Pełny tekst orzeczenia

sygnatura akt III K 617/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 marca 2017r

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu III Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Fryderyk Kwiatek

Protokolant: Barbara Lech

po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2017r., 28 marca 2017r.,

sprawy

P. T.

syna A., G. zd. D.

urodzonego (...) w W.

oskarżonego o to, że:

w dniu 24 grudnia 2015 r w W.woj. (...)kierował w ruchu lądowym pojazdem mechanicznym marki S. F. P.o nr rej (...)w stanie nietrzeźwości gdzie wynik badania wyniósł 2,2 promila alkoholu we krwi,

tj. o czyn z art. 178 a § 1 kk

I oskarżonego P. T. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, to jest występku z art. 178a § 1 kk i za czyn ten na podstawie art. 178a § 1 kk wymierza mu karę roku i 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie;

II na podstawie art. 42 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 (czterech) lat,

III na podstawie art. 43 a § 2 kk orzeka od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 5000 (pięciu tysięcy) złotych,

IV zwalnia oskarżonego od uiszczenia opłaty oraz od poniesienia wydatków powstałych od chwili wszczęcia postępowania, zaliczając te wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt III K 617/16

UZASADNIENIE

Po przeprowadzeniu rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony P. T.jest mieszkańcem S.. W dniu 23 grudnia 2015 roku przed południem oskarżony pojechał do należącego do niego lasu, gdzie zebrał drewno potrzebne do wędzenia mięsa. Oskarżony kierował samochodem marki S. (...)nr rej. (...). Wspomniany pojazd był przystosowany do potrzeb działalności rolniczej prowadzonej przez oskarżonego. Oskarżony używał pojazdu do przewożenia drewna i dostarczania wody dla owiec. Po powrocie z lasu oskarżony pozostawił samochód na podwórzu i zajął się wędzeniem mięsa. W czasie przygotowywania wędlin oskarżony spożywał alkohol. Tego dnia T. P., mieszkający w tej samem wsi, gościł u znajomego, z którym spożywał alkohol. Zanim wyszedł, wypił sześć butelek piwa. Około godziny 22.00 T. P.wszedł na podwórze posesji oskarżonego. Mimo że sam był nietrzeźwy zauważył, że oskarżony także był pod wpływem alkoholu. Oskarżony zapytał T. P.czy zechce pojechać z nim po alkohol do sklepu (...)w W.. T. P.zgodził się i zajął miejsce pasażera w samochodzie oskarżonego. Nie miał prawa jazdy, dlatego to oskarżony prowadził samochód, poruszając się polnymi drogami prowadzącymi do W.. Kiedy jechał drogą prowadzącą od sklepu (...)do sklepu (...), prowadzony przez niego samochód zauważyli jadący radiowozem funkcjonariusze Policji D. R.i A. D., patrolujący Aleję (...). Pojazd oskarżonego był wyposażony w lampy halogenowe i opony właściwe dla samochodów terenowych i jako taki nie był przystosowany do poruszania się po drogach publicznych. Oryginalny wygląd samochodu zwrócił uwagę funkcjonariuszy. Oskarżony prowadził pojazd drogą biegnącą po nasypie, w miejscu nieoświetlony latarniami ulicznymi, dlatego Policjanci nie widzieli kto był kierowcą. Z uwagi na to, że teren, po którym poruszał się oskarżony był grząski, nie byli w stanie wjechać na nasyp z Alei (...), dlatego przejechali na drugą stronę i tam, po upływie minuty, jadąc ulicą (...), zauważyli, że pojazd kierowany przez oskarżonego porusza się tą samą drogą. Oskarżony zatrzymał samochód przy wymienionej ulicy, w zaroślach niedaleko stacji paliw. Kiedy oskarżony i T. P.w pośpiechu wysiedli, Policjanci ruszyli w ich kierunku. D. R.podszedł do oskarżonego, a A. D.do T. P.. Policjanci nie tracili samochodu oskarżonego z pola widzenia, a samą interwencję podjęli w czasie nie dłuższym niż 20 sekund od zatrzymania pojazdu. Na widok Policjantów oskarżony odrzucił pęk kluczy i razem z T. P.ruszył w kierunku Alei (...). Kiedy Policjanci wezwali ich do zatrzymania, T. P.zaczął biec. Policjanci dogonili obu mężczyzn i uznając, że ich agresywne zachowanie usprawiedliwiało zastosowanie środków przymusu bezpośredniego, użyli chwytów obezwładniających, kajdanek i gazu łzawiącego. Po zatrzymaniu Policjanci już bez przeszkód wykonywali dalsze czynności. Rozpytani na miejscu zajścia oskarżony i T. P.zaprzeczyli, by mieli przed chwilą prowadzić samochód. Po przewiezieniu na komisariat oskarżony wciąż zaprzeczał, by miał kierować samochodem, jednak T. P.przyznał, że nie potrafi prowadzić, zaznaczył, że nie ma prawa jazdy i dodał, że przyjechał z oskarżonym jako pasażer kierowanego przez niego samochodu. T. P.wyjaśnił, że wcześniej nie podał prawdy, bo nie chciał zaszkodzić oskarżonemu, na którego utrzymaniu pozostawały dzieci. Jeszcze na miejscu zdarzenia Policjanci odnaleźli porzucone kluczyki, zadzwonili do żony oskarżonego i ustalili, że pojazd , z którego wysiedli mężczyźni, należał do oskarżonego i że oskarżony był jego użytkownikiem. Wkrótce po zatrzymaniu Policjanci powzięli podejrzenie, że obaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Stan oskarżonego i jego znajomego zdradzała bełkotliwa mowa i trudności z utrzymaniem równowagi. Podejrzenia Policjantów co do T. P.potwierdziły wyniki badania urządzeniem kontrolno-pomiarowym. Oskarżony odmówił poddania się takiemu badaniu. Badanie próbki krwi pobranej od oskarżonego wykazało, że w czasie kierowania samochodem miał 2,2 promila alkoholu we krwi. Na komisariacie T. P.złożył swobodne zeznania, w których po raz wtóry wskazał, że samochodem kierował oskarżony. Policjanci pobrali z koła kierownicy i lewarka zmiany biegów wymaz biologiczny. Badanie DNA przeprowadzone przez Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji we W.wykazało, że ta pierwsza próbka zawierała materiał genetyczny pochodzący od oskarżonego. Druga próbka zawierała znikomą ilość DNA, nienadająca się do identyfikacji. W dniu 23 grudnia 2015 roku w południe temperatura w W.wynosiła od 9.7 do 10,1 stopni C..

