Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 111/17

POSTANOWIENIE

Dnia 21 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w następującym składzie:

Przewodniczący SSO Marek Tauer

Sędziowie: SSO Artur Fornal

SSR del. Sylwia Roszak (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 21 lipca 2017 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku S. G. nieprowadzącej działalności gospodarczej

o ogłoszenie upadłości

na skutek zażalenia wnioskodawczyni na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszcz z dnia 1 czerwca 2017 r., sygn. akt XV GU 22/17

postanawia:

1.  oddalić zażalenie;

2.  przyznać adwokatowi A. K. od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 553,50 zł (pięćset pięćdziesiąt trzy złote pięćdziesiąt groszy), w tym kwotę 103,50 zł (sto trzy złote pięćdziesiąt groszy) stanowiącą podatek od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej dłużniczce S. G. z urzędu.

Artur Fornal Marek Tauer Sylwia Roszak

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 1 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił wniosek dłużniczki S. G. nieprowadzącej działalności gospodarczej o ogłoszenie upadłości.

W uzasadnieniu wskazał, iż dłużniczka S. G. złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości jako osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej. W uzasadnieniu
i jego uzupełnieniu dłużniczka wskazała, że ma zadłużenie wobec dwóch wierzycieli - (...) S.A. oraz (...) we W..

Sąd Rejonowy ustalił, iż dłużniczka S. G. nie prowadziła działalności gospodarczej. Dłużniczka ma 39 lat, nie ma zawodu. Nie pracuje od września 2009r., kiedy to urodziła syna. Jest mężatką. Syn dłużniczki ma ADHD, nie ma orzeczenia o niepełnosprawności, nie wymaga stałej pomocy osoby trzeciej, nie uczęszcza do szkoły integracyjnej. Dzięki lekom chłopiec jest spokojny na lekcjach. Dłużniczka choruje na nerwicę, depresję i choroby tarczycy. Nie ma orzeczenia o niepełnosprawności. Dłużniczka była zarejestrowana jako bezrobotna w okresie 13.10.2011r. do 07.11.2013r. Obecnie nie jest zarejestrowana jako bezrobotna, gdyż chce uniknąć konieczności podjęcia ewentualnej pracy zaoferowanej jej przez urząd pracy, która by jej nie odpowiadała. Mąż dłużniczki pracuje na budowie przez 4-6 godzin dziennie za wynagrodzeniem brutto 1040 zł. Miesięczne wydatki związane z mieszkaniem dłużniczki wynoszą około 900 zł. Na leki dla całej rodziny dłużniczka wydaje około 100 zł miesięcznie. Dłużniczka ani jej mąż nie mają majątku.

Sąd pierwszej instancji ustalił nadto, że dłużniczka posiada zobowiązania wobec dwóch wierzycieli - (...) S.A. oraz (...) we W.. Zadłużenie wobec (...)powstało w latach 2015 i 2016 i wynosi około 3000 zł (k 3v). Natomiast (...) we W. jest nabywcą wierzytelności od (...) z tytułu umowy pożyczki zawartej w 2008r. na kwotę do zapłaty około 5.000 zł (k 3v)

Wierzyciele S. G. wyrazili zgodę na rozłożenie jej długu na raty. (...) w kwietniu 2010r. wyraził zgodę na spłatę zadłużenia w 56 ratach po 174 zł miesięcznie, a (...) w dniu 23.12.2013r. na spłatę w 37 ratach w kwocie od 5 do 39 zł, a następnie 24.04.2015r. w 10 ratach po 95 zł. Dłużniczka dokonywała spłat ratalnych przez kilka miesięcy.

Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów przedłożonych przez dłużniczkę, których autentyczność i prawdziwość nie budziła zastrzeżeń jak również na podstawie pisemnych i ustnych wyjaśnień dłużniczki, którym sąd dał wiarę co do okoliczności faktycznych, jednakże dokonał odmiennej od dłużniczki oceny jej możliwości zarobkowych, w kontekście sytuacji rodzinnej i zdrowotnej.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe (t.j. Dz. U. z 2016r., poz. 2171, dalej określanej jako p.u.) upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Definicja niewypłacalności została zawarta w art. 11 p.u., który stanowi, iż dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (art. 11 ust. 1 p.u.). Z kolei na mocy art. 491' p.u. przepisy działu tytułu piątego ustawy stosuje się do osób fizycznych, których upadłości nie można ogłosić zgodnie z przepisami działu II tytułu I części I.

