Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 577/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie :

Przewodniczący : SSR del. Michał Jank

Protokolant: sekr. sąd. Magdalena Sokołowska

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2017 w Gdańsku, na rozprawie

sprawy z powództwa B. S.

przeciwko A. S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego A. S. na rzecz powódki B. S. kwotę 210.000 zł (dwieście dziesięć tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 25 lutego 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 14.417 zł (czternaście tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz kwotę 10,500 zł (dziesięć tysięcy pięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych;

III.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 288 zł (dwieście osiemdziesiąt osiem złotych) tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Powódka B. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego A. S. kwoty 210.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 25 lutego 2013 r. do dnia zapłaty, a także o zasądzenie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu wskazała, iż zawarła z pozwanym w stycznia 2007 r. umowę pożyczki na kwotę dochodzoną pozwem z terminem zwrotu do końca 2008 r. Pozwany nie zwrócił pożyczonych pieniędzy.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu przyznał, iż strony rozmawiały na temat pożyczenia pieniędzy, jednak ostatecznie nie doszło do zawarcia umowy pożyczki. Powódka wykorzystała podpis pozwanego pozostawiony na czystej kartce papieru i na tej kartce zamieściła treść umowy pożyczki. Podnosił, iż strony wspólnie założyły spółkę (...), jednakże od 2005-2006 r. pozostają w konflikcie, gdyż wówczas doszło do rzekomej kradzieży pieniędzy w spółce. Przyznał, iż podpisał umowę zabezpieczenia pożyczki, jednak stało się to jeszcze przed zawarciem umowy pożyczki. Mimo niezawarcia umowy pożyczki nie zostały mu zwrócone podpisane przez niego dokumenty.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka B. S. i pozwany A. S. znają się od kilkudziesięciu lat. Razem założyli spółkę (...), której działalność sprowadzała się do wynajmu należących do niej pomieszczeń.

/okoliczności bezsporne/

W latach 2004 – 2005 doszło do kradzieży pieniędzy należących do spółki; sprawca tych czynów nie został wykryty. Pozwany podejrzewał, iż pieniądze zabrała powódka.

/dowód: zeznania pozwanego – k. 82, 109/

W dniu 26 stycznia 2007 r. zawarta została pomiędzy powódką (pożyczkodawcą) a pozwanym (pożyczkobiorcą) umowa pożyczki kwoty 210.000 zł.

Kwota pożyczki została przekazana pozwanemu.

Termin zwrotu pożyczki ustalono na koniec 2008 r.

Jako zabezpieczenie zwrotu pożyczonej kwoty pozwany zobowiązał się do ustanowienia zastawu na udziałach w spółce (...) sp. z o.o. oraz wystawienia weksla in blanco.

/dowód: umowa pożyczki – k. 4; zeznania powódki – k.

Powódka dysponowała środkami finansowymi pozwalającymi jej udzielić pożyczki pozwanemu, gdyż wcześniej zawarła dwie umowy pożyczki na łączną kwotę 160.000 zł oraz otrzymała darowiznę kwoty 50.000 zł.

/dowód: umowy pożyczki wraz z deklaracjami podatkowymi – k. 92-99; umowa darowizny z deklaracją podatkową k. 100-105; wyciąg z rachunku bankowego – k. 91/

W dniu 5 lutego 2007 r. zawarta została między tymi samymi stronami umowa, w której pozwany ustanowił zastaw na 10 udziałach w spółce (...) sp. z o.o. w G. celem zabezpieczenia pożyczki kwoty 210.000 zł. udzielonej 26 stycznia 2007 r.

W umowie tej pozwany oświadczył, iż pozostaje dłużny powódce kwotę 210.000 zł

/dowód: umowa zastawu – k. 5-7/

Od pożyczanej kwoty nie został odprowadzony podatek od czynności cywilnoprawnych

Powódka nie zgłosiła zastawu na udziałach do Krajowego Rejestru Sądowego.

/okoliczności bezsporne/

Pozwany nie zwrócił powódce pożyczonej kwoty pieniędzy.

/okoliczność bezsporna/

Pismem z dnia 15 stycznia 2016 r. powódka wezwała pozwanego do zwrotu pożyczonej kwoty wraz z odsetkami.

/dowód: pismo z 15.01.2016 r. z potwierdzeniem odbioru – k. 9-10/

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 720 § 1 kpc przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.

W przedmiotowej sprawie jedyną kwestią sporną było ustalenie, czy strony faktycznie zawarły umowę pożyczki i czy w związku z tym pozwany otrzymał pożyczoną kwotę pieniędzy. Pozwany twierdził bowiem iż do zawarcia umowy nie doszło, mimo że strony faktycznie o pożyczce rozmawiały. Zarzucał, iż powódka wykorzystała jego podpis znajdujący się na pustej kartce papieru i dopisała nad tym podpisem cały tekst umowy pożyczki.

