Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XII C 1770/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 2 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Małgorzata Małecka

Protokolant:protokolant sądowy Katarzyna Michalewska

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2017 r. w Poznaniu

na rozprawie sprawy z powództwa B. R. (1) działającej przez opiekuna prawnego B. R. (2)

przeciwko E. J.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 53.490 zł (pięćdziesiąt trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 26 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  koszty procesu rozdziela stosunkowo obciążając nimi powódkę w 55% a pozwaną w 45%, przy czym szczegółowe rozliczenie pozostawia referendarzowi sądowemu przy uwzględnieniu stawki wynagrodzenia pełnomocnika powódki na poziomie minimalnym.

/-/ SSO Małgorzata Małecka

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 sierpnia 2013 r. powódka B. R. (1), działająca przez opiekuna prawnego - B. R. (2), domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanej E. J. kwoty 120.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 maja 2013 r. do dnia zapłaty, a także kosztów postępowania według norm przepisanych oraz zwolnienia od obowiązku uiszczania kosztów sądowych w zakresie konieczności wniesienia opłaty od pozwu.

W uzasadnieniu powódka podała, że jest jedną z trzech córek Z. W., która zmarła dnia 12 listopada 2009 r. w P., ostatnio zamieszkałej przy ul. (...) w P.. Zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego Poznań- Grunwald i Jeżyce w Poznaniu IX Wydział Cywilny wydanym w sprawie o sygn. akt IX Ns 1151/11, mocą testamentu własnoręcznego z dnia 27 sierpnia 2006 r., pozwana nabyła w całości spadek po zmarłej Z. W., która również byłą matką powódki i E. S., pominiętych w testamencie. W dalszej kolejności powódka wskazała, iż zmarła nie posiadała majątku, jednakże w dniu 4 stycznia 2008 r. darowała pozwanej lokal mieszkalny, stanowiący odrębną nieruchomość, oznaczony numerem 3, położony w budynku w P., przy ul. (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Powódka wartość tej nieruchomości oszacowała na kwotę ok. 554.380 zł (ok. 5.300 zł/m 2 nieruchomości o powierzchni 104,6 m 2). Tę kwotę powódka przyjęła jako podstawę do wyliczenia zachowku. W związku z powyższym, w ocenie powódki należna jej kwota z tytułu uzupełnienia zachowku w wysokości 2/3 wartości schedy spadkowej wynosi 120.000 zł. Powódka bowiem, zarówno w chwili otwarcia spadku jak i w okresie późniejszym, była trwale niezdolna do pracy (uzależniona od alkoholu i leków, w tym benzodiazepinu), co w konsekwencji doprowadziło do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia. Tytułem zachowku domaga się zatem 2/3 wartości udziału spadkowego, który by jej przypadł przy dziedziczeniu ustawowym. Dodatkowo powódka podała, iż wezwała pozwaną do zapłaty należnego zachowku. W odpowiedzi na wystosowane wezwanie pozwana powołała się na rzekomy operat szacunkowy nieruchomości z 2003 r. i 2005 r., podczas kiedy darowizna została dokonana w 2008 r. Jednakże powódka zaprzeczyła, by miała wiedzę na temat sporządzenia któregokolwiek z ww. operatów oraz zakwestionowała wskazane przez pozwaną wartości nieruchomości.

Uzasadniając żądanie zasądzenia odsetek od dochodzonej kwoty od dnia 3 maja 2013 r. powódka wyjaśniła, że wtedy zostało sporządzone pismo pozwanej, stanowiące odpowiedź na wystosowane przez powódkę wezwanie do zapłaty, co miało miejsce po otwarciu spadku. W ocenie powódki, z uwagi na brak ustawowych terminów, stosować w tym zakresie należy zasady ogólne, z których wynika, że świadczenie powinno być spełnione po wezwaniu pozwanej do zapłaty. Powódka wezwała pozwaną do zapłaty pismem z dnia 2 kwietnia 2013 r., na które pozwana odpowiedziała w dniu 2 maja 2013 r.

Postanowieniem z dnia 3 października 2013 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu zwolnił powódkę od kosztów sądowych w zakresie opłaty sądowej od pozwu (k. 32).

W odpowiedzi na pozew z dnia 27 października 2013 r. pozwana E. J. , domagała się oddalenia powództwa jako bezzasadnego i uznania, iż to ona jest jedynym spadkobiercą zmarłej Z. W.. Nadto pozwana zarzuciła, że podawana przez powódkę wartość przedmiotu sporu w kwocie 120.000 zł jest istotnie niższa, a nadto podniosła, iż w momencie otwarcia spadku i w latach następnych powódka była zdolna do pracy. Pozwana wyjaśniła, że przez wiele lat powódka wraz ze swoją córką i mężem była utrzymywana prze spadkodawczynię Z. W., co w ocenie pozwanej należy zaliczyć na poczet należnego jej zachowku. W dalszej kolejności pozwana zawnioskowała, by Sąd stan darowizny w chwili jej dokonania określił w oparciu o operat szacunkowy z dnia 3 sierpnia 2005 r., zapewniając przy tym, że pozwana nie prowadziła żadnych prac remontowych w lokalu nr (...) przy ul. (...) w okresie między sporządzeniem tego operatu a datą dokonania darowizny. Odnosząc się do ceny za m 2 przedmiotowego lokalu wskazanej przez powódkę (5.300 zł), pozwana wyjaśniła, że lokal nr (...) przy ul. (...) w P., stanowi poddasze przerobione na cele mieszkalne, do którego prowadzą wąskie, kręte schody. Dach przez prawie 90 lat był wielokrotnie łatany, dachówki były popękane, przeciekał w różnych miejscach - wymieniono go w 2011 r., a więc po dokonaniu darowizny. Dodatkowo pozwana podała, że zamontowane w lokalu ogrzewanie centralne nie było w stanie ogrzać tych pomieszczeń, a podłogi w korytarzu, kuchni i łazience oraz na strychu stanowiły kruszący się cement z tym, że stan ten został częściowo poprawiony podczas przeprowadzonego przez pozwaną w roku 2008 remontu.

Nadto pozwana zarzuciła powódce, że gdy ta w latach 1951-1983 i 1985-1990, w tym w latach 1971-1988 wraz ze swoim mężem T. R., a w okresie 1972-2007 również ze swoją córką B. R. (2), zamieszkiwała ze spadkodawczynią, to nie dość że sama była utrzymywana przez Z. W., to jeszcze przerzuciła na nią koszt utrzymania swojej córki B. R. (2). Nie przekazywała spadkodawczyni żadnych pieniędzy, nie ponosiła żadnych kosztów związanych z czynszem, wodą, gazem, prądem, CO, RTV i telefonem. W odniesieniu do twierdzeń, jakoby w dniu otwarcia spadku powódka była niezdolna do pracy, pozwana wskazała, że taka okoliczność nie wynika z żadnych zaświadczeń lekarskich. Co więcej, w dniu śmierci Z. W. powódka otrzymywała rentę w wysokości 75% renty właściwej z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Według wiedzy pozwanej w tym czasie, tj. 2008-2009, powódka pracowała przy sprzątaniu hal targowych, pomieszczeń medycznych w Starym Browarze oraz na Poczcie Polskiej, podobnie w następnych latach. Odnosząc się do wysokości ustalonego przez powódkę zachowku, pozwana wyjaśniła, że faktyczna powierzchnia lokalu mieszkalnego nr (...) na ul. (...) to 90m 2 (reszta to strych i piwnica), a poniesione prze pozwaną nakłady na remont mieszkania i całkowitą wymianę dachu wyniosły 70.000 zł. Nadto pozwana podała, iż łącznie przekazała swojej mamie (spadkodawczyni) w 2006 r. ok. 32.000 zł i w znacznej części pieniądze te zostały przez Z. W. wykorzystane na wykupienie mieszkania (k. 38-46).

W piśmie procesowym z dnia 30 listopada 2013 r. pełnomocnik pozwanej B. J. wniósł o odrzucenie żądania naliczania odsetek ustawowych od dnia 3 maja 2013 r. zgłoszonego w pozwie (k. 87).

