Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 195/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Piotr Sałamaj

Sędziowie: SO Agnieszka Górska

SR del. Jarosław Łazarski (spr.)

Protokolant: stażysta Paulina Rynkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 2 czerwca 2017 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. G. mit beschränkter H.

w B.

przeciwko A. Y.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum

w S. z dnia 3 stycznia 2017 roku, sygnatura akt X GC 1522/16

uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w sprawie poczynając od rozprawy z dnia 3 stycznia 2017 roku i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu Szczecin–Centrum w Szczecinie pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

SSR del. (...)SSO(...)SSO (...)

Sygn. akt VIII Ga 195/17

UZASADNIENIE

Powódka B. G. mit beschränkter H. w B. wniosła pozew przeciwko A. Y. żądając zapłaty kwoty 10.164 euro wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od poszczególnych kwot oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazano, że powódka sprzedała pozwanemu produkty w postaci mięsa mielonego oaz mięsa kurcząt na rożnie, za co wystawiła faktury VAT w walucie obcej – euro. Termin płatności określony był na dzień dostawy (płatność natychmiastowa), a pozwany potwierdzał odbiór faktur przybiciem firmowej pieczątki. W okresie od 26 października 2013 r. do 23 listopada 2013 r. powód sześciokrotnie dostarczył produkty o łącznej wartości 10.164 euro. Pozwany nie uiścił należności za dostarczone mięso, kolejne wezwanie do zapłaty nie odniosło rezultatu.

W dniu 11 lutego 2016 r. referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w S. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (sygn. akt I Nc 395/16).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany A. Y. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu. Pozwany zarzucił brak wykazania przez powódkę jego legitymacji procesowej w sprawie; nieważność postępowania przez nienależyte umocowanie pełnomocnika powódki; brak wykazania przez powódkę istnienia wierzytelności oraz przedawnienie roszczeń. Uzasadniając sprzeciw od nakazu zapłaty zaprzeczył w szczególności, iż w okresie od dnia 26 października 2013 r. do dnia 26 listopada 2013 r. powódka sześciokrotnie dostarczyła pozwanemu produkty o łącznej wartości 10.164 euro, a także że pozwany nie uiścił należności za dostarczone mu produkty oraz, że powódka skutecznie wezwała powoda do zapłaty należności z tego tytułu oraz że osoba która udzieliła pełnomocnictwa radcy prawnemu J. W. jest upoważniona do reprezentacji powódki. Pozwany zaprzeczył istnieniu należności określonych w pozwie. Dalej pozwany przyznał, że pozostawał uprzednio w stosunkach gospodarczych z powódką, tj. kupował od niej produkty. Pośrednikiem tych transakcji był pełnomocnik pozwanego M. Y.. Pozwany podkreślił, że pełnomocnictwo udzielone M. Y. zostało przez niego odwołane jeszcze w dniu 22 stycznia 2013 r., o czym powódka została poinformowana, a powódka w pozwie powołuje się natomiast na należności, które miały powstać i były płatne w październiku i listopadzie 2013 r., a nadto wskazane zostały w rachunkach opatrzonych pieczęcią M. Y. jako pełnomocnika pozwanego. Pozwany zaprzeczył, że po 22 stycznia 2013 r., jak również w czasie objętym pozwem tj. w okresie od 26 października 2013 r. do dnia 26 listopada 2013 r. łączyły go stosunki prawne z powódką będące podstawą roszczeń pozwu. W dalszej części sprzeciwu od nakazu zapłaty pozwany podważył walor dowodowy załączonych w języku niemieckim rachunków i podniósł zarzut przedawnienia.

Postanowieniem z dnia 22 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy w S. stwierdził swą niewłaściwość i sprawę przekazał właściwemu miejscowo i rzeczowo Sądowi Rejonowemu Szczecin – Centrum w Szczecinie.

Wyrokiem z dnia 3 stycznia 2017 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie X Wydział Gospodarczy wydał wyrok, w którym oddalił powództwo i zasądził od powódki B. G. mit beschränkter H. w B. na rzecz pozwanego A. Y. koszty procesu w kwocie 4.800 zł

Wyrok Sądu Rejonowego zapadł na gruncie następujących ustaleń faktycznych:

(...) w B. oraz A. Y. przez pewien czas współpracowali ze sobą. Współpraca polegała na zakupie od spółki (...) przez A. Y. produktów spożywczych, ściślej mięsa. A. Y. dysponował w 2013 r. jedną lodówką o pojemności 100 – 150 kg. Pełna lodówka wystarczała na tydzień do półtora tygodnia działalności.

Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 22 stycznia 2013 r. A. Y. odwołał pełnomocnictwo jakiego udzielił M. Y..

W przedstawionym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za nieuzasadnione.

Przed przystąpieniem do merytorycznych rozważań Sąd I instancji wyjaśniał, okoliczności procedowania w sprawie. Na rozprawie w dniu 3 stycznia 2017 r. od pełnomocnika pozwanego została uzyskana informacja o chorobie pełnomocnika powódki Informacja ta została potwierdzona złożonym w dniu 2 stycznia 2017 r. pismem pełnomocnika powódki zawierającym wniosek o odroczenie terminu rozprawy wraz z załączonym zaświadczeniem lekarskim, a także informacją o umówionej wizycie u lekarza sądowego.

Sąd Rejonowy, uzasadniając procedowanie pomimo przedstawionych powyżej okoliczności powołał się na treść. (...) § 1 k.p.c., który stanowi, że usprawiedliwienie niestawiennictwa z powodu choroby stron, ich przedstawicieli ustawowych, pełnomocników, świadków i innych uczestników postępowania, wymaga przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie sądu, wystawionego przez lekarza sądowego. Pełnomocnik powódki takiego zaświadczenia na dzień rozprawy nie przedstawił. Z kolei art. 214 § 1 k.p.c. stanowi, że rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć.

Nawiązując do powyższego Sąd Rejonowy stwierdził, że analiza obu przywołanych przepisów prowadzi do wniosku, że jedynie przedstawienie zaświadczenia od lekarza sądowego upoważniałoby Sąd do odroczenia rozprawy. Sąd ten zwrócił dalej uwagę, że pełnomocnik powódki w swoim piśmie z dnia 2 stycznia 2017 r. nie powołał się na żadne okoliczności mogące świadczyć o tym, że nie mógł w tym dniu lub poprzedzającym ustanowić w niniejszej sprawie pełnomocnika substytucyjnego. Co więcej, w sprawie poprzedzającej, wywołanej o godzinie 9:00 o sygnaturze akt X GC 1113/16 pełnomocnikiem jednej ze stron (strony powodowej) był pełnomocnik powódki z niniejszej sprawy. W przywołanej sprawie pełnomocnik powódki ustanowił pełnomocnika substytucyjnego w dniu 2 stycznia 2017 r. W tych okolicznościach Sąd i instancji stwierdził, że stan zdrowia pełnomocnika pozwalał na podjęcie czynności związanych z ustanowieniem pełnomocnika substytucyjnego. Niezależnie od powyższego, Sąd stanął na stanowisku, że fakt nie przedstawienia na dzień 3 stycznia 2017 r. zaświadczenia od lekarza sądowego lub też fakt nie ustanowienia pełnomocnika substytucyjnego jest okolicznością, która obciąża pełnomocnika powódki. Odwołując się do szerokiego dorobku dotyczącego instytucji przywrócenia terminu Sąd Rejonowy wskazał, że zarówno w orzecznictwie, jak i w nauce prawa podkreśla się, że brak winy w uchybieniu terminu powinien być oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy. Przyjmuje się przy tym, że brak winy występuje w wypadku takiej choroby strony lub jej przedstawiciela, która uniemożliwia dokonanie czynności procesowej, w tym przypadku odpowiednio udzielenia pełnomocnictwa substytucyjnego. Przenosząc przedstawione wywody na grunt niniejszej sprawy Sąd I instancji stwierdził, że zaświadczenie lekarskie załączone do pisma z dnia 2 stycznia 2017 r. nie wskazuje na taką chorobę pełnomocnika, która mogłaby świadczyć o niemożności podjęcia jakichkolwiek czynności. Wskazana w zaświadczeniu jednostka chorobowa dotyczy ostrego zakażenia górnych dróg oddechowych (jednostka J06). O powyższym - zdaniem tego Sądu - świadczy przede wszystkim jednak podjęcie czynności związanych z ustanowieniem pełnomocnika substytucyjnego w dniu 2 stycznia 2017 r. w sprawie X GC 1113/16. Co więcej Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że choroba profesjonalnego pełnomocnika nie zwalnia sama przez się z obowiązku należytej staranności, a jest ona jedynie okolicznością, której ewentualność wystąpienia w zasadzie można i należy przewidzieć w prowadzonej działalności zawodowej, podejmując właściwe działania organizacyjne, zabezpieczające interesy klientów. Jeżeli zatem profesjonalny pełnomocnik nie może osobiście podjąć czynności procesowej powinien zadbać o jej wykonanie przez inne osoby, tak jak w sprawie X GC 1113/16.