Postępowanie upadłościowe wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej prowadzi się także wtedy, gdy dłużnik ma tylko jednego wierzyciela (art. 491 2 ust. 2 p.u.). Istota postępowania upadłościowego osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej sprowadza się do oddłużenia dłużnika przy istnieniu stanu jego niewypłacalności.

Niewątpliwie dłużniczka jest osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej. Zatem zasadnicze znaczenie w przedmiotowej sprawie ma ustalenie istnienia podstawowej pozytywnej przesłanki ogłoszenia upadłości konsumenta jaką jest niewypłacalność. Niewypłacalnym jest dłużnik, który utracił zdolność do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a zatem taki, który nie ma faktycznej zdolności płatniczej z powodu braku pieniędzy w wysokości pozwalającej na regulowanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych.

W ocenie Sądu Rejonowego nie zaistniał stan niewypłacalności dłużniczki, rozumiany jako utrata zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Dłużniczka jest osobą młodą, choruje wprawdzie na tarczycę, nerwicę i depresję, ale nie ma orzeczenia o niepełnosprawności, a zatem schorzenia te nie eliminują jej z rynku pracy. Jak wskazują zasady doświadczenia życiowego osoby, które leczą się na schorzenia, jakie ma dłużniczka są również aktywnymi pracownikami, nie są to bowiem na ogół takie dolegliwości, które uniemożliwiając pracę, lecz wymagają jedynie pozostawania pod stałą opieką lekarską, co też uczestniczka czyni. Ponadto dłużniczka nie może usprawiedliwiać swojej bezczynności zawodowej opieką nad dzieckiem. Syn uczestniczki ma bowiem prawie 8 lat, wprawdzie ma zdiagnozowane ADHD, lecz nie wymaga stałej pomocy osoby trzeciej, nie wymaga współdziałania uczestniczki w trakcie lekcji, gdyż ma odpowiednie leki, które ułatwiają mu koncentrację. Trudno w sposób merytoryczny odnosić się do argumentu uczestniczki, iż jej syn jako niejadek nie może być w świetlicy, gdyż wówczas nic nie zje, bowiem argument ten jest zdumiewający i niełatwy do odniesienia się do niego bez sięgania po argumenty nie licujące z powagą sądu. Gdyby iść bowiem drogą logiki uczestniczki, to jak wskazują zasady doświadczenia życiowego, większość matek dzieci kilkuletnich byłaby osobami niepracującymi. Osoba w sytuacji dłużniczki, która jest zdrowa fizycznie, ma jedno dziecko, które w ciągu dnia kilka godzin jest w szkole, a której mąż nie zarabia zbyt wiele i nie pracuje więcej niż 4-6 godzin dziennie, która to osoba nie podejmuje żadnych działań celem znalezienia pracy, w ocenie sądu sama nie stara się o zmniejszenie swego zadłużenia. Dłużniczka ma bowiem w ocenie sądu spore możliwości zarobkowe. Może pracować gdy jej syn jest w szkole, a skoro jej mąż nie pracuje więcej niż 4-6 godzin dziennie, mogą się wymieniać przy opiece nad synem. Zachowanie dłużniczki jednak jest diametralnie odwrotne - nie tylko nie szuka pracy, ale nie rejestruje się jako bezrobotna aby nie podjąć pracy, która zostanie jej zaoferowana, a którą uzna za nieodpowiednią. Takie zachowanie uczestniczki i postawę wobec wierzycieli ocenić należy nagannie. Wierzyciele zgodzili się bowiem na rozłożenie zaległości na raty - jeden po 174 zł, drugi od 5 do 95 zł. W ocenie sądu kwoty te dłużniczka mogłaby spłacać, gdyby tylko podjęła zatrudnienie. Mieszczą się one bowiem w jej możliwościach zarobkowych. Zatem ma zdolność do ich regulowania.