Na rozprawie w dniu 2 kwietnia 2015 r. strona pozwana oświadczyła, iż w jej ocenie powódka w chwili otwarcia spadku była zdolna do pracy, ale nie ma wiedzy czy na chwilę obecną powódka może pracować czy też nie. W ocenie pozwanej, powódka zaczęła pić alkohol od lat 70-tych. W latach 1980-81 powódka zaczęła nałogowo spożywać alkohol, z tym, że jest to informacja uzyskana od strony powodowej. Dalej pozwana podała, iż poniosła nakłady na nieruchomość, ale już po darowiźnie, w wysokości około 40.000 zł oraz kwotę 15.000 zł z tytułu długów za energię elektryczną (wg pozwanej Z. W. narobiła długów wszędzie na kwotę około 15 mln starych złotych). W latach 1991-95 pozwana przekazywała brakujące spadkodawczyni kwoty, łącznie ok. 25.000 zł. Pozwana podniosła, że dała swojej matce na wykup mieszkania kwotę 32.000 zł, jednakże dysponuje jedynie pokwitowaniami na kwotę 26.200 zł. (k. 267-268). Natomiast pełnomocnik powódki oświadczył, iż nie kwestionuje stanu nieruchomości opisanego w operacie z 2005 r. jako aktualnego na dzień darowizny mieszkania z tym zastrzeżeniem, że na dzień darowizny powódka zakupiła dwa Junkersy i wannę, natomiast B. R. (1) doprowadziła ciepłą wodę i kablówkę (k. 268).

Postanowieniem z dnia 24 czerwca 2015 r. po rozpatrzeniu wniosku powódki z dnia 16 kwietnia 2015 r. (k. 281-282 verte), Sąd zwolnił powódkę od obowiązku uiszczenia zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych (k. 297).

Do chwili wydania wyroku strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie i nie zawarły ugody.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Z. W. - matka powódki i pozwanej - zmarła 12 listopada 2009 r. w P.. Na mocy dziedziczenia testamentowego spadek po niej objęła w całości jej córka E. J., co zostało stwierdzone prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego Poznań- Grunwald i Jeżyce w Poznaniu Wydziału IX Cywilnego z dnia 19 grudnia 2012 r. w sprawie o sygn. akt IX Ns 1151/11.

Spadek po zmarłej pozwana nabyła mocą testamentu własnoręcznego z dnia 27 sierpnia 2006 r., w treści którego spadkodawczyni pominęła swoje dwie pozostałe córki - B. R. (1) (powódkę) i E. S.. Spadkodawczyni w swoim testamencie oświadczyła, że jej córki B. i E. przez wiele lat mieszkały razem ze swoimi rodzinami w jej mieszkaniu, ale nie ponosiły żadnych kosztów związanych z jego utrzymaniem. Tym samym uznała, że wszystko to, „co mogły od niej otrzymać, to z nawiązką dostały.”

Do chwili śmierci matka stron zamieszkiwała w lokalu mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) w P..

Bezsporne, a nadto dowód: odpis skrócony aktu zgonu Z. W. (k. 10), odpis skrócony aktu małżeństwa powódki (k. 11), testament własnoręczny Z. W. z dnia 27 sierpnia 2006 r. (k. 48) , pismo pozwanej do Sądu Rejonowego P. G. i J. z dnia 9 stycznia 2012 r. w sprawie o sygn. akt IX Ns 1151/11 - wniosek o unieważnienie testamentu z dnia 14 marca 2009 r. (k. 72-74), postanowienie Sąd u Rejonowego P. i J. w P. Wydziału IX Cywilnego z dnia 19 grudnia 2012 r. w sprawie o sygn. akt IX Ns 1151/11 (k. 200 akt sprawy IX Ns 1151/11) wraz ze stwierdz eniem prawomocności na dzień 10 stycznia 2013 r. (k. 213 akt sprawy IX Ns 1151/11)

W dniu 4 stycznia 2008 r. Z. W. podarowała swej córce E. J. (pozwanej) lokal mieszkalny, stanowiący odrębną nieruchomość, oznaczony nr 3, położony w budynku w P. przy ul. (...), składający się z trzech pokoi, kuchni, łazienki z toaletą i korytarza, do którego to lokalu przynależą: strych i pomieszczenie piwniczne - o łącznej powierzchni użytkowej lokalu wraz z pomieszczeniami przynależnymi 104,60 m 2, dla którego Sąd Rejonowy P.w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Z. W. darowała swojej córce ww. lokal mieszkalny wraz z przynależnościami oraz ze związanym z nim udziałem w prawie współwłasności części wspólnej budynku i innych urządzeń, które nie służą do wyłącznego użytku właścicieli poszczególnych lokali w gruncie wynoszącym (...) części, zapisanym w księdze wieczystej nr (...), polecając obdarowanej ustanowienie nieodpłatnego i na czas nieokreślony prawa użytkowania przedmiotu umowy na rzecz darczyńcy.

Zgodnie z poleceniem zawartym w § 2 umowy darowizny pozwana ustanowiła na rzecz darczyńcy Z. W. - prawo nieodpłatnego i na czas nieokreślony użytkowania przedmiotu umowy, polegające na prawie korzystania z przedmiotu umowy do uzgodnienia między stronami. Wartość tego prawa strony umowy określiły na 4% wartości rzeczy oddanej w użytkowanie.

Wartość ww. nieruchomości lokalowej według stanu na dzień dokonania darowizny tj. 4 stycznia 2008 r. i poziomu cen z dnia 12 grudnia 2016 r. (dzień sporządzenia opinii) wynosiła 320.940 zł.

Dowód: akt notarialny z dnia 4 stycznia 2008 r. Rep. A nr (...) - umowa darowizny (k. 13-19, 49-52 verte, 195-201 ),wydruk z elektronicznej księgi wi eczystej nr (...) (k. 432-437 ), opinia biegłego sądowego w dziedzinie szacowania ni eruchomości M. S. z dnia 12 grudnia 2016 r. wraz z załącznikami (k. 395-437)

Postanowieniem Sądu Okręgowego XII Wydziału Cywilnego z dnia 27 maja 2011 r. wydanym w sprawie o sygn. akt XII Ns 148/10 orzeczono całkowite ubezwłasnowolnienie powódki z powodu zespołu zależności alkoholowej i uzależnienia od benzodiazepinu.

Opiekunem prawnym powódki jest jej córka B. R. (2).

Bezsporne, a nadto dowód: zaświadczenie z Sądu Re jonowego P. w P. z dnia 12 sierpnia 2011 r. w sprawie o sygn. akt IV RNs 176/11 (k. 24), postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 27 maja 2011 r. w sprawie o sygn. akt XII Ns 140/10 (k. 12), zaświadczenia z dnia 6 sierpnia 2013 r. (k. 6-7) i 8 sierpnia 2013 r. (k. 5), karta informacyjna leczenia szpitalnego (k. 23 verte), orzeczenie sądowo-psychiatryczne z dnia 10 lutego 2011 r. (k. 20-22),

Powódka pismem z dnia 2 kwietnia 2013 r. wezwała pozwaną E. J. do zapłaty należnego jej zachowku w kwocie 120.000 zł, stanowiącą wartość 2/3 udziału spadkowego, który by jej przypadał w przypadku dziedziczenia ustawowego, bowiem w ocenie powódki w chwili otwarcia spadku była ona całkowicie niezdolna do pracy.

W odpowiedzi na ww. wezwanie pozwana, pismem z dnia 2 maja 2013 r., odpowiedziała, iż jego treść nie znajduje potwierdzenia w posiadanych przez nią dokumentach, bowiem według operatu szacunkowego z dnia 3 sierpnia 2005 r. sporządzonego przez biegłego powołanego przez Miasto P. wartość lokalu nr (...) przy ul. (...) wynosiła 80.404 zł, natomiast wartość tego lokalu wraz z udziałem w gruncie określono na kwotę 164.633 zł. Z tej przyczyny pozwana zakwestionowała podawaną przez powódkę wartość przedmiotowej nieruchomości oraz podniosła, że według treści testamentu własnoręcznego, na którego podstawie pozwana została jedynym spadkobiercą, roszczenia wszystkich pozostałych osób winny być odrzucone.

Do chwili wniesienia pozwu pozwana nie zadośćuczyniła roszczeniu powódki.

Bezsporne, a nadto dowód: odpowiedź pozwanej z dni a 2 maja 2013 r. na wezwanie do zapłaty (k. 53), operat szacunkowy z dnia 3 sierpnia 2005 r. (k. 57-71 )

U powódki B. R. (1) stwierdzono zespół zależności alkoholowej i szkodliwe używanie benzodiazepinu (w wywiadzie) oraz zespół psychoorganiczny, otępienny umiarkowanego stopnia.

