Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Gz 486/17

POSTANOWIENIE

Dnia 29 maja 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Andrzej Sobieszczański (spr.)

Sędziowie: SO Bolesław Wadowski

SO Monika Skalska

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2017 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku dłużnika:

(...) Centrum Usług spółki akcyjnej w W.

o zatwierdzenie układu

na skutek zażalenia dłużnika

na postanowienie Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie

z dnia 6 lutego 2017 r., sygn. akt X GR 75/16

postanawia:

oddalić zażalenie.

SSO Bolesław Wadowski SSO Andrzej Sobieszczański SSO Monika Skalska

Sygn. akt XXIII Gz 486/17

UZASADNIENIE

W dniu 8 marca 2016 r. dłużnik (...) Centrum Usług S.A. w W. złożyła wniosek
o zatwierdzenie układu o treści:

-

I grupa wierzycieli których suma wierzytelności wraz z odsetkami i kosztami procesu przekracza 50.000 zł: redukcja zobowiązań o 80% i spłata w 10 rocznych ratach począwszy od 120 dnia po uprawomocnieniu się postanowienia o zatwierdzeniu układu,

-

II grupa to wyłącznie Z. Oddział w R. spłata w 6 miesięcznych ratach po upływie 120 dni od uprawomocnienia się postanowienia o zatwierdzeniu układu.

Postanowieniem z 13 maja 2016 r. w sprawie prowadzonej pod sygn. akt X GR 75/16 Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie zatwierdził układ.

Postanowienie zostało zaskarżone przez wierzycieli J. L., Skarb Państwa - Prezesa Urzędu (...) Elektronicznej oraz (...) S.A.

Postanowieniem z 11 października 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił zaskarżone postanowienie.

W uzasadnieniu wywiódł, że sąd pierwszej instancji dopuścił się szeregu błędów, które doprowadziły do nierozpoznania istoty sprawy. Sąd Okręgowy wskazał na następujące uchybienia: wniosek zawierał szereg nieścisłości, które nie zostały wychwycone i wyjaśnione w uzasadnieniu; wyliczenia przedstawione we wniosku nie mają pokrycia w dokumentach zgromadzonych w aktach sprawy; błędnie została wyliczona suma wierzytelności objętych układem; źle została wskazana całkowita liczba wierzycieli i tym samym ich większość; sąd pierwszej instancji bardzo pobieżnie przeanalizował przesłankę pokrzywdzenia wierzycieli, która może mieć decydujące znaczenie dla zatwierdzenia układu; sąd pierwszej instancji w ogóle nie odniósł się w treści uzasadnienia do kwestii uregulowanej w art. 116 pr. restruk.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, postanowieniem z 6 lutego 2017 r. odmówił zatwierdzenia układu częściowego dłużnika zawartego:

a.  z wierzycielami pierwszej grupy, tj. wierzycielami, których wierzytelności wraz
z odsetkami, kosztami postępowania sądowego oraz postępowania egzekucyjnego przekraczają wartość 50.000 zł na następujących warunkach - redukcja zadłużenia
w wysokości 80 % całej należności oraz spłatę zredukowanych należności w 10 ratach rocznych, których termin płatności pierwszej raty przypada na 120 dzień od uprawomocnienia się postanowienia o zatwierdzeniu układu, zaś terminy płatności kolejnych rat przypadną na dzień odpowiadający terminowi płatności pierwszej raty
w kolejnych latach;

b.  z wierzycielami drugiej grupy, w której znajduję się wyłącznie Z. Oddział w R. na następujących warunkach – spłata należności wobec Z. w sześciu miesięcznych ratach, przy czym termin płatności pierwszej raty przepadnie na 120 dzień od uprawomocnienia się postanowienia o zatwierdzeniu układu.

