołę podstawową, pełnowymiarową pracę w tym gospodarstwie. Bez znaczenia przy tym pozostawały kwestie własności tego gospodarstwa, bowiem faktycznie ubezpieczony zamieszkiwał w nim z rodzicami, a po ich śmierci samodzielnie, aż do roku 2012, kiedy to dom będący częścią tego gospodarstwa uległ zawaleniu i nie można już było w dalszym ciągu zamieszkiwać w tym miejscu. Ojciec ubezpieczonego zmarł stosunkowo wcześnie i od tego czasu gospodarstwo prowadził ubezpieczony z matką, a po jej śmierci w roku 1973, wyłącznie ubezpieczony. Sytuacja taka była związana z tym, że swoją edukację zakończył na etapie szkoły podstawowej i nie podejmował dalszej edukacji. Jedynie na początku lat 80-ych ukończył kurs mistrza murarskiego, jednak faktycznie wykonywał pracę zawodową w bardzo ograniczonym zakresie, z tego względu, iż w trakcie pełnienia służby wojskowej był przymusowo skierowany do pracy w kopalni, gdzie uległ wypadkowi, w wyniku którego doznał uszkodzenia słuchu, który ulegał dalszemu sukcesywnemu pogarszaniu. Z tego też względu odwołujący podejmował kolejne niedługie okresy zatrudnienia. Z kolei w czasie, gdy aktualnie nie podlegał żadnemu zatrudnieniu, to zajmował się w pełnym wymiarze pracą w przedmiotowym gospodarstwie rolnym.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: akt organu rentowego, zeznań świadków: A. L. i W. L. którzy byli sąsiadami odwołującego (nagranie z rozprawy z dnia 18 grudnia 2015r. minuty 7.59 i n.) oraz zeznań samego odwołującego (nagranie z rozprawy z dnia 18 grudnia 2015r. minuty 1.02.45 i n.), a także jego akt emerytalnych dołączonych do akt niniejszej sprawy, jak również umowy przedwstępnej kupna – sprzedaży i wniosku o zasiedzenie nieruchomości (k.25-26).

Zebrany materiał dowodowy Sąd uznał za kompletny i wystarczający do poczynienia ustaleń faktycznych oraz na rozstrzygnięcie sprawy. Zeznania świadków, posiadających szczegółowe informacje o pracy odwołującego w spornym okresie oraz zeznania ubezpieczonego, w pełni zasługiwały na wiarę, gdyż są spójne i wzajemnie się potwierdzają, a nadto znajdują potwierdzenie w dokumentacji emerytalnej ubezpieczonego. Przesłuchani w postępowaniu świadkowie opisali zakres obowiązków odwołującego w gospodarstwie, które – w ocenie Sądu – wyczerpywały pełny wymiar pracy. Przy pracach rolniczych nie używano maszyn, co przekonuje, że odwołujący świadczył osobiście pracę w gospodarstwie, w wymiarze przez świadków opisanym. Nadto z zeznań świadków wynika jednoznacznie od kiedy odwołujący odziedziczył gospodarstwo rolne matki.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonego K. N. zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 28 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz. U. z 2015r. poz. 748, ze zm.) ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949r., którzy nie osiągnęli okresu składkowego i nieskładkowego, o którym mowa w art. 27 ust. 1 pkt 2, przysługuje emerytura, jeżeli spełnili łącznie następujące warunki:

1) osiągnęli wiek emerytalny, o którym mowa w art. 27 ust. 2 i 3;

2) mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 15 lat dla kobiet
i co najmniej 20 lat dla mężczyzn.

Z kolei art. 10 ust 1 pkt 3 powołanej ustawy wskazuje, iż przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również – traktując jak okresy składkowe – przypadające przed dniem 1 stycznia 1983r. okresy pracy
w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, jeżeli okresy składkowe
i nieskładkowe, ustalone na zasadach określonych w art. 5-7 ustawy, są krótsze od okresu wymaganego do przyznania emerytury, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu.

Bezspornym w sprawie jest, że ubezpieczony w dniu 1 października 2001r. ukończył 65 lat życia.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było ustalenie, czy odwołujący legitymuje się okresem składkowym i nieskładkowym wynoszącym co najmniej 20 lat.

