Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 330/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 luty 2017 roku

Sąd Rejonowy w Łukowie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Edyta Cieliszak

Protokolant st. sekr. sądowy Beata Burdach

bez obecności prokuratora

po rozpoznaniu dnia 24 listopada 2016 roku i 16 lutego 2017 roku sprawy:

1) R. G. s. M. i B. z domu S. ur. (...) w S.

2) M. B. s. W. i W. z domu M. ur. (...) w Ł.

oskarżonych o to, że: w dniu 11 grudnia 2015 roku w Ł. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu oraz wspólnie i w porozumieniu z osobą nieustaloną, wzięli udział w pobiciu Ł. K. w ten sposób że zadawali uderzenia po głowie, oraz kopali go po całym ciele, czym narazili wymienionego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156§ 1kk lub art. 157§ 1kk, tj. o czyn z art. 158§1 kk

orzeka:

R. G. i M. B. uniewinnia od popełnienia zarzucanego im czynu wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 330/16

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd Rejonowy w Łukowie ustalił następujący stan faktyczny:

W godzinach nocnych około 2.00 dnia 11 grudnia 2015 roku Ł. K. i M. S. wracali pieszo z baru położonego przy skrzyżowaniu ulic (...) w Ł. do miejsca zamieszkania. Byli oni pod widocznym działaniem alkoholu. Kiedy znajdowali się na osiedlu (...) w rejonie bloku nr 4 zostali oni zaczepieni przez trzech mężczyzn wśród, których Ł. K. rozpoznał M. B. i R. G.. Trzeci mężczyzna, który był młodszy od dwóch w/w był nieznany zarówno Ł. K., jak i M. S.. Między wymienionymi doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań. W pewnym momencie Ł. K. został zaatakowany przez młodego mężczyznę, który był w towarzystwie M. B. i R. G.. Wymieniony rzucił się na Ł. K. i bił go rękami po głowie. Gdy Ł. K. przewrócił się na ziemię, zakrył twarz rękami, czuł, że był kopany, ale nie widział, czy kopnięcia zadawał mu jedynie mężczyzna, który go zaatakował, czy też jego towarzysze lub chociażby jeden z nich. W tym czasie M. S. odszedł dalej, ponieważ był odganiany z tego miejsca przez jednego z opisanych wyżej mężczyzn. Wymieniony zagroził, że zadzwoni na Policję i wówczas M. B., R. G. oraz trzeci niezidentyfikowany mężczyzna pospiesznie oddalili się. Ł. K. zawiadomił o przedmiotowym zdarzeniu miejscową jednostkę Policji, której funkcjonariusze w osobach P. K. i M. A. niezwłocznie przybyli na miejsce.

Funkcjonariusze Policji dokonali sprawdzenia okolicy celem poszukiwania uczestników zdarzenia, jednak ze skutkiem negatywnym. W obecności funkcjonariuszy Policji Ł. K. podał, iż został on zaczepiony i pobity przez trzech mężczyzn. Wymieniony posiadał obrażenia ciała w postaci otarcia i krwawiącego zranienia na głowie w okolicy czoła z prawej strony. Po dowiezieniu do SP ZOZ w Ł. udzielono mu tam pomocy medycznej. Stwierdzono u wymienionego ranę tłuczoną głowy w okolicy czołowej prawej, którą zaopatrzono chirurgicznie. Jak wynika z opinii w sprawie obrażeń ciała Ł. K. wywołanej w postępowaniu przygotowawczym przedmiotowe obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni. Powyższe wnioski potwierdziła opinia sądowo-lekarska sporządzona przez Biuro (...) w L. w toku postępowania sądowego.

W dniu 17 grudnia 2015 roku Ł. K. złożył w KPP w Ł. ustne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 158 § 1 kk na jego szkodę przez M. B., R. G. oraz nieznanego mu mężczyznę w wieku około 20 lat.

W związku z powyższym w dniu 7 stycznia 2016 roku wszczęto dochodzenie w sprawie pobicia Ł. K. i narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub w zrt. 157 § 1 kk.

