Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 175/17

Lublin, dnia 7 września 2017 r.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Apelacyjny w Lublinie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący - sędzia

SA Jacek Michalski (sprawozdawca)

Sędziowie:

SA Leszek Pietraszko

SO del. do SA Agnieszka Chaciej

Protokolant

st.sekr.sąd. Agnieszka Jarzębkowska

przy udziale Małgorzaty Jaszczuk prokuratora Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim

po rozpoznaniu w dniu 7 września 2017 roku

s p r a w y S. K.

syna M. i S. z domu S., urodzonego (...) w M.

oskarżonego z art.148§1 k.k.

z powodu apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Siedlcach

z dnia 26 maja 2017 roku, sygn. II K 13/17

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  zalicza na poczet orzeczonej wobec S. K. kary pozbawienia wolności okres jego tymczasowego aresztowania również od dnia 27 maja 2017 roku do dnia 7 września 2017 roku;

III.  zasądza od Skarbu Państwa kwotę 738 \ siedemset trzydzieści osiem\ złotych na rzecz adw. M. M. prowadzącej Kancelarię Adwokacką w S. tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu S. K. w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i ustala, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

S. K. oskarżony został o to, że w dniu 19 listopada 2016r. w miejscowości B., pow. (...), woj. (...), w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia P. J. zadał mu jeden cios nożem w okolicy szyi, czym spowodował ranę kłutą klatki piersiowej z uszkodzeniem przebiegu kanału tętnicy i żyły podobojczykowej lewej oraz miąższu płuca lewego w wyniku czego doszło do śmierci w/w pokrzywdzonego, tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 26 maja 2017r. wydanym w sprawie II K 13/17 Sąd Okręgowy w Siedlcach:

I.  oskarżonego S. K. uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu, który wyczerpał dyspozycję art. 148 § 1 k.k. i za czyn ten na podstawie art. 148 § 1 k.k. skazał go na karę 12 (dwunastu) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności
w sprawie od dnia 19 listopada 2016r. do dnia 26 maja 2017r.;

III.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. M. w S. kwotę 1254,60 zł (jeden tysiąc dwieście pięćdziesiąt cztery złote sześćdziesiąt groszy), w tym podatek VAT w stawce 23% stanowił kwotę 234,60 (dwieście trzydzieści cztery złote sześćdziesiąt grosze) złotych, za obronę z urzędu wykonywaną w imieniu oskarżonego;

IV.  zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych, wydatki przejmując na rachunek Skarbu Państwa.

Z wyrokiem tym nie zgodzili się: obrońca oskarżonego oraz prokurator.

Obrońca oskarżonego zaskarżyła powyższe orzeczenie w całości na korzyść oskarżonego i zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

1. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 156 § 3 k.k. poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że czyn oskarżonego wypełnia znamiona przestępstwa określonego w art. 148 § 1 k.k., podczas gdy ocena całokształtu ujawnionych przez Sąd okoliczności przedmiotowych i podmiotowych, związanych z popełnieniem przez oskarżonego zarzucanego mu czynu wskazuje, że S. K. dopuścił się przestępstwa z art. 156 § 3 k.k.

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że oskarżony S. K. dokonał zbrodni z art. 148 § 1 k.k. działając w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia P. J. w sytuacji, gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie istnienie po stronie oskarżonego zamiaru bezpośredniego zabójstwa nie wynika w sposób jednoznaczny, co doprowadziło do skazania oskarżonego na karę 12 lat pozbawienia wolności.

3. rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego S. K., co przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności przedmiotowych i podmiotowych dotyczących oskarżonego, w tym także jego wieku, prowadzi do wniosku, że wystarczającą byłaby znacznie krótsza kara pozbawienia wolności, która wystarczająco spełniałaby stawiane przed nim cele wychowawcze oraz w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej.

Podnosząc powyższe, obrońca oskarżonego wniosła o:

1.ustalenie, że oskarżony S. K. nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa, natomiast zaskarżony wyrok odznacza się oczywistą niesprawiedliwością i w oparciu o to wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od postanowionego mu zarzutu.

