Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 172/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2013r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący- Sędzia SO Marek Kurkowski Sędzia

SO Monika Kuźniar Sędzia

SO Urszula Kubowska-Pieniążek (spr.)

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2013r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w

W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu

z dnia 16 listopada 2012r.

sygn. akt IX C 366/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 6000 zł obniża do kwoty 3500 zł (trzy tysiące pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami od 30 maja 2011r. do dnia zapłaty i oddala dalej idące powództwo; zmienia go także w punkcie II w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda 858,92 zł kosztów procesu;

II.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego na rzecz pozwanego.

Sygn. akt II Ca 172/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 listopada 2012 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia we Wrocławiu w pkt. I zasądził od pozwanego na .rzecz powoda kwotę 6000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30.05.2011 r. do dnia zapłaty, w pkt II natomiast zasądził od pozwanego na rzecz powoda 2 362, 13 zł kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygniecie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Dnia 23.11.2010 r. we W. przy ul. (...), jadąc do pracy F. (...), powód A. Z. uczestniczył w zdarzeniu komunikacyjnym, podczas którego doszło do zderzenia kilku pojazdów. E. T., kierując samochodem H. (...) należącym do Z. B., najechała na tył samochodu powoda, który uderzył w samochód stojący przed nim. W chwili zdarzenia powód miał zapięte pasy. Po spisaniu oświadczeń przez uczestników kolizji powód pojechał swoim samochodem do pracy. Ponieważ zaczął odczuwać drętwienia rąk, zawroty głowy, nudności, drętwienia całego ciała i ból w klatce piersiowej, zgłosił się na pogotowie ratunkowe przy ul. (...) we W., gdzie udzielono mu pierwszej pomocy i stwierdzono skręcenie kręgosłupa w odcinku szyjnym oraz w odcinku lędźwiowym. Powodowi zalecono poruszanie się w kołnierzu ortopedycznym oraz badania kontrolne w poradni oraz u specjalisty. Podczas wizyty u lekarza rodzinnego w dniu 25.11.2010 r. stwierdzono u powoda skręcenie kręgosłupa, zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i wiązadeł na poziomie szyi, lek-kie napięcie mięśni szyi, zawroty głowy, mrowienie w rękach, bóle kręgosłupa - przy przekręcaniu głowy na boki, bóle grzbietu. Zalecono stosowanie środków przeciwbólowych (k.), skierowano do specjalisty z zakresu ortopedii i neurologii. Wobec zaistniałej niezdolności do pracy powód otrzymał zwolnienie lekarskie na okres od 24.11.2010 do 10.12.2010 r.

Podczas wizyt w dniach 09.12.2010 r. u ortopedy traumatologa oraz 11.12.2010 r. u leka­rza neurologa, a ponadto w dniach 10.12.2010 r. i 24.12.2010 r. u lekarza rodzinnego u po­woda stwierdzono cierpnięcie rąk, zawroty głowy, wzmożone napięcie mięśni szyi i obręczy barkowej, bóle w okolicy międzyłopatkowej, ograniczenie ruchomości szyi przy skrętach, przykurcz zgięciowy w obu stawach biodrowych, hiperlorodozę lędźwiową wzmożone napięcie mięśni przykręgosłupowych, tkliwość wyrostków kolczystych na poziomie Th 5/6, ruchy mimowolne w zakresie dłoni lewej, obrzęk w okolicy mięśni okolicy piersiowej lewej (uraz od pasów bezpieczeństwa). Zalecono chodzenie w kołnierzu jeszcze przez tydzień, s., rehabilitację oraz badanie rtg i konsultację. Od grudnia 2010 r. powód był poddany rehabilitacji w ok. 3 seriach po 10 zabiegów. Obejmowała ona magnetronik, elektroterapię, krioterapię i terapię manualną wg Mckenziego. Początkowo powód chodził na zabiegi codziennie, następnie rozłożone były ona na dłuższy okres, z uwagi na trudności z dojazdami. Rehabilitacja przyniosła pozytywne efekty. Właściciel pojazdu kierowanego przez sprawcę wypadku, w którym powód został poszkodowany, posiadał ubezpieczenie OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń na okres od dnia 01.01.2010 r. do 31.12.2010 r., polisa nr (...). W dniu 09.12.2010 r. (...) Sp. z o.o.w L.jako pełnomocnik powoda zgłosił szkodę oraz wniósł o wszczęcie postępowania likwidacyjnego w sprawie wypadku komunikacyjnego z dnia 23.11.2010 r., w wyniku którego powód został poszkodowany oraz przyznanie mu 16 000 zł tytułem zadośćuczynienia i refundację kosztów leczenia (kołnierza ortopedycznego) w kwocie 88, 50 zł w terminie 30 dni.

