Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 158/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 maja 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:SSO Anna Budzyńska

Sędziowie:SO Agnieszka Górska

SR del. Aleksandra Wójcik-Wojnowska (spr.)

Protokolant:stażysta Paulina Rynkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 26 maja 2017 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. S.

przeciwko TUZ Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 16 grudnia 2016 roku, sygnatura akt XI GC 870/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że:

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 461,25 zł (czterysta sześćdziesiąt jeden złotych dwadzieścia pięć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 stycznia 2016 roku,

2.  oddala powództwo w pozostałej części,

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 241,74 zł (dwieście czterdzieści jeden złotych siedemdziesiąt cztery groszy) tytułem kosztów procesu;

II.  w pozostałym zakresie oddala apelację;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 103,68 zł (sto trzy złote sześćdziesiąt osiem groszy) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSR del. A. W. SSO A. B. SSO A. G.

Sygn. akt VIII Ga 158/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 lutego 2016 roku powódka S. S. wniosła przeciwko pozwanemu TUZ (...) Towarzystwu (...) w W. o zapłatę kwoty 2516,25złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 8 stycznia 2016r. W uzasadnieniu powódka wskazała, iż na mocy umowy przelewu nabyła przysługujące poszkodowanemu od pozwanej roszczenia z tytułu zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Pozwana spełniła świadczenie jedynie częściowo, pozostała część objęta jest pozwem.

W dniu 4 kwietnia 2016r wydany został nakaz zapłaty uwzględniający powództwo.

W ustawowym terminie pozwana wniosła sprzeciw zaskarżając nakaz w całości i wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów. Pozwana zakwestionowała okres, na który poszkodowany wynajął u powódki samochód, wysokości stawki dobowej, legitymację z uwagi na wadliwość cesji, koszty podstawienia oraz odsetki.

Wyrokiem z dnia 16 grudnia 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, Wydział XI Gospodarczy w sprawie o sygn.. akt XI GC 870/16 oddalił powództwo.

Rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

A. Ł. na skutek kolizji, której sprawca posiadał ubezpieczenie OC pojazdu w zakładzie pozwanego, zmuszony był oddać uszkodzony samochód marki H. (...) z 2003r na czas naprawy do warsztatu i korzystać z wynajętego pojazdu w czasie wykonywania naprawy, gdyż nie miał innego pojazdu którym mógłby zastąpić pojazd uszkodzony.

Umowę najmu między powódką a poszkodowanym zawarto na okres 6-30 listopada 2015r. Umową objęty był pojazd marki R. (...) ze stawką dobową najmu 160zł brutto. Zawierając umowę najmu poszkodowany wiedział, że zapłata za najem nastąpi w formie cesji wierzytelności. Powódka wystawiła fakturę na kwotę 3900zł brutto na którą składa się koszt wynajmu za 24 doby tj. 3840zł oraz koszt podstawienia i odebrania pojazdu 60zł

Pojazd przyjęto na warsztat w dniu 6 a wydano 30 listopada 2015r. W zleceniu naprawy przewidziano szacunkowy czas naprawy 14 dni.

W dniu 30 listopada 2015r A. Ł. umową przelewu wierzytelności scedował na powódkę wierzytelność przysługującą mu z tytułu zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego wobec pozwanej, a wynikającą ze szkody komunikacyjnej oznaczonej numerem (...).

Szkoda została zgłoszona powódce w dniu 6 listopada 2015r. Pozwana po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ustaliła uzasadniony czas naprawy pojazdu na 15 dni w tym technologiczny czas na 6 dni. Wystawiona przez powódkę faktura została zweryfikowana przez pozwaną do kwoty 1383,75zł, która została wypłacona.

Wówczas na rynku pojazdów zastępczych, poza powódką funkcjonowały inne podmioty wynajmujące pojazdy na zróżnicowanych zasadach i przy różnych cenach.

Pismem z dnia 31 grudnia 2015r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 2516,25 zł wynikającej z faktury nr(...). Pozwana nie zmieniła swojego stanowiska.

Dokonując oceny prawnej zgłoszonych przez powódkę żądań Sąd Rejonowy uznał je za niezasadne. Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd ten wskazał i przytoczył treść przepisów art. 822 § 1 i 2 k.c. oraz art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, a także 361 k.c.

