Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 685/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Jank

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 ppaździernika 2016 r. w G.

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko K. S., B. S., K. Z. i N. Z.

przy udziale interwenienta ubocznego Gminy M. G.

o eksmisję

I.  nakazuje pozwanym B. S., N. Z. i K. S., aby opuścili, opróżnili i wydali powodowi A. S. lokal mieszkalny położony w G., przy ul (...),

II.  orzeka, że pozwanym wymienionym w punkcie I wyroku przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego i wstrzymuje wykonanie eksmisji do czasu złożenia im przez Gminę G. oferty najmu lokalu socjalnego,

III.  nakazuje pozwanej K. Z., aby opróżniła z należących do niej rzeczy lokal mieszkalny położony w G. przy ul. (...)

IV.  w pozostałym zakresie oddala powództwo w stosunku do K. Z.

V.  zasądza od pozwanych B. S., N. Z. i K. S. solidarnie na rzecz powoda kwotę 200 zł (dwieście złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania

VI.  kosztami interwencji ubocznej obciąża interwenienta uznając je za uiszczone

IC 685/16

UZASADNIENIE

Powód A. S. domagał się orzeczenia eksmisji B. S., K. S., N. Z. i K. Z. z lokalu mieszkalnego nr (...)połozonego w G., przy ul. (...).

Z uzasadnienia pozwu wynikało, ze powód jest właścicielem spornego lokalu, zaś pozwana B. S. (jego córka) wraz z dziećmi (pozostałymi pozwanymi) zamieszkują w lokalu nie partycypując w kosztach jego utrzymania.

Pozwana B. S. przyznała, że nie partycypuje w kosztach utrzymania mieszkania, zarzuciła, że zachowanie powoda znacznie utrudnia wspólne zamieszkiwanie, pozwana nie ma gdzie zamieszkać wraz z dziećmi, zaś lokal jest także własnością jej matki (żony powoda), która zezwala na zamieszkiwanie w nim córki i jej dzieci. Pozwana wniosła o przyznanie jej i dzieciom lokalu socjalnego.

W toku postepowania interwencję uboczną po stronie powoda zgłosiła Gmina G. wnosząc o uwzględnienie powództwa i nieprzyznawanie pozwanym uprawnienia do lokalu socjalnego.,

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód A. S. oraz z jego żona W. S. są współwłaścicielami na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej lokalu mieszkalnego położonego w G. przy ul. (...).

/okoliczność bezsporna/

W powyższym lokalu zamieszkuje powód A. S. oraz jego córka B. S. i jej dzieci: małoletni K. S. oraz córka N. Z.. W. S. wyprowadziła się z lokalu i obecnie w nim nie zamieszkuje.

N. Z. jest w czwartym miesiącu ciąży. Z uwagi na panującą w domu nerwową atmosferę zaczęła nocować w innym mieszkaniu, jednakże jej w ciągu dnia przebywa w sporny lokalu. Tam tez znajdują się jej rzeczy osobiste

/okoliczności bezsporne/

Pozwana B. S. zamieszkuje w lokalu od urodzenia. Od kilku lat w ogóle nie partycypuje w kosztach jego utrzymania. N. Z., będąc osobą dorosłą również nie dokłada się w żaden sposób do kosztów utrzymania mieszkania

/okoliczności bezsporne/

W. S. wie o niniejszym postępowaniu. Nie zajęła jednak żadnego stanowiska w tej kwestii.

/zeznania pozwanej B. S. - k.51/

K. Z. nie zamieszkuje w spornym lokalu. posiada w nim część swoich rzeczy osobistych.

/ okoliczności bezsporne/

B. S. pracuje, uzyskując najniższe wynagrodzeniu miesięczne. Ma na utrzymaniu ośmioletniego syna K.. Pozwana nie otrzymuje alimentów zasądzonych na rzecz syna. N. Z. otrzymuje alimenty w kwocie 500 zł miesięcznie. Jest uczennicą II klasy gimnazjum. Stwierdzono u niej zespół (...). Pozwani są osobami zdrowymi.

/zeznania pozwanej – k. 51/

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny był pomiędzy stronami bezsporny, wobec czego rozstrzygnięcie sprawy zależało od prawnej oceny ustalonych powyżej okoliczności faktycznych.

Żądanie powoda opiera się na przepisie art. 222 § 1 k.c., który stanowi, że właściciel może żądać od osoby, która włada jego rzeczą, aby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela prawo do władania rzeczą.

Warunkiem zatem uwzględnienia roszczenia windykacyjnego, o którym mowa powyżej jest ustalenie, że powód jest właścicielem rzeczy, a pozwany włada nią bez tytułu prawnego.