Zdaniem Sądu stanowisko pozwanego w powyższym zakresie nie mogło zostać uznane za wiarygodne. Przede wszystkim wskazać należy, iż strony zawarły w dniu 5 lutego 2007 r. umowę zastawu na udziałach. Pozwany nie kwestionował, iż taka umowa została zawarta. W treści tej umowy pozwany potwierdził, iż pozostaje dłużny powódce kwotę 210.000 zł W dokumencie tym pozwany uznał więc swoje zadłużenie, a tym samym to jego obciążał dowód, iż faktycznie do zawarcia umowy pożyczki i przekazania pieniędzy nie doszło. Pozwany nie przedstawił jednak żadnego wiarygodnego dowodu na poparcie swoich twierdzeń. Zeznania pozwanego zaś Sąd uznał za niewiarygodne jako nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. W pierwszej bowiem kolejności trudno za wiarygodne uznać, iż pozwany prowadzący od wielu lat działalność gospodarczą pozostawił podpisane przez siebie kartki in blanco. Zachowanie takie sprzeczne jest z podstawowymi zasadami ostrożności cechującymi każdego rozsądnie myślącego człowieka, a nie tylko przedsiębiorcę z wieloletnim doświadczeniem zawodowym. Niefrasobliwość pozwanego budzi tym większe zdziwienie, jeżeli uwzględni się fakt, iż jeszcze przed spisaniem umowy pożyczki oraz umowy zastawu na udziałach zdarzały się przypadki, w których ginęły pieniądze z kasy spółki, a powód podejrzewał pozwaną o udział w tych zdarzeniach. Ten brak zaufania między stronami rozpoczął się według twierdzeń pozwu oraz zeznań samego pozwanego jeszcze przed podpisaniem tych umów. Trudno więc w tych okolicznościach racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego pozwany podpisał umowę, w której uznał swoje zadłużenie wobec powódki, mimo że rzekomo żadnej umowy pożyczki de facto nie zawarto. Tłumaczenie pozwanego, iż życzeniem powódki było aby wpierw podpisać umowę zastawu, a następnie umowę pożyczki, nie jest wiarygodne, skoro w samej umowie zastawu zapisano, iż pożyczka została już udzielona. Nie było żadnych przeszkód, aby w umowie zastawu stwierdzić choćby, iż zabezpieczać ma ona przyszłą umowę pożyczki, czy tez zastrzec skuteczność umowy zastawu od spełnienia odpowiedniego warunku. Możliwe było wreszcie równoczesne sporządzenie obu umów. Trudno też racjonalnie wytłumaczyć powód, dla którego pozwany miałby pozostawić do dyspozycji powódki podpisane przez siebie kartki in blanco dla celów związanych z działalnością spółki (...), skoro spółka ta prowadziła szczątkową działalność gospodarczą. Nadto do składania oświadczeń woli w imieniu spółki wystarczał podpis tylko jednego członka zarządu spółki, co wynika z odpisu z KRS.

O niezawarciu umowy pożyczki nie świadczy fakt nieuiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnych. Naruszenie tego obowiązku jest dość powszechną praktyką w przypadku umów pożyczek udzielanych między osobami fizycznymi, a skoro tak, to brak zapłaty tego podatku nie może być okolicznością przesądzającą o tym, że umowa nie została zawarta. To pozwany winien był podatek ten uiścić (art. 4 ustawy z 9.09.2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych) i nie może on wyciągać ze swojego zaniedbania korzystnych dla siebie skutków procesowych.

Również fakt, iż powódka nie skorzystała z ustanowionego zastawu na udziałach w spółce nie świadczy o tym, że do zawarcia umowy nie doszło. Powódka nie miała żadnego obowiązku korzystać z tego uprawnienia i do niej należał wybór sposobu, w jaki będzie dochodzić zwrotu pożyczonych pieniędzy.

Jednocześnie powódka przedstawiła dokumenty, z których niezbicie wynikało, że posiadała ona środki finansowe, które mogła pożyczyć pozwanemu.

