Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 968/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lipca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Legionowie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Grzegorz Woźniak

Protokolant: Arleta Agata

przy udziale oskarżyciela posiłkowego S. P. (1)

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1.06. i 4.07.2017 r.

sprawy przeciwko

D. Z. urodz. (...) w N.

syna P. i A. z d. K.

oskarżonego o to, że: w dniu 10 marca 2016 roku w miejscowości W., województwo (...), dokonał kradzieży z włamaniem do domu po uprzednim wybiciu szyby okiennej okna pokojowego o wartości 300 zł i z wnętrza dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia w postaci konsoli (...) wraz z dwoma firmowymi padami marki S., konsolę P. (...) wraz z dwoma firmowymi padami marki S. oraz 25 płyt z grami do tych konsoli o wartości 2.300 zł, gdzie łączna wartość strat wyniosła 2.500 zł na szkodę S. P. (1),

tj. o czyn z art. 279 § 1 k.k.

orzeka

I. Uznaje oskarżonego D. Z. za winnego popełnienia zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu, przy czym przyjmuje, że wartość skradzionego mienia wynosiła 2.200 (dwa tysiące dwieście) złotych, a pokrzywdzony nazywa się S. P. (2), stanowiącego przestępstwo z art. 279 § 1 k.k. i za to na mocy powołanego przepisu wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności.

II. Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 k.k. wykonanie kary wymierzonej oskarżonemu w punkcie I wyroku warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat próby.

III. Na mocy art. 46 § 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego do naprawienia szkody na rzecz S. P. (2), poprzez uiszczenie kwoty 2.500 (dwóch tysięcy pięćset) złotych.

IV. Na mocy art. 73 § 1 k.k. oddaje oskarżonego pod dozór kuratora.

V. Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. orzeka zwrot oskarżycielowi posiłkowemu dowodu rzeczowego, wymienionego w wykazie na k. 114, pod poz. 1, a oskarżonemu dowody rzeczowe wymienione w wykazie dowodów rzeczowych na k. 114 pod pozycjami 2 i 3.

VI. Na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. i art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 Ustawy o kosztach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot części kosztów sądowych w kwocie 2.000 (dwóch tysięcy) złotych, a w pozostałej części zwalnia go z obowiązku ich zwrotu i przejmuje je na rzecz Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 968/16

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 6 lipca 2017 r.

Sąd, na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego podczas rozprawy, ustalił następujący stan faktyczny:

Od bliżej nieustalonego czasu oskarżony D. Z. utrzymywał znajomość towarzyską z oskarżycielem posiłkowym S. P. (2), odwiedzał go w domu w W. (...). Między innymi oskarżony grał z S. P. (2) na jego grach elektronicznych. Oskarżony, jako znajomy oskarżyciela posiłkowego, wiedział, że ten mieszkał sam, kiedy wychodził do pracy i kiedy z niej wracał oraz że nie miał zamontowanego w domu systemu alarmowego. Oskarżony postanowił dokonać zaboru gier elektronicznych oskarżyciela posiłkowego, poprzez dokonanie włamania do jego domu. W dniu 10 marca 2016 r. w godzinach od 4.50 do 8.00 oskarżony wybił szybę w drzwiach pokoju pokrzywdzonego, wszedł przez wybity otwór i dostał się do środka jego domu. Oskarżony skaleczył się przy przechodzeniu przez otwór w wybitej szybie we wskazujący palec lewej ręki, z rany sączyła się krew. Oskarżony z pokoju pokrzywdzonego zabrał należące do niego konsolę (...) wraz z dwoma padami S., konsolę P. (...) wraz z dwoma padami S. oraz 25 płyt z grami do tych konsoli. Łączna wartość zabranych rzeczy wynosiła 2.200 złotych. Koszt naprawy wybitej szyby wynosił 300 złotych. Oskarżony wyszedł z domu oskarżyciela posiłkowego oknem z drugiej strony domu, następnie ukrył w nieustalonym miejscu zabrane z domu pokrzywdzonego konsole i gry.

Dowód:

- zeznania S. P. (2) (k.5,49v,157-158),

- zeznania D. P. (k.30v,158v-159),

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego (k.46,156v-157),

- protokół oględzin (k.11-17).

