Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI W 233/17

(...)

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia w VI Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Kegel

Protokolant: Aleksandra Duczemińska

po rozpoznaniu sprawy z oskarżenia publicznego Komisariatu Policji W.

przeciwko

M. S. synowi M. i J. z d. B., ur. (...) w Ś.

obwinionemu o to, że: w dniu 27 grudnia 2016 roku około godziny 15:45 we W., na ul. (...), ze sklepu H (...), dokonał kradzieży bluzy męskiej o wartości 39,90 złotych na szkodę H (...) Sp. z o. o.,

tj. o czyn z art. 119 § 1 kw

I.  uznaje obwinionego M. S. za winnego tego, że w dniu 27 grudnia 2016 roku około godziny 15:45 we W., na ul. (...), ze sklepu H (...), usiłował dokonać kradzieży bluzy męskiej o wartości 39,90 złotych na szkodę H (...) Sp. z o. o., tj. wykroczenia z art. 119 § 2 kw i za to na podstawie art. 119 § 2 kw wymierza mu karę ograniczenia wolności zobowiązując do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w okresie miesiąca;

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 616 § 2 kpk w zw. z art. 119 kpw obciąża obwinionego kosztami postępowania w wysokości 100 zł oraz wymierza mu opłatę w kwocie 60 zł.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 grudnia 2016 r. ok. godz. 15.30 obwiniony M. S. przyszedł do sklepu H (...), mieszczącego się przy ul. (...) we W.. Obwiniony wszedł do przymierzalni, wnosząc ze sobą bluzę zabezpieczoną klipsem antykradzieżowym. Po upływie około 20 minut opuścił przymierzalnię, ale nie wyniósł z niej bluzy.

Zachowanie obwinionego od początku wzbudziło zainteresowanie pracownika ochrony G. G., dlatego też wszedł on do przymierzalni, w której wcześniej był obwiniony i stwierdził, że nie ma tam bluzy wziętej przez obwinionego. G. G. udał się za M. S. i zauważył, że bluzę ma on założoną na sobie, pod kurtką.

Obwiniony przeszedł przez linię kas na parterze sklepu, widząc jednak innego pracownika ochrony, stojącego przy wyjściu, zrezygnował z opuszczenia sklepu. Następnie zszedł do kasy na poziomie -1, a widząc, że G. G. w dalszym ciągu go obserwuje, oświadczył, że chce zapłacić za bluzę. Towar był uszkodzony, wskutek nieprawidłowego usunięcia klipsa zabezpieczającego.

Dowód: zeznania świadka G. G. k. 7 - 9

notatka urzędowa k. 2

notatka ujęcia k. 3

M. S. był wielokrotnie karany sądownie, w tym za czyny przeciwko mieniu.

Dowód: dane o karalności k. 21 - 25

Przesłuchany w toku czynności wyjaśniających w charakterze osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie, M. S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że klips zabezpieczający sam odpadł z bluzy w przymierzalni, natomiast on nie podniósł go i nie oddał obsłudze sklepu. Dodał, że oderwał metkę od towaru, ponieważ chciał już założyć bluzę, którą zamierzał kupić, metkę zaś pokazał kasjerce, chcąc zapłacić.

Skierowane do obwinionego wezwanie na rozprawę w dniu 15 marca 2017 r., po dwukrotnym awizowaniu, zostało zwrócone jako niepodjęte w terminie, co uprawniało Sąd do uznania go za doręczone w myśl art. 139 § 1 kpk w zw. z art. 38 § 1 kpw i rozpoznania sprawy zaocznie.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego, były one bowiem nielogiczne, jeśli nie wręcz absurdalne.

