Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II W 441/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 grudnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Wieluniu II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Aneta Tworek

Protokolant: sekr. sąd. Lidia Buk

przy udziale oskarżyciela publicznego – w imieniu KPP w W. asp. sztab. P. G.

po rozpoznaniu w dniu 01 grudnia 2016 roku

sprawy K. K. (1), syna I. i K. z domu K.

urodzonego w dniu (...) w W.

obwinionego o to, że:

I. w dniu 30 kwietnia 2016 roku w miejscowości D. gm. L., pow. W., woj. (...) będąc właścicielem dwóch psów rasy mieszanej nie dopełnił obowiązku ochronnego szczepienia tych psów przeciwko wściekliźnie,

tj. o wykroczenie z art. 85 ust 1a ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt;

II. w dniu 30 kwietnia 2016 roku w miejscowości D. gm. L., pow. W., woj. (...) będąc właścicielem dwóch psów rasy mieszanej nie zachował należytych środków ostrożności przy ich trzymaniu w ten sposób, że psy te wybiegły na drogę publiczną i pokąsały jadącą rowerem M. Ś. (1),

tj. o wykroczenie z art. 77 k.w.

1.  obwinionego K. K. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów wypełniających dyspozycję art. 85 ust 1a ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt (Dz.U. z 2014 r., poz. 1539 j.t. z późn. zm.) oraz art. 77 k.w. i za to na podstawie art. 77 k.w. w zw. z art. 9 § 2 k.w. w zw. z art. 24 § 1 i 3 k.w. wymierza mu łącznie za oba te wykroczenia karę grzywny w wysokości 200 (dwieście) złotych;

2.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem opłaty sądowej oraz kwotę 100 (sto) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu.

Sygn. akt II W 441/16

UZASADNIENIE

K. K. (1) zamieszkuje w miejscowości (...) A, gm. L.. Jest rolnikiem, prowadzi własne gospodarstwo rolne. Posesja, na której zamieszkuje obwiniony jest ogrodzona płotem. Od strony ulicy jest furtka, z tyłu posesji jest brama.

(dowody: wyjaśnienia obwinionego protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:07:07 do 00:09:55 oraz od 00:09:55 do 00:11:56 oraz od 00:11:56 do 00:12:20 oraz od 00:19:47 do 00:20:11, zeznania pokrzywdzonej M. Ś. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:13:39 do 00:16:42 oraz od 00:16:42 do 00:18:33 oraz od 00:18:33 do 00:19:47 oraz od 00:20:11 do 00:20:54 oraz od 00:20:54 do 00:21:36 oraz od 00:21:36 do 00:22:28 w zw z k. 4).

K. K. (1) jest właścicielem dwóch psów rasy mieszanej w wieku około 2 lat. Psy biegają luzem po ogrodzonej posesji.

(dowody: wyjaśnienia obwinionego protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:07:07 do 00:09:55 oraz od 00:09:55 do 00:11:56 oraz od 00:11:56 do 00:12:20 oraz od 00:19:47 do 00:20:11, zeznania pokrzywdzonej M. Ś. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:13:39 do 00:16:42 oraz od 00:16:42 do 00:18:33 oraz od 00:18:33 do 00:19:47 oraz od 00:20:11 do 00:20:54 oraz od 00:20:54 do 00:21:36 oraz od 00:21:36 do 00:22:28 w zw z k. 4).

W dniu 30 kwietnia 2016 roku M. Ś. (1), zamieszkała w miejscowości Ł., udała się rowerem, wraz ze swoją córką, do koleżanki córki. Córka pokrzywdzonej została u koleżanki, natomiast M. Ś. (1) wracała rowerem do domu. Około godziny 11.00 przejeżdżała przez miejscowość D.. Gdy zalazła się na wysokości posesji nr (...), z posesji tej, przez otwartą furtkę wybiegły dwa małe psy rasy mieszanej, które zaczęły szczekać na pokrzywdzoną. Psy, które wybiegły do pokrzywdzonej są własnością K. K. (1).W chwili, gdy pokrzywdzona przejeżdżała obok posesji obwinionego, brama znajdująca się z tyłu posesji także była otwarta.

(dowody: zeznania pokrzywdzonej M. Ś. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:13:39 do 00:16:42 oraz od 00:16:42 do 00:18:33 oraz od 00:18:33 do 00:19:47 oraz od 00:20:11 do 00:20:54 oraz od 00:20:54 do 00:21:36 oraz od 00:21:36 do 00:22:28 w zw z k. 4).

