Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 23 czerwca 2017 r.

Sygn. akt VI Ka 1617/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Adam Bednarczyk (spr.)

Sędziowie: SO Anna Zawadka

SO Beata Tymoszów

Protokolant Karolina Kożuchowska

przy udziale prokuratora Marka Traczyka

po rozpoznaniu dnia 23 czerwca 2017 r. w Warszawie

sprawy P. G. (1) syna A. i S. ur. (...) w Bułgarii

oskarżonego o czyn z art. 278 § 1 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 4 października 2016 r. sygn. akt III K 1089/15

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego G. S. kwotę 516,60 złotych tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym; zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za drugą instancje, wydatkami postępowania obciążając Skarb Państwa.

SSO Adam Bednarczyk SSO Beata Tymoszów SSO Anna Zawadka

VI Ka 1617/16

UZASADNIENIE

P. G. (1) został oskarżony o to, że w dniu 3 marca 2013 roku
w W., dokonał zaboru w celu przywłaszczenia torebki damskiej z zawartością pieniędzy w kwocie 160 koron szwedzkich stanowiących równowartość ok. 720 zł, gotówki w kwocie 10 zł, legitymacji emeryckiej ZUS, karty bankomatowej (...) S.A., karty bankomatowej (...) S.A., karty kredytowej (...) S.A., dowodu ubezpieczenia NFZ, kluczy do mieszkania, portfela skórzanego o wartości około 100 zł i różańca o wartości około 30 zł oraz dowodu osobistego nr (...) o łącznej wartości 860 zł na szkodę J. K. (1), tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie wyrokiem z dnia
4 października 2016 roku w sprawie o sygn. akt III K 1089/15 orzekł:

I.  w ramach zarzuconego czynu, oskarżonego P. G. (1) uznał za winnego tego, że w dniu 3 marca 2013 r. w W. dokonał kradzieży torebki damskiej z zawartością pieniędzy w kwocie 160 koron szwedzkich stanowiących równowartość ok. 720 zł, gotówki w kwocie 10 zł, legitymacji emeryckiej ZUS, karty bankomatowej (...) S.A., karty bankomatowej (...) S.A., karty kredytowej (...) S.A., dowodu ubezpieczenia NFZ, kluczy do mieszkania, portfela skórzanego o wartości około 100 zł i różańca o wartości około 30 zł oraz dowodu osobistego nr (...) o łącznej wartości 860 zł na szkodę J. K. (1), stosując wobec pokrzywdzonej przemoc w postaci szarpania za torebkę trzymaną przez pokrzywdzoną, co spowodowało przewrócenie pokrzywdzonej na ziemię,
tj. występku z art. 280 § 1 k.k. i na tej podstawie skazał go i wymierzył oskarżonemu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności czas zatrzymania od dnia 03.03.2013 r. do dnia 05.03.2013 r., uznając trzy dni kary pozbawienia wolności za wykonane;

III.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego w całości od zapłaty kosztów sądowych, w zakresie wydatków przejmując je na rachunek Skarbu Państwa;

IV.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego G. S. kwotę 504 złotych plus podatek VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Z powyższym wyrokiem nie zgodziła się obrońca oskarżonego z urzędu, zaskarżyła przedmiotowy wyrok w całości, zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów prawa, procesowego mającą wpływ na treść orzeczenia tj. art 7 kpk i 410 kpk polegającą na dowolnej a nie swobodnej ocenie dowodów tj. zeznań pokrzywdzonej J. K. (1) oraz świadka P. F. (1) poprzestając
na dowolnym przyjęciu iż oskarżony P. G. (1) podjął zamiar użycia przemocy
na osobie podczas dokonywania zabronionego czynu, gdy na podstawie tych zeznań pokrzywdzonej i tegoż świadka złożonych w toku postępowania sądowego
i przygotowawczego oraz pozostałych dowodów to sprawie wskazanych
w uzasadnieniu wyroku brak jednoznacznych dowodów wskazujących na zamiar użycia przemocy przez oskarżonego, w wyniku czego doszło do obrazy prawa materialnego polegającego na błędnym, zakwalifikowaniu czynu oskarżonego,
tj. zakwalifikowaniu go jako występek opisany w art 280 § 1 kk. podczas gdy czyn ten prawidłowo został zakwalifikowany w akcie oskarżenia jako czyn z art. 278§ 1 k.k. w zb. z art. 275§ 1 k. k. w zw. z art. 11 §2 k.k.

