Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 686/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2017 roku

Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

sędzia SR Jarosław Janeczek

Protokolant:

st. sekr. sąd. Monika Adamczyk

po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2017 roku w Rawie Mazowieckiej

na rozprawie

sprawy z powództwa

P. W.

przeciwko

(...) Spółka Akcyjna w W.

o zapłatę

1)  umarza postępowanie w zakresie roszczenia o odszkodowanie z tytułu odpowiedzialności deliktowej;

2)  oddala powództwo w zakresie roszczenia o odszkodowanie z tytułu odpowiedzialności umownej;

3)  nakazuje pobrać od P. W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej kwotę 191 zł (sto dziewięćdziesiąt jeden złotych) tytułem opłaty od zmienionego powództwa;

4)  zasądza od P. W. na rzecz (...) Spółka Akcyjna w W. kwotę 1217 zł (jeden tysiąc dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSR Jarosław Janeczek

Sygn. akt I C 686/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 29 sierpnia 2016 roku (data stempla pocztowego na korespondencji skierowanej do Sądu) powód P. W. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 3818,09 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu powód podał, że w dniu 20 marca 2016 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której został uszkodzony jego samochód marki V. (...) 01-05 o nr rejestracyjnym (...).

Jak wskazał powód sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Pozwany zdaniem powoda uznał swoja odpowiedzialność za wypadek i decyzją ubezpieczyciela powodowi zostało przyznane odszkodowanie w kwocie 2483,63 zł.

Jednak P. W. na podstawie prywatnej opinii technicznej uznał, że odszkodowanie zostało zaniżone, gdyż koszt naprawy pojazdu wyniósł 6894,22 zł. Różnica pomiędzy wypłaconym odszkodowaniem a kosztem naprawy określonymi w kalkulacji powoda wynika z faktu, iż pozwany w swoich wyliczeniach zastosował zupełnie nieuprawnione urealnienie części zamiennych i w kilku przypadkach zamienniki zamiast części oryginalnych oraz zaniżył ilość i stawkę roboczogodzin.

Zdaniem powoda skoro pozwany wypłacił kwotę 2483,63 zł, więc do zapłaty pozostaje jeszcze kwota 3818,09 zł, na którą składa się odszkodowanie w wysokości 4410,59 zł pomniejszone o kwotę 900 zł uzyskaną z tytułu sprzedaży uszkodzonego pojazdu oraz powiększone o kwotę 307,50 zł z tytułu kalkulacji wykonanej przez niezależnego rzeczoznawcę (4410,59 zł – 900 zł + 307,50 zł = 3818,09 zł)

W dniu 6 września 2016 roku referendarz sądowy orzekający w I Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym nakazujący pozwanej spółce zapłacenie żądanej kwoty wraz z odsetkami i kosztami procesu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty, złożonym 22 września 2016 roku strona pozwana zaskarżyła nakaz w całości i wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów procesu według norm przypisanych.

W uzasadnieniu zakwestionowała ona swoją legitymację bierną wskazując, że strona pozwana, wbrew twierdzeniom powoda, nie była ubezpieczycielem sprawcy szkody, a likwidowała ją w ramach tzw. likwidacji bezpośredniej w porozumieniu z ubezpieczycielem sprawcy, którym było Towarzystwo (...). Dalej strona pozwana podniosła, iż w niniejszej sprawie nie doszło do przejęcia długu. Nadto wskazała, iż rzeczywista kwota wypłaconego odszkodowania wynosiła 3054,86 zł.

W piśmie procesowym z dnia 28 września 2016 roku powód zmienił powództwo i zamiast roszczenia z odpowiedzialności deliktowej zgłosił roszczenie z odpowiedzialności umownej, wskazując na umowę jaką zawarł z pozwanym towarzystwem ubezpieczeniowym dotyczącej likwidacji szkody jaką doznał powód w uszkodzonym pojeździe. Zdaniem powoda pozwany przejął na siebie odpowiedzialność za wypłatę odszkodowania w pełnej wysokości.

