Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 420/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Małgorzata Peteja-Żak

Protokolant Kamil Koczur

przy udziale Jarosława Dorczaka Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.

po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2017 r.

sprawy S. S. (1) ur. (...) w Z.

syna I. i E.

oskarżonego z art. 216§1 kk i art. 157§2 kk w zw. z art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżycielkę posiłkową

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 21 lutego 2017 r. sygnatura akt VII K 56/16

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 635 kpk w zw. z art. 624 § 1 kpk

1)  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w punkcie 2 ustala okres próby na 2 (dwa) lata,

- w punkcie 3 nałożony na oskarżonego obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę określa na kwotę 1500 zł (jeden tysiąc i pięćset złotych);

2)  w pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

3)  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 420/17

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 11 lipca 2017r.

Sąd Rejonowy w Zabrzu wyrokiem z dnia 21 lutego 2017r., w sprawie o sygn. VII K 56/16, na mocy art. 66 § 1 i 2 kk warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego S. S. (1) o to, że w dniu 12 sierpnia 2015r. w Z. używając słów uznawanych powszechnie za obraźliwe znieważył M. B. i spowodował u M. B. obrażenia ciała w postaci ogólnych potłuczeń ciała – głównie okolicy lędźwiowej prawej, głowy, szyi, które skutkowały naruszeniem prawidłowych czynności narządów ciała na okres poniżej siedmiu dni, tj. o czyn wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 216 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk , ustalając na mocy art. 67 § 1 kk okres próby wynoszący jeden rok.

Nadto na mocy art. 67 § 3 kk zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwocie 500 złotych oraz na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe.

Od niniejszego wyroku apelację wywiodła oskarżycielka posiłkowa, która zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający istotny wpływ na jego treść, polegający na błędnym uznaniu, że:

a) stopień winy oskarżonego i stopień społecznej szkodliwości nie są znaczne, ponadto, że prognoza kryminologiczna jest pomyślna, podczas gdy występujące w sprawie okoliczności przedmiotowo – podmiotowe takie jak:

- popełnienie przestępstwa w obecności małoletniej córki,

- nieliczenie się z emocjami i traumą małoletniej,

- popełnienie przestępstwa w obecności matki oskarżycielki,

- drastyczna forma oraz kilkukrotność obelg,

- sprawienie bólu oraz widocznych obrażeń na ciele,

- spowodowanie swoistej traumy psychicznej oraz stanów lękowych, bolesności serca, bezsenności,

- brak skruchy i próba uczynienia skarżącej współwinną,

- popełnienie przestępstwa z zamiarem bezpośrednim,

- zignorowanie, że przemoc fizyczna i psychiczna zdarzała się wcześniej wielokrotnie,

- brak wykazania realnej zależności pomiędzy skazaniem a rzekomą niemożnością ustalenia sposobu opieki nad dzieckiem

przemawiają za uznaniem, że czyny przypisane oskarżonemu cechują się znacznym stopniem winy i społecznej szkodliwości, ponadto, że zachodzi niepomyślna prognoza kryminologiczna, ponadto, że nie ma żadnych realnych przeciwwskazań związanych z małoletnim dzieckiem stron co do skazania, co w konsekwencji powinno skutkować skazaniem oskarżonego, a nie warunkowym umorzeniem postępowania,

ewentualnie

2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

- art. 7 kpk poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i nieuwzględnienie zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, poprzez zbagatelizowanie faktu objęcia czynu ściganiem z urzędu oraz błędne uznanie, że oskarżony dotychczas prawidłowo funkcjonował w społeczeństwie oraz iż czyny oskarżonego były poniekąd usprawiedliwione okolicznościami – tj. „konfliktem miedzy stronami i silnymi emocjami”, czego bezpośrednim skutkiem są błędne ustalenia stanu faktycznego, w szczególności w zakresie określenia stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu,

- art. 410 kpk poprzez pominięcie uznanych za wiarygodne zeznań B. B. i A. D., ponadto zeznań oskarżycielki, w kontekście wcześniejszych drastycznych incydentów z udziałem oskarżonego, czego bezpośrednim skutkiem było sformułowanie pozytywnej prognozy kryminologicznej,

- art. 410 kpk poprzez pominięcie dokumentacji świadczących o występujących u skarżącej psychicznych i fizycznych następstwach zdrowotnych zachowań oskarżonego,

ewentualnie

3. rażącą, niewspółmiernie łagodną reakcję karną oraz bezpodstawne warunkowe umorzenie – na skutek nieuwzględnienia w należytym stopniu okoliczności obciążających, wymienionych w pkt 1, oraz nadmierne wyeksponowanie okoliczności łagodzących takich jak konflikt pomiędzy stronami czy emocje.

