Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 29/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Tarasiuk - Tkaczuk

Sędziowie:

SO Wiesława Buczek - Markowska

SO Agnieszka Bednarek - Moraś (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 października 2014 roku w S.

sprawy z powództwa B. K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

przy udziale interwenienta ubocznego po stronie pozwanej - (...) Spółki Akcyjnej w P.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 22 października 2013 r., sygn. akt I C 853/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda B. K. na rzecz pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. kwotę 1.200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 29/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 października 2013 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na rzecz powoda B. K. kwotę 2.344,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi w stosunku rocznym od dnia 11 maja 2011 roku do dnia zapłaty (pkt I); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II); zasądził od powoda B. K. na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. kwotę 1993,23 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III); nakazał pobrać od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 351,49 zł tytułem kosztów sądowych (pkt IV); odstąpił od obciążenia B. K. kosztami sądowymi (pkt V).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł o następujące ustalenia faktyczne:

Powód B. K. i jego żona W. K. są właścicielami na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej nieruchomości położonej w D., w gminie N., składające się z działki nr (...) o powierzchni 5,76 ha, dla której Sąd Rejonowy w Goleniowie prowadzi księgę wieczystą o nr (...).

Na ww. nieruchomości posadowione są dwa słupy, przez które przeprowadzone są przewody elektroenergetyczne. Obiekty te stanowią infrastrukturę elektroenergetyczną należącą do pozwanej spółki. Pozwana faktycznie wykorzystuje pas, na którym posadowione są dwa słupy – jeden podtrzymujący i drugi trójnożny i nad którym rozpięte są na długości 184,7 mb przewody linii energetycznej średniego napięcia 15 kV. Pas ten ma powierzchnię 668 m 2. Dodatkowo droga dojazdowa do słupa podtrzymującego ma powierzchnię 66 m 2, a do słupa trójnożnego 49m 2. Łącznie powierzchnia wykorzystywana przez pozwaną spółkę wynosi 783 m 2. Pozwana spółka jest właścicielem tej infrastruktury od 30 czerwca 2007 roku, którą nabyła na podstawie umowy zbycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa z dnia 30 czerwca 2007 roku od (...) Spółki Akcyjnej w P..

Wysokość czynszu dzierżawnego, jaki powód otrzymałby miesięcznie w okresie od 1 stycznia 2007 roku do 31 marca 2011 roku z tytułu dzierżawy części nieruchomości, z której nie może korzystać w związku z przebiegiem instalacji w postaci napowietrznej linii energetycznej średniego napięcia 15 kV o długości 184,7 mb, dwóch słupów (jeden podtrzymujący i jeden na trzech filarach), bez uwzględnienia sieci gazowej przechodzącej przez działkę gruntu nr (...), wynosi łącznie 2344,36 zł.

Pismem z dnia 4 lutego 2011 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 25.159,68 zł do dnia 13 lutego 2011 r. z tytułu bezumownego korzystania części opisanej na wstępie nieruchomości. Pozwana spółka w dniu 13 maja 2011 roku złożyła w Sądzie Rejonowym w Goleniowie wniosek o ustanowienia służebności przesyłu na ww. nieruchomości. Jako uczestników postępowania wskazała W. K. i B. K.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w niewielkiej części. Sąd Rejonowy po przywołaniu art. 224 § 2 k.c. w związku z art. 225 k.c. i art. 230 k.c. podkreślił, iż nieruchomość, z która wiąże się spór pomiędzy stronami i na której posadowione są instalacje należące do pozwanej spółki, stanowi własność powoda i jego żony, zaś pozwanej nie przysługuje na dzień orzekania żaden tytuł prawny do władania nią. Sąd Rejonowy podkreślił, iż pozwana zarzucała, że stała się właścicielem dopiero w dniu 30 lipca 2007 roku. Jednakże Sąd I instancji wskazał, iż właścicielem stała się na podstawie umowy zbycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa z dnia 30 czerwca 2007 roku zawartej z (...) Spółką Akcyjnej w P.. Sąd Rejonowy wskazał, iż w treści tej umowy wprost strony przytoczyły art. 55 4 k.c. i na postawie tego przepisu pozwana jest również odpowiedzialna za dług z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości za okres od 1 stycznia 2007 roku do 30 czerwca 2007 roku.

