Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: X C 2612/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu X Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Stanisław Sadowski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Paweł Sosnowski

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2017 r. w Toruniu

sprawy z powództwa A. N. (1)

przeciwko K. S.

o zapłatę

orzeka:

oddala powództwo.

UZASADNIENIE

Powódka A. N. (2) prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą Kancelaria (...). A. N. (1) 3 sierpnia 2016 r. wniosła pozew przeciwko K. S. o zapłatę kwoty 10.000 zł .

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że pozwana zawarła ze spółką Grupa (...) sp. z o.o. z siedzibą w T. umowę zlecenia pośrednictwa finansowego, na podstawie której Grupa (...) sp. z o.o. jako zleceniobiorca pośredniczyła przy dokonywaniu czynności niezbędnych do zawarcia przez pozwaną umowy kredytu lub pożyczki na kwotę 40.000 zł. Za dokonane czynności przysługiwało Grupie (...) wynagrodzenie w wysokości 25 % od wnioskowanej przez pozwaną kwoty, w sytuacji gdy zleceniodawca nie przedstawi zleceniobiorcy wszystkich istotnych, mających wpływ na udzielenie kredytu/pożyczki informacji. Powódka podała, że pozwana wskazała że posiada zadłużenia jednak, że raty wynikające ze wskazanych zobowiązań są regulowane terminowo i wobec żadnego z wierzycieli nie zalega z płatnościami. Jak wskazano w pozwie Grupa (...) sp. z o.o. skierowała wniosek kredytowy pozwanej do (...) B. J., a odpowiedź na wniosek była negatywna, z uwagi na fakt, że pozwana posiadała zadłużenie z tytułu trzech niespłaconych pożyczek z dat 27.08.2007 r., 7.01.2008 r., 2.07.2008 r. Z tego powodu, jak wynika z uzasadnienia pozwu, grupa (...) wystawiała 16.11.2015 r. fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 10.000 zł brutto, których pozwana nie uregulowała. Powódka dochodzi wierzytelności na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 1 lipca 2016 r.

W odpowiedzi na pozew z dnia 16 marca 2017 r. pozwana podniosła zarzut nie istnienia dochodzonej przez powódkę wierzytelności i wniosła o oddalenie pozwu jako bezzasadnego i bezprzedmiotowego.

Sąd ustalił, co następuje:

Pozwana K. S., która popadła w problemy finansowe, skontaktowała się telefonicznie z firmą Grupa (...) sp. z o.o., która w jednej z regionalnych gazet ogłosiła swoje usługi w zakresie pośrednictwa finansowego, którego celem było uzyskiwanie dla klientów pożyczek lub kredytów. W trakcie rozmowy z przedstawicielem firmy polecił on pozwanej ubieganie się o kredyt w wysokości 40.000 zł na co pozwana przystała. Firma nie żądała od pozwanej żadnych dokumentów wskazujących na jej sytuację finansową. Pozwana jednak wskazała bez szczegółów, że posiada inne zobowiązania, przedstawiciel nie żądał innych informacji. Umowa została przywieziona pozwanej kurierem i w dniu 28 września 2015 r. zawarła ona umowę z Grupą (...) sp. z o.o. przedmiotem, której było zlecenie pośrednictwa finansowego. Pozwana podpisała umowę, mając przeświadczenie, że wynagrodzenie na rzecz firmy będzie należało się w przypadku uzyskania pożyczki za jej pośrednictwem.

Po jakimś czasie firma przekazała pozwanej, że w żadnej z instytucji finansowej nie udało się uzyskać dla pozwanej pożyczki z uwagi na brak zdolności kredytowej.

Grupa (...) wystawiła wystawiała na rzecz pozwanej 16.11.2015 r. fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 10.000 zł brutto, za wykonane czynności. Za podstawę wystawienia faktury spółka przyjęła §11 ust.1 umowy zgodnie, z którym wynagrodzenie w wysokości 25 % od wnioskowanej przez zleceniodawcę kwoty kredytu/pożyczki brutto, zleceniodawca obowiązany jest uiścić na rzecz zleceniobiorcy w sytuacji, gdy bank bądź inna instytucja finansowa odmówi przyznania środków finansowych z uwagi na zatajenie przez zleceniodawcę istotnych, mających wpływ na udzielenie kredytu, pożyczki informacji.