Stawiając takie zarzuty oskarżycielka posiłkowa wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżycielki posiłkowej zasadniczo nie zasługiwała na uwzględnienie, jednak w następstwie jej wywiedzenia zaskarżony wyrok zmieniono poprzez ustalenie wobec oskarżonego okresu próby na okres dwuletni oraz określenie wysokości orzeczonego zadośćuczynienia na kwotę 1.500 złotych.

Dokonując oceny skargi już na wstępie stwierdzić należy, że Sąd I instancji rozpoznając niniejszą sprawę zgromadził wszystkie dostępne dowody, a rozstrzygając o sprawstwie i winie oskarżonego dowody te ocenił prawidłowo. Zaprezentowana przez Sąd meriti analiza uzyskanych dowodów jest słuszna, a wnioski płynące z tej analizy nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że dokonana przez Sąd orzekający ocena wiarygodności poszczególnych dowodów jest poprawna i jako taka korzysta ona z ochrony przynależnej jej z mocy art. 7 kpk. Sąd ten w szczególności wyjaśnił zatem, którym dowodom dał wiarę i dlaczego, a także które okoliczności sprawy można na ich podstawie uznać za udowodnione, a przedstawiona analiza dowodów w pełni zasługiwała na uwzględnienie. Była ona spójna i uwzględniała zasady doświadczenia życiowego, w tym zawodowego. Zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego odpowiadała prawidłowości logicznego rozumowania. Nadto analiza ta nie wykraczała poza ramy swobodnej oceny dowodów. Sąd I instancji w sposób poprawny zastosował również przepisy prawa materialnego, dokonując prawidłowej kwalifikacji prawnej czynu. W konsekwencji prawidłowo przypisał oskarżonemu popełnienie przestępstwa wyczerpującego znamiona typu czynu zabronionego z art. 216 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na szkodę pokrzywdzonej.

Przechodząc do omówienia zarzutów środka odwoławczego, na wstępie trzeba podkreślić, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania (zob. wyrok SA w Poznaniu z dnia 06.07.1995r., II AKr 182/95, OSPriP 196/2-3/24). Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się Sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez Sąd błędu w ustaleniach faktycznych (zob. też wyrok SN z dnia 24.03.1975r., II KR 335/74, OSNPG 1975/9/84).

Sformułowane przez pokrzywdzoną zarzuty tak naprawdę nie kwestionują poczynionych przez Sąd orzekający ustaleń faktycznych dotyczących przebiegu inkryminowanego zdarzenia z dnia 12 sierpnia 2015r. oraz jego następstw w postaci naruszenia u M. B. prawidłowych czynności narządów ciała, ale - w obliczu przypisanego czynu - niesłuszne zastosowanie względem oskarżonego S. S. (1) instytucji warunkowego umorzenia postępowania karnego, w istocie polemizując z Sądem I instancji w tym zakresie. Choć zdaje się zauważać istniejący pomiędzy stronami konflikt, który z czasem przybiera na sile w obliczu konieczności coraz to nowych ustaleń dotyczących kontaktów ojca z małoletnią córką oraz ich realizacji, stara się przedstawić w realiach tej sprawy osobę oskarżonego w jak najgorszym świetle, podejmując próbę zdeprecjonowania jego wyjaśnień, z równoczesnym przywołaniem okoliczności zupełnie nie związanych z tą sprawą, a dotyczących rzekomych, drastycznych incydentów z przeszłości z jego udziałem. Trzeba zatem stwierdzić w tym miejscu, że przedmiotem niniejszego postępowania było jedynie zdarzenie z dnia 12 sierpnia 2015r., nie zaś badanie całego okresu wspólnego pożycia stron, przebiegu ich burzliwego związku, a tym samym prezentowanego przez oskarżonego zachowania względem skarżącej. O ile w aktach sprawy w istocie znajdują się uwierzytelnione kserokopie akt spraw toczących się z zawiadomienia M. B. w latach 2013 – 2014, o tyle trzeba stwierdzić, że pierwsza z nich (sygn. 2 Ds 639/13) zakończyła się odmową wszczęcia dochodzenia w sprawie o czyn z art. 207 § 1 kk wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa (zawiadamiająca odmówiła składania zeznań, oświadczając, iż sprawę uznaje za zamkniętą), zaś druga z nich (sygn. 2 Ds. 182/14) zakończona została umorzeniem dochodzenia w sprawie o ten sam czyn wobec braku w czynie znamion czynu zabronionego. Pokrzywdzona zatem w przeszłości nie prezentowała stabilnego stanowiska, sama wycofywała się ze swoich relacji, czego skutkiem był brak ścigania oskarżonego za czyn znęcania się nad nią w latach 2009 – do marca 2014r.

