Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 15/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 sierpnia 2017 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia SO Beata Stachowiak

Sędzia SO Katarzyna Wręczycka Sędzia SR del. Małgorzata Kontrym (spr.)

Protokolant: Wojciech Langer

po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2017 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa D. J.

przeciwko (...) sp. z o.o. we W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu

z dnia 18 października 2016 r.

sygn. akt I C 1568/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej 1278 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

SSR del. Małgorzata Kontrym SSO Katarzyna Wręczycka

Sygn. akt II Ca 15/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Krzyków Wydział I Cywilny w punkcie I wyroku oddalił powództwo, a w punkcie II zasądził od powoda D. J. na rzecz strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. kwotę 2417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd I instancji wydał swoje rozstrzygnięcie w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

W dniu 24 maja 2014 r. w miejscowości A. na terenie Królestwa Hiszpanii doszło do zdarzenia drogowego, w którym kierująca samochodem marki R. (...) o nr rej. (...) C. F., ubezpieczona w hiszpańskim towarzystwie ubezpieczeniowym (...), którego reprezentantem ds. roszczeń w Polsce jest strona pozwana oraz kierujący motocyklem marki (...) o nr rej. (...) C. L., ubezpieczony w (...), którego reprezentantem ds. roszczeń w Polsce jest (...) Sp. z o.o., doprowadzili do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł ojciec powoda - J. J..

Pismem z dnia 17 września 2014 r. powód zgłosił