Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII Ga 411/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 stycznia 2017r.

Sąd Okręgowy w Krakowie XII Wydział Gospodarczy – Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodniczący - Sędzia: SO Bożena Cincio-Podbiera

Sędzia: SO Beata Kozłowska

Sędzia: SO Michał Niedźwiedź

Protokolant: sekretarz sądowy Rafał Bielski

po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2017r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W. i J. W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

o zwolnienie spod egzekucji

na skutek apelacji wniesionej przez powodów

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie

z dnia 22 grudnia 2015r. sygn. akt IV GC 1414/14/S

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powodów solidarnie na rzecz strony pozwanej koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 1.200,00 zł (jeden tysiąc dwieście złotych).

SSO Beata Kozłowska SSO Bożena Cincio – Podbiera SSO Michał Niedźwiedź

XII Ga 411/16

UZASADNIENIE

Powodowie M. W. (...) wystąpili z pozwem o zwolnienie od egzekucji określonych przedmiotów w postaci wyrobów jubilerskich zajętych w dniu 3 czerwca 2014 roku w O. od dłużnika R. W. przez komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Tarnowskich Górach w sprawie egzekucyjnej z wniosku strony pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. przeciwko R. W./ KM 4436/ 14, KM 5872 /14, KM 5202/ 14/. Wskazali, że zajęte ruchomości stanowiły własność powodów, które to rzeczy pierwotnie sprzedano dłużniczce, jednakże z uwagi na jej kłopoty finansowe porozumieniem z dnia 7 maja 2014 roku strony rozwiązały umowy sprzedaży, za które dłużniczka nie dokonała zapłaty. Własność rzeczy powróciła zatem do powodów i przedmioty te miały być zwrócone do dnia 30 czerwca 2014 roku, co nie nastąpiło albowiem w dniu 3 czerwca 2014 roku doszło do zajęcia przez komornika.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa z zarzutem, iż z treści przedstawionych dokumentów nie można ustalić czy ruchomości objęte pozwem, ruchomości wymienione w porozumieniu z dnia 7 maja 2014 roku i ruchomości ujawnione w protokole zajęcia oraz w fakturach VAT są tożsame. Faktury bowiem nie zawierały szczegółowego opisu towaru. Ponadto wartość rzeczy zakupionych była niższa niż wartość rzeczy objętych porozumieniem z dłużniczką. Dalej, strona pozwana wskazała, że dopiero w roku 2014 powodowie zdecydowali się odzyskać ruchomości sprzedane w roku 2010, a ponadto jeszcze w dacie zawarcia porozumienia doszło między powodami, a dłużniczką do zawarcia umowy sprzedaży. Kwestionując prawdziwość twierdzeń pozwu pozwana spółka wywiodła, iż jeśli rzecz została wydana zastrzeżenie własności powinno być stwierdzone pismem, a skutek tego faktu względem wierzycieli kupującego może nastąpić tylko wówczas gdy pismo ma datę pewną.

Sąd Rejonowy w oparciu o przedstawione dokumenty i zeznania świadka R. W. oraz zeznania powoda ustalił, iż powodowie prowadzili z dłużniczką wieloletnią współpracę w zakresie handlu biżuterią. Obowiązywała zasada, iż do czasu zapłaty ceny powodowie pozostają właścicielami przedmiotów. Terminy zapłaty nie były przestrzegane, uwagi na warunki rynkowe powodowie oczekiwali na zapłatę. Dłużniczka nie zapłaciła należności z siedemnastu faktur dotyczących sprzedaży wyrobów z bursztynem i wyrobów bursztynowych. Faktury nie identyfikowały tych przedmiotów albowiem miały charakter zbiorczy i obejmowały wagę całości towaru i cenę łączną. W 2014 roku po licznych próbach kontaktu powodowie zażądali zwrotu towarów, w efekcie czego doszło do podpisania przedmiotowego porozumienia. Z protokołu zajęciai innych dokumentów komorniczych wynikało zaś, że zajęciem objęto różnego rodzaju naszyjniki bursztynowe, korale bursztynowe, broszki ,bransoletki itp. W postępowaniu komorniczym nie uwzględniono wniosku powodów o zwolnienie tych rzeczy spod egzekucji.