W piśmie procesowym z dnia 22 listopada 2016 roku strona pozwana wniosła o oddalenie roszczenia wywodzonego ex contracto i zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów procesu według norm przypisanych.

Argumentując swoje stanowisko wskazała, iż zmiana powództwa polegająca na wystąpieniu z nowym roszczeniem zamiast pierwotnego zawiera w sobie dorozumiane cofnięcie pozwu w zakresie pierwotnego zgłoszonego żądania. Wniosła więc zatem o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego od cofniętego pozwu w zakresie pierwotnego żądania. Jeśli zaś chodzi o kwestie merytoryczne to jej zdaniem likwidacja szkody została przeprowadzona o w oparciu o oświadczenie ustne złożone przez powoda w trakcie rozmowy telefonicznej z konsultantem infolinii pozwanego. Skoro zatem poszkodowany zlecił pozwanej przeprowadzenie powyższych czynności to w sprawie mamy do czynienia z umową zlecenia. Nadto wskazano, iż strona pozwana nie działała w oparciu o umowę zawartą z ubezpieczycielem OC sprawcy. Poinformowano jedynie Towarzystwo (...) ze szkoda taka została zgłoszona i (...) Spółka Akcyjna w W. będzie ją likwidował.

W piśmie procesowym z dnia 6 grudnia 2016 roku pełnomocnik powoda oświadczył, iż nie zmienił powództwa, a jedynie sprecyzował podstawę faktyczną roszczenia z uwagi na stanowisko pozwanego i podtrzymuje dotychczasowe stanowisko w sprawie

W toku dalszego postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 20 marca 2016 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której został uszkodzony samochód marki V. (...) 01-05 o nr rejestracyjnym (...), którego właścicielem był P. W.. Pojazd sprawcy szkody był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwo (...). Powód w ramach tzw. likwidacji bezpośredniej zgłosił szkodę telefonicznie u swojego ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej – (...) Spółka Akcyjna w W., u którego miał wykupioną polisę odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

(dowód: akta szkodowe (...))

Firma ubezpieczeniowa (pozwana spółka) wyliczyła koszt naprawy pojazdu na kwotę 3054,86 zł i tę kwotę wypłaciła powodowi w 25 kwietnia 2016 roku.

(dowód: akta szkodowe (...); potwierdzenie wykonania operacji, k.102)

Celem zweryfikowania wyliczonego przez ubezpieczyciela odszkodowania P. W. zlecił wykonanie ekspertyzy niezależnemu rzeczoznawcy, który koszt naprawy uszkodzonego pojazdu określił na kwotę 6894,22 zł. Za opinię tę powód zapłacił kwotę 307,50 zł.

(dowód: kalkulacja naprawy nr (...), k.20-32; poświadczona za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika kopia faktury VAT nr (...), k.18)

W dniu 23 maja 2016 roku powód P. W. sprzedał uszkodzony pojazd za kwotę 900 zł.

(dowód: poświadczona za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika kopia umowy sprzedaży samochodu, k.17)

Pismem z dnia 18 lipca 2016 roku powód przedstawił firmie ubezpieczeniowej kalkulację wraz z kosztami opinii żądając podwyższenia odszkodowania do kwoty 3818,09 zł. Na kwotę te składać się miała różnica pomiędzy sumą wynikająca z powyższej kalkulacji a kwota wypłaconą przez ubezpieczyciela, pomniejszona o kwotę 900 zł uzyskaną przez powoda ze sprzedaży pojazdu oraz kwota 307,50 zł stanowiąca koszt prywatnej opinii.

(dowód: poświadczona za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika kopia pisma z dnia 18 lipca 2016 r., k. 33-34; poświadczona za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika kopia potwierdzenia nadania korespondencji, k.35)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie załączonych do akt sprawy dokumentów prywatnych, które uznał za wiarygodne nadając im znaczenie w brzmieniu art. 245 k.p.c., mianowicie, że stanowią dowód tego, że osoby, która je podpisały, złożyły oświadczenia zawarte w tych dokumentach. Strony ich nie kwestionowały, a i Sąd nie znalazł podstaw aby czynić to z urzędu, szczególnie że potwierdzały one okoliczności bezsporne w sprawie.

Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem ustalenia wysokości rzeczywistej szkody w pojeździe albowiem okoliczność która miała być tym dowodem udowodniona nie ma znaczenia albowiem pozwany nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez zdarzenie (wypadek drogowy).

W pierwszej kolejności należy wskazać, że przedmiotem rozstrzygnięcia były dwa roszczenia zgłoszone przez powoda a nie jak twierdzi powód jedno.

Zgodnie z art. 193 k.p.c. w toku postępowania powód może dokonać jego modyfikacji pod względem przedmiotowym (zmiana powództwa). Zmiana ta może polegać na wystąpieniu przez powoda z nowym roszczeniem zamiast roszczenia pierwotnego lub obok niego. W pierwszym wypadku należy uznać, że następuje cofnięcie pierwotnie dochodzonego roszczenia. Z kolei zgłoszenie nowego żądania obok już istniejącego prowadzi w konsekwencji do kumulacji roszczeń w sprawie.

Istota zmiany powództwa polega na zachowaniu ciągłości postępowania przy zmianie jego elementów. Pomiędzy pierwotnym a następnym żądaniem powinna istnieć więź materialnoprawna i logiczny związek, powinny one mieścić się w granicach tego samego stosunku prawnego (por. postanowienie SN z 2 czerwca 1965 r., II CZ 51/65, L.).

Zmiana powództwa może dotyczyć żądania, podstawy faktycznej żądania, jak również żądania i jego podstawy faktycznej. Zmiana nie musi obejmować ani całości powództwa, ani wszystkich wskazanych elementów i może ograniczać się do części sformułowanego żądania, jednego lub kilku innych elementów powództwa (por. wyrok SN z 20 października 2005 r., IV CK 298/05, L.).

Zmiana podstawy faktycznej żądania polega na uzasadnieniu tego samego żądania innymi okolicznościami faktycznymi. O zastąpieniu podanej pierwotnie podstawy faktycznej, nową podstawą w sprawie o świadczenie można mówić wtedy, gdy zmiana okoliczności faktycznych powoduje, że żądanie (choć tak samo sformułowane, np. dotyczące zapłaty takiej samej sumy pieniężnej) nie jest już tym samym, gdyż inne jest materialnoprawne źródło obowiązku, którego realizacji powód dochodzi (por. postanowienie SN z 9 listopada 2004 r., V CK 246/04, L.; wyrok SN z 19 listopada 1998 r., III CKN 32/98, OSNC 1999, Nr 5, poz. 96.).

W toku postępowania, w piśmie procesowym datowanym na dzień 28 września 2016 roku, powód niewątpliwie dokonał zmiany podstawy faktycznej swojego żądania, a więc zmiany przedmiotowej.

Nie można przyjąć że chodzi tylko o doprecyzowanie powództwa.

Pierwotnie powód dochodził zapłaty kwoty 3818,09 zł z tytułu odszkodowania z tytułu czynu niedozwolonego – szkody wyrządzonej w jego pojeździe w dniu 20 marca 2016 roku przez sprawcę, który posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanej spółce (art. 436 k.c. w związku z art. 822 k.c.).

Następnie jednak pełnomocnik powoda wskazał, iż dochodzi tej samej kwoty z tytułu umowy łączącej go ze stroną pozwaną (umowy świadczenia usług).

Nie budzi wątpliwości, iż inne okoliczności faktyczne uzasadniają żądanie zapłaty będącej przejawem wykonania umowy, a inne przesądzają o cenie zasadności roszczenia o zapłatę odszkodowania w ramach reżimu odpowiedzialności deliktowej.

Nie popieranie dotychczasowego żądania i zgłoszenie w to miejsce nowego, oznaczać musi jak to już była mowa powyżej (co najmniej konkludentnie) cofnięcie pierwotnego powództwa i wniesienie nowego.

Zatem Sąd mając na uwadze treść art. 355 k.p.c. w zw. z art. 203 k.p.c. umorzył postępowanie w zakresie roszczenia o odszkodowanie z tytułu odpowiedzialności deliktowej.

