Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 567/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Krupska-Świstak

Protokolant: sekr. sąd. Joanna Kotala, staż. Justyna Dorosławska

przy udziale Prokuratora: xxx

po rozpoznaniu w dniach 7 listopada 2016 roku i 19 grudnia 2016 roku sprawy

K. Ł.

s. P. i I. z domu L.

ur. (...) w P. (...)

oskarżonego o to, że:

w dniu 16 lipca 2016 roku około godz. 23:00 w P. (...), woj. (...) przy ul. (...), na jezdni, dokonał uszkodzenia samochodu osobowego marki M. o nr rej. (...), w ten sposób, że umyślnie wskoczył na maskę, a następnie szybę i dach w/w pojazdu czym spowodował uszkodzenie szyby, wgniecenia karoserii, a także urwał antenę radiową oraz przekrzywił znaczek firmowy M. czym spowodował straty w wysokości około 900 zł na szkodę K. S.,

tj. o czyn z art. 288§1 kk

orzeka

1.  oskarżonego K. Ł. uznaje za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu z tym uzupełnieniem, iż ustala, że oskarżony działał bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego i z tą zmianą, że wartość szkody wyrządzonej przestępstwem wynosiła 2.282,40 zł i tak opisany czyn kwalifikuje z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk i za to na podstawie art. 288 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego K. Ł. środek kompensacyjny w postaci obowiązku częściowego naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz K. S. kwoty 1.200 (jeden tysiąc dwieście) złotych,

3.  na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania od dnia 16 lipca 2016 roku godz. 23:20 do dnia 18 lipca 2016 roku godz. 14:10, przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności,

4.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. S. K. kwotę 1.033,20 (jeden tysiąc trzydzieści trzy 20/100) złotych tytułem zwrotu kosztów obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu,

5.  zwalnia oskarżonego od kosztów procesu, które przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

( na podstawie art. 423 § 1a kpk – w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze i innych konsekwencjach prawnych czynu)

Czyn z art. 288 § 1 kk popełniony w warunkach, o których mowa w art. 115 § 21 kk, a zatem będący występkiem o charakterze chuligańskim doznaje modyfikacji w zakresie ustawowego zagrożenia karą. O ile bowiem za zniszczenie mienia w typie podstawowym grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, o tyle skazując sprawcę za tego rodzaju występek, ale o charakterze chuligańskim, sąd wymierza karę przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości nie niższej od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Czynnikami limitującymi wymiar kary nadal pozostają zaś stopień społecznej szkodliwości czynu oraz stopień zawinienia.

Kara 6 miesięcy pozbawienia wolności wymierzona oskarżonemu wyznaczonych w ten sposób granic dolegliwości z pewnością nie przekracza. Poziom społecznej szkodliwości popełnionego czynu uznać należy za znaczny. K. Ł. godził w wysoko cenione dobro prawne, jakim jest mienie, a okoliczności i sposób jego działania budzą najwyższe potępienie. Oskarżony działał ogarnięty niezrozumiałą furią, z rażącym przekroczeniem granic zachowań akceptowanych społecznie, okazując najwyższą pogardę dla cudzej własności i manifestując wyraźne poczucie bezkarności. Jego zachowanie to jawny przykład bezmyślnego i ostentacyjnego wandalizmu, dla którego próżno szukać jakiegokolwiek usprawiedliwienia. Było ono podjęte w miejscu publicznym, bez najmniejszego powodu, a jedynie dla wyładowania doraźnych, uruchomionych alkoholem emocji. Jego ofiarą padł przypadkowy kierowca, który zatrzymując pojazd i być może ratując w ten sposób życie rozjuszonemu oskarżonemu, który wtargnął na jezdnię, otrzymał w zamian sporą dozę agresji i był zmuszony bezsilnie znosić to, że K. Ł. dewastuje jego samochód. Świadkami powyższego była żona pokrzywdzonego i jego małe dziecko, co nie tylko nie powstrzymało oskarżonego przed zamachem na cudze mienie, ale przysporzyło zrozumiałego stresu wszystkim podróżującym. Wyrządzona szkoda jest niemała i odniesienie jej do realiów życia społecznego uprawnia do wniosku, że przekracza ona miesięczny budżet na utrzymanie niejednej polskiej rodziny. K. Ł. najwyraźniej nie zdaje sobie z tego sprawy, bowiem mimo pełnoletniości i zdolności do podjęcia pracy wciąż pozostaje na utrzymaniu matki i nie troszczy się o własny byt. Motywy i pobudki działania oskarżonego są niskie i wiązać je należy z jego postępującą demoralizacją, potrzebą podporządkowywania sobie otoczenia i zmuszania innych do znoszenia kolejnych wybryków świadczących o dużej pogardzie wobec elementarnych reguł życia w społeczeństwie.

