Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 237/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Arkadiusz Łata

Protokolant Kamil Koczur

przy udziale Tomasza Woźnickiego Prokuratora Prokuratury RejonowejG.w G.

po rozpoznaniu w dniu 21 kwietnia 2017 r.

sprawy R. M. ur. (...) w G.

syna A. i S.

oskarżonego z art. 278§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 1 lutego 2017 r. sygnatura akt III K 19/17

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 635 kpk w zw. z art. 627 kpk

1)  zmienia zaskarżony wyrok ustalając, że czyn przypisany oskarżonemu w punkcie 1 stanowi wykroczenie z art. 119 § 1 kw, za który na mocy art. 119 § 1 kw wymierza mu karę 500 zł (pięćset złotych) grzywny;

2)  w pozostałej części utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

3)  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki poniesione w postępowaniu odwoławczym w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych) i wymierza mu jedną opłatę za obie instancje w kwocie 50 zł (pięćdziesiąt złotych).

Sygn. akt VI Ka 237/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy stwierdził, co następuje.

Apelacja prokuratora okazała się w pełni zasadna, lecz zarazem skuteczna o tyle, iż w następstwie jej wywiedzenia należało zmienić zaskarżony wyrok poprzez ustalenie, że czyn przypisany oskarżonemu w pkt. 1 stanowi wykroczenie z art. 119 § 1 kw oraz wymierzenie R. M. za ów czyn – z mocy art. 119 § 1 kw kary 500-zł grzywny.

Skarżący ma rację zarzucając Sądowi Rejonowemu niedostrzeżenie i w konsekwencji niezastosowanie w przedmiotowym przypadku zasad odróżnienia przestępstw i wykroczeń w sytuacji tzw. „przepołowionych” czynów zabronionych, które wprowadzone zostały w życie z dniem 9 listopada 2013 r. na podstawie ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r., poz. 1247).

W odniesieniu do kradzieży oraz przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej za kryterium rozgraniczające przyjęto wówczas wartość przedmiotu czynu, który wedle zamysłu ustawodawcy winien być traktowany w kategoriach wykroczenia, gdy nie przekracza ona jednej czwartej minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalonego w oparciu o ustawę z 10 października 2002 r. (o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, Dz. U. z 2002 r., Nr 200, poz. 1679 z późn. zm.). Dopiero wyższa wartość skradzionej bądź przywłaszczonej rzeczy uprawnia do oceny zachowania sprawcy jako przestępstwo. Chodzi przy tym o zwartość przedmiotu czynu z momentu orzekania w danej sprawie (vide: wyrok SN z dnia 6 sierpnia 2015 r., II KK 209/14, Biul. PK 2015/8/10-13).

Stosownie do wydanego w oparciu o delegację ustawową zawartą we wspomnianym wyżej akcie prawnym – rozporządzenia Rady Ministrów z daty 9 września 2016 r. w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2017 r. (Dz. U. z 2016 r. poz. 1456) jego wysokość od dnia 1 stycznia 2017 r. wynosi 2000-zł. Jedna czwarta tej wielkości to 500-zł, a zatem dokładnie tyle ile wart był telefon komórkowy skradziony przez oskarżonego. Wartość przedmiotu czynu nie „przenosiła” innymi słowy jednej czwartej najniższego wynagrodzenia za rok 2017 r. Sąd I instancji wyrokował natomiast w dacie 1 lutego 2017 r. Winien był zatem uznać zachowanie R. M. wyłącznie za wykroczenie z art. 119 § 1 kw. Skoro tego nie uczynił – dopuścił się obrazy prawa materialnego.

Na marginesie, wniosek prokuratora złożony w trybie art. 335 § 1 kpk – pochodzący z dnia 28 grudnia 2016 r. (gdzie czyn oskarżonego zakwalifikowano jako występek z art. 278 § 1 kk) – był zbudowany prawidłowo. W ówczesnych realiach minimalne wynagrodzenie za pracę było niższe, bo wynoszące 1850-zł (rok 2016). Jedna czwarta jego części zamykała się kwotą 462,50-zł. Zarzucony czyn mieścił się wtedy w granicach przestępstwa.

Począwszy od dnia 1 stycznia 2017 r. nie wolno już było w żadnym razie uwzględniać wniosku oskarżyciela publicznego i wydawać wyroku zgodnego z wnioskiem. Sąd jurysdykcyjny powinien był rozpoznawać sprawę na zasadach ogólnych. Orzekanie w reżimie art. 335 § 1 kpk oznaczało w efekcie obrażenie również i prawa procesowego mające ewidentnie wpływ na treść zapadłego wyroku.

Pomimo jednoznacznego wystąpienia omówionych uchybień Sąd Okręgowy nie podzielił wniosku apelującego o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do rozpoznania ponownego. Uznał bowiem, że tego rodzaju potrzeba, czy też konieczność nie zachodziła.

Przepis art. 335 kpk jest normą skierowaną do Sądu I instancji. Wniosek prokuratora sporządzony w oparciu o ów przepis wiąże Sąd orzekający, o ile zrealizowane są w danej sprawie wszystkie przewidziane w nim przesłanki. Postępowanie odwoławcze w sytuacji zaskarżenia wydanego w powyższym trybie wyroku następuje natomiast i toczy się na ogólnych zasadach. Sąd II instancji dysponuje tu zatem pełnym spektrum rozstrzygnięć zakreślonych przez obowiązujące przepisy proceduralne. Jak w każdej innej sprawie bada dopełnienie norm materialnych i formalnych. Żaden przepis nie obliguje go do uchylania wyroku oraz przekazywania sprawy do rozpoznania ponownego w razie stwierdzenia uchybienia tymże normom (wyłączywszy oczywiście przypadek bezwzględnych przyczyn odwoławczych), gdy zarazem sprawa jest dojrzała do końcowego merytorycznego rozstrzygnięcia.

W badanym przypadku materiał dowodowy zgromadzony został wyczerpująco. W jego świetle sprawstwo i wina oskarżonego najmniejszych wątpliwości nie wzbudzają. R. M. przyznał się przy tym do kradzieży aparatu telefonicznego oraz ujawnił wszystkie jej okoliczności. Nie istnieje wymóg uzupełnienia materiału dowodowego bądź też czynienia dodatkowych ustaleń faktycznych. Jedyną kwestią – niewątpliwą również w świetle wszystkiego tego, o czym była mowa na wstępie – jest zagadnienie prawidłowej aktualnie kwalifikacji prawnej zachowania oskarżonego oraz kary.

Sąd Okręgowy zmienił tym samym pkt.1 zaskarżonego wyroku w sposób opisany na wstępie. Uznając czyn R. M. za wykroczenie z art. 119 § 1 kw wymierzył mu za to – w oparciu o powołany przepis – karę grzywny w wysokości 500-zł.

Orzekając taką karę wziął pod rozwagę – na korzyść oskarżonego przyznanie się do zarzutu i szczere opisanie okoliczności zajścia, a zarazem realne możliwości majątkowe i finansowe R. M.. Ma on na utrzymaniu czwórkę małoletnich dzieci, sam zaś jest rencistą, z jakiego to tytułu pobiera świadczenie w kwocie 440-zł netto miesięcznie. Sąd Odwoławczy uznał, że taka kara w należytym stopniu spełni swe cele zapobiegawcze, wychowawcze oraz w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

W pozostałej części wyrok utrzymany został w mocy.

O wydatkach postępowania odwoławczego oraz opłacie za obie instancje orzeczono jak w pkt. 3 wyroku niniejszego.