Powód swoje zmienione roszczenie wywodził w oparciu o łączącą go ze stroną pozwaną umowę zawartą w ramach oferowanej przez pozwany zakład usługi tzw. likwidacji bezpośredniej szkody.

Jakkolwiek wymieniony wskazał, że była to umowa zlecenia, o której mowa w przepisie art. 734 §1 k.c., to w ocenie Sądu, w istocie łączącą strony umowę zaliczyć należało do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, do których w myśl przepisu art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

Jak stanowi przepis art. 734 §1 k.c., przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Natomiast zgodnie z art. 734 §2 k.c. w braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie.

Przedmiotowa usługa likwidacji szkody wykonywana była przez stronę pozwaną w ramach prowadzonej przez nią działalności ubezpieczeniowej, stosownie do treści przepisu art. 4 ustawy z dnia 11 września 2015 roku o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (Dz.U. z 2015 r., poz. 1844 ze zm.), w myśl którego czynności, o których mowa w ust. 5 (prowadzenie postępowań regresowych oraz postępowań windykacyjnych ) oraz ust. 9 pkt 1 (ustalanie przyczyn i okoliczności zdarzeń losowych) i 2 (ustalanie wysokości szkód oraz rozmiaru odszkodowań oraz innych świadczeń należnych uprawnionym z umów ubezpieczenia lub umów gwarancji ubezpieczeniowych), uważa się za czynności ubezpieczeniowe także wtedy, gdy ich wykonywania podejmuje się zakład ubezpieczeń na wniosek innego zakładu ubezpieczeń, Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia i umowy gwarancji ubezpieczeniowej, także w przypadku gdy umowy te zawarte są z innym zakładem ubezpieczeń.

Wskazane powyżej przepisy są podstawą świadczenia usług w ramach tzw. bezpośredniej likwidacji szkód.

Należy wyjaśnić, że instytucja ta polega na tym, że uczestnik kolizji nie musi likwidować szkody rzeczowej u ubezpieczyciela sprawcy szkody, ale może zlikwidować tę szkodę z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej u swojego ubezpieczyciela. Należy podkreślić, iż jest to usługa oferowana przez pozwaną spółkę w celu poprawy jakości usług dla swoich klientów. Pozwana prowadziła postępowanie likwidacyjne i na zasadzie regresu będzie mogła dochodzić zwrotu od ubezpieczyciela sprawcy szkody

Dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd doszedł do przekonania, że bezsporny pozostawał między stronami fakt zaistnienia zdarzenia, w związku z którym właściciel pojazdu P. W. mógł domagać się odszkodowania. Niewątpliwym dla Sądu pozostawał również fakt związania stron niniejszego procesu umową o świadczenie usług (quasi zlecenia) mającej na celu likwidację poniesionej przez powoda w związku z przedmiotowym zdarzeniem szkody.

W ocenie Sądu nie może być mowy o tym, że pozwana spółka przystapiła do długu (tj. zobowiązała się na naprawie szkody obok sprawcy szkody i jego zakładu ubezpieczeń) czy też przejęła dług (tj. przejęła zobowiązanie naprawy szkody zamiast sprawcy szkody i jego zakładu ubezpieczeń). Okoliczność taka nie wynika z ustaleń faktycznych sprawy.

Skoro podstawą zasądzenia dochodzonej kwoty ma być umowa o świadczenie usług zawarta między powodem a pozwaną spółką to kwestię należy rozpatrzeć w oparciu o art. 471 §1 k.c. zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Przesłankami odpowiedzialności umownej jest szkoda, nienależyte wykonanie zobowiązania oraz związek przyczynowy miedzy szkodą a nienależytym wykonaniem zobowiązania.

W ocenie Sądu w okolicznościach sprawy nie sposób dopatrzeć się ani szkody ani nienależytego wykonania zobowiązania po stronie pozwanej.

Szkodą jest powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym a tym stanem, który zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (por. np. orz. SN z 11.7.1957 r., II CR 304/57, OSN 1958, Nr 3, poz. 76 oraz wyr. SN z 22.11.1963 r., III PO 31/63, OSNCP 1964, Nr 7–8, poz. 128).