2.  obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 278 § 1 k.k. w zb. z art 275 § 1 kk.
w zw. z art 11 § 2 k.k. poprzez ich niezastosowanie w stosunku do czynu zarzucanego oskarżonemu.

Wskazując na powyższe, obrońca oskarżonego wniosła o zmianę pkt 1, 2 i 3 wyroku poprzez zmianę kwalifikacji prawnej czynu i uznanie, iż oskarżony dopuścił się popełnienia czynu opisanego w art. 278 § 1 k.k. w zb. z art 275 § 1 kk. w zw. z art 11§ 2 k.k. oraz wymierzenie łagodniejszej kary za popełnienie tegoż czynu; względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania celem, jednoznacznego ustalenia, czy oskarżony używał przemocy wobec pokrzywdzonej czy też wobec samego przedmiotu, tj. torebki bez naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest niezasadna i nie zasługuje na uwzględnienie, choć na skutek jej wniesienia Sąd Okręgowy z urzędu w toku rozprawy apelacyjnej w dniu
23 czerwca 2017 roku postanowieniem na podstawie art. 105 § 1 i 2 k.p.k. dokonał sprostowania oczywistej omyłki pisarskiej w wyroku Sądu Rejonowego Warszawa Praga-Południe w Warszawie z dnia 4 października 2016 roku w sprawie o sygn. akt III K 1089/15 numeru dowodu osobistego pokrzywdzonej, który w wyniku rozboju został skradziony J. K. (1) przez oskarżonego P. G. (1).

Przechodząc do omówienia przedmiotowej apelacji, w ocenie Sądu odwoławczego, na gruncie niniejszej sprawy nie można uznać, że doszło do naruszenia przepisu art. 7 k.p.k. oraz 410 k.p.k. Obraza wskazanych przepisów może mieć miejsce tylko wtedy, gdy sąd przy wyrokowaniu pominie fragmenty materiału dowodowego, a więc nie podda go należytej analizie. Nie jest to jednak równoznaczne z sytuacją, gdy owo pominięcie jest efektem uznania tej części dowodów za niewiarygodne lub nieprzydatne dla wydania prawidłowego orzeczenia, czyli realizacji elementarnego prawa sądu od swobodnej oceny dowodów – o ile oczywiście jest ona racjonalna i wszechstronna. Sam fakt, że strona postępowania z tą oceną polemizuje, prezentując konkurencyjną wersję zdarzeń nie oznacza jeszcze, aby doszło do obrazy art. 7 k.p.k.

W pisemnych motywach wyroku Sąd Rejonowy przekonująco wykazał, którym dowodom, w jakim zakresie dał wiarę i dlaczego tak uczynił. Wynika z nich wprost, że Sąd rekonstruując stan faktyczny w odniesieniu do przypisanego oskarżonemu czynu oparł się przede wszystkim na logicznych i konsekwentnych w toku całego postępowania zeznaniach J. K. (1) i P. F. (1), jednocześnie podważając wiarygodność wyjaśnień oskarżonego, z których wynikało, że w dniu 3 marca 2013 roku dopuścił się on na osobie J. K. (1) przestępstwa rozboju, a nie tylko kradzieży, jak chciałby tego obrońca oskarżonego.