ZUS zaliczył odwołującemu staż zatrudnienia w wysokości 11 lat, 3 miesiące
i 5 dni okresów składkowych i nieskładkowych.

Według oceny Sądu postępowanie dowodowe przeprowadzone w tej konkretnej sprawie wykazało w sposób jednoznaczny, że zaistniały przesłanki do zastosowania art. 10 ust 1 pkt 3 powołanej ustawy i uzupełnienia stażu pracy odwołującego o okres pracy
w gospodarstwie rolnym w zakresie niezbędnym do uzupełniania stażu wynikającego
z uwzględnionych przez ZUS okresów składkowych i nieskładkowych do wymaganych prawem 20 lat.

Od stycznia 1952r. odwołujący wykonywał regularną pracę w gospodarstwie rolnym które było początkowo własnością jego dziadka, a następnie od roku 1959 jego rodziców. Pracował tam codziennie, w zależności od ilości pracy przez około 8 godzin
w ciągu całego dnia. Odwołujący osobiście zajmował się wszystkimi wchodzącymi
w zakres pracy w tym gospodarstwie czynnościami, a to: hodowlą zwierząt i pracami polowymi. Przesłuchani w postępowaniu świadkowie opisali zakres obowiązków odwołującego w gospodarstwie, które – w ocenie Sądu – wyczerpywały wymiar pracy. Przy pracach rolniczych nie używano maszyn, co przekonuje, że odwołujący świadczył osobiście pracę w gospodarstwie.

W tym miejscu należy wskazać, iż w judykaturze początkowo wykształcił się pogląd, że o uwzględnieniu przy ustalaniu prawa do świadczeń emerytalno-rentowych okresów pracy w gospodarstwie rolnym sprzed objęcia rolników obowiązkiem opłacania składki na rolnicze ubezpieczenie społeczne domowników (tj. przed dniem 1 stycznia 1983r.) przesądza wystąpienie dwóch okoliczności: po pierwsze - wykonywanie czynności rolniczych powinno odbywać się zgodnie z warunkami określonymi w definicji legalnej "domownika" z art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990r. o ubezpieczeniu społecznym rolników z dnia [tekst jednolity Dz. U. z 1998r., Nr 7, poz. 25] i po drugie - czynności te muszą być wykonywane w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, tj. minimum 4 godziny dziennie.

Sąd zwraca jednak uwagę, iż obecnie na bazie cytowanego wyżej art. 10, ust 3 ustawy emerytalnej aktualność zachował wyłącznie drugi z powyższych wymogów, tj. wymóg wykonywania czynności związanych z pracą w gospodarstwie rolnym w wymiarze nie mniejszym niż 4 godziny dziennie. Należy w tym miejscu zgodzić się ze stanowiskiem wyrażonym w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 czerwca 2015r. III AUa 2386/14 (LEX nr 1768691), gdzie wskazano, iż artykuł 10 ust. 1 pkt 3 u.e.r.f.u.s. nie jest adresowany do osób objętych ubezpieczeniem społecznym z tytułu pracy w gospodarstwie rolnym, lecz reguluje kwestie stażu emerytalnego wymaganego od innych ubezpieczonych niż rolnicy, w którym okres pracy w gospodarstwie rolnym jest zaliczany wprost
i traktowany jak okres składkowy niezależnie od uregulowań zawartych w ustawie
z 1990r. o ubezpieczeniu społecznym rolników.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela również pogląd wyrażony
w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2014r. I UK 17/14 (LEX nr 1538420) gdzie wskazano, że przesłanka zaliczenia do okresów składkowych okresu pracy
w gospodarstwie rolnym w ilości odpowiadającej co najmniej połowie pełnego wymiaru czasu pracy, wiąże się z poglądem, iż praca ta ma mieć charakter ciągły, co oznacza nastawienie ubezpieczonego na stałe świadczenie pracy w gospodarstwie rolnym (gotowość do jej świadczenia, dyspozycyjność) i odpowiadającą temu nastawieniu niezmienną możliwość skorzystania z jego pracy przez rolnika, a negatywną przesłanką staje się doraźna pomoc w wykonywaniu typowych obowiązków domowych, czy wykonywanie w gospodarstwie rolnym prac o charakterze dorywczym, okazjonalnie
i w wymiarze niższym od połowy pełnego wymiaru czasu pracy. Warunek ten zachowuje aktualność, pomimo zastrzeżenia, że należy zachować daleko posuniętą ostrożność
w przenoszeniu kryteriów objęcia ubezpieczeniem domowników rolnika na podstawie
art. 6 ust. 2 ustawy z 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników na art. 10 ust. 1 u.e.r.f.u.s. Przepis art. 10 ust. 1 pkt 3 u.e.r.f.u.s. nie jest bowiem wyraźnie adresowany do osób objętych ubezpieczeniem społecznym z tytułu pracy w gospodarstwie rolnym (domowników) ani do osób zatrudnionych w gospodarstwie rolnym na podstawie umowy o pracę (pracowników); reguluje kwestie stażu emerytalnego wymaganego od innych ubezpieczonych niż rolnicy. Prawidłowa wykładnia art. 10 ust. 1 pkt 3 u.e.r.f.u.s. wymaga zatem gotowości (dyspozycyjności) do wykonywania pracy we wskazanym wyżej rozumieniu. W tym znaczeniu wykonywaniu pracy jedynie w okresach kilku czy nawet kilkunastodniowych przerw w realizacji obowiązków szkolnych z pewnością nie można natomiast przypisać cechy stałości, w związku z czym za pracę w gospodarstwie rolnym,
o której mowa w powołanym przepisie, nie może być uznana pomoc o charakterze doraźnym, wykonywana jedynie w okresach krótkich przerw i zwolnień od zajęć szkolnych.