Sąd wskazał, iż bezspornym był fakt spowodowania kolizji przez osobę ubezpieczoną od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej i wypłata przez pozwaną odszkodowania w kwocie 1383,75zł brutto, spór zaś koncentrował się wokół uzasadnionego czasu najmu pojazdu zstępczego i stawki najmu oraz kosztów podstawienia pojazdu.

Sąd Rejonowy podniósł, iż zgodnie z art. 6 k.c. w zw. z art. 361 k.c. oraz 363 k.c. ciężar dowodu wysokości szkody spoczywa na poszkodowanym, w niniejszej sprawie obowiązkiem wykazania wysokości szkody była zatem obciążona powódka (jako nabywca roszczenia o odszkodowanie). Na powyższą okoliczność zgłoszony został dowód z faktury Vat nr (...) oraz z przesłuchania świadków i powódki. W ocenie Sądu Rejonowego faktura ta nie odzwierciedla wysokości należności, jaką za najem miałby uiścić powódce zlecający (poszkodowany). Z zeznań świadka A. Ł. i powódki wynika bowiem, że powódka umawiała się z najemcami w taki sposób, iż za wykonanie umowy najmu nie miała otrzymać wynagrodzenia w formie świadczenia pieniężnego. W zamian za udostępnienie pojazdu, poszkodowany miał przelać na powódkę przysługujące mu względem ubezpieczyciela roszczenie o odszkodowanie. Zatem świadczeniem wzajemnym poszkodowanego nie było świadczenie pieniężne, lecz przeniesienie wierzytelności.

Zawarcie tego typu umowy Sąd Rejonowy uznał za dopuszczalne w płaszczyźnie normy art. 353 1 k.p.c., wskazując, że umowa taka spotykana jest często w praktyce tzw. likwidacji szkód komunikacyjnych, a zaletą tego rodzaju rozliczenia (określanego często w praktyce jako „bezgotówkowa likwidacja szkody") jest atrakcyjna dla poszkodowanego forma, która ogranicza ryzyko uzyskania odszkodowania nie pokrywającego w całości poniesionych kosztów. Również w niniejszej sprawie świadek A. Ł. podał, że on nie ustalał indywidualnie stawki najmu, że dostał dokumenty do podpisania oraz wiedział, że zapłata nastąpi w formie cesji wierzytelności.

Wobec tego Sąd I instancji wskazał, że forma rozliczeń między poszkodowanym i wynajmującym nie pozwala na ustalenie, by koszty wskazane przez powódkę w fakturze VAT mogły być uznane za równowartość kosztów poniesionych przez poszkodowanego czy też kosztów koniecznych do naprawienia szkody poniesionej przez poszkodowanego w wyniku zdarzenia, za które pozwany ponosi odpowiedzialność. W przyjętym przez powódkę modelu rozliczeń z klientami wartość wskazana w fakturze nie jest bowiem wartością kosztów obciążających poszkodowanego. Zatem nie można uznać na podstawie faktury wystawianej w ramach opisanego wyżej modelu rozliczeń, że koszt wskazany na fakturze jest równoznaczny z wartością wydatków poniesionych przez poprzednika prawnego powódki.

Nadto zdaniem Sądu Rejonowego wartość w fakturze ze względu na przyjęty system rozliczeń nie podlega weryfikacji według reguł gry rynkowej. Wartość wynagrodzenia powódki nie stanowiła przedmiotu negocjacji między nią i poszkodowanym, skoro założeniem transakcji między tymi podmiotami było, iż powódka otrzyma wynagrodzenie w postaci przelewu wierzytelności w stosunku do ubezpieczyciela. Zatem dla poszkodowanego nie było w istocie ważne to, jakie stawki - rynkowe czy też od rynkowych odbiegające - będzie stosowała powódka w rozliczeniach z ubezpieczycielem po nabyciu wierzytelności o zapłatę odszkodowania.