Odnośnie pierwszej z wymienionych przesłanek należy wskazać, że w sprawie bezspornym było, iż powód jest współwłaścicielem spornego lokalu na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej. Zgodnie z przepisem art. 209 k.c. każdy ze współwłaścicieli może wykonywać w stosunku do rzeczy czynności zmierzające do ochrony lub zachowania wspólnego prawa. Przepis wskazany reguluje kwestie tzw. czynności zachowawczych, które mogą być podejmowane przez jednego współwłaściciela w interesie pozostałych. Sprzeciw któregokolwiek ze współwłaścicieli pozbawia czynność charakteru czynności zachowawczej, a przez to też pozbawia powoda samodzielnie występującego z roszczeniem czynnej legitymacji procesowej.

W rozpoznawanej sprawie sąd ustalił, że W. S. posiada wiedzę o wytoczonym procesie o eksmisje córki i wnucząt. Pomimo tego nie sprzeciwiła się wszczęciu i prowadzeniu procesu przez męża, a z zeznań B. S. wynika wręcz, że jej matka w ogóle nie zajęła stanowiska odnośnie toczącego się postępowania. Można zatem wnioskować, że W. S. nie sprzeciwia się wytoczeniu powództwa o eksmisję córki i wnuków. Nie uszło wprawdzie uwadze sądu, że powód wskazał, iż jego żona pewnie jest przeciwna eksmisji, skoro oddała córce swój pokój. Należy jednak zwrócić uwagę, że zeznania powoda w tym zakresie były efektem jego dedukcji, a nie wiedzy. Powód nie utrzymuje bowiem kontaktu z żoną , w dacie zamknięcia rozprawy był nieprawomocnie rozwiedziony i w związku z tym nie zna jej stanowiska odnośnie wytoczonego procesu. Pozwana z kolei ma kontakt z matką , a zatem była w stanie przekazać rzeczywiste stanowisko matki w tym zakresie. Wprawdzie pozwana K. Z. zeznała, iż „babcia mówi, że dalej możemy tam mieszkać, a to, co robi dziadek jest śmieszne”, jednakże należy zauważyć, że , że gdyby W. S. rzeczywiście sprzeciwiała się eksmisji, to wiedząc o toczącym się postępowaniu, mogłaby w sposób wyraźny sprzeciwić się wytoczeniu powództwa. Skoro nie zajęła żadnego stanowiska, zdecydowanie bardziej wiarygodne są zeznania B. S., z których wynika, że dla W. S. niniejsze postępowanie pozostaje całkowicie obojętne i leży poza sferą jej zainteresowań. Dlatego też sąd uznał, iż wytoczenie powództwa przez A. S. można uznać za czynność zachowawczą w rozumieniu art. 209 k.c., co daje mu samodzielną legitymację czynną w niniejszym procesie.

Przesądziwszy powyższe należało ustalić, czy pozwani posiadają skuteczny względem powoda tytuł prawny do władania lokalem. Okolicznością bezsporną w sprawie było, że pozwana B. S. mieszka w lokalu od urodzenia, podobnie zresztą, jak wszystkie jej dzieci. Pozwana nie zawierała z rodzicami żadnej wyraźnej umowy regulującej zasady zamieszkiwania w lokalu czy ponoszenia jakichkolwiek opłat z tego tytułu. Zamieszkiwała w lokalu nieodpłatnie, na co rodzice, do pewnego momentu wyrażali zgodę. Opisany wyżej stosunek prawny kwalifikować należy jako umowę użyczenia w rozumieniu art.710 k.c. Zgodnie z przepisem art. 716 k.c. użyczający może żądać zwrotu rzeczy m.in. jeżeli stanie się mu ona potrzebna z powodów nieprzewidzianych przy zawarciu umowy użyczenia względnie, jeżeli biorący rzecz do używania korzysta z niej w sposób sprzeczny z umową albo właściwościami rzeczy.

W ocenie Sądu przesłanki zastosowania tego przepisu zostały w niniejszej sprawie spełnione. Należy zauważyć, że umowa użyczenia – nawet zawarta na czas nieoznaczony – nie jest stosunkiem prawnym nierozwiązywalnym, przeciwnie – z założenia ma charakter czasowy, zaś z niskiego ustawowego poziomu ochrony użyczającego wynika wręcz prowizoryczny, ulotny charakter tego stosunku prawnego. Sąd podziela pogląd prawny Z. G., że w braku oznaczenia w sposób wyraźny lub dorozumiany czasu trwania umowy użyczenia przyjąć należy, że umowa ta, z uwagi na ciągły charakter zobowiązania, wygasa, ilekroć stosunek ten zostanie wypowiedziany przez użyczającego (Z. Gawlik, Komentarz do art. 715 k.c., teza 3, LEX).