Jeden z psów podbiegł do pokrzywdzonej i ugryzł ją w łydkę prawej nogi. M. Ś. (1) wystraszyła się, zsiadała z roweru, próbowała odstraszyć atakujące ją psy. Następnie wsiadła na rower i pojechała do domu. Ponieważ rana po ugryzieniu bardzo ją bolała, udała się na oddział ratunkowy szpitala w W., gdzie zaopatrzono jej ranę.

( dowody: zeznania pokrzywdzonej M. Ś. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:13:39 do 00:16:42 oraz od 00:16:42 do 00:18:33 oraz od 00:18:33 do 00:19:47 oraz od 00:20:11 do 00:20:54 oraz od 00:20:54 do 00:21:36 oraz od 00:21:36 do 00:22:28 w zw z k. 4).

Lekarz udzielający pomocy pokrzywdzonej, o pogryzieniu przez psa zawiadomił Powiatowego Inspektora Weterynarii w S., który polecił lekarzowi weterynarii P. S. przeprowadzenie obserwacji psów, które zaatakowały pokrzywdzoną, w szczególności pod kątem ewentualnego wystąpienia u zwierząt objawów wścieklizny.

(dowody: zeznania świadka P. S. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:25:08 do 00:29:17 oraz od 00:29:17 do 00:30:23 oraz od 00:30:23 do 00:31:26 oraz od 00:31:26 do 00:33:12 oraz od 00:33:12 do 00:33:57 oraz od 00:33:57 do 00:34:56 w zw z k. 14, zawiadomienie Powiatowego Inspektora Weterynarii w S. k. 1).

Lekarz weterynarii P. S. niezwłocznie po telefonie z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w S. udał się do miejsca zamieszkania K. K. (1). Obwinionego nie zastał w domu. W celu ustalenia, który z psów pokąsał pokrzywdzoną, P. S. udał się do pokrzywdzonej, która opisała mu jak wyglądał pies, który ją ugryzł. Opis ten zgadzał się z wyglądem jednego z psów należących do obwinionego.

(dowody: zeznania świadka P. S. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:25:08 do 00:29:17 oraz od 00:29:17 do 00:30:23 oraz od 00:30:23 do 00:31:26 oraz od 00:31:26 do 00:33:12 oraz od 00:33:12 do 00:33:57 oraz od 00:33:57 do 00:34:56 w zw z k. 14).

P. S. w czasie trwania obserwacji zobowiązany był do czterech wizyt kontrolnych w miejscu trzymania psa w odstępie pięciodniowym. Gdy po pięciu dniach od zdarzenia udał się ponownie do miejsca zamieszkania K. K. (1), żeby przyjrzeć się psu, obwiniony był zaskoczony wizytą weterynarza i dopiero od niego dowiedział się o pogryzieniu pokrzywdzonej przez jednego z jego psów.

( dowody: wyjaśnienia obwinionego protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:07:07 do 00:09:55 oraz od 00:09:55 do 00:11:56 oraz od 00:11:56 do 00:12:20 oraz od 00:19:47 do 00:20:11, zeznania świadka P. S. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:25:08 do 00:29:17 oraz od 00:29:17 do 00:30:23 oraz od 00:30:23 do 00:31:26 oraz od 00:31:26 do 00:33:12 oraz od 00:33:12 do 00:33:57 oraz od 00:33:57 do 00:34:56 w zw z k. 14).

Psy K. K. (1) w chwili, gdy doszło do pogryzienia pokrzywdzonej, nie były zaszczepione przeciwko wściekliźnie.

( dowody: wyjaśnienia obwinionego protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:07:07 do 00:09:55 oraz od 00:09:55 do 00:11:56 oraz od 00:11:56 do 00:12:20 oraz od 00:19:47 do 00:20:11, zeznania świadka P. S. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:25:08 do 00:29:17 oraz od 00:29:17 do 00:30:23 oraz od 00:30:23 do 00:31:26 oraz od 00:31:26 do 00:33:12 oraz od 00:33:12 do 00:33:57 oraz od 00:33:57 do 00:34:56 w zw z k. 14).

Po przeprowadzeniu obserwacji okazało się, że psy są zdrowe i P. S. zaszczepił je przeciwko wściekliźnie.