W uzasadnieniu postanowienia Sąd Rejonowy wywiódł, że:

Sąd odmawia zatwierdzenia układu na mocy art. 165 ust. 1 pr. rest. jeśli jest on sprzeczny z prawem. Przepisy dotyczące układu częściowego przewidują szczególny sposób głosowania tego układu. Gdyby nie był głosowany układ częściowy zastosowanie do liczenia głosów miałaby norma art. 217 pr. rest. a zwłaszcza ust. 3 tegoż artykułu, który przewiduje przegłosowanie układu nawet przy nieosiągnięciu większości osobowej lub kapitałowej w niektórych z kategorii interesów. Jednakże art. 186 pr. rest ma charakter przepisu szczególnego a jego treść wskazuje na to, że układ częściowy nie przewiduje podziału na kategorie interesów. Ustalenie, że głosowano dwa odrębne układy sprzeczne by było z treścią wszystkich dokumentów złożonych do wniosku, głosowano jeden układ z podziałem wierzycieli na kategorie interesów. Po wtóre naruszałoby to postanowienia art. 180 pr. rest. który każe wyodrębnić wierzycieli wg kategorii obiektywnej, a w takim razie jeśli ta kategoria została stworzona to nie mogą poza układem częściowym znaleźć się wierzyciele spełniający warunki wyodrębnienia. Zatem przy tak określonych warunkach wyodrębnienia ZUS musiał być objęty układem częściowym. Intencją dłużnika nie było skonstruowanie odrębnych układów i głosowanie ich, lecz skonstruowanie układu z propozycjami układowymi dla różnych grup wierzycieli. Zatem Sąd zobowiązany był odmówić zatwierdzenia układu skoro nie został on przegłosowany zgodnie z art. 186 pr. rest.

W myśl art. 165 ust. 1 pr. rest. sąd odmawia zatwierdzenia układu jeśli jest oczywistym, że nie będzie on wykonywany.

Wnioskodawca przewidział wykonanie układu przez okres 10 lat. Tymczasem prognozy co do przychodów i kosztów została przygotowana do 2020 roku a zatem nawet przy założeniu, że postanowienie o zatwierdzeniu układu uprawomocniłoby się w 2016 r. to i tak prognoza dotyczyłaby niecałych 4 lat działalności spółki, podczas gdy wierzyciele musieliby czekać na zaspokojenie swoich 20% wierzytelności przez 10 lat. Zatem spółka nie potrafi przewidzieć tego co będzie się działo po 2020 roku a planuje zaspokajanie wierzycieli po tym czasie. Oznacza to, że wierzyciele mieliby zaakceptować radykalną redukcję należności nie wiedząc czy istnieją jakiekolwiek szanse jej zaspokojenia.

Dłużnik z uwagi na fakt, że na objęcie układem nie zgodzili się wierzyciele zabezpieczeni rzeczowo, przewidywał w planie restrukturyzacji zawarcie porozumienia z wierzycielami finansowymi, którzy posiadają zabezpieczenia na majątku dłużnika. Bez zawarcia takiego porozumienia wykonanie jakiegokolwiek układu nie ma szans realizacji, bowiem wierzyciele ci mogą prowadzić postępowania egzekucyjne. Nadto Sądowi z urzędu wiadomo, że wierzyciel ten złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, a więc nie jest chętny do zawarcia jakichkolwiek porozumień. Dłużnik nie płaci nie tylko zobowiązań objętych układem, ale i również zobowiązania drobniejsze niż 50.000 zł oraz zobowiązań wierzycieli zabezpieczonych. Nie ma podstaw twierdzenie, że wierzyciele nieobjęci układem mają być zaspokajani podobnie jak ci nim objęci, gdyż żadne porozumienie z nimi nie zostało zawarte. Oznacza to, że skoro wymagalne są wierzytelności na kwotę prawie 3 mln złotych wobec 667 wierzycieli to winny być one zapłacone niezwłocznie, a nie jak stwierdził nadzorca na raty w ciągu 10 lat. Należy jedynie zauważyć, że art. 183 ust. 1 pr. rest wskazuje na to, że propozycje układowe nie mogą przewidywać dla wierzycieli objętych układem takich korzyści, które zmniejszają możliwość zaspokojenia wierzycieli nim nie objętych. Natomiast z symulacji zysków wynika, że spółka ani w 2016 r. ani w 2017 r. nie osiągnie zysku wystarczającego na pokrycie zobowiązań na rzecz drobnych wierzycieli oraz wypłatę I raty układowej. Wynika bowiem z tej symulacji, że choćby w 2017 r. zysk osiągnie ok. 3,5 mln złotych podczas gdy zobowiązania wobec drobnych wierzycieli to kwota prawie 3 mln złotych a rata układowa to kwota rzędu 2 mln złotych.