W dacie otwarcia spadku w dniu 12 listopada 2009 r. powódka była osobą uzależnioną od alkoholu, ale w tym okresie nie ujawniono żadnych interwencji medycznych, terapeutycznych. Brak również orzeczeń ZUS o niezdolności do pracy. Powódka w dacie otwarcia spadku mogła była zdolna do pracy o charakterze prostych prac fizycznych (np. jako sprzątaczka).

Niezdolność do pracy występuje u powódki od stycznia 2010 r., co zostało potwierdzone hospitalizacją psychiatryczną od dnia 20 stycznia 2010 r. do 13 marca 2010 r. w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w G..

Dowód: prośba powódki do ZUS z dnia 30 kwietnia 2002 r. o ustalenie podstawy wymiaru renty (k. 98), świadectwo pracy powódki z dnia 31 grudnia 1982 r. (k. 99 verte) wraz z pismem przewodnim Zakładu (...) w P. z dnia 16 kwietnia 2002 r. (k. 100), pismo ZUS do powódki z dnia 16 kwietnia 2002 r. odnośnie zatrudnienia w okresie od 1 kwietn ia 1983 r. do 31 stycznia 1985 r. (k. 101), umowa najmu z dnia 18 sierpnia 1990 r. (k. 102-103) , opinia sądowo-psychiatryczna lekarza biegłego psychiatry A. S. (1) i biegłego certyfikowanego specjalisty psychoterapii uzależnień i współuzależnień J. M. z dnia 18 stycznia 2016 r. (k. 309-320) wraz z jej pisemnym uzupełnieniem z dnia 5 lipca 2016 r. (k. 351) ; karty informacyjne leczenia szpitalnego powódki z dnia: 20 czerwca 1999 r . (k. 334 verte), 25 lipca 2000 r. (k. 335 verte), 18 maja 2003 r. (k. 336 verte, 337), 29 sierpnia 2003 r. (k. 338),

Nieruchomość lokalowa, wchodząca w skład spadku po spadkodawczyni - matce stron, przeznaczona została na cele mieszkalne. Zlokalizowana jest przy ul. (...) w P., lokal mieszkalny nr (...). Dla analizowanej nieruchomości Sąd Rejonowy(...) w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...) (lokal nr (...)) oraz (...) (nieruchomość gruntowa).

Wartość ww. nieruchomości lokalowej według stanu na dzień dokonania darowizny tj. 4 stycznia 2008 r. i poziomu cen z dnia 12 grudnia 2016 r. (dzień sporządzenia opinii) wynosiła 320.940 zł.

Przy dokonywaniu wyceny uwzględniono fakt podwyższenia wartości nieruchomości lokalowej wskutek poczynienia na niej nakładów. Łączna wartość kosztowa dokonanych nakładów, przy uwzględnieniu danych rynkowych dotyczących kosztów materiałów i robocizny, wyniosła 2.300 zł. Stąd przy ustalaniu wartości przedmiotowej nieruchomości koniecznym było uwzględnienie współczynnika eksperta K o 0,0072% wyższego niż przy określaniu tej wartości w wariancie I, tj. bez uwzględniania poczynionych nakładów.

Dowód : opinia biegłego sądowego w dziedzinie szacowania (...) w kowskiego z dnia 12 grudnia 2016 r. wraz z załącznikami (k. 395-437)

W lokalu mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) w P. wraz ze spadkodawczynią Z. W. mieszkały - na przestrzeni lat - jej dwie córki: powódka i E. S., wraz ze swoimi rodzinami.

Córka powódki, a obecnie jej opiekun prawny - B. R. (2), mieszkała ze swoją babcią od chwili urodzenia, tj. od 1972 r. do 1979 r., kiedy wraz z powódką wyprowadziły się do T.. Po 4 latach wróciły do P. i przez krótki okres ponownie mieszkały ze spadkodawczynią. W latach 1983-1989 r. powódka wraz z córką mieszkały w P. przy ul. (...), a następnie B. R. (2) (bez powódki) ponownie wprowadziła się do babci. Zamieszkiwała tam nieprzerwanie od 1989 r. aż do 2006 r. W tych latach powódka nie mieszkała już ze swoją córką i Z. W.. Jej uzależnienie alkoholowe postępowało, o co miały do niej pretensje zarówno matka jak i córka. Powódka sporadycznie "pojawiała" się w mieszkaniu przy ul. (...) - czasem zostawała na kilka dni, żeby odzyskać siły, a następnie ponowie znikała. W tym czasie na utrzymanie B. R. (2) łożyła zarówno powódka jak i ciocia E. S., próbując w tej sposób odciążyć Z. W.. Było to w czasie, gdy B. R. (2) jeszcze się uczyła i nie miała własnych dochodów.

W latach 1968 do 1995 w mieszkaniu z kilkuletnimi przerwami mieszkała córka E. N., a następnie jej mąż M. K. i syn K.. Wszyscy wyprowadzili się w 1995r. Spadkodawczyni wynajmowała przez pewien czas pokój lokatorowi.

W latach 1971-1988 ze Z. W. mieszkał także mąż powódki - T. R.. Prawomocnym wyrokiem z dnia 3 grudnia 1988 r. wydanym w sprawie o sygn. akt R VII C 1672/88/5 Sąd Rejonowy wP. orzekł rozwiązanie małżeństwa powódki i T. R. przez rozwód. Małżeństwo powódki rozpadło się, a w konsekwencji T. R. wyprowadził się z lokalu przy ul. (...) w P. i nigdy do niego nie powrócił.

W 1991 r. T. R. zmarł. B. R. (2) otrzymała wówczas rentę rodzinną za śmierć ojca w kwocie ok. 1.200 zł miesięcznie i od tej pory samodzielnie rozliczała się z babcią w zakresie kosztów utrzymania wspólnie zajmowanego mieszkania. Od 1994 r. podjęła także zatrudnienie w wypożyczalni kaset video. B. R. (2) pokrywała część wydatków związanych z opłatami za prąd, gaz i czynsz, który obejmował zaliczki na ciepłą oraz zimną wodę, a także wywóz ścieków. Nadto zakupywała dla siebie wyżywienie i środki czystości. Na własny koszt wyremontowała pokój, który zajmowała - wyrównała podłogę, położyła płyty na podłogach i ścianach, odmalowała pomieszczenie. W czasie, gdy B. R. (2) zamieszkiwała z babcią sama, płaciła także za telefon i dzierżawę. Wysokość opłat za lokal uzależniony był od ilości osób w nim zamieszkujących.

W latach 1989-1995 r., gdy B. R. (2) zamieszkiwała z babcią, Z. W. co niedziele jeździła do domu pozwanej i często przebywała tam aż do piątku. Zajmowała się wówczas dziećmi pozwanej, pomagała jej (sprzątała i gotowała). Mimo, że przez większość tygodnia przebywała poza domem, nadal pokrywała przypadającą na nią część wydatków tytułem utrzymania tego mieszkania.

Na przełomie 1996/1997 r. do mieszkania- za zgodą Z. W. - wprowadził się partner życiowy B. R. (2), który zamieszkiwał z nimi aż do 2006 r. Wówczas większą część ww. rachunków opłacała B. R. (2), bo więcej ze swoim partnerem zużywali mediów (prądu, wody itd.). W całości uiszczała także opłaty za telewizję kablową, bo to na jej prośbę została zamontowana. B. R. (2) doprowadziła także ciepłą wodę do kuchni - miało to miejsce przed dokonaniem przez Z. W. darowizny na rzecz pozwanej.

W czasie, gdy powódka dysponowała środkami pieniężnymi, zakupiła do ww. mieszkania dwa junkersy i wannę, bowiem wówczas nie było tam jeszcze cieplika.