Zdaniem Sądu Rejonowego dłużniczka ma trudną sytuację rodzinną, lecz nie jest niewypłacalna. Jej obecna sytuacja nie daje podstaw do ogłoszenia upadłości.

Wobec powyższego Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek złożony w niniejszej sprawie przez dłużniczkę na podstawie art. 491 ust. 1 w zw. z art. 10 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe a contrario.

Zażalenie na powyższe postanowienie wniosła wnioskodawczyni zaskarżając je w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu dłużniczka S. G. zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego t. j. przepisu art. 491 ust. 1 w zw. z art. 491 2 ust 1 p. u. w zw. z art. 10 i 11 ust. 1 p. u. w zw. z art. 35 p.u. polegające na jego błędnej interpretacji, a mianowicie uznaniu, iż dłużniczka nie jest osobą niewypłacalną, a jej obecna sytuacja nie daje podstaw do ogłoszenia upadłości, gdy tymczasem z przeprowadzonych w sprawie dowodów w postaci załączonych do wniosku o ogłoszenie upadłości dokumentów, jak i przesłuchania samej wnioskodawczyni wynika, iż S. G. nie jest w stanie regulować swoich wymagalnych zobowiązań wobec wierzycieli z uwagi na fakt wychowywania syna chorującego na (...), co z kolei uniemożliwia jej wykonywanie pracy zarobkowej,

2.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a)  przepisu art. 233 k.p.c. w zw. z art. art. 361 k.p.c. w zw. z art. 35 p. u. w zw. z art. 491 2 ust 1 p. u. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, to jest zeznań wnioskodawczyni S. G., jak również szeregu załączonych przez wnioskodawczynię dokumentów, z których wynika, iż dłużniczka jest osobą niewypłacalną w stopniu uniemożliwiającym jej regulowanie wymagalnych zobowiązań, a jej zachowaniu nie można przypisać cech umyślności bądź rażącego niedbalstwa, co powinno z kolei prowadzić do ogłoszenia upadłości w stosunku do dłużniczki nieprowadzącej działalności gospodarczej,

b)  art. 233 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. z art. art. 361 k.p.c. w zw. z art. 35 p. u. w zw. z art. 491 2 ust 1 p. u. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, że:

- wyłącznie orzeczenie o stopniu niepełnosprawności wydane przez miejski zespół ds. orzekania o stopniu niepełnosprawności stanowi dokument stwierdzający wystąpienie negatywnych przesłanek dotyczących stanu zdrowia dłużniczki i jej syna uniemożliwianych jej wykonywanie pracy zarobkowej, gdy tymczasem z dokumentów dołączonych do akt sprawy, a w szczególności dokumentacji medycznej jednoznacznie wynika, iż syn wnioskodawczyni choruje na ADHD i wymaga opieki w czasie, kiedy nie przebywa w szkole, a sama dłużniczka cierpi na schorzenia eliminujące ją na chwilę obecną z rynku pracy,

- stan zdrowia wnioskodawczyni umożliwia jej wykonywanie pracy zarobkowej, gdy tymczasem dokumentacja medyczna załączona do akt sprawy świadczy o tym, iż leczy się od kilku lat na schorzenia związane z nerwicą, depresją, zaburzeniami lekowymi i nadczynnością tarczycy.

Wobec powyższego wnioskodawczyni wniosła o:

1.  uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania,

2.  orzeczenie o kosztach postępowania według norm przepisanych, przy czym pełnomocnik wnioskodawczyni oświadcza, że opłaty na rzecz kancelarii nie zostały uiszczone ani w całości, ani w części.