W efekcie przeprowadzonego postępowania przygotowawczego oskarżono M. B. i R. G. o to, że w dniu 11 grudnia 2015 roku w Ł. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu oraz wspólnie i w porozumieniu z osobą nieustaloną, wzięli udział w pobiciu Ł. K. w ten sposób że zadawali uderzenia po głowie oraz kopali go po całym ciele, czym narazili wymienionego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub art. 157 § 1 kk, to jest o czyn z art. 158 § 1 kk.

W toku podjętych czynności procesowych nie udało się ustalić tożsamości trzeciego mężczyzny, który uczestniczył w zdarzeniu będącym przedmiotem niniejszego postępowania.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawieanalizy materiału dowodowegow postaci: wyjaśnień oskarżonych: M. B. – k. 95, R. G. – k. 31v, zeznań świadków: Ł. K. – k. 2-3, 96-97, M. S. – k. 6v, 97, P. K. – k. 13-13v, 119-120, M. A. – k. 120, a ponadto na podstawie takich dowodów jak: informacja o przestępstwie – k. 1, koperta z dokumentacją medyczną Ł. K. – k. 17, opinia w sprawie obrażeń ciała Ł. K. – k. 19, wywiad policyjny dot. osk. R. G. – k. 24, wywiad policyjny dot. osk. M. B. – k. 25, dane o karalności dot. osk. R. G. – k. 40-44, dane o karalności dot. osk. M. B. – k. 45-47, opinia – k. 107-110.

Oskarżony M. B. w toku całego postępowania nie przyznawał się do dokonania zarzucanego mu czynu. W postępowaniu przygotowawczym skorzystał on z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień i oświadczył, że stosowne wyjaśnienia złoży przed Sądem. Na rozprawie oskarżony ten ponownie zaprzeczył swemu sprawstwu i podał, że nie zrobił tego, o co został oskarżony. Stwierdził, iż nic nie widział i nie może przyznać się „do czegoś, jak tego nie zrobił”.

Oskarżony R. G. w toku dochodzenia również zaprzeczył swemu sprawstwu i odmówił składania wyjaśnień korzystając z przysługującego mu uprawnienia. Natomiast na rozprawy sądowe nie stawiał się mimo prawidłowego zawiadamiania go o ich terminach.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Przystępując do analizy materiału dowodowego w przedmiotowej sprawie na wstępie stwierdzić należy, że w godzinach nocnych 11 grudnia 2015 roku na os. (...) w Ł. miało miejsce zajście w wyniku, którego Ł. K. doznał obrażeń ciała w postaci rany tłuczonej głowy w okolicy czołowej prawej, która powstała na skutek zadziałania narzędzia twardego tępego, takiego jak np. kopnięcia obutą nogą. Powyższe ustalenia wynikają spójnie z opinii w sprawie obrażeń ciała Ł. K. zarówno w toku dochodzenia, jak i w postępowaniu sądowym wydanych w oparciu o dokumentację medyczną oraz zeznania świadków – pokrzywdzonego M. S. i funkcjonariuszy Policji przesłuchanych w niniejszym postępowaniu karnym.

Odnosząc się zaś do osobowego materiału dowodowego podnieść należy, że oskarżeni M. B. i R. G. jednoznacznie zaprzeczyli swemu sprawstwu, kategorycznie negując to, aby dokonali pobicia Ł. K.. Żaden z nich nie odniósł się do okoliczności przedmiotowego zdarzenia. Obaj skorzystali z przysługującego im prawa do odmowy składania wyjaśnień. Z uwagi na powyższe Sąd ustalając okoliczności stanu faktycznego bazował na zeznaniach świadków przesłuchanych w sprawie oraz dowodach z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy.