Oceniając zasadność powództwa, opartego o art. 535 k.c., Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że dowody złożone przez stronę powodową ograniczyły się do przedstawienia sześciu rachunków (k. 10 – 12) oraz wezwania do zapłaty (k. 13 – 14). Powódka nie ustosunkowała się przy tym do szeregu twierdzeń strony pozwanej zawartych w sprzeciwie od nakazu zapłaty pomimo tego, że została do tego zobowiązana, a co za tym idzie nie naprowadziła żadnych innych dowodów, które mogłyby skutkować uwzględnieniem roszczenia. Co prawda, powódka zawnioskowała w pozwie dowód z zeznań świadka R. B. na okoliczność zawarcia umowy pomiędzy stronami oraz wykonania przez powódkę zobowiązana dostarczenia produktów do pozwanego. Niemniej również zobowiązanie do wskazania pełnego adresu zamieszkania świadka R. B. w terminie tygodniowym od daty doręczenia zobowiązania pod rygorem pominięcia dowodu z zeznań tego świadka, nie zostało przez powódkę wykonane.

W tym stanie rzeczy Sąd I instancji stanął na stanowisku, że zaoferowane przez powódkę dowody, w kontekście wszystkich dokonanych przez stronę pozwaną zaprzeczeń, nie mogłoby doprowadzić do jakichkolwiek ustaleń potwierdzających twierdzenia zawarte w pozwie. Co więcej ustalenia jakich dokonał ten Sąd w oparciu o dowody z zeznań świadków A. G. i M. D. potwierdzały twierdzenia pozwanego o odwołaniu pełnomocnictwa dla M. Y., a przede wszystkim nie zamawiania towaru potwierdzonego rachunkami dołączonymi do pozwu.

Niezależnie od powyższego, zważywszy na fakt wytoczenia roszczenia w związku zawartą umową sprzedaży potwierdzoną załączonymi rachunkami, Sąd Rejonowy rozpoznał podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia oparty o art. 554 k.c., który to okazał się być skuteczny.

Sąd zwrócił uwagę, że zgodnie z twierdzeniami pozwu termin płatności określony był na dzień dostawy (płatność natychmiastowa).Mając więc na uwadze termin wymagalności należności głównej oraz dwuletni termin przedawnienia roszczenia o zapłatę, a także dzień 11 lutego 2016 roku, jako dzień wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy stwierdził, że roszczenie o zapłatę należności głównej objętej tym sporem uległo przedawnieniu.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd I instancji oparł o treść art. 98 k.p.c. uznając, iż skoro pozwany wygrał proces w całości, powód winien zwrócić koszty postępowania w postaci wynagrodzenia pełnomocnika, ustalonego zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. Poz. 1800) – 4.800 zł.

Od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie z dnia 3 stycznia 2017 roku apelację złożyła powódka, która zaskarżyła przedmiotowy wyrok w całości i wniosła o jego uchylenie, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością tj. począwszy od rozprawy z dnia 3 stycznia 2017 roku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznana oraz o pozostawienie sądowi pierwszej instancji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 224 § 1 k.p.c. oraz 214 § 1 k.p.c. w zw. z art. 214 1 § 1 k.p.c. poprzez nieodroczenie rozprawy zaplanowanej na 3 stycznia 2017 roku pomimo złożenia przez pełnomocnika powoda wniosku o odroczenie rozprawy z dnia 2 stycznia 2017roku, który został wniesiony do Sądu dzień przed rozprawą (adnotacja na wniosku - data wpływu 02-01-2017), a do którego załączone zostało zwolnienie L-4, zaświadczenie lekarskie oraz wydruk paragonu fiskalnego wraz z informacją, że z uwagi na okres świąteczny potwierdzenie zwolnienia przez lekarza sądowego może nastąpić dopiero w dniu 04.01.2017 r. gdyż dopiero na ten dzień było najwcześniej możliwe umówienie wizyty u lekarza sądowego, a które zostało następnie złożone do akt (zaświadczenie nr (...) wystawione przez lekarza sądowego), a następnie mimo, że to była pierwsza rozprawa, wydanie postanowienia o oddaleniu wniosku o przesłuchanie świadka R. B., dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów z przesłuchania A. G. oraz M. D. i zamknięcie rozprawy bez udziału pełnomocnika powoda i bez możliwości zadawania pytań świadkom, zaprezentowania wniosków i stanowiska procesowego, a także bez możliwości zabrania przez niego głosu przed zamknięciem rozprawy, co doprowadziło do pozbawienia powoda możności obrony jego praw co skutkowało nieważnością postępowania określoną w art. 379 pkt 5 k.p.c. począwszy od rozprawy z dnia 03.01.2017 r.