Wiarygodne zeznania pokrzywdzonej J. K. (1) i świadka P. F. (1), nie wykluczają się, a wzajemnie się uzupełniają i sprawiają, że opis zdarzenia jest pełny i nie budzący wątpliwości Sądu odwoławczego. Świadek P. F. (1) w toku rozprawy wyjaśnił w sposób logiczny na czym polegała drobna rozbieżność, czy też innymi słowy przejęzyczenie zawarte w jego zeznaniach składanych na etapie postępowania przed sądem w odniesieniu do zeznań składanych przez niego w toku postępowania przygotowawczego. Powyższe świadek wiarygodnie wytłumaczył upływem czasu, który mógł mieć wpływ na użyte sformułowania, czy też drobne szczegóły w relacjonowaniu tego świadka. Sąd Rejonowy drobną rozbieżność w zeznaniach świadka F. co do słów, że oskarżony ,,obracał’’ pokrzywdzoną na ziemi dostrzegł w toku rozprawy i rozstrzygnął, co świadek w konsekwencji miał na myśli, poprzez poszczególne czynności procesowe. W swoim uzasadnieniu, co prawda Sąd Rejonowy nie poczynił wykładni językowej słów świadka P. F. (1), w których stwierdził, że oskarżony ,,obracał tą kobietą na ziemi’’, aczkolwiek powyższe Sąd omówił w uzasadnieniu, wskazując na czynności sprawcze oskarżonego, które były tożsame z tymi na które wskazała sama pokrzywdzona. Przy czym, brak omówienia tego sformułowania użytego przez świadka P. F. (1) w uzasadnieniu sądu nie wpływa na ocenę zachowania oskarżonego dokonaną przez Sąd I instancji, jak i pozostaje bez wpływu na słuszność wydanego wyroku. Zeznania te korelują także w części z wyjaśnieniami samego oskarżonego P. G. (1) (k. 84 akt sprawy III K 976/13, k.166-168) a ustalenia faktyczne prawidłowo zostały oparte przez Sąd I instancji także na zeznaniach świadków M. Ż. (k.20v. akt sprawy III K 976/13, k. 113-114), K. B. (k.79-80 akt sprawy III K 976/13, k.114-115) , R. L. (k.107 v.-108 akt sprawy III K 976/13), częściowo zeznań świadka A. M. (k. 94 v. akt sprawy III K 976/13) oraz poparte dokumentami w postaci: protokołu zatrzymania osoby (k. 5 akt sprawy III K 976/13) , protokołu przeszukania osoby (k.6-8 akt sprawy III K 976/13), protokołu zatrzymania (k.9, 12,15 akt sprawy III K 976/13) , protokołów przeszukania osoby (k. 10-11, 13-14, 16-18 akt sprawy III K 976/13), protokołu oględzin miejsca (k. 71-72 akt sprawy III K 976/13) .

Z powołanych wyżej dowodów, które Sąd orzekający poddał należytej ocenie wynika, że oskarżony P. G. (1) podbiegł do idącej od strony kościoła w kierunku przejścia dla pieszych pokrzywdzonej J. K. (1) z zamiarem zabrania jej torebki. Pierwotnie P. G. (1) szarpnął za trzymaną przez J. K. (1) torebkę, a kiedy pokrzywdzona utrzymała się w jej posiadaniu, pomiędzy pokrzywdzoną a oskarżonym doszło do szarpania za torebkę, w wyniku czego J. K. (1) upadła na ziemię. Pomimo upadku na podłoże pokrzywdzona, w dalszym ciągu trzymała swoją torebkę, co spowodowało że oskarżony przez krótki czas z dużą siłą oddziaływał na ciągniętą przez siebie torbę, czym spowodował wleczenie J. K. (1) na odcinku kilku metrów po nierównej nawierzchni drogi. Pokrzywdzona na skutek tego działania oskarżonego wypuściła z rąk torbę, z którą P. G. (1) zbiegł.

Pokrzywdzona J. K. (1), w zawiadomieniu o przestępstwie podała,
że oskarżony używając siły fizycznej dokonał kradzieży torebki. Dodała, że w pewnym momencie poprzez używanie przez tego mężczyznę znacznej siły, przewróciła się na ziemię, jednak w dalszym ciągu trzymała ją przy sobie. Zeznała, że mężczyzna ten jednak nie odpuścił i dalej ciągnął ją za torebkę. Ja w końcu nie miałam dalszych sił, aby się bronić i mężczyzna ten wykorzystał ten moment i na siłę wyszarpał ode mnie torebkę. (k. 2-3 v. akt sprawy III K 976/13) Opisując, po raz pierwszy to zdarzenie zapewne nie miała świadomości wskazania wagi takich szczegółów jak to, z jakim natężeniem i jakim sposobem sprawca użył tej przemocy i w czym konkretnie ona się przejawiała. Pokrzywdzona nie miała żadnego powodu, aby fałszywie relacjonować zajście, nie dodawała żadnych elementów typu: uderzenie, kopnięcie, groźba etc. Siła samego szarpnięcia za torebkę była taka,
że pokrzywdzona straciła równowagę i upadła, a na skutek dalszego ciągnięcia za nią została przesunięta po podłożu kilka metrów. Pokrzywdzona rozpoznała sprawcę zdarzenia w trakcie czynności okazania wskazała, że rozpoznaje P. G. (1) jako tego, który w dniu wczorajszym 03.03.2013 r. na ul. (...) ok. godz. 18:30 przewrócił ją na chodnik i wyrwał jej torebkę damską. (k. 34-35 v. akt sprawy akt sprawy III K 976/13 ) W toku przesłuchania przed sądem pokrzywdzona także opisała, że upadła na chodnik w wyniku ciągnięcia za torebkę. Wskazała, że miała wyrwany bark, a oskarżony ciągnął ją za sobą mniej więcej 3 metry, nie była w stanie dokładnie powiedzieć ile. (k.169 akt sprawy IIII K 1089/15) Potwierdziła wcześniej składane zeznania.