Analiza osobowego materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie prowadzi do stwierdzenia, iż żadna z przesłuchanych osób nie potrafiła w sposób pewny i jednoznaczny przedstawić okoliczności dotyczących zajścia w wyniku, którego pokrzywdzony doznał opisanych wyżej obrażeń ciała. Wskazania przy tym wymaga, że nawet główny świadek oskarżenia Ł. K. nie był w stanie konsekwentnie przedstawić przebiegu tego zdarzenia, a zwłaszcza udziału oskarżonych. Co prawda niezmiennie w toku postępowania wskazywał, iż został on zaczepiony przez trzech mężczyzn wśród, których rozpoznał M. B. i R. G. oraz, że doszło między nimi do nieprzyjemnej rozmowy, a agresywny wobec niego był ten trzeci mężczyzna, którego nie znał i to on rzucił się na niego i zaczął go bić rękami po głowie, jednak nie potrafił w sposób jasny i pewny wskazać roli oskarżonych w tym zajściu. Ł. K. zeznał bowiem zarówno podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem, że po tym jak zaatakował go nieznany mężczyzna przewrócił się i wówczas był kopany. Podczas pierwszego przesłuchania wskazał on, że podczas tego kopania zasłaniał twarz rękami i nie widział ile osób go kopało, ale z uwagi na ilość zadanych uderzeń podejrzewał, iż był „bity i kopany na pewno nie przez jedną osobę”. Natomiast na rozprawie podał, że nie widział przez kogo był kopany, bo „zasłaniał się rękami i tam były krzaki”. Stwierdził przy tym, że nie widział, aby B. i G. zadawali mu uderzenia. Natomiast oni namawiali nieznanego mężczyznę, który był w ich towarzystwie do tego, żeby się z nim bił. Pokrzywdzony nie potrafił jednak wskazać w jaki sposób oskarżeni mieli nakłaniać towarzyszącego im mężczyznę do bójki. Nie pamiętał jednak, co mówili. Przed Sądem pokrzywdzony stwierdził, że nie potrafi powiedzieć, czy którykolwiek z oskarżonych miał jakikolwiek udział w pobiciu go i zeznał, że nie widział, jak wymienieni zachowali się podczas tego zajścia. Analizując zeznania Ł. K. stwierdzić należy, iż z przedstawionej przez wymienionego wersji nie wynika, aby oskarżeni brali udział w pobiciu go. Wymieniony nie potwierdził bowiem okoliczności wskazanych w zarzucie dotyczących zadawania uderzeń po głowie i kopania go po całym ciele. Wręcz przeciwnie wskazał, że nie widział, aby wymienieni zadawali mu uderzenia. Natomiast przytaczane przez niego fakty wskazują, iż agresywne zachowanie wobec niego przejawiał jedynie nieznany mu mężczyzna, który przebywał w towarzystwieM. B. i R. G. i to on zadawał mu uderzenia, a następnie kopał go. Natomiast luźne przypuszczenia pokrzywdzonego odnośnie tego, że kiedy leżał mogła go kopać więcej niż jedna osoba, nie mogą skutecznie wskazywać na sprawstwo oskarżonych, bowiem Ł. K. nie widział kto zadawał mu kopnięcia, a swoje podejrzenia odnośnie tego, iż mogły on być mu zadane nie tylko przez mężczyznę, który go zaatakował oparł na liczbie zadanych mu kopnięć. Powyższe stwierdzenie jest nieprzekonywujące zwłaszcza, że liczba kopnięć może zależeć od szybkości ich zadawania, siły, dynamiki i trudno na tej tylko podstawie ustalić przez kogo był on kopany. Ponadto pokrzywdzony nie był w stanie jednoznacznie wskazać, czy kopał go jedynie mężczyzna, który go zaatakował, czy dwie, a może trzy osoby i czy wśród kopiących byli obydwaj oskarżeni, czy może tylko jeden z nich. Ponadto wątpliwości co do udziału oskarżonych w pobiciu pokrzywdzonego potwierdzają jego zeznania złożone przed Sądem, w których podał, że nie jest w stanie powiedzieć, czy oskarżeni mieli jakikolwiek udział w tym zajściu. W ocenie Sądu powyższe wskazuje na fakt, iż pokrzywdzony nie był podać żadnych okoliczności, które potwierdzałyby, że