Sąd I instancji podkreślił, iż nie było kwestionowane, że pozwana utrzymuje na gruncie powoda swoją infrastrukturę. Zaś sporną powierzchnię zajętego gruntu ustalono w oparciu o opinię biegłego z zakresu geodezji. Zdaniem Sądu I instancji opinia ta wydana została zgodnie z tezą dowodową, a sposób wyliczenia powierzchni został szczegółowo uzasadniony. Z tego powodu Sąd Rejonowy uznał, że pozwana zajmuje grunt o łącznej powierzchni 783 m 2. W zakresie ustalenia należności za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda to Sąd I instancji nie podzielił argumentacji strony pozwanej i nie dopatrzył się żadnych okoliczności przemawiających za wyłączenia obowiązku zapłaty ze względu na zasady współżycia społecznego. Podkreślił, iż nie jest wiadome aby pozwana nieodpłatne czy nawet bez zysków zajmowała się dostarczaniem energii elektrycznej. Grunt powoda służy jej do prowadzenia działalności gospodarczej i do uzyskiwania dochodów (pozwana podkreślała jak ważny jest dla niej odcinek sieci przebiegający przez sporną nieruchomość). W takiej sytuacji brak podstaw do odstąpienia od obowiązku zapłaty za korzystanie z gruntu B. K..

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, iż dążąc do ustalenia wysokości należnego powodowi wynagrodzenia, zgodnie z wnioskiem powoda Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości na okoliczność ustalenia wysokości czynszu jaki powód mógłby uzyskać w spornym okresie, gdyby oddał cześć nieruchomości zajętej przez infrastrukturę energetyczną w użytkowanie na podstawie innego tytułu prawnego. Biegły K. B. sporządził opinię zgodnie z którą wysokość możliwego do uzyskania czynszu dzierżawnego za sporny okres 51 miesięcy łącznie wynosiłaby 2.344,36 zł. Opinia biegłego szeroko uzasadnia wniosek do jakiego biegły doszedł, jest zrozumiała i bardzo przekonywująca. Sąd Rejonowy wskazał, iż biegły szczegółowo odniósł się do każdego z zarzutów, szeroko opinię uzasadnił, dlatego Sąd uznał ją za przydatną do procesu wyrokowania. Sąd Rejonowy podkreślił, iż wartość całej nieruchomości powoda to 56.900 zł, jego zaś żądanie wynagrodzenia za korzystanie z 1,36% powierzchni (783 m 2 z 5,76 ha) za okres 51 miesięcy, odpowiada prawie 50% wartości nieruchomości. Biegły zdaniem Sądu Rejonowego przekonywująco wyjaśnił, dlaczego nie jest możliwe uzyskanie takiej ceny przy dzierżawie zajętego pasa gruntu w spornym okresie.

Mając powyższe na względzie Sąd I instancji uznał, że powództwo jest uzasadnione do kwoty 2.344,36 zł i w pozostałym zakresie co do żądanie głównego powództwo oddalił. W zakresie żądania zapłaty odsetek Sąd Rejonowy uznał, że jest ono uzasadnione od dnia 11 maja 2011 roku, czyli od dnia następującego po otrzymaniu przez stronę pozowaną odpisu pozwu, zgodnie z treścią art. 481 § 1 k.c. Orzekając o kosztach postępowania Sąd miał na uwadze, że stosownie do reguł przewidzianych w art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła strona powodowa zaskarżając wyrok w części, a to w pkt II i III, skarżonemu wyrokowi zarzucając:

1)  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 358 1 § 3 k.c., poprzez jego niezastosowanie w sytuacji wystąpienia istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania;

2)  naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c., polegające na dowolnej a nie swobodnej ocenie materiału dowodowego, w zakresie ustalenia iż kwota 2.344,36 zł stanowi rynkową wartość czynszu dzierżawnego odpowiadającego wynagrodzeniu za okres 4 lat i 3 miesięcy bezumownego korzystania przez pozwaną z nieruchomości powoda;

3)  naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 322 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji stwierdzenia przez biegłego sądowego K. B., iż niemożliwym jest ustalenie wysokości czynszu dzierżawnego na podstawie stawek rynkowych za okres 51 miesięcy objęty żądaniem powoda;

4)  naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn niezastosowania powoływanego przez powoda przepisu art. 322 k.p.c., w sytuacji, gdy fakt poniesienia przez niego szkody jest bezsporny zaś ścisłe ustalenie jej wysokości w oparciu o rynkowe stawki czynszu dzierżawnego było niemożliwe w świetle opinii biegłego;

5)  naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 98 k.p.c. poprzez uznanie, że powód przegrał niniejszą sprawę, a przez to jest zobowiązany do uiszczenia kosztów procesowych poniesionych przez pozwaną.