Zeznania naocznego świadka zdarzenia świadka P. F. (1) także potwierdzają zeznania pokrzywdzonej. Świadek zeznał, że widział, jak mężczyzna podbiegł od strony kościoła i złapał przechodzącą tam kobietę za torebkę, którą miała zawieszoną na przedramieniu i zaczął wyszarpywać tą torebkę. Kobieta mocno ją trzymała i krzyczała .
W wyniku szamotaniny i szarpania, popchnięcia kobieta została przewrócona na ziemię, pomimo tego cały czas trzymała torebkę, a sprawca ciągnął ją nadal, w wyniku czego kobieta została przeciągnięta po ziemi odległość około 1 metra może nawet 1,5 metra (k. 38 akt sprawy III K 976/13) Świadek ten, jak słusznie dostrzegł Sąd I instancji, opisał spójnie w obu stadiach postępowania przebieg wydarzeń, rozpoznając podczas okazania P. G. (1) jako sprawcę przestępstwa na szkodę J. K. (1). Świadek podkreślił także wówczas, że mężczyzna przewrócił kobietę, a następnie ciągnąc za torebkę przeciągnął ją po ziemi. (k. 36-37 v. i odpowiednio k. 38-39 akt sprawy III K 976/13) Przesłuchany na rozprawie w dniu 12 lipca 2016 roku świadek P. F. (1) zbieżnie relacjonował okoliczności zdarzenia, a w tych miejscach, gdzie występowały językowe niejasności Sąd przesłuchał i dopytał świadka, co miał na myśli, dążąc do jak najwierniejszego odtworzenia przebiegu zdarzenia.

Świadek P. F. (1) przesłuchany przed sądem w toku rozprawy zeznał wówczas, że oskarżony wyrywając torebkę szarpał kobietę . Mężczyzna podszedł do kobiety, złapał za torebkę, którą miała przewieszoną na ramieniu. Kobieta mocno trzymała za tą torebkę. Mężczyzna próbował ją wyszarpnąć i tak manewrował, żeby ją przewrócić. Kobieta przewróciła się, ale mimo że była na ziemi to nie dala sobie zabrać torebki. Świadek wskazał, że na moment wyszedł z pojazdu krzycząc, żeby oskarżony przestał robić to co robi. W tym momencie udało mu się wyrwać tą torebkę. Nie pamiętam, żeby ten mężczyzna uderzał czy kopał tą kobietę. Przez cały czas obserwowałem to zdarzenie. Gdyby on ją kopał to bym widział. Wykluczam, żeby taka sytuacja miała miejsce. Kobieta leżała na plecach, trzymając się kurczowo torebki. On obracał tą kobietą na ziemi, ta szarpanina trwała 10-15 sekund. Mężczyzna nic nie mówił, nie krzyczał. Kobieta coś krzyczała. Kiedy on zabrał tej kobiecie torebkę, wsiadłem z powrotem do samochodu i ruszyłem za nim. Z uwagi na to, że świadek częściowo nie pamiętał zdarzenia sąd odczytał zeznania świadka a świadek P. F. (1) potwierdził odczytane zeznania, przyznał, że możliwe jest, że tak podpowiadała mu pamięć, że kobieta była obracana, kiedy sprawca szarpał za jej torebkę. Skoro wtedy zeznałem, że była przeciągnięta to pewnie tak było, zeznawałem 2-3 dni później. Sąd Rejonowy odczytał także zeznania świadka z protokołu okazania osoby z k. 36 v.-37 w całości ze sprawy III K 976/13 po odczytaniu świadek P. F. (1) potwierdził odczytane zeznania. (k. 113 akt sprawy III K 1089/15)