M. B. i R. G. uczestniczyli w jego pobiciu, to jest zadawali mu uderzenia, kopali go, czy też w jakikolwiek inny sposób aktywnie brali udział w tym zajściu. Ponadto również przesłuchany w charakterze świadka M. S., który wspólnie z Ł. K. wracał z baru w czasie, kiedy w/w został zaczepiony przez trzech mężczyzn nie podał okoliczności, które wskazywałyby, iż w pobiciu pokrzywdzonego brali udział oskarżeni. Świadek ten zeznał bowiem, że Ł. K. został zaczepiony przez trzech mężczyzn, wśród których byli oskarżeni. Wymieniony podczas pierwszego przesłuchania podał, że mężczyźni ci wyzywali Ł. K. i mieli do niego pretensję o to, że jest donosicielem, szarpali go i popychali za blok. Wskazał on, że chciał zabrać stamtąd pokrzywdzonego, ale jeden z mężczyzn podszedł do niego i odepchnął go. Ł. K. natomiast był w tym czasie za rogiem bloku z dwoma pozostałymi mężczyznami. Świadek stwierdził, że nie widział momentu bicia Ł. K., ale znajdując się z za rogiem bloku słyszał odgłosy kopania i wołanie kolegi, że jest kopany. Nie był on jednak w stanie powiedzieć, kto zadawał te kopnięcia, kiedy zaś podbiegł do pokrzywdzonego to leżał on na ziemi i miał zakrwawione czoło, natomiast trzej mężczyźni uciekli. Powyższą wersję zdarzeń M. S. utrzymywał również przed Sądem wskazując, iż nie widział momentu pobicia Ł. K., gdyż przebywał z drugiej strony bloku, gdzie został odgoniony przez jednego z mężczyzn. Nie był on też w stanie powiedzieć, czy którykolwiek z oskarżonych brał udział w pobiciu pokrzywdzonego. W ocenie Sądu brak jest podstaw, aby kwestionować zeznania złożone przez Ł. K. i M. S. w toku przedmiotowego postępowania. Każdy z nich przedstawił fakty, które zaobserwował i zapamiętał. Wskazać przy tym należy, że niewątpliwe precyzyjną obserwację, postrzeganie i zapamiętanie okoliczności przedmiotowego zajścia utrudniało im działanie alkoholu, pod wpływem którego znajdowali się obaj wymienieni. O powyższym może świadczyć również fakt, iż podczas interwencji policyjnej opisywali oni odmiennie niż podczas przesłuchań w niniejszej sprawie okoliczności przedmiotowego zajścia. Jak bowiem wynika, z obiektywnych i spójnych zeznań funkcjonariuszy Policji P. K. i M. A., a także notatki urzędowej sporządzonej w sposób fachowy i rzetelny przez ostatniego z wymienionych w dniu zdarzenia – Ł. K. i M. S. podali, iż zostali zaczepieni przez trzech mężczyzn wśród, których byli oskarżeni i nieznany im mężczyzna i wszyscy trzej uderzali rękami Ł. K., a następnie kopali go po całym ciele. Po czym ci sami mężczyźni zadawali uderzenia rękami po całym ciele M. S.. Z powyższego wynika, iż relacja ta przedstawiona przez wymienionych w dniu zajścia podczas rozmowy z policjantami zasadniczo różni się od zeznań składanych przez nich w toku niniejszego postępowania. W ocenie Sądu fakty wskazywane funkcjonariuszom Policji były przekazywane pod wpływem emocji w sposób, który miał wskazywać na winę oskarżonych. Natomiast zeznania tych świadków składane pod rygorem odpowiedzialności karnej nie potwierdziły oskarżeń dotyczących pobicia Ł. K. przez wszystkich trzech mężczyzn, ani też zadawania uderzeń M. S.. Z uwagi na powyższe nie sposób uznać za wiarygodną relacji M. S. i Ł. K. przedstawionej policjantom bezpośrednio po zajściu, kiedy nie opadły jeszcze negatywne emocje niewątpliwie wywołane przedmiotowym zajściem w wyniku, którego doznał obrażeń ciała Ł. K.. Rozpytanie wymienionych przez funkcjonariuszy Policji bez rygoru odpowiedzialności karnej za wypowiadane słowa sprzyjało podawaniu faktów, które w rzeczywistości nie miały miejsce, na co wskazują zeznania wymienionych złożone w procesie.