Z ostrożności procesowej w przypadku nieuwzględnienia powyższego żądania wniosła o:

2. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że oskarżony popełnił przestępstwo z art. 156 § 3 k.k. i na tej podstawie znaczne złagodzenie orzeczonej kary pozbawienia wolności,

3. ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Siedlcach.

Prokurator zaskarżyła powyższy wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonego. Zarzuciła rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec S. K. kary 12 lat pozbawienia wolności, która nie uwzględnia stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, zwłaszcza biorąc pod uwagę okoliczności osobiste dotyczące pokrzywdzonego, które oskarżonemu były znane, uprzedniej karalności S. K., sposobu jego życia przed i po popełnieniu przestępstwa, a w konsekwencji nie odpowiada w dostateczny sposób funkcji represyjnego charakteru kary będącej sprawiedliwą odpłatą za popełniony czyn. Wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec oskarżonego kary 25 lat pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja obrońcy oskarżonego jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym i – jako taka – nie zasługuje na uwzględnienie.

Z uwagi na fakt, iż prokurator nie złożyła wniosku o sporządzenie i doręczenie odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem, Sąd Apelacyjny – na mocy art. 457 § 2 k.p.k. – odstąpił w tej części od sporządzenia pisemnych motywów wyroku.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy w Siedlcach procedował w tej sprawie prawidłowo, nie uchybiając normom zarówno z zakresu prawa procesowego, jak i materialnego. W toku postępowania zostały wyjaśnione – zgodnie z nakazem płynącym z dyspozycji przepisu art. 366 § 1 k.p.k. – wszystkie istotne dla sprawy okoliczności. Ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (art. 410 k.p.k.), który ocenił z poszanowaniem wszystkich reguł wynikających kodeksu postępowania karnego, a swoje stanowisko w sposób wyczerpujący uzasadnił w pisemnych motywach wyroku sporządzonych zgodnie z wymogami art. 424 § 1 k.p.k. – w szczególności Sąd ten wskazał w uzasadnieniu orzeczenia, które fakty uznał za udowodnione lub też nie, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym.

Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, w oparciu o całokształt zgromadzonego i ujawnionego materiału dowodowego, którego ocena jest wszechstronna i obiektywna oraz wolna od błędów logicznych i faktycznych. Wyjaśnił, dlaczego zebrane w sprawie dowody uznał za wiarygodne i wskazujące na sprawstwo oskarżonego przypisanego mu przestępstwa oraz dlaczego odmówił wiary dowodom przeciwnym, w zakresie, w jakim oskarżony negował popełnienie zarzucanego mu przestępstwa.

Ustalenia faktyczne Sąd oparł – przede wszystkim – na zeznaniach świadków, w szczególności G. W., E. K., K. M., T. T. oraz częściowo na wyjaśnieniach oskarżonego S. K.. Dowody te poddał weryfikacji w oparciu o pozostały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w szczególności o charakterze nieosobowym, a mianowicie o protokół oględzin miejsca zdarzenia, protokół oględzin zwłok, opinię z zakresu medycyny sądowej, opinię daktyloskopijną, DNA, mechanoskopijną, sądowo-psychiatryczną i w sposób logiczny oraz zgodny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym uzasadnił swoje stanowisko w tej kwestii. Dokonana przez Sąd ocena depozycji dowodów osobowych oraz ocena dowodów nieosobowych w pełni zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego.

Przedstawione wyżej dowody pozwoliły na precyzyjne odtworzenie zachowania S. K. w chwili popełnienia czynu przypisanego wyrokiem i jego pewną identyfikację.

W tym miejscu zauważyć należy, iż ustalenie stanu faktycznego w przedmiocie przebiegu przedmiotowego zdarzenia jest zadaniem trudnym z uwagi na brak bezpośrednich jego świadków. W tej sytuacji, ustalenia te głównie wynikały z okoliczności przedmiotowych tj. z obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego i wynikającego z nich mechanizmu ich powstania, a w konsekwencji z ustaleń dotyczących sposobu działania oskarżonego.