W uzasadnieniu powódka wyjaśniła, że pełnomocnik powoda był chory w okresie od 29.12.2016 r. do 05.01.2017 r., na dowód czego przedłożył wraz z pismem wniesionym w dniu 02.01.2017 r. zwolnienie (...) nr (...) z dnia 29.12.2016 r. wystawione przez lekarza D. J. dotyczące niezdolności do pracy w okresie od 29.12.2016 r. do 05.01.2017 r., wraz z zaświadczeniem lekarskim z dnia 29.12.2016 r. oraz paragonem fiskalnym z dnia 29.12.2016 r. Następnie zaś na potwierdzenie ww. faktów pełnomocnik powoda przedłożył zaświadczenie lekarskie nr (...) z dnia 05.01.2017 r. wystawione przez lekarza sądowego J. G. stwierdzające, że pełnomocnik powoda nie mógł się stawić na rozprawie przed tutejszym Sądem w dniu 03.01.2017 r. pod sygn. akt X GC1522/16. Co więcej, w dniu 02.01.2017 r. pracownik Kancelarii powoda przesłał do pełnomocnika pozwanego wiadomość e-mail z informacją o złożonym wniosku o odroczenie rozprawy. Pełnomocnik powódki wskazał, że na ww. rozprawie pełnomocnik pozwanego potwierdził, że uzyskał drogą mailową w dniu 02.01.2017 r. informację od pełnomocnika powódki, z której wynikało, że wnosi o odroczenie rozprawy z tej przyczyny, że jest chory. Dalej pełnomocnik powódki zwrócił uwagę, że stosowny wniosek wpłynął także do tut. Sądu w dniu 2 stycznia 2017 roku, pomimo iż fakt jego wpływu na dzień rozprawy nie był odnotowany. Powódka wskazała więc, że skoro doręczyła do sądu wniosek o odroczenie przed rozprawą, nie może ponosić negatywnych konsekwencji tego, że pracownicy sądu przekazali ów wniosek do akt z opóźnieniem. Sąd pierwszej instancji pomimo powyższego wniosku przeprowadził rozprawę, dopuścił dowody i bez obecności pełnomocnika powoda zamknął rozprawę i wydał wyrok, uniemożliwiając mu tym samym przedstawienie bieżących wniosków i stanowiska procesowego, zadawanie pytań świadkom, zgłaszanie zastrzeżeń co do czynności procesowych jakie miały miejsce tego dnia na rozprawie, pozbawiając stronę możności obrony swoich praw. Dalej strona powodowa wyjaśniła, że pełnomocnik nie miał możliwości ustanowienia w tym czasie substytuta, albowiem mimo starań, w tak nagłej sytuacji udało mu się znaleźć zastępstwo procesowe jedynie na rozprawę zaplanowaną na godz. 9:00. Znaleziony subtytut nie podjął się zastępstwa na kolejnej rozprawie. Pełnomocnik zaś mimo choroby podjął czynności niecierpiące zwłoki tj. polegające na podpisaniu wniosków o odroczenie rozpraw (niniejsza rozprawa nie była jedyną którą trzeba było odroczyć z powodu choroby) oraz udzieleniu substytucji w tych sprawach w których takową udało się znaleźć. Czynności te wykonał w domu, a jego małżonka zawiozła je do prowadzonej przez niego Kancelarii, gdzie następnie zajęła się z nimi sekretarka M. L..