Sąd Rejonowy nie dał wiary treści porozumienia z maja 2014 roku, uznając dokument ten za niewiarygodny. Sąd Rejonowy wskazał, że dokument ten miał być podpisany tuż przed zajęciem ruchomości przez komornika, choć wcześniej powodowie przez lata nie domagali się zwrotu towarów i rozwiązania umowy. Ponadto treść dokumentu jest sprzeczna z zasadami współpracy w zakresie sprzedaży skoro, jak ustalono, powodowie pozostawali właścicielami rzeczy do czasu zapłaty ceny przez dłużniczkę zatem zbędny był zapis, iż przedmioty te będą stanowić własność powodów. W ocenie Sądu Rejonowego zapis ten został wprowadzony w sposób sztuczny i nakierowany na wydobycie towarów spod egzekucji. Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom świadka W. oraz częściowo zeznaniom powoda . Zeznania powoda Sąd Rejonowy pozbawił wiary w zakresie, w którym powód twierdził, że zaliczono wpłaty na najstarsze zobowiązania ponieważ twierdzenia te nie zostały wykazane i były niespójne z dalszym materiałem dowodowym i stanem faktycznym.

Wyrokiem z dnia 22 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy oddalił powództwo, obciążając kosztami procesu stronę powodową.

Odwołując się do treści art. 841 par.1 k.p.c. Sąd Rejonowy wskazał , że w celu wykazania zasadności swojego żądania powodowie winni byli wykazać jaki rodzaj praw służy im względem zajętych przedmiotów. W tym zakresie powodowie nieudowodnili by rzeczy te stanowiły ich własność.

Wniosku takiego, zdaniem Sądu Rejonowego, nie można wysnuć z treści faktur skoro faktury wystawiano zbiorczo ,wskazując ogólnie nazwę towaru i zbiorczą ich wagę/ wyroby bursztynowe, wyroby srebrne z bursztynem/. W oparciu o taki opis niemożliwie było zidentyfikowanie konkretnego rodzaju przedmiotów, których dotyczyła sprzedaż. W efekcie niemożliwe okazało się ustalenie czy przedmioty objęte zajęciem komorniczym to te same przedmioty, o których mowa w fakturach powodów. Zdaniem Sądu Rejonowego zbliżony opis towarów nie stanowi identyfikacji rzeczy wystarczającej w niniejszej sprawie albowiem należało wykazać, iż przedmioty objęte protokołami zajęcia to te same przedmioty, które otrzymała od powodów dłużniczka. Dłużniczka zeznała bowiem, że nabywała wyroby z różnych źródeł i od różnych dostawców oraz, że nie jest jej wiadome czy w protokole zajęcia są jakieś inne przedmioty, niż objęte porozumieniem. Także powód zeznał, że nie wie czy wszystkie przedmioty stanowią jego własność. Już te okoliczności, zdaniem Sądu Rejonowego, prowadziłyby do poddania oddalenia powództwa na podstawie art 841 par. 1 k.p.c. w związku z art 6 k.c..

Sąd Rejonowy ponadto wskazał, że powództwo podlegało oddaleniu ze względu na brak daty pewnej przy zastrzeżeniu własności przedmiotów, co było niezbędne w rozumieniu art. 590 par. 1 k.c.

Sąd Rejonowy ocenił, że materiał dowodowy daje podstawy do uznania, iż strony łączyły umowy sprzedaży z zastrzeżeniem prawa własności i określonym terminem zapłaty. Nie wskazano przy tym by podstawą żądania było odstąpienie od umowy sprzedaży lub jakakolwiek inna podstawa. Powodowie czuli się uprawnieni do żądania zwrotu towarów ponieważ te towary nie zostały sprzedane, a powodowie nie zamierzali finansować działalności dłużniczki zatem, w ocenie Sądu Rejonowego, pozostawali nadal właścicielami rzeczy. Z tych względów Sąd Rejonowy ponownie zakwalifikował porozumienie jako niewiarygodne i niemiarodajne. W tym zakresie nadto wywiódł, że gdyby umowa stron była umową sprzedaży to oznaczałoby, iż oczekiwali powodowie 4 lata na zapłatę ceny w sytuacji, gdy termin przedawnienia roszczeń o zapłatę wynosi 2 lata. Takie założenie pozostawałoby w sprzeczności z zasadami logiki.