( dowody: wyjaśnienia obwinionego protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:07:07 do 00:09:55 oraz od 00:09:55 do 00:11:56 oraz od 00:11:56 do 00:12:20 oraz od 00:19:47 do 00:20:11, zeznania świadka P. S. protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:25:08 do 00:29:17 oraz od 00:29:17 do 00:30:23 oraz od 00:30:23 do 00:31:26 oraz od 00:31:26 do 00:33:12 oraz od 00:33:12 do 00:33:57 oraz od 00:33:57 do 00:34:56 w zw z k. 14, kserokopie zaświadczeń o zaszczepieniu psów przeciwko wściekliźnie k. 16, kserokopia protokołu z obserwacji psa k. 17).

Obwiniony K. K. (1) ma 51 lat. Posiada wykształcenie zawodowe, z zawodu jest rolnikiem. Prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni około 8 ha, z którego uzyskuje miesięczny dochód w wysokości około 4 – 5 tys. złotych. Jest kawalerem. Posiada jednego syna w wieku 4 lat, na rzecz którego obciążony jest obowiązkiem alimentacyjnym w kwocie 250 złotych miesięcznie. Nie był karany. Jest zdrowy. Nie był leczony psychiatrycznie, psychologicznie, neurologicznie, ani odwykowo.

(dane o obwinionym protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 r. zapis dźwięku od 00:01:35 do 00:04:46, protokół przesłuchania obwinionego k. 10-10v, dane o osobie k. 18)

Obwiniony nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i wyjaśnił, że ma dwa małe pieski, rasy mieszanej. Psy nie były wcześniej szczepione, zaszczepił je wtedy kiedy przyjechał lekarz weterynarii, bo nie miał innego wyjścia. Psy nie mają jeszcze dwóch lat. Psy są na podwórku. Podwórko jest zamknięte, ogrodzone drewnianym płotem, który jest w dobrym stanie. Mieszka sam. Psy są na podwórku, wychodzą tylko wtedy, kiedy idą z nim. Furtka od drogi zamykana jest tak normalnie z góry na zatrzask. Nic nie wie o pogryzieniu pokrzywdzonej przez jego psa. Nie było go wtedy w domu. Pokrzywdzona do niego nie przyszła i nie powiedziała o pogryzieniu. Podała zły numer jego posesji. O pogryzieniu dowiedział się od weterynarza. Policjant nie bał się wejść na podwórko, mimo że były na nim psy.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd dysponował wyjaśnieniami obwinionego, zeznaniami pokrzywdzonej M. Ś. (1) oraz zeznaniami świadka P. S., a także nieosobowym materiałem dowodowym w postaci zawiadomienia Powiatowego Inspektora Weterynarii w S., kserokopiami zaświadczeń o zaszczepieniu psów przeciwko wściekliźnie oraz kserokopią protokołu z obserwacji psa.

W zakresie czynu zarzucanego obwinionemu w pkt 2. wniosku o ukaranie ustalając stan faktyczny Sąd opierał się głównie na zeznaniach pokrzywdzonej M. Ś. (1). Sąd uznał zeznania pokrzywdzonej za w pełni wiarygodne. Są one spójne, logiczne, konsekwentne. Pokrzywdzona opisała w jaki sposób doszło do pogryzienia jej przez psa należącego do obwinionego i wyjaśniła dlaczego wskazała na obwinionego jako właściciela psów, które ją zaatakowały. Pokrzywdzona podała, że jest pewna tego, że psy te należały do obwinionego, widywała je niejednokrotnie na posesji obwinionego, gdy przejeżdżała przez miejscowość D., obwinionego zna z widzenia, wie gdzie on mieszka. W ocenie Sądu brak jest podstaw, aby kwestionować wiarygodność zeznań pokrzywdzonej. Jest ona dla obwinionego osobą obcą, nie pozostawała z obwinionym w jakimkolwiek konflikcie, nie miała zatem żadnego interesu w tym, aby bezpodstawnie go obciążać. Zeznań pokrzywdzonej nie dyskwalifikuje również fakt, że początkowo pokrzywdzona podała błędny numer posesji obwinionego. Pokrzywdzona nie jest mieszkanką wsi D., po zdarzeniu była zdenerwowana, roztrzęsiona, starała się jak najszybciej odjechać z miejsca, w którym została zaatakowana przez psy, a zatem nie dziwi fakt, że nie sprawdziła jaki jest dokładnie numer posesji, na której zamieszkuje obwiniony.