Oskarżony zorientował się, że sączyła mu się krew ze skaleczonego palca, w domu pokrzywdzonego mogły zostać ślady jego krwi, co mogło doprowadzić do ustalenia jego tożsamości. Postanowił zawiadomić pokrzywdzonego o tym, że zobaczył w jego domu wybite okno, wszedł do środka by sprawdzić co się stało, skaleczył się w palec i zobaczył w środku bałagan, typowy przy przeszukiwaniu domu przez sprawców włamania. O godzinie 8.04 oskarżony przekazał wiadomość e-mailową oskarżycielowi posiłkowemu, że zobaczył w jego domu wybite okno, wszedł tam, by sprawdzić co się stało, w środku był straszny bałagan i wskazał, by jak najszybciej wrócił do domu. Pokrzywdzony nie mógł w pracy odbierać e-maili i nie otrzymał wiadomości przesłanej przez oskarżonego. Oskarżony o godzinie 8.06 przesłał podobnego w treści e-maila D. P., przy czym wiedział, że pracował on razem z pokrzywdzonym. Oskarżony poprosił D. P., by zawiadomił o tym oskarżyciela posiłkowego, a następnie informował go o swojej trosce o bałagan i straty poniesione przez pokrzywdzonego.

Dowód:

- zeznania S. P. (2) (k.5,49v,157-158),

- zeznania D. P. (k.30v,158v-159),

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego (k.46,156v-157),

- protokół oględzin (k.11-17),

- oględziny osoby (k.40-41),

- dokumentacja fotograficzna (k.72),

- e-maile (k.31-37,50).

Oskarżony podczas postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia (k.46). Podał, że wracał z imprezy do domu, szedł wałem, przechodził obok domu S. P. (2) i zobaczył otwarte okno od strony wału. Pomyślał, że S. był w domu i postanowił zajść do niego, poszedł od frontu domu, zobaczył wybitą szybę okienną, w środku był bałagan. Wszedł do środka przez wybite okno, skaleczył się w palec. Rozejrzał się w środku, był w szoku, nie mógł zadzwonić, bo przekazał swój telefon do postępowania, które toczyło się wcześniej. Poszedł do swojego domu, z tableta dał znać S. i jego koledze D. o tym, co widział. Stwierdził, że wszedł do domu S. przez wybite okno, bo chciał sprawdzić co się stało, nic nie ukradł z jego domu. Podczas rozprawy również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia (k.156v-157). Stwierdził, że wszedł do domu S. P. (2), ale nie włamał się tam. Wrócił do domu z imprezy, wyszedł z psem, zauważył, że okno od strony wału było otwarte, więc pomyślał, że S. był w domu i postanowił pójść do niego. Jak podszedł bliżej, to zauważył, że okno było wybite i wszedł do tego domu. Po wejściu do domu pokrzywdzonego zauważył, że panował tam nieład i wszystko było porozbijane. Wyszedł z tego domu przez tą wybitą szybę i napisał do D. P. na portalu społecznościowym, że w domu u S. była wybita szyba i trzeba coś z tym zrobić.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w tej części, w której podał, że o włamaniu do domu pokrzywdzonego zawiadomił go, a gdy nie odpowiedział również jego kolegę D. P.. Ta część wyjaśnień jest bowiem zgodna z zeznaniami oskarżyciela posiłkowego (k.5,49v,157-158) i D. P. (k.30v,158v-159) oraz treścią e-maili (k.31-37,50). Nie zasługuje na wiarę ta część wyjaśnień oskarżonego, w której podał, że okno w domu pokrzywdzonego było wybite zanim podszedł do tego domu, on wszedł przez wybite okno i niczego stamtąd nie zabrał. Jest nielogiczne by wchodzić przez wybite okno do cudzego domu, zamiast niezwłocznie zawiadomić o tym Policję lub pokrzywdzonego. Skoro oskarżony pukał do drzwi domu pokrzywdzonego i krzyczał pod domem logicznym było, że pokrzywdzonego nie było w środku. Bałagan w środku domu oskarżony widział przez wybite okno i nie musiał potwierdzić tego bałaganu wchodząc do środka. Ponadto w sypialni na łóżku pokrzywdzonego znajdowało się przeźroczyste pudełko (por. zeznania oskarżyciela posiłkowego z k.49v), na którym znajdowała się krew oskarżonego (por. protokół oględzin z k. 51, dokumentacja fotograficzna z k.72, opinia kryminalistyczna z k.94-99). Nawet gdyby przyjąć, że oskarżony wszedł do domu pokrzywdzonego sprawdzić czy nic mu się nie stało, to nie musiał dotykać jego rzeczy, wystarczyłoby żeby sprawdził czy pokrzywdzony nie znajdował się w domu.