W świetle powyższego wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 24.387,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 maja 2011 r. oraz obciążenie kosztami niniejszego procesu stronę pozwaną; ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania;- zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania II instancyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelujący podkreślił, iż bezspornym w doktrynie jest, że o wysokości należnego właścicielowi wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z jego nieruchomości decydują stawki rynkowe za korzystanie z danego rodzaju rzeczy w określonych warunkach i czas posiadania rzeczy przez adresata roszczenia, wynagrodzenie to jest należnością jednorazową za cały okres korzystania z rzeczy przez posiadacza bez tytułu prawnego i winno obejmować nie tylko fakt zajęcia przez pozwanego części nieruchomości powoda, ale również wszystkie związane z tym niedogodności występujące po stronie właściciela nieruchomości. Dlatego też zdaniem apelującego niezmiernie istotnym są wskazania biegłego K. B. zawarte w jego opinii, a sprowadzające się do konkluzji, że ustalenie rynkowych stawek wynagrodzenia z tytułu czynszu dzierżawnego było niemożliwe. Wobec takiej deklaracji biegły postanowił obliczyć wartość czynszu poprzez odwrotność wartości rynkowej (realnej utraty wartości) z uwzględnieniem czynników ekonomicznych inwestowania w tego typu nieruchomości. Tak przyjęta metoda wyceny czynszu dzierżawnego zdaniem strony powodowej jest błędna, zaś wyrok wydany na podstawie tak przyjętej metody wyceny siłą rzeczy uznać należy za nietrafny w tym zakresie.

Apelujący dalej podkreślał, iż biegły w swojej opinii wskazał, że badany rynek jest rynkiem ubogim w transakcje dzierżawy nieruchomości. Nie uprawniało go to jednak do bezkrytycznego przyjęcia zgoła odmiennej metody szacowania wartości czynszu dzierżawnego, zwłaszcza w sytuacji, gdy metoda ta nie daje rezultatu oscylującego w warunkach rynkowych. Należne powodowi wynagrodzenie zdaniem apelującego ustalić należało w oparciu o wielkość czynszu, jaki można uzyskać na wolnym rynku. W skutek zaś braku danych dotyczących wartości rynkowych takich transakcji jako konieczne jawi się posiłkowanie art. 322 k.p.c., wedle którego Sąd winien ustalić odpowiednie wynagrodzenie biorąc pod uwagę całokształt okoliczności, w tym również wskazania zawarte na stronie 28 opinii biegłego, tj. - ograniczenie pasa użytkowania wraz z drogą dojazdową, ograniczenie w użytkowaniu terenów obok przyległych (stawów) oraz - ograniczenie w sposobie użytkowania (chów koni, wysokość przejeżdżających pojazdów, wysokość drzewostanu itp.). Powyższe okoliczności świadczą zdaniem powoda o tym, że ocena materiału dowodowego została dokonana z przekroczeniem granicy swobodnej, zakreślonej przez art. 233 k.p.c.

Apelujący dalej podkreślał, iż pełnomocnik powoda wyraźnie zaakcentował, że wobec wątpliwości co do zasadności przyjętej przez biegłego metody wyceny czynszu, niezbędnym jawi się poczynienie ustaleń przez Sąd w zakresie wartości tego czynszu właśnie na podstawie art. 322 k.p.c. Nadto skarżący wskazał, iż wartość odszkodowania - jakkolwiek błędnie wyceniona zdaniem powoda winna podlegać waloryzacji. Waloryzacja ma na celu przywrócenie świadczeniom wynikającym z zobowiązań pieniężnych ich pierwotnej wartości. Oczywistym jest, że siła nabywcza pieniądza w okresie od 2007 do 2011 r. uległa istotnej zmianie. Wskazuje na to również wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, które w 2007 wynosiło 2.691,03 zł zaś w roku 2011 r. już 3.399,52 zł. W takiej sytuacji niewątpliwie nastąpiła istotna zmiana siły nabywczej pieniądza uzasadniając zastosowanie waloryzacji ustalonego w opinii biegłego wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda, czego Sąd również w niniejszej sprawie nie uczynił.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania odwoławczego, wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, ocena dowodów jest właściwa i logicznie wyprowadzona z całości materiału dowodowego, dlatego też Sąd II instancji przyjął je za własne. Sąd Okręgowy podziela również w całości rozważania prawne Sądu Rejonowego przytoczone w części wstępnej uzasadnienia.