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 590 par. 1 k.c. dla skutecznego zastrzeżenia prawa własności względem wierzycieli kupującego niezbędne było zachowanie formy pisemnej z datą pewną. Za szczególnie istotne dla rozstrzygnięcia uznawał jednak brak wykazania tożsamości przedmiotowej przedmiotów zajętych i stanowiących przedmiot umowy między powodami, a dłużniczką.

Powodowie zaskarżyli powyższy wyrok w całości z zarzutem błędnej oceny stanu faktycznego, dotyczącego wykazania tożsamości przedmiotowej przedmiotów zajętych i stanowiących przedmiot umowy między powodami, a R. W.. Zdaniem skarżących, podnoszenie kwestii braku tożsamości ruchomości z pozwu, porozumienia, protokołu zajęcia i faktur VAT jako argumentu na okoliczność niemożności ustalenia własności zajętych przedmiotów było niedorzeczne. Wskazywali, że wyroby srebrne przez nich wytwarzane są jednoznacznie określone i rozpoznawalne, natomiast przy sprzedaży przyjmuje się, że podstawą do określenia wartości jest waga rzeczy. Nie stosuje się szczegółowego opisu z uwagi na daleko idące wzrokowe podobieństwo sztuk wyrobów, różniących się wagą, a zatem i ceną. Skarżący podkreślili, że w przypadku przeprowadzenia dowodu z okazania rzeczy rozpoznaliby swoją własność i potrafiliby skonkretyzować, które rzeczy z protokołu zajęcia do nich należą. Wywiedli, iż podejmowali kroki zmierzające do odzyskania ruchomości w latach poprzednich, jednakże dłużniczka zapewniała, iż po ustaniu problemów z wynajmem lokalu powróci do stałej współpracy. Podkreślili, że porozumienie nie miało na celu wykazywanie własności rzeczy, lecz było umową określającą zwrot towaru do powodów. Problemy dłużniczki z lokalem doprowadziły natomiast do wstrzymania kontaktów handlowych na jej prośbę, a z uwagi na odległość pomiędzy siedzibą dłużniczki, a siedzibą w pozwanych porozumienie zostało zawarte przy pierwszej możliwej okazji. Ponowne potwierdzenie stanu posiadania przez powodów zawarte w porozumieniu potwierdzało stan faktyczny i dawało pewność, że w przypadku sprzedania przez dłużniczkę jakikolwiek rzeczy należność trafi do powodów. Przerwy pomiędzy datami wystawiania faktur wynikały natomiast z nieregularnych kontaktów i wcześniej wskazanych okoliczności.

Domagając się zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa lub ponownego rozpoznania sprawy powodowie wnosili o przeprowadzenie dowodu z okazania zajętych ruchomości w celu ich rozpoznania lub porównania tych ruchomości przez sąd z katalogiem.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana domagała się jej oddalenie i zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja nie może być uwzględniona.

Podstawową kwestię w tej w sprawie stanowiło wykazanie przez powodów prawa własności rzeczy, a to w celu wypełnienia przesłanek z art. 841 par. 1 k.c.

W tym celu powodowie winni byli zaoferować stosowne dowody, ta by rzeczy mogły być zidentyfikowany bez żadnych wątpliwości. Dowody takie nie zostały jednak przedstawione.