Nierzetelny jest test prywatnego wierzyciela, który zresztą służy nie tylko wierzycielom publicznym ale i prywatnym, którzy mogą porównać stopień zaspokojenia w razie ogłoszenia upadłości i w razie zaakceptowania układu. Z planu restrukturyzacyjnego wynika, że wartość netto aktywów spółki to kwota rzędu 89 mln zł. Po przeprowadzeniu analizy wartości majątku metodą skorygowanych aktywów netto, wartość majątku spadła do ok. 7 mln złotych. Przy czym niejasnym jest dlaczego dokonujący wyceny dłużnik uznał za całkowicie nie mających wartości takich składników majątku jak np. maszyny i urządzenia, środki transportu, należności, grunty. Po porównaniu tak ustalonej wartości majątku z całością zobowiązań stopień zaspokojenia wszystkich wierzycieli wynosi 5,93 % . Oczywistym jest, że w takim kontekście zaspokojenie w 20% jest kwotą znacznie wyższą od 5,93%. Nierzetelność testu prywatnego wierzyciela polega m.in. na tym, że dłużnik nie skorygował w czasie wartości wierzytelności pozostałych do zaspokojenia wierzytelności wierzycieli objętych układem. Bowiem oczywistym jest, że wartość pieniądza za 10 lat będzie inna, w tym kontekście nie jest możliwe proste porównanie 5,93% do 20%, lecz korekcie (dyskontowaniu) powinna podlegać realna wartość zaspokojenia wierzycieli za 10 lat. Może być bowiem tak, że za 3 lata wierzyciel otrzyma 5,93% w drodze likwidacji, podczas gdy dłużnik nie potrafi nawet prognozować wyników swojej działalności po 2020r. i nie ma pewności czy wierzyciele uzyskają owe nominalne 20% wierzytelności.

Proponowany układ jest rażąco niekorzystny dla wierzyciela Urzędu Komunikacji Elektronicznej i J. L.. Wierzyciel J. (...)nie oddał głosu, gdyż nie otrzymał karty do głosowania. Karta do głosowania dla wierzyciela nie została przesłana na adres ujawniony
w rejestrze, zgodnie z art. 219 ust. 2 pkt 2 pr. rest. Można domniemywać, że wierzyciel zagłosowałby przeciw układowi i miałby szansę zgłosić sprzeciw do nadzorcy układu. Wierzyciel podniósł w zażaleniu, że zawarł porozumienie z dłużnikiem co do sposobu spłaty zaległości czynszowych. Jednym z elementów porozumienia było umorzenie egzekucji. Porozumienie przewidywało rozłożenie zadłużenia rzędu 1 mln zł na 18 rat płatnych co miesiąc w wysokości 65.000 zł. (...) Centrum Usług zapłaciło jedynie dwie raty tj. marcową i kwietniową z 2015r. Na mocy postanowień układu dług zostałby zredukowany do ok. 260.000 zł a wierzyciel otrzymywałby rocznie ok. 26.000 zł. Tymczasem kwota ta nawet nie zaspokoiłaby zapłaconego przez wierzyciela podatku od nieruchomości.