Mając na uwadze powyższe, pełnomocnik powódki wskazał, ze uznać należy, że w niniejszej sprawie zachodzi częściowa nieważność postępowania, i w tym stanie sprawy niezbędne jest uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością tj. począwszy od rozprawy z dnia 3 stycznia 2017 r. i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznana, celem umożliwienia pozwanemu udziału w postępowaniu, w tym w szczególności w postępowaniu dowodowym.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego. W uzasadnieniu pozwany zakwestionował, że w okolicznościach niniejszej sprawy doszło do nieważności postepowania i w pierwszej kolejności wskazał, ze nie otrzymał prawidłowo sporządzonego odpisu wniosku o odroczenie rozprawy, a jedynie wiadomość mailową o złożonym wniosku, co w świetle norm wynikających z bezwzględnie obowiązujących w tym zakresie przepisów nic było ani prawnie dopuszczalne, ani prawnie skuteczne. Pełnomocnik pozwanego zwrócił uwagę, że nawet gdyby Sąd pierwszej instancji posiadał na rozprawie wniosek pełnomocnika powoda o odroczenie rozprawy, to powinien go wówczas zwrócić bez wzywania do usunięcia braku w postaci zaniechania udokumentowania jego doręczenia pełnomocnikowi pozwanego lub przesłania go mu listem poleconym, o co pełnomocnik pozwanego z całą pewnością na rozprawie by wnosił. Wniosek o odroczenie rozprawy byłby zatem bezskuteczny. Dodatkowo pełnomocnik pozwanego wskazał, że wniosek został złożony w biurze podawczym sądu zbyt późno, aby mógł zostać dołączony na czas przed rozprawą do akt. Dalej zdaniem pełnomocnika pozwanego nie było przeszkód aby pełnomocnik powoda złożył wraz z wnioskiem zaświadczenie od lekarza sądowego, zwracając uwagę, że z uwagi ilość lekarzy sądowych w S. istnieje obiektywny brak przeszkód do uzyskania stosownego zaświadczenia. W tym stanie rzeczy, skoro pełnomocnik powoda nie wykazał na dzień orzekania rzeczywistej niemożności swojego udziału w sprawie, to tej niemożności Sąd nie mógł rzecz jasna domniemywać. Co więcej zdaniem pełnomocnika pozwanej nic nie stało na przeszkodzie aby wyznaczony został pełnomocnik substytucyjny. Wreszcie pełnomocnik pozwanego podniósł, że pełnomocnikowi powoda kilkakrotnie zakreślane były przez Sąd Rejonowy terminy celem powołania dalszych (obok podanych w pozwie) twierdzeń i dowodów oraz do wykonania czynności umożliwiających przeprowadzenie dowodów, które pozostały bez stosownej reakcji, a tym samym wniosek pełnomocnika powoda o odroczenie rozprawy nie służył niczemu innemu, jak bezzasadnemu przewleczeniu postępowania, które sam zainicjował.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja strony powodowej w ocenie Sądu Okręgowego okazała się uzasadniona i jako taka doprowadziła do uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Zarzuty apelacji sprowadzały się do nieważności postępowania polegającej na pozbawieniu możności obrony praw. Skarżący powoływał się także na naruszenie przepisów postępowania tj. art. 224 § 1 k.p.c., 214 § 1 k.p.c. w zw. z art. 214 1 § 1 k.p.c.

Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Z kolei stosownie do treści art. 386 § 2. k.p.c. w razie stwierdzenia nieważności postępowania sąd drugiej instancji uchyla zaskarżony wyrok i znosi postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością.

Nieważność postępowania jako tzw. bezwzględna przyczyna odwoławcza, powoduje bowiem uchylenie zaskarżonego orzeczenia niezależnie od ewentualnego wpływu na treść orzeczenia. Innymi słowy w razie zaistnienia którejkolwiek z przesłanek stwierdzenia nieważności, enumeratywnie wymienionych w art. 379 k.p.c., zawsze aktualizuje się skutek określony w art. 386 § 2 k.p.c. w postaci uchylenia orzeczenia i zniesienia postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością, bez względu na istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy wymienionymi w tym przepisie uchybieniami, a rozstrzygnięciem sądu I instancji.

Przepis artykułu 379 pkt 5 k.p.c. przewidujący nieważność postępowania w przypadku pozbawienia strony możliwości obrony swych praw gwarantuje stronie prawo korzystania z przywilejów procesowych, a tym samym zapewnia jej konstytucyjne prawo do sądu i związane z nim prawo do obrony. W prawidłowo prowadzonym postępowaniu strona w granicach zakreślonych przepisami prawa ma bowiem wiedzę na temat toczącego się postępowania, i ma możliwość podnoszenia twierdzeń i zgłaszania dowodów na ich poparcie.