W tym stanie rzeczy w ocenie Sądu Okręgowego zeznania pokrzywdzonej
i świadka P. F. (1) złożone w różnym czasie nie różnią się co do opisu przebiegu zdarzenia. Okoliczności tej sprawy skłaniają do przyjęcia, że są one szczere, niewyuczone i odpowiadają naturalnym procesom dotyczących zapamiętywania i odtwarzania zdarzeń. Za każdym razem zeznanie może bowiem brzmieć inaczej, nie tylko z tego powodu, że osoba przesłuchiwana rozwija różne wątki, czy też opowiada o nich z innej perspektywy. W tej sprawie świadkowie byli przesłuchiwani przez funkcjonariuszy policji, następnie sąd, który w toku rozprawy kładł nacisk na różne kwestie odnoszące się do momentu zdarzenia i poprzedzające go. Poza tym świadkowie ci odpowiadali na pytania skonstruowane w różny sposób pierwotnie przez przesłuchującego w toku postępowania przygotowawczego a następnie przez Przewodniczącego, a forma i treść pytania była zależna od sposobu przesłuchiwania przez osobę, która je zadawała. Istnienie pewnych własnych spostrzeżeń w depozycjach świadków należy zatem uznać za zjawisko naturalne. Nie można dyskredytować dowodu z zeznań świadków tylko dlatego, że wynikają one z odległości czasowej składanych zeznań, odmiennej techniki przesłuchania, czy nawet właściwego, dla każdej z przesłuchujących osób, formułowania zdań. Inaczej zupełnie przedstawia się sytuacja, kiedy zeznania tego samego świadka całkowicie odmiennie obrazuje te same zdarzenia, zawierają ewidentne sprzeczności. W sprawie niniejszej do sytuacji takiej nie doszło.

Oskarżony P. G. (1) zarówno w postępowaniu przygotowawczym,
jak również przed sądem przyznał się do popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu. Oskarżony przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego wyjaśnił,
że jedynie złapał za torebkę pokrzywdzonej szarpiąc się z nią, zaprzeczając by uderzył ją bądź kopnął. Przyznał, że przewrócił pokrzywdzoną. Potwierdził, że zamienił się z K. B. kurtkami, by nie zostać rozpoznanym oraz że z torebki zabrał pieniądze a resztę wyrzucił. (k. 84 akt sprawy III K 976/13) Te wyjaśnienia oskarżonego słusznie zostały uznane przez Sąd za zgodne z prawdą i rzeczywiście obrazowały motywację oskarżonego w odniesieniu do popełnionego czynu. Natomiast wyjaśnienia oskarżonego P. G. (1) z postępowania sądowego nie mogły zostać uznane za wiarygodne. (k. 166-167 akt sprawy III K 1089/15) Sąd I instancji dał wyraz w uzasadnieniu wyroku powodom z jakich względów odmówił wiarygodności oskarżonemu w zakresie jego wyjaśnień złożonych przed sądem i należycie umotywował dlaczego ta wersja wydarzeń przedstawiona przez oskarżonego w postępowaniu sądowym była niewiarygodna. Oskarżony, co prawda w drugich wyjaśnieniach także przyznał, że pokrzywdzona upadła na chodnik, niemniej nie można zgodzić się z nim, że ten upadek spowodowany był tym, że pokrzywdzona potknęła się w trakcie schodzenia z chodnika i wtedy to wypuściła torebkę, którą on ukradł.