Zeznania powoda i świadka nie mogą się doprowadzić do wniosku, że rzeczy wyliczone w pozwie są tożsame z przedmiotami objętymi zajęciem. Wypowiedzi świadka i powoda na ten temat zawierają bowiem wiele niedopowiedzeń i nasuwają określone wątpliwości odnośnie tożsamości rzeczy. Świadek wprawdzie zeznała, że większość rzeczy pochodzi od powodów, jednakże zastrzegła, iż niektóre rzeczy drobne otrzymywała też od innych dostawców. Równocześnie, faktury nie stanowią podstawy do identyfikacji rzeczy, skoro rzeczy określono w nich jako wyroby srebrne w bursztynie nam z podaniem ilości i wagi, lecz bez opisu. Oczywiście taki sposób fakturowania jest zrozumiały, zwłaszcza w świetle wyjaśnień powodów odnośnie sposobu sprzedaży biżuterii, niemniej nie jest dostateczny w celach identyfikacyjnych. Wskazać należy, że także sam powód wypowiadał się na ten temat z zastrzeżeniami, co prowadzi do wniosku ,że proponowany sposób identyfikacji, to jest na podstawie zeznań i dokumentów, był niewystarczający. Porównanie treści pozwu z treścią protokołów zajęcia także nie prowadzi do identyfikacji rzeczy ponieważ opisy te są zbyt ogólnikowe.

Żadnych, innych dowodów powodowie natomiast w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji nie zaoferowali.

Nie oferowano ani oględzin rzeczy, ani porównania rzeczy z katalogiem powodów. Możliwość weryfikacji rzeczy poprzez katalog pojawiła się natomiast dopiero w apelacji w ramach wniosku o przeprowadzenie takiego dowodu przez sąd drugiej instancji. W tym kontekście wskazać należy, iż dowód taki był niedopuszczalny w rozumieniu art. 381 k.p.c. Przepis ten stanowi, że sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Oznacza to iż, co do zasady, wszystkie wnioski dowodowe winny być składane przed sądem pierwszej instancji, tak by sąd ten mógł przeanalizować całość materiału dowodowego. Prowadzenie postępowania dowodowego nie należy bowiem do sądu drugiej instancji, który w ramach apelacji zajmuje się kontrolą zasadności wydanego orzeczenia. Wprawdzie z treści art 381 k.p.c. wynika możliwość przeprowadzenia przez sąd drugiej instancji postępowania dowodowego w określonym zakresie w ramach apelacji pełnej jednakże nie oznacza to, że postępowanie takie można prowadzić w każdej sytuacji. Wniosek dowodowy zawarty w apelacji może być uwzględniony wówczas, gdy strona wniosku takiego z określonych przyczyn przed Sądem Rejonowym złożyć nie mogła, przykładowo dowód jeszcze nie istniał. Ponadto składając taki wniosek dowodowy strona musi uzasadnić i wykazać przyczyny opóźnienia o zaoferowaniu dowodu. Inaczej mówiąc za nowe fakty i dowody uważa się też te, który wprawdzie istniały w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, ale strona nie mogła z nich skorzystać w tym postępowaniu. Artykuł. 381 par. 1 k.p.c. dotyczy zatem ograniczenia tzw." nowości" w postępowaniu przed sądem drugiej instancji. Oczywiste jest, że wnioski dowodowe złożone wraz z apelacją mogły być złożone przed Sądem Rejonowym, co jednakże nie nastąpiło. Powodowie nie domagali się bowiem okazania rzeczy czy przeprowadzenia wizji, a o katalogu przedmiotów nawet nie wspomnieli. Nie złożyli też katalogu , który obejmowałby rysunki lub zdjęcia wyrobów sprzedawanych pozwanej w latach 2010 -2014. Potrzebę przeprowadzenia takich dowodów dostrzegli powodowie dopiero po oddaleniu powództwa. To wskazać należy, iż zgodnie ze stałym stanowiskiem judykatury wyczekiwanie z dowodzeniem swoich twierdzeń i zgłaszaniem dowodów na odparcie twierdzeń strony przeciwnej aż do wyniku procesu w pierwszej instancji i wnioskowanie ich dopiero w apelacji w wypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia sprawy, nie może uzasadniać odstępstwa od zasady skoncentrowania materiału procesowego przed sądem pierwszej instancji, co prowadzi do ograniczenia" prawa nowości", któremu daje wyraz art. 381 k.p.c./ wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 marca 2000 roku, I ACa 72/00/.