Dowód: - zeznania świadka T. P. k. 7-8, 44 odwr.

-

zeznania świadka M. D. k. 103-104

-

zeznania świadka A. D. k. 46 odwr., 104-105

-

zeznania świadka D. R. k. 59 odwr., 105

-

pismo (...) w W. k. 115-116

-

sprawozdanie z badania krwi k. 39

-

opinia z przeprowadzonych badań k. 61-65

Oskarżony ma 33 lata. Utrzymuje troje dzieci. Wyuczył się zawodu mechanika samochodowego. Prowadzi gospodarstwo rolne, które przynosi dochód w kwocie 1200 zł miesięcznie. Jest właścicielem samochodu marki A., wartości 4000 zł. W toku postępowania nie ujawniły się wątpliwości co do poczytalności oskarżonego. Oskarżony nie był karany za przestępstwa. W toku postępowania oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Na rozprawie oskarżony wyjaśnił, że w dniu 23 grudnia 2015 roku woził z lasu drewno do wędzenia mięsa. Kiedy o godz. 10.00 - 11.00 pojechał polnymi drogami do W. na stację (...) po paliwo do piły, zepsuł mu się samochód S. (...). Oskarżony nie mógł uruchomić pojazdu i podejrzewając, że coś zamarzło, pozostawił go w zaroślach. Kiedy pieszo wrócił do domu przez resztę dnia zajmował się wędzeniem kiełbasy. W ciągu kilku następnych godzin wypił 7 półlitrowych butelek „mocnego” piwa. Oskarżony niepokoił się o stan porzuconego samochodu. Z uwagi na bliskość świąt nie mógł liczyć na pomoc znajomego dysponującego lawetą, dlatego wieczorem zaproponował goszczącemu u niego na podwórzu T. P., by razem z nim poszedł na stację benzynową w W., w dzielnicy P. i przy okazji zakupu piwa sprawdził czy z samochodem nic się nie stało. Kończąc relację oskarżony podał, że kiedy byli niedaleko stacji paliw, on i T. P. zostali zatrzymani przez agresywnych mężczyzn, którzy wyszli z nieoznakowanego samochodu. Oskarżony podał, że dopiero na komisariacie dowiedział się, że szarpiący go mężczyźni byli Policjantami i że to od nich usłyszał, że miał kierować unieruchomionym samochodem. Mimo szeregu zastrzeżeń co do sposobu zatrzymania i warunków, w jakich zostało przeprowadzone przesłuchanie, w szczególności przekonania o niezasadnym użyciu siły fizycznej i twierdzenia o groźbach wymuszających przyznanie się do winy, oskarżony nie złożył skargi na funkcjonariuszy i nie zawiadomił o przestępstwie.