Jako w pełni wiarygodne Sąd ocenił również zeznania świadka P. S.. Jego zeznania znajdują potwierdzenie w sporządzonej przez niego dokumentacji w postaci zaświadczeń o zaszczepieniu psów przeciwko wściekliźnie oraz protokołu z obserwacji psa. Są, podobnie jak zeznania pokrzywdzonej, logiczne, wewnętrznie spójne, konsekwentne i zgodne z zeznaniami pokrzywdzonej i wyjaśnieniami obwinionego.

Brak jest również podstaw, aby kwestionować wiarygodność wyjaśnień obwinionego. Obwiniony przyznał, że przed zdarzeniem nie szczepił psów przeciwko wściekliźnie, uczynił to dopiero po przeprowadzonej przez lekarza weterynarii P. S. obserwacji. Wyjaśnił, że o pogryzieniu pokrzywdzonej przez jednego z jego psów dowiedział się dopiero po kilku dniach, od weterynarza, który przyjechał na kolejną wizytę kontrolną i następnie od funkcjonariuszy policji, ponieważ w chwili zdarzenia nie było go w domu. Brak jest dowodów przeciwnych, które podważałyby wyjaśnienia obwinionego w tym zakresie. P. S. potwierdził, że w chwili, gdy po informacji o pogryzieniu od Powiatowego Inspektora Weterynarii zjawił się w miejscu zamieszkania obwinionego, nie zastał go w domu. Wiarygodne są także wyjaśnienia obwinionego co do tego, że jego posesja jest ogrodzona drewnianym płotem, który jest w dobrym stanie, a psy z reguły przebywają na tej posesji, chyba że wychodzą na zewnątrz razem z nim. W tej części wyjaśnienia obwinionego znajdują potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonej, która podała, że wcześniej, gdy przejeżdżała obok posesji obwinionego, psy znajdowały się wewnątrz ogrodzenia, a furtka była zawsze zamknięta.

Jako wiarygodne Sąd ocenił także znajdujące się w aktach sprawy dokumenty w postaci zawiadomienia Powiatowego Inspektora Weterynarii w S., kserokopii zaświadczeń o zaszczepieniu psów przeciwko wściekliźnie oraz kserokopii protokołu z obserwacji psa. Ich wiarygodność nie budzi wątpliwości. Nie były one kwestionowane przez żadną ze stron.

Obwiniony K. K. (1) stanął pod zarzutem tego, że:

I. w dniu 30 kwietnia 2016 roku w miejscowości D. gm. L., pow. W., woj. (...) będąc właścicielem dwóch psów rasy mieszanej nie dopełnił obowiązku ochronnego szczepienia tych psów przeciwko wściekliźnie, tj. popełnienia wykroczenia z art. 85 ust 1a ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt;

II. w dniu 30 kwietnia 2016 roku w miejscowości D. gm. L., pow. W., woj. (...) będąc właścicielem dwóch psów rasy mieszanej nie zachował należytych środków ostrożności przy ich trzymaniu w ten sposób, że psy te wybiegły na drogę publiczną i pokąsały jadącą rowerem M. Ś. (1), tj. popełnienie wykroczenia z art. 77 k.w.

Niewątpliwie obwiniony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona wykroczenia opisanego w pkt I. wyczerpującego dyspozycję art. 85 ust 1a ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Zgodnie z art. 85 ust 1 a powołanej wyżej ustawy kto uchyla się od obowiązku ochronnego szczepienia psów przeciwko wściekliźnie podlega karze grzywny. Zasady przeprowadzania szczepień psów przeciwko wściekliźnie i obowiązki ich właścicieli czy posiadaczy w tym zakresie reguluje przepis art. 56 tej ustawy ust 1 i 2, zgodnie z którym psy powyżej 3 miesiąca życia na obszarze całego kraju podlegają obowiązkowemu ochronnemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie i posiadacze psów są obowiązani zaszczepić psy przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa 3 miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia.

Z wyjaśnień obwinionego wynika, że należące do niego dwa psy rasy mieszanej, mają już prawie po 2 lata i do chwili, kiedy po zdarzeniu zostały poddane obserwacji, nie były przez niego poddawane szczepieniu ochronnemu przeciwko wściekliźnie. Niewątpliwie zatem obwiniony zaniechał obowiązkowi, który ciąży na nim jako na właścicielu psów i tym samym wyczerpał swoim zachowaniem znamiona wykroczenia z art. 85 ust 1a ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Trzeba w tym miejscu na marginesie wskazać, że obwiniony miał pełną możliwość zaszczepienia psów przeciwko wściekliźnie, jak bowiem wynika z zeznań świadka P. S. co roku w każdej miejscowości znajdującej się w okręgu jego działania, organizowane są zbiorowe szczepienia psów, o których mieszkańcy wsi informowani są kurendami przez sołtysów.