Oskarżyciel posiłkowy S. P. (2) zeznał podczas pierwszego przesłuchania (k.5), iż mieszka sam w domu w W.. W dniu 10 marca 2016 r. wyszedł z domu około godziny 4.50, zamknął drzwi na klucz. Gdy był w pracy kolega D. P. poinformował go, że D. Z. przesłał mu e-maila o tym, że dokonano włamania do jego domu, wszedł tam i stwierdził bałagan. Zwolnił się z pracy i pojechał na domu, stwierdził wybite okno w pokoju. Z pokoju skradziono dwie konsole do gier i gry elektroniczne, w sypialni na łóżku była wysypana zawartość pudełka plastikowego, w którym były klocki lego, a w środku ukrył przezroczystą torebkę z pieniędzmi w kwocie 75.000 złotych. Postanowił ukryć te pieniądze i poinformować Policję, że również je skradziono, by sprawca poniósł większą karę, ukrył te pieniądze w pomieszczeniu gospodarczym, ale gdy przyjechali policjanci wyciągnął je. Stwierdził, że podejrzewał, że włamania tego mógł dokonać D. Z., który poinformował go o tym włamaniu drogą e-mailową o godzinie 8.04, a gdy nie odpowiedział na wiadomość powiadomił również jego kolegę D. P.. Oskarżony był jego znajomym, czasami odwiedzał go w domu, wartość szkody wyniosła 2.500 złotych, z czego 300 złotych kosztowała wybita szyba. Podczas kolejnego przesłuchania (k.49v) stwierdził, że po zgłoszeniu włamania i wykonaniu czynności zabezpieczających ślady kryminalistyczne przez Policję, stwierdził na swoim łóżku plastikowe pudełko, które było zabrudzone substancją koloru brązowego, przypominającą krew. Podał, że nie była to jego krew, bo w ostatnim okresie czasu nie skaleczył się ani nie leciała mu krew.

Podczas rozprawy oskarżyciel posiłkowy zeznał (k.157-158), iż wyszedł z domu do pracy o godzinie 4.50, po godzinie 8.00 D. dał mu do przeczytania wiadomość, którą otrzymał od D.. W tej wiadomości napisane było, że ktoś wkradł się do jego domu i wszystko było porozwalane. Wrócił do domu, zauważył wybite okno od strony podwórka i zobaczył, że w pokoju było mnóstwo szkła. Zauważył również krople krwi na tym szkle, ale nie było takiego nieładu, jak to opisywał oskarżony. Stwierdził, że w domu nie było praktycznie 90% gier od konsol X. i (...). Przeliczył straty posiłkując się cenami podanymi na Allegro, uwzględnił również cenę wybitej szyby oraz zniszczonej podłogi. Dziwne było, że gry były ustawione na półce, obok był aparat cyfrowy, telewizor oraz laptop, a rzeczy te nie zostały skradzione. Ponadto w domu miał schowaną kwotę 75.000 zł w sypialni w klockach lego, które zostały wysypane z pojemnika na łóżko. Pieniędzy tych nie stracił, leżały one na łóżku. D. powiedział, że wchodził do wszystkich pokojów, więc dziwne było to, że nie zauważył ich, ponieważ leżały one w zwykłej prześwitującej torebce. Stwierdził, że z nerwów schował te pieniądze, ale po przyjeździe Policji, przyznał, że je schował i był to odruch nerwowy.

Zeznania oskarżyciela posiłkowego zasługują na wiarę, gdyż są logiczne, rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części wyjaśnień oskarżonego, protokole oględzin (k.11-17,51), a także treści e-maili (k.31-37,50). Należy zwrócić uwagę, że nierozsądne zachowanie pokrzywdzonego odnośnie ukrycia torebki foliowej z pieniędzmi w kwocie 75.000 złotych nie dezawuuje jego zeznań. Jak wskazał on był to odruch nerwowy, wywołany złością z powodu włamania do jego domu i wyrządzonymi mu stratami, chciał „ukarać” sprawcę lub sprawców bardziej niż faktycznie na to zasługiwali, przynajmniej uwzględniając wartość strat. Pokrzywdzony przyznał się jeszcze w trakcie oględzin jego nieruchomości do ukrycia tych pieniędzy. Jego działanie wywołało niepotrzebne zamieszanie i konieczność wyjaśnienia okoliczności zdarzenia, ale żadne inne przesłanki nie świadczą o tym, by miał kłamać również w innych sprawach.

