Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1422/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Kowacz-Braun

Sędziowie:

SSA Zbigniew Ducki (spr. )

SSA Grzegorz Krężołek

Protokolant:

st.sekr.sądowy Barbara Piaszczyk

po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 2013 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa D. S.

przeciwko (...) S.A w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Gospodarczego w Krakowie z dnia 18 września 2012 r. sygn. akt IX GC 573/11

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu-Sądowi Gospodarczemu w Krakowie do ponownego rozpoznania
i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1422/12

UZASADNIENIE

W pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. w W., D. S. wniósł o zasadzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kwoty 141.000 zł z odsetkami ustawowymi od 22 września 2009 r. oraz o obciążenie strony pozwanej kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa adwokackiego.

W podstawie faktycznej dochodzonego roszczenia powód wskazała, że pomiędzy nim, a VB (...) we W. (dalej leasingodawca) została zawarta umowa leasingu operacyjnego wraz z Ogólnymi Warunkami Umów Leasingu Operacyjnego (dalej OWULO), której przedmiotem była koparko-ładowarka (...)Przedmiot leasingu był ubezpieczony przez leasingodawcę u strony pozwanej.

W nocy z 1 na 2 lutego 2009 r. doszło do kradzieży przedmiotu leasingu, przy czym śledztwo w tym względzie zostało umorzone przez Prokuraturę w Wieliczce wobec niewykrycia sprawcy kradzieży. W dniu 10 kwietnia 2009 r. leasingodawca poinformował powoda o rozwiązaniu ze skutkiem natychmiastowym na podstawie § 25 ust. 1 OWULO umowy leasingu.

Powód twierdzi, że strona pozwana w odpowiedzi na pismo leasingodawcy powołując się na § 2 pkt. 4 Szczególnych warunków ubezpieczenia przedmiotów leasingu od wszelkich ryzyk (dalej SWU) pismem z 22 września 2011 r. stanowiących załącznik umowy ubezpieczenia przedmiotu leasingu potwierdzonej polisa oraz umową Generalną ubezpieczenia mienia w leasingu z 30 września 2008 r., odmówiła jednak wypłaty odszkodowania leasingodawcy. Zaznaczyła przy tym, że powód nie dopełnił swoich obowiązków, ponieważ przedmiot leasingu był na terenie nieogrodzonym i niedozorowanym, zaś kradzież koparko-ładowarki nie była poprzedzona żadnym włamaniem do obiektu, na terenie którego pozostawał przedmiot leasingu. O braku zasadności wypłaty odszkodowania jej zdaniem świadczył § 15 ust. 3 pkt. 4 SWU, statuującym zasadę, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność za maszyny budowlane znajdujące się na nieogrodzonym terenie otwartym pod warunkiem, że maszyny budowlane składowane lub przechowywane na placu lub magazynie (własnym lub wynajmowanym) nie użytkowane aktualnie przez ubezpieczającego do realizacji prac kontraktowych, pozostają ubezpieczone w zakresie ryzyka kradzieży wyłącznie w przypadkach, kiedy taka kradzież zostaje poprzedzona włamaniem na teren placu lub obiektu, w którym maszyna jest przechowywana, stanowi podstawę uzasadniającą decyzję o odmowie przyznania odszkodowania z tytułu kradzieży przedmiotu leasingu.