W swoim środku odwoławczym podkreśla skarżąca swe traumatyczne przeżycia związane z postawą oskarżonego, przede wszystkim zaś fakt nieuwzględnienia przez Sąd orzekający swoich psychicznych i fizycznych następstw zdrowotnych w związku z zachowaniem oskarżonego. Nie sposób jednak nie zauważyć, że w aktach (tom I, k. 30) zalega oświadczenie M. B., z którego wynika, iż korzysta ona z pomocy psychologicznej w Zespole Interwencji Kryzysowej MOPR w Z. od stycznia 2013r., a także od lipca 2015r. z pomocy lekarza psychiatry, dodatkowo tę drugą okoliczność dokumentując stosownym zaświadczeniem lekarskim. Jeśli zatem te dokumenty zestawi się z treścią jej zeznań z rozprawy oraz z wyjaśnieniami oskarżonego nie sposób twierdzić, jak wywodzi apelująca, by owe leczenie rozpoczęło się i miało związek ze zdarzeniem będącym przedmiotem tego postępowania. Wszak z relacji obu tych osób wynika też niezbicie, że pokrzywdzona rozpoczęła swe leczenie w PZP w G. w roku 2010, kiedy była w związku z oskarżonym, na długo przed urodzeniem dziecka, następnie zaś to leczenie kontynuowała z rozpoznaniem nerwicy lękowej, reakcyjnej. Zatem ta okoliczność nie mogła zaważyć na ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu, nie była bowiem bezpośrednim skutkiem feralnego, sierpniowego zdarzenia, bynajmniej tego nie potwierdza zebrany materiał.

Przecenia także i skarżąca fakt objęcia przez oskarżyciela zarzucanego oskarżonemu czynu ściganiem z urzędu, po tym bowiem jak Prokurator umorzył dochodzenie – wobec stwierdzenia czynu prywatnoskargowego i braku interesu społecznego w objęciu ściganiem z urzędu - na skutek wniesionego zażalenia, wobec konieczności poczynienia dodatkowych ustaleń procesowych, przychylono się do niego. Abstrahując od zasadności takiej decyzji procesowej oskarżyciela, suwerennej i w jego ocenie słusznej, trzeba stwierdzić jednak, że poza czynnością przedstawienia S. S. (2) zarzutu i jego przesłuchaniem nic więcej w sprawie nie wykonano, biorąc zaś pod uwagę wiek i wykształcenie pokrzywdzonej, jej aktywność procesową, prezentowaną przez nią zaradność życiową, trudno uznać, by te okoliczności rzutować miały na ocenę stopnia społecznej szkodliwości samego czynu, jak zdaje się chciałaby skarżąca.

Choć w swoim środku odwoławczym nie kwestionuje oskarżycielka ustaleń faktycznych dotyczących przebiegu zdarzenia, to podnosi fakt „niesamowitej agresji” oskarżonego, drastyczności jego działania, a także dopuszczenie się względem niej tego czynu w obecności matki B. B. oraz małoletniej córki. Gdy idzie o opisywane przez nią okoliczności zdarzenia, zwłaszcza zaś zastosowaną wobec niej przemoc, trzeba stwierdzić, że skutkowały one w istocie spowodowaniem u niej ogólnych potłuczeń ciała – głównie okolicy lędźwiowej prawej, głowy i szyi, naruszając prawidłowe czynności narządu ciała na okres do 7 dni. Sam przebieg szarpaniny mającej miejsce w przedpokoju był dynamiczny i gwałtowny, pokrzywdzona w następstwie szarpania i zastosowanego chwytu została przewrócona na podłogę, doznała stłuczenia głowy, miała zaczerwienienie i odczuwała bolesność okolicy lędźwiowej prawej (zapewne po uderzeniu o szafę) oraz szyi po prawej stronie, miała także zadrapania w obrębie ramion. Jest oczywistym w świetle jej zeznań oraz opinii biegłego lekarza sądowego, iż swoim zachowaniem oskarżony wyczerpał zatem znamiona przestępstwa z art. 157 § 2 kk, tym niemniej słusznie Sąd Rejonowy baczył na okoliczności tego zdarzenia, towarzyszące mu emocje obu skonfliktowanych stron, tło tego konfliktu oraz prezentowane przez obojga złośliwe, mające na celu wzajemne dokuczanie sobie, postawy. Do zajścia przecież doszło na tle odmiennych zdań rodziców dziecka odnośnie wyjścia dziecka na basen. Dodatkowo stwierdzić trzeba, że wysoce wątpliwym jest by obecne przy części tego zdarzenia dziecko w przyszłości pamiętało jego przebieg, w sposób traumatyczny je odbierając i przeżywając, gdy zważy się z jednej strony na jego wiek w tym czasie (niespełna 3 lata), z drugiej zaś fakt, iż w końcowej jego fazie zostało zamknięte w pokoju. Odwrotnie natomiast matka pokrzywdzonej, świadkiem tego feralnego zdarzenia była pod jego koniec, gdy zdecydowała się opuścić swój pokój słysząc rumor.