Inna kwestia jaka budzi wątpliwości to działania jakie pozwoliły na przegłosowanie układu w I grupie. Formalnie układ został przegłosowany przez wierzycieli, jednak należy zauważyć jaka jest struktura wierzycieli głosujących za układem. Z 49 wierzycieli głosujących za układem 29 nabyło wierzytelność od (...) sp. z o.o. a zatem w istocie doszło do powiększenia ilości wierzycieli, bez zwiększenia wielkości wierzytelności uprawniającej do głosowania nad układem. W przeciwnym wypadku, bez zwiększenia ilości wierzycieli układ nie uzyskałby większości osobowej. Analiza odpisów z KRS poszczególnych podmiotów jakie nabyły wierzytelności od (...) sp. z o.o. wskazuje na to, że w zarządach i radach nadzorczych pojawiają się te same osoby, które są związane z dłużnikiem. analiza składów władz spółek głosujących nad układem wskazuje na to , że są one powiązane osobowo, jak również kapitałowo. Łącznie objętych układem jest 80 podmiotów a zatem większość osobowa wynosi 41. Za układem głosowało 49. Jeśli jednak nie doszłoby do przelewu wierzytelności (...) sp. z o.o. (zarządzanej przez L. K.) układem objętych byłoby 51 wierzycieli. Wówczas większość osobowa wynosiłaby 26 wierzycieli. Tymczasem za układem głosowałoby faktycznie nie 49 wierzycieli lecz 20 wierzycieli. W takim razie nie osiągnięto by wielkości osobowej.

Konieczna jest ocena treści układu z punktu widzenia pokrzywdzenia wierzycieli (art. 8 pr. rest). Wracamy zatem w tym miejscu do problemu rzetelności testu prywatnego wierzyciela oraz fiaska rozmów dłużnika z bankami. Sądowi z urzędu wiadomo, że wnioski o ogłoszenie upadłości dłużnika złożyły właśnie banki a zatem nie ma woli porozumienia ze strony tych podmiotów. Brak woli porozumienia czyni możliwość wykonania układu iluzoryczną. Zresztą skoro układ obejmuje jedynie część wierzycieli, wierzyciele nim nie objęci mogą swobodnie prowadzić postępowania egzekucyjne przeciw dłużnikowi i utrudniać zarówno prowadzenie działalności gospodarczej jak i wykonanie układu. W takiej sytuacji zatwierdzenie układu tej treści spowodowałoby jedynie ogromną redukcję zadłużenia z bardzo odległym terminem spłaty 20% zadłużenia. Trudności spółki powodują, że tak odległy termin realizacji rat układu czyni zaspokojenie wierzycieli iluzorycznym. Nadto nie ma pewności czy spółka w najbliższym czasie nie ogłosi upadłości, bowiem zawarcie układu częściowego, w sytuacji dłużnika nie musi prowadzić do oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

Zażalenie na postanowienie z 6 lutego 2017 r. złożył dłużnik zaskarżając je w całości.

Postanowieniu temu skarżący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 209 ustawy Prawo restrukturyzacyjne poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i dowolną jego ocenę, poprzez pominięcie okoliczności wynikających ze wstępnego planu restrukturyzacyjnego.

W uzasadnieniu nadto wskazał, że art. 186 p.r. nie wskazuje na zakaz podziału na kategorie interesów w układzie częściowym. Do układu częściowego zastosowanie znajdą przepisy dotyczące postępowania o zatwierdzenie układu. Ponadto podniósł, że przedstawienie odpowiednich prognoz przewidywanych przychodów i kosztów w całym okresie realizacji układu byłoby trudne i narażone na znaczny margines błędu. Niemniej jednak spółka będzie z każdym rokiem dążyć do jak najlepszych wyników finansowych pozwalających ustabilizować jej sytuację. Nie ma oficjalnych informacji ze strony banków w odniesieniu do postępowania układowego, zaś wnioski o ogłoszenie upadłości mają charakter prewencyjny. Dłużnik nie ma wpływu na to co jej wierzyciele robią z przysługującymi im wierzytelnościami. Sprzedaż zatem przez spółkę (...) przysługującej jej wierzytelności wobec dłużnika jest zgodna z prawem. Wskazywane zaś przez sąd powiązania są normalną tendencją i nie wyczerpuje znamion okoliczności, przy których wystąpieniu, doszłoby do wyłączenia jednego z wierzycieli od głosowania.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez uwzględnienie wniosku o zatwierdzenie układu lub uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd drugiej instancji podzielił co do zasady poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne oraz ich ocenę prawną i w konsekwencji przyjął je za własne.