Powód jednak nie zgadza się ze stanowiskiem strony pozwanej zawartym w piśmie z 22 września 2011 r., gdyż w okresie kradzieży prowadził prace na zlecenie (...) S. z o.o., a związanej z inwestycja drogową. Były to prace kontraktowe z kategorii kontraktu liniowego w rozumieniu treści § 4 załącznika do SWU, gdyż polegały na wykonywaniu prac charakterystycznych dla tego typu sprzętu budowlanego, jako przedmiotu leasingu przy przebudowie, która z uwagi na swój charakter nie stanowi i nie może stanowić ogrodzonego terenu. Przepis ten stanowił, że w takim przypadku maszyny budowlane przechowywane poza terenem ogrodzonym lub dozorowanym winne być zamknięte tak, aby dostanie się do ich wnętrza było możliwe jedynie poprzez fizyczne zniszczenie zabezpieczenia. Powód realizując pracę koparko-ładowarka, w ogóle nie miał nawet możliwości przechowywania sprzętu na terenie zamkniętym bądź zabezpieczonym. W tej sytuacji kradzież przedmiotu leasingu stanowi zdarzenie ubezpieczeniowe, stąd też odmowa zapłaty przez stronę pozwaną ubezpieczenia była bezzasadna

Powód twierdzi, że uprawnienie do dochodzenia przedmiotowego w sprawie roszczenia wynikają z umowy cesji praw z 6 czerwca 2011 r. zawartej na podstawie § 24 ust. 5 OWULO z leasingodawcą. Dalej powód zaznacza, że w odpowiedzi na jego wezwanie o zapłatę przedmiotowego odszkodowania, strona pozwana w piśmie z 26 sierpnia 2011 r., jako podstawę odmowy uczynienia temu zadość powołała § 6 ust. 1 pkt. 5 w zw. z § 2 pkt. 4 SWU, mających zastosowanie do Umowy Generalnej Ubezpieczenia Przedmiotów Leasingu z 10 listopada 2003 r.

Powód stwierdził również, że leasingodawca pomimo wezwania go o dostarczenie mu kompletnej treści umowy ubezpieczenia przedmiotu leasingu udostępnił mu jedynie „S.”, odmawiając mu udostępnienia Umowy Generalnej Ubezpieczenia i załączników do SWU.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i o zasadzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych po czym zarzuciła, że wobec treści § 6 ust. 1 pkt. 5 SWU nie odpowiada za przedmiotową w sprawie szkodę, gdyż zapis ten wyłącza jej odpowiedzialność w przypadku szkód kradzieżowych, a jedynym wyjątkiem jest kradzież z włamaniem jaka nie miała miejsca w sprawie. Z kolei nawet gdyby hipotetycznie założyć, że nie istnieje ogólne wyłączenie kradzieży spod zakresu ochrony, to na mocy § 16 ust. 1 pkt. 2 SWU strona pozwana w sprawie nie odpowiada. Jak wynika z postanowienia o umorzeniu śledztwa przedmiotowa koparka została skradziona z terenu stacji paliw, który nie jest ogrodzony w jakikolwiek sposób, a jego pracownicy nie są zobowiązani do dozoru mienia tam pozostawionego, nawet za zgodą jej właściciela. W ocenie strony pozwanej nie jest również spełniony warunek jej odpowiedzialności wynikający z § 16 ust. 2 SWU.

Następnie nieprawdziwe zdaniem strony pozwanej było twierdzenie o używaniu przedmiotowej koparki przy inwestycji drogowej opisywanej przez powoda. Nie mogła ona być używana (parkowana) na terenie budowy w dacie kradzieży, ponieważ sam powód zeznał w protokole szkody, że w dniu 29 stycznia 2009 r. zaparkował ja na stacji paliw, zaś w dniu 30 stycznia 2009 r. przejeżdżając obok stacji paliw widział ją zaparkowana i w dniu 1 lutego 2009 r. ok. 19 00 przejeżdżając stwierdził jej brak. Zatem zaparkowana na stacji paliw koparka nie mogła być używana przy inwestycji budowlanej. Można byłoby mówić o jej użyciu przy kontrakcie liniowym, gdyby została zaparkowana na terenie budowy – w miejscu realizacji kontraktu.

Strona pozwana zakwestionowała także legitymację czynna powoda, gdyż przelanie „uprawnienia do dochodzenia odszkodowania” nie stanowi przeniesienia prawa własności wierzytelności, lecz jedynie umocowanie do bliżej nieokreślonego działania w imieniu wierzyciela, leasingodawcy.