Dowód: - wyjaśnienia oskarżonego P. T. k. 19-20,100-103

-

informacja o karalności k. 35.

Sąd zważył nadto, co następuje:

W świetle wyników swobodnej oceny dowodów sprawstwo i wina oskarżonego nie były przedmiotem jakichkolwiek wątpliwości. Sąd miał na uwadze, że wyjaśnienia oskarżonego, wskazującego, że kierował samochodem na długo przed wprawieniem się w stan nietrzeźwości , znalazły odzwierciedlenie wyłącznie w zeznaniach jego bliskich i niewiarygodnej relacji T. P., przyznającego się na rozprawie do dwukrotnego złożenia fałszywych zeznań. To że oskarżony przed zatrzymaniem przez funkcjonariuszy Policji pozostawał w stanie nietrzeźwości zostało ustalone zgodnie z wynikiem badania próbki krwi pobranej od niego po zatrzymaniu przez Policjantów. Przekonanie, że to oskarżony, a nie T. P. czy inna nieustalona osoba, kierował samochodem przed interwencją Policjantów znajdowało oparcie w wynikach badania śladów biologicznych pobranych z koła kierownicy i lewarka zmiany biegów. Kluczowe ustalenie pozostawania w ruchu pojazdu marki S. (...) i kierowania samochodem przez oskarżonego znajdowało oparcie w zeznaniach funkcjonariuszy Policji A. D. i D. R..