W uzasadnieniu zażalenia wnioskodawczyni wskazała, iż jak podkreśla się w doktrynie, podstawową przesłanką negatywną w przepisach dotyczących upadłości konsumenckiej jest doprowadzenie przez dłużnika do niewypłacalności lub istotne zwiększenie stopnia już istniejącej niewypłacalności, umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Zdaniem strony skarżącej, zachowaniu S. G. nie można przypisać znamion rażącego niedbalstwa czy też umyślności w zakresie doprowadzenia do stanu niewypłacalności. Jak ustalił Sąd I instancji w toku postępowania dowodowego, wnioskodawczyni posiada dwóch wierzycieli (...) we W. (następca (...) S.A.) oraz (...) S.A. Dług na rzecz (...)S.A. wynika z umowy o przyznanie limitu kredytowego i wydanie karty nr (...) zawartej w dniu 12 września 2007 r., na mocy której Bank przyznał wnioskodawczyni limit kredytowy w wysokości 1.000 zł i miał prowadzić rachunek karty w celu korzystania z limitu. Druga należność na rzecz (...)S.A. wynikała z umowy nr (...) zawartej w dniu 17 października 2008 r. i dotyczy kredytu w kwocie około 5.000 zł. W chwili zaciągania pożyczki w (...) S.A. dłużniczka pracowała, otrzymywała wynagrodzenie za pracę, które pozwalało jej na regulowanie rat kredytowych. Skarżąca podkreśliła, iż od chwili osiągnięcia pełnoletniości pracowała zawodowo i pozostawała na własnym utrzymaniu. Dopiero po urodzeniu syna G. w dniu 2 września 2009 r. zmuszona była do zaprzestania wykonywania pracy zarobkowej. Podała, że nie można przyjąć, iż sam fakt niedysponowania przez wnioskodawczynię orzeczeniem wydanym przez miejski zespół ds. orzekania o stopniu niepełnosprawności świadczy o braku występowania zaburzeń behawioralnych u G. G. (2), które z kolei wymagają ciągłej kontroli ze strony matki dziecka. Ponadto podkreśliła, iż cierpi na choroby przewlekłe w postaci nadczynności tarczycy, zaburzeń depresyjno-lękowych oraz nerwicy, które dodatkowo uniemożliwiają jej podjęcie zatrudnienia. W ocenie wnioskodawczyni nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, jakoby jej sytuacja życiowa stwarzała jej warunki do pojęcia pracy zarobkowej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie podlegało oddaleniu.

Należy na wstępie zaznaczyć, iż Sąd Rejonowy oddalając wniosek o ogłoszenie upadłości wnioskodawczyni powołał wyłącznie przesłankę nie wykazania braku niewypłacalności S. G.. Niezasadne zatem były podnoszone w zażaleniu twierdzenia i wywody na temat nie zaistnienia drugiej z przesłanek umożliwiających oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości w postaci istotnego zwiększenia stopnia już istniejącej niewypłacalności umyślnie lub w skutek rażącego niedbalstwa. Ta bowiem przesłanka nie była w ogóle rozważana przez Sąd Rejonowy i nie była ona podstawą oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości dłużniczki.

Sąd pierwszej instancji, wbrew stanowisku wnioskodawczyni, poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne po rozważeniu całokształtu materiału dowodowego bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, które to ustalenia Sąd Okręgowy w całości podzielił. Oparte one były o analizę zebranego materiału dowodowego. Ocena tego materiału dokonana przez Sąd pierwszej instancji nie budziła zastrzeżeń Sądu Okręgowego w kontekście brzmienia art. 233 k.p.c.

Nieuzasadniony jest zatem zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Należy bowiem zwrócić uwagę, że kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jeśli tylko z materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Zdaniem Sądu Okręgowego nie można jednak uznać, aby ocena dowodów dokonana w niniejszej sprawie przez Sąd pierwszej instancji wykraczała poza powyższe ramy.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy nie naruszył również art. 491 ust. 1 w zw. z art. 491 2 ust 1 p. u. w zw. z art. 10 i 11 ust. 1 p. u. w zw. z art. 35 p.u. polegające na jego błędnej interpretacji, a mianowicie uznaniu, iż dłużniczka nie jest osobą niewypłacalną.