Wyrokiem z 18 września 2012 r. wydanym do sygn. akt IX GC 573/11 Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 141.000 zł z ustawowymi odsetkami od 22 września 2009 r. do dnia zapłaty (pkt. I); zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.617 zł (pkt. II); nakazał ściągniecie od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 7.050 zł tytułem wpisu od pozwu i kwotę 1.057,74 zł tytułem wynagrodzenia biegłego, łącznie kwotę 8.107,74 zł stanowiącej koszty procesu w jakich powód został zwolniony (pkt. III).

W uzasadnieniu do wydanego w sprawie wyroku Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Leasingodawca na podstawie umowy leasingu oddał powodowi do korzystania w ramach prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa przedmiotowa w sprawie maszynę budowlaną – koparko ładowarkę. Urządzenie to było zabezpieczone przed włamaniem jedynie zamkiem, do którego powodowi przekazano jeden komplet kluczyków.

Leasingodawca zawarł ze stroną pozwana umowę ubezpieczenia wspomnianego urządzenia m.in. od ryzyka kradzieży z terenu ogrodzonego i niedozorowanego, pod warunkiem wykorzystania maszyny w celu realizacji kontraktu i zabezpieczenia w taki sposób, aby dostanie się do wnętrza było możliwe poprzez fizyczne zniszczenie zabezpieczenia.

W dniu 30 stycznia 2008 r. (piątek) powód po zakończeniu robót wykonywanych na rzecz zamawiającego przy użyciu koparko-ładowarki, za zgoda właściciela i pracowników stacji benzynowej w Z. pozostawił tam urządzenie na okres soboty i niedzieli, gdyż zamierzał poddać maszynę naprawie, wobec stwierdzenia nieprawidłowości w jej pracy. Urządzenie zamknięto na klucz.

W nocy z 1 na 2 lutego 2008 r. doszło do kradzieży urządzenia przez nieznanych sprawców. Zabezpieczenie maszyny przez zamkniecie zamka wynika z przekazania po zaistnieniu zdarzenia przez powoda pracownikowi strony pozwanej kompletu kluczu. W tej sytuacji należy domniemywać, że sprawca dostał się do wnętrza urządzenia przez fizyczne zniszczenie zabezpieczenia.

Powyższy stan sprawy wskazuje na zaistnienie w umowie ubezpieczenia wypadku, co na podstawie art. 805 § 1 i 2 pkt. 1 k.c. skutkuje powstaniem wobec leasingodawcy wierzytelności przeciwko stronie pozwanej o zapłatę równowartości utraconego sprzętu. Jego zaś wartość wynosi 139.200 zł + podatek VAT, czyli jest wyższa od żądanej w niniejszym postępowaniu.

Powyższą wierzytelność leasingodawca przelał na powoda na podstawie zawartej w formie pisemnej w dniu 6 czerwca 2011 r. umowy cesji. Zatem na podstawie art. 509 k.c. powód jest legitymowany do uzyskania świadczenia z umowy ubezpieczenia, z odsetkami ustawowymi jakich się domaga od daty wytoczenia powództwa (art. 481 § 1 i 2 k.c.).

W przedmiocie kosztów postępowania Sąd Okręgowy stwierdził, że obciążył nimi stronę pozwana na zasadzie art. 98 k.p.c.

W apelacji od powyższego orzeczenia strona pozwana zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I.  Nierozpoznanie przez Sąd I instancji istoty sprawy poprzez pominiecie merytorycznych zarzutów pozwanego zawartych w odpowiedzi na pozew, które miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

II.  Błąd w ustaleniach faktycznych, polegających na dokonaniu dowolnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego (z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c.), a to wobec nieprawidłowego przyjęcia w uzasadnieniu wyroku, że doszło do zdarzenia ubezpieczeniowego wynikającego z dobrowolnej umowy ubezpieczenia, podczas gdy z akt sprawy jednoznacznie wynika brak zaistnienia takiego zdarzenia.