W ocenie Sądu swoim zachowaniem obwiniony wyczerpał także znamiona wykroczenia zarzucanego mu w pkt II. wyczerpującego znamiona art. 77 k.w. Zgodnie z art. 77 k.w. kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

Dla zaistnienia wykroczenia z art. 77 k.w. istotne jest, by sprawca swoim postępowaniem nie zachował zwykłych lub nakazanych środków ostrożności. Zwykłych, a więc tradycyjnych, przyjętych zwyczajowo, naturalnych dla trzymania danego gatunku zwierzęcia, dodatkowo uzależnionych od jego cech osobniczych i ewentualnego, potencjalnego zagrożenia. W przypadku nakazanych środków chodzi o te sposoby ostrożnego postępowania, które dla zwierząt zostały określone w obowiązujących przepisach prawa. Odpowiedzialność za popełnienie wykroczenia z art. 77 k.w. ponosi osoba, która zgodnie z treścią dyspozycji tego przepisu trzyma zwierzę, a więc nie musi to być koniecznie właściciel czy hodowca zwierzęcia, ale może to być każdy, kto jest z jakiegokolwiek tytułu zobowiązany do nadzoru, opieki nad zwierzęciem, np. osoba prywatna płatnie lub bezpłatnie sprawująca w tym momencie opiekę nad zwierzęciem, nawet nad zwierzęciem znalezionym, trzymanym do czasu odnalezienia prawowitego właściciela, pracownik schroniska dla zwierząt czy też właściciel lub pracownik hotelu dla zwierząt itp. Czyn z art. 77 k.w. jest więc czynem o charakterze indywidualnym, który można popełnić zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. Zwykłe środki ostrożności to takie, które wynikają ze zdrowego rozsądku, są oparte na powszechnym doświadczeniu i zwyczaju, których celem jest niedopuszczenie do sytuacji, w której zwierzę mogłoby - wskutek przypadkowego zbiegu okoliczności lub działania innej osoby - stać się niebezpieczne. Środki ostrożności muszą być zachowane zarówno przy trzymaniu zwierzęcia w pomieszczeniu, jak i na określonym terenie, przy wyprowadzaniu go na spacer, przy przewożeniu, itp. (por. Bolesław Kurzępa, Komentarz do art.77 Kodeksu wykroczeń, System Informacji Prawnej Lex ).

Z wyjaśnień obwinionego wynika wprawdzie, że psy znajdowały się na podwórku, które jest ogrodzone drewnianym płotem i od strony ulicy znajduje się furtka, zamykana na –jak to określił obwiniony – „zatrzask”, niemiej jednak w ocenie Sądu takie zabezpieczenie posesji, na której psy się znajdują nie jest wystarczające i nie spełnia wymogów zachowania zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, zwłaszcza w sytuacji, gdy obwinionego nie ma w domu i pozostawia psy bez nadzoru. Oczywiście nie można wykluczyć, że pod nieobecność obwinionego furtka i brama z tyłu posesji (z zeznań pokrzywdzonej wynika, że ta brama była otwarta) zostały otworzone przez osobę trzecią lub np. na skutek podmuchu wiatru. Jednakże w sytuacji gdy furtka, czy brama nie są zamykane na zamek, który uniemożliwiałby ich łatwe otwarcie np. przez osoby trzecie, przez wiatr, czy przez działanie samych zwierząt, takie zabezpieczenie miejsca, w którym przebywają zwierzęta jest w ocenie Sądu niewystarczające i obwiniony winien podjąć jeszcze inne działania, które uniemożliwiłyby psom wydostanie się z podwórka przynajmniej w czasie, gdy obwiniony jest poza domem i nie ma możliwości sprawowania bezpośredniej pieczy nad zwierzętami, np. poprzez zamknięcie psów w jakimś pomieszczeniu, czy kojcu, trzymanie psów na smyczy bądź łańcuchu, czy też poprzez takie zabezpieczenie ogrodzenia, w szczególności furtki czy bramy, aby osoby trzecie miały utrudnioną możliwość ich otworzenia i wyłączona została możliwość przypadkowego ich otwarcia.