Mając na uwadze powyższe rozważania dotyczące materiału dowodowego zgormadzonego w przedmiotowym postępowaniu podnieść należy, że dla przyjęcia odpowiedzialności za zarzucany czyn niezbędne jest udowodnienie winy na podstawie niebudzących wątpliwości ustaleń opartych na przeprowadzonych prawidłowo i dostępnych dowodach. Przesłanek tego rodzaju brak jest zaś w niniejszej sprawie. Nie sposób, bowiem z tak ustalonego stanu faktycznego wywieść okoliczności wskazujących na sprawstwo oskarżonych w zakresie zarzuconego mu czynu, a mianowicie wzięcia udziału w pobiciu Ł. K. poprzez zadawanie uderzeń, kopanie, czy też uczestniczenie w tym zdarzeniu w inny sposób wskazujący na aktywny ich udział. W żaden sposób w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków nie można dopatrzeć się logicznych i pewnych stwierdzeń, które potwierdzałyby dokonanie przez oskarżonych zarzuconego im czynu, czy też spowodowanie stwierdzonych u pokrzywdzonego obrażeń ciała.

Wskazać tu bowiem należy, że pociągnięty do odpowiedzialności karnej za czyn, o którym mowa w art. 158 § 1 kk może być ten, kto bierze udział w bójce lub w pobiciu człowieka narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub nastąpienia skutków, o których mowa w tym przepisie. Odpowiedzialność karna jest zatem uzależniona od ustalenia, jaki charakter miało konkretne zdarzenie, a więc czy było bójką czy pobiciem, oraz od tego, czy dana osoba w zdarzeniu tym uczestniczyła i jaki był charakter tego uczestnictwa. Tak więc, aby móc przypisać popełnienie tego przestępstwa oskarżonemu należy w sposób niebudzący wątpliwości ustalić, iż brał on udział w zajściu będącym przedmiotem postępowania karnego, jak w opisywanym przypadku w pobiciu pokrzywdzonego. Do przypisania udziału sprawcy w pobiciu nie jest co prawda konieczne udowodnienie, iż zadał on pokrzywdzonemu lub pokrzywdzonym cios w postaci uderzenia, kopnięcia, ale niezbędnym jest połączenie świadomego działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie osób (wyr. SA w Krakowie z 29.6.2010 r., AKA 69/10, KZS 2010, Nr 9, poz. 28; wyr. SA w Krakowie z 12.7.2012 r., II AKA 108/12, KZS 2012, Nr 9, poz. 38; wyr. SA w Warszawie z 23.6.2014 r., II AKA 157/14). Tak, więc wyważając powyższe stwierdzić należy, że warunkiem koniecznym dla pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności za czyn z art. 158 § 1 kk jest dokładne ustalenie jaka była jego rola w zdarzeniu będącym przedmiotem sprawy, co wielokrotnie podkreślał również Sąd Okręgowy w Lublinie w uzasadnieniach swych orzeczeń (wyrok SO w Lublinie z dnia 17 marca 2016 roku sygn. akt XI Ka 1236/15) i czy to działanie w połączeniu z działaniem innego lub innych uczestników – sprawców pobicia mogło narażać pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk. Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że aby móc przypisać sprawstwo w zakresie omawianego występku oskarżonym M. B. i R. G. niezbędnym jest ustalenie w sposób niebudzący wątpliwości jaki był udział i rola każdego z oskarżonych w przedmiotowym zajściu. W toku przeprowadzonego postępowania nie zgromadzono takich dowodów, które potwierdziłyby, iż oskarżeni brali udział w pobiciu Ł. K., a mianowicie materiał dowodowy nie potwierdza tego, aby którykolwiek z oskarżonych zadawał uderzenia rękami lub kopał pokrzywdzonego, albo w inny sposób pomagał lub uczestniczył w pobiciu pokrzywdzonego, czy też utrudniał mu obronę lub ucieczkę. Brak jest możliwości poczynienia ustaleń we wskazanym wyżej zakresie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy. Nawet bowiem sam pokrzywdzony nie był w stanie stwierdzić, czy obaj oskarżeni, albo którykolwiek z nich brali udział w jego pobiciu. Takich ustaleń nie sposób poczynić również w oparciu o pozostały materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie. Zważywszy na poczynione w sprawie ustalenia, o których mowa wyżej stwierdzić należy, że zgromadzony materiał dowodowy budzi istotne, a zarazem nie dające się usunąć wątpliwości, co do faktu udziału oskarżonych w pobiciu pokrzywdzonego Ł. K..