Sąd odwoławczy z uwagi na zakres i zarzuty apelacji zobligowany był odnieść się także do zeznań świadka A. M.. Świadek A. M. przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego zeznał, że oskarżony podbiegł do tej kobiety i zaczął wyrywać jej torebkę. Gdy nie udało mu się wyrwać tej torebki kopnął tą kobietę w nogę a ta się przewróciła. P., wówczas zaczął ciągnąć za torebkę, kobieta ją trzymała więc ciągał ją po ziemi. Po chwili kobieta puściła torebkę a P. wraz z torebką uciekł w stronę kościoła. (k. 94-95 akt sprawy III K 976/13) O ile faktem jest, że pokrzywdzona w wyniku ciągnięcia za torbę przewróciła się i była ciągnięta po ziemi, niepotwierdzonym pozostaje, że została ona przez oskarżonego kopnięta, co słusznie dostrzegł Sąd I instancji. Powyższe wykluczyła w swoich zeznaniach pokrzywdzona J. K. (1) (k.169) jak i świadek P. F. (1). k. 113 akt sprawy III K 1089/15) Świadkowie za to spójnie zrelacjonowali w toku procesu fakt, że pokrzywdzona na skutek szarpania za torebkę przez oskarżonego przewróciła się i była ciągnięta po ziemi, w wyniku czego tracąc siły wypuściła torebkę z rąk, co wykorzystał z kolei oskarżony uciekając z nią w kierunku kościoła. Obrońca oskarżonego w apelacji myli poszczególnych świadków zdarzenia, posiłkując się w apelacji stwierdzeniem, że to pokrzywdzona albo świadek P. F. (1) zeznali w toku postepowania, ze pokrzywdzona została kopnięta. Polemicznie przedstawia tą okoliczność uwypuklając ją i myląc osoby, która takowe zeznania złożyła. Składa się to na polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji i ogranicza do własnej wybiórczej oceny zeznań świadków przez skarżącego. Sąd odwoławczy odniósł się do oceny zeznań pokrzywdzonej i świadka P. F. (1) wyżej, co nie przemawiało za uwzględnieniem toku rozumowania obrońcy oskarżonego. Brak było podstaw do podzielenia tezy apelacji, iż sąd poczynił błędne ustalenia faktyczne opierając się na powołanych wyżej dowodach w postaci zeznań pokrzywdzonej J. K. (1) i świadka P. F. (1).

Odnosząc się do drugiego zarzutu obrońcy Sąd Okręgowy zobligowany był odnieść się do przyjętej przez Sąd I instancji kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu P. G. (1). Sąd Okręgowy podzielił rozważania Sądu Rejonowego w tym zakresie, albowiem są one zgodne z oceną dowodów dokonaną przez ten sąd.

Dla zrozumienia przyjętej przez sąd przyjętej kwalifikacji prawnej czynu istotne jest prześledzenie sekwencji zdarzenia, dostrzeżenie tego, że dopiero wówczas, gdy pokrzywdzona leżała na ziemi na skutek uprzedniego szarpania się z oskarżonym, oskarżony skutecznie wyrwał torebkę i uciekł. Wnioski takie płyną wprost z lektury zeznań pokrzywdzonej J. K. (1) i świadka P. F. (1). W tym stanie rzeczy w pełni zasadnie Sąd uznał, że opisane zachowanie P. G. (1) wyczerpuje znamiona występku z art. 280 § 1 k.k. przypomnieć przy tym należy, że wśród alternatywnych form popełnienia przestępstwa rozboju ustawodawca wymienia użycie przemocy wobec osoby, a przemocą jest również naruszenie nietykalności cielesnej. (vide: wyrok SA w Poznaniu z dnia 13 listopada 2014 roku, sygn. akt: II AKa 28/14).

Znaczenia dla prawidłowego zakwalifikowania czynu oskarżonego nie ma nadto wskazana w apelacji okoliczność, iż oskarżony pierwotnie szarpał się z pokrzywdzoną wyłącznie za torbę, a nie co podkreśla obrońca, nie szarpał samej pokrzywdzonej. Ustalenie, iż pomiędzy pokrzywdzoną a oskarżonym doszło do szarpaniny w wyniku przytrzymywania obu stron za torbę, nie oznacza przecież, że oskarżony nie zastosował finalnie wobec pokrzywdzonej przemocy w postaci ciągnięcia ją po podłożu (na skutek uprzednio nieustannego szarpania za torbę w celu dokonania jej zaboru). Wzajemność szarpania stanowi konsekwencję także wskazanej przez J. K. (1) okoliczności w postaci oporu stawianego przez pokrzywdzoną, która nie chciała oddać oskarżonemu torebki wraz z zawartością. Opór ten przybrał formę analogiczną do zastosowanej przez oskarżonego przemocy, to jest formę szarpania. O tym, czy znamiona przestępstwa zostały wyczerpane decyduje w tym wypadku ustalenie, czy w celu dokonania kradzieży oskarżony zastosował na osobie pokrzywdzonej przemoc. Powyższe ma wpływ na ustalenie, czy doszło do popełnienia przestępstwa rozboju, czy też nie.

