Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 589/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 kwietnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Nidzicy w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SR Elżbieta Lewandowska

Protokolant praktykantka Natalia Wiśniewska

w obecności oskarżyciel publiczny nie stawił się – Komenda Powiatowa Policji w N. zawiadomiona, oskarżycielka posiłkowa M. F. nie stawiła się – zawiadomiona.

po rozpoznaniu dnia 31 marca 2017 roku w N.

sprawy przeciwko A. S. (1) z d. S.

córce J. i G. z d. S.,

ur. (...) w M.,

obwinionej o to, że I. w dniu 07 października 2016 roku około godziny 08:30 w N. na ulicy (...) na klatce schodowej budynku nr 7a głośno używała słów nieprzyzwoitych, czym zakłóciła spokój i porządek publiczny M. F.,

tj. o wykroczenie z art. 51 § 1 kw.

II. w dniu 16 października 2016 roku w godzinach 19:00-19:30 w N. na ulicy (...) przed klatką schodową budynku nr (...) głośno używała słów nieprzyzwoitych, czym zakłóciła spokój i porządek publiczny M. F.,

tj. o wykroczenie z art. 51 § 1 kw.

o r z e k a:

I.  Obwinioną A. S. (2) uniewinnia od zarzucanych jej czynów opisanych w pkt. I i II.

II.  Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku - Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2015 r., poz. 615 ze zm.) oraz § 4 ust. 1-3, § 17 ust. 2 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1714) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej w N. adw. S. S. (1) kwotę 221,40 (dwieście dwadzieścia jeden złotych czterdzieści groszy), w tym kwotę 41,40 (czterdzieści jeden złotych czterdzieści groszy) podatek VAT, tytułem opłaty za obronę obwinionej pełnioną z urzędu w postępowaniu sądowym.

III.  Na zasadzie art. 118 § 2 kpw koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt II W 589/16

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Obwiniona A. S. (2) oraz oskarżycielka posiłkowa M. F. zamieszkują w jednym budynku mieszkalnym przy ulicy (...) w N. w tej samej klatce schodowej – (...) ulicy (...). Mieszkanie obwinionej znajduje się na trzecim piętrze, zaś mieszkanie oskarżycielki posiłkowej położone jest na czwartym piętrze. Obie kobiety od pewnego czasu są skłócone.

W dniu 07 października 2016 roku po godzinie 08:00 A. S. (2) wyszła z małym psem na spacer, a następnie wracała z nim do mieszkania, aby udać się do pracy. Po wejściu do budynku na klatce schodowej między piętrami mijała M. F., która właśnie wychodziła wraz z małoletnią córką. W chwili mijania oskarżycielka posiłkowa zaczepiła ją mówiąc, że chce z nią rozmawiać. Obwiniona nie zatrzymując się na klatce weszła do swojego mieszkania na trzecim piętrze, gdzie pozostawiła psa i zaraz wychodziła do pracy. Natomiast M. F. wyszła przed budynek przy ulicy (...) i rozmawiała przez telefon. A. S. (2) wychodząc z budynku ponownie spotkała oskarżycielkę posiłkową, ale nie zatrzymując się zmierzała do pracy.

W dniu 16 października 2016 roku po godzinie 19:00 obwiniona A. S. (2) wraz z partnerem Z. O. i małym psem spacerowali w rejonie budynków mieszkalnych przy ulicy (...) i ulicy (...). Podczas spaceru na ulicy (...) w pobliżu ulicy (...), około 50-100 metrów od budynku, w którym zamieszkują, spotkali A. N., mieszkającą w tym samym budynku, co oni, lecz w środkowej klatce schodowej, która wracała z kościała. Kilka minut rozmawiali ze znajomą i w pewnym momencie zauważyli M. F., idącą od ulicy (...) w kierunku klatki schodowej, w której zamieszkuje. M. F. nie weszła jednak do środka budynku, w którym zamieszkuje, a zatrzymała się przed klatką w miejscu, gdzie była przysłonięta przez stojący nieopodal budynek transformatora i niewidoczna dla obwinionej, jej partnera i rozmawiającej z nimi A. N.. Obwiniona z partnerem po rozstaniu się ze znajomą szli do swojego mieszkania chodnikiem, prowadzącym niemal na wprost wejścia do ich klatki, zaś znajoma udała się przez alejką, prowadzącą przez skwer po skosie do swojej klatki schodowej.