Na wstępie niniejszego uzasadnienia poczynić należy kilka uwag natury ogólnej dotyczących ratio legis postępowań restrukturyzacyjnych wprowadzonych 1 stycznia 2016 r. ustawą z dnia 15 maja 2015 r. Prawo restrukturyzacyjne (tekst jednolity Dz.U. 2016. poz. 1574 ze zm.). Artykuł 3 ust. 1 tej ustawy zawiera jej aksjologiczne założenia. Zgodnie z tym przepisem celem postępowania restrukturyzacyjnego jest uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika przez umożliwienie mu restrukturyzacji w drodze zawarcia układu z wierzycielami, a w przypadku postępowania sanacyjnego - również przez przeprowadzenie działań sanacyjnych, przy zabezpieczeniu słusznych praw wierzycieli. Regulacja ta jako przepis ogólny determinuje rozumienie pozostałych przepisów ustawy. Z treści tego przepisu wynika zatem, że celem postępowania restrukturyzacyjnego jest zachowanie przedsiębiorstwa dłużnika. W uzasadnieniu projektu analizowanej ustawy wyczerpująco wyjaśniono jej założenia. Zasadniczym celem ustawy jest wobec tego wprowadzenie skutecznych instrumentów pozwalających na przeprowadzenie restrukturyzacji przedsiębiorstwa dłużnika i zapobieżenie jego likwidacji. Zachowanie przedsiębiorstwa dłużnika w wielu przypadkach jest znacznie korzystniejsze dla wierzycieli niż jego likwidacja. Zachowanie przedsiębiorstwa dłużnika oznacza również zachowanie miejsc pracy oraz, co do zasady, możliwość nieprzerwanego realizowania kontraktów, a więc ma pozytywne znaczenie społeczne i gospodarcze. Reforma oparta jest na założeniu ochrony wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa i poszanowaniu praw wierzycieli. Postępowania restrukturyzacyjne mają doprowadzić do zaspokojenia wierzycieli w drodze wykonania zawartego i zatwierdzonego przez sąd układu. Prawo restrukturyzacyjne ma zapewnić warunki, o ile to możliwe, do wynegocjowania warunków realizacji układów, które zapewnią maksymalne zaspokojenie wierzycieli, przy maksymalnej ochronie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa. (zob. Uzasadnienie do projektu ustawy – Prawo restrukturyzacyjne, druk nr 2824, www.sejm.gov.pl ).

Powyższe rozważania dotyczące celu ustawy w zakresie uwzględnienia ochrony praw wierzycieli znajdują odzwierciedlenie w wielu przepisach ustawy Prawo restrukturyzacyjne. Po pierwsze, art. 8 ust. 1 ustawy Prawo restrukturyzacyjne stanowi, że sąd odmawia otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, jeżeli skutkiem tego postępowania byłoby pokrzywdzenie wierzycieli. Ponadto zwrócić uwagę należy na mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy art. 165 p.r., który również służy poniekąd interesom wierzycieli i wzmacnia ich ochronę. Sąd bowiem odmawia zatwierdzenia układu jeżeli jest oczywiste, że układ nie będzie wykonany (ust. 1). Nadmienić również można o treści art. 180 ust. 3 p.r. zgodnie z którym określenie kryteriów służących wyodrębnieniu wierzycieli objętych układem częściowym, o których mowa w ust. 2, które mają na celu pominięcie wierzyciela przeciwnego zawarciu układu częściowego, jest niedopuszczalne.

Pojęcie pokrzywdzenia wierzycieli stanowi klasyczną klauzulę generalną, którą rzeczywistą treścią wypełnia sąd. W doktrynie wskazuje się m.in., że pokrzywdzenie wierzycieli zachodzi wówczas, gdy nie ma szans na osiągnięcie celu postępowania (zob. A. Hrycaj, Pokrzywdzenie wierzycieli jako przesłanka odmowy otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, Doradca Restukturyzacyjny 2016/1/82-93 , system Lex).

W związku z powyższym przepisy ustawy prawo restrukturyzacyjne, w tym dotyczące zatwierdzenia układu częściowego, muszą być oceniane przez pryzmat celu postępowania restrukturyzacyjnego jakim jest uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika, przy zabezpieczeniu słusznych praw wierzycieli .

