Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. II W 274/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 10 października 2016 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 7 marca 2016r. około godziny 14:40 obwiniony T. J. poruszał się drogą nr (...) relacji B.-B. samochodem służbowym (...) marki F. (...) o nr rej.(...). W tym czasie od miejscowości B. w odległości około 20-30 m za nim poruszał się samochodem marki V. (...) o nr rej.(...) J. M.. O tej porze warunki pogodowe były niekorzystne, występowały opady mżawki, a jezdnia była mokra i śliska. W miejscowości B. w odległości kilkudziesięciu metrów od znajdującego się po lewej stronie przystanku autobusowego J. M. zauważył, iż jadący przed nim samochód F. (...) znacznie zmniejszył prędkość i poruszając się w granicach do 30 km/h nie sygnalizuje żadnego manewru skrętu, a jedynie w tym czasie świeciły się stale tylne światła stopu. Na wysokości przystanku autobusowego J. M. zasygnalizował więc manewr wyprzedzania włączając lewy kierunkowskaz, a następnie zmienił pas ruchu. Po przejechaniu lewym pasem około 20 metrów z prędkością 30-40 km/h został uderzony w prawą przednią część przez samochód przez wykonujący manewr skrętu w lewo samochód marki F. (...) kierowany przez T. J.. Na skutek uderzenia samochód V. (...) przemieścił się w kierunku lewego pobocza ustawiając się w poprzek znajdującej się tam drogi dojazdowej, w którą zamierzał skręcić T. J.. W samochodzie V. (...) doszło do uszkodzenia prawego przedniego błotnika, przedniego prawego zderzaka, uszkodzenia mocowania reflektora prawego, lusterka wstecznego po prawej stronie, zablokowania koła prawego przedniego i została wystrzelona poduszka powietrzna przy fotelu kierowcy umieszczonego po prawej stronie. Na skutek tego zdarzenia kierujący V. J. M. doznał urazu przeciążeniowo-skrętnego kręgosłupa szyjno-piersiowego oraz mięśni szyi i obręczy barkowej oraz stłuczenia ręki prawej, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia na okres poniżej dni siedmiu trwający. W samochodzie marki F. (...) uszkodzeniu uległa obręcz koła przedniego lewego, błotnik przedni lewy w części tylnej przy drzwiach przednich lewych, uszkodzone zostały lewe przednie drzwi oraz lusterko wsteczne po stronie lewej.

Podczas przedmiotowego zdarzenia obwiniony T. J. nie posiadał przy sobie wymaganych dokumentów, a to dokumentu prawa jazdy.

Obwiniony T. J. jest mieszkańcem U., z zawodu jest elektromonterem zatrudnionym w (...) S.A. Oddział R. Rejon Energetyczny w S. z wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 3.000 złotych, nie był do tej pory karany

Obwiniony J. M. jest mieszkańcem B., z zawodu jest inżynierem elektronikiem, obecnie emerytem ze świadczeniem emerytalnym w wysokości 7.000 złotych, nie był do tej pory karany.

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie następujących dowodów:

- wyjaśnień obwinionych: J. M. (k.66v-67) i częściowo obwinionego T. J. (k.65-66)

-zeznań świadków: P. K. (k.84-85), Ł. H. (k.67), częściowo B. F. (k. 67-68),

- opinii z zakresu ruchu drogowego (k.88-91)

-opinii sądowo-lekarskiej (k.30, 95)

-dokumentacja fotograficzna

Obwiniony T. J. nie przyznał się do popełnienia czynu polegającego na spowodowaniu kolizji drogowej i wyjaśnił (k.65-66), iż w dniu 7 marca 2016r. jechał wraz z B. F. z L. do B. do stacji (...). Poruszał się z prędkością około 50 km/h . W B. na wysokości przystanku autobusowego, który znajduje się po lewej stronie drogi zwolnił do 30-35 km/h i po upewnieniu się czy z tyłu nie jedzie żaden samochód i czy nie jest wyprzedzany włączył kierunkowskaz w lewo i rozpoczął manewr skrętu w lewo. W tym czasie nie widział za sobą żadnego samochodu, w szczególności samochodu kierowanego przez J. M.. Stwierdził również, że przez ostatnie 5 km nie jechał za nim żaden samochód. Obwiniony wskazał, że został uderzony kiedy znajdował się przednimi kołami na wjeździe prowadzącym do stacji i samochód przekroczył już oś jezdni w całości został uderzony w przednie lewe koło na skutek czego jego samochód odrzuciło i ustawił się na lewym pasie.