III.  Naruszenie norm prawa materialnego, a to naruszenie przepisów art. 353 1 k.p.c. w zw. z art. 65 k.c., w zw. z art. 509 k.c. poprzez ich błędną wykładnie i niewłaściwe zastosowanie, co skutkowało przyjęciem, że umowa cesji z 6 czerwca 2011 r. stanowi skuteczne przeniesienie uprawnienia do dochodzenia przez powoda praw w niniejszym postępowaniu, podczas gdy umowa nie może stanowić podstawy do posiadania przez powoda legitymacji procesowej w niniejszym postępowaniu.

IV.  Naruszenie norm prawa procesowego mającego istotny i bezpośredni wpływ na wynik sprawy, a to:

a)  Art. 217 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez nieustosunkowanie się do dowodów wskazanych w odpowiedzi na pozew, skutkiem czego nie zostały wyjaśnione wszelkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

b)  Art. 224 k.p.c. poprzez zamkniecie rozprawy bez przeprowadzenia wszystkich dowodów uprzednio dopuszczonych przez Sąd.

c)  Art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także poprzez brak rozważenia w sposób bezstronny i wszechstronny materiału dowodowego.

d)  Art. 235 oraz art. 236 k.p.c. poprzez niewydanie przez Sąd postanowienia o przeprowadzeniu dowodów, na które Sąd równocześnie powołał się w uzasadnieniu wyroku

e)  Art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku podstawy prawnej orzeczenia oraz brak wskazania, na jakich dowodach Sąd się oparł, a jakim dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej i z jakich przyczyn.

Mając powyższe na uwadze apelant wniósł o zmianę wyroku poprzez orzeczenie co do istoty sprawy i oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych obejmujących koszty zastępstwa procesowego za pierwszą instancję,

względnie

uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji razie przyjęcia, iż Sąd ten nie rozpoznał istoty sprawy bądź popełnił poważne uchybienia procesowe wymagające ponownego przeprowadzenia postępowania w znacznej części oraz o zasadzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego oraz o obciążenie pozwanego kosztami postępowania odwoławczego, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej okazała się uzasadniona w zakresie twierdzenia o nierozpoznaniu przez Sąd I instancji istoty sprawy.

Zgodnie z poglądami judykatury wadliwość w kwestii braku rozpoznania istoty sprawy polega na pominięciu w rozumowaniu sądu okoliczności, które stanowiłyby o zasadności, względnie bezzasadności roszczeń powoda przedstawionych pod osąd w sprawie. Dotyczy to niedokonania ustaleń faktycznych sprawy, co do faktów leżących w zakresie materialno-prawnych podstaw objętych postępowaniem lub zaniechaniu oceny prawnej w zakresie istotnym do stwierdzenia, czy podnoszone przez stronę powodową, w kontekście zarzutów pozwanego, roszczenia są lub nie są zasadne w świetle obowiązujących przepisów prawa. Nierozpoznanie istoty sprawy odnosi się zatem do roszczenia będącego podstawą powództwa i zachodzi gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o zgłoszonych żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego lub nie przeprowadził w odniesieniu do nich prawidłowo zgłoszonych wniosków dowodowych( tak Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach : z 23 września 1998 r., II CKN 897/97, Jurysta 1999, nr 4 s. 32, z 12 września 2002 r., IV CKN 1298/00, LEX 80271, z 13 stycznia 2010 r., II CSK 239/09)

