Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 225/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Agata Gawron-Sambura

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Katarzyny Hałabuzy-Kalety

Prokuratora Prokuratury Rejonowej w T.

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2017 r.

sprawy J. R. ur. (...) w G.

syna A. i H.

oskarżonego z art. 13§1 kk w zw. z art. 279§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 30 listopada 2016 r. sygnatura akt II K 819/16

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 624 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 225/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 listopada 2016 r. sygn. akt II K 819/16 Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach uznał oskarżonego J. R. za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, polegającego na tym, że w dniu 4 lipca 2016 r. ok. godz. 23:00 w T. przy ul. (...), po uprzednim otwarciu w nieustalony sposób zamka drzwi samochodu marki S. (...) nr rej. (...) o wartości 24 000 zł, dostał się do jego wnętrza, gdzie za pomocą tzw. „łamaka” włożonego do stacyjki pojazdu usiłował dokonać jego kradzieży, na szkodę S. O., jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na brak możliwości pokonania dodatkowego zabezpieczenia w postaci elektronicznego odcięcia zapłonu oraz zdecydowaną postawę pokrzywdzonego, tj. przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. Za to na mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności, jednocześnie zaliczając mu na poczet orzeczonej kary 1 dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, a nadto zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki w kwocie 596,77 zł i obciążył go opłatą w kwocie 180 zł.

Od powyższego wyroku apelację wniósł osobiście oskarżony, podnosząc, że w trakcie przewodu sądowego zaistniało wiele nieprawidłowości w pracy Sądu, wyrok jest dalece niesprawiedliwy, Sąd nie brał pod uwagę jego obecności na rozprawie - przez co pozbawiony został prawa do złożenia wyjaśnień przed Sądem i prowadzenia obrony, a także że nie został poinformowany o terminie rozprawy. Oskarżony wniósł o ponowne rozpoznanie jego sprawy.

Wyrok Sądu Rejonowego zaskarżony został również przez obrońcę oskarżonego, w zakresie rozstrzygnięcia o karze orzeczonej wobec J. R.. Zarzucił orzeczeniu wydanemu przez Sąd Rejonowy błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na jego treść, polegający na uznaniu przez Sąd orzekający, iż oskarżony J. R. nie zasłużył na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia kary, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego i postawy sprawcy nie wynika, że wobec oskarżonego nie można zastosować środka probacyjnego polegającego na warunkowym zawieszeniu orzeczonej wobec niego kary, a w konsekwencji rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności na okres 1 roku bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. Niemniej wywiedziona przez obrońcę apelacja, jako wniesiona po upływie ustawowego terminu, pozostawiona została bez rozpoznania.

Z kolei apelacja wywiedziona przez oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zarzut podniesiony przez oskarżonego, że sąd w sposób nieuprawniony procedował pod jego nieobecność a oskarżony nie został powiadomiony o terminie rozprawy uznać należało za zupełnie chybiony. Dostrzeżenia bowiem wymaga, że J. R. został należycie i prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy, na adres wskazany przez niego w protokole przesłuchania. Przesyłka zawierająca owe zawiadomienie została dwukrotnie awizowana, nie została jednak przez oskarżonego podjęta w terminie. Nie popełnił zatem błędu Sąd Rejonowy uznając, że J. R. został prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy, jak również postanawiając na mocy art. 347 § 1 k.p.k. prowadzić rozprawę pod jego nieobecność z uwagi na nieusprawiedliwione niestawiennictwo i uznając jego obecność za nieobowiązkową. Przytoczony wyżej przepis konstruuje bowiem zasadę, że udział oskarżonego w rozprawie to co do zasady jego uprawnienie, nie zaś obowiązek. Jako że oskarżony, jak wyżej wspomniano, został prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy, stwierdzić należało, iż świadomie zrezygnował z podjęcia akcji obrończej, zgłaszania wniosków dowodowych oraz składania wyjaśnień. Oskarżonemu zapewnione zostały wszelkie gwarancje procesowe i nic nie stało na przeszkodzie ku temu, aby wziął udział w rozprawie.

