Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 1214/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grażyna Tokarczyk (spr.)

Sędziowie SSO Kazimierz Cieślikowski

SSR del. Agnieszka Woźniak

Protokolant Aleksandra Studniarz

przy udziale Jolanty Kapturskiej

Prokuratora Prokuratury RejonowejG. w G.

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2016 r.

sprawy D. G. syna Z. i R.,

ur. (...) w Z.

oskarżonego z art. 282 kk w zw. z art. 64§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 22 lipca 2016 r. sygnatura akt III K 947/15

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. L. N. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 536,60 zł (pięćset trzydzieści sześć złotych sześćdziesiąt groszy) i wymierza mu opłatę za II instancję w wysokości 400 zł (czterysta złotych).

sygn. akt VI Ka 1214/16

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 22 lipca 2016 r. sygn. akt III K 947/15 uznał D. G. za winnego tego, że działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą używając przemocy wobec M. D. w postaci uderzenia pięścią w głowę i grożąc mu pozbawieniem życia zabrał w celu przywłaszczenia telefon komórkowy marki S. (...) o wartości 300 złotych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 7 maja 2003 r. - sygn. akt II K 632/02 za umyślne przestępstwo podobne z art. 279 § 1 k.k., którą to karę odbył w okresie od 11 sierpnia 2009 r. do 17 czerwca 2011 r., od 17 kwietnia 2013 r. do 26.09.2013 r. i od 13 maja 2014 roku do 29 lipca 2014 roku w ramach kary łącznej 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 18 lipca 2008 r. – sygn. akt II K 844/0, czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to skazał go na karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności

Apelację wniósł obrońca oskarżonego, zaskarżając wyrok w całości zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych oraz rażącą niewspółmierność kary.

Apelujący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego, zmianę wyroku i wymierzenia oskarżonemu kary pozbawienia wolności w niższym wymiarze z zawieszeniem ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego jest oczywiście bezzasadna. Sąd I instancji przeprowadził pełne postępowanie dowodowe, również w zakresie sugerowanym przez obronę, zgromadzone dowody poddając ocenie zgodnej z zasadami wiedzy, logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, dokonując trafnych ustaleń faktycznych oraz prawnej oceny zachowania oskarżonego. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd w sposób jasny, pełny i przekonujący przedstawił proces rozumowania, który doprowadził do prawidłowych wniosków w zakresie możliwości przypisania oskarżonemu sprawstwa i winy oraz w zakresie doboru kary i jej wymiaru.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu a quo wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, lecz musi zmierzać do wykazania jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.05.2005 roku sygn. WA 12/05 OSNwSK 2005/1/949)

Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżony złożył w niniejszej sprawie odosobnione wyjaśnienia, nie poparte żadnym dowodem.

Nie znajdują też poparcia w materialne dowodowym tezy o stanie nietrzeźwości pokrzywdzonego, który to stan miałby wpływać na procesy postrzegania i relacjonowania spostrzeżeń, wyniki badań wskazywały na niski poziom nietrzeźwości, zaś uwzględniając okoliczności dotyczące podróży w części odbywanej przecież wraz z oskarżonym, okres od spożycia alkoholu przez pokrzywdzonego, do zawiadomienia policji o zdarzeniu był na tyle znaczny, że wpływ owego spożywania nie mógł mieć już znaczenia. Dodatkowo nie można zapominać, że relacje pokrzywdzonego od początku były spójne i konsekwentne. Bezpośrednio po dokonaniu na jego szkodę przestępstwa udał się do najbliższej jednostki policji, gdzie przedstawił przebieg zdarzenia, a następnie po niedługiej penetracji terenu wskazał D. G., G. K. i M. P.. Nie ma też racji apelujący, jakoby pokrzywdzony miał problem z rozpoznaniem swojego telefonu, bowiem istotnie ten okazany mu bezpośrednio na Komisariacie, nie należał do niego i różnił się w wyglądzie, co można zweryfikować w pierwszych zeznaniach pokrzywdzonego (k. 24), później kiedy policja odzyskała jego aparat telefoniczny nie miał wątpliwości z rozpoznaniem przedmiotu (k. 339 v). Właśnie okoliczności dotyczące odzyskania telefonu dodatkowo przekonują, że w pierwszych kontaktach z policją pokrzywdzony zachował przytomność umysłu wskazując stanowczo, że telefon ujawniony u sprawców nie jest jego własnością.

Przypomnieć też wypada, choć Sąd meriti kwestię tę wyjaśnił jasno i przekonująco, że upadły twierdzenia oskarżonego, jakoby atak skierowany na pokrzywdzonego miał na celu obronę czci M. P., ta od razu takowej sytuacji zaprzeczyła, a i G. K. jej nie potwierdził. Dziecinne są natomiast twierdzenia, jakoby pokrzywdzony miał sam oddawać telefon, o który nikt nie prosił. W tym zakresie Sąd meriti również odniósł się do zmiennych wyjaśnień i zeznań współsprawcy, przy czym nie można tracić z pola widzenia faktu, że pokrzywdzony stanowczo wskazywał na użycie przemocy przez obu napastników.

Interesujące i wskazujące na chaotyczność oraz nieprzemyślenie linii obrony, która nie zmierzała do przedstawienia rzeczywistego przebiegu zdarzenia, było przesłuchanie K. S., która nie tylko nie potwierdziła, aby była świadkiem jakiegoś zdarzenia w G. z udziałem oskarżonego, ale zaprzeczyła, aby w tym okresie czasu nadal jeszcze prowadziła rozrywkowy tryb życia.

Podsumowując twierdzenia obrońcy nie zasługują na uwzględnienie, nie przedstawił on przekonujących argumentów, które nakazywałyby uznać oceny i ustalenia Sądu meriti za wadliwe.

Na akceptację zasługuje prawna ocena zachowania oskarżonego , który wbrew zarzutowi aktu oskarżenia dopuścił się występku z art. 280 § 1 kk, nie zaś z art. 282 kk.

Dodatkowo Sąd trafnie ustalił, że D. G. dopuścił się przypisanego mu czynu w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych w art. 64 § 1 kk.

Nietrafny jest również zarzut rażącej niewspółmierności kary niewspółmierności kary wymierzonej D. G..

Sąd odwoławczy uznał, iż wymierzona oskarżonemu kara nie nosi znamion rażącej surowości. Oceniając tę kwestię pamiętać należy, że rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 kpk, zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo SN (por. III KR 254/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. Cieślak, Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, Pal. 1975, z. 3, s. 64). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować (SN II KRN 189/94, OSN Prok. i Pr. 1995, nr 5, poz. 18) W świetle powołanych poglądów brak podstaw do uznania wymierzonej oskarżonemu kary za rażąco surową, gdy uwzględni się stopień winy oskarżonego i stopień społecznej szkodliwości przypisanych mu czynów, ich wielość oraz okoliczności rzutujące na dobór kary ze względów na zapobiegawcze oddziaływanie kary na sprawcę przestępstwa. Uprzednia karalność za przestępstwa przeciwko mieniu i bezskuteczność stosowanych środków probacyjnych wskazuje w istocie na to, że kara orzeczona blisko minimalnego ustawowego zagrożenia przy braku okoliczności łagodzących, także przy uwzględnieniu jej bezwzględnego charakteru musi być uznana za karę wręcz łagodną.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.