Należy wskazać, że powód nie poniósł żadnych wydatków związanych z umową zawartą z pozwaną spółką. Powód co prawda nie uzyskał, od strony pozwanej, odszkodowania w związku z wypadkiem z 20 marca 2016 roku, w wysokości żądanej przez niego, ale nie oznacza to tego, że stracił kwotę pieniężną będącą różnicą między odszkodowaniem wypłaconym a odszkodowaniem należnym według niego albowiem powód nadal ma roszczenie o odszkodowanie wobec sprawy zdarzenia i jego zakładu ubezpieczeń. Może w każdej chwili wystąpić o kwotę 3818,09 zł wobec podmiotów odpowiedzialnych za szkodę deliktową, i o ile ma rację, uzyskać należne mu odszkodowanie.

Nie widać więc żadnych różnic majątkowych w sytuacji powoda związanej z takim czy innym zachowaniem strony pozwanej.

W ocenie Sąd okoliczności sprawy nie wskazują również by strona pozwana nienależycie wykonała zobowiązanie umowne.

Należy wskazać, iż umowa zlecenia (umowa o świadczenie usług) jest uważana za umowę starannego działania, a tym samym przeciwstawiana np. umowie o dzieło, która należy do tzw. umów rezultatu.

Jedyną okolicznością, która zdaniem powoda wskazuje na nieprawidłowe wykonanie zobowiązania jest nie osiągniecie oczekiwanego przez powoda rezultatu (tj. uzyskanie odszkodowania w żądanej przez niego wysokości).

Strona pozwana nie zobowiązała się jednak do osiągnięcia określonego rezultatu, tj. uzyskania odszkodowania w konkretnej kwocie, tylko do podjęcia działań w imieniu powoda celem uzyskania należnego odszkodowania.

(...) Spółka Akcyjna w W. przeprowadził postępowanie w ramach którego ustalił typowymi dla siebie metodami odszkodowanie, za pomocą profesjonalnego systemu wyceny, oraz wypłacił je. Jeśli powód uważał że wypłacone odszkodowanie jest zbyt niskie winien wystąpić ze stosownymi roszczeniami do podmiotów odpowiedzialnych za szkodę deliktową (sprawy kolizji i jego zakładu ubezpieczeń).

Dokonanie czynności prawnej przez przyjmującego zlecenie z należytą starannością stanowi spełnienie świadczenia niezależnie od tego, czy czynność ta przyniosła spodziewaną korzyść dającemu zlecenie.

Mając na uwadze nie spełnienie przesłanek art. 471 k.c. powództwo w zakresie roszczenia o odszkodowanie z tytułu odpowiedzialności umownej należało oddalić.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 §1 k.p.c., który nakazuje stronie przegrywającej zrekompensować przeciwnikowi poniesione przez niego koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Najogólniej rzecz biorąc przegrywającą jest strona, której roszczenie nie zostało uwzględnione (powód), albo której obrona była nieskuteczna (pozwany).

W przedmiotowej sprawie powództwo skierowane w stosunku do (...) Spółki Akcyjnej zostało w całości oddalone.

Tak więc to powód przegrał proces i winien zwrócić stronie pozwanej poniesione przez nią koszty procesu.

Na koszty te złożyło się wynagrodzenia pełnomocnika ustalone na podstawie §2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U z 2015 r., poz. 1804 ze zm) na kwota 1200 zł oraz opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Przy ustalaniu kosztów procesu Sąd miał na uwadze treść §19 powyższego rozporządzenia, zgodnie z którym w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, dopiero poczynając od następnej instancji. Sąd uznał iż uregulowanie to należy zastosować również w sytuacji zmiany powództwa.

Ponadto na podstawie art. 130 3 §2 k.p.c. w zw. z art. 98 §1 k.p.c. Sąd mając na uwadze wynik postępowania nakazał pobrać od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej kwotę 191 zł tytułem opłaty od zmienionego powództwa (roszczenie o odszkodowanie z tytułu odpowiedzialności umownej).

SSR Jarosław Janeczek