Dowód: odpis skrócony aktu małżeństwa powódki (k. 11), informacja z Zarządu Geodezji i Katastru Miejskiego z dnia 28 sierpnia 2003 r. okreś lająca warunki wykupu lokalu nr (...) przy ul. (...) w P. (k. 54-55 ), pismo spadkodawczyni do Biura (...) z dnia 7 października 2004 r. (k. 56 ), pi smo do zakładu energetycznego z dnia 6 stycznia 1992 (k. 75), zaświadczenie z Urzędu Miasta P. Wydziału Spraw Obywatelskich z dnia 6 maja 2013 r. dotyczące zameldowania poszczególnych osób w lokalu nr (...) przy ul . (...) w P. (k. 76, 140) , umowa najmu pomiesz czenia mieszkaniowego z dnia 29 sierpnia 2006 r. (k. 91-96), legitymacja szkolna B. R. (2) ze wskazaniem miejsca zamieszkania (k. 97), wypowiedzenie umowy najmu z dnia 30 sierpnia 2006 r. (k. 113), zawiadomienie pozwanej o wysokości opłat z dnia 31 grudnia 2013 r. (k. 139) , odpowiedź zakładu energetycznego z dnia 3 lutego 1972 r. na wniosek spadkodawczyni z dnia 12 stycznia 1972 r. o rozłożenie na raty należności z tytułu opłat c.o. (k. 141) , pismo z dnia 9 grudnia 1993 r. o naliczeniu opłat za ciepłą wodę (k. 142) , zeznania świadka E. S. (a dnotacja 00:07:55 e-protokołu z dnia 29 maja 2014 r. k. 147-150), wniosek spadkodawczyni do (...) Sp. z o.o. z dnia 7 listopada 2003 r. o ocieplenie mieszkania (k. 240), pismo (...) Sp. z o.o. z dnia 2 października 1997 r. (k. 241) wraz z notatką służbową z wizji z dnia 29 września 1997 r. (k. 242-243) , pismo do pozwanej z Biura O. ługi (...) nr 2 z dnia 23 stycznia 2015 r. informujące o przeprowadzonych pracach remontowych (k. 261) , zeznania świadka M. M. (adnotacja 00:09:43e-protokołu z dnia 22 października 2014 r. k. 230-232), zeznania świadka A. S. (2) (adnotacja 00:53:04 e-protokołu z dnia 22 października 2014 r. k. 232-233), zeznania świadka B. J. - w części (adnotacja 01:04:44 e-protokołu z dnia 22 października 2014 r. k. 233-236), zeznania B. R. (2) - za powódkę (adnotacj a 00:22:45 e-protokołu z dnia 2 kwietnia 2015 r. k. 269-273) ,

W 2006 r. - po wyprowadzeniu się B. R. (2) od spadkodawczyni – Z. W. finansowo wspierała jej córka E. J. wraz z mężem B. J.. Pozwana darowała swojej matce kilkakrotnie wysokie kwoty pieniężne w łącznej wysokości ok. 32.000 zł. Pozwana nie oczekiwała ich zwrotu przez wówczas już schorowaną matkę. Spadkodawczyni cierpiała na chorobę Alzheimera.

Dowód: pokwitowanie odbioru przez spadkodawczynię od pozwanej pożyczki w kwocie 9.500 zł (k. 114), potwierdzenie otrzymania kwoty 16.700 zł z dnia 24 lipca 2006 r. (k. 115), zeznania świadka B. J. - w części (adnotacja 01:04:44 e-protok ołu z dnia 22 października 2014 r. k. 233-236),

Powyższe stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci dokumentów i zeznań świadków oraz na podstawie opinii biegłych sądowych z dziedziny psychiatrii i szacowania nieruchomości.

Na podkreślenie zasługuje, ze ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny był w części bezsporny - co do przedmiotów wchodzących w skład spadku, przejścia ich własności na pozwaną na podstawie umowy darowizny, a także stanu nieruchomości na dzień jej dokonania, albowiem nie był kwestionowany przez żadną ze stron. Między stronami bezsporne było również, że powódka mocą postanowienia tutejszego Sądu z dnia 27 maja 2011 r. została całkowicie ubezwłasnowolniona oraz że B. R. (2) jest jej opiekunem prawnym. Sporna była natomiast wartość nieruchomość wchodzącej w skład spadku po zmarłej Z. W. położonej przy ul. (...) w P. oraz okoliczności dotyczące okresów, w których wraz z spadkodawczynią zamieszkiwały powódka i jej córka B. R. (2), w szczególności kwestia łożenia przez ww. osoby na koszty utrzymania tego mieszkania. Pozwana kwestionowała także rzekomą całkowitą niezdolność do pracy powódki w chwili otwarcia spadku, mającą niewątpliwie wpływ na wysokość żądanej przez nią zapłaty tytułem zachowku.

Sąd w całości dał wiarę zebranemu w sprawie materiałowi dowodowemu w postaci dokumentów, albowiem żadna ze stron nie podważała ich wiarygodności ani autentyczności, a Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu. Jako nieprzydatne dla rozstrzygnięcia w przedmiocie sporu Sąd ocenił dokumenty w postaci: 9 dowodów nadania paczek do (...) R. (k. 77-81) oraz własnoręcznych notatek spadkodawczyni z dnia 30 grudnia 1991 r. i 1 stycznia 1992 r. (k. 295). W ocenie Sądu, stosunki pozwanej z jej ubezwłasnowolnioną siostrą (powódką) w obecnym czasie nie miały dowodowego znaczenia dla niniejszej sprawy- Sąd nie neguje przy tym, że pozwana wysyła do Domu Pomocy Społecznej w R., gdzie powódka aktualnie przebywa, potrzebne paczki, jednakże pozostaje to bez znaczenia dla oceny zasadności żądania przez powódkę zapłaty tytułem należnego zachowku. Tożsamo Sąd ocenia dokumenty w postaci notatek spadkodawczyni z początku lat 90-tych. Sądu bowiem nie interesują stosunki spadkodawczyni z pozostałymi członkami rodziny powódki i pozwanej, w szczególności w tak odległej przeszłości. Pozostają one bowiem bez znaczenia dla okoliczności, że jedynym spadkodawcą testamentowym zmarłej Z. W. została pozwana, a pozostałe córki spadkodawczyni (w tym powódka) pominięto w testamencie. Co więcej brak jest materiału dowodowego, wskazującego na faktyczną wolę spadkodawczyni wydziedziczenia powódki, a w konsekwencji pozbawienia jej uprawnienia do zachowku.

W zakresie materiału osobowego Sąd przeprowadził dowód z zeznań świadków oraz z przesłuchania stron, ograniczonego do przesłuchania powódkę, za którą zeznawała w charakterze strony, jej córka i jednocześnie opiekun prawny - B. R. (2).

Zeznania przesłuchanych w sprawie świadków E. S. (k. 147-150), M. M. (k. 230-232) i A. S. (2) (k. 232-233) Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne. Były one bowiem spójne, konsekwentne i logiczne. Złożone zeznania pozwoliły Sądowi na ustalenie, czy zmarła Z. W. utrzymywała powódkę oraz swoją wnuczkę B. R. (2), czy B. R. (2) po 1979 r. zamieszkiwała z powódką, czy partycypowała w kosztach utrzymania mieszkania, czy dokonywała nakładów na mieszkanie należące do Z. W., czy partycypowała w kosztach utrzymania mieszkania bądź dokonywała na nie nakładów, czy wyżej wymienione udzielały pomocy Z. W., czy spędzały czas w mieszkaniu, gdzie zamieszkiwała powódka oraz jej córka przez okres do śmierci Z. W.. Zeznania na ww. okoliczności korelowały z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, co istotniejsze korespondowały ze sobą nawzajem. Świadek M. M. jako wieloletnia przyjaciółka córki powódki - B. R. (2), miała wiedzę w jakim czasie i gdzie powódka oraz jej córka zamieszkiwała, z jakich przyczyn doszło do tego, że jeszcze wtedy małoletnia B. R. (2) (1988/1989 r.) postanowiła zamieszkać ze swoją babcią, a nie mamą. Świadek potwierdziła także, że w utrzymaniu B. R. (2) partycypowała zarówno powódka jak i jej ciocia E. S., która również zeznając w niniejszej sprawie w charakterze świadka, potwierdziła te okoliczności. Świadek M. M. podała także kiedy i z jakiego tytułu B. R. (2) otrzymała rentę rodzinną, kiedy rozpoczęła pracę w wypożyczalni kaset video oraz jakie nakłady poczyniła w mieszkaniu zajmowanym wspólnie ze Z. W.. Natomiast świadek A. S. (2) , która miała kontakt z córką powódki, gdy ta była jeszcze mała i zamieszkiwała z powódką, potwierdziła w jakim okresie powódka i B. R. (2) zajmowały lokal przy ul. (...) oraz przyznała, iż gdy spotkała się po z córką powódki po utracie kontaktu na kilka lat, ta potwierdziła okoliczność zamieszkiwania u babci, ale już bez powódki. Przedstawione przez ww. świadków, niebędących członkami rodziny żadnej ze stron, korespondowały z ich opisem, zaprezentowanym przez świadka E. S. - siostrę powódki i pozwanej. Również ta świadek potwierdziła, że sama dokładała się do kosztów utrzymania małoletniej B. R. (2) (podobnie jak powódka) oraz do kosztów utrzymania mieszkania przy ul. (...), nie tylko wtedy, gdy tam zamieszkiwała w latach 1948-1968, 1975-1979, a następnie 1983-1985 r. Czyniła również nakłady na poczet tego mieszkania (naprawa dachu, zakup kuchni), podobnie jak powódka (zakup wanny do łazienki, dwóch bojlerów). Świadek nie negowała okoliczności, że w rodzinie stron zasadą było, iż trzeba pomagać matce - spadkodawczyni, nawet gdy się z nią nie zamieszkiwało, co każdy z członków rodziny W. czynił w miarę swoich możliwości. Świadek potwierdziła, iż w czasie, gdy B. R. (2) zamieszkiwała z babcią, a nie miała jeszcze własnych dochodów, to na jej utrzymanie oraz na utrzymanie mieszkania przy ul. (...) w P., łożyła zarówno świadek jak i powódka - obydwie siostry dokładały się do opłat za czynsz i media. Świadek przyznała, że później, gdy córka powódki podjęła zatrudnienie, sama już partycypowała w tych opłatach, a nadto czyniła niezbędne nakłady, np. wyremontowała swój pokój, w całości opłacała kablówkę, spowodowała podłączenie kablówki w pokoju babci. W tym stanie rzeczy, z opisanych wyżej przyczyn, Sąd uznał poddane analizie zeznania świadków za wiarygodne w całości.