Odnosząc się już bezpośrednio do meritum, w pierwszej kolejności skonstatować należy, że sąd pierwszej instancji słusznie wskazał na szczególny charakter przepisu art. 186 p.r. i brak możliwości konstruowania układu częściowego z podziałem na kategorie interesów.

W ocenie Sądu Okręgowego konkluzję, iż układ częściowy nie przewiduje podziału na kategorie interesów, nasuwa treść art. 180 ust. 2 p.r., który stanowi o wyodrębnieniu wierzycieli objętych układem częściowym, a nie o grupach wierzycieli obejmujących poszczególne kategorie interesów, tak jak przewidział to ustawodawca w art. 217 ust. 2 p.r. Ponadto art. 186 p.r. dotyczący przyjęcia układu częściowego nie wspomina nic o głosowaniu w grupach, w przeciwieństwie do art. 217 p.r. W literaturze przedmiotu nadto podnosi się, że konstrukcja art. 186 p.r. wskazuje, iż w postępowaniu restrukturyzacyjnym zmierzającym do zawarcia układu częściowego nie ma miejsca na podział na grupy interesu. Wszyscy wierzyciele objęci tym układem muszą być traktowani jednakowo – z zastrzeżeniem art. 163 ust. 3 p.r., czyli dostosowania propozycji układowych dla wierzycieli zabezpieczonych na majątku dłużnika do przysługującego im pierwszeństwa. W razie potrzeby zaproponowania wierzycielom objętym układem częściowym różnych propozycji układowych konieczne jest przeprowadzenie kilku osobnych postępowań o zawarcie układu częściowego (zob. P. Zimmerman, Prawo upadłościowe. Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wyd. 4, Warszawa 2016). Brak stosownej normy w art. 186 p.r., brak odwołania do art. 119 ust. 2–3 p.r. lub art. 217 ust. 2–3 p.r., jak również treść art. 191 ust. 2 p.r., nakazują uznać, że w postępowaniu dotyczącym układu częściowego nie można składać propozycji układowych dotyczących grup wierzycieli obejmujących różne kategorie interesów. Jeśli dłużnik chciałby skierować propozycje układowe do różnych grup interesu, to musi to uczynić w różnych postępowaniach w przedmiocie układu częściowego. Pozwala na to art. 191 ust. 2 zdanie drugie p.r., zgodnie z którym w przypadku układu częściowego w postępowaniu o zatwierdzenie układu dłużnik zawiera umowę z tym samym nadzorcą układu,
a w przyspieszonym postępowaniu układowym sąd rozpoznający późniejszy wniosek powołuje do pełnienia funkcji nadzorcy sądowego i sędziego-komisarza te same osoby, które pełnią funkcje we wcześniej wszczętym postępowaniu, chyba że istnieją ku temu przeszkody ( zob. Patryk Filipiak, komentarz do art. 186 ustawy Prawo restrukturyzacyjne, system Lex 2016). W niniejszej zaś sprawie przewidziano I grupę wierzycieli, których suma wierzytelności wraz z odsetkami i kosztami procesu przekracza 50 000 zł: redukcja zobowiązań o 80% i spłata w 10 rocznych ratach, druga zaś grupa obejmowała wyłącznie Z. Oddział w R., zatem należności publiczno prawne, których spłata miała nastąpić w 6 miesięcznych ratach. Taka konstrukcja podyktowana jest tym, że zgodnie z art. 160 ust. 1 p.r. restrukturyzacja zobowiązań dłużnika wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych może obejmować wyłącznie rozłożenie na raty lub odroczenie terminu płatności. Niemniej jednak układ częściowy polegać ma na jednakowym zaspokojeniu zobowiązań najistotniejszych wierzycieli, których restrukturyzacja ma zasadniczy wpływ na dalsze funkcjonowanie przedsiębiorstwa dłużnika. Nie można zatem różnicować sytuacji dwóch grup wierzycieli o różnych interesach (interes publiczno-prawny – interes prywatny) w ten sposób, że wobec jednych następuje redukcja zobowiązań o 80% i spłata ma nastąpić w 10 rocznych ratach, zaś wobec drugich spłata ma nastąpić jedynie w 6 miesięcznych ratach. Istotne bowiem jest to, że wobec ZUS-u nie jest możliwa redukcja zobowiązań, co wymaga konstruowania odrębnych propozycji układowych dla tego podmiotu. Nieodzowne zatem jest przeprowadzenie osobnych postępowań o zawarcie układu częściowego. Wyodrębnienie zaś wierzycieli objętych układem częściowym, o którym mowa w art. 180 ust. 2 p.r., dotyczy jedynie wyodrębnienia w ramach jednej grupy wierzycieli. Intencją dłużnika nie było złożenie dwóch odrębnych układów i głosowanie co do każdego z nich, lecz skonstruowanie układu z propozycjami układowymi dla różnych grup wierzycieli. W konsekwencji uznać należy, że zatwierdzenie tak sformułowanego układu byłoby sprzeczne z prawem zgodnie z art. 165 ust. 1 in principio p.r. Tym samym niezasadna okazała się argumentacja skarżącego w tym zakresie.