Oskarżony zaprzeczył, by wieczorem 23 grudnia 2015 roku kierował samochodem i wyjaśnił, że rzeczony pojazd, unieruchomiony na skutek nieustalonej usterki, stał w pobliżu stacji paliw w W.. Wersja oskarżonego znalazła oparcie w relacji jego żony M. T. oraz w zeznaniach teścia, L. G.. Wersję eksponującą okoliczność unieruchomienia samochodu potwierdził na rozprawie T. P.. Sąd nie dał wiary oskarżonemu i wspierającym go świadkom. Bliscy oskarżonego, powodowani względami lojalności, mieli powód, by pomóc podsądnemu w uniknięciu odpowiedzialności, zwłaszcza, że skutki skazania mogły znacząco ograniczyć aktywność zawodową oskarżonego i utrudnić zaspokajanie potrzeb życiowych trojga dzieci. Świadkowie mieli zapewne na uwadze, że w razie skazania oskarżony nie będzie mógł wykonywać żadnej czynności związanej z kierowaniem pojazdem mechanicznym, i że bez tego nie będzie zdolny prowadzić gospodarstwa rolnego. Relacja bliskich oskarżonego nie znalazła potwierdzenia w zeznaniach T. P. złożonych dwukrotnie na etapie postępowania przygotowawczego, mimo że świadek przyznał, że jemu też los oskarżonego i jego dzieci nie był obojętny. Dopiero na rozprawie T. P. zmienił całkowicie stanowisko, wykazując się przy tym wyjątkowa niekonsekwencją. Świadek podał, że w toku dochodzenia obawiał się skutków odmowy wskazania oskarżonego jako kierującego samochodem i tylko z tej przyczyny złożył obciążające go zeznania. Nawet jeśli można założyć, że to obawa przed tymczasowym aresztowaniem miała skłonić świadka do złożenia fałszywych zeznań, to nie wiadomo czym świadek kierował się przeszło miesiąc później, kiedy w czasie ponownego przesłuchania podtrzymał swoje wcześniejsze zeznania. Z całą pewnością nie obawiał się, że zostanie pozbawiony wolności, ani że doświadczy jakichkolwiek dolegliwości związanych z rzekomym wymuszaniem zeznań obciążających oskarżonego, nawet jeśli na rozprawie utrzymywał, że było inaczej. Gdyby T. P. miał zastrzeżenia do zachowania funkcjonariuszy Policji, to jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego mógł złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, albo zainicjować postępowanie skargowe, tymczasem ani wówczas ani po wniesieniu aktu oskarżenia tego nie uczynił. O tym jak dalece rzekome obawy były nieuzasadnione świadczył fakt, że oskarżony w czasie pierwszego przesłuchania nie przyznał się do kierowania samochodem, a mimo to bez dalszych konsekwencji został zwolniony do domu. Sąd nie tracił z pola widzenia, że podobny brak konsekwencji cechował oskarżonego. Z jednej strony podsądny zapewniał, że Policjanci przekroczyli swoje uprawnienia stosując nieuzasadnioną przemoc mającą wymusić przyznanie się do winy, a z drugiej strony nie zadał sobie trudu, by zainicjować jakiekolwiek postępowanie przeciwko funkcjonariuszom i to pomimo tego, że korzystał z pomocy obrońcy, co dawało takiej inicjatywie szanse powodzenie. Sąd miał również na uwadze, że zeznania złożone przez T. P. na rozprawie zupełnie nie przystawały do jasnych i logicznych zeznań funkcjonariuszy, A. D. i D. R.. Ci ostatni nie znali oskarżonego, nie byli z nim skonfliktowani i nie mieli żadnego powodu, by ryzykując odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań przysłużyć się jego skazaniu. Sąd miał na uwadze, że do skazania oskarżonego wystarczające byłoby złożenie zeznań, w których funkcjonariusze zgodnie wskazaliby oskarżonego jako tego, którego widzieli za kierownicą, gdy śledzili tor pojazdu marki S.. Tymczasem to T. P. podał, że oskarżony kierował samochodem, sprzeniewierzając się względom tej specyficznej lojalność, która jest typowa dla relacji opartych na wspólnej skłonności do nadużywania alkoholu. A. D. i D. R. nie silili się na stworzenie pozorów wiarygodności, dlatego zgodnie podali, że nie widzieli (było to w istocie niepodobieństwem) kto kierował samochodem.

Sam oskarżony mijał się z prawda nie tylko jak chodzi o fakt kierowania samochodem, ale i prawdopodobną przyczynę, dla której kilka godzin wcześniej samochód miał się zatrzymać w pobliżu stacji paliw w W.. Dane udostępnione przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazywały jednoznacznie że w dniu 23 grudnia 2015 roku w W. temperatura powietrza w godzinach 9.30 – 12.00 znacznie przekraczała 0 stopniu C., zatem niepodobieństwem było, by zamarzł jakiś mechanizm, a to unieruchomiło pojazd. Podnoszenie kwestii uchybień, których mieli dopuszczać się Policjanci, służyło zatem wyłącznie odwróceniu uwagi od kwestii kluczowej dla oceny sprawstwa i winy i miało za zadanie zdyskredytowanie dowodów istotnych dla tej oceny.