Natomiast jako wiarygodne jedynie w części Sąd ocenił zeznania świadka B. J. - męża pozwanej. Sąd dał wiarę jego zeznaniom w części, w jakiej korelowały z wynikami przeprowadzonego postępowania dowodowego, w szczególności z zeznaniami ww. świadków oraz zeznaniami przesłuchanej w charakterze strony za powódkę - B. R. (2) , a także dowodami z dokumentów. Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom świadka B. J. w części dotyczącej udzielania przez pozwaną rzekomo podlegających zwrotowi pożyczek swojej matce w kwotach znacznej wysokości i to w czasie, gdy Z. W. była już ciężko chora. Sąd jako niewiarygodne ocenił także twierdzenia świadka, jakoby powódka oraz jej córka B. R. (2) nie dokładały się do kosztów własnego utrzymania oraz wydatków związanych z użytkowaniem wspólnie ze spadkodawczynią mieszkania przy ul. (...) w P.. Zeznania świadka B. J., działającego w niniejszej sprawie również w charakterze pełnomocnika pozwanej, nie znalazły potwierdzenia w żadnym innym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Nadto pozwana nie zaoferowała żadnych dowodów na potwierdzenie, że stan faktyczny sprawy prezentował się tak, jak próbował to w swoich zeznaniach zobrazować świadek J., mianowicie, jakoby powódka wraz ze swoją córką, ale także świadek E. S. wraz ze swoją rodziną, "wykorzystywały" naiwność i chęć niesienia pomocy przez spadkodawczynię, a w konsekwencji bezpłatnie korzystały z ww. mieszkania. A to właśnie na pozwanej w tym zakresie spoczywał ciężar dowodu w rozumieniu art. 6 k.c., bowiem to pozwana z faktu, że powódka i B. R. (2) nie dokładały się do kosztów utrzymania mieszkania wywodziła skutki prawne. W ocenie Sądu, pozwana nie zadośćuczyniła temu obowiązkowi.

Jako wiarygodne Sąd ocenił także zeznania B. R. (2) przesłuchanej w charakterze strony za powódkę. Opiekun prawny powódki miała największą wiedzę dotyczącą wzajemnych relacji stron oraz związanych z zajmowaniem przez nią samą oraz jej matkę (powódkę) mieszkania Z. W.. B. R. (2) w sposób spontaniczny, a jednocześnie konsekwentny, opisała jak na przestrzeni lat prezentowała się zarówno sytuacja życiowa powódki jak i jej samej. Wyjaśniła w sposób obrazowy i spójny, że to choroba alkoholowa jej matki (powódki) doprowadziła do sytuacji, że B. R. (2), będąc jeszcze wtedy małoletnim dzieckiem, została niejako zmuszona do zamieszkania z babcią, na którą zawsze mogła liczyć. B. R. (2) nie negowała faktu, że w tym czasie nie była w stanie sama się utrzymywać, więc korzystała z pomocy zarówno powódki jak i swojej cioci E. S., które w miarę swoich możliwości próbowały odciążyć Z. W.. B. R. (2) wyjaśniła również, że po roku 1991, tj. roku, w którym umarł jej ojciec - T. R., zaczęła otrzymywać rentę rodzinną, która wystarczała jej na utrzymanie. Wtedy wspólnie z babcią dzieliły się kosztami utrzymania mieszkania - opłatami za czynsz i media. B. R. (2) potwierdziła również, iż w tamtym czasie nie mieszkała z nimi powódka, która wskutek postępującego uzależnienia alkoholowego, "pojawiała" się w mieszkaniu przy ul. (...), sporadycznie i zazwyczaj tylko po to, by dojść do siebie (odzyskać siły) po okresach, gdy choroba przejmowała nad nią kontrolę. B. R. (2) przyznała jednak, iż gdy matce dobrze się wiodło (zwłaszcza finansowo), to pomagała Z. W., mimo, że nikt od niej tego nie oczekiwał. B. R. (2) otrzymywała wówczas rentę rodzinną w kwocie 1.200 zł miesięcznie, a nadto pracowała w wypożyczalni kaset video w wymiarze 3/4 etatu, natomiast Z. W. otrzymywała emeryturę po mężu, która była wysoka, bowiem zmarły mąż był kombatantem. Tym samym spadkodawczynię i jej wnuczkę stać było utrzymanie siebie oraz mieszkania. W miarę możliwości B. R. (2) czyniła niezbędne nakłady na poczet zajmowanego wraz z babcią mieszkania. Ze wskazanych wyżej przyczyn, mając w szczególności na uwadze, że zeznania B. R. (2) korespondowały z zeznaniami pozostałych, przesłuchanych w sprawie świadków, w tym w części także z zeznaniami świadka B. J., Sąd uczynił je podstawą dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych.

Ze względu na fakt, że przedmiot sporu wymagał wiadomości specjalnych Sąd postanowieniem z dnia 24 czerwca 2015 r. dopuścił dowód z opinii biegłych z dziedziny psychiatrii oraz szacowania nieruchomości (k. 298-299).

Przystępując do oceny opisanych opinii biegłych zaznaczyć należy, iż zdaniem Sądu Najwyższego, wyrażonym w postanowieniu z dnia 7 listopada 2000 r. (I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64 ) opinia biegłego podlega ocenie – przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. – na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Opinia biegłego podlega zatem, jak i inne dowody, ocenie według cytowanego powyżej artykułu, lecz odróżniają ją szczególne kryteria oceny. Przedmiotem opinii biegłego nie jest bowiem przedstawienie faktów, ale wyłącznie ich ocena na podstawie fachowej wiedzy i specjalnych wiadomości. Nie podlega ona, jak dowód na stwierdzenie faktów weryfikacji na podstawie kryterium prawdy i fałszu, lecz chodzi o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii. Może być ona nadto kwestionowana przez strony.

Celem ustalenia, czy w chwili otwarcia spadku, tj. 12 listopada 2009r. powódka B. R. (1) była niezdolna do pracy, czy była na ten moment uzależniona od alkoholu bądź leków (w tym benzodiazepinu) w stopniu powodującym jej niezdolność do pracy oraz czy w okresie późniejszym stała się niezdolna do pracy (jeżeli tak to kiedy), Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłych z dziedziny psychiatrii, którą zgodnie z zaleceniem Sądu w dniu 18 stycznia 2016 r. wykonali lekarz biegły psychiatra A. S. (1) i biegły certyfikowany specjalista psychoterapii uzależnień i współuzależnień J. M. (k. 309-320) . W niniejszym procesie żadnej ze stron nie udało się skutecznie podważyć sporządzonej przez biegłych A. S. (1) i J. M. opinii. Pozwana w piśmie procesowym z dnia 18 marca 2016 r. nie zgłosiła zarzutów do opinii, a jedynie zwróciła uwagę na okoliczności, które jej zdaniem zostały przez biegłych pominięte przy sporządzaniu opinii (k. 328-329). Natomiast powódka w swoim piśmie z dnia 18 marca 2016 r. zgłosiła szereg zarzutów do sporządzonej przez biegłych opinii, wnosząc o przesłuchanie ich na rozprawie (k. 330-333). Wobec powyższego, dążąc do niezwłocznego zakończenia postępowania, którego przewlekaniu Sąd winien przeciwdziałać, odpis ww. pism stron doręczono biegłym A. S. (1) i J. M.. Biegli w piśmie z dnia 5 lipca 2016 r. (k. 351) w sposób wyczerpujący i niebudzący wątpliwości Sądu ustosunkowali się do wyrażonych przez pozwaną wątpliwości oraz podniesionych przez powódkę zarzutów, ostatecznie w całości podtrzymując wnioski opinii pierwotnej. Po doręczeniu uzupełnienia opinii z dnia 5 lipca 2016 r. (k. 351) żadna ze stron postępowania nie wniosła o wezwanie biegłych na rozprawę ani nie zakwestionowała sporządzonych opinii, a i Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu.