Dłużnik jest niewypłacalny w znaczeniu przepisów prawa upadłościowego, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Sam fakt braku zapłaty nie świadczy jeszcze o tym, że dłużnik jest niewypłacalny, a w konsekwencji, że powinno być wobec niego wszczęte postępowanie upadłościowe. Konieczny jest zły stan finansów, uniemożliwiający uregulowanie zobowiązań pieniężnych. Z punktu widzenia wierzycieli istotne jest nie to, czy dłużnik nie zapłacił w terminie, lecz raczej to, że nie jest on zdolny do dokonania zapłaty. Niewypłacalnym nie będzie więc ten, kto chwilowo i przejściowo nie jest w stanie uregulować swoich długów.

Słusznie Sąd Rejonowy przyjął, iż w przedmiotowej sprawie nie zachodzi niewypłacalności dłużniczki, rozumiany jako utrata zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Dłużniczka jest bowiem osobą młodą, choruje wprawdzie na tarczycę, nerwicę i depresję, ale nie ma orzeczenia o niepełnosprawności, a zatem schorzenia te nie eliminują jej z rynku pracy. Wbrew twierdzeniom skarżącej, nie można przyjąć, iż dokumenty zgromadzone w aktach sprawy świadczą, iż dłużniczka z uwagi na swój stan zdrowia oraz chorobę syna w postaci ADHD nie ma możliwości podjęcia pracy. Z zeznań dłużniczki S. G. wynika bowiem, że „nie jest ona zarejestrowana w urzędzie pracy, gdyż musiałaby podjąć pracę, którą jej zaproponują, a syn chodzi na różne godziny do szkoły”. Poza tym stwierdziła, iż był czas, że musiała chodzić na lekcje, gdyż syn się źle zachowywał. Zatem, z zeznań dłużniczki wynika, że obecnie nie ma konieczności bycia na lekcji z synem, a nadto, że nie jest zarejestrowana jako bezrobotna tylko z uwagi na obawę przed koniecznością podjęcia pracy, która jej nie będzie odpowiadać. Tym samym nie można uznać, iż stan zdrowia dłużniczki lub jej syna uniemożliwia podjęcie jej pracy, chociażby w niepełnym wymiarze godzin i tym samym spłacenia powstałych zobowiązań. Jak prawidłowo wskazał Sąd Rejonowy, zasady doświadczenia życiowego nakazują przyjąć, iż osoby, które leczą się na schorzenia, jakie ma dłużniczka są również aktywnymi pracownikami, nie są to bowiem na ogół takie dolegliwości, które uniemożliwiając pracę, lecz wymagają jedynie pozostawania pod stałą opieką lekarską, co też uczestniczka czyni. Zdaniem Sądu Okręgowego dłużniczka ma możliwości zarobkowe. Jak zaznaczył Sąd Rejonowy może pracować gdy jej syn jest w szkole, a skoro jej mąż nie pracuje więcej niż 4-6 godzin dziennie, mogą się wymieniać przy opiece nad synem. Należy także podkreślić, na co uwagę również zwrócił Sąd pierwszej instancji, dłużniczka nie ma wysokich zobowiązań, a fakt, iż wierzyciele zgodzili się na rozłożenie zaległości na raty - jeden po 174 zł, drugi od 5 do 95 zł, to nie ulega wątpliwości, iż kwoty te dłużniczka mogłaby spłacać, gdyby tylko podjęła zatrudnienie. Mieszczą się one bowiem w jej możliwościach zarobkowych.

Wobec powyższego zarzuty skarżącej były bezzasadne. Nie jest ona bowiem niewypłacalna w rozumieniu art. 11 ust. 1 p.u., a tym samym jej obecna sytuacja nie daje podstaw do ogłoszenia upadłości.

W tym stanie rzeczy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. w zw. z art. 35 p.u., Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie 1 sentencji postanowienia.

O kosztach pełnomocnika wnioskodawczyni ustanowionego z urzędu Sąd orzekł na podstawie § 14 ust. 1 pkt 5 w zw. z § 16 ust. 2 pkt1 i w zw. z § 4 ust. 1 i 3 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 3 października 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714).

Artur Fornal Marek Tauer Sylwia Roszak