We wniosku pełnomocnik powoda wskazał, że doznane w wyniku wypadku obrażenia ciała powoda skutkują poważnymi dolegliwościami bólowymi oraz utrudnieniami w wykonywaniu codziennych czynności i realizacji hobby, co niekorzystnie wpływa na

kondycję emocjonalną poszkodowanego, powodując stan napięcia i rozdrażnienia. Pismem z dnia 15.12.2010 r. pozwany potwierdził przyjęcie zawiadomienia o szkodzie.

W procesie likwidacji szkody, konsultant medyczny (...) Polska ocenił uszczerbek na zdrowiu doznany przez powoda na skutek wypadku w postaci urazu kręgosłupa na 4 %, z zastrzeżeniem, że wskazana wartość może ulegać zmianie w zależności od postępów leczenia i powikłań. Decyzją z dnia 10.01.2011 r. pozwany przyznał powodowi z tytułu ubezpieczenia MOTOR OC zadośćuczynienie za obrażenia ciała w kwocie 5 000 zł. Pismem złożonym w dniu 14.01.2011 r. pełnomocnik powoda wniósł do pozwanego o zwrot kosztów leczenia w kwocie 1 116 zł. Kwotę tę uzasadnił przedkładając rachunki i faktury VAT. Decyzją z dnia 25.01.2011 r. pozwany przyznał powodowi 1 204, 50 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia.

W czerwcu 2011 r. powód uległ kolejnemu wypadkowi, w wyniku którego doznał ponowne-go skręcenia kręgosłupa. Po tym zdarzeniu poprawił się ruch skrętny szyi w prawo, a pogłębiły się dolegliwości bólowe w odcinku piersiowym kręgosłupa.

Powód ma 34 lata. Jest praworęczny. Cierpi na chorobę Baastrupa, nieznaczne skrzywienia kręgosłupa, zwyrodnienia kręgosłupa. Pracuje w sanepidzie jako informatyk. Ma pracę na ogół siedzącą - zajmuje się układaniem sieci komputerowej - jednak musi też odbierać czy dostarczać sprzęt do serwisu oraz jeździć po materiały.