Ustosunkowując się do pozostałych twierdzeń skarżącego, wskazać należy, że bezzasadnie zarzucał on naruszenie art. 233 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Odnosząc się do tego zarzutu przywołać należy utrwalony w orzecznictwie pogląd zgodnie z którym: „ Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu.”. Podkreślić należy, że Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Przede wszystkim w sposób wyczerpujący i bardzo szczegółowy rozważył zgromadzony materiał dowodowy. Jednocześnie przedstawił tok rozumowania i umotywował wnioski, do których doszedł. Reasumując brak jest podstaw by dokonaną przez Sąd pierwszej instancji ocenę dowodów uznać za wykraczającą poza granice wyznaczone treścią art. 233 § 1 k.p.c., w szczególności za naruszającą zasady logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. W rozpoznawanej sprawie skład orzekający miał do czynienia z klasycznym przykładem zwykłej i - co najważniejsze - gołosłownej polemiki skarżącego z sądem a quo, która wyrażała jedynie subiektywne przekonanie dłużnika o niezasadności dokonanej przez sąd pierwszej instancji oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Nie miał racji skarżący wskazując, że brak przedstawienia odpowiednich prognoz przewidywanych przychodów i kosztów w całym dziesięcioletnim okresie realizacji układu wynika z trudności czy wręcz niemożliwości antycypowania sytuacji finansowej spółki, koniunktury gospodarczej czy też planów dłużnika. Jeśli tak rzeczywiście jest, to strona skarżąca nie powinna oczekiwać, iż sąd zatwierdzi układ zaoferowany w takim kształcie. Wierzyciele obciążeni byliby zbyt znacznym ryzykiem niepewności co do realności wykonania układu, skoro dłużnik nie potrafi przewidzieć jak będzie wyglądać ich sytuacja po 2020 r., a jednocześnie planuje zaspokajanie wierzycieli po tym czasie. Ponadto dłużnik słuchany na rozprawie przed Sądem Rejonowym nie potrafił odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób zamierza zaspokoić wierzycieli nieobjętych układem.

W uzasadnieniu projektu ustawy Prawo restrukturyzacyjne wywiedziono zaś, że „projekt przewiduje wprowadzenie nowej instytucji – układu częściowego. Nie zawsze dla skutecznej restrukturyzacji przedsiębiorstwa konieczne jest zawarcie układu ze wszystkimi wierzycielami. Dotyczy to zwłaszcza dużych i bardzo dużych przedsiębiorstw, które posiadają wielu wierzycieli, ale dla których istotne jest wyłącznie porozumienie z największymi wierzycielami, którymi często są podmioty finansujące działalność dłużnika lub główni dostawcy. W takiej sytuacji nie ma potrzeby angażowania w postępowanie wszystkich wierzycieli skoro dłużnik przewiduje, że w wyniku zawarcia układu tylko z niektórymi grupami wierzycieli będzie mógł zaspokoić pozostałych w 100% " (Uzasadnienie do projektu ustawy Prawo restrukturyzacyjne, druk nr (...), www.sejm.gov.pl). Prognoza finansowa musi zatem być dokładna i obejmować okres przewidziany w układzie.