Podsumowując tę część rozważań Sąd i instancji doszedł do wniosku, że faktura nie może być uznana za stwierdzającą istnienie zobowiązania pieniężnego do zapłaty wynagrodzenia między poszkodowanym, a powódką. Stanowi ona w istocie jedynie odzwierciedlenie wyliczenia kosztów najmu dokonanego jednostronnie przez powódkę. Jako taka faktura ta nie może mieć wartości dowodowej w zakresie udokumentowania wysokości kosztów najmu (jest dowodem jedynie twierdzeń powódki w tym zakresie). Sąd odnotował też, że uszkodzony pojazd był odmienny od pojazdu zastępczego, a nadto stosunkowo wiekowy (2003r), co dodatkowo rodzi wątpliwości w zakresie przyjętej stawki najmu. Do końca nie wiadomo też zdaniem Sądu, jakie stawki obowiązują u powódki, gdyż jedynym dowodem na tą okoliczność są jej zeznania. Sąd Rejonowy wskazał, że z innych spraw gdzie dopuszczano dowody z opinii biegłych wynika też, że na rynku pojazdów zastępczych, stawka najmu nie jest prostą sumą danych z cennika. W cennikach uwidaczniane są różne pakiety dodatkowe (często elementy przydatne łączy się z nieprzydatnymi), promocje które wpływają na cenę, przy czym różna jest polityka cenowa firm wypożyczających, a nadto zmienna w czasie. Część wypożyczalni wykluczana jest też z uwagi na usługi skrajnie drogie (np. przy lotniskach, hotelach) lub skrajnie tanie (przy warsztatach lub oferujące pojazdy o dużym stopniu zużycia). Dlatego też Sąd I instancji uznał, że do oceny zasadności przyjętej stawki najmu niezbędny był dowód z opinii biegłego.

W ocenie Sądu Rejonowego wiadomości specjalnych wymagała również ocena organizacji naprawy pojazdu i likwidacji szkody, które wpływają na czas najmu oraz wysokość stawki za podstawienie. Sąd podkreślił, że nie ma wiedzy co do tego, czy proces naprawy w ramach likwidacji szkody przebiegał prawidłowo, czy też powinien zakończyć się szybciej, zwłaszcza, że w zleceniu naprawy (k.13v) określono go wstępnie na 14 dni. Świadek R. G., podobnie jak powódka nie przedstawili przebiegu niniejszej naprawy ale opisali ogólnie czynniki, które mogły wpłynąć na przedłużenie jej trwania. Dlatego też próba dokonania ustaleń co do uzasadnionego czasu naprawy była według Sądu I instancji niemożliwa Sąd ten zwrócić uwagę, że wbrew twierdzeniom pełnomocnika powoda czas ustalony przez pozwaną na 15 dni nie uwzględniał wyłącznie technologicznego czasu naprawy, ale też inne zdarzenia.

Co do kosztów podstawienia pojazdu, Sąd wskazał, iż takiej opłaty nie uwzględniono w umowie i nie potwierdził jej uzgodnienia A. Ł.. W umowie cesji z 30 listopada 2015r mowa jest tylko o kosztach najmu, nie jest wskazane podstawienie pojazdu. Powódka w żaden sposób nie wykazała też wysokości stawki za podstawienie.

Zdaniem Sądu Rejonowego przywoływane przez stronę powodową art. 16 i 17 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych są błędnie interpretowane i nie mają w niniejszej sprawie znaczenia. W przedmiotowej sprawie istota sporu sprowadza się do wykazania przez powódkę istnienia szkody i jej wysokości, a nie do kwestii zapobieżenia powiększenia szkody.

W oparciu o przedłożone dowody Sąd Rejonowy uznał za niemożliwe ustalenie wysokości szkody. Przy przyjęciu modelu rozliczeń stosowanego przez powódkę polegającego na kumulowaniu w jej osobie zarówno podmiotu uprawnionego do otrzymania odszkodowania (w następstwie nabycia roszczeń z tego tytułu od poszkodowanego) oraz wynajmującego pojazd na rzecz poszkodowanego (a zatem kształtującego poprzez swoją usługę - jej zakres i standard), dla wykazania wysokości roszczenie odszkodowawczego przysługującego powódce względem pozwanego po usunięciu szkody nieodzowne było przedstawienie dowodu z opinii biegłego, który to jednak dowód nie został zgłoszony przez żadną ze stron.

W uzupełnieniu Sąd Rejonowy wskazał, że sama umowa cesji nie budziła jego wątpliwości, a zarzut pozwanej nie jest uzasadniony. W chwili zakończenia najmu wierzytelność istniała, powódka nie wykazała natomiast jej wysokości.