Natomiast opinia biegłego sądowego w dziedzinie szacowania (...) z 12 grudnia 2016 r., ustalająca wartość nieruchomości wchodzącej w skład spadku po zmarłej Z. W. okazała się logiczna, spójna i konsekwentna. Co więcej opinia ta nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania - pozwana w swoim piśmie procesowym z dnia 21 stycznia 2017 r. wprost wskazała, że nie wnosi uwag do wydanej przez ww. biegłego opinii. Takich uwag nie zgłosiła również strona powodowa.

Mając na uwadze przedstawione wyżej kryteria oceny opinii biegłego, Sąd ocenił wskazane opinie jako sporządzone w rzetelny i jasny sposób, w oparciu o zebraną w sprawie dokumentację, dokonane analizy oraz na podstawie osobistych spostrzeżeń poczynionych przez biegłych w toku wykonywania opinii. Sąd uznał, iż sporządzone na potrzeby niniejszego postępowania opinie nie zawierały niejasności, sprzeczności i luk, a nadto były w pełni przydatne i wystarczające do rozstrzygnięcia przedmiotu sporu i z powyższych względów sąd nie znalazł podstaw do przeprowadzania dalszych dowodów w sprawie. W orzecznictwie podkreśla się, iż Sąd nie ma obowiązku przeprowadzania dowodu z opinii dalszych biegłych czy z opinii instytutu naukowego lub naukowo-badawczego tylko dlatego, że złożona przez biegłego opinia jest dla strony niekorzystna (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2000 r., I CKN 962/98, LEX nr 50823). Jednocześnie należy zauważyć, iż dowód z opinii biegłego jak i instytutu ma szczególny charakter, a mianowicie korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych (...). W konsekwencji nie można przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych czy też z opinii instytutu w każdym wypadku, gdy opinia złożona jest niekorzystna dla strony.

Przedmiotowe opinie sporządzone zostały przez powołane do tego osoby w zakresie przysługujących jej kompetencji. Nie budzą one wątpliwości pod względem merytorycznym i jako takie są całkowicie przydatne dla poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

Biegli udzielili wyczerpujących odpowiedzi stosownie do wymagań zawartych w punkcie 1. i 2. postanowienia Sądu z dnia 24 czerwca 2015 r. o przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych z dziedziny psychiatrii oraz szacowania nieruchomości (k. 298-299). Nadto w sposób należyty uzasadnili swoje wnioski, a zaprezentowana przez nich argumentacja poddawała się weryfikacji dokonywanej przez Sąd. Wnioski opinii w żadnym momencie nie były oderwane od pozostałych zgromadzonych w sprawie materiałów dowodowych i w sposób pozbawiony wewnętrznych sprzeczności wynikały z poprzedzających je rozważań.

W konsekwencji Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ustaleń powołanych w sprawie biegłych i tym samym powoływania innych biegłych tej samej lub innej specjalności. Słuszność powyższego stanowiska potwierdza orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1974 r. (II CR 638/74, OSPiKA 1975/5/108), zgodnie z którym jeżeli opinia biegłego specjalisty jest na tyle kategoryczna i jednoznaczna, że wystarczająco wyjaśnia zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych, to powoływanie kolejnego biegłego byłoby zbędne.

Ze wskazanych wyżej względów Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia wartości darowizn uczynionych przez spadkodawczynię na rzecz powódki (k. 448 w zw. z k. 456). Okoliczność ta pozostawała bowiem bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd uznał, iż niczego nie wniesie do jej rozstrzygnięcia przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który miałby wyliczyć kwoty, jakie spadkodawczyni przeznaczała na utrzymanie członków swojej rodziny. W szczególności z uwagi na to, że świadkowie zawnioskowani przez stronę powodową, których zeznaniom Sąd z przyczyn szczegółowo opisanych powyżej dał wiarę w całości, twierdzili coś wręcz przeciwnego niż próbowała wykazać pozwana. Mianowicie zgodnie wskazywali, iż zarówno B. R. (2) jak również sama powódka, gdy przebywały i mieszkały w miejscu zamieszkania spadkodawczyni, dokładały się do kosztów utrzymania wspólnie zajmowanego mieszkania. Nadto zdaniem Sądu biegły, gdyby nawet dopuścić dowód z jego opinii na ww. okoliczność, nie miałby materiału dowodowego do jej sporządzenia i określenia tych kosztów, które jakoby w ocenie strony pozwanej, spadkodawczyni ponosiła. Pozwana nie zaoferowała bowiem żadnych dowodów, w tym dokumentów, z których wynikałoby ile te koszty w poszczególnych latach przynajmniej w przybliżeniu wynosiły.

Na rozprawie w dniu 2 kwietnia 2015 r. Sąd oddalił także wniosek pozwanej o przesłuchanie w charakterze świadka rzeczoznawcy majątkowego B. N. (k. 274). Za stanowiące jedynie element twierdzeń strony uznać należało bowiem dołączony operat szacunkowy z dnia 3 lipca 2014 r. sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego B. N. (k. 169-194). Tym bardziej, że strona przeciwna zakwestionowała wartość dowodową powyższego dokumentu. Podzielić należy przy tym stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 29 września 1959 r. (3 Cr 121/56, opubl. OSN 1958, Nr l, poz. 16), że prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron, zarówno w toku procesu jak i przed jego wszczęciem, należy traktować w razie przyjęcia ich przez sąd orzekający, jako wyjaśnienie stanowiące poparcie, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowiska stron. W takiej sytuacji, jeżeli istotnie zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy z punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych, sąd powinien według zasad unormowanych w kodeksie dopuścić dowód z opinii biegłego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 1974 r., II Cr 260/74, niepubl. [w:] „Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze” pod red. T. Erecińskiego, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2002, str. 557). Celem ustalenia wartości nieruchomości, wchodzącej w skład spadku po Z. W., Sąd przeprowadził dowód z opinii niezależnego biegłego sądowego z dziedziny szacowania nieruchomości, której wnioski, z przyczyn szczegółowo opisanych powyżej, Sąd uznał za własne. Tym samym, przeprowadzanie dowodu z dokumentu w postaci operatu szacunkowego, sporządzonego na prywatne zlecenie jednej ze stron (pozwaną) przez rzeczoznawcę majątkowego, niebędącego biegłym sądowym, było zbędne w okolicznościach niniejszej sprawy. W konsekwencji Sąd nie znalazł podstaw również do tego, by przesłuchiwać w charakterze świadka rzeczoznawcę majątkowego, będącego autorem tego operatu, tj. B. N.. Stąd też powyższy wniosek pozwanej należało oddalić jako bezprzedmiotowy, którego uwzględnienie skutkowałoby wyłącznie przedłużeniem toczącego się postępowania.

Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył wyłącznie do przesłuchania opiekuna prawnego powódki, mając na uwadze treść oświadczenia pełnomocnika, będącego jednocześnie mężem pozwanej, złożonego na rozprawie w dniu 2 kwietnia 2015r. (k. 267). B. J., z uwagi na stan zdrowia żony (pozwanej), nie wniósł o jej przesłuchanie w charakterze strony, a i Sąd nie znalazł przyczyn, by przeprowadzać ten dowód z urzędu.

W przekonaniu Sądu dla określenia zasadności wywiedzionego powództwa wystarczającym było oparcie się na dowodach wyżej powołanych. Podkreślenia wymaga przy tym fakt, że żadna ze stron postępowania przed zamknięciem rozprawy, nie zgłosiła nowych wniosków dowodowych. Nadto ani powódka, ani pozwana nie zażądali uzupełnienia przeprowadzonego postępowania dowodowego. Natomiast dla Sądu zgromadzony materiał dowodowy był w pełni wystarczający do wydania orzeczenia w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości co do zasady, jednakże wyłącznie w części co do wysokości.