W konsekwencji powyższych ustaleń i rozważań Sąd uznał, iż zarzut postawiony procesowo M. B. i R. G. nie znalazł oparcia w materiale dowodowym sprawy ocenionym zgodnie z obowiązującymi normami prawnymi, zasadami doświadczenia życiowego i logiką sytuacji, a oparty on został jedynie na poszlakach, które po przeprowadzeniu przez Sąd w całości postępowania dowodowego, okazały się być jedynie dość luźnymi przypuszczeniami, nieznajdującymi oparcia w materiale dowodowym sprawy. Odnośnie poszlak Sąd Najwyższy zajął zaś stanowisko, iż dla uznania sprawstwa oskarżonego muszą w sprawie występować takie poszlaki, „…które logicznie zamykają łańcuch kolejnych, występujących w materiale dowodowym poszlak, w sposób, który jednoznacznie wskazuje na fakt główny.” (Postanowienie SN z dnia 7 marca 2001 r. IV KKN 617/00, OSNKW 2001 poz. 60). Sytuacja tego rodzaju nie występuje zaś w sprawie niniejszej. Brak jest bowiem dowodów, które pozwoliłyby na przyjęcie, iż oskarżeni uczestniczyli w pobiciu pokrzywdzonego poprzez zadawanie mu uderzeń, czy kopnięć lub w inny sposób brali aktywny udział w tym zajściu. Przedmiotowy zarzut został zaś im postawiony w oparciu o luźne przypuszczenia Ł. K., iż kiedy przewrócił się i zasłaniał twarz rękami oprócz napastnika, który go zaatakował mogli go też kopać oskarżeni.

Wobec powyższego Sąd uniewinnił M. B. i R. G. od dokonania zarzucanego im czynu na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 kpk w zw. z art. 414 § 1 zd. 2 kpk uznając, iż brak jest danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przez oskarżonych czynu zabronionego z art. 158 § 1 kk opisanego w akcie oskarżenia, tj. dowodów pozwalających na przypisanie oskarżonym winy, a zgodnie z powszechnie obowiązującą normą prawną - wszelkie pojawiające się i nie dające się usunąć wątpliwości należy rozstrzygnąć stosownie do treści art. 5 § 2 kpk na ich korzyść. Powyższa zasada wynikająca z zasady domniemania niewinności ma bowiem zastosowanie w sytuacji, gdy pomimo przeprowadzenia wszelkich dostępnych dowodów w dalszym ciągu pozostają niewyjaśnione istotne okoliczności, co miało miejsce w niniejszej sprawie.

Orzeczenie w przedmiocie kosztów procesu zostało wydane na podstawie art. 632 pkt. 2 kpk, zgodnie z którym w razie wydania orzeczenia uniewinniającego ponosi je Skarb Państwa.

Mając zatem powyższe na względzie Sąd orzekł, jak w wyroku.