Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 664/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2017r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

Sędziowie:

SA Irena Piotrowska (spr.)

SA Aleksandra Janas

Protokolant:

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2017r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 2 czerwca 2016r., sygn. akt II C 235/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Aleksandra Janas

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

SSA Irena Piotrowska

Transkrypcja uzasadnienia wygłoszonego

w dniu 16 maja 2017 r. w sprawie V ACa 664/16

w zakresie znaczników czasowych 00:06:49 – 00:17:05

(...) (...)_ (...)_ (...)_ (...) (...)

(...)
(...)


Uzasadnienie wyroku w sprawie V ACa 664/16. Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Gliwicach zasądził od pozwanego (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz powoda M. S. kwotę 90.098,50 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 11 stycznia 2014 roku, ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku z dnia 5 września 2013 roku mogące powstać u powoda w przyszłości, w pozostałym zakresie powództwo oddalił i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 5.096,91 złotych tytułem zwrotu opłaty od pozwu oraz wydatków oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.617 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania zastępstwa procesowego. W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wskazał, iż powód domagał się zasądzenia kwoty 90.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 115,04 złotych tytułem odszkodowania oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku w przyszłości. W ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego wskazano, że 5 września 2013 roku w R. na ulicy (...) kierująca samochodem C. ubezpieczonym w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że wykonując manewr skrętu w lewo nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka w kierunku R., a to motorowerowi kierowanemu przez powoda, doprowadziła do zderzenia obu tych pojazdów powodując nieumyślnie wypadek drogowy, w wyniku którego motorowerzysta doznał obrażeń ciała w postaci złamania panewki biodra prawego, centralne zwichnięcie, co naruszyło czynności narządu dysku ciała na okres powyżej 7 dni. Po wypadku powód został przewieziony do (...) Szpitala Specjalistycznego numer(...) w R., gdzie był hospitalizowany, leczony tam był zachowawczo w okresie od 5 września 2013 roku do 11 października 2013 roku z rozpoznaniem złamania panewki biodra prawego. Przez pierwsze 7 dni leczony był wyciągiem bezpośrednim, a następnie na szynie T. przez kolejne 4 tygodnie. Po wyjściu ze szpitala leczony był w poradni urazowo-ortopedycznej, kolejne 10 tygodni nie obciążał kończyny prawej dolnej, na zwolnieniu lekarskim przebywał przez 182 dni, to jest do wyczerpania zasiłku chorobowego, a następnie uzyskał świadczenie rehabilitacyjne ZUS na okres 4 miesiące. Powód powrócił do pracy na poprzednim stanowisku, pracuje jako obsługa szybu wentylacyjnego, posiada wykształcenie zawodowe. W toku postępowania dowodowego Sąd przeprowadził dowód z przesłuchania powoda na okoliczność rozmiaru jego cierpienia, a także z dowodu biegłego ortopedy traumatologa, jeżeli chodzi o ustalenie skutków tego wypadku co do stanu zdrowia pana powoda. Z tych ustaleń wynikało, iż powód w związku z zastosowanym leczeniem, z uwagi na to, że musiał przebywać wyłącznie w pozycji leżącej na plecach bez możliwości ruchu odczuwał poważny dyskomfort, ponadto dolegliwości bólowe, które łagodzono silnymi środkami przeciwbólowymi, w tym Morfiną, koniecznością było podawanie tej Morfiny w zastrzykach, wszystkie czynności fizjologiczne musiał wykonywać na leżąco, były to sytuacje dla niego bardzo krępujące, nie mógł się samodzielnie umyć czy przygotować posiłku. Dodatkowo ucierpiały jego relacje z dziećmi, w dacie wypadku jego synowie liczyli odpowiednio 10 lat i 2 lata. To zdarzenie zdezorganizowało życie rodzinne powoda, jako jedyny posiadał prawo jazdy, no i brak tej możliwości wożenia rodziny i dzieci także utrudniała życie całej rodzinie. Po powrocie do pracy nadal odczuwa dolegliwości bólowe, powód musiał ograniczyć swoją aktywność życiową. Jeżeli chodzi o ustalenia z opinii biegłego to tutaj biegły właściwie potwierdził te ustalenia Sądu, które wskazywały na rozmiar cierpień pana powoda, dodatkowo wskazał, że uszczerbek na zdrowiu wynosi około 20%. No i dysponując takim materiałem dowodowym Sąd oceniając rozmiar doznanej krzywdy przez powoda wziął te wszystkie okoliczności pod uwagę, także wiek powoda w chwili zdarzenia, w chwili zdarzenia liczył zaledwie 42 lata, tak że właśnie dolegliwość tego leczenia, konieczność zachowania pozycji leżącej, długotrwałość tego leczenia, doszedł do przekonania, że odpowiednie zadośćuczynienie dla powoda z tytułu doznanego w wypadku krzywdy jest kwota 99.600 złotych, uwzględniając w tym kwotę 9.600 zadośćuczynienia, która była wypłacana przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego. Natomiast jeżeli chodzi o odszkodowanie to tutaj Sąd tylko częściowo uwzględnił to żądanie właśnie zasądzając kwotę 98,50 złotych zgodnie z przedłożonymi rachunkami, paragonami za parking. Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd wskazał artykuł 445 paragraf 1 Kodeksu cywilnego i 444 paragraf 1 Kodeksu cywilnego, natomiast ustalając odpowiedzialność na przyszłość wskazał na artykuł 189 Kodeksu postępowania cywilnego. W apelacji od tego rozstrzygnięcia strona pozwana zaskarżyła wyrok w części zasądzającej zadośćuczynienie ponad kwotę 60.000 wskazując na naruszenie artykułu 233 Kodeksu postępowania cywilnego oraz artykułu 441 paragraf 1 Kodeksu cywilnego. Zarzuty te generalnie odnosiły się do kwestionowania wysokości ustalonej kwoty zadośćuczynienia i wskazywania, iż kwota ta jest kwotą rażąco wygórowaną. Zdaniem strony skarżącej odpowiednim zadośćuczynieniem dla pana powoda jest kwota 60.000 złotych. W ocenie Sądu Apelacyjnego apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie. Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy w ocenie Sądu Apelacyjnego są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje te ustalenia jako podstawy dla własnych rozważań. Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował przepisy prawa, nie obraził ani naruszył artykułu 233 paragraf 1 Kodeksu postępowania cywilnego, przeprowadzone postępowanie dowodowe i poczynione na jego podstawie wnioski są logiczne, spójne, skarżący w żaden sposób nie wykazał, na czym miałaby polegać obraza artykułu 233 paragraf 1, zaś jego uzasadnienie stawianego zarzutu de facto stanowi polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji. Jeżeli chodzi o kwestie ustalenia odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia, to zgodnie z już utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego także powielonym w ostatnim orzeczeniu z 8 marca 2017 roku sygnatura IV CSK 258/16 określenie wysokości zadośćuczynienia na podstawie ocennych kryteriów stanowi istotny atrybut sądu meriti i orzeczenie Sądu I instancji może być skutecznie zakwestionowane jedynie w razie stwierdzenia wyraźnego naruszania zasad ustalania zadośćuczynienia, musiałoby być to naruszenie rażące. Sąd Apelacyjny w tej sprawie takiej okoliczności nie dostrzega. Zadośćuczynienie za krzywdę wyrządzoną czynem niedozwolonym jest świadczeniem przyznawanym jednorazowo, ma charakter całościowy, powinien stanowić rekompensatę za wszystkie cierpienia fizyczne, psychiczne, zarówno te, których poszkodowany już doznał, jak i te, które zapewne w związku z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia mogą się pojawić. U pana powoda takie ryzyko jest, ponieważ biegły wskazał, że dużo szybciej dojdzie u pana powoda do zwyrodnienia stawu biodrowego, może nawet grozić mu endoproteza i także trzeba tutaj zwrócić uwagę, że podstawowym kryterium określającym rozmiar należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanych krzywdy, czyli rozmiar, charakter, długotrwałość cierpień, intensywność, nieodwracalność skutków, cierpienia psychiczne związane z przebiegiem leczenia, nieodwracalność skutków jakie wywołuje w życiu prywatnym, zawodowym, te wszystkie okoliczności Sąd Okręgowy wziął pod uwagę i w ocenie Sądu Apelacyjnego w adekwatnej sumie ustalił należne panu powodowi zadośćuczynienie. W związku z tym apelacja i te argumenty, które są podnoszone w apelacji nie mogły odnieść skutku, także ten argument, który tutaj wskazuje na przeciętną stopę życiową społeczeństwa, także Sąd Najwyższy wyroku z 28 października 2015 roku sygnatura II CSK 787/14 wskazał, że wysokość zadośćuczynienia powinna przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej, powinna być utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa i te wszystkie atrybuty zostały wzięte pod uwagę, bo rzeczywiście kwota 90.000 złotych, biorąc pod uwagę poziom życia rodziny powoda, aktualną sytuację rynkową w naszym kraju w żaden sposób nie może być uznana jako kwota wygórowana. Mając to wszystko na uwadze apelacja strony pozwanej na podstawie artykułu 385 kpc została oddalona. O kosztach procesu orzeczono zgodnie z artykułem 98 Kodeksu postępowania cywilnego stosownie do zasady finansowej odpowiedzialności stron za wynik procesu.

Transkrypcję zatwierdzono
w dniu 31 maja 2017r
.