W orzecznictwie podkreśla się nadto, że pozbawienie strony możności obrony należy oceniać przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy i nie należy go wiązać wyłącznie z sytuacją całkowitego wyłączenia strony od udziału w sprawie. Pozbawienie strony możności obrony swych praw w procesie oznacza natomiast sytuację, w której sąd nie powinien w ogóle przystępować do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Chodzi tu niewątpliwie o takie uchybienia procesowe popełnione przez sąd, które w praktyce uniemożliwiają stronie podjęcie stosownej obrony, zwłaszcza gdy nie miała ona możliwości usunięcia skutków tych uchybień na następnych rozprawach poprzedzających wydanie wyroku (postanowienia co do istoty sprawy w postępowaniu nieprocesowym) w danej instancji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2002 r. V CKN 1057/00; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2004 r. I CK 226/04). Wyjaśnić przy tym należy, że niemożność obrony swych praw nie musi istnieć w ciągu całego postępowania przed sądem pierwszej instancji, lecz znaczenie ma to, czy występowała ona przy orzekaniu i w postępowaniu bezpośrednio poprzedzającym wydanie orzeczenia.

Innymi słowy nieważność postępowania określona w przepisie art. 379 pkt 5 k.p.c. występuje wtedy, gdy strona postępowania wbrew swej woli zostaje faktycznie pozbawiona możności działania w postępowaniu lub jego istotnej części. Natomiast stwierdzenie czy taki stan nastąpił, wymaga rozważenia czy w konkretnej sprawie nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony oraz, czy pomimo zaistnienia tych dwóch przesłanek, strona mogła bronić swoich praw. Tylko przy kumulatywnym spełnieniu tych wszystkich przesłanek można mówić o skutkującym nieważnością postępowania pozbawieniu strony możliwości obrony swoich praw.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko skarżącego wyrażone w apelacji odnośnie naruszenia przepisów postępowania skutkujących pozbawieniem możności obrony praw, a w konsekwencji nieważnością postępowania.

Sąd Odwoławczy zwrócił bowiem uwagę, że stosownie do treści art. 214 § 1 k.p.c., rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania, albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną przeszkodą, której nie można przezwyciężyć. Taką przeszkodą – co się podkreśla w orzecznictwie - jest choroba strony wykazana zaświadczeniem lekarskim i uniemożliwiająca stawienie się w sądzie (m.in. wyrok SN z dnia 28 listopada 1997 r., I CKU 175/97, Prok. i Pr.-wkł. 1998, nr 5, s. 36; wyrok SN z dnia 18 marca 1981 r., I PRN 8/81, OSNC 1981, nr 10, poz. 201). Z kolei art. 214 1 § 1 k.p.c. przewiduje szczególne wymagania, jakie muszą być spełnione przez strony, ich przedstawicieli ustawowych, pełnomocników, świadków i innych uczestników postępowania, aby ich niestawiennictwo na wezwanie lub zawiadomienie sądu zostało usprawiedliwione. Konieczne jest przedstawienie zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się, wystawionego przez lekarza sądowego.

Z kolei jak wynika z okoliczności niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wydał wyrok bezpośrednio po zamknięciu rozprawy w dniu 3 stycznia 2017 r. O terminie tej rozprawy pełnomocnik powoda został prawidłowo zawiadomiony, jednak w dniu 2 stycznia 2017 r. o godzinie 14.08 do biura podawczego sądu wpłynęło pismo tego pełnomocnika , w którym wnosił o odroczenie rozprawy z powodu stwierdzonej choroby. Do pisma pełnomocnik powoda załączył zaświadczenie lekarskie wystawione przez lekarza rodzinnego. Wniosek powoda wpłynął do wydziału (co wynika z pieczęci) w dniu 3 stycznia 2017 r. o godz. 10.54 a więc po 24 minutach od rozpoczęcia rozprawy, a 26 minut przed jej zakończeniem (zakończyła się o godz. 11.20). Wniosek ten jednak nie został przedstawiony sędziemu w trakcie trwania rozprawy. Podkreślenia jednak wymaga, że strona nie może ponosić negatywnych skutków spowodowanych zasadami przekazywania pism procesowych z biura podawczego Sądu do wydziału a następnie do akt sprawy.