Wersji zdarzenia podawanej przez obwinionego przeczyły też zeznania świadka G. G., które – w ocenie Sądu – posiadały walor wiarygodności. Sąd nie dopatrzył się żadnych powodów, dla których świadek – osoba dla obwinionego obca – miałby go pomawiać. Oczywistym jest również, że dla obsługi sklepu znacznie dogodniejszym rozwiązaniem byłoby po prostu przyjęcie zapłaty za towar od klienta, nie zaś wszczynanie procedury związanej z kradzieżą. Skoro więc, kierownictwo placówki zadecydowało o wezwaniu na miejsce patrolu Policji, zamiast pobrać zapłatę od obwinionego i pozwolić mu opuścić sklep, znaczyło to, że jego zachowanie wykraczało poza przyjęte normy.

Nie sposób było dać wiarę twierdzeniom obwinionego, jakoby klips zabezpieczający sam odpadł od wziętej przez niego bluzy. Wiadomo bowiem z praktyki i doświadczenia życiowego, że zabezpieczenia te mocowane są na tyle trwale, że ich usunięcie możliwe jest tylko przy użyciu specjalnego magnesu.

Bluza odebrana M. S. miała ponadto uszkodzenia powstałe wskutek niewłaściwego usunięcia klipsa, co dowodziło, że to właśnie obwiniony, podczas pobytu w przymierzalni (trwającego, jak wskazywał świadek ok. 20 minut) pozbył się klipsa.

Nawet gdyby przyjąć, że klips rzeczywiście samoistnie odpadł od bluzy, to oczywistym zachowaniem w takiej sytuacji byłoby zabranie go przez obwinionego ze sobą, wiedział bowiem przecież, że zabezpieczenie to będzie kontrolowane przy kasie. Tymczasem M. S. nie tylko nie zabrał klipsa, ale jeszcze usunął z bluzy metkę, a dodatkowo założył bluzę pod kurtkę, którą miał na sobie, co z całą pewnością nie było zachowaniem typowym dla klienta, zamierzającego dokonać zakupu.

Świadek G. G. podał zresztą, że obwiniony usiłował opuścić sklep, wychodząc poza linię kas na parterze, a od zamiaru tego odstąpił, widząc stojącego przy wyjściu pracownika ochrony. Decyzję o podejściu do kasy i zgłoszeniu zamiaru zapłaty obwiniony podjął dopiero kiedy zorientował się, że nie uda mu się wyjść ze sklepu, ponieważ znajduje pod stałą obserwacją pracowników ochrony.

Mając na uwadze, że M. S. przedsięwziął działania zmierzające do dokonania kradzieży towaru ze sklepu H (...), jednak – wskutek działań podjętych przez pracowników tej placówki – nie udało mu się jej dokonać, Sąd zakwalifikował jego działanie jako usiłowanie, modyfikując w tym zakresie zarówno opis czynu, jak jego kwalifikację prawną.

Rozważając kwestię wymiaru kary, Sąd jako znaczny ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu obwinionego – przede wszystkim z uwagi na umyślność jego działania oraz rodzaj dobra, w jakie godził. Okoliczność obciążającą obwinionego stanowiła jego uprzednia karalność.

M. S. niejednokrotnie dopuszczał się czynów karalnych, w tym również przeciwko mieniu, a stosowane wobec niego środki represji karnej nie przynosiły oczekiwanych efektów. Mając zatem na uwadze, że jest on sprawcą niepoprawnym, Sąd nie dostrzegł możliwości orzeczenia wobec niego kary łagodniejszej niż ograniczenie wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 40 godzin w okresie miesiąca. Kara ta – zdaniem Sądu – najpełniej zrealizuje cele wychowawcze i represyjne, zważywszy natomiast na sposób życia przyjęty przez M. S., mało prawdopodobnym jest, aby jakakolwiek kara była w stanie zrealizować funkcję prewencyjną. Niewysoka wartość mienia, którego kradzieży usiłował dokonać obwiniony, przemawiała przeciwko orzeczeniu wobec niego kary aresztu.

Obwiniony posiada stałe źródło dochodu, dlatego też Sąd obciążył go kosztami postępowania – po myśli art. 118 § 1 kpw.