Należy zatem stwierdzić, że Sąd Rejonowy przeprowadził wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy dowody, a zgromadzony materiał dowodowy poddał następnie kompleksowej ocenie, wyprowadzając z niego trafne wnioski końcowe. W szczególności tenże Sąd nie naruszył treści art. 410 kpk i art. 424 § 1 i 2 kpk, wskazując w pisemnych motywach rozstrzygnięcia jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach, z jakich przyczyn i w jakiej części odmówił wiary dowodom przeciwnym, przyznając walor wiarygodności relacjom pokrzywdzonej i określonym świadkom. Trzeba zgodzić się jednak z Sądem merytorycznym gdy podnosi konieczność ostrożnej oceny relacji skonfliktowanych stron, chcących sobie wzajemnie zaszkodzić, mając nadto w tle toczące się coraz to nowe postępowania ustalające kontakty ojca z dzieckiem. To jednak w żaden sposób nie dyskwalifikuje w całości tychże relacji, nakazując jedynie ostrożną ich ocenę w kontekście innych zgromadzonych dowodów.

Sąd Rejonowy zatem - w oparciu o właściwie zebrany i oceniony materiał dowodowy – czynił w sposób uprawniony własne ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy uznał za trafne, zgodne ze zgromadzonymi i ujawnionymi w toku rozprawy dowodami, ocenionymi w sposób pozostający pod ochroną art. 4 kpk i art. 7 kpk.

Z naprowadzonych wyżej względów Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do stwierdzenia, że sposób procedowania Sądu orzekającego, a zwłaszcza gromadzenia przezeń materiału dowodowego i jego oceny naruszył jakiekolwiek przepisy prawa procesowego. Tym samym poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, będące efektem logicznej, wszechstronnej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego analizy zebranych dowodów, pozostają pod ustawową ochroną i nie mogą być skutecznie kwestionowane. Zdaniem Sądu Okręgowego skarżąca nie wskazała okoliczności, których nie miałby w polu widzenia Sąd I instancji. Stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w tym wyjaśnień oskarżonego nieprzyznającego się do winy, było trafne, Sąd ten wyjaśnił bowiem, dlaczego wersja zdarzenia wynikająca logicznie oraz w zgodzie ze wskazaniami doświadczenia życiowego z zeznań M. B., w powiązaniu z relacją świadka B. B. i częściowo samego oskarżonego oraz z ujawnionymi po zdarzeniu obrażeniami ciała u pokrzywdzonej, uznana została za wiarygodną i korespondującą z opinią lekarską, a z jakich przyczyn i w jakiej mierze odmówił wiary wyjaśnieniom nieprzyznającego się do winy oskarżonego. Wskazać przy tym należy, iż zgodnie z istotą swobodnej oceny dowodów stanowisko to wprawdzie było oparte o własne przekonanie organu orzekającego, niemniej uwzględniało wszystkie przeprowadzone dowody, ocenione zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