W ocenie Sądu II instancji również poczynione przez Sąd orzekający ustalenia faktyczne zasługują na pełną aprobatę. Ustalenie, że dopuścił się tego zachowania oskarżony wątpliwości natomiast budzić nie może. Sąd orzekający prawidłowo i wyczerpująco przeprowadził w powyższej mierze postępowanie dowodowe i dokonał zasługujących na pełną aprobatę ustaleń faktycznych, nie naruszając przy tym żadnych kodeksowych reguł określających sposób oceny dowodów w procesie karnym. W szczególności nie przekroczono ram swobodnej oceny materiału dowodowego, a pogląd Sądu Rejonowego w pełni mieścił się w granicach wyznaczonych kanonami poprawnego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Na sprawstwo oskarżonego wskazywały nade wszystko konsekwentne i wewnętrznie spójne zeznania naocznego świadka zdarzenia - pokrzywdzonego S. O. opisującego okoliczności towarzyszące zatrzymaniu oskarżonego na gorącym uczynku, z którymi korespondowały wszakże wyjaśnienia samego J. R., w których przyznał się przecież do popełnienia inkryminowanego czynu, okoliczności usiłowania przez niego kradzieży z włamaniem i sprawstwo J. R. zostały tym samym należycie i przekonująco wykazane.

Jeśli zaś chodzi o dalsze zarzuty wywiedzionej apelacji stwierdzić należy, że nie dopuścił się Sąd Rejonowy błędu w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, że J. R. nie zasłużył na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia kary. Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego nie budzą najmniejszych wątpliwości. Sąd uwzględnił i omówił okoliczności dla oskarżonego tak obciążające, jak i łagodzące. Zważył przebieg zajścia, sposób działania oskarżonego, jego postawę procesową. Nie pominął kwestii przyznania się do winy przez oskarżonego oraz okoliczności, że czynu przestępnego J. R. tylko usiłował dokonać. Z drugiej natomiast strony sąd uwzględnił dotychczasową wielokrotną karalność oskarżonego (w tym to, że pierwszym ze skazań orzeczono wobec niego karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania) oraz to, że czyn będący przedmiotem niniejszego postępowania został popełniony w okresie próby. Należy zatem zgodzić się z Sądem Rejonowym, iż nie sposób przyjąć istnienia pozytywnej prognozy kryminologicznej w stosunku do oskarżonego. Także w ocenie Sądu Okręgowego jedynie bezwzględna kara pozbawienia wolności spełni w przypadku oskarżonego swoje cele i funkcje. Skarżący nie jest w stanie przekonać sądu odwoławczego, że jest inaczej. Przywołany przez niego w apelacji argument - stawianie się na dozór - nie może mieć decydującego znaczenia, bo nie równoważy okoliczności niekorzystnych dla oskarżonego, które w realiach niniejszej sprawy zdecydowanie dominują.

Choć oskarżony przyznał się do winy i złożył stosowne wyjaśnienia, to nie sposób okoliczności tych przeceniać, w sytuacji gdy do zatrzymania sprawcy doszło na gorącym uczynku. Zwrócić należy także uwagę na fakt, iż w istocie oskarżony pierwotnie wprost przyznał się do winy, jednakże już podczas kolejnych przesłuchań oskarżony zaczął kwestionować jakoby działał z zamiarem kradzieży pojazdu, twierdząc iż chciał jedynie samochodem pojeździć.

Nie może być mowy o niesprawiedliwości zaskarżonego orzeczenia, jak również o rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego kary w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia. Zaznaczyć trzeba, że kwestię wymiaru kary Sąd Rejonowy rozważył w sposób należyty, o czym świadczą wywody zawarte w końcowej części uzasadnienia.

W ocenie Sądu odwoławczego, tak samo jak w ocenie Sądu Rejonowego, na gruncie analizowanej sprawy nie zmaterializowały się przesłanki przemawiające za ewentualnym warunkowym zawieszeniem kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec J. R.. Wręcz przeciwnie, za potrzebą sięgnięcia względem oskarżonego po karę bezwzględną przemawia także wysoki stopień społecznej szkodliwości dokonanego przez niego czynu oraz stopień nasilenia jego złej woli oraz – jak już wspomniano - jego wielokrotna uprzednia karalność, świadcząca o swoistej łatwości łamania przez oskarżonego obowiązujących norm prawnych, która jednoznacznie sprzeciwiała się wyprowadzeniu względem niego pozytywnej prognozy na przyszłość. To właśnie ta okoliczność zdecydować musiała o wymierzeniu wobec oskarżonego bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Z aktualnych danych o karalności wynika, że oskarżony figuruje jako karany trzykrotnie, w stosunkowo nieznacznie oddalonych od siebie odstępach czasu. Pierwsze skazanie nastąpiło z warunkowym zawieszeniem wykonania kary, następne orzekane były kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Uzmysławia to dobitnie, iż nie wziął on sobie wystarczająco mocno do serca uprzednich skazań, co więcej niespecjalnie przejął się ich konsekwencjami.