Roszczenie o zapłatę z tytuły bezumownego korzystania z części nieruchomości właściciela oparte na przepisach art. 224 i nast. k.c. ma charakter odszkodowawczy. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości stanowi ekwiwalent za używanie nieruchomości w danym czasie i należność z omawianego tytułu winna być zasądzana z uwzględnieniem realiów istniejących w czasie, którego dotyczy żądanie. Nie mniej jednak zdaniem Sądu Okręgowego sposób ustalenia wysokości odszkodowania może być wynikiem działań nieodnoszących się do stawek czynszowych, w szczególności w przypadku trudności w pozyskaniu danych porównawczych, przy czym taki odmienny sposób szacowania odszkodowania uznać należy za prawidłowy tylko w przypadku właściwego źródła jego ustalenia. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowego celem ustalenia wartości należnego powodowi odszkodowania dopuścił m.in. dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu (...). Biegły ten wskazując, iż na badanym rynku brak jest transakcji dostarczających danych o cenach rynkowych czynszu dzierżawnego, wartość tę ustalił poprzez odwrotność wartości rynkowej nieruchomości powoda, a to związanej z realną utratą wartości. Zarzuty apelacji zmierzały do podważenia takiego sposobu ustalenia kwoty należnej powodowi z tytułu bezumownego korzystania przez pozwaną z jego nieruchomości. W tym miejscu jednakże Sąd Okręgowy pragnie ponownie podkreślić, iż wynagrodzenie, którego dochodzi powód jest odszkodowaniem, nie zaś czynszem dzierżawnym, stąd tez sposób dojścia do jej wysokości nie musi kategorycznie odnosić się do stawek czynszu. Zakres w jakim pozwany korzysta z gruntu, także nie wyłącza możliwości oddania i tej części w dzierżawę i pobierania z niej pożytków. Przyjęta przez biegłego koncepcja również zdaniem Sądu Okręgowego jest w pełni prawidłowa, zaś zarzuty apelacji stanowią w istocie wyłącznie polemikę z wnioskami biegłego. Opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14.01.2014 r. sygn. akt I ACa 894/13). Zdaniem Sądu Okręgowego zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. nie wypełnia przejęta przez Sąd za biegłym metoda oszacowania należnego odszkodowania. Biegły w sposób prawidłowy, rzetelny, pełny i obiektywny ustalił wartość samej nieruchomości bez obciążenia oraz wartość nieruchomości obciążonej służebnością przesyłu, a następnie w sposób zgodny również z koncepcją Sądu Okręgowego ustalił wysokość odszkodowania. Warto podkreślić, że wydając opinię w sprawie biegły odwołał się do przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego, w szczególności do unormowań odnoszących się do określania wartości nieruchomości, które nie są przedmiotem obrotu na lokalnym rynku nieruchomości i regulacje z tego aktu prawnego zastosował w sporządzonej ekspertyzie. W tym miejscu zatem podkreślić należy, iż naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie uzasadnia wywód przedstawiający odmienną ocenę szczegółowych faktów składających się na stan faktyczny stanowiący jako całość podstawę orzeczenia co do istoty sprawy, choćby ten wywód odpowiadał regułom logiki. Wiarygodność i moc poszczególnych dowodów nie podlega klasyfikacji parametrycznej, stąd przekonanie uczestników postępowania może być odmienne od przekonania składu orzekającego. Rozwiązanie pozornej sprzeczności istnienia dwóch usprawiedliwionych sądów (mniemań) tkwi w ustawowym przyznaniu kompetencji składowi orzekającemu ustalenia według swobodnego uznania, którą spośród prawdopodobnych wersji uznaje za prawdziwą.

