Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 238/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2017 roku

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Marzanna A. Piekarska-Drążek

Sędziowie: SA – Ewa Jethon

SO del. – Anna Kalbarczyk (spr.)

Protokolant: Olaf Artymiuk

przy udziale Prokuratora Hanny Gorajskiej – Majewskiej

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2017 roku w Warszawie

sprawy K. S., ur. (...) w W., syna R. i I. z d. B.

oskarżonego o czyn z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 156 § 3 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 13 kwietnia 2017 roku sygn. akt V K 5/15

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego K. S.;

2.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet wymierzonej oskarżonemu K. S. kary pozbawienia wolności zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 13 kwietnia 2017 roku do dnia 15 września 2017 roku;

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. P. kwotę 738 zł, w tym 23% VAT, z tytułu zwrotu kosztów obrony oskarżonego K. S. z urzędu przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie;

4.  zwalnia oskarżonego K. S. od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie z dnia 13 kwietnia 2017 roku w sprawie o sygnaturze akt V K 5/15 oskarżony K. S. został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa z tym, że przyjęto, że ujawnione u pokrzywdzonego obrażenia ciała spowodował poprzez zadanie mu licznych urazów przy użyciu tępego narzędzia oraz narzędzia tępego o podłużnym obłym kształcie i za to na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 156 § 3 k.k. skazano go na karę 8 lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 12 czerwca 2014 roku, od dnia 15 października 2014 roku do dnia 18 czerwca 2015 roku oraz od dnia 21 lipca 2015 roku do dnia 13 kwietnia 2017 roku.

Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. Sąd orzekł w przedmiocie dowodów rzeczowych i nakazał zwrócić oskarżonemu K. S. dowody rzeczowe wymienione pod poz. 1–4 w wykazie na k. 224, M. S. dowody wymienione pod poz. 5 i 15 w wykazie na k. 224, i nakazał zniszczenie dowodów rzeczowych wymienionych pod poz. 10a, 11–14 i 16–18 w wykazie na k. 224–225. Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy z urzędu wynagrodzenie za obronę przed sądem pierwszej instancji oraz zwolnił oskarżonego od opłaty i kosztów postępowania przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od powyższego wyroku złożył obrońca oskarżonego. Wyrok Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie zaskarżył w całości i zarzucił mu na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść na skutek przyjęcia przez Sąd I instancji, że oskarżony K. S. poprzez zadanie licznych uderzeń spowodował urazy ciała pokrzywdzonego A. S. skutkujące jego zgonem, podczas gdy prawidłowa analiza wszystkich dowodów nie pozwala na uznanie, iż dopuścił się zarzucanego czynu.

Ponadto obrońca zarzucił obrazę przepisów prawa procesowego, mianowicie art. 7 k.p.k., która miała wpływ na treść orzeczenia, poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie tej oceny niezgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, poprzez nie danie wiary zeznaniom świadka A. R. złożonym bezpośrednio po zdarzeniu, natomiast uznanie za spójne, wiarygodne i mogące stanowić podstawę ustaleń faktycznych w sprawie zeznania tego świadka złożone kilka miesięcy później, w których odmiennie przedstawia najistotniejsze momenty zdarzenia.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie K. S. od popełnienia zarzucanego mu czynu, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest niezasadna, albowiem zawarte w środku odwoławczym zarzuty obrazy art. 7 k.p.k. oraz błędu w ustaleniach faktycznych są chybione, tym samym nie zasługują na uwzględnienie. Wbrew twierdzeniom skarżącego, sąd meriti prawidłowo przeprowadził postępowanie, wyjaśnił w jego trakcie wszystkie, istotne dla wydania rozstrzygnięcia okoliczności, przy czym nie dopuścił się obrazy przepisów postępowania, w tym tych, które wskazane zostały w zarzucie drugim apelacji. Zebrane dowody zostały ocenione wszechstronnie, nie wykraczając przy tym poza ramy zakreślone dyspozycją art. 7 k.p.k., co sprawia, że ocena ta pozostaje pod ochroną wskazanego przepisu, zaś efektem dokonanej przez sąd I instancji oceny dowodów są prawidłowe ustalenia faktyczne. Natomiast zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, lecz powinien zasadnie zmierzać do wykazania, jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd, oceniając zebrany materiał dowodowy. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd I instancji, a zwłaszcza tylko na wyjaśnieniach oskarżonego, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 października 2010 roku II AKa 162/10).