Powyższy wyrok zaskarżyła w całości powódka, wnosząc o jego zmianę, uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje. Wyrokowi Sądu Rejonowego zarzucono:

- naruszenie prawa materialnego - tj. art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392) w związku z art. 6 KC w związku z art. 233 § 1 KPC poprzez jego niezastosowanie w sprawie pomimo uznania, że poszkodowany nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałą szkodę i przyjęcie, że w takim przypadku, to na powodzie ciąży obowiązek wykazania zaistnienia i wysokości szkody, podczas, gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż szkoda w majątku pokrzywdzonego powstała, a jej wysokość wynika z załączonych do pozwu dokumentów (umowa najmu pojazdu, faktura VAT),

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 17 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392) w związku z art. 6 KC poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że to powód jest zobowiązany do wykazywania wysokości swojej szkody, podczas gdy z regulacji art. 17 wynika obowiązek pozwanego do wykazania nieadekwatności wysokości odszkodowania należnego poszkodowanemu i w tym zakresie regulacja ta modyfikuje ogólną zasadę dowodzenia wynikającą z art. 6 KC zwłaszcza, że powód wykazał wysokość szkody poniesionej przez poszkodowanego załączonymi do pozwu dokumentami (umowa najmu pojazdu, faktura VAT),

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 361 KC poprzez jego błędną interpretacje i brak przyjęcia, że szkodą poszkodowanego jest kwota stanowiąca równowartość kwoty najmu pojazdu zastępczego wraz z kosztem podstawienia pojazdu w sytuacji, gdy pozwany nie podjął jakiejkolwiek inicjatywy procesowej w tym zakresie, ograniczając się do kwestionowania zasadności roszczenia powoda w sytuacji, gdy art. 17 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2013 r., poz. 392) nakłada na pozwanego obowiązek wykazania zawinionego działania poszkodowanego, które doprowadziło do zwiększenia szkody celem zwolnienia się z obowiązku wpłaty odszkodowania,

- naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 KPC poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie znajdującą poparcia w doświadczeniu życiowym i uznanie, że przedstawione przez powoda umowa najmu pojazdu zastępczego i faktura nie były przedmiotem weryfikacji z uwagi na procesy rynkowe, bowiem nie stanowiły przedmiotu negocjacji, podczas gdy w polskiej kulturze nie istnieje właściwie zwyczaj „targowania się”, czy negocjowania cen najmu pojazdów zastępczych, a dołączone do pozwu wydruki ze stron internetowych innych (...) wypożyczalni samochodów potwierdzają rynkowy charakter przyjętej przez poszkodowanego i powoda stawki czynszu najmu, zaś pozwany nie zaoferował jakiegokolwiek dowodu, który mógłby wzbudzić wątpliwości, co do ich rynkowego charakteru,

- naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy - tj. art. 233 § 1 KPC poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, że wartość wskazana na załączonych do pozwu przez powoda umowie najmu pojazdu i fakturze w istocie nie jest należnością obciążającą poszkodowanego, w sytuacji, w której jeżeli powód nie uzyska od ubezpieczyciela odszkodowania w całości, to na podstawie § 5 ust. 2 umowy cesji wierzytelności z dnia 30 listopada 2015 roku poszkodowany będzie zobligowany do pokrycia różnicy, a tym samym jest to w istocie należność, która w całości obciąża poszkodowanego, zaś jej zmniejszenie nastąpi tylko w przypadku otrzymania przez powoda pełnego wynagrodzenia w ramach wypłaconego przez pozwanego odszkodowania,

- naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy - tj. art. 233 § 1 KPC w zw. z art. 278 § 1 KPC poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, że do określenia zasadnego okresu najmu pojazdu zastępczego i dziennej stawki czynszu najmu niezbędna jest wiedza specjalistyczna tj. wiedza, której typowy poszkodowany nie posiada, a w konsekwencji wymaganie od poszkodowanego przeprowadzenia specjalistycznej analizy rynku wynajmu pojazdu zastępczego, a następnie rzeczywistego czasu naprawy uszkodzonego pojazdu. Później wynegocjowanie odpowiednio niskiej stawki czynszu najmu i takiego zorganizowania czasu pracy warsztatu naprawczego, który odpowiadał by rzeczywistemu czasowi koniecznemu do usunięcia uszkodzeń określonemu przez biegłego, co pozostaje w rażącej dysproporcji, co do możliwości poszkodowanego i jest zupełnie nielogiczne i oderwano od realiów, zwłaszcza w świetle przepisu art. 17 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2013 r., poz. 392), który pozwala na obniżenie przysługującego poszkodowanemu odszkodowania jedynie w przypadku jego zawinionego działania lub zaniechania, które doprowadziło do powiększenia szkody.