Po wypadku między listopadem 2010 r. a czerwcem 2011 r. powód odczuwał bóle kręgosłupa, zwłaszcza lędźwiowego i głowy (z tyłu czaszki). Zaczął nad nimi panować, kiedy wyrobił sobie nawyk rozciągania ręki. Problemem było dla niego wstawanie, nachylanie się w prawa stronę, skręcanie głowy w prawą stronę, siadanie, korzystanie z łazienki. Nie mógł niczego podnosić prawą ręką. Np. miał problemy z wniesieniem na górę większych zakupów czy innych ciężkich rzeczy. W prawej ręce odczuwał mrowienie. Cierpiał na bezsenność, zaburzenia pamięci. Zrobił się nerwowy, rozdrażniony. Miał silną zmienność nastroju. Zaczął się jąkać, gubić w mowie. Pojawiła się obawa przed jazdą samochodem, nie ma już przyjemności i komfortu przy prowadzeniu. Dolegliwości odczuwał także jeżdżąc autobusem. Te objawy natury psychicznej utrzymują się do chwili obecnej. Do czerwca 2011 r. powód przyjmował leki na koncentrację oraz przeciwbólowe, po których odczuwał poprawę. Po wypadku powód wymagał początkowo pomocy osób trzecich. W sprzątaniu i gotowaniu kilkakrotnie pomagała mu siostra K. F., a w zakupach także sąsiedzi. Parę razy siostra woziła powoda na rehabilitację. Z uwagi na sporą odległość jego miejsca zamieszkania od punktu rehabilitacyjnego oraz od pracy (powód mieszka na ul. (...) na S., do pracy przy ul. (...) dojeżdżał 17 km, a na rehabilitację ok. 13-14; w ramach obowiązków służbowych dojeżdżał też na ul. (...)) oraz niemożność zorganizowania innego dogodnego transportu (siostra powoda pracowała od 10-ej do 20-ej, a przejazd komunikacją miejską wymagał 2-krotnego przesiadania się - autobus-tramwaj-autobus) powód powrócił dojazdy samochodem. Było to możliwe z uwagi na wyposażenie jego auta w automatyczną skrzynię biegów.

Po drugim wypadku w czerwcu 2011 r. powód znowu może odwracać głowę w prawo. Po 3 tygodniach od tego wypadku zaczął jeździć ponownie samochodem. Przy większych bólach powód zakłada kołnierz ortopedyczny. Obecnie, w obawie przed uzależnieniem, zaprzestał zażywania leków przeciwbólowych. Budzi się zazwyczaj ok. 3-ej w nocy niezależnie od tego, kiedy się położy - musi wtedy wstać, przejść się, rozprostować.

Obecnie, na skutek przedmiotowego zdarzenia, powód ma zmianę dyskopatyczną w odcinku szyjnym kręgosłupa, ograniczenie pochylenia prawostronnego w odcinku szyjnym kręgosłupa (10 stopni), osłabienie siły kończyny górnej prawej (wypadają mu przedmioty z prawej ręki), mniejszą masa mięśniową ramienia lewego (różnica obwodu wynosi 2 cm). W przyszłości dolegliwości te mogą przyspieszyć proces zwyrodnieniowy, a więc i dolegliwości bólowe. Powód cierpi na bóle prawej strony grzbietu w okolicy łopatki i barku, drętwienia

prawej części ciała oraz jej niedowład. W przyszłości mogą występować okresowe mierne dolegliwości bólowe po znacznym wysiłku fizycznym i w długotrwałej pozycji pochylonej.

Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w wyniku wypadku z dnia 23.11.2010 r. wynosi 6 % (poz. 89a tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia MPiPSz dnia 18.12.2002 r. w zw. z § 8.3 rozporządzenia).

Przed wypadkiem powód nie miał żadnych problemów w wykonywaniu swoich obowiązków służbowych. Obecnie nie może podnieść ani monitora ani drukarki. Z uwagi na lęk przed jazdą samochodem oraz dolegliwości, powodowane dłuższą podróżą powód zaniechał wyjazdów do rodziny do Z. (począwszy od świąt w 2010 r.). Jedynie w lutym br. pojechał do J. na urodziny chrześniaka.

Powód musiał także zrezygnować z uprawiania sportów. Obecnie nie jest w stanie choćby podnieść kuli do gry w kręgle. Może tylko obserwować. Nie może pochylić się na rowerze, a nadto reaguje na wstrząsy, więc nie jeździ wcale.

Rehabilitanci odradzali mu siłownię i rower, a zalecali zwisanie na drążku dla rozciągnięcia kręgosłupa oraz pływanie. Powód podnosi ciężarki w domu, wykonuje ćwiczenia na drążku. Pływać się boi. Na skutek przebywania na zwolnieniu powodowi obniżono 13-tkę o 10 % (tj. około 200 zł).

Przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy zważył, iż między stronami sporna była jedynie wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia. Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego przyznał i wypłacił powodowi zadośćuczynienie w kwocie 5 000 zł. Powód wystąpił o dopłatę w kwocie 6 000 zł, tj. do 11 000 zł, której to kwoty z kolei żądał od pozwanego pismem z dnia 07.12.2010 r. zawierającym zgłoszenie szkody.

Sąd Rejonowy uznał zgłoszone przez powoda żądanie zapłaty 6 000 zł, tj. uzupełnienia wypłaconego już zadośćuczynienia do kwoty łącznej 11 000 zł za w pełni uzasadnione okolicznościami sprawy.

Dokonując ustaleń w zakresie rozmiarów krzywdy doznanej przez powoda Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłych z zakresu neurologii i ortopedii, której strony nie kwestionowały, jak również na złożonej do akt sprawy dokumentacji, w szczególności dokumentacji medycznej i akt szkody oraz zeznania świadków i powoda, które to dowody należało uznać za wiarygodne i korespondujące ze wskazaną opinią.

Sąd Rejonowy wskazał, iż z oceny dokonanej w toku postępowania likwidacyjnego przez pozowanego tj. powołanego konsultanta medycznego wynika, że powód doznał 4 %. uszczerbku na zdrowiu. Natomiast wartość uszczerbku na zdrowiu powoda określonego w opinii sporządzonej przez biegłych sądowych jest zbliżony i wynosi 6 %.

Sąd Rejonowy zważył jednakowoż, że zgodnie z utrwaloną praktyką orzeczniczą wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być przede wszystkim uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Sąd Rejonowy zaznaczył przy tym, że procentowo określony uszczerbek służy jedynie jako pomocniczy środek ustalania odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne zaś poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentowo uszczerbku na zdrowiu.

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało, że powód doznał urazu kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego, czego następstwem jest dyskopatia w odcinku szyjnym kręgosłupa, powodująca dolegliwości bólowe oraz niedowład i drętwienie prawej ręki. Uszczerbek ten jest trwały. Nie można pominąć faktu, że, co wynika z opinii biegłych, uraz ten dodatkowo przyspieszy postępowanie zaistniałej przed wypadkiem choroby

zwyrodnieniowej kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego (chorobę Baastrupa), przyczyniając się pośrednio do nasilenia związanych ze zwyrodnieniem kręgosłupa dolegliwości bólowych. Powód bez wątpienia wymagać będzie zatem w przyszłości dalszej rehabilitacji.

Powstałe u powoda dolegliwości bólowe, w tym zwłaszcza przy wysiłku fizycznym i w pozycji pochylonej, ograniczają jego aktywność fizyczną, co ma wpływ także na jego życie zawodowe i rodzinne. Powód jest informatykiem. Fakt, że nie może dźwigać ciężkich przedmiotów powoduje, iż nie jest w stanie w pełni wywiązywać się ze swoich obowiązków w pracy, do których należało również odbieranie i dostarczanie sprzętu komputerowego do serwisu, zdobywanie materiałów. Powód nie może też utrzymywać dotychczasowej aktywności sportowej, musiał zrezygnować z gry w kręgle oraz jazdy na rowerze.

Powód doznał także cierpień o charakterze psychicznym czy emocjonalnym. Odczuwany przez niego ból, powodujący m.in. zaburzenia snu, oraz ograniczenia z bieżącym funkcjonowaniu, stanowiły dla niego dodatkowy dyskomfort psychiczny. Dolegliwości, których powód doznaje na skutek wypadku, spowodowały u niego frustrację, na skutek czego stał się nerwowy, rozdrażniony, co niewątpliwie ma wpływ na jego relacje z otoczeniem, w tym także z rodziną. Powód w chwili wypadku był stosunkowo młodą, aktywną życiowo osobą. Jego aktywność została na pewien czas wyłączona, później zaś pozostała ograniczona. W wyniku wypadku jego aktywność została do pewnego stopnia ograniczona, wiek poszkodowanego jest istotnym elementem indywidualizującym, intensywność cierpień może być większa u człowieka młodego, u którego zmniejszyła się radość życia, jaką daje zdrowie.