Dlatego też mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że obwiniony nie dochował należytych, tj. zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu należących do niego psów, na skutek czego w dniu 30 kwietnia 2016 roku wydostały się one poza ogrodzenie, zaatakowały przejeżdżającą rowerem obok posesji obwinionego pokrzywdzoną M. Ś. (1) i jeden z psów ugryzł pokrzywdzoną w nogę. Tym samym w ocenie Sądu zachodzą podstawy do przypisania obwinionego popełnienia wykroczenia z art. 77 k.w.

W rozpoznawanym stanie faktycznym Sąd przypisał również winę obwinionemu odnośnie zarzuconych mu czynów. Po stronie obwinionego nie zachodziły bowiem żadne okoliczności ją wyłączające, ani też mające wpływ na eliminację bezprawności zachowań obwinionego. Mógł on postąpić zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym, nic nie wyłączało jego wolności w tym zakresie. Obwiniony jako osoba dorosła i poczytalna miał też zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem.

Czyny przypisane obwinionemu są także czynami społecznie szkodliwymi, karalnymi i karygodnymi.

Wymierzając obwinionemu karę za przypisane mu wykroczenia Sąd baczył, aby jej dolegliwości nie przekraczała stopnia winy oraz społecznej szkodliwości zarzucanych mu czynów. Sąd kierował się także prymatem wychowawczego oddziaływania kary na obwinionego, uwzględniając w szczególności sposób zachowania się sprawcy, oczywiście bez pominięcia wskazań płynących z innych, ogólnych dyrektyw, zwłaszcza zaś przestrzegania obowiązku orzekania kary w granicach jej sprawiedliwości.

W stosunku do obwinionego biorąc pod uwagę stopień zawinienia oraz społecznej szkodliwości obu czynów, w oparciu o przesłanki sądowego wymiaru kary określone w art. 33 k.w. Sąd wymierzył mu łącznie za oba te czyny (art. 9 § 2 k.w.) karę grzywny w wysokości 200 złotych.

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynów przypisanych obwinionemu Sąd kierował się w szczególności tym, że zdaniem Sądu brak jest jakichkolwiek obiektywnych trudności w zrealizowaniu przez obwinionego ciążących na nim jako na właścicielu psów obowiązków, zarówno w zakresie profilaktyki ich zdrowia, wynikających z art. 56 ust 1 i 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, jak i w zakresie zachowania zwykłych, zdroworozsądkowych środków ostrożności przy trzymaniu psów.

Brak obowiązkowego szczepienia psów wynikał zdaniem Sądu tylko i wyłącznie z niedbalstwa obwinionego, który mając możliwość wykonania tego szczepienia w powszechnym szczepieniu przeprowadzanym corocznie na terenie jego wsi przez lekarza weterynarii, tego obowiązku zaniechał i zaszczepił je dopiero wówczas, gdy został do tego przymuszony i już – jak to wyjaśnił – nie miał innego wyjścia. W zakresie czynu zarzucanego obwinionemu w pkt I należy zatem przyjąć umyślność działania, co wpływa obciążająco na wymiar kary wobec obwinionego.

Wysoki jest też stopień winy obwinionego, który doskonale zdaje sobie sprawę z ciążących na nim obowiązków, a mimo to do nich się nie zastosował, w szczególności jeżeli chodzi o konieczność wykonania szczepień ochronnych.

Jako okoliczności obciążające Sąd uznał dotychczasową niekaralność obwinionego oraz fakt, iż czynu zarzucanego mu w pkt II dopuścił się działając w sposób nieumyślny.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że kara grzywny w wysokości 200 złotych, będzie wystarczająca, by uczynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także spełni swe zadania w zakresie prewencji szczególnej i generalnej, polegającej na kształtowaniu zarówno wobec obwinionego, jak i w społeczeństwie postawy poszanowania prawa, w szczególności przestrzegania norm dotyczących obowiązków wynikających z trzymania zwierząt.

Na podstawie art. 118 § 1 k.p.w. i art. 119 k.p.w. w zw. z art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od obwinionego koszty postępowania w łącznej kwocie 130 złotych. Na koszty te złożyły się opłata od wymierzonej obwinionemu kary w kwocie 30 złotych oraz zryczałtowane wydatki postępowania w wysokości 100 złotych. Obwiniony jest osobą, która posiada stały dochód, a zatem jest w stanie uregulować wyżej opisane koszty.