Słusznie odrzucono wyjaśnienia S. K., który w toku całego postępowania nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem "oskarżony może swoje prawo do obrony realizować przez odmowę wyjaśnień, zaprzeczenie popełnienia zarzucanego mu czynu, złożenie wyjaśnień nieodpowiadających prawdzie. Taka obrona oskarżonego, choć nie ułatwia sądowi wykrycie prawdy materialnej, gdyż oskarżony nie ma obowiązku w tym zakresie, jest prawem oskarżonego i nie może być uznaną, ani za okoliczność skutkującą negatywną ocenę postawy oskarżonego, ani za okoliczność obciążającą w zakresie dowodowym (jako poszlaka) lub przy wymiarze kary" (wyrok SN z dn. 06.09.1979r. III KR 169/79).

To, że S. K. konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu jest prawem oskarżonego zagwarantowanym przepisami. Odmowa przyznania się do stawianych zarzutów mieści się w granicach prawa do obrony.

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy przy dokonywaniu ustaleń faktycznych pominął te wyjaśnienia oskarżonego, w których twierdził, że nie pozbawił życia P. J.. Słusznie bowiem oceniono twierdzenia oskarżonego co do przebiegu zdarzenia jako nieprawdziwe i nieodzwierciedlające jego rzeczywistego przebiegu.

Brak przyznania się S. K. do zabójstwa P. J. nie wyklucza ustalenia, że ów zamiar rzeczywiście towarzyszył jego zachowaniu. Byłoby bowiem czymś niedorzecznym, gdyby zamiar sprawcy miał zależeć wyłącznie od tego, do czego tenże zechce się przyznać. Podstawę wnioskowania w tej materii powinna zatem w takiej sytuacji stanowić analiza uzewnętrznionych przejawów zachowania sprawcy, a nie jego werbalne stanowisko. Obowiązkiem Sądu czyniącego ustalenia dotyczące zamiaru jest więc ocena okoliczności wiążących się ze sposobem działania sprawcy, rodzajem użytego przez niego narzędzia, lokalizacją i intensywnością zdanych ciosów, rozmiarem spowodowanych obrażeń, w końcu dotyczących jego zachowania po popełnieniu czynu.

Lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku dowodzi, że Sąd Okręgowy rozważył całokształt wskazanych wyżej okoliczności.

W przekonaniu sądu odwoławczego, nie jest zasadny podniesiony przez skarżącą zarzut błędu w ustaleniach faktycznych.

Podkreślić trzeba, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, lecz powinien zmierzać do wykazania, jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd, oceniając zebrany materiał dowodowy. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach aniżeli te, na których oparł się tenże sąd, a zwłaszcza – tak jak w rozpoznawanym przypadku – tylko na twierdzeniu oskarżonego, że nie popełnił przestępstwa, nie może prowadzić do wniosku, że rzeczywiście sąd ten dopuścił się przy wydaniu wyroku omawianego uchybienia (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 9 października 2010 roku, II AKa 162/10, LEX nr 852362; wyrok SA w Łodzi z dnia 24 maja 2007 roku, II AKa 70/07, LEX nr 395961).

Zarzut ten mógłby być uznany za zasadny, gdyby oceny i wnioski wyprowadzone przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiadały prawidłowości logicznego rozumowania. Mógłby zatem być skuteczny jedynie w razie wykazania, jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy, jak również doświadczenia życiowego i logiki dopuścił się sąd orzekający, w dokonanej przez siebie ocenie dowodów. Apelacja obrońcy oskarżonego takich wymogów jednak nie spełnia, a istota zarzutów sprowadza się do lansowania, opartej jedynie na korzystnych dla oskarżonego dowodach, z pominięciem całości przeprowadzonych dowodów, do których odniósł się Sąd Okręgowy.

Podnieść trzeba, że dowody obdarzone przez Sąd Okręgowy wiarą dały w pełni podstawę do poczynienia przez ten Sąd zaprezentowanych w pisemnych motywach wyroku ustaleń faktycznych w zakresie przypisanego oskarżonemu czynu. Natomiast zawarte w apelacji obrońcy wywody, które podważają prawidłowość dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny poszczególnych dowodów, przedstawiają wyłącznie alternatywną wersję jej oceny.

Nie sposób kwestionować rozumowania sądu pierwszej instancji, że oskarżony S. K., działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia P. J., dopuścił się zbrodni zabójstwa.