D. P. zeznał w postępowaniu przygotowawczym (k.30v), iż S. P. (2) to jego znajomy, zna również oskarżonego. W dniu 10 marca 2016 r. o godzinie 8.06 oskarżony przesłał mu wiadomość, że do domu pokrzywdzonego ktoś dokonał włamania, było wybite okno, wszedł do środka i skaleczył się. Podczas rozprawy zeznał (k.158v-159), że dostał od oskarżonego wiadomość, że w domu S. była wybita szyba i aby go o tym jak najszybciej poinformować. Przekazał tą wiadomość S., on zwolnił się z pracy i wrócił do domu.

Zeznania tego świadka zasługują na wiarę, gdyż są logiczne, rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w depozycjach oskarżyciela posiłkowego, wiarygodnej części wyjaśnień oskarżonego oraz treści e-maili (k.31-37,50).

R. B. zeznał (k.171-172), że jest przewodnikiem psa służbowego. Przyjechał na miejsce włamania. Rozpoczął pracę z psem, ale węszenie było nieskuteczne, ponieważ pies już na wale skończył węszenie.

Zeznania te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż świadek ten nie miał istotnych wiadomości w sprawie.

A. P. zeznał podczas rozprawy (k.172-173), iż sporządził w tej sprawie oględziny i prawdopodobnie przyjął zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Z tego, co pamięta to pokrzywdzony podał, że skradziono mu pieniądze w kwocie ok. 50.000-70.000 zł, które to pieniądze następnie znalazł w reklamówce papierowej lub foliowej w szopie. Zwrócić uwagę należy, że schowanie przez pokrzywdzonego pieniędzy jest pobocznym wątkiem sprawy i nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Pokrzywdzony chowając te pieniądze zagmatwał sprawę i spowodował konieczność wyjaśnienia tej okoliczności. Okazało się, że była to niepotrzebna komplikacja z jego strony, ale niewątpliwie dokonano na jego szkodę włamania do domu i kradzieży wartościowych rzeczy w postaci gier komputerowych.

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w zeznaniach oskarżyciela posiłkowego i protokołach oględzin (k.11-17,51). Jak wskazano wyżej okoliczności i czas ujawnienia torebki z pieniędzmi należącymi do matki pokrzywdzonego nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

M. P. zeznał (k.173), że jako funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji został wezwany na miejsce zdarzenia, udał się do miejsca zamieszkania oskarżonego. Oskarżony twierdził, że spacerował z psem, a jego ojciec po otworzeniu im drzwi był zdziwiony i oświadczył, że jego syn w ogóle nie spaceruje z psem i całą noc nie było go w domu. Oskarżony nie przyznał się podczas rozpytania do włamania.

Zeznania te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż świadek nie posiadał istotnych wiadomości w sprawie.

H. P. zeznała (k.174), iż syn zadzwonił do niej z pracy i zapytał się, czy słyszała „coś” (w znaczeniu hałasu) z jego domu. Poszła do domu syna, aby zobaczyć co się tam stało, na miejscu zdarzenia zauważyła wybite okno od strony wejścia, jednakże nie wchodziła do środka zgodnie z zaleceniem syna. Następnie syn zadzwonił na Policję i policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia. Syn w swoim domu miał jej pieniądze w kwocie 75.000 zł.

Zeznania te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż świadek nie miała istotnych wiadomości w sprawie, a kwestia związana z pieniędzmi w kwocie 75.000 złotych nie jest objęta przedmiotem zarzutu.

Opinie kryminalistyczne (k.75-88,91-93,94-99) są jasne i pełne, zostały sporządzone przez specjalistów z dziedziny badań śladów traseologicznych, kruszyn szkła i materiału biologicznego, strony ich nie kwestionowały. Stąd opinie te zostały uznane za podstawę ustaleń faktycznych.

Sporządzone w toku postępowania dokumenty wymienione na k. 175 zostały sporządzone przez powołane do tego osoby, były sporządzone bezstronnie i obiektywnie, nie były kwestionowane przez strony, stąd stały się podstawą ustalenia stanu faktycznego.

Sąd przyjął wartość skradzionych rzeczy zgodnie z twierdzeniami pokrzywdzonego, gdyż podana przez niego wartość poszczególnych przedmiotów jest zgodna z cenami takich rzeczy i nie była wycena ta kwestionowana przez strony.