Pozwany podniósł, że roszczenie powoda jest bezpodstawne, jednakże w żaden sposób nie dowiódł słuszności tegoż twierdzenia.

Sąd Rejonowy uznał, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności sprawy? a zwłaszcza rozmiar doznanego przez powoda urazu, fakt ciągłego utrzymywania się jego skutków oraz perspektywę przyspieszenia postępowania obecnych już wcześniej schorzeń oraz ograniczenia bieżącego funkcjonowania, jakie dotknęły powoda, że zadośćuczynienie w kwocie łącznej 11 000 zł w żadnym razie nie może być traktowane jako wygórowane, wręcz przeciwnie, może zostać uznane za odpowiednie w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Sąd Rejonowy zasądził zatem od pozwanego na rzecz powoda należność główną w kwocie 6 000 zł. Odsetki ustawowe Sąd Rejonowy zasądził w oparciu o przepis art. 481 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 uuo. uwzględniając przepis art. 817 k.c.

Orzeczenie o kosztach procesu oparto na zasadzie przepisu art. 98 k.p.c. Koszty te obejmują: opłatę od pozwu - 300 zł, zaliczki na biegłych - 494, 67 zł i 350, 46 zł, wynagrodzenie pełnomocnika - 1 217 zł, tj. łącznie 2 362, 13 zł.

Apelacje od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona pozwana zaskarżając go w części tj. w zakresie pkt I co do kwoty 2500 zł oraz w całości co do pkt II. Zarzuciła naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę dowodów polegająca na błędnym przyjęciu przez Sąd I instancji, iż z opinii biegłych sądowych wynika, jakoby stopień uszczerbku na zdrowi powoda został ustalony w wysokości 6 %, podczas gdy wynosi on 4 %, co stanowi sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku o oddalenie powództwa w zaskarżonej części i zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów za obie instancji z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Powód zarzucił, iż wysokość uszczerbku na zdrowiu wskazana procentowo jest jedynie kryterium pomocniczym i nie decyduje o ostatecznej wysokości zadośćuczynienia i tak uszczerbek ten został potraktowany przez Sąd Rejonowy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie. Sąd II instancji mając nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału - dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny. W ocenie Sądu Okręgowego przy w przeważającej części prawidłowo poczynionych ustaleniach faktycznych, które Sąd II instancji akceptuje, Sąd Rejonowy dokonał błędnych ustaleń, co do procentowo ustalonego stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, stanowiącego punkt wyjściowy ustaleń co do wysokości zasądzonego zadośćuczynienia, co skutkować musiało zmianą zaskarżonego orzeczenia.

Niewątpliwie ustalenia faktyczne Sądu I instancji obarczone są błędem, mającym istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Rejonowy dokonując oceny w zakresie wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem wypadku z dnia 23 listopada 2010 r. i przywołując w tej mierze opinię biegłych sądowych wskazał procentowy uszczerbek inny niż to wynika wprost z treści tej opinii. Biegli w przedmiotowej opinii wprost wskazali na 4 % uszczerbek będący następstwem wyżej wskazanego zdarzenia. Na ostatniej stronie przedmiotowej opinii (karta 214 akt), biegli co prawda wskazali na 6% trwały uszczerbek na zdrowiu, co zapewne wprowadziło w błąd Sąd Rejonowy, dotyczył on jednak aktualnej oceny stanu zdrowia powoda - tj. po doznaniu obrażeń w skutek kolejnego wypadku, któremu powód uległ w czerwcu 2011 r. W dalszej części opinii bieli wyjaśnili jednakże, iż maksymalny uszczerbek na zdrowiu spowodowany urazem z dnia 23 listopada 2010 r. którego skutki są podstawą zadośćuczynienia dochodzonego w niniejszej sprawie, nie może być wyższy niż 4 %.