Słusznie Sąd I instancji uwypuklił, że dla przyjęcia właściwej kwalifikacji prawnej czynu popełnionego przez oskarżonego nie będzie miał znaczenia fakt, że zamiar stosowania wobec J. K. (1) przemocy został przez P. G. (1) podjęty dopiero na etapie czynności wykonawczych zmierzających jedynie do wyczerpania znamion występku z art. 278 § 1 k.k. Trafną jest konstatacja Sądu meriti, że niewątpliwie oskarżony zmierzał początkowe do szybkiego zerwania torebki z ramienia pokrzywdzonej i następnie oddalenia się z miejsca popełnienia przestępstwa. Ten plan działania nie powiódł się, jak słusznie dostrzegł sąd, z uwagi na konsekwentny opór pokrzywdzonej.
W tym momencie właśnie do uprzedniego zamiaru oskarżonego popełnienie jedynie zwykłej kradzieży doszedł również zamiar bezpośredniego użycia przemocy. Przez ten moment, w którym oskarżony najpierw doprowadził do upadku pokrzywdzonej,
a następnie trzymając za torebkę wlókł ją po podłożu, P. G. (1) kradł, używając przemocy, a więc wyczerpał tym samym wszystkie znamiona przestępstwa rozboju.

Zachowanie tego rodzaju objęte ustaleniami faktycznymi Sądu I instancji, wbrew twierdzeniom apelującego ukierunkowane na osiągnięcie znamiennego dla przestępstwa
z art. 280 § 1 k.k. celu bez wątpienia wyczerpywało znamię użycia przemocy wobec osoby o której to przemocy mowa w art. 280 § 1 k.k. O ile ma rację obrońca, że samo tylko wyrwanie przedmiotu (torebki) z ramienia pokrzywdzonej nie daje jeszcze podstaw do przyjęcia, iż sprawca zastosował wobec pokrzywdzonej przemoc, o której mowa w art. 280 § 1 k.k., a co za tym idzie czyn taki jako przestępstwo rozboju zakwalifikowany zostać nie może, o tyle nie można zgodzić się przy tym z apelującym, że samo tylko naruszenie nietykalności cielesnej nie stanowi wyczerpania znamienia przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. Przyjmuje się, że przemoc na osobie jest pojęciem szerszym od pojęcia gwałt na osobie i polega na posłużeniu się siłą fizyczną w dosłownym tego słowa znaczeniu (siła mięśni) lub na wykorzystaniu określonego przedmiotu, wspierającego siłę fizyczną człowieka. Nie ma zaś tu znaczenia intensywność użycia siła fizycznej, wystarczające jest naruszenie nietykalności cielesnej ( T. Bigoszewski, Przemoc jako znamię strony przedmiotowej, CzPKiNP 1997, Nr 1, s. 28-29 oraz J. Kasprzycki , Czy rozbój to także przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu?, CzPKiNP 2003, Nr 2, s. 150; wyr. SN z 26.11.2007 r., II KK 79/08, Prok. i Pr. 2009, Nr 4, poz. 9). Poglądy judykatury traktujące o wyższym niż minimalny stopniu natężenia przemocy koniecznym do przyjęcia kwalifikacji z art. 280 § 1 k.k. odnoszą się właśnie do różnicowania zachowań polegających na samym tylko wyrwaniu przedmiotu kradzieży z dłoni pokrzywdzonego, które nie daje podstaw do zakwalifikowania czynu jako przestępstwa rozboju, od zachowań polegających na naruszaniu nietykalności cielesnej pokrzywdzonego poprzez działania nakierowane na osobę pokrzywdzonego, jak w niniejszej sprawie, a nie na przedmiot. W tym rozróżnieniu tkwi zatem istota pozwalająca na właściwą ocenę zachowania sprawcy. W sprawie niniejszej jednak oddziaływanie oskarżonego posiadające cechy przemocy nie było skierowane wyłącznie na rzecz, lecz także na osobę pokrzywdzonej, którą oskarżony w wyniku szarpnięcia torby przewrócił na podłoże
i ciągnął po nim dopóki pokrzywdzona nie straciła siły i nie wypuściła torby z ręki. P. G. (1) dążył tym samym do wyeliminowania jej oporu i zaboru w celu przywłaszczenia należącej do pokrzywdzonej torebki z jego zawartością. Była to bez wątpienia przemoc bezpośrednia nakierowana na osobę pokrzywdzonej. Czynności sprawcy nie zostały zatem ograniczone do samego tylko zaboru mienia – w tym wypadku zerwania torby z ramienia pokrzywdzonej, lecz - w celu dokonania zaboru ich przedmiotem była również osoba pokrzywdzonej, która była w trakcie czynu przewrócona w wyniku szarpania za torbę po to, by sprawca mógł dokonać zaboru w celu przywłaszczenia. Zważając zatem na okoliczność, iż szarpanie za torebkę nie stanowiło jednorazowego krótkotrwałego zachowania a następnie skutkowało przewróceniem pokrzywdzonej i ciągnięciem jej po podłożu bez wątpienia przekroczyło ono ten minimalny stopień natężenia, którego zaistnienie warunkuje przyjęcie, iż doszło do wyczerpania znamienia przemocy wobec osoby o której to przemocy mowa w art. 280 § 1 k.k.