A. S. (2) i jej partner, mijając budynek transformatora zauważyli oskarżycielkę posiłkową, stojącą między budynkiem mieszkalnym i transformatorem w pobliżu klatki schodowej i rozmawiającą przez telefon. Z usłyszanego fragmentu rozmowy wywnioskowali, że rozmawia z kimś z domowników i chodzi o przyprowadzenie jej psa. Obwiniona wraz z partnerem weszła do klatki schodowej i na wysokości trzeciego piętra, gdzie zamieszkują, spotkali córkę M. F., schodzącą z psem. Do swojej klatki schodowej weszła również A. N.. Następnie, po rozmowie telefonicznej, M. F. spotkała się przed swoim budynkiem mieszkalnym z koleżanką B. G..

Dowody: wyjaśnienia obwinionej k. 16, 61v-62, zeznania świadków: częściowo M. F. k.5, 12-13v, 62v-63, B. G. k. 10-10v, 63-63v, A. N. k. 63v-64, Z. O. k. 64-64v, zawiadomienia o wykroczeniach k. 1-2, 6-7.

Obwiniona A. S. (2) była badana przez biegłego lekarza psychiatrę. Z opinii sądowo-psychiatrycznej wynika, że A. S. (2) nie jest upośledzona umysłowo, ani chora psychicznie. U obwinionej biegły rozpoznał reakcję sytuacyjną. W czasie popełnienia zarzucanych jej wykroczeń mogła rozpoznać znaczenie czynów i pokierować swoim postępowaniem, a w związku z tym stan zdrowia obwinionej pozwala na jej udział w czynnościach sądowych (opinia sądowo-psychiatryczna k. 52-54).

Obwiniona A. S. (2) nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej wykroczeń. Podała, iż w dniu 07 października 2016 roku między godziną 07:00 a 08:30 wracała ze spaceru z małym psem rasy kundel i spieszyła się do pracy. Po wejściu do budynku na klatce schodowej między piętrami mijała M. F., która właśnie wychodziła wraz z małoletnią córką. Wyjaśniła, że oskarżycielka posiłkowa miała włączony telefon i z kimś rozmawiała. W chwili mijania zaczepiła ją mówiąc, że chce z nią rozmawiać. Ponieważ wiedziała, że M. F. jest osobą konfliktową i już wcześniej zapowiedziała jej, że jeżeli po wprowadzeniu się do obecnego mieszkania, które kupiła, nie podporządkuje się jej zasadom, to będzie ją nękać, więc nie rozmawiała z oskarżycielką posiłkową odpowiadając, że nie chce rozmawiać i zaprowadziła psa do mieszkania. Zaraz jednak wyszła z mieszkania, gdyż udawała się do pracy i na zewnątrz budynku przed klatką schodową ponownie spotkała M. F., która rozmawiała przez telefon i w pewnym momencie usłyszała słowa sąsiadki „uspokój się kobieto, daj ludziom żyć” oraz głośno wypowiedziane do niej stwierdzenie „ja cię załatwię”. Podała, iż nie słuchając kierowanych do niej słów poszła do pracy. Wyjaśniła, że w dniu 16 października 2016 roku około godziny 19:00 wraz z partnerem Z. O. szła ze spaceru ulicą (...). W pewnym momencie zauważyła idącą do klatki schodowej od strony budynku nr (...) przy ulicy (...), która nie weszła do klatki schodowej, w której zamieszkuje, a zatrzymała się przed klatką i zaczęła rozmawiać przez telefon komórkowy. Przechodząc obok oskarżycielki posiłkowej usłyszała fragment jej rozmowy, na podstawie której wnioskowała, że rozmawia ona z matką lub córką, żeby sprowadziła jej psa. Podała, iż następnie weszła wraz z partnerem do klatki schodowej kierując się do własnego mieszkania na trzecim piętrze. Na klatce schodowej mijali córką M. F. schodzącą z psem, prowadzonym na smyczy. Podała, iż nie używała słów nieprzyzwoitych w obecności M. F. na klatce schodowej i przed budynkiem przy klatce schodowej, a o zdarzeniach dowiedziała się od przesłuchującego ją policjanta.