Orzeczenie takiej - jak w zaskarżonym wyroku - kary nie powinno być żadnym zaskoczeniem ani dla oskarżonego, ani dla jego obrońcy. Uprzednia karalność oskarżonego, a w tym popełnianie przestępstw w biegnących okresach kolejnych prób, świadczy zdecydowanie na jego niekorzyść, dowodząc zarazem o daleko posuniętej demoralizacji oskarżonego. Stosowane wobec niego w przeszłości sankcje karne nie przyniosły jak widać spodziewanych rezultatów, oskarżony wkracza w konflikt z prawem, nie bacząc na konsekwencje swoich poczynań.

Jako zasługujące na pełną akceptację należy uznać więc stanowisko Sądu meriti o braku podstaw do wyprowadzenia względem oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Prawidłowo, nie tracąc z pola widzenia przyznania się do winy przez oskarżonego, Sąd uznał, że orzeczenie kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie wystarczy dla osiągnięcia wobec niego celów kary, a powodem takiego rozstrzygnięcia Sądu było wyprowadzenie wobec oskarżonego negatywnej prognozy kryminologicznej, sprzeciwiającej się uznaniu, iż pomimo niewykonywania kary nie wejdzie on ponownie w konflikt z prawem.

Swoista łatwość podejmowania przez oskarżonego decyzji o popełnieniu kolejnych przestępstw pomimo poprzednich skazań, a także popełnienia przestępstw w okresach próby, to okoliczności sprzeciwiające się zastosowaniu wobec niego dobrodziejstwa, o którym mowa w art. 69 k.k. Dowodzi ona jednoznacznie, iż oskarżony nie daje w ogóle gwarancji respektowania norm prawnych i rozstrzygnięć Sądu, toteż nie można mówić o pozytywnej prognozie co do jego zachowania w przyszłości oraz spełnieniu celów kary. O konsekwencjach swojego zachowania oskarżony powinien pomyśleć zanim zdecydował się na podjęcie działań zmierzających do popełnienia przestępstwa, w czasie gdy wciąż warunkowo zawieszona pozostawała wobec niego kara pozbawienia wolności orzeczona w innej sprawie.

Szczególną uwagę zwrócić należy na to, że podejmując rozstrzygnięcie w przedmiocie kary Sąd pierwszej instancji orzekł karę w dolnej granicy ustawowego zagrożenia. Kara ta jest w pełni adekwatna do charakteru czynu i uwzględnia okoliczności o których wspomina obrońca, przemawiające na korzyść oskarżonego – w tym także jego dość młody wiek. Uwzględnił przy tym Sąd należycie inne okoliczności rzutujące na rozstrzygnięcie o karze orzeczonej wobec oskarżonego. Nie sposób więc przyjąć, że wspomniane rozstrzygnięcie dotknięte jest uchybieniem, o którym mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., a skoro tak, to brak jest jakichkolwiek podstaw do jego modyfikacji.

W ocenie Sądu odwoławczego wymierzoną karę należy uznać za adekwatną zarówno do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego czynu i stopnia jego zawinienia, które ocenić trzeba jako znaczny, właściwości i warunków osobistych oraz za realizującą cele kary zarówno w zakresie indywidualnego oddziaływania w stosunku do sprawcy, jak i kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

W tym stanie rzeczy orzeczona wobec oskarżonego kara pozbawienia wolności cech niewspółmierności nie nosi. W istocie rzeczy stanowi ona sprawiedliwą odpłatę, gdy zważyć szczegółowo omówione przez Sąd meriti okoliczności czynu oskarżonego , jak i okoliczności stricte osobiste sprawcy. Odpowiada dyrektywom prawidłowego wymiaru kary (art. 53 § 1 i 2 k.k.), a skoro tak, to spełni należycie wszystkie swe zadania w zakresie prewencji tak indywidualnej, jak i ogólnej.

Ze wszystkich wyżej omówionych względów i przy braku przesłanek z art. 439 § 1 k.p.k. Sąd II instancji orzekł, jak w części dyspozytywnej swego wyroku.

Uwzględniając zaś wysokość dotychczas uzyskiwanych przez oskarżonego dochodów, jego stan majątkowy i sytuację osobistą, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych postępowania odwoławczego.