Pozwana nie uregulowała należności z tytułu faktury, nie zgadzając się z jej zasadnością.

Pozwana zwróciła się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. o zbadanie czy działania Grupy (...) są dozwolone prawnie. W odpowiedzi na pismo, pozwana uzyskała od Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o toczącym się już przeciwko spółce postępowaniu z urzędu, a następnie decyzję, w której uznano, że działanie Grupy (...). Sp. z o.o. w stosunkach z konsumentami, jest w większości praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.

W dniu 1 lipca 2016 r. doszło do przelewu wierzytelności w stosunku do pozwanej na rzecz powódki A. N. (1).

/ dowód:

- umowa zlecenie pośrednictwa finansowego – k. 18 -27 akt

- wiadomości mailowe informujące Grupę (...) o odmowie przyznania pożyczki w (...) B. J.- k. 28-29 akt

- faktura VAT nr (...) wraz z wezwaniem do zapłaty –k. 30-31 akt

- dokumenty z UOKiK - k. 46-76 akt

- umowa przelewu wierzytelności wraz z zawiadomieniem o przelewie wierzytelności - k. 14- 17 akt

- przesłuchanie w charakterze strony pozwanej K. M. – k. 77-78 akt

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił na podstawie dokumentów dołączonych do akt sprawy, a także dowodu z przesłuchania strony pozwanej w osobie K. S..

Dokumentom przedłożonym przez strony Sąd nadał przymiot wiarygodności, bowiem ich autentyczność nie wzbudziła jego wątpliwości, jak również wątpliwości stron.

Również twierdzenia przesłuchiwanej pozwanej K. S., uznano za jasne, logiczne i spójne. Pozwana wskazała, że o (...) Grupy (...) dowiedziała się z gazety, skontaktowała się z firmą telefonicznie. W trakcie rozmowy przedstawiciel firmy zaproponował pozwanej ubieganie się pożyczkę w wysokości 40.000 zł, nie prosząc o żadne szczegóły dotyczące sytuacji finansowej pozwanej, która jednak jak podała poinformowała przedstawiciela, że posiada jakieś nieuregulowane zobowiązania, a także ze pracuje na czas nieokreślony i posiada dochody blisko 2000 zł netto. Umowę pośrednictwa w pozyskaniu kredytu, pozwana otrzymała przez kuriera i przy kurierze umowę podpisała. Zgodnie z twierdzeniami pozwanej do zawarcia umowy nie było wymagane żadne oświadczenie o stanie majątkowym pozwanej. Pozwana oświadczyła, że była przekonana, że wynagrodzenie należne pośrednikowi, będzie tylko wtedy gdy uzyska wnioskowaną kwotę pożyczki. Wskazała, że była bardzo zdziwiona kiedy otrzymała fakturę z wezwaniem do zapłaty ogromnej kwoty, podczas gdy nie uzyskała żadnej pożyczki i fakt ten jako niedozwolony zgłosiła do UOKiK.

Bezsporne w przedmiotowej sprawie było to, że pozwana rzeczywiście zawarła umowę zlecenia pośrednictwa finansowego z poprzednikiem pranym pozwanej, celem której było uzyskanie dla pozwanej kredytu w wysokości 40.000 zł.

Za sporne natomiast należy uznać to czy powódka (następca prawny Grupy (...)) może dochodzić kwoty 10.000 zł tytułem wynagrodzenia za wykonane zlecenie na podstawie §11 łączącej strony umowy z uwagi na niezyskanie kredytu z winy pozwanej, która miała zataić informacje o ciążących na niej zobowiązaniach.

W ocenie Sądu powództwo nie zasługiwało w żadnej mierze na uwzględnienie.