Ustalony stan faktyczny stanowi spójną, logicznie uzasadnioną całość. Poszczególne wiarygodne dowody wzajemnie się uzupełniają i potwierdzają. Na podstawie tego stanu faktycznego wina i okoliczności popełnienia czynu przypisanego oskarżonemu nie mogą budzić wątpliwości.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżony postanowił dokonywać włamania do domu pokrzywdzonego. Dokonał tego wybijając szybę w pokoju mieszkalnym i wchodząc do środka wybitym otworem. Ze środka domu oskarżony zabrał należące do oskarżyciela posiłkowego konsolę (...) wraz z dwoma padami S., konsolę P. (...) wraz z dwoma padami S. oraz 25 płyt z grami do tych konsoli. Łączna wartość zabranych rzeczy wynosiła 2.200 złotych. Koszt naprawienia szyby wyniósł 300 złotych.

Uznać zatem należy, że oskarżony dopuścił się przestępstwa określonego w art. 279 § 1 k.k., gdyż pokonał materialną przeszkodę chroniącą mienie pokrzywdzonego i zabrał w celu przywłaszczenia jego rzeczy.

Stopień społecznej szkodliwości czynów był znaczny, ze względu na umyślne działanie oskarżonego, wyrządzoną pokrzywdzonemu szkodę, podjęcie przestępczego zachowania w celu uzyskania bezprawnych korzyści majątkowych oraz dopuszczenie się przestępstwa na szkodę znajomego, który gościł oskarżonego w swym domu. Stopień winy oskarżonego nie jest mały, ze względu na naruszanie porządku prawnego w okresie rozpatrywania poprzedniej sprawy karnej wobec oskarżonego (por. odpis wyroku z k. 162).

Oskarżony ma 22 lata, jest kawalerem, ma na utrzymaniu córkę w wieku 2 lat, na którą ma zasądzone 700 złotych alimentów miesięcznie, zdobył wykształcenie średnie, pracuje jako operator maszyny i zarabiał do 2.500 złotych miesięcznie (oświadczenie z k. 156), był jeden raz karany (k.143), wyrok wobec niego uprawomocnił się w dniu 25.08.2016 r. (k.162).

Sąd uznał, że działanie umyślne, pod wypływem chęci zdobycia korzyści majątkowej oraz wykorzystanie znajomości z pokrzywdzonym, by zaplanować włamanie są istotnymi okolicznościami obciążającymi. Nie można w realiach niniejszej sprawy dopatrzeć się istotnych okoliczności łagodzących, poza niekaralnością w czasie dokonania przestępstwa (k.143,162).

Celem kary jest przekonanie oskarżonego i ogółu społeczeństwa, że popełnianie przestępstw jest nieopłacalne i zamiast spodziewanych korzyści przynosi dolegliwości i ewentualnie konieczność naprawienia wyrządzonej szkody, ponadto rozstrzygnięcie sprawy powinno kształtować w społeczeństwie szacunek dla porządku prawnego.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd uznał, że adekwatną do stopnia społecznej szkodliwości czynu i winy oskarżonego, a także zdolną spełnić swe cele prewencji generalnej powinna być kara 1 roku pozbawienia wolności.

Oskarżony nie był karany w czasie czynu (por. dane o karalności z k. 143, odpis wyroku z k. 162), okoliczności dokonanego przestępstwa świadczą raczej o niedojrzałości społecznej, niż o utrwalonych przestępczych skłonnościach. Z tego powodu, Sąd uznał, że oskarżony zasługuje na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania kary. Pozytywna prognoza kryminalna wobec oskarżonego wymagać będzie weryfikacji, stąd Sąd określił okres próby na 2 lata i oddał oskarżonego pod dozór kuratora, który powinien czuwać nad przestrzeganiem przez niego porządku prawnego.

Oskarżony powinien naprawić szkodę, co ma skłonić go do przestrzegania porządku prawnego w przyszłości i wskazać mu, że popełnianie przestępstw nie prowadzi do wzbogacenia.

Dowody rzeczowe staną się zbędne po uprawomocnieniu się wyroku, stąd Sąd orzekł ich wydanie osobom uprawnionym.

Koszty postępowania przygotowawczego wyniosły 6.483,24 zł (k.124v), oskarżony nie może wobec niewielkich dochodów i zasądzonych alimentów, zwrócić całości poniesionych na rozpoznanie sprawy kosztów. Wobec czego Sąd zasądził od niego kwotę 2.000 złotych tytułem zwrotu części kosztów sądowych, a w pozostałej części zwolnił go z obowiązku ich zwrotu i przejął je na rzecz Skarbu Państwa.