Po stronie K. Ł. nie zachodziły żadne istotne okoliczności, które mogłyby w sposób usprawiedliwiony determinować jego wolę popełnienia przestępstwa. Oskarżony wprawdzie wykazuje pewne niedomagania intelektualne, ale nie jest chory psychicznie, ani nie był dotknięty psychozą alkoholową w czasie czynu, zachowując tym samym znajomość i zdolność rozumienia norm społecznych, zwłaszcza tych o charakterze fundamentalnym. Warto podkreślić, że czyn jakiego się dopuścił nie wynikał z błędnych przemyśleń dotyczących jakiejś skomplikowanej materii faktycznej lub prawnej i nie wymagał innej wiedzy, niż powszechnie znane standardy postępowania. K. Ł. z całą pewnością mógł i powinien dać posłuch normie prawnej, a nie uczynił tego wyłącznie dla chwilowej uciechy oraz potrzeby zademonstrowania swoich chuligańskich emocji. Stopień zawinienia oskarżonego jest zatem także wysoki.

Nie trudno wyobrazić sobie, do czego mogłaby w tej sytuacji prowadzić pobłażliwość wymiaru sprawiedliwości. Oskarżony mimo młodego wieku jest wszak osobą dwukrotnie karaną za przestępstwa umyślne, toteż jakakolwiek inna kara niż bezwzględne pozbawienie wolności utrwaliłaby w nim poczucie bezkarności i oznaczała wysokie ryzyko ponowienia ataków na innych przypadkowych ludzi bądź ich mienie. K. Ł. nie jest zdolny do jakiejkolwiek krytycznej refleksji nad swoim postępowaniem, o czym świadczy uporczywość, z jaką popada w kolejne konflikty z prawem. Trudno przeoczyć, że brutalnego ataku na auto K. S. dopuścił się niespełna dwa miesiące po prawomocnym skazaniu na karę pozbawienia wolności za czyn z art. 157 § 1 kk i w biegnącym okresie próby. Wcześniej, wyrokiem Sądu Rejonowego w P. (...) z dnia 25 marca 2015 r. w sprawie VII K 859/14 był skazany za wtargnięcie w stanie nietrzeźwości do cudzego mieszkania i demolowanie jego wyposażenia.

Nie istniały tym samym żadne pozytywne czynniki prognostyczne, dla których należałoby skorzystać z możliwości, jakie stwarza art. 37a kk ze skutkiem w postaci rezygnacji z kary najsurowszego rodzaju. Zdaniem Sądu, byłoby to rozwiązanie nieadekwatne do okoliczności czynu i stało w rażącej opozycji do właściwości i warunków osobistych K. Ł., który nie czyni nic, by podporządkować się prawu, uszanować rygory okresu próby i zasady życia w społeczeństwie. Innymi słowy, jakakolwiek kara wolnościowa byłaby nieuzasadnioną premią dla oskarżonego, który nie stara się wyciągać wniosków z dotychczasowych doświadczeń. Zostałaby w ten sposób unicestwiona możliwość osiągnięcia zakładanych celów kary – w szczególności w zakresie prewencji i zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Rozważania zaś nad możliwością warunkowego zawieszenia wykonania kary były bezprzedmiotowe, bowiem w stanie prawnym obowiązującym tak w dacie czynu, jak i w dacie orzekania nie istniała możliwość zastosowania tego dobrodziejstwa wobec sprawcy, który w czasie popełnienia przestępstwa był już skazany na karę pozbawienia wolności.

W sprawie nie zachodziły w zasadzie żadne okoliczności łagodzące poza tym, że oskarżony przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i w końcowej fazie rozprawy wyraził wolę naprawienia szkody. W ocenie Sądu, skrucha oskarżonego, wyrażona powściągliwie i dopiero na ostatnim etapie postępowania była nieszczera i stanowiła taktykę procesową opartą na gołosłownych deklaracjach. W szczególności trudno znaleźć racjonalny powód, dla którego oskarżony nie zdobył się na faktyczne naprawienie szkody, choćby w części, zachowując taką możliwość przez wiele miesięcy, jak też nie znalazł sposobności, aby wcześniej przeprosić za swoje zachowanie. Jego młody wiek, jako okoliczność łagodzącą także trudno przeceniać zważywszy, że był to już kolejny konflikt z prawem, mający w dodatku miejsce w biegnącym okresie próby. Okoliczności wszystkich popełnionych przez niego dotychczas przestępstw świadczą przy tym o utrwalonej i wciąż pogłębiającej się demoralizacji.

Z mocy art. 46 § 1 kk Sąd orzekł o obowiązku kompensacyjnym zobowiązując K. Ł. do naprawienia szkody w części uzgodnionej z pokrzywdzonym.

Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet wymierzonej kary zaliczono oskarżonemu okres zatrzymania przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równy jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

O kosztach pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu orzeczono stosownie do treści §17 ust. 2 pkt 3 w zw. z § 4 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2015 r. poz. 1801).

Uznając, że uiszczenie kosztów sądowych byłoby obecnie dla K. Ł. zbyt uciążliwe ze względu na brak źródła dochodów i perspektywę pobytu w zakładzie karnym, z mocy art. 624 § 1 kpk Sąd zwolnił go z tego obowiązku.