W ocenie Sądu, bez znaczenia pozostaje zatem fakt uprawnień własnościowych do przedmiotowego gospodarstwa rolnego, skoro ubezpieczony zamieszkiwał w nim od urodzenia i podjął pracę w wymiarze nie mniejszym niż 4 godziny na dobę, już od ukończenia 16 roku życia. Pracę w tym gospodarstwie, w wymiarze około 8 godzin na dobę, kontynuował również po śmierci obojga rodziców, w tym również w okresach prowadzenia innej aktywności zawodowej, którą jednak ograniczał ze względu na pogarszający się stan słuchu.

Z całą pewnością zaliczeniu jako uzupełniający na podstawie art. 10 ust 1 pkt 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS podlega okres od 23 maja 1959 roku do 7 września 1962 roku, od 1 maja 1963 roku do 9 lutego 1967 roku, od 25 kwietnia 1967 roku do 15 listopada 1970 roku.

Wprawdzie organ rentowy podnosi, że ubezpieczony fakt oraz okres wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym wykazuje zeznaniami świadków, należy jednak podkreślić, iż z ugruntowanego już stanowiska judykatury i doktryny wynika, iż: „sądy pracy
i ubezpieczeń społecznych rozpoznając sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych dokonują kontroli zgodności decyzji administracyjnych wydanych w tych sprawach
z prawem w trybie odrębnym określonym w kodeksie postępowania cywilnego, w którym to trybie nie obowiązują ograniczenia dowodowe obowiązujące w postępowaniu administracyjnym toczącym się przed organami rentowymi ”
(vide – wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 kwietnia 1996r., sygn. akt III AUr 235/96, Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 1997r., nr 1, poz. 2). Z kolei w wyroku
z dnia 25 lipca 1997r. sygn. akt II UKN 186/97 Sąd Najwyższy stwierdził, że:
„W postępowaniu sądowym nie obowiązują ograniczenia, co do środków dowodowych stwierdzających wysokość zarobków lub dochodów stanowiących podstawę wymiaru emerytury lub renty określone w § 20 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1984r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń (Dz. U. Nr 10, poz. 49 ze zm.) ”( OSNP z 1998r, Nr11, poz. 342 ).

Tak więc w postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych mogą być przeprowadzane wszelkie dowody zmierzające do prawidłowego rozstrzygnięcia.

Uznając, że ubezpieczony legitymuje się przepisanym stażem ubezpieczeniowym oraz wiekiem Sąd stwierdził, że jego odwołanie jest uzasadnione.

Biorąc wszystkie powyższe względy pod uwagę, Sąd na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

(-) SSO Patrycja Bogacińska - Piątek