Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 13 lipca 2017 r.

Sygn. akt VI Ka 1587/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Anita Jarząbek - Bocian

Sędziowie: SO Małgorzata Bańkowska (spr.)

SO Ludmiła Tułaczko

protokolant: p.o. protokolanta sądowego Renata Szczegot

przy udziale Artura Smułkowskiego, prokuratora Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim

po rozpoznaniu dnia 13 lipca 2017 r. w W.

sprawy J. M. (1), syna J. i I., ur. (...) w R.

oskarżonego o czyn z art. 160 § 3 kk

M. K., syna A. i S., ur. (...) w G.

oskarżonego o czyn z art. 160 § 3 kk

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim

z dnia 6 września 2016 r. sygn. akt II K 120/12

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżyciela subsydiarnego A. Ś. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 60 zł tytułem opłaty za II instancję oraz pozostałe koszty sądowe postępowania odwoławczego.

SSO Ludmiła Tułaczko SSO Anita Jarząbek - Bocian SSO Małgorzata Bańkowska

Sygn.akt VIka 1587/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy zważył, co następuje. Apelacja pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego A. Ś. (1) nie zasługuje na uwzględnienie.

Nie ma racji skarżący, że sąd meritii dokonał dowolnej oceny materiału dowodowego i niesłusznie uniewinnił J. M. (1) i M. K. od popełnienia zarzuconych im czynów.

W pisemnym uzasadnieniu, które zostało sporządzone zgodnie z dyspozycją art.424kpk, sąd rejonowy wskazał którym dowodom, i w jakim zakresie dał wiarę, a którym odmówił tego waloru, przedstawiając przy tym logiczny tok rozumowania przy wyciąganiu wniosków z poszczególnych okoliczności i zdarzeń zaistniałych w sprawie.

Analizując poszczególne dowodów, sąd posiłkował się również zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, a niedające się usunąć wątpliwości zinterpretował zgodnie z zasadą wyrażoną w art.5§2kpk.

To właśnie ta zasada, w powiązaniu z dyrektywami swobodnej oceny dowodów, zawartymi w art.7kpk, legła o podstaw wydanego w sprawie wyroku uniewinniającego.

Zarzuty postawione w apelacji odnoszą się zasadniczo tylko do kwestii, związanych z oceną zeznań świadka G. G. i opinii biegłych, w jej części wskazującej na zaistnienie dwóch błędów lekarskich.

Skarżący powiela wskazane w apelacji tezy z opinii biegłych, tracąc z pola widzenia fakt, iż pomimo zaistnienia tych błędów, nie miały one wpływu na stan zdrowia dziecka A. Ś. (2), albowiem rokowania co do możliwości jego przeżycia od początku były znikome, z uwagi na nagłą chorobę matki.

Jak wynika z opinii tych biegłych, wykonanie cięcia cesarskiego, w czasie zalecanym w Wytycznych Polskiej i Europejskiej Rady Resuscytacji mogłoby stworzyć szanse przeżycia dziecka, jednak pod pewnymi warunkami, które w niniejszym przypadku nie zaistniały.

Jednym z dwóch powodów zatrzymania krążenia u ciężarnej mogła była czynność hormonalna guza nadnercza. Zatrzymanie krążenia mogło też wynikać z zaburzeń wodno-elektrolitowych spowodowanych intensywnymi wymiotami. Nie był to jednak czynnik niezależny, lecz wywołany uaktywnieniem się guza nadnercza, przed jego rozpadem.

W takiej sytuacji stan matki był na tyle poważny, że nie rokował poprawy, a więc ewentualne błędne postępowanie medyczne / nieprawidłowe ułożenie A. Ś. (2) podczas przeprowadzania czynności resuscytacji, czy też nie podjęcie decyzji o cesarskim cięciu/, nie przeniósł pacjentki ze stanu niebezpiecznego, w stan jeszcze bardziej niebezpieczny.