Odnieść się w tym miejscu trzeba przede wszystkim do obrażeń, jakich doznał P. J. wskutek zachowania oskarżonego S. K.. U pokrzywdzonego stwierdzono głęboką ranę kłutą klatki piersiowej z uszkodzeniem przebiegu kanału tętnicy i żyły podobojczykowej lewej oraz miąższu płuca lewego. Obrażenia te skutkowały zgonem pokrzywdzonego. Rana stwierdzona na ciele pokrzywdzonego miała kanał o głębokości 16 cm. W ocenie biegłego z zakresu medycyny sądowej, do powstania stwierdzonych u pokrzywdzonego obrażeń doszło na skutek działania narzędzia ostrego o krawędzi tnącej (ostrokończystego), jak np. nóż, godzącego w ciało zgodnie z przebiegiem kanału rany z siłą do znacznej, o czym świadczy uszkodzenie żebra pokrzywdzonego. Stwierdzone zasinienie oraz rany cięte palców ręki prawej przemawiają zaś – zdaniem biegłego- za tym, że podczas szamotaniny z oskarżonym pokrzywdzony P. J. mógł się bronić. Biegły stanowczo zaprzeczył, aby pokrzywdzony przypadkowo nadział się na nóż trzymany przez oskarżonego, o czym świadczy charakter rany kłutej i przebieg jej kanału. Opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej co do powstania obrażeń powstałych u P. J. jest logiczna, spójna, nie zawiera sprzeczności, sporządzona została przez podmiot fachowy.

Dowody zebrane w toku postępowania dowodowego wskazują, że oskarżony posługiwał się nożem podczas przedmiotowego zajścia, używał do tego znacznej siły. Ustaleń tych Sąd dokonał w oparciu przede wszystkim o opinię mechanoskopijną, opinię z zakresu genetyki sądowej, daktyloskopii oraz w oparciu o opinię z zakresu medycyny sądowej, co do których nie ma żadnych wątpliwości.

Biorąc pod uwagę rodzaj użytego narzędzia, które należało do niebezpiecznych, newralgiczne miejsce, w które godził oskarżony, skutek działania S. K. w postaci głębokiej rany (kanał o długości ok. 16 cm), sposób zadania obrażenia pokrzywdzonemu, niewątpliwie należy przyjąć, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia P. J.. Nie można pominąć również tego, że po zadaniu pokrzywdzonemu ciosu nożem w okolice szyi, S. K. zachowywał się wobec swojej ofiary w sposób wyjątkowo agresywny. Do osób udzielających pierwszej pomocy pokrzywdzonemu mówił, aby go nie reanimowali.

Zachowanie S. K. nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że zachowaniu temu, podjętemu - co istotne - przez osobę dorosłą, pozbawioną istotnych mankamentów psychicznych i intelektualnych, towarzyszyła chęć pozbawienia życia konkubenta swojej córki. Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że oskarżony musiał uświadamiać sobie śmierć pokrzywdzonego jako konieczny lub chociażby tylko jedyny możliwy skutek podjętego przez siebie działania. A skoro pomimo tego zdecydował się na nie, to należy uznać, że dążył do spowodowania właśnie takiego skutku.

Sąd Apelacyjny podzielił rozważania i wnioski poczynione w tej mierze przez sąd pierwszej instancji jako trafne i oparte na wnikliwej analizie zachowania oskarżonego. Argumentacja przedstawiona w apelacji w żadnej mierze nie jest w stanie zmienić prawidłowej decyzji sądu pierwszej instancji.

Uderzenie niebezpiecznym narzędziem, jakim jest nóż, w okolice szyi - jak to miało miejsce w omawianej sprawie- jednoznacznie przemawia za przyjęciem, że sprawca takiego ciosu działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonego. Bezpośrednią przyczyną śmierci P. J. był wstrząs krwotoczny spowodowany raną kłutą klatki piersiowej z uszkodzeniem kanału rany między innymi lewej żyły i tętnicy podobojczykowej oraz płuca lewego. Przy takim sposobie działania oskarżonego normalnym jego następstwem jest śmierć ofiary.