Odnosząc się w pierwszej kolejności do postawionego w apelacji zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. stwierdzić należy, iż brak jest podstaw do uznania dowolności oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności zeznań świadka A. R.. Zdaniem Sądu Apelacyjnego oceny wyżej wskazanego dowodu, jak również i pozostałych dowodów wyszczególnionych w uzasadnieniu środka zaskarżenia, tj. J. M. (poprzednio R.), G. F., A. W. Sąd meriti dokonał w sposób kompleksowy i uwzględniający zasady logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego. Dla skuteczności zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. konieczne jest nie tylko wskazanie, które konkretnie dowody zostały zdaniem autora apelacji dowolnie ocenione przez Sąd meriti, ale również w czym konkretnie owa dowolność w zakresie poszczególnych dowodów się przejawia. Obrońca oskarżonego ową dowolność postrzega w braku obdarzenia wiarygodnością pierwszych zeznań świadka A. R. złożonych w trakcie jego przesłuchania w dniu 12 czerwca 2014 roku. Faktem jest, że Sąd Okręgowy nie obdarzył wiarą tychże zeznań w całości, odmawiając wiarygodności depozycjom świadka, że odgłosy awantury dobiegające z działki oskarżonego miał usłyszeć po około 30 – 40 minutach od wyjścia oskarżonego S., gdy na działce nikogo już nie było, a owa awantura miała trwać około godziny. Sąd w sposób wyczerpujący i logiczny wyjaśnił powody takiej konstatacji. Zgodzić się należy ze stwierdzeniem sądu, że po pierwsze zostały one zmienione i doprecyzowane przez samego świadka, po wtóre zeznania o takiej treści pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadka G. F., który twierdził, że po powrocie z działki oskarżonego, na którą udał się z J. M. (R.) spotkanie przy ognisku wciąż trwało. Co więcej z zeznań świadka G. F. wynika, że oskarżony powiedział mu przed pójściem na jego działkę celem sprawdzenia stanu pokrzywdzonego, że „ chwilę przed pokłócili się, posprzeczali i poszarpali z Siwym” (k. 143). Tożsamej treści zeznania, choć z innej perspektywy, gdyż świadek nie uczestniczyła w spotkaniu towarzyskim, zostały złożone przez J. M. (R.). Zeznała ona, że bojąc się pójść samej na działkę poprosiła G. F., by towarzyszył jej sprawdzić co się dzieje z pokrzywdzonym. T. jak świadek G. F. podał, że oskarżony prosząc o sprawdzenie co się dzieje z (...) stwierdził, że się pokłócili i pobili. Oskarżony dodatkowo powiedział J. M. (R.), że „ nie wiem czy go nie zabiłem”. Świadek M. również potwierdziła, że gdy wyszli z działki oskarżonego G. F. udał się ponownie na ognisko. Jak już było wspomniane sam świadek A. R. słuchany na etapie postępowania przygotowawczego, w niedalekiej odległości czasowej od zdarzenia, bo w dniu 11 września 2014 roku, sprecyzował swoje zeznania. Czasu trzech miesięcy nie można uznać za długi okres, jak sugeruje obrońca, który nie pozwalałby świadkowi na doprecyzowanie swoich zeznań. A. R. zeznał wówczas, że (...), jak określał oskarżonego kilkakrotnie wychodził do siebie na działkę i był zdenerwowany na (...) z powodu rozbieżnych zdań w kwestii ilości posiadanych przez pokrzywdzonego pieniędzy. Za którymś razem po wyjściu oskarżonego świadek A. R. udał się za domek i słyszał wówczas awanturę pomiędzy oskarżonym i pokrzywdzonym. Później po tej awanturze przyszedł oskarżony wraz z J. M. (R.) i zawołali G. F.. Do pierwszych zeznań świadka A. R. sąd meriti słusznie podszedł z ostrożnością albowiem nie odzwierciedlały one w całości przebiegu zdarzeń, co wynikać może z czasu, kiedy były składane (świadek w noc zdarzenia spożywał alkohol) i sposobem przesłuchania. Zauważyć bowiem należy, że w trakcie pierwszych zeznań świadek A. R. nie wspominał o obecności J. M. (R.) tego wieczoru, czy też udania się G. F. na działkę oskarżonego. Nie powoduje to a priori niewiarygodności zeznań świadka jako całości, a świadczy jedynie o małej szczegółowości pierwszych depozycji, które zostały przez samego świadka doprecyzowane. Jego zeznania złożone we wrześniu 2014 roku, czyli w niewielkim odstępie czasowym odpowiadają faktycznemu przebiegowi zdarzeń, albowiem są osadzone w kontekście czasowym wynikającym z zeznań innych świadków. Niemożność przesłuchania świadka w toku postępowania sądowego nie dezawuuje jego zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Sąd poczynił szereg czynności mających na celu ustalenie miejsca pobytu tego świadka, co niestety okazało się niemożliwe.