W niniejszej sprawie pomiędzy stronami postępowania niewątpliwie istnieje silny konflikt na tle ponoszenia opłat za korzystanie z mieszkania. Bezsporne w sprawie było, że pozwana B. S. mimo posiadanych możliwości nie partycypuje w najmniejszym choćby zakresie w kosztach utrzymania mieszkania czy zużycia mediów. Pozwana wprost twierdziła, że jej zachowanie jest celowe i przemyślane i w ten sposób odpłaca się za agresywne zachowania ojca. W przekonania sądu taka sytuacja jest wystarczająca podstawą dla powoda, aby mógł domagać się eksmisji córki i jej dzieci. Nie podejmując próby oceny przyczyn konfliktu pomiędzy stronami z uwagi na brak wniosków dowodowych stron, należy stwierdzić, że bezsporna w sprawie była okoliczność dotycząca istniejącego konfliktu między stronami utrudniającego wspólne zamieszkiwanie. Fakt ten, w połączeniu ze świadomym nieuiszczeniem żadnych opłat przez pozwana B. S. oraz N. Z. mógł stać się podstawą wypowiedzenia użyczenia przez powoda. Ponieważ zaś kwestia wypowiedzenia stosunku użyczenia nie została sformalizowana w przepisach regulujących te umowę, sam pozew o eksmisję może spełniać funkcję oświadczenia o wypowiedzeniu, skoro wyraźnie wynika z niego żądanie opuszczenia lokalu i brak zgody powoda na dalsze zamieszkiwanie pozwanych w lokalu.

Dlatego też na podstawie art. 222 § 1 k.c. sąd uwzględnił powództwo , oddalając je częściowo jedynie w stosunku do K. Z., skoro bezsporne było, że nie zamieszkuje ona w lokalu, a jedynie posiada w nim część swoich rzeczy.

Konsekwencją przyjęcia takiego stanowiska była wynikająca z art. 14 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie kodeksu cywilnego konieczność orzeczenia o istnieniu po stronie pozwanej uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego względnie o braku takiego uprawnienia.

Zgodnie z przepisem art. 14 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów (...) sąd, badając z urzędu, czy zachodzą przesłanki do otrzymania lokalu socjalnego, orzeka o tym uprawnieniu biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób korzystania z lokalu oraz szczególną sytuację materialną i rodzinną lokatora.

Przepis art. 14 ust. 4 ustawy stanowi z kolei, że sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec:

1)kobiety w ciąży,

2)małoletniego, niepełnosprawnego w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 1998 r. Nr 64, poz. 414, Nr 106, poz. 668, Nr 117, poz. 756 i Nr 162, poz. 1118 i 1126, z 1999 r. Nr 20, poz. 170, Nr 79, poz. 885 i Nr 90, poz. 1001 oraz z 2000 r. Nr 12, poz. 136 i Nr 19, poz. 238) lub ubezwłasnowolnionego oraz sprawującego nad taką osobą opiekę i wspólnie z nią zamieszkałą,

3)obłożnie chorych,

4)emerytów i rencistów spełniających kryteria do otrzymania świadczenia z pomocy społecznej,

5)bezrobotnych,

6)osoby spełniającej przesłanki określone przez radę gminy w drodze uchwały

- chyba że osoby te mogą zamieszkać w innym lokalu niż dotychczas używany.

Sąd uznał, że pozwanym należy przyznać lokal socjalny z uwagi na fakt, iż B. S. wraz z ośmioletnim synem utrzymuje się wyłącznie z najniższego wynagrodzenia miesięcznego, które wynosi 1850 zł brutto. Pozwana nie otrzymuje zasądzonych alimentów, a ponadto ma na utrzymaniu także dorosła córkę N. Z., która otrzymuje 500 zł alimentów. N. Z. jest w ciąży, a zatem w niedługim czasie wydatki w gospodarstwie domowym zwiększą się. W przekonaniu sądu dochody pozwanych są na tyle niskie, że nie pozwalają na wynajęcie mieszkania w warunkach rynkowych. Deklarowana przez pozwaną kwota 400 zł , którą może przeznaczyć na wynajem mieszkania jest zbyt niska, aby móc wynająć samodzielne mieszkanie. Trudno zaś oczekiwać, aby pozwana wraz z synem i ciężarną córką zamieszkiwali w tzw. stancji.

Z powyższych względów Sąd orzekł, jak w punkcie II wyroku, wstrzymując jednocześnie, zgodnie z przepisem art. 14 ust. 6 jego wykonanie do czasu złożenia pozwanej oferty najmu lokalu socjalnego.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. Koszty postępowania należne powodowi w sprawie niniejszej obejmowały bowiem kwotę 200 zł z tytułu opłaty od pozwu.