Jakkolwiek procentowy uszczerbek nie jest jedynym kryterium, jak słusznie podnoszą obie strony, na co również zwrócił uwagę Sąd Rejonowy wyrokując, to jednak trwałe skutki następstwa wypadku z dnia 23 listopada 2010 r. są mniejsze niż to przyjął Sąd Rejonowy za podstawę swojego orzekania.

Bowiem, jak wynika z akt sprawy, w tym głównie z opinii biegłych sądowych z dnia 15 marca 2012 r., 6% uszczerbek na zdrowiu jest wynikiem nałożenia się skutków obu wypadków. Jednakże nie ma postaw by móc obarczyć stronę pozwaną także obowiązkiem zadośćuczynienia za skutki kolejnego wypadku któremu uległ powód w czerwcu 2011 r. Co się zaś tyczy skutków zdarzenia z dnia 23 listopada 2010 r. to biegli w opinii wskazali, iż uraz kręgosłupa szyjnego może jedynie nieznacznie przyspieszyć proces zwyrodnieniowy a mogą również występować okresowe mierne dolegliwości bólowe po znacznych wysiłkach fizycznych i długotrwałej pozycji pochylonej, będą związane w znacznej mierze z samoistnym procesem zwyrodnieniowym związanym z procesem starzenia się organizmu. Następstwa tego wypadku, zdaniem biegłych nie wpływają istotnie na zdolność zarobkową powoda i jego codzienne funkcjonowanie. Natomiast stwierdzona w radiogramach powypadkowych zmiana dyskopatyczna pogranicza lędźwiowo - krzyżowego nie ma związku z wypadkiem z dnia 23 listopada 2010 r. W uzasadnieniu końcowym opinii biegli wskazali, iż uszczerbek na zdrowiu powoda spowodowany wypadkiem z dnia 23 listopada 2010 r. nie spowodował ograniczenia sprawności ruchowej, nie doszło też do zniekształceń pourazowanych w obrębie układu kostnego, brak jest też objawów patologicznych ze strony układu nerwowego.

Biegli wskazali także, że przebyty uraz może nieco przyśpieszyć proces zwyrodnieniowy, jednak będzie to wpływ nieznaczny i rozłożony na wiele lat. Zaznaczenia w tym miejscu wymaga okoliczność, że żadna ze stron a zatem i powód, nie kwestionowała treści powyższej opinii biegłych.

Ostatecznie zatem, kierując się tymi samymi kryteriami jakie przyjął Sąd I instancji uwzględniając jednakże powyższe wnioski płynące z akt sprawy w tym opinii biegłych sądowych oraz przyjętego przez nich 4% trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że łączna kwota 8500 zł zadośćuczynienia jest odpowiednia w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 k.c. w stosunku do doznanej krzywdy i stopnia jej natężenia. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy zmienił wyrok Sądu Rejonowego i obniżył zasądzoną w pkt I kwotę z 6000 zł do kwoty 3500 zł.

Konsekwencją zmiany wysokości zadośćuczynienia była zmiana orzeczenia o kosztach postępowania przed Sądem I instancji. Powód wygrał proces w 58 %. Sąd Okręgowy zmienił zatem zaskarżone postanowienie w ten sposób, że stosunkowo rozdzielił pomiędzy stronami koszty postępowania.

Orzeczenie w pkt. II jest skutkiem zastosowania przepisu art. 102 k.p.c. co jest uzasadnione z uwagi na charakter sprawy i dochodzonego roszczenia, a także z uwagi na szczególną sytuację powoda, który bez względu na całościowy wynik sprawy jest podmiotem pokrzywdzonym.