W przypadku przewidzianym w art. 386 § 4 k.p.c. uchylenie wyroku, co prawda ma charakter fakultatywny i sąd drugiej instancji może orzec merytorycznie w razie wadliwego rozpoznania sprawy przez sąd pierwszej instancji, wszelako w judykaturze zwraca się uwagę na związane z taką sytuacją ryzyko pozbawienia strony jednej instancji merytorycznej ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z 13 listopada 2002 r., I CKN 1149/00, LEX nr 75283). Otóż sens wyróżnienia tej postaci wadliwości wiąże się z instytucją wyroku kasatoryjnego i polega na zagwarantowaniu rzeczywistej dwuinstancyjności postępowania. Wszak, gdy jakiś element sprawy nie był rozważany przez sąd pierwszej instancji, lecz pojawia się po raz pierwszy w trakcie postępowania apelacyjnego, wówczas rozstrzygnięcie tej materii wyrokiem merytorycznym sądu odwoławczego nie podlegałoby jakiejkolwiek kontroli instancyjnej przed zapadnięciem prawomocnego wyroku.

Dodać należy, że weryfikacja faktu rozpoznania przez sąd istoty sprawy wynika z oceny uzasadnienia wyroku poprzez porównanie go z całokształtem twierdzeń powoda. Gdy zaś wynikiem takiego porównania będzie wniosek, że sąd w swych ustaleniach, ocenach i rozważaniach poprzedzających wydanie rozstrzygnięcia, w ogóle nie odniósł się do roszczeń, wynikających z faktów podanych przez powoda, albo nie ocenił zarzutów pozwanego w świetle istotnych faktów sprawy, wówczas zarzut nierozpoznania istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. będzie uzasadniony.

Na powyższym tle, brak jest wątpliwości, że Sąd Okręgowy nie sięgnął, a nawet nie usiłował sięgnąć sedna sprawy wynikającej nie tylko z zarzutów strony pozwanej do pozwu, ale także podstawy faktycznej dochodzonego roszczenia. Zwrócić bowiem uwagę należy, że w swym uzasadnieniu nawet nie określił podstaw faktycznych i prawnych stanowisk stron stanowiących nakreślenie problemów jakie strony poddały pod osąd, nie mówiąc nawet już o przedstawieniu klarownego i wyczerpującego stanu faktycznego sprawy, tudzież oceny prawnej sprawy, zaś w trakcie procedowania nie przeprowadził dowodów wskazanych w pozwie (poza dowodem z opinii biegłego i SWU) i odpowiedzi na pozew. Dotyczy to nie tylko określonych tam dowodów z dokumentów, ale nawet osobowych środków dowodowych mających być jak to określono prowadzonymi dla ustalenia okoliczności utraty urządzenia. Dowód w tym względzie w stosunku do świadka P. M. w ogóle mimo dopuszczenia nie został przeprowadzony, a w odniesieniu do powoda nie miał charakteru wynikającego z dyspozycji art. 299 i nast. k.p.c., lecz co najwyżej wysłuchania informacyjnego w trybie art. 212 k.p.c. (nie stanowi on środka dowodowego w rozumieniu przepisów k.p.c.). Tymczasem istota problemu w sprawie sprowadza się do ustalenia, czy w kontekście przedstawionych do akt sprawy dowodów z dokumentów (także akta szkody załączone do akt sprawy) oraz preferowanych przez powoda osobowych środków dowodowych, doszło po pierwsze do cesji wierzytelności wynikającej z „Umowy cesji praw” (nie może o tym świadczyć suche stwierdzenie o legitymacji powoda do uzyskania świadczenia…), a w razie pozytywnej odpowiedzi na tę kwestę, czy nastąpiło zdarzenie ubezpieczeniowe, w szczególności w kontekście SWU czy też załącznika do SWU. Gdyby bowiem okazało się brak podstaw do zasadności kreowania odpowiedzialności strony pozwanej w oparciu o przepisy z § 16 ust. 1 pkt. 2,3, ust. 2 (co winno być zweryfikowane), to zbadaniu podlega odpowiedzialność ubezpieczyciela wynikająca z § 4 załącznika do SWU, rzecz jasna w kontekście prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sprawy co do w ogóle nie ustalonych okoliczności pozostawienia przez powoda przedmiotowej w sprawie koparko-ładowarki na stacji benzynowej w Z.. Zwrócić także należy na ewidentne błędy zawarte w uzasadnieniu Sądu Okręgowego nota bene dotyczące jedynie fragmentarycznego, z punktu widzenia podstaw żądania pozwu i zarzutów strony pozwanej, ustalenia stanu faktycznego sprawy. Otóż, co wynika z protokołu szkody, powód stwierdził pozostawienie koparko-ładowarki na stacji benzynowej 29 stycznia 2009 r. (czwartek), a nie 30 stycznia 2008 r. (rzekomo piątek), dodając przy tym, że przejeżdżając w dniu 1 lutego 2009 r. obok stacji benzynowej stwierdził jej brak. Nadto w uzasadnieniu Sądu Okręgowego zostało napisane, jakoby bezspornym w sprawie była kradzież urządzenia w nocy z 1 na 2 lutego przez nieznanych sprawców, co jest oczywiście sprzeczne z protokołem szkody, gdyż wynika z niego stwierdzenie braku urządzenia w dniu 1 lutego 2009 r. Fałszywe są także ustalenia faktyczne sprawy, bo nie wynikające nawet z dowodów powołanych w uzasadnieniu orzeczenia, w przedmiocie uzyskania przez powoda od właściciela i pracowników stacji benzynowej zgody na pozostawienie urządzenia na stacji benzynowej, przekazania przez powoda „komplety kluczyków”, gdyż dotyczyło to co najwyżej przejęcia klucza, używania przez powoda z koparko ładowarki przy inwestycji drogowej.