Co prawda Sądowi Odwoławczemu znany jest szereg orzeczeń odnośnie wskazywanej konieczności takiej organizacji pracy kancelarii aby zapewnić zastępstwo. Jednakże nie może też ujść uwadze, że istnieją, lub też mogą zaistnieć takie sytuacje, w których pełnomocnikowi pomimo starań nie uda się takiego zastępstwa zapewnić. Sytuacja taka może mieć miejsce w szczególności w okresie świąteczno – noworocznym, kiedy to wiele osób – także radców prawnych i adwokatów organizuje wyjazdy rodzinne czy wypoczynkowe i w związku z tym znalezienie zastępstwa jest utrudnione. Na taką także sytuację wskazywał skarżący i w ocenie Sądu II instancji brak jest w okolicznościach niniejszej sprawy obiektywnych powodów aby skarżącemu powodowi nie dać wiary. Wskazać przy tym należy, że co prawda pierwotny wniosek o odroczenie nie zawierał jako załącznika zaświadczenia lekarskiego wystawionego przez lekarza sądowego jednakże zaświadczenie takie zostało złożone niezwłocznie po jego uzyskaniu w dniu 5 stycznia 2017 r., a skarżący w sposób przekonujący wskazał na powody nie przedstawienia takiego zaświadczania wraz z wnioskiem.

W przedstawionym stanie sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że działanie pełnomocnika powoda który złożył wniosek o odroczenie rozprawy o godz. 14.08 w dniu ją poprzedzającym, mogło budzić w nim uzasadnione przekonanie, że wniosek dotrze do akt przed rozpoczęciem rozprawy. Jak wyżej wskazano fakt, że nie dotarł on przed rozpoczęciem rozprawy nie może obciążać strony.

Analizując stan sprawy Sąd Odwoławczy zwrócił uwagę, że złożony przez powoda wniosek o odroczenie rozprawy miał na celu zagwarantowanie i realizację przysługujących mu uprawnień. Nie należy przy tym tracić z pola widzenia, że w toku rozprawy Sąd Rejonowy zapoznał się jedynie z argumentacją strony pozwanej, natomiast powód ze względu na nieobecność nie mógł przedstawić swojego stanowiska w sprawie ani zadawać pytań przesłuchiwanym świadkom, zaś bierność strony powodowej przed terminem rozprawy pozostaje obojętna dla rozstrzygnięcia w tym zakresie, skoro do czasu zamknięcia rozprawy może przedstawiać swoje stanowisko w sprawie i ma prawo aktywnie uczestniczyć w postepowaniu dowodowym m.in. przez zadawanie pytań świadkom.

Nie bez znaczenia dla oceny zasadności podniesionych w apelacji zarzutów pozostaje także fakt, że była to pierwsza i jedyna rozprawa, co dodatkowo wzmacnia przekonanie, iż nieodroczenie terminu rozprawy w rzeczywistości pozbawiło powoda możności obrony jego praw, a zatem doprowadziło do nieważności postępowania, o której jest mowa w przepisie art. 379 pkt 5 k.p.c.).

Dodatkowo zwrócić należało uwagę na pogląd ukształtowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że przeprowadzenie rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku, mimo że strona złożyła uzasadniony wniosek o jej odroczenie, powoduje nieważność postępowania (wyrok SN z 30 listopada 2004 r., IV CK 304/04, niepubl., postanowienie Sądu Najwyższego z 20 maja 2009 r. 377/08)

W tym stanie rzeczy, mając na uwadze, że wniosek złożony przez pełnomocnika pozwanej był wnioskiem uzasadnionym, gdyż zawierał przyczynę niestawiennictwa, a pomimo to nie został uwzględniony, pozbawiając tym samym stronę powodową prawa do obrony, zarzut naruszenia art. 379 pkt. 5 k.p.c. uznać należy za zasługujący na uwzględnienie.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd pierwszej instancji wyznaczy termin rozprawy, umożliwiając powodowi lub jego pełnomocnikowi udział w rozprawie, dokona ustaleń faktycznych na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie oraz ewentualnie zaoferowanego przez strony i oceni zasadność roszczenia strony powodowej.

Mając powyższe na uwadze, działając na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy uchylił wyrok Sądu Rejonowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.

SSR (...)SSO (...)SSO (...)

Sygn. akt VIII Ga 195/17

Zarządzenia:

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)