Na rozprawie dodała, że w dniu 16 października 2016 roku wracając do mieszkania w odległości około 50 metrów od budynku, w którym mieszka, w okolicach ulicy (...), spotkali A. N., mieszkającą w środkowej klatce, z którą chwilę rozmawiali. Po rozmowie w stronę swojego budynku mieszkalnego szli oddzielnie bez znajomej. Ponadto podała, że w dniu 21 grudnia 2016 roku podczas pobytu w sklepie (...), gdzie pracuje pani B. G., w obecności jej partnera Z. O. przy kasie, B. G. przeprosiła ją za zaistniałą sytuację, stwierdzając „za mocno wierzyła pani M. F. i to wszystko poszło w złym kierunku” oraz wyraziła chęć poprawy wzajemnych relacje (wyjaśnienia k. 16, 61v-62).

Sąd zważył, co następuje:

Bezsporne w niniejszej sprawie jest, że w dniu 07 października 2016 roku w godzinach porannych obwiniona A. S. (2), wracająca z psem do mieszkania i oskarżycielka posiłkowa M. F., schodząca wraz z małoletnią córką do wyjścia z budynku, mijały się między piętrami i ta ostatnio zaczepiła słownie obwinioną, z którą była od pewnego czasu skłócona, chcąc z nią porozmawiać. Nie ulega też wątpliwości, że po pozostawieniu psa w mieszkaniu, A. S. (2) zaraz schodziła do wyjścia z budynku, udając się do pracy i ponownie spotkała M. F. przed budynkiem.

Poza sporem pozostają również okoliczności, że w dniu 16 października 2016 roku w godzinach wieczornych A. S. (2) wraz ze Z. O. spotkali się i znajomą A. N. i rozmawiali w pobliżu budynku, w którym zamieszkują, a w tym czasie M. F. szła od ulicy (...) do budynku, w którym zamieszkuje. Nie kwestionowana jest również okoliczność, że oskarżycielka posiłkowa nie weszła do klatki schodowej, w której znajduje się jej mieszkanie, a stała między budynkiem mieszkalnym i budynkiem transformatora, rozmawiając przez telefon. Bezsporny jest także fakt, iż po zakończonej rozmowie obwiniona wraz z partnerem i ich znajoma udali się w kierunku wejścia do swoich klatek schodowych oraz fakt, że A. S. (2) wraz ze Z. O., przechodząc obok budynku transformatora, ponownie widzieli M. F., która rozmawiała przez telefon, po czym weszli do klatki schodowej. Nie kwestionowana jest też okoliczność, że wcześniejszej rozmowie telefonicznej do M. F. wyszła ze swojego mieszkania B. G..

Natomiast sporna pozostaje kwestia używania przez obwinioną A. S. (2) w dniu 07 października 2016 roku na klatce schodowej w momencie mijania M. F. oraz w dniu 16 października 2016 roku przed klatką schodową w obecności stojącej tam M. F. słów nieprzyzwoitych. Obwiniona A. S. (2) kategorycznie i konsekwentnie negowała używanie słów wulgarnych cytowanych przez oskarżycielkę posiłkową w jej obecności w tych dniach.

Jedynie świadek M. F. utrzymywała, że obwiniona używała słów nieprzyzwoitych, cytując je, na klatce schodowej w dniu 07 października 2016 roku i przed klatką schodową ich budynku mieszkalnego w dniu 16 października 2016 roku. Trudno jednakże uznać zeznania oskarżycielki posiłkowej za konsekwentne. Na rozprawie wprawdzie przyznała, że w dniu 07 października 2016 roku zaczepiła obwinioną na klatce schodowej, a w odpowiedzi usłyszała słowa wulgarne i obelżywe, lecz dodała również, że obwiniona krzyczała słowa nieprzyzwoite wybiegając wkrótce z klatki schodowej, co miała też słyszeć jej siostra, a o czym wcześniej w ogóle nie zeznawała. Natomiast relacje świadka M. F. co do wypowiadanie przez obwinioną słów nieprzyzwoitych w godzinach wieczornych w dniu 16 października 2016 roku nie znalazły potwierdzenia w zeznaniach naocznych świadków A. N. i Z. O., którzy zgodnie stwierdzili, że obwiniona nie wypowiadała słów wulgarnych w obecności oskarżycielki posiłkowej do momentu wejścia do klatki schodowej. Podkreślić trzeba, iż świadek M. F. starała się wskazywać, że A. N. nie słyszała słów wypowiadanych przez A. S. (2) przed wejściem do klatki schodowej, gdyż pobiegła do swojej klatki i weszła do środka budynku, a dopiero wtedy obwiniona używała słów nieprzyzwoitych. Jest to stwierdzenie bardzo wątpliwe, gdyż A. N. ma 66 lat jest po zawale oraz zabiegu operacyjnym i nie może biegać. Zauważyć również trzeba, że dla uwiarygodnienia swoich zeznań M. F. cytowała na rozprawie słowa obwinionej do partnera, wypowiadane w dniu 16 października 2016 roku w momencie wchodzenia do klatki schodowej, których sama wprawdzie nie słyszała, ale miała słyszeć bliżej nieokreślona osoba paląca papierosa na klatce na drugim piętrze. Następnie utrzymywała, że A. S. (2) wyzwiska kierowała wprost pod jej adresem, zarówno z odległości 300 metrów, jak i z odległości pół metra, a byli przy tym Z. O. oraz A. N..