Przechodząc do oceny kolejnego zarzutu, a to naruszenia art. 322 k.p.c. i w związku z tym art. 328 § 2 k.p.c., to uznać należy je za zupełnie chybione. Otóż zgodnie z treścią art. 322 k.p.c. jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Apelujący wskazał, iż z uwagi na brak możliwości ustalenia czynszu dzierżawnego, co wynika z opinii biegłego, przy szacowaniu odszkodowania Sąd Rejonowy winien posłużyć się normą płynącą z ww. artykułu. Zarzut ten uznać należy za zupełnie chybiony, albowiem w przedmiotowej sprawie Sad wydając rozstrzygniecie oparł się na dowodzie z opinii biegłego sądowego, który wskazał wysokość odszkodowania odwołując się jednakże nie do stawek czynszu dzierżawnego, ale porównania wartości działki obciążonej z wartością wolną od tych obciążeń. Skoro taki sposób dojścia do wysokości odszkodowania uznać należy za prawidłowy, o czym była mowa we wcześniejszej części rozważań zarzut powyższy nie mógł wpłynąć na podważenie prawidłowego rozstrzygnięcia Sądu I instancji. Z uprawnienia zawartego w art. 322 k.p.c. sąd może dopiero skorzystać wówczas, gdy po wyczerpaniu wszystkich dostępnych dowodów okaże się, że ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione. Taka sytuacja nie miała miejsca w przedmiotowej sprawie. Wskazać jednocześnie należy, iż uznanie Sądu oparte na przepisie art. 322 k.p.c. nie może być całkowicie dowolne, ale musi opierać się na dowodach pośrednich, których w niniejszej sprawie zabrakło. O ocenie Sądu Odwoławczego wyliczenie odszkodowania na podstawie umów zawartych przez inny podmiot (...) S.A. w P. z innymi podmiotami - właścicielami gruntów, na których usytuowane były budynki trafostacji (znajdujące się w aktach Sądu Okręgowego w Szczecinie sygn. I C 853/11) nie znajduje uzasadnienia w okolicznościach niniejszej sprawy. Grunty powoda mają charakter rolny (pastwiska, częściowo podmokłe, częściowo linia przebiega nad wodą) podczas, gdy umowy dotyczyły gruntu o innym przeznaczeniu w granicach zabudowy miejskiej. Powód nie został też w całości wyzuty z możliwości korzystania ze swojego gruntu, a jedynie ograniczony, podczas gdy zabudowa budynkiem trafostacji całkowicie wyłącza, w zakresie zajętym przez budynek, władztwo właściciela. Powód, na którym zgodnie z przepisem art. 6 k.c. spoczywał ciężar dowodu, nie przedstawił innych dowodów, które pozwoliłyby chociażby w sposób przybliżony wyliczyć wynagrodzenie za korzystanie z gruntu o przeznaczeniu rolnym. Żądana zaś przez powoda za korzystanie z części działki kwota 26.732,16zł, w kontekście wartości całej nieruchomości 56.900, jawi się jako zawyżona.

Odnosząc się z kolei do zarzutu naruszenia art. 358 1 § 3 k.c. poprzez jego niezastosowanie – to również okazał się on bezzasadny. W myśl przywołanego w apelacji przepisu w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w orzeczeniu lub umowie. Należy zatem przyjąć, że waloryzacja taka byłaby możliwa, ale tylko w razie spełnienia przesłanek wynikających z tego przepisu. W ocenie Sądu Okręgowego na przestrzeni ostatnich lat, w szczególności od 2007 r. nie obserwujemy takiej zmiany siły nabywczej pieniądza, która uzasadniałaby dokonanie waloryzacji sądowej. Nieznaczna zmiana nie stanowi podstawy do ingerencji sądu w treść zobowiązania. Powyższe jest zgodne ze stanowiskiem judykatury i doktryny, która wskazuje, iż nie ma znaczenia, czy różnica w sile nabywczej pieniądza jest następstwem gwałtownych zmian wartości ekonomicznej pieniądza czy też długotrwałych procesów inflacyjnych. Należy jednak zauważyć, że niewielka inflacja, nawet utrzymująca się dłużej, objęta jest normalnym ryzykiem kontraktowym (por. P. Machnikowski (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2008, art. 358 1, nb 22). W tych okolicznościach odwołanie się przez apelującego wyłącznie do jednego miernika, a to wartości średniego miesięcznego wynagrodzenia z roku 2007 i 2011 nie potwierdza argumentów o istotnej zmianie siły nabywczej pieniądza od roku 2007.

Również ostatni zarzut apelacji, a to naruszenia art. 98 k.p.c. uznać należy za chybiony. Okoliczność, iż roszczenie powoda okazało się uzasadnione co do zasady, nie zmienia stosunku, w jakim strony uznawać należy za wygrywające i przegrywające postępowanie. W tym zakresie jedynie porównanie wartość zasądzonej i żądanej kwoty pozwala na wyłonienie tych proporcji. Skoro powód wygrał sprawę w 8,77 %, a przegrał w 91,23 % to w takim stosunku winien uczestniczyć w ponoszeniu kosztów postępowania. Rozstrzygnięcie Sądu I instancji w tej materii uznać należy za w pełni prawidłowe.

Mając na uwadze powyższe na mocy art. 385 k.p.c. należało orzec jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 i 2 i art. 99 k.p.c. oraz w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( Dz. U. z 2002 r. nr 163 poz. 1349).

SSO A. M. SSO A. T. SSO W. M.