Wskazując na brak po stronie oskarżonego motywu zabójstwa pokrzywdzonego, skarżąca wniosek swój oparła na jednostronnej i pomijającej istotne okoliczności ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów. To, że przed zdarzeniem relacje między oskarżonym a pokrzywdzonym P. J. były poprawne, wspólnie spędzili czas, w żadnej mierze nie przekonało sądu odwoławczego, że nie można przypisać oskarżonemu zbrodni zabójstwa.

W chwili zdarzenia S. K. znajdował się w stanie zwykłej nietrzeźwości alkoholowej i zlekceważył powszechne doświadczenie wskazujące, iż osoba upojona alkoholem ma rozluźnione hamulce psychiczne i moralne oraz obniżony krytycyzm wobec własnego zachowania. Podkreślić należy, iż alkohol był jednym z czynników, które doprowadziły oskarżonego do popełnienia tego przestępstwa, był też częstą przyczyną wcześniejszych jego kłótni i awantur z bliskimi oraz agresywnego zachowania.

Działanie oskarżonego w stanie nietrzeźwości nie wyłącza możliwości przypisania mu zbrodni zabójstwa i nie wpływa na ocenę jego wyjaśnień złożonych w toku postępowania. Nie jest przekonujące twierdzenie obrońcy, że nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu, jak i zlekceważenie skutków zadania ciosu wynikało ze spożytego przez oskarżonego alkoholu. Również stwierdzenie u S. K. organicznych zaburzeń osobowości i zachowania, czy istnienie zmian organicznych w ośrodkowym układzie nerwowym, nie wpływa na odpowiedzialność karną oskarżonego.

Jeszcze raz należy podkreślić, że S. K. jest osobą w pełni poczytalną, działając więc w sposób gwałtowny i nieopanowany nie mógł być nieświadomy istoty swego działania i jego możliwych skutków, nawet będąc pod wpływem alkoholu. Skoro zaś pomimo tego zdecydował się on na nie, to uznać należy, że chciał się tak zachować, co wskazuje na towarzyszący jemu zamiar bezpośredni zabójstwa (art. 9 § 1 k.k.).

Podniesione wyżej okoliczności, przywiodły Sąd Apelacyjny do trafnego wniosku o konieczności odrzucenia prezentowanej przez obrońcę oskarżonego wersji, że dopuścił się on czynu wyczerpującego dyspozycję art. 156 § 3 k.k. Sąd Okręgowy prawidłowo zakwalifikował czyn S. K. jako zbrodnię zabójstwa z art. 148 § 1 k.k. i uzasadnił kwestię bezpośredniego zamiaru zabójstwa przypisanego oskarżonemu w sposób szczegółowy i przekonujący, którą Sąd Apelacyjny w pełni podziela. Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Skarżąca nie przedstawiła żadnego racjonalnego argumentu, który mógłby podważyć rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji.

Postulat obrońcy oskarżonej o zmianę kwalifikacji prawnej przypisanego S. K. przestępstwa i przyjęcie, że zmierzał on wyłącznie do spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, o którym mowa w art. 156 § 1 k.k., zaś jego śmierć była jedynie nieumyślnym następstwem jego działania (art. 156 § 3 k.k.), nie zasługuje na uwzględnienie. Strona przedmiotowa przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. zasadza się wprawdzie – tak jak w przypadku zabójstwa – na spowodowaniu śmierci człowieka, przy czym śmierć jest następstwem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Różnica pomiędzy zabójstwem a przestępstwem przewidzianym w art. 156 § 3 k.k. tkwi właśnie w stronie podmiotowej czynu i polega na tym, że w przypadku popełnienia zbrodni zabójstwa sprawca ma zamiar bezpośredni lub ewentualny pozbawienia życia człowieka i w tym celu podejmuje działanie lub zaniechanie, natomiast w przypadku popełnienia czynu z art. 156 § 3 k.k., stanowiącego występek, sprawca działa z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, a następstwo w postaci śmierci ogarnia nieumyślnością. O istnieniu zamiaru zabójstwa w ogóle, a także o postaci tego zamiaru można wnioskować przede wszystkim na podstawie dokładnej analizy przedmiotowej danego czynu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 6 grudnia 2012r. sygn. akt II AKa 210/12).

Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje jednoznacznie, że oskarżony S. K. chciał śmierci P. J., obejmował on swoim zamiarem zabójstwo pokrzywdzonego i swoim zachowaniem zrealizował wszystkie czynności tego przestępstwa. Po zadaniu pokrzywdzonemu ciosu w szyję, nadal agresywnie zachowywał się w stosunku do swojej ofiary przytrzymując go aż do chwili odciągnięcia siłą pokrzywdzonego od oskarżonego przez inne osoby. Brak zatem wątpliwości, że oskarżony chciał, aby pokrzywdzony poniósł śmierć na skutek jego działania. O zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego świadczą również wypowiedzi oskarżonego, który krzyczał, aby świadkowie zaprzestali ratowania pokrzywdzonego („....ojciec krzyczał nie ruszcie go, niech zdycha” k. 259v). Argumenty przedstawione przez autorkę środka odwoławczego w tym zakresie były jedynie polemiką z ujawnionymi w toku procesu dowodami.

Zachowanie oskarżonego wprawdzie nie było przez niego wcześniej zaplanowane, co wynika jednoznacznie z okoliczności zdarzenia – jego miejsca i czasu, jak i wcześniejszego jego zachowania wobec pokrzywdzonego w dniu zdarzenia, lecz nie wyklucza to przecież działania z bezpośrednim zamiarem zabójstwa. Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, w rozważanym przypadku zamiar zabójstwa nosił cechy zamiaru nagłego.

Przypomnieć należy, że nagłość zamiaru powstaje i jest realizowana w bardzo krótkim czasie, w trakcie przebiegu dynamicznego zdarzenia, na początku którego zamiar zabójstwa nie występował.

Okoliczność, że S. K. zadał jeden cios pokrzywdzonemu i nie kontynuował zadawania ciosów, nie umniejsza jego odpowiedzialności karnej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, dowody, które trafnie zostały obdarzone wiarą przez Sąd Okręgowy, dały podstawę do poczynienia ustaleń faktycznych zaprezentowanych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, także tych kontestowanych przez skarżącą.

O tym, że oskarżonemu w chwili zdarzenia towarzyszył zamiar bezpośredni zabójstwa pokrzywdzonego, wskazują przede wszystkim wyeksponowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności o charakterze podmiotowym i przedmiotowym. Każdy przeciętnie doświadczony człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że zadając nożem cios w szyję, doprowadza do jego śmierci.

W związku z tym jako słuszne należy ocenić stanowisko Sądu Okręgowego przyjmując, że S. K. wyczerpał swoim zachowaniem przestępstwo opisane w art. 148 § 1 k.k. W konsekwencji nie sposób przychylić się do zapatrywania autorki apelacji, która wskazała na możliwość zakwalifikowania czynu zarzucanego oskarżonemu jako wyczerpującego znamiona występku z art. 156 § 3 k.k.

Sąd Apelacyjny w Lublinie podziela ocenę prawną zachowania oskarżonego S. K. i argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Biorąc pod uwagę powyższe względy, nie podlega uwzględnieniu wniosek skarżącej o zmianę zaskarżonego orzeczenia i przyjęcie, że oskarżony popełnił przestępstwo z art. 156 § 3 k.k. i złagodzenie orzeczonej kary pozbawienia wolności bądź ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Siedlcach.

Chybiony jest zarzut obrońcy oskarżonego odnośnie rażącej niewspółmierności (surowości) kary.

Podnieść trzeba, że nie każda różnica w ocenie wymiaru kary może uzasadniać zarzut rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. i prowadzić do zmiany orzeczenia w tym przedmiocie. Zmianę taką uzasadnia jedynie "rażąca niewspółmierność", będąca istotną różnicą między karą wymierzoną przez Sąd I instancji a karą, jaką należałoby orzec w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego rozważenia i uwzględnienia wszystkich okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary. Różnica ocen, o której mowa powyżej, musi być zasadniczej natury, a więc taka, która sprawia, że dotychczasowa kara nie może być w żadnej mierze zaakceptowana (wyrok SN z dnia 30 września 2003 roku, SNO 56/03, LEX nr 471890; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 30 maja 2003 roku, II AKa 163/06, LEX nr 81392). W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, w niniejszej sprawie powyższa sytuacja jednak nie zachodzi.

