Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 214/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Małgorzata Janicz (spr.)

Sędziowie: SA – Ewa Jethon

SA – Zbigniew Kapiński

Protokolant: – Aleksandra Baran

przy udziale Prokuratora Marcina Bagińskiego

po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2017 r.

sprawy G. G. urodz. (...) w W.

s. J. i B. z d. D.

oskarżonego z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 20 grudnia 2016 r. sygn. akt XVIII K 256/15

uchyla zaskarżony wyrok w całości i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

G. G. został oskarżony o to, że:

-że dnia 14 marca 2013 r. w miejscowości W., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami wziął udział w napadzie rabunkowym, przy czym w ramach ustalonego podziału ról zawiózł na miejsce napadu oraz odwiózł z tego miejsca pojazdem marki F. (...) z przyczepionymi tablicami rejestracyjnymi o treści (...) ustalonych i nieustalonych mężczyzn, z których dwóch posługując się dwoma jednostkami broni palnej, działając w zamiarze bezpośrednim zabójstwa oddało nie mniej niż siedem strzałów w kierunku konwojentów (...) S.A. D. W. oraz K. M., czym spowodowali u pokrzywdzonych obrażenia ciała w postaci ran postrzałowych, lecz zamierzonego celu nie osiągnęli z uwagi na fakt posiadania przez konwojentów (...) S.A. kamizelek kuloodpornych, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia dwa worki z pieniędzmi w łącznej kwocie 4.215.000 złotych przeznaczone dla Banku (...) Oddziału w W., przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej,

to jest o czyn z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 20 grudnia 2016 r. sygn. akt XVIII K 256/15:

1.oskarżonego G. G. uniewinnił od dokonania zarzuconego mu czynu;

2.na podstawie art. 632 pkt 2) k.p.k. kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.

Apelację od wyroku wniósł prokurator delegowany do Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w W. zarzucając:

- obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k., art. 410 k.p.k. oraz art. 424 § 1 k.p.k. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów skutkującą błędną oceną zeznań świadków E. P., A. P., T. M., L. P. i E. S. (1) oraz biegłego J. C., dokonaną selektywnie, fragmentarycznie i powierzchownie, przy posłużeniu się w tym zakresie licznymi uproszczeniami oraz w oderwaniu od całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (m.in. w zakresie rozpoznania osoby oskarżonego przez E. P.), z jednoczesnym niewyjaśnieniem wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a także bezpodstawne zakwestionowanie wniosków opinii biegłego J. C. poprzez wadliwe skonfrontowanie jej z depozycjami świadka T. M., uchybiające przy tym obowiązkowi przedstawienia powodu przemawiających za słusznością niniejszego, czemu towarzyszyło także wadliwe rozumienie przez Sąd wynikającego z art. 5 § 2 k.p.k. nakazu rozstrzygania wątpliwości na korzyść oskarżonego, czego konsekwencją był mający wpływ na treść zapadłego orzeczenia błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na nieprawidłowej, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania oraz wskazaniami wynikającymi z doświadczenia życiowego interpretacji materiału dowodowego prowadzącej do uznania, iż oskarżony G. G. nie popełnił zarzucanego mu czynu, podczas gdy prawidłowa ocena całokształtu ujawnionych i przeprowadzonych w tym zakresie dowodów prowadzi do wniosku oczywiście przeciwnego.

W konkluzji wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie w sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje: apelacja prokuratora okazała się zasadna, przeto, wobec treści wyroku sądu I instancji wyrok ten musiał być uchylony, a sprawa przekazana temu sądowi do ponownego rozpoznania.

Na wstępie zauważyć należy, iż sąd I instancji dołożył wszelkich starań żeby sprawę rozpoznać prawidłowo, jednak pomimo tego , analiza pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia w kontekście zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do wniosku, iż wyrok ten zapadł przedwcześnie.

Zasadny jest przede wszystkim zarzut obrazy art. 7 k.p.k. w kontekście oceny dowodów z opinii biegłego ad hoc J. C. i zeznań świadka T. M., co do stanu zdrowia oskarżonego (rozważania strona 20 i 21 uzasadnienia), a także zarzut obrazy art. 7 k.p.k. co do oceny zeznań świadka A. P., E. P. oraz E. S. (1). W kontekście uznania za zasadne zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. powołanie się przez sąd meriti na art 5 § 2 k.p.k. ocenić należy jako błędne.