W uzasadnieniu podkreślono m. in., że ubezpieczyciel w niniejszej sprawie nie uzasadnił w żaden sposób wysokości zaakceptowanej przez siebie stawki najmu ani czasu najmu i nie naprowadził na te okoliczności żadnego dowodu. Skarżąca wskazała, że cały koszt najmu pojazdu zastępczego (w tym po stawce przewyższającej ustalenia pozwanego) jest szkodą w majątku poszkodowanego, bowiem w braku zapłaty przez ubezpieczyciela pełnego odszkodowania to właśnie poszkodowany poniesie przedmiotowe koszt. Nic ma znaczenia dla przyjęcia, że jest to szkoda, czy przyjęte przez powoda stawki są stawkami średnimi, bowiem przepisy prawa nie nakładają na ubezpieczycieli obowiązku naprawienia szkody jedynie w granicach uśrednionych cen. Ubezpieczyciel ma obowiązek skompensować pełną szkodę w majątku poszkodowanego, a w celu zapobiegania nadużyciom ustawodawca wprowadził art. 16 ust. 1 pkt 2 oraz powiązany z nim art. 17 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z których wynika obowiązek poszkodowanego zapobiegania powiększaniu się szkody, czego nie można utożsamiać z obowiązkiem minimalizowania szkody. Dopiero uznanie, że poszkodowany uchybił swoim obowiązkom i przyczynił się do zwiększenia szkody oznacza, iż część szkody nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem. W niniejszej sprawie takich ustaleń nie było, pozwana wbrew spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu w tym zakresie zaniechała zgłoszenia stosownych dowodów, zatem cała kwota związana z najem pojazdu zastępczego winna być uznana za szkodę, podlegającą refundacji.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, wskazując, że zarówno ustalenia faktyczne jak i rozważania prawne Sądu Rejonowego są prawidłowe.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki okazała się częściowo uzasadniona.

Sąd Okręgowy po ponownym przeanalizowaniu materiału dowodowego doszedł do wniosku, iż Sąd Rejonowy prawidłowo zakwalifikował roszczenia powódki i wskazał właściwe przepisy prawa materialnego, mające w sprawie zastosowanie. Postępowanie dowodowe przeprowadzono w sposób wyczerpujący, stosownie do zgłoszonych przez strony wniosków. Zgodzić się jednak należy częściowo ze skarżącą, że zebrany materiał dowodowy nie został należycie oceniony i w rezultacie niesłuszna była konstatacja Sądu I instancji, iż roszczenie powódki nie zostało w ogóle wykazane.

Nie jest zasadna ta część argumentów apelacji, która odnosi się do braku w polskiej kulturze zwyczaju negocjowania cen, rozumianego jako targowanie się. Intencją Sądu Rejonowego, a wcześniej Sądu Okręgowego w Szczecinie, który jako pierwszy wyraził pogląd, iż faktura i umowa najmu pojazdu zastępczego nie są najczęściej przedmiotem weryfikacji z uwagi na procesy rynkowe, nie było wyrażenie przekonania, iż poszkodowany winien negocjować ceny, czy wręcz targować się, by uzyskać cenę niższą. Brak rynkowej weryfikacji stawek z umowy i faktury wiązany jest z tym, że w najczęstszym modelu zawierania umów najmu pojazdu zastępczego poszkodowany informowany jest przez podmioty zajmujące się skupowaniem i dochodzeniem roszczeń od ubezpieczycieli, że pojazd zastępczy jest całkowicie za darmo, gdyż obowiązek pokrycia kosztów spoczywa na ubezpieczycielu sprawcy szkody. W tej sytuacji w oczywisty sposób poszkodowany nie jest zainteresowany wysokością kosztów najmu, gdyż według przekazywanych mu informacji w ogóle nie będzie za najem płacił, a więc stawka może być przez wynajmującego ustalona i wpisana do umowy całkowicie dowolnie. W przeważającej większości przypadków poszkodowani nie mają też świadomości, że w umowie cesji zawarty jest zapis o konieczności pokrycia należności za najem w części niezaspokojonej przez ubezpieczyciela. W niniejszej sprawie, podobnie jak w wielu innych tego typu, poszkodowany potwierdził, iż stawka najmu go nie interesowała, gdyż zapłatą miała być cesja praw przeciwko ubezpieczycielowi, zatem konstatacja Sądu Rejonowego, iż stawka zawarta w umowie i fakturze nie podlegała weryfikacji rynkowej, była usprawiedliwiona.