Sąd Okręgowy w Siedlcach w pisemnych motywach wyroku wskazał okoliczności, które spowodowały orzeczenie wobec oskarżonego S. K. kary 12 lat pozbawienia wolności. Uwzględnił również wszystkie okoliczności istotne przy wymiarze kary, zarówno te obciążające, jak i te o korzystnej dla oskarżonego wymowie. Każdą z tych okoliczności należycie przeanalizował i ocenił, a Sąd Apelacyjny ocenę tę w pełni aprobuje.

Skarżąca nie przedstawiła natomiast takich okoliczności, które zmieniłyby jako trafną ocenę wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonego.

Wymierzona S. K. kara 12 lat pozbawienia wolności realizuje wymogi, których spełnienia żąda przepis art. 53 k.k. i w żadnej mierze nie może zostać uznana za rażąco niewspółmiernie surową. Wymierzona kara pozbawienia wolności mieści się we wskazanych granicach i uwzględnia wszystkie szczególne dyrektywy zawarte w przepisach prawa karnego.

Wbrew stanowisku obrońcy oskarżonego, brak jest w realiach niniejszej sprawy podstaw do złagodzenia orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Bezspornym jest to, że S. K. – zważywszy na całokształt wyszczególnionych wyżej okoliczności – powinien zostać poddany procesowi resocjalizacji w zakładzie karnym. Oceny tej nie jest w stanie podważyć argumentacja apelującej przedstawiona w uzasadnieniu środka odwoławczego. Obrońca oskarżonego zupełnie pominęła okoliczności o charakterze obciążającym, wynikające z opisu stanu faktycznego. Okoliczności przedmiotowego zdarzenia, sposób działania S. K., jak i jego właściwości, nie umniejszają zaś w żaden sposób jego winy.

Czyn popełniony przez oskarżonego, godzący w jedno z najważniejszych dóbr chronionych przez ustawę karną, jakim jest życie ludzkie, musiał niewątpliwie spotkać się ze zdecydowanym potępieniem, co znalazło wyraz w wymierzonej karze. Zachowanie S. K. musi spotkać się z właściwą represją karną, a wymierzenie kary pozbawienia wolności niższej niż orzeczona byłoby orzeczeniem łagodnym. Zdaniem sądu odwoławczego, nie będzie ono bowiem wystarczające dla wdrożenia oskarżonego do przestrzegania porządku prawnego i mogłoby zostać odebrane w społeczeństwie jako wyraz pobłażliwości dla przestępców popełniających przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Względy na społeczne oddziaływanie kary oznaczają potrzebę wymierzenia takiej kary, które odpowiadają społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dają gwarancję skutecznego zwalczania przestępczości, tworzą atmosferę zaufania do obowiązującego systemu prawnego i potępienia dla ludzi, którzy łamią prawo.

W chwili popełnienia przypisanego czynu S. K. miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem, a mimo to w sposób rażący naruszył obowiązujące reguły ostrożności i nie zastosował się do obowiązujących norm prawnych.

Reasumując powyższe rozważania, wskazać należy, że orzeczona oskarżonemu kara 12 lat pozbawienia wolności nie razi swoją surowością w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k., ani też nie jest rażąco niewspółmiernie łagodna. Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw do zmiany wyroku w tym zakresie.

Wobec bezzasadności omówionych zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy S. K. i niestwierdzenia uchybień określonych w art. 439 i 440 k.p.k., podlegających uwzględnieniu z urzędu, Sąd Apelacyjny utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. Sąd Apelacyjny zaliczył na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności okres jego tymczasowego aresztowania również od dnia 27 maja 2017r. do dnia 7 września 2017r.

Rozstrzygnięcie o zasądzeniu na rzecz adw. M. M. wynagrodzenia za obronę oskarżonego sprawowaną z urzędu w postępowaniu odwoławczym uzasadniają przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2016.1714).

Orzeczenie o zwolnieniu oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i ustaleniu, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa zapadło w oparciu o przepis art. 624 § 1 k.p.k., albowiem – zdaniem Sądu Apelacyjnego – sytuacja materialna oskarżonego nie pozwala mu na uiszczenie tych należności.

Z tych wszystkich względów, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w wyroku.