Taka właśnie sytuacja miała miejsce w sprawie. Skarżący twierdzą w apelacji, że mają możliwość rozpoznania rzeczy oraz, że sąd może porównać przedmioty z katalogiem. O takich możliwościach nie było mowy w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w związku z czym wniosek dowodowy zawarty w apelacji nie mógł być uwzględniony. Powodowie bowiem nie stawili się na rozprawę apelacyjną i nawet na tej rozprawie nie przedstawili katalogu wyrobów, uniemożliwiając Sądowi Okręgowemu rozważenie czy dowód znaczący dla rozpoznania istoty sprawy może być jednak przeprowadzony m.in. w ramach uzupełniającego przesłuchania powodów. Jednak możliwości takiej powodowi nie uczynili zadość przez co nawet istnienie katalogu przejawia się jako hipotetyczne skoro katalog nie znajduje się w aktach.

W tym stanie rzeczy brak było podstaw do wzruszenia wyroku Sądu Rejonowego, który słusznie skonkludował,iż główną podstawą oddalenia powództwa pozostawało niewykazanie tożsamości przedmiotowej przedmiotów zajętych i stanowiących przedmiot umowy pomiędzy powodami, a dłużniczką. To powodowie, zgodnie z normą art. 6 k.c. winni byli wykazać, że rzeczy zajęte są tożsame z rzeczami wydanymi dłużniczce skoro domagali się wyłączenia rzeczy spod egzekucji. Nadmienić trzeba, że Sąd Rejonowy uwzględnił wniosek powodów o zabezpieczenia roszczenia i przedmioty te nie zostały zlicytowane.

Ubocznie Sąd Okręgowy zauważa, iż nie w pełni podziela stanowisko Sądu Rejonowego. Zdaniem Sądu Okręgowego strony łączyła umowa sprzedaży w rozumieniu art. 535 k.c. , rzeczy zatem przeszły na własność dłużniczki z chwilą ich wydania, z tym że powodowie tolerowali zaleganie dłużniczki z zapłatą. Taki stan rzeczy nie jest sprzeczny z zasadami logiki czy doświadczeniem życiowym, przeciwnie często powtarza się wśród przedsiębiorców. Z materiału sprawy wnosić przy tym należy, iż dłużniczka uznawała swój dług w związku z czym kwestia przedawnienia roszczenia o zapłatę nie ma istotnego znaczenia. Znaczenie należałoby raczej przypisać wieloletnim kontaktom handlowym powodów z dłużniczką, istotnym dla powodów z uwagi na umiejscowienie działalności handlowej dłużniczki na jednej z najbardziej znanych ulic (...), gromadnie odwiedzanej przez turystów, co rozszerzało rynek zbytu wyrobów powodów także na Polskę południową, nie ograniczając go do P.. Z tego punktu widzenia tolerowanie znacznych opóźnień w zapłacie jawi się z innym świetle. Skoro zatem strony pierwotnie zawarły umowę sprzedaży to zgodnie z treścią art. 353 / 1/ k.c. strony miały możliwość zawrzeć nową umowę, układając stosunek prawny wg własnego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Tak też powodowie i dłużniczka postąpili zawierając porozumienie, zgodnie z którym powodowie przyjęli z powrotem swoje wyroby na własność, przez co zobowiązanie do zapłaty po stronie dłużniczki przestało istnieć. Powodowie i dłużniczka zatem dobrowolnie dokonali rozwiązania umów sprzedaży za obopólną zgodą , a zgoda ta obejmowała także odroczenie wydania rzeczy. Mając na uwadze to, iż strony zamierzały rozwiązać zaistniały problem, polegający na zaleganiu rzeczy u dłużniczki i braku zapłaty rozważać możnaby zastosowanie art. 506 par. 1 k.c. strony bowiem zmierzały do wygaszenia dotychczasowego zobowiązania, a dłużniczka została obowiązana do innego świadczenia zatem mógłby tu zachodzić animus novandi. Niemniej w braku dowiedzenia tożsamości rzeczy jako podstawy roszczenia rozważanie dalszych kwestii prawnych pozostaje zbędne.

Apelacja podlega zatem oddaleniu na podstawce. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 par. 1 k.p.c. oraz par. 6 i par. 12 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Beata Kozłowska SSO Bożena Cincio-Podbiera SSO Michał Niedźwiedź

S. Ref. I inst.: A. Rudol