Podkreślić też należy, że Sąd uwzględnił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem ustalenia czy podpis na umowie pożyczki pochodzi z tej samej daty, co pozostała część umowy i jakie jest ewentualnie odstępstwo czasowe między złożeniem podpisu a resztą umowy. Oddalono natomiast wniosek o biegłego z zakresu pisma ręcznego w zakresie w jakim biegły miał ustalić, kto naniósł tekst umowy pożyczki, gdyż okoliczność ta nie była sporna między stronami. Nadto oddalono wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem ustalenia stanu emocjonalnego osób nanoszących podpisy , gdyż biegły z zakresu pisma ręcznego nie byłby w stanie ustalić tej kwestii, jednocześnie nie miała ona znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy podobnie jak kwestia podłoża, na którym nanoszono treść umowy. Sąd oddalił też wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu pisma ręcznego w zakresie w jakim wniosek ten dotyczył weksla stanowiącego zabezpieczenie umowy pożyczki mając na uwadze fakt, iż powódka opierała swe roszczenie na zawartej umowie, a nie na wekslu. Kwestia daty podpisania weksla nie miała więc wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Zdaniem Sądu sporządzona opinia jest rzetelna i wnikliwa, napisana został przez osobę mającą dużą wiedzę z zakresu badań pisma ręcznego. Z opinii biegłego wynika jednoznacznie brak możliwości ustalenia daty naniesienia podpisu oraz skorelowania tej daty z datą sporządzenia reszty dokumentu. Strona pozwana w zarzutach do opinii twierdziła jedynie, iż takie ustalenie może zostać poczynione przez odpowiednie instytuty badawcze. Mając to na uwadze Sąd zwrócił się do tychże podmiotów z zapytaniem o możliwość sporządzenia opinii, w której ustalono by daty spisania umowy pożyczki i jej podpisania. Odpowiedzi z obu ośrodków były zbieżne ze sobą i z opinią biegłego; W odniesieniu do dokumentów liczących ponad 18 miesięcy poczynienie takich ustaleń nie jest możliwe

Sąd oddalił wniosek o nadesłanie dokumentów rejestrowych spółki (...) mając na uwadze, iż okoliczności, które miał wykazać ten dowód, nie były sporne między stronami. Z tego tez względu Sąd oddalił wniosek o zwrócenie się do urzędu skarbowego o nadesłanie informacji dotyczącej uiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnych od zawartej umowy pożyczki.

Sąd oddalił wniosek o zwrócenie się do banku o nadesłanie wyciągu z rachunku bankowego powódki celem wykazania, iż nie posiadała ona środków finansowych na udzielenie takiej pożyczki mając na uwadze przede wszystkim ochronę tajemnicy bankowej. Bank nie miał podstaw prawnych do udzielania odpowiedzi Sądowi na ewentualne zapytanie co do tej kwestii w przedmiotowej sprawie Przepisy ustawy Prawo bankowe wyraźnie regulują sytuacje, w których bank może udzielić odpowiedzi na pytania Sądu rozpoznającego roszczenie cywilnoprawne dotyczące rachunków bankowych, a niniejsza spraw do takich przypadków nie należy. Nadto nawet gdyby okazało się, że powódka nie dysponowała środkami na rachunku bankowym, to nie jest to dowód na to, że nie miała żadnych środków finansowych na udzielenie pożyczki. W tym miejscu podkreślić należy, że materiał dowodowy przedstawiony przez powódkę pozwolił na ustalenie, iż dysponowała ona środkami pochodzącymi z pożyczek oraz z darowizny. Powódka przedłożyła bowiem niekwestionowane przez pozwanego umowy pożyczki oraz darowizny wraz z dowodami przelewu pożyczonych i otrzymanych kwot, a także deklaracjami podatkowymi dotyczącymi zawartych umów. Dokumenty te w sposób jednoznaczny wskazują, ze powódka dysponowała środkami, które mogła pożyczyć pozwanemu.

Mając na uwadze cały zgromadzony materiał dowodowy Sąd oddalił wniosek o zwrócenie się do urzędu skarbowego o udzielenie informacji, czy pozwana w latach 2007-2008 nabyła nieruchomość oraz przesłania aktu notarialnego dotyczącego nabycia nieruchomości. Zdaniem Sądu, pomijając już kwestię, iż urząd skarbowy nie dysponowałby aktem notarialnym nabycia nieruchomości, wniosek ten zmierzał wyłącznie do przedłużenia postępowania. Powódka oświadczyła, iż w tych latach nie nabyła żadnej nieruchomości, a nawet gdyby tak było, to nie oznaczałoby to jeszcze, że środki otrzymane tytułem darowizny i pożyczki przeznaczono właśnie na zakup nieruchomości. Powódka mogła dysponować innymi środkami, które mogła przeznaczyć na sfinansowanie tego zakupu (o ile w ogóle taka transakcja miała miejsce).

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż między stronami doszło do zawarcia mowy pożyczki oraz przekazania pożyczonych kwoty pozwanemu. Powódka nie otrzymała żadnej części z pożyczonej kwoty.

Z uwagi na powyższe Sąd na mocy wskazanych powyżej przepisów orzekł jak w pkt I wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c., 99 k.p.c. 108 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Na koszty poniesione przez powoda składały się opłata od pozwu – 10500 zł oraz koszty zastępstwa procesowego – 14417 zł (§ 2 pkt 7, § 15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia pozwu. W pkt III wyroku Sąd nakazał ściągnąć od strony przegrywającej koszty sądowe poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa – koszty opinii biegłego sporządzonej w sprawie oraz ustnych wyjaśnień złożonych na rozprawie.