Zeznań świadka A. R. złożonych w dniu 11 września 2014 roku nie podważają także zeznania A. W.. Świadek ten powiedział, że następnego dnia rano A. mówił mu, że „ K. i Siwy się wyzywali”. Sam tej awantury nie słyszał, bo poszedł spać około godziny 22:00. Ustalając czas, kiedy doszło do popełnienia przestępstwa pamiętać należy, że wszyscy świadkowie podawali godziny orientacyjnie. Potwierdzeniem natomiast zeznań świadków A. R., G. F. i J. M. (R.) są wyniki oględzin ciała na miejscu zdarzenia i orientacyjne określenie czasu zgonu pokrzywdzonego: od około 12 do 48 godzin od momentu oględzin – protokół zewnętrznych oględzin zwłok na miejscu ich znalezienia został sporządzony w dniu 12 czerwca 2014 roku o godzinie 11:15 (k. 17). Jak zeznali świadkowie J. M. (R.) i G. F. na działkę oskarżonego udali się w granicach godziny 22 i pokrzywdzony leżał już bez ruchu na materacu. Nie bez znaczenia dla oceny czasu zadania obrażeń skutkujących zgonem pokrzywdzonego jest dodatkowo opis położenia i ułożenia ciała opisywany przez świadków J. M. (R.) i G. F., który koreluje z opisem ułożenia ciała w protokole zewnętrznych oględzin zwłok.

Mając powyższe na względzie potwierdzić należy, że zeznania świadków J. M. (R.), A. R. i G. F. zostały prawidłowo ocenione przez sąd meriti, a one wykluczają wersję przedstawioną przez oskarżonego. Nie można zgodzić się nadto z apelującym, że Sąd nie uwzględnił przy ocenie osobowych źródeł dowodowych faktu, że A. R., S. R., G. F., A. W. i G. W. byli tego wieczoru i nocy pod wpływem alkoholu. Jak wynika z uzasadnienia Sądu okoliczność ta została wzięta pod uwagę, i mając ją na uwadze, sąd dokonał analizy wypowiedzi świadków pod względem chronologicznym. Natomiast świadek J. M. (R.) nie spożywała tego dnia alkoholu.