Nie oznacza to jednak, iż Sąd Rejonowy nie mógł w oparciu o całokształt materiału dowodowego, z uwzględnieniem stanowisk stron i rozkładu ciężaru dowodu ustalić, czy stawka wskazana w umowie mieściła się w stawkach stosowanych na rynku, czy też poza nie wykraczała. Za zasadne należy zatem uznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. oraz 278 k.p.c. przez uznanie, iż w niniejszej sytuacji procesowej wyłącznie dowód z opinii biegłego był dowodem właściwym do ustalenia uzasadnionego okresu najmu pojazdu zastępczego i właściwej stawki najmu, zaś dowody zaoferowane przez powódkę – umowa, faktura i cenniki wypożyczalni – są pozbawione waloru dowodowego. W tym miejscu należy odnieść się także do podnoszonych przez skarżącą zarzutów naruszenia prawa materialnego, tj. art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392) w związku z art. 6 k.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., jako że zarzut ten dotyczy rozkładu ciężaru dowodu, a prawidłowe ustalenie tego rozkładu jest podstawowe dla uznania, która ze stron ponosi negatywne skutki nieudowodnienia danej okoliczności.

Rację ma Sąd Rejonowy, że w świetle art. 361 i 363 k.c. co do zasady to podmiot dążący do otrzymania odszkodowania winien wykazać wysokość szkody. Jednakże przedstawiając umowę i korespondującą z nią fakturę podmiot taki wykazuje zaciągnięcie określonego zobowiązania, a nie może budzić wątpliwości, że wzrost pasywów to także strata w rozumieniu przywołanych przepisów.

W judykaturze utrwalony jest pogląd, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku (patrz uchwała SN z 13.06.2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51 i wskazane w jej uzasadnieniu orzecznictwo), zaś poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania warsztatów oferujących najniższe ceny prac naprawczych. To samo należy odnieść do obowiązku poszukiwania przez poszkodowanego firmy, oferującej najem pojazdu zastępczego w najniższych cenach.

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy poszkodowanemu zarzucić można naruszenie wynikającego z art. 354 § 2 k.c. obowiązku współpracy z dłużnikiem, jeżeli świadomie lub przez niedbalstwo wybrał zakład oferujący usługi w zawyżonych cenach (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2002 r., I CKN 1466/99, OSNC 2003, nr 5, poz. 64), czy też działanie sprzeczne z art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003, Nr 124, poz. 1152 ze zm.), zgodnie z którym poszkodowany jest zobowiązany zapobieżeniu zwiększenia się szkody.

Zgodzić się należy z powódką co do rozkładu ciężaru dowodu, wynikającego z art. 16 i 17 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Jeśli w myśl pierwszego z tych przepisów poszkodowany ma obowiązek zapobiec zwiększeniu się szkody, a stosownie do art. 17 tej ustawy umyślne lub wywołane rażącym niedbalstwem niedopełnienie tego obowiązku przez poszkodowanego uprawnia zakład ubezpieczeń do stosownego ograniczenia odszkodowania, to te przepisy winny być interpretowane w ten sposób, że dopiero wykazanie, iż poszkodowany uchybił swoim obowiązkom i przez niedbalstwo lub celowo wybrał podmiot oferujący swe usługi w cenach rażąco odbiegających od rynkowych, czym doprowadził do nieuzasadnionego zwiększenia rozmiaru szkody, może prowadzić do limitowania wysokości odszkodowania. Oznacza to, że w wypadku wykazania przez poszkodowanego czy też jego następcę prawnego, że została zawarta umowa opiewająca na określone stawki, to ubezpieczyciel winien wykazywać, że stawki te są zawyżone, jako że to on wywodzi z takiego twierdzenia korzystne dla siebie skutki – możliwość obniżenia odszkodowania, poprzez uznanie, że wysokość szkody nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem wywołującym szkodę, a poszkodowany swoim zachowaniem przyczynił się do jej powiększenia.