Natomiast B. G. nie była naocznym świadkiem zdarzenia w dniu 16 października 2016 roku i jego przebieg z godzin wieczornych przed budynkiem znała tylko z relacji M. F., do której potem wyszła z mieszkania przed blok, po wcześniejszej rozmowie telefonicznej. Charakterystyczne jest stwierdzenie tego świadka na początku zeznań składanych na rozprawie, nie tylko potwierdzających istnienie konfliktu między obwinioną A. S. (2) oraz oskarżycielką posiłkową M. F., ale też o wplataniu jej w ten konflikt przez M. F.. Zeznała, iż rozmawiając z oskarżycielką posiłkową przez telefon i słysząc odgłosy zamieszania, to M. F. powiedziała jej, że A. S. (2) chodzi przy budynku, używa słów wulgarnych i zaraz będzie kręcić film oraz poprosiła ją, aby do niej zeszła. B. G. zeznała, że po zakończonej rozmowie telefonicznej, wyszła przed budynek i wtedy M. F., która była psem opowiedziała jej co się wydarzyło. Sama natomiast nie widziała tam obwinionej. Podkreślić trzeba, iż świadek nie miała własnej wiedzy na temat wydarzeń w pobliżu budynku, a jej informacje o zaistnieniu zdarzenia z udziałem obwinionej pochodzą wyłącznie od oskarżycielki posiłkowej.

Wreszcie gdy nawet przyjąć, że obwiniona wypowiadała na klatce schodowej budynku mieszkalnego słowa nieprzyzwoite, to nasuwają się też poważne wątpliwości czy zaistniały pozostałe znamiona określone w art. 51 § 1 kw, skoro owe słowa nieprzyzwoite miały być wypowiedziane w sposób słyszał tylko dla oskarżycielki posiłkowej przechodzącej obok obwinionej i czy zakłóciły porządek publiczny. Zauważyć trzeba, iż klatka schodowa budynku mieszkalnego jest to mała przestań, ograniczona ścianami, a wobec tego trudno przyjąć, aby zdarzenie mogło być postrzeganie przez nieograniczoną ilość osób.

Zdaniem Sądu zgromadzony materiał dowodowy nie potwierdził jednoznacznie, aby obwiniona A. S. (2) używała słów nieprzyzwoitych i swoim zachowaniem wypełniała znamiona wykroczenia określonego w art. 51 § 1 kw. Wprawdzie świadek M. F. wskazywała na zachowanie obwinionej w jej obecności, lecz zeznania oskarżycielki posiłkowej nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, a ponadto są to relacje osoby mocno skonfliktowanej z obwinioną, która na rozprawie kilkakrotnie poruszała wątki dotyczące zupełnie innych zachowań A. S. (2), które miały ją przedstawiać w bardzo niekorzystnym świetle.

W tych okolicznościach Sąd uniewinnił A. S. (2) od zarzucanych jej czynów – pkt. I wyroku. Z uwagi na to, że obwiniona korzystała z pomocy obrońcy wyznaczonej jej z urzędu Sąd przyznał adw. S. S. (2) opłatę za pełnioną obronę, w myśl przepisów przytoczonych w pkt. II wyroku. Natomiast o kosztach postępowania orzekł w oparciu o przepis wskazane w pkt. III wyroku.

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

(...)

(...)

3.(...)

(...)