Reasumując stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o zgłoszonych żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu, pomijając przy tym merytoryczne zarzuty strony pozwanej, a nadto nie przeprowadził w odniesieniu do nich prawidłowo zgłoszonych wniosków dowodowych. Sąd w swych ustaleniach, ocenach i rozważaniach dotyczących rozstrzygnięcia, w ogóle nie odniósł się do roszczeń, wynikających z faktów podanych przez powoda oraz nie ocenił zarzutów pozwanego w świetle istotnych faktów sprawy. Wszystko to znamionuje brak rozpoznania istoty sprawy.

W trafność zarzutu apelacji o nierozpoznaniu istoty sprawy wpisuje się zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 328 § 2, ponieważ co akcentuje się w judykaturze o uchybieniu temu przepisowi można mówić, gdy uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawiera danych pozwalających na kontrolę tego orzeczenia ( por. postanowienie Sadu Najwyższego z 21 listopada 2001 r., I CKN 185/01. LEX nr 52726, wyroki Sądu Najwyższego z: 18 marca 2003 r., IV CKN 1862/00, LEX nr 109420, 5 października 2005 r., I UK 49/05, M.Praw z 2006 r., nr 4, s. 214). Lakoniczność i ogólność przedmiotowego w sprawie uzasadnienie, w żadnym wypadku nie pozwala na kontrolę prawidłowości jego wywodu dotyczącego tak podstawy faktycznej rozstrzygnięcia (zresztą w części pomylonej), jak i oceny prawnej, nie mówiąc już o możliwości weryfikacji poglądu (w ogóle pominiętego) na temat preferowanych przez strony koncepcji zasadności powództwa czy też krytyki tego zaoferowanej przez stronę pozwaną.

Rozpoznając ponownie sprawę Sąd Okręgowy, biorąc pod uwagę stanowiska stron zaprezentowane w pozwie i odpowiedzi na pozew, przeprowadzi od nowa pozstępowanie w sprawie, biorąc przy tym dla uniknięcia błędów pod uwagę powyższe wywody i konstatacje oraz w razie zaistnienia ku temu warunków wykorzysta przeprowadzone dotychczas w postępowaniu dowody.

Pozostałe zarzuty apelacji, w kontekście wyżej zaprezentowanego poglądu, uznać należy za bezprzedmiotowe i jako takie pozostają bez dalszego ich omówienia.

Mając na uwadze powyższe Sąd odwoławczy przy zastosowaniu art. 386 § 4 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.