Prawo spadkowe zapewnia członkom najbliższej rodziny spadkodawcy, zaliczonym do kręgu uprawnionych do zachowku, uzyskanie określonej korzyści ze spadku niezależnie od woli spadkodawcy, tj. choćby spadkodawca pozbawił ich tej korzyści przez rozrządzenia testamentowe lub dokonane darowizny.

Zgodnie z art. 991 § 1 k.c. uprawnionymi do zachowku są zstępni, małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy. Uprawnionym do zachowku należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek). Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (roszczenie o zachowek). Stąd jednoznaczny wniosek, że o powstaniu na rzecz uprawnionego do zachowku roszczenia przeciwko spadkobiercy o pokrycie lub uzupełnienie w pieniądzu zachowku rozstrzyga tylko to, czy otrzymał on w całości należny mu zachowek w postaci powołania do spadku, zapisu lub uczynionej przez spadkodawcę na jego rzecz darowizny. Jeżeli otrzymał, roszczenie o zachowek nie przysługuje mu. Jeżeli natomiast nie otrzymał, ma on przeciwko spadkobiercom roszczenia o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Roszczenie o zachowek przysługuje choćby spadkobierca - adresat roszczenia sam też był uprawniony do zachowku. Powyższy wniosek znajduje potwierdzenie w przepisie art. 999 k.c. regulującym sytuację, w której spadkobierca obowiązany do zapłaty zachowku jest sam uprawiony do zachowku. Przy czym w takim przypadku, odpowiedzialność spadkobiercy obowiązanego do zapłaty zachowku, który sam jest uprawniony do zachowku, ogranicza się tylko do wysokości nadwyżki przekraczającej jego własny zachowek.

Bezsporne w sprawie było, iż na podstawie prawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego (...) w P. Wydziału IX Cywilnego z dnia 19 grudnia 2012 r. w sprawie o sygn. akt IX Ns 1151/11. spadek po zmarłej Z. W. w całości nabyła jej córka E. J. (pozwana). Pozwana nabyła spadek na podstawie własnoręcznego testamentu spadkodawczyni z dnia 27 sierpnia 2006 r. (k. 48), z treści którego w żaden sposób nie wynika, by spadkodawczyni chciała pozbawić uprawnienia do zachowku (wydziedziczyć) swoje pozostałe córki, tj. powódkę oraz E. S.. Zatem w okolicznościach niniejszej sprawy nie ziściły się - wbrew twierdzeniom pozwanej - okoliczności wymienione enumeratywnie przez ustawodawcę w przepisie art. 1008 k.c., których wystąpienie świadczyłoby o pozbawieniu powódki uprawnienia do zachowku.

Z uwagi na powyższe, wątpliwości Sądu nie ulega, że ziścił się warunek niezbędny do wystąpienia przez powódkę z roszczeniem o zachowek w stosunku do osób, które uzyskały przysporzenie.

Powódka podjęła decyzję, by z roszczeniem o zachowek wystąpić wobec swojej siostry E. J., która była jedynym testamentowym spadkobiercą Z. W., a nadto mocą umowy darowizny z dnia 4 stycznia 2008 r. (Rep. A(...) otrzymała od spadkodawczyni lokal mieszkalny nr (...), stanowiący odrębną nieruchomość, położony w budynku w P. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy (...) w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...) wraz z przynależnościami oraz ze związanym z nim udziałem w prawie współwłasności części wspólnej budynku i innych urządzeń, które nie służą do wyłącznego użytku właścicieli poszczególnych lokali, w gruncie wynoszącym (...) części, zapisanym w księdze wieczystej nr (...).

Przy obliczaniu zachowku dolicza się do spadku darowizny dokonane przez spadkodawcę (art. 993 k.c.). Od tej zasady kodeks cywilny wprowadza wiele wyjątków, ale nie ulega wątpliwości, że do spadku dolicza się darowizny uczynione na rzecz spadkobierców bez względu na czas ich dokonania oraz darowizny na rzecz osób niebędących spadkobiercami dokonane przed upływem dziesięciu lat, licząc wstecz od otwarcia spadku. W rozpatrywanej sprawie warunki do zaliczenia darowizny dokonanej przez Z. W. na rzecz pozwanej spełnia nieruchomość wskazana przez powódkę w uzasadnieniu pozwu, w której w chwili śmierci zamieszkiwała spadkodawczyni - lokal mieszkalny nr (...) położony przy ul. (...) w P..

Wartość rynkowa nieruchomości, wchodzącej w skład spadu po zmarłej Z. W., również była przedmiotem sporu między stronami, wobec czego celem jej ustalenia Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z dziedziny szacowania nieruchomości. Biegły sądowy M. S. w opinii z dnia 12 grudnia 2016 r. przedstawił dwa warianty ustalenia wartości rynkowej przedmiotowej nieruchomości - zgodnie z wymogami Sądu zawartymi w postanowieniu dowodowym z dnia 24 czerwca 2015 r. (k. 298-299). Sąd wziął pod uwagę wariant, wskazujący wyższą kwotę, tj. 320.940 zł, bowiem uwzględnić należało zarówno naturalne zużycie wyposażenia mieszkania oraz okoliczność, że pomiędzy sporządzeniem operatu szacunkowego z 2005r. a dniem dokonania darowizny były w lokalu mieszkalnym zamontowany był Junkers, doprowadzona ciepła woda i telewizja kablowa, tj. poczyniono nakłady. Wartość tych nakładów biegły oszacował na kwotę 2.300 zł, którą należało doliczyć do wartości rynkowej całej nieruchomości - dokonane nakłady w sposób nieznaczny bowiem podniosły wartość całej nieruchomości.

Mając zatem powyższe na względzie, Sąd ustalił, że wartość spadku, od której winien zostać wyliczony należny powódce zachowek wynosi 320.940 zł i odpowiada ona wartości rynkowej przedmiotowej nieruchomości. Nadto należało mieć na uwadze, że wartość udziału spadkowego, który przypadałby powódce przy dziedziczeniu ustawowym, wyniosła 106.980 zł, bowiem obok powódki i pozwanej uprawioną do dziedziczenia ustawowego była trzecia córka spadkodawczyni - świadek E. S.. Stąd też ww. wartość rynkową przedmiotowej nieruchomości lokalowej należało podzielić na 3 równe części, oznaczające wartość trzech udziałów spadkowych.

W dalszej kolejności Sąd pragnie podkreślić, iż sporne między stronami było również czy w chwili otwarcia spadku, tj. 12 listopada 2009r. powódka B. R. (1) była całkowicie niezdolna do pracy, co miało bezpośredni wpływ na wysokość należnego jej zachowku. Celem ustalenia ww. okoliczności, Sąd przeprowadził dowód z opinii lekarza psychiatry i psychologa, wykonanej zgodnie z postanowieniem z dnia 24 maja 2015 r. W swojej opinii zasadniczej z dnia 18 stycznia 2016 r. (k. 309-320) oraz opinii uzupełniającej z dnia 5 lipca 2016 r. (k. 351) biegli A. S. (1) i J. M. w sposób niebudzący wątpliwości Sądu ustalili, że w dacie otwarcia spadku, tj. w dniu 12 listopada 2009 r., powódka była osobą uzależnioną od alkoholu, ale w tym okresie nie ujawniono żadnych interwencji medycznych, terapeutycznych. Biegli nie stwierdzili także żadnych orzeczeń ZUS o niezdolności do pracy. W konsekwencji uznali, że powódka w dacie otwarcia spadku mogła być zdolna do pracy o charakterze prostych prac fizycznych (np. jako sprzątaczka). Natomiast niezdolność do pracy wystąpiła u powódki od stycznia 2010 r., co zostało potwierdzone hospitalizacją psychiatryczną od dnia 20 stycznia 2010 r. do 13 marca 2010 r. w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w G.. Wnioski tej opinii sądowo-psychiatrycznej z dnia 18 stycznia 2016 r. wraz z jej uzupełnieniem z dnia 5 lipca 2016 r., z przyczyn szczegółowo opisanych we wcześniejszej części uzasadnienia, Sąd przyjął jako własne.