Obwiniony J. M. również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że za samochodem obwinionego T. J. jechał od miejscowości B. w odległości 20-30 m. Poruszał się wówczas z prędkością zbliżoną do samochodu kierowanego przez T. J., a to około 60 km/h. W odległości około 150 m od miejsca, w którym doszło potem do kolizji zauważył , że kierujący jadącym przed nim samochodem zmniejszył prędkość i dalej porusza się trzymając nogę na hamulcu tak, że jego prędkość wyniosła poniżej 30 km/h. On wówczas także zmniejszył prędkość i poruszał się jeszcze z podobną do samochodu marki F. (...) prędkością przez około 100 m. Ponieważ samochód F. (...) jechał przy prawej krawędzi jezdni, a kierowca nie sygnalizował manewru skrętu na wysokości przystanku autobusowego po uprzednim upewnieniu się, czy nie jest wyprzedzany włączył kierunkowskaz i mniej więcej w odległości 20 metrów od miejsca kolizji poruszał się już lewym pasem jadąc z prędkością 30-40 km/h. W momencie rozpoczęcia manewru wyprzedzania samochodu kierowanego przez obwinionego T. J. znajdował się w odległości około 5-7 m od niego. Obwiniony wskazał, że lewym pasem przejechał około 20 metrów i wówczas został uderzony lewym przednim kołem samochodu marki F. (...) w swoje prawe przednie koło i na skutek czego samochód został odurzony na wjazd prowadzący do osiedla. Dopiero po wyjściu z samochodu obwiniony stwierdził, że w samochodzie F. (...) miga lewy kierunkowskaz, natomiast był pewny, że nie było go w momencie kiedy rozpoczynał manewr wyprzedzania.

Wyjaśnieniom obwinionego J. M. Sąd dał wiarę w całości, albowiem są logiczne, spójne i znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, a w szczególności korelują z udokumentowanymi uszkodzeniami obu samochodów powstałymi na skutek tego zdarzenia, a tym samym są przekonywujące. W wyjaśnieniach tego obwinionego Sąd nie znalazł elementów konfabulacji ani nie jasności. Relacja obwinionego w ocenie Sądu jest opisem rzeczywistego przebiegu zdarzenia.

Wyjaśnienia T. J. Sąd dał wiarę jedynie w części, albowiem pozostają one w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Obwiniony twierdzi, iż przez ostatnie 5 km, a to od B. nie jechał za nim żaden samochód. Pozostaje to w sprzeczności z wyjaśnieniami obwinionego J. M., który wskazuje, iż właśnie od B. poruszał się za samochodem obwinionego jadąc ze zbliżoną do niego prędkością około 60 km/h. Dalej obwiniony twierdzi, że na wysokości przystanku autobusowego zmniejszył prędkość do 30-35 km/h, a następnie upewnił się czy nie jest wyprzedzany, włączył kierunkowskaz i rozpoczął skręt w lewo. Również i w tej części Sąd nie dał wiary, ponieważ w tym momencie właśnie na wysokości przystanku autobusowego obwiniony rozpoczął manewr wyprzedzania więc samochód J. M. powinien być już widoczny dla obwinionego. Obwiniony wskazuje również, że do uderzenia doszło gdy „ znajdował się przednimi kołami na wjeździe prowadzącym do stacji i samochód przekroczył już oś jedni w całości”. Takim wyjaśnieniom zaprzeczają niepodważalne dowody w postaci powstałych uszkodzeń. Gdyby bowiem tak faktycznie było i samochód obwinionego znajdował się już – jak wskazuje obwiniony T. J. na wjeździe to w samochodzie obwinionego , który znajdował się na lewym pasie i był w fazie wyprzedzania uszkodzenia znajdowałyby się na całej przedniej części a nie jak faktycznie powstały a to po prawej bocznej części ( prawy przedni błotnik, przedni prawy zderzak, uszkodzone mocowanie reflektora prawego, lusterka wstecznego po prawej stronie, zablokowanie koła prawego przedniego )

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania świadków Ł. H. i P. K., a to funkcjonariuszy Policji, którzy zostali skierowani na miejsce kolizji. Ich zeznania pokrywają się z ustaleniami poczynionymi na miejscu zdarzenia, a wskazane przez nich uszkodzenia w obu samochodach znajdują potwierdzenie w dokumentacji fotograficznej zalegającej w aktach sprawy.

Zeznaniom świadka B. F. Sąd dał wiarę jedynie w części. Wiary tej odmówił na okoliczność włączenia kierunkowskazu oraz sposobu zderzenia, albowiem są wyraźnie subiektywne i podobne do wersji obwinionego T. J. i z tych samych powodów Sąd zakwestionował ich wiarygodność .

Wydane w przedmiotowej sprawie opinie: sądowo-lekarska oraz z zakresu ruchu drogowego są jasne, pełne, w sposób szczegółowy i całościowy odpowiadają na zadane pytania i znajduje oparcie w zebranej dokumentacji, zostały również wydane przez kompetentne w tym zakresie osoby.