W świetle powyższego wywody Sądu Rejonowego co do wątpliwych walorów dowodowych samej umowy czy faktury mogą być uznane za prawidłowe tylko wówczas, gdy ubezpieczyciel przeciwstawia tym dowodom własne dowody, lub przynajmniej logiczną argumentację, mogącą doprowadzić do uznania stawek z umowy za zawyżone, a nie jedynie gołosłownie stwierdza, iż za uzasadnioną uznać należy taką stawkę, jaka wynika z jego własnej decyzji. W niniejszej sprawie powódka, oprócz umowy i faktury przedstawiła także cenniki z 3 wypożyczalni, wskazujące stosowane na rynku stawki najmu. Pozwana w żaden sposób nie ustosunkowała się do tych cenników, nie przedstawiła też własnych dowodów dla wykazania, że przyjęta przez nią samą cena najmu (75 zł netto) to cena możliwa do uzyskania na rynku. Uzasadnione są też zarzuty dotyczące uznania przez Sąd Rejonowy, że uzasadnione ekonomicznie koszty najmu pojazdu zastępczego, rozumiane jako usprawiedliwiony czas naprawy oraz stawki z rynku lokalnego, można ustalić wyłącznie w drodze dowodu z opinii biegłego. W pierwszej kolejności należy bowiem badać, jaki jest zakres okoliczności niespornych oraz jak przedstawia się ciężar dowodu. Przykładowo, jeśli pozwany sporządza kalkulację kosztów naprawy, z której wyczytać można technologiczny czas naprawy pojazdu, a powód nie wskazuje, iż kalkulacja ta zawiera błędy merytoryczne, to na podstawie owej kalkulacji można ustalić szacunkowo technologiczny czas naprawy. Jeśli jednocześnie powód udowadnia, że wydłużenie się owego czasu jest konsekwencją zaniechań ubezpieczyciela (np. zwlekanie z oględzinami czy też z przesłaniem zatwierdzonego zakresu naprawy), to doliczywszy ów czas do czasu technologicznego naprawy można ustalić pewien minimalny okres, w trakcie którego pozostawanie pojazdu w warsztacie z pewnością będzie uzasadnione.

Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy trzeba wskazać, iż z akt bezspornie wynika, że uzasadniony czas pozostawania pojazdu w warsztacie to 15 dni. Taki bowiem czas uznała pozwana, doliczając do czasu technologicznego (6 dni roboczych) także czas związany ze zgłoszeniem i oględzinami (k. 86). Zważywszy, że zlecenie naprawy także wskazywało planowany czas naprawy (14 dni), a przesłuchane w sprawie osoby nie potrafiły podać żadnych faktów, odnoszących się do niniejszej sprawy, a powodujących wydłużenie czasu naprawy (zeznania były ogólnikowe i odnosiły się do zazwyczaj występujących przyczyn wydłużenia naprawy, a nie konkretnie do procesu naprawy pojazdu H. (...)), czas 15 dni należało uznać za maksymalny, wykazany w niniejszej sprawie.