Wątpliwości Sądu nie budziła okoliczność, że pozwana nie wykazała, by spadkodawczyni za życia faktycznie utrzymywała powódkę bądź jej córkę B. R. (2). Pozwana w toku całego procesu twierdziła, iż Z. W. za życia dokonywała na rzecz powódki i jej córki drobnych darowizn, polegających na ich utrzymywaniu w czasie, gdy B. R. (1) i B. R. (2) zamieszkiwały w mieszkaniu przy ul. (...) w P.. Takim twierdzeniom pozwanej w całości przeczą zeznania zawnioskowanych przez powódkę świadków, które Sąd ocenił jako wiarygodne. Świadkowie Ci zgodnie twierdzili, iż zarówno sama powódka jak i jej córka, a obecnie opiekun prawny, w czasie zamieszkiwania ze Z. W. dokładały się do kosztów utrzymania mieszkania, czyniły niezbędne nakłady, a nadto ponosiły wydatki związane z własnym utrzymaniem. Co więcej ww. świadkowie potwierdzili, iż w czasie, gdy B. R. (2) była jeszcze małoletnia i nie miała własnych dochodów, a mieszkała już z babcią (1988/1989 r.), to na jej utrzymanie łożyły zarówno powódka jak i ciocia małoletniej - świadek E. S.. Natomiast w późniejszych latach, gdy B. R. (2) uzyskiwała już własne dochody, a nadto pobierała rentę rodzinną po śmierci ojca (od (...).), łącznie z babcią ponosiła koszty utrzymania mieszkania nr (...) przy ul. (...) w P. - opłaty za czynsz i media. Córka powódki czyniła także niezbędne nakłady w mieszkaniu, w którym na przestrzeni lat 1989-2006 zamieszkiwała razem ze spadkodawczynią. Powyższe twierdzenia i wnioski w swoich zeznaniach potwierdziła także przesłuchana w charakterze strony - za powódkę B. R. (2). Zeznania B. R. (2) korelowały z zeznaniami ww. świadków, natomiast w całkowitej sprzeczności do nich stały zeznania jedynego świadka zawnioskowanego przez pozwaną, tj. jej męża B. J.. Zeznania tego świadka Sąd ocenił jako niewiarygodne w tej części, a w konsekwencji nie stanowiły one w opisanym zakresie podstawy dokonanych ustaleń faktycznych.

Za niezasadne Sąd uznał także twierdzenia pozwanej odnośnie pożyczek rzekomo udzielonych przez pozwaną spadkodawczyni, które w jej ocenie należało doliczyć do długów spadkowych po Z. W., a w konsekwencji o te kwoty umniejszyć wartość, stanowiącą podstawę do obliczenia zachowku należnego powódce. Pozwana przedstawiła wprawdzie dwa dokumenty w postaci pokwitowań otrzymania przez Z. W. kwot w wysokości 9.500 zł oraz 16.700 zł (k.114-115), a nadto w toku postępowania utrzymywała, iż przekazała swojej matce łącznie ok. 32.000 zł, jednakże Sąd, mając na względzie wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego, nie dał wiary pozwanej, iż przekazane kwoty faktyczne stanowiły pożyczki. Przeczą temu w szczególności zeznania świadka B. J. oraz okoliczności przedstawiane przez pozwaną w kolejnych pismach procesowych. Z powyższego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że pozwana oraz jej mąż B. J. mieli dobre i bliskie stosunki ze Z. W. i pomagali sobie nawzajem. Natomiast B. R. (2) zeznała, iż w latach 199-1996 spadkodawczyni praktycznie co niedziele wyjeżdżała do pozwanej skąd wracała w piątki, a w tym czasie opiekowała się dziećmi pozwanej, sprzątała jej i gotowała. Wyniki przeprowadzonego postępowania nie wykazały jednak, by spadkodawczyni robiła to odpłatnie.

Wobec powyższego Sąd doszedł do przekonania, iż kwoty, które spadkodawczyni otrzymywała od swojej córki - pozwanej (abstrahując od kwestii wykazania ich faktycznej wysokości), stanowiły darowizny, a nie pożyczki. Pozwana nigdy bowiem nie oczekiwała zwrotu tych pieniędzy od swojej matki. Sam pełnomocnik pozwanej na ostatniej rozprawie w dniu 27 lutego 2017r. stwierdził, że spadkodawczyni mówiła, ze odda otrzymane kwoty jak wygra pieniądze w grze liczbowej, co zresztą nigdy nie nastąpiło, a pozwana razem ze swoim mężem nie oczekiwała ich zwrotu.

W tym stanie rzeczy nie ulega wątpliwości, że należny powódce zachowek, wyliczony jako ½ (a nie jak żądała powódka - 2/3) przysługującego jej udziału w spadku wyniósł 1/6 (1/2 x 1/3 =1/6). Pomnożony przez wartość spadku, tj. kwotę 320.940 zł wyniósł 53.490 zł. Taką kwotę należało zatem zasądzić od pozwanej na rzecz powódki, o czym orzekł w punkcie I wyroku.

Ustalona kwota jest pochodną podzielenia wartości rynkowej przedmiotowej nieruchomości (ustalonej przez biegłego) w wysokości 320.940 zł po pierwsze przez 3 siostry, bo każda z nich ma osobny udział w spadku po zmarłej Z. W. (320.940 zł x 3), a następnie ponownego podzielenia otrzymanej wartości (106.980 zł) jeszcze przez 1/2 (106.980 zł : 2 = 53.940 zł) (art. 991 § 1 k.p.c.).

Odsetki ustawowe za opóźnienie od ww. kwoty 53.490 zł Sąd zasądził od dnia 26 stycznia 2017 r., tj. po 7 dniach od doręczenia pozwanej opinii głównej biegłego sądowego z dziedziny szacowania (...) z dnia 12 grudnia 2016 r. w oparciu o treść art. 481 k.c. Sąd uznał roszczenie powódki w zakresie zasądzenia odsetek od dnia następnego po udzieleniu przez pozwaną odpowiedzi na wezwanie do zapłaty powódki (3 maja 2013 r.) za niezasadne, albowiem wartość nieruchomości będącej podstawą wyliczenia należnego powódce zachowku została ustalona dopiero w dniu sporządzenia opinii przez ww. biegłego, tj. 12 grudnia 2016 r. ( vide: orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 7 maja 2014r., I ACa 1397/13).

Tym samym niezasadne byłoby uznanie, iż już od chwili otrzymania od powódki wezwania do zapłaty z dnia 2 kwietnia 2013 r. i udzielenia na nie odpowiedzi ( vide: k. 53), pozwana jest w opóźnieniu co do spłaty zachowku. Dopiero w momencie kiedy opinia rzeczoznawcy majątkowego M. S. została pozwanej doręczona, a następnie upłynął 7-dniowy termin do zapoznania się z jej treścią, to wówczas można by uznać, iż pozwana pozostaje w opóźnieniu z zapłatą. Po zapoznaniu się z treścią tej opinii, pozwana powinna podjąć decyzję o uiszczeniu należnej kwoty. W konsekwencji odsetki zostały zasądzone od dnia 26 stycznia 2017 r., gdyż opinia została pozwanej doręczona w dniu 18 stycznia 2017 r., zatem 7-dniowy termin na zapoznanie się z jej treścią upłynął w dniu 25 stycznia 2017 r.

Sąd oddalił żądanie powódki zasądzenia kwoty zachowku przewyższającego kwotę 53.490 zł, uznając w tym zakresie powództwo za niezasadne (punkt II sentencji wyroku). Powódka w toku procesu nie wykazała, bowiem, by w chwili otwarcia spadku była całkowicie niezdolna do pracy, a nadto by podstawą obliczenia należnego zachowku była kwota 554.380 zł jako wartość nieruchomości. W tym zakresie roszczenie powódki Sąd uznał za niewykazane.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 100 k.p.c., zgodnie z treścią którego w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

W konsekwencji Sąd każdą ze stron niniejszego postępowania obciążył kosztami procesu stosunkowo, tj. w stopniu w jakim sprawę przegrały - w 55 % powódkę, a pozwaną w 45 %, przy czym na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., szczegółowe rozliczenie tych kosztów pozostawił referendarzowi sądowemu przy uwzględnieniu stawki wynagrodzenia pełnomocnika powódki na poziomie minimalnym.

/-/ SSO Małgorzata Małecka

ZARZĄDZENIE

1.  proszę odnotować uzasadnienie w kontrolce (uwzględniając zwolnienie sędziego referenta);

2.  odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanej - B. J. z pouczeniem,

3.  przedłożyć za 14 dni lub z apelacją.

P., dnia 11 kwietnia 2017 r. /-/ SSO Małgorzata Małecka