Sąd zważył co następuje:

Zdaniem Sądu zachowanie obwinionego T. J. wyczerpało znamiona wykroczenia z art. 86§1 kw. Postępowanie sprawcy naruszające tenże przepis polega na niezachowaniu należytej ostrożności, czego następstwem jest spowodowanie zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Jak wskazano w wyroku SN z dnia 16 lipca 1976 r., VI KRN 135/76, OSNKW 1976, nr 10-11, poz. 130, każdy kierowca jest obowiązany do prowadzenia pojazdu samochodowego z należytą ostrożnością, a więc do przedsiębrania takich czynności, które zgodnie ze sztuką i techniką prowadzenia pojazdów samochodowych są obiektywnie niezbędne do zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a także do powstrzymania się od czynności, które mogą to bezpieczeństwo zmniejszyć. Jednakże w sytuacjach związanych z większym niż przeciętne niebezpieczeństwo ustawa Prawo o ruchu drogowym wymaga zachowania szczególnej ostrożności, a więc ostrożności większej aniżeli należytej. W myśl art. 2 pkt 22 szczególna ostrożność - to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Jest ona wymagana m.in. w sytuacjach zmiany kierunku jazdy (art. 22 ust. 1 p.r.d.) oraz wyprzedzania (art. 24 ust. 2 p.r.d.). Oceniając zachowanie obwinionego T. J. Sąd stanął na stanowisku, iż wykonując manewr zmiany kierunku jazdy nie zachował on wymagane szczególnej ostrożności, która nakładała na niego obowiązek nieustającej i analitycznej obserwacji sytuacji na drodze, w szczególności w zaistniałych warunkach nie dopełnił on obowiązku wyraźnego i z odpowiednim wyprzedzeniem zasygnalizowania manewru zmiany kierunku jazdy. O tym, iż nie obserwował on sytuacji na drodze świadczy fakt, iż jak sam wyjaśnił, że przez ostatnie 5 km nie widział jadącego za nim samochodu J. M.. Materiał dowodowy zebrany w niniejsze sprawie przekonuje, że obwiniony T. J. poruszając się po drodze o znikomym natężeniu ruchu zbyt pobieżnie obserwował drogę i po prostu włączył kierunkowskaz bezpośrednio przed samą fizyczną zmianą kierunku jazdy i bez upewnienia się czy nie spowoduje to zajechanie drogi innemu pojazdowi. O tym, że F. (...) dopiero zaczął przekraczać oś jezdni świadczą uszkodzenia boczne obu pojazdów, które dowodzą, że samochód kierowany przez obwinionego J. M. był ustawiony prawym bokiem do lewego boku samochodu T. J., a więc obwiniony J. M. był już w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania podczas gdy obwiniony T. J. dopiero rozpoczął manewr zmiany kierunku jazdy. W tym stanie rzeczy Sąd uznał obwinionego T. J. za winnego popełniania wykroczenia spowodowania kolizji drogowej. Nie budzi bowiem wątpliwości, iż naruszenie przez tegoż obwinionego zasad ruchu drogowego doprowadziło do spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa na drodze czego skutkiem było zderzenie pojazdów. Sąd uznał T. J. winnym też popełniania czynu opisanego w art.95 kw polegającego na nieposiadaniu w trakcie jazdy wymaganych dokumentów, w tym przypadku dokumentu prawa jazdy.

Jednocześnie Sąd uniewinnił J. M. od zarzutu popełnienia wykroczenia z art.86§1 kw uznając, iż nie można mu w zaistniałych okolicznościach zarzucić nie zachowania wymaganej szczególnej ostrożności. Obwiniony od B. poruszał się za samochodem obwinionego T. J. jadąc w bezpiecznej odległości około 30 metrów. Wskazywał, że najpierw poruszał się z prędkością około 60 km/h a potem z uwagi na zmniejszenie prędkości przez samochód F. (...) on również zmniejszył do prędkości około 30 km/h. Z taką prędkością przejechał jeszcze do 100 metrów za tym samochodem, w którym świeciły się przez ten czas światła stopu i dopiero wówczas, upewniwszy się, że kierowca nie sygnalizuje manewru skrętu w lewo, rozpoczął manewr wyprzedzania. O ile więc można byłoby mówić, że widok samych zapalonych świateł stopu i redukcja prędkości byłaby negatywną przesłanką do wykonywania manewru wyprzedzania to jednakże obiektywnie stwierdzić należy, iż przestaje ona być aktualna w momencie, gdy taki stan trwa nieprzerwanie przez prawie 100 metrów, a kierowca tego samochodu nadal nie sygnalizuje manewru zmiany kierunku jazdy czy zatrzymania. Obwiniony J. M. nie poruszał się z dużą prędkością, nie pojawił się nagle na przeciwnym pasie ruchu. Jednoznacznie dowodzą temu uszkodzenia obu pojazdów i ich pokolizyjne położenie. Kierując się doświadczeniem życiowym i zasadami logicznego rozumowania stwierdzić należy, iż w przypadku mokrej i śliskiej nawierzchni przy dużej prędkości uszkodzenia byłyby znacznie poważniejsze, podobnie jak kwalifikacja prawna tego zdarzenia.

Wina obwinionego T. J. nie budzi wątpliwości, obwiniony jest osobą poczytalną, zdolną do ponoszenia odpowiedzialności karnej, nie działał w warunkach wyłączających zawinienie.

Za powyższe wykroczenia przy zastosowaniu art.9§2 kw Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 220 złotych. W ocenie Sądu orzeczona kara spełni swoje cele w zakresie prewencji ogólnej i indywidualne oraz uczyni zadość poczuciu społecznej sprawiedliwości,

O kosztach orzeczono w myśl powołanych przepisów

(...)