Przechodząc do oceny orzeczonej przez Sąd I instancji wobec oskarżonego P. G. (1) kary w wymiarze 3 lat pozbawienia wolności Sąd Okręgowy, nie stwierdził, ażeby należało uznać, że wypełnia ona przesłanki rażąco niewspółmiernie surowej. Rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w przepisie art. 438 pkt 4 k.p.k. może zachodzić jedynie wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć wpływ na jej wymiar można byłoby przyjąć, że zachodzi wyraźna różnica pomiędzy karą orzeczoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej. Sąd ten wymierzając oskarżonemu karę prawidłowo uwzględnił wszystkie okoliczności wpływające na jej wymiar, tj. motywację i sposób zachowania się sprawcy, właściwości osobiste oskarżonego oraz sposób je go życia przed popełnieniem przestępstwa i po jego popełnieniu. W tym miał na uwadze, że oskarżony mimo młodego wieku, był osobą wielokrotnie karaną, co sprzeciwiało się wymierzeniu kary w najniższym jej możliwym wymiarze to jest 2 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy szczegółowo przeanalizował całokształt okoliczności istotnych dla wymiaru kary, trafnie wskazał na znaczny stopień społecznej szkodliwości popełnionego czynu. Sąd I instancji uwzględnił okoliczności czynu, sposób działania oskarżonego, w szczególności fakt popełnienia przestępstwa w miejscu publicznym, w obecności innych osób. Miał na uwadze fakt, że pokrzywdzona jest osobą w podeszłym wieku, co niewątpliwie wskazuje, że stopień społecznej szkodliwości czynu, którego się dopuścił był wysoki. Natomiast za wymiarem kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia przemawiała w niniejszej sprawie waga okoliczności łagodzących oraz wpływających na zmniejszenie stopnia społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego. Stopień przemocy nie był znaczny, kwoty zabranego mienia nie można uznać za znaczną, ponadto pokrzywdzona w zasadniczej części mienie odzyskała. Sąd uwzględnił fakt przeproszenia podczas rozprawy pokrzywdzonej i wyrażenia skruchy przez oskarżonego. Wobec powyższego zdaniem Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy wymierzając oskarżonemu karę miał na uwadze całokształt okoliczności łagodzących i obciążających oskarżonego, stosownie do treści art. 53 kk. Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności
Sąd I instancji prawidłowo zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie,
tj. zatrzymania oskarżonego od dnia 03.03.2013 r. do dnia 05.03.2013 r. uznając trzy dni kary pozbawienia wolności za wykonane.

Sąd Okręgowy na podstawie § 17 ust. 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu ( Dz.U. 18.10.2016 r. poz. 1714) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego G. S. kwotę 516,60 zł tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego P. G. (1) w postępowaniu odwoławczym wraz z podatkiem od towarów i usług.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami Skarbu Państwa, biorąc pod uwagę iż w sytuacji majątkowej oskarżonego ich uiszczenie byłoby zbyt uciążliwe.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł, jak w dyspozytywnej części wyroku.

SSO Beata Tymoszów SSO Adam Bednarczyk SSO Anna Zawadka