Osią swoich rozważań uczynił sąd I instancji kwestię jawiącą się jako podstawową, a mianowicie ocenę stanu zdrowia oskarżonego w dacie dokonania zarzucanego mu czynu. Tej okoliczności podporządkował następnie cały tok rozumowania i dokonaną ocenę pozostałych dowodów. Jednak wnioski jakie wyciągnął z tej oceny w kontekście okoliczności, iż oskarżony obiektywnie mógł być kierowcą przedmiotowego samochodu, wydają być przedwczesne. Z uwagi na sprzeczności pomiędzy depozycjami biegłego ad hoc specjalisty chirurga-ortopedy traumatologa J. C. a świadka dr. nauk medycznych T. M., który wykonywał zabieg operacyjny u oskarżonego, Sąd Okręgowy zasięgnął ustnej opinii uzupełniającej biegłego J. C.. Pomijając szczegóły tych depozycji, podkreślić należy, iż biegły nie wycofał się z podstawowych twierdzeń zawartych w opinii pisemnej. Podkreślił mianowicie, iż usztywnienie stawu łokciowego po operacji następuje w niewielkim zakresie. Obaj lekarze stwierdzili także, iż od determinacji i potrzeb pacjenta zależało, czy mógł zmieniać biegi w samochodzie. Zasadniczą przeszkodą są ewentualne odczucia bólowe, zależne od właściwości osobniczych pacjenta. W konkluzji sąd meriti uznał , iż zabieg wycięcia kaletki nie wyklucza zdolności pacjenta do kierowania samochodem osobowym wyposażonym w manualną skrzynię biegów. Taki wniosek ma dla oceny pozostałych dowodów znaczenie fundamentalne, a jednak faktycznie został on pominięty w procesie łączenia poszczególnych ustaleń będących wynikiem tychże dowodów oceny, a przynajmniej uprawniony będzie wniosek, iż ocena ta nie uwzględnia zasad doświadczenia życiowego . I tak pominął sąd meriti okoliczność, iż przygotowania do napadu trwały od jesieni 2012r, ale poszczególni potencjalni uczestnicy z różnych powodów się wycofywali, najpierw „wycofał się M.”, potem aresztowali O. Z. i E. S. (1) ( vide zeznania E. S. str. 2067d – 2067f, akt postępowania). Poszukiwano osoby zaufanej, jaką z pewnością, z racji wspólnie popełnianych przestępstw w przeszłości, był oskarżony. Wbrew konstatacji sądu I instancji należało rozważyć kwestię braku uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym właśnie w kontekście zaufania do oskarżonego i jego potwierdzonych już w przeszłości kompetencji związanych z kierowaniem pojazdem. Doświadczenie życiowe i zasady logicznego rozumowania uczą, iż w działalności przestępczej tego rodzaju, posiadanie faktycznych predyspozycji do kierowania samochodem wygrywa z koniecznością posiadania formalnych uprawnień. Powyższe w powiązaniu z faktem, iż oskarżony istotnie przygotowywał się do udziału w przestępstwie będącym przedmiotem rozpoznania winno skłonić sąd meriti do takiej oceny dowodów, która miałaby na uwadze wzajemną ich relację , nie zaś bardzo dokładną nawet ocenę każdego z dowodów z osobna. Na koniec odnieść się należy do rozważań apelacji w odniesieniu do zeznań E. P. , a w szczególności tych ich fragmentów, które dotyczą rozpoznania oskarżonego przez świadka. Rację ma prokurator , iż pominął Sąd Okręgowy tę okoliczność, iż świadek od początku, konsekwentnie we wszystkich depozycjach wskazywał na oskarżonego G. jako kierowcę samochodu F. (...). Być może pogłębiona winna być ocena tych depozycji w kontekście choćby zdolności świadka do zapamiętywania i odtwarzania faktów, choć przyznać należy rację prokuratorowi, iż z okoliczności podawanych przez świadka oraz A. P. wynika, iż w przeszłości, pomiędzy kwietniem 2011r a październikiem 2012r oraz dniem 19 lutego 2013r przynajmniej kilka razy świadek miał możliwość obserwacji oskarżonego oraz słyszenia jego głosu. Także opis sylwetki oskarżonego w powiązaniu z jego pseudonimem i wyglądem winien być oceniony w sposób bardziej dogłębny, a z pewnością nie może być argumentem służącym negacji trafności tych obserwacji, wynik „eksperymentu procesowego” polegającego na określeniu przybliżonego wieku przewodniczącego składu ( świadek pomylił się o 4 lata), czy też wskazaniu faktycznego wieku Ł. J., gdzie świadek (zgodnie zresztą z uprzednią deklaracją, iż pomylić się może o 2-3 lata) wskazał ten wiek określając , że Ł. J. jest w tym samym wieku co oskarżony, a w rzeczywistości był 3 lata młodszy. Reasumując, przy ponownym rozpoznaniu sprawy niniejszej Sąd Okręgowy zmuszony będzie do powtórzenia w niezbędnym zakresie czynności procesowych oraz dokonania całościowej , kompleksowej oceny dowodów we wzajemnym ich powiązaniu , co pozwoli na ustalenie jednej wersji zdarzenia przy logicznej eliminacji innych, możliwych scenariuszy. Wobec powyższego nie przesądzając o wyniku powtórnego procedowania, Sąd Apelacyjny wyrok Sądu Okręgowego uchylił a sprawę przekazał temu sądowi do ponownego rozpoznania.