Nie zasługiwały na aprobatę ogólne i gołosłowne argumenty odnoszące się do kwestii braku porozumienia z bankami oraz powiązań osobowych i kapitałowych. Po pierwsze, Sąd Rejonowy trafnie wskazał, że dłużnik, wbrew planowi restrukturyzacji, nie zawarł porozumienia z wierzycielami finansowymi posiadającymi zabezpieczenie rzeczowe na jego majątku, tj. bankami. Niezasadny zatem był lakoniczny zarzut skarżącego, że sąd pierwszej instancji nie uwzględnił i nie rozważył okoliczności płynących ze wstępnego planu restrukturyzacyjnego. Dłużnik podczas wysłuchania na rozprawie 6 lutego 2017 r. stwierdził, że nie wie nic na temat porozumienia z bankami. Istotna w tym kontekście jest także wiedza odnośnie składanych wniosków o ogłoszenie upadłości. Złożenie takiego wniosku jest sprzeczne z podstawowym celem postępowania restrukturyzacyjnego, które zakłada uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika. Można wobec tego wyciągnąć logiczny wniosek, że wierzyciele nie wyrażają zgody na układ tudzież nie wierzą w skuteczną realizację postanowień układu. Natomiast prognoza rachunku zysków i strat wskazuje, że dłużnik nie będzie w stanie spłacić zarówno wierzycieli objętych układem, jak i tych pozostających poza jego ramami. Dłużnik nie uwzględnił nadto, że spłata została rozłożona na 10 lat w wymiarze 20%, której skuteczna realizacja jest wątpliwa czy też wręcz niemożliwa z uwagi na proste zestawienie wartości majątku dłużnika
z całością jego zobowiązań. Sąd zaś odmawia zatwierdzenia układu wówczas, gdy jest oczywiste, że układ nie będzie wykonany (art. 165 ust. 1 p.r.). W związku z powyższym ocena sądu pierwszej instancji mieści się w granicach swobodnej oceny dowodów wyznaczonych w art. 233 § 1 k.p.c.

Zupełnie ignorująca fakty i logiczne wnioski z nich wynikające jest również polemika skarżącego z oceną Sądu pierwszej instancji w zakresie powiązań osobowych i kapitałowych związanych ze sprzedażą wierzytelności przez spółkę (...). W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy nie jest to kwestia bez znaczenia. Zgodnie z bowiem z art. 116 ust. 2 p.r. w sprawach dotyczących układu, jeżeli dłużnikiem jest spółka handlowa, nie ma prawa głosu wierzyciel będący spółką powiązaną z dłużnikiem oraz osoby upoważnione do jej reprezentacji, a także wierzyciel będący spółką i osoby uprawnione do jej reprezentowania, jeżeli ta spółka jest spółką dominującą albo zależną w stosunku do dłużnika. Stosunkowo obszerne w tym zakresie rozważania sądu pierwszej instancji doprowadziły do konstatacji, że układ nie zostałby przegłosowany, gdyby nie nabycie od spółki (...) wierzytelności przez podmioty powiązane z dłużnikiem. Jaskrawym przykładem jest np. nabycie wierzytelności przez C.. (...) sp. z o.o., gdzie w zarządzie zasiadał J. P., wysłuchany w niniejszej sprawie w charakterze dłużnika, a prokurentem była K. K. (pełnomocnik dłużnika). Nie ulega wątpliwości, wbrew stanowisku skarżącego, że nie jest to sytuacja normalna i budząca zaufanie. Sąd Okręgowy podziela w całości rozważania sądu pierwszej instancji, które są w pełni zasadne. Powtarzanie ich w tym miejscu jawi się zatem jako bezprzedmiotowe.

Mając na uwadze powyższe, uznając podniesione w zażaleniu zarzuty i argumenty za bezzasadne, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i w zw. z art. 209 pr. restr., Sąd Okręgowy oddalił zażalenie.

SSO Bolesław Wadowski SSO Andrzej Sobieszczański SSO Monika Skalska