W świetle ustalonego przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego okoliczności przypisanego oskarżonemu czynu i jego kwalifikacja prawna nie budzą wątpliwości. Również samo rozstrzygnięcie o warunkowym umorzeniu postępowania nie budzi zastrzeżeń. Pomimo nieprzyznania się przez oskarżonego do winy, zastosowana instytucja jest adekwatną reakcją na popełnione przez niego bezprawie, a zarazem uwzględnia stopień winy i społecznej szkodliwości czynu. Wbrew wywodom skarżącej, właściwości i warunki osobiste oskarżonego oraz jego dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo takiego rozstrzygnięcia będzie on przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Analiza przez Sąd Okręgowy wszystkich okoliczności niniejszej sprawy skutkować musiała zatem uznaniem, iż zarówno stopień winy oskarżonego, jak i stopień społecznej szkodliwości popełnionego przezeń czynu nie są znaczne. Stopień ten umniejszony pozostaje mimo wszystko zachowaniem także i samej pokrzywdzonej, która na tle zwykłej codziennej sprawy nie potrafiła dojść do porozumienia z ojcem dziecka, w jego ocenie utrudniając mu ten kontakt i burząc plany (jak stwierdził bowiem, nie stanowił dla niego problemu brak stroju kąpielowego dziecka), zaś dotychczasowe prezentowane przez nich obojga postawy mogą świadczyć jedynie o tym, iż rola rodziców wychowujących oddzielnie swą córkę nieco ich w życiu przerosła (vide – bez efektów prowadzona terapia psychologiczna, do której zostali zobowiązani orzeczeniem Sądu Rodzinnego). Samo przestępcze działanie oskarżonego miało miejsce w przeciągu niespełna kilku minut, to jednak intensywność jego zachowań zadających ból i cierpienie pokrzywdzonej była dość znacząca, co winno mieć jednak swe odzwierciedlenie w wysokości orzeczonego względem niej zadośćuczynienia. Całokształt okoliczności niniejszej sprawy prowadzi do wniosku, iż wystarczającym dla zapobieżenia popełnieniu przez oskarżonego ponownie przestępstwa pozostawać będzie warunkowe umorzenie postępowania karnego. Orzeczeniu takiemu bez wątpienia nie stoją na przeszkodzie właściwości i warunki osobiste oskarżonego, który pozostaje osobą niekaraną, prowadzącą ustabilizowany tryb życia, posiadającą wykształcenie i zawód, która stale pracuje. Zarówno wina oskarżonego, jak i stopień społecznej szkodliwości popełnionego przezeń przestępstwa ocenione być muszą jako nieznaczne, choć bez wątpienia czyn te pozostaje zachowaniem o stopniu społecznej szkodliwości przekraczającym znikomy. Nie budzą także wątpliwości okoliczności popełnionego przestępstwa. Uwzględniając zatem całokształt okoliczności sprawy, Sąd Okręgowy wyraził przekonanie, że postępek oskarżonego pozostaje mimo wszystko w jego życiu zdarzeniem incydentalnym, pozwalającym na wysnucie pozytywnej prognozy. Jego obecna postawa (osobne zamieszkiwanie, uregulowane kontakty z córką), sama ta sprawa i reakcja prawnokarna, a także właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy tryb życia uzasadniają przekonanie, że pomimo warunkowego umorzenia postępowania będzie on przestrzegał porządku prawnego i nie popełni ponownie przestępstwa. Ta sprawa karna winna uzmysłowić mu nieopłacalność w popełnianiu przestępstw oraz konieczność szanowania matki swojego dziecka na przyszłość, tak by takie zdarzenia nie powtarzały się, zwłaszcza przy uwzględnieniu koniecznych kontaktów między nimi. By zatem zweryfikować tę postawę oskarżonego zdaniem Sądu Okręgowego, mając na uwadze także i fakt stałego, regularnego kontaktu stron w związku ze sprawowaną opieką nad dzieckiem i kontaktami z nim, koniecznym było wydłużenie wyznaczonego okresu próby na 2 lata, tak by w tym czasie móc w sposób pewny zweryfikować ostrożną pozytywną prognozę kryminologiczną wobec oskarżonego, co w przypadku ponownego naruszenia porządku prawnego skutkować będzie podjęciem tego postępowania.

Ze wskazanych już wyżej względów Sąd Okręgowy podwyższył kwotę zasądzonego na rzecz pokrzywdzonej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i ból, te bowiem, zważywszy na okoliczności ich powstania, były dość znaczące. Lakoniczne w tej mierze, żeby nie powiedzieć żadne, uzasadnienie Sądu I instancji, utrudniało kontrolę instancyjną, to jednak zeznania pokrzywdzonej i treść opinii biegłego sądowego potwierdzają nie tylko rodzaj, ale i mechanizm powstałych obrażeń, zaś zadośćuczynienie za doznaną krzywdę będzie czynić zadość krzywdzie poniesionej przez pokrzywdzoną, z drugiej zaś strony powyższy środek wpłynie zapewne w dużym stopniu wychowawczo na sprawcę i zapobiegawczo na przyszłość, pełniąc przede wszystkim swą funkcję penalną wobec niego.

Mając to wszystko na uwadze i uznając zaskarżony wyrok w pozostałej części za prawidłowy i słuszny, nadto wolny od jakichkolwiek uchybień, w szczególności tych podlegających uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia, Sąd II instancji utrzymał go w mocy.

Nadto po myśli art. 635 kpk, odwołując się do względów słusznościowych, zwolniono oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Z/ odpis wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć oskarżycielce posiłkowej M. B..

9 VIII 2017r.