Kontrola odwoławcza wyroku sądu okręgowego nie potwierdziła również wadliwej i sprzecznej z dyspozycją art. 7 k.p.k. oceny wyjaśnień oskarżonego, o czym mowa w uzasadnieniu apelacji. Słusznie sąd meriti nie obdarzył wiarą wyjaśnień oskarżonego, który twierdził, że widział pokrzywdzonego ostatni raz w okolicy ul. (...). Tej wersji zdarzenia przeczy pozostały materiał dowodowy zebrany w sprawie w postaci przede wszystkim wskazanych powyżej zeznań świadków A. R., J. M. (R.), G. F., wspomnianego już protokołu zewnętrznych oględzin zwłok na miejscu ich znalezienia, orientacyjne określenie czasu zgonu, jak również opisywane przez świadków ułożenie ciała A. S.. Zupełnie uwadze obrońcy uchodzi fakt, że oskarżony potwierdził w rozmowie ze świadkami J. M. (R.), jak również G. F., to że pokłócił się i pobił z pokrzywdzonym, obawiał się nawet, że go zabił. Stąd też wynikła jego prośba, by poszli oni na działkę sprawdzić co się dzieje z A. S.. Ocena wyjaśnień oskarżonego w konfrontacji z wyżej wymienionymi dowodami zasługuje na pełną aprobatę, jako prawidłowo dokonana w oparciu o przepis art. 7 k.p.k. Wybiórcze eksponowanie tylko okoliczności korzystnych dla oskarżonego bez powiązania z całością zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może odnieść oczekiwanego przez obrońcę skutku w postaci uniewinnienia oskarżonego od popełniania zarzucanego mu czynu. Ustalając przebieg zdarzenia będącego przedmiotem tej sprawy Sąd Okręgowy nie popełnił błędu i w sposób prawidłowy ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy. Istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności zostały ujawnione w toku postępowania sądowego oraz omówione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu orzekającego zarówno w zakresie winy oskarżonego jak i oceny prawnej jego działania.

Reasumując powyższe rozważania dotyczące wskazanych zarzutów stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy nie dopuścił się obrazy przepisów postępowania wskazanych przez skarżącego, poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które mają pełne oparcie w materiale dowodowym sprawy, jak również w sposób właściwy zakwalifikował przypisane oskarżonemu zachowanie.

Odnosząc się zaś do kwestii wymiaru kary orzeczonej oskarżonemu na wstępie wskazać należy, że zgodnie z treścią art. 53 § 1 i 2 k.k. Sąd wymierzając karę sprawcy przestępstwa bierze pod uwagę stopień winy, stopień społecznej szkodliwości czynu oraz cele wychowawcze i zapobiegawcze, które ma ona osiągnąć wobec skazanego. Orzekanie o karze ma charakter indywidualny i jest procesem do pewnego stopnia subiektywnym, obejmującym dokonanie wyboru i zastosowanie odpowiedniej represji karnej właściwej dla konkretnej sytuacji i konkretnego sprawcy. Z tych powodów zasady i dyrektywy orzekania w przedmiocie kary zawarte w art. 53 k.k. pozostawiają organowi orzekającemu pewien zakres swobody w procesie jej wymierzania. Wymiar kary orzeczony przez Sąd Okręgowy zasługuje na pełną aprobatę. Powtórzyć należy za sądem meriti, że do okoliczności obciążających zaliczyć należy wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu, popełnienie czynu pod wpływem alkoholu, wielokrotna karalności oskarżonego, jak również to, że czynu tego oskarżony dopuścił się z błahego powodu. Trudno natomiast dopatrzyć się w sprawie okoliczności łagodzących. W opisanej sytuacji nie można zatem uznać, że orzeczona oskarżonemu K. S. kara ośmiu+ lat pozbawienia wolności nosi cechy rażącej surowości, w rozumieniu w art. 438 pkt 4 k.p.k., a tylko w takiej sytuacji istniałaby podstawa do korekty zaskarżonego wyroku w omawianym zakresie.

Mając na uwadze powyższe utrzymano w mocy zaskarżony wyrok stosownie do treści art. 437 § 1 k.p.k. Na podstawie art. 63 § 1 k.k. Sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 13 kwietnia 2017 roku do dnia 15 września 2017 roku, natomiast o kosztach orzeczono na podstawie art. 634 k.p.k., art. 624 § 1 k.p.k., § 4 ust. 1 w zw. z § 17 ust. 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.