Sąd nie ograniczył się do przesłuchania A. D. i D. R. i wobec zarzutów dotyczących rzekomego wymuszania zeznań wezwał na rozprawę M. D., M. W. i P. Z., wykonujących dalsze czynności z oskarżonym i jego znajomego. M. D. podał, że przesłuchanie przenosi się na następny dzień, jeżeli stan zatrzymanego nie pozwala na wykonanie czynności z jego udziałem po doprowadzeniu do komisariatu. Jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego świadek zeznał, że w jego obecności oskarżony prosił adwokata, by nie przyjeżdżał, bo przyznał się do kierowania samochodem w czasie pozostawania w stanie nietrzeźwości. Świadek wspomniał, że oskarżony złożył pisemne oświadczenie, w którym przyznał się do kierowania pojazdem. Nadto, świadek podał, że badanie oskarżonego i T. P. było dyktowane potrzebą zebrania wszelkich dostępnych dowodów i jako takie stanowiło przejaw daleko posuniętej ostrożności i rzetelności funkcjonariuszy. Oświadczenie złożone przez oskarżonego nie miało żadnego znaczenia dla oceny sprawstwa i winy oskarżonego, jako pozbawione jakiejkolwiek wartości dowodowej. M. W. przesłuchiwała oskarżonego i T. P. w toku dochodzenia. Na rozprawie zaprzeczyła, by miała w jakikolwiek sposób uchybić swoim powinnościom, w szczególności by wymusiła na oskarżonym złożenie rzeczonego oświadczenia, a Sąd nie znalazł powodów, dla których to oskarżonemu, utrzymującemu, że doszło do przekroczenia uprawnień, należało dać wiarę. Na rozprawie T. P. podał, że funkcjonariusze zmuszali go do składania fałszywych zeznań obciążających oskarżonego, zabierali mu krzesło, kazali robić pompki i grozili, że go nie wypuszczą. Sąd nie tracił z pola widzenia, że świadek nie zabiegał o pociągnięcie funkcjonariuszy do odpowiedzialności, dlatego odmówił wiary jego relacji i potraktował oświadczenie o aktach przemocy jako wyraz poparcia dla inicjatywy procesowej oskarżonego. P. Z. przesłuchał T. P. dzień po zatrzymaniu. Świadek nie pamiętał przebiegu czynności z udziałem T. P., jednak zapewnił, że nie przekracza granic prawa, nie zabiera krzesła przesłuchiwanemu i nie każe robić pompek, a Sąd – tak jak w przypadku M. W. – nie znalazł powodu, dla którego miały uznać taką relację za niewiarygodną. Brak jakichkolwiek dowodów wskazujących na wymuszanie zeznań zdecydował o uznaniu relacji T. P. za nieobietywną i zupełnie niewiarygodną.

Zeznania A. D. i D. R. prezentowały się jako logiczna i spójna relacja, zbieżna w części dotyczącej kierunku w jakim poruszał się pojazd, sekwencji zdarzeń przy próbie wylegitymowania mężczyzn i zachowania T. P. wskazującego oskarżonego jako kierującego samochodem. Żaden z policjantów nie wskazał oskarżonego jako kierowcę pojazdu i żaden nie podał, że widział oskarżonego za kierownicą poruszającego się samochodu. Obaj mieli pewność, że samochód, który zwrócił ich uwagę, gdy jechali ulicą (...) w stronę S., był tym samym pojazdem, z którego niewiele później, w pobliżu stacji paliw wysiadł oskarżony i jego znajomy. Z uwagi na oryginalny wygląd pojazdu należącego do oskarżonego niepodobieństwem było, by świadkowie dopuścili się omyłki.

Sąd nie tracił z pola widzenia, że oskarżony jako rolnik korzystający na co dzień z pojazdów mechanicznych musiał mieć odpowiednie rozeznanie co do skutków prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Nadto, Sąd miał na uwadze, że żadna życiowa potrzeba nie przemawiała za podjęciem decyzji o kierowaniu samochodem w stanie nietrzeźwości. Oskarżony, już nietrzeźwy, chciał kupić więcej alkoholu, co samo w sobie stanowiła okoliczność szczególnie obciążającą. Z tych przyczyn Sąd przyjął, że oskarżony, nieprzymuszany żadną potrzebę, wolny od jakiegokolwiek przymusu, naruszył obowiązek zachowania trzeźwości, kierując w ruchu lądowym pojazdem mechanicznym wprawionym przez siebie w ruch, mimo że wcześniej wypił taką ilość piwa, że w czasie badania miał 2,2 prmila alkoholu we krwi, a zatem znacząco przekroczył próg 0,5 promila alkoholu, wytyczony normą art. 115 § 16 k.k. Takie zachowanie wyczerpywało znamiona występku z art. 178a § 1 k.k. Samo ograniczenie sprawności psychomotorycznej, mierzone stężeniem alkoholu w organizmie, było zbyt wysokie , by można było przyjąć, że stopień społecznej szkodliwości nie był znaczny. Sąd miał na uwadze, że oskarżony miał poruszać się głównie polnymi drogami, ale nie tracił z pola widzenia, że było to spowodowane chęcią uniknięcia kontroli Policji jak i wygodą decydującą o wyborze najkrótszej trasy. Sąd miał na uwadze postawę życiową oskarżonego, jego dotychczasową niekaralność i zaangażowania w prowadzenie gospodarstwa rolnego, przynoszące niewysoki dochód przeznaczany na utrzymanie (zapewne z dużym trudem ) licznego grona bliskich. Sąd miał również na względzie, że przedmiotowy incydent miał charakter jednostkowy i jako taki nie znamionował skłonności do popełniania przestępstw. Wszystko to było jednak niewystarczające, do przyjęcia, że przy tak znaczącym ograniczeniu sprawności psychomotorycznej , stopień zagrożenia dla bezpieczeństwa w komunikacji nie był znaczny, a reakcja karnoprawna powinna być zorientowana na uzyskanie celów wychowawczych.

Czyn oskarżonego był zawiniony i to w oczywistym stopniu. Oskarżony jest osobą w dojrzałym wieku, mającą rozeznanie stosowne do wieku i niezakłóconą zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Nieprzymuszany żadną życiową potrzebą zdecydował się kierować samochodem, mimo że wcześniej wypił tyle alkoholu, że prowadzenie pojazdu naruszało bezpieczeństwo innych uczestników ruchu i samego oskarżonego.

Wymierzając oskarżonemu karę roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności Sąd miał na względzie limitujący stopień winy i nie przekraczając ram ustawowego zagrożenia uznał, że długotrwała kara wolnościowa odzwierciedli rozmiary bezprawia i społeczną szkodliwość czynu, wyrażającą się w wysokim stopniu ograniczenia sprawności psychomotorycznej i ostentacyjnym lekceważeniu bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego. Sąd nie tracił z pola widzenia niekaralności oskarżonego, ale miał też na uwadze wysoki stopień ograniczenia sprawności psychomotorycznej i naganną motywację oskarżonego, dlatego przyjął, że oddziaływanie karnoprawne o umiarkowanej (w tych realiach) dolegliwości zdoła przynieść oczekiwane efekty, skłaniając podsądnego do przestrzegania prawa. Dotychczasowa postawa życiowa oskarżonego znamionowała brak przejawów demoralizacji, a to uzasadniało przekonanie o powodzeniu oddziaływania karnoprawnego w warunkach wolnościowych, nawet przy konsekwentnym (i w pełni zrozumiałym) oporze przed skazaniem. Szczególny rodzaj działalności, stanowiącej źródło dochodu oskarżonego i potrzeby wymiaru sprawiedliwości zdecydowały o przyjęciu za właściwą najniższej możliwej liczby godzin nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne. Wymierzenie takiej kary trafi do przekonania nieokreślonego kręgu adresatów normy chronionej art. 178 a § 1 k.k., przysłuży się pogłębieniu świadomości obowiązywania prawa i wzmocni przekonanie o odpowiedzialności za jego naruszenie.

Z tych samych przyczyn, dla których Sąd zdecydował o wymierzeniu kary bliskiej górnej granicy ustawowego zagrożenia, czas trwania zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych został ustalony na okres 4 lat. Sąd miał na uwadze wysoki stopień społecznej szkodliwości, mierzony zawartością alkoholu w organizmie kierującego. Pozbawienie oskarżonego możliwości kierowania pojazdami mechanicznymi wszelkich kategorii, związane z potrzebą ponowienia starań o prawo jazdy, zagwarantuje względne bezpieczeństwo innym uczestnikom ruchu drogowego, a samego oskarżonego powstrzyma przed popełnieniem podobnego przestępstwa. Środek ten jawi się jako dolegliwy, skoro ograniczy aktywność zawodową oskarżonego, ale tylko taki stanowi należytą reakcję na zagrożenie, które niosło jego ryzykowne zachowanie.

Sąd miał na uwadze, że w dniu kontroli oskarżony został pozbawiony możliwości kierowania pojazdami mechanicznymi, wtedy to bowiem zatrzymano mu prawo jazdy, dlatego okres ten z mocy art. 63 § 2 k.k. zaliczył na poczet wspomnianego wyżej zakazu.

Mając na uwadze powinność wyrażoną w art. 43a § 2 k.k. Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Fundacji Pomocy (...) świadczenie pieniężne w najniższej możliwej kwocie 5000 zł.

Mając na względzie zapewnienia oskarżonego o jego sytuacji materialnej i rodzinnej Sąd przyjął, że obciążenie go kosztami sądowymi będzie ponad jego siły i na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił go od poniesienia kosztów sądowych, , zaliczając wydatki na rachunek Skarbu Państwa.