W świetle zebranego materiału dowodowego, jak i z doświadczenia Sądu, który już wcześniej prowadził sprawy z powództwa Grupy (...), należy ustalić, że postępowanie tej spółki wobec konsumentów jest niedopuszczalne i stanowi nadużycie prawa podmiotowego, o którym mowa w art. 5 k.c.,a skutki tego działania sprzecznego w swojej istocie z zasadami współżycia społecznego są obarczone nieważnością bezwzględną opisaną w art. 58 k.c. Dla Sądu wysoce naganne jest działanie poprzednika prawnego powódki, który wymagał od pozwanej zapłaty dużej kwoty wynagrodzenia za nieuzyskanie dla pozwanej żadnej kwoty pożyczki, opierając się na zapisach umowy zawartej między stronami.

W ocenie Sądu powódka w żaden sposób nie wykazała by ziścił się warunek przewidziany w §11 umowy łączącej strony tzn. by pozwana zataiła przed Grupą (...) istotne informacje dotyczące sytuacji finansowej pozwanej. Pozwana złożyła przed Sądem wiarygodne twierdzenia, że ani w trakcie rozmowy telefonicznej z przedstawicielem zbywcy wierzytelności, ani w czasie podpisywania umowy zlecenia, nie wymagano od niej żadnych dokumentów czy oświadczeń o jej sytuacji finansowej. Pozwana podała natomiast przedstawicielowi ogólnie, że ma wymagalne i nieuregulowane długi, w co przedstawiciel nawet nie wnikał. W takiej sytuacji nie można mówić o „zatajeniu” informacji, bowiem żadnych informacji przedstawiciel spółki od pozwanej nie wymagał. Powódka, na której spoczywał ciężar dowodu wykazania okoliczności, na które się powoływała w powództwie zgodnie z art. 6 k.c. i 232 k.p.c., nie podjęła nawet próby zakwestionowania twierdzeń pozwanej.

Na marginesie, Sąd powziął zapatrywania, że spółka, która nie uzyskała żadnych informacji o statusie majątkowym pozwanej, dokonała jej weryfikacji w BIK i przeświadczona o nieskuteczności starań o kredyt, liczyła tylko wyłącznie na uzyskanie od pozwanej 10.000 zł mimo braku jej szans na jakąkolwiek pożyczkę.

Zdaniem Sądu, nawet gdyby rzeczywiście pozwana zataiła informacje o swoich długach, to żądanie poprzednika prawnego należałoby potraktować jako żądanie rażąco wygórowanej kary umownej, a zapis umowny stanowiący o karze umownej należałoby potraktować jako klauzulę abuzywną.

Nie można pominąć również faktu, że UOKiK działając z urzędu, uznał, że postępowanie Grupy (...) sp. z o.o. na rynku pośrednictwa finansowego narusza zbiorowe interesy konsumentów, co również miało miejsce w ocenie Sądu w stosunkach podmiotu z pozwaną.

Zgodnie z art. 232 k.p.c. obowiązek wskazywania dowodów dla twierdzeń, z których wywodzi się skutki prawne, spoczywa na stronach. Powódka nie uczyniła zadość powyższemu obowiązkowi, bowiem nie udowodniła okoliczności, że pozwana jest zobowiązany do zapłaty żądanej kwoty na jego rzecz. Niewykazanie powyższej okoliczności pozbawia powódkę możliwości dochodzenia swojego roszczenia na podstawie art. 509 k.c.

Na mocy art. 233 §1 k.p.c. Sąd dokonuje oceny wiarygodności dowodów na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Oznacza to, że ocenie tej podlegają także zachowania stron i świadków w trakcie składania zeznań, czy ich reakcję na dowody przeciwne. „Przez moc dowodową rozumie się siłę przekonania, jaką uzyskał Sąd wskutek przeprowadzenia określonych dowodów o istnieniu lub nieistnieniu faktu, którego on dotyczy. (…) Sąd oceniając wiarygodność, decyduje o tym, czy określony środek dowodowy ze względu na indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę, czy też nie”. (komentarz do Kodeksu postępowania cywilnego, cz. pierwsza, postępowanie rozpoznawcze, T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, tom I, wydanie trzecie, 2001 r.)

Oceniając całość zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd doszedł do przekonania, że powództwo należało oddalić zgodnie z art. 353 k.c. a contrario.

Sąd nie orzekał w wyroku o kosztach procesu, albowiem poniósła je w całości powódka, która przegrała sprawę.