Należy zauważyć, że jak zeznał M. W. /k.310v/, w takim stanie guz może uwalniać aminy katecholowe, które mogą przechodzić przez łożysko i mieć wpływ na stan dziecka.

Jak trafnie ustalił sąd meritii, nie jest możliwe stwierdzenie w sposób nie budzący wątpliwości, jaka była przyczyna zatrzymania krążenia u płodu, co jednak w świetle powyższych rozważań pozostaje bez znaczenia dla oceny skuteczności działań lekarzy.

Nie można wykluczyć, że wraz z zatrzymaniem krążenia u matki doszło również do zatrzymania krążenia płodu / nie było obecne tętno płodu podczas podjętej resustycji./

Biegli stwierdzili, że dziecko zmarło na skutek ostrej niedomogi krążeniowo oddechowej i że to ten sam czynnik spowodował zatrzymanie krążenia u matki i u dziecka tj. wyrzut amin katecholowych, które przeszły z guza nadnercza przez barierę łożyskową do krwioobiegu płodu /k.367/. Drugim z równorzędnych powodów mogła być osobnicza wrażliwość dziecka na narastające niedotlenienie wewnątrzmaciczne, jednak i ta okoliczność była ściśle powiązana z nagłą chorobą matki.

Niepewne rokowania, co do uratowania dziecka, na jakie wskazali biegli wynikały bowiem z tych samych przyczyn, jakie legły u podstaw stwierdzenia braku możliwości uratowania życia matki.

W ocenie sądu odwoławczego, brak jest przesłanek do uznania jak chce tego skarżący, że zeznania świadka G. G. powinny stanowić punkt odniesienia dla ustaleń, co do określenia czasu, do kiedy wyczuwalne było tętno płodu.

Świadek oparł swoją depozycje na zasłyszanej informacji, a nie na własnej obserwacji czy przeprowadzonym badaniu. Ponieważ to zeznanie świadka nie znalazło żadnego odzwierciedlenia w innych dowodach osobowych, tj. wśród personelu medycznego bezpośrednio uczestniczącego w akcji ratującej życie A. Ś. (2) i jej dziecka, to wątpliwość wynikająca z tego zeznania nie może być interpretowana na niekorzyść oskarżonych, a tym samym stanowić podstawy do ustaleń stanu faktycznego.

Właściwym jest więc ustalenie sądu meritii, że zaraz po przewiezieniu na salę operacyjną nie było tętna zarówno u matki jak i dziecka.

W tych okolicznościach należało rozważyć, czy niezastosowanie się do Wytycznych Polskiej i Europejskiej Rady Resuscytacji tj. odstąpienie od cięcia cesarskiego po pięciu minutach nieskutecznej resustycji, było błędem medycznym skutkującym odpowiedzialnością z art.160§3kk.

Cięcie takie należy wykonać niezależnie od tego czy czynność serca płodu jest obecna, czy nie. Biegli wskazali jednak, że przedmiotowe wytyczne są pewnymi zaleceniami, co oznacza, że każde odstępstwo od ogólnie przyjętych zasad postępowania podlegać musi indywidualnej ocenie.

W tym konkretnym przypadku, przy stwierdzonym braku pracy serca płodu, wykonanie cięcia cesarskiego nie zmieniłoby jego losów.

Zważywszy na przyczynę zatrzymania krążenia u dziecka, związane z nagłą chorobą matki, i przeniknięciem amin katecholowych do płodu, szanse na uratowanie dziecka były praktycznie zerowe.

Reasumując, należało podzielić stanowisko wyrażone w opinii biegłych, że pomimo wystąpienia błędów lekarskich, na jakie wskazali, nie sposób wykazać związek przyczynowo skutkowy pomiędzy nieprawidłowym postępowaniem medycznym, a wewnątrzmacicznym zgonem płodu. Z tych też względów sąd odwoławczy uznał, że zaskarżony wyrok należy utrzymać w mocy.

sso Małgorzata Bańkowska sso Anita Jarząbek Bocian sso Ludmiła Tułaczko