Podobnie ocenić należało twierdzenia stron w zakresie stawek obowiązujących na rynku i ich aktywność dowodową. Powódka twierdząc, iż stawki z umowy odpowiadają rynkowym, przedstawiła cenniki 3 wypożyczalni pojazdów. Pozwana, wskazując, iż stawki powódki są zawyżone, a prawidłowa jest stawka zastosowana przez nią, nie przedstawiła żadnych dowodów ani też argumentów, mogących podważać wartość dowodową cenników przedstawionych przez powódkę. W tej sytuacji Sąd Rejonowy winien był ocenić cenniki zgodnie z regułami art. 233 § 1 k.p.c. Zgodzić się można z Sądem Rejonowym, że gdy strony toczą spór co do wartości dowodowej cenników internetowych, wątpliwości te winny być rozstrzygnięte poprzez dowód z opinii biegłego, który ma najszersze możliwości weryfikacji faktycznie stosowanych stawek, łącznie z okolicznościami, na które zwrócił uwagę Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Jeśli jednak pozwana nie zgłasza żadnych rzeczowych argumentów, ogólnikowo jedynie twierdząc, że stawki z umowy są rażąco zawyżone i nie oferuje w tym zakresie własnych dowodów, to dowody (cenniki) przedstawione przez powódkę powinny być źródłem czynienia ustaleń co do wysokości stawek obowiązujących na rynku. W niniejszej sprawie z cenników tych wynika, że stawki rynkowe dla pojazdów odpowiadających klasą pojazdowi wynajętemu (klasa B) to stawki 99-100 zł netto przy wynajmie z limitem kilometrów i 120-135 zł netto przy wynajmie pojazdu bez takiego limitu. Dokonując oceny, która z tych stawek winna zostać zastosowana, trzeba wziąć pod uwagę zeznania poszkodowanego i wynikające z nich potrzeby, które zaspokajać miał wynajem. Jeśli poszkodowany wskazał, że pojazdem uszkodzonym przejeżdżał dziennie ok. 20 km, a limit dzienny to w zależności do wypożyczalni 250-300 km, okazuje się, że wynajem pojazdu w opcji bez limitu kilometrów był zbędny i przyczyniał się do zwiększenia szkody. W tej sytuacji stawka najmu, mieszcząca się w ramach normalnego związku przyczynowego, to stawka wynajmu z limitem kilometrów, a więc według przedstawionych przez powódkę cenników 100 zł netto, czyli 123 zł brutto. Stawka ta, pomnożona przez zaakceptowaną przez ubezpieczyciela ilość dni (15) oznacza, że należne odszkodowanie to kwota 1845 zł. Od tego należy odjąć kwotę wypłaconą (1383,75 zł), zatem powództwo jest uzasadnione co do kwoty 461,25 zł. Zasadnie Sąd Rejonowy nie uwzględnił żądania w zakresie opłat za podstawienie i odbiór samochodu, jako że z żadnych dowodów nie wynika, iż strony umowy najmu uzgodniły poniesienie takiego koszt i jego wysokość (nie uwzględnia takiej opłaty umowa pisemna, zeznania świadków także nie potwierdziły jej uzgodnienia).

Odsetki należą się za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego (art. 481 k.c.), a termin spełnienia świadczenia przez zakład ubezpieczeń wynika z art. 817 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którymi ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku; gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Zgłoszenie szkody nastąpiło 6.11.2015 r., zastawienie czasu najmu uznawanego przez ubezpieczyciela datowane jest na 28.12.2015 r., zatem przy braku kwestionowania tej okoliczności przez pozwaną należy zakładać, że fakturę i umowę za najem dostarczono pozwanej do 24.12.2015 r., a żądanie odsetek od 8.01.2016 r. jest uzasadnione.

Z powyższych względów na postawie art. 386 § 1 k.p.c. zaskarżony wyrok należało zmienić i zasądzić na rzecz powódki kwotę 461,25 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 stycznia 2016 r. W pozostałym zakresie powództwo oraz apelacja podlegały oddaleniu.

Wskazane wyżej rozstrzygnięcie powoduje zmianę orzeczenia o kosztach, zawartego w wyroku Sądu I instancji, stosownie do zasad przewidzianych w art. 98 i 100 k.p.c. Powódka wygrała postępowanie w 18%. Jej koszty to opłata od pozwu 126 zł, wynagrodzenie pełnomocnika z opłatą skarbową (1217 zł, zgodnie z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych), łącznie 1343 zł, z czego 18 % to 241,74 zł. Pozwana występowała w sprawie samodzielnie lub przez pracownika, nie poniosła kosztów reprezentacji, zatem winna zwrócić powódce 241,74 zł.

W tym samym stosunku rozdzielono koszty postępowania odwoławczego. Koszt powódki to opłata od apelacji 126 zł i wynagrodzenie pełnomocnika – 450 zł, stosownie do § 10 ust 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015.1804), w brzmieniu obowiązującym od 27 października 2016 r. 18% tych kosztów to 103,68 zł.

SSO A. G. SSO A. B. SSR (del.) A. W.

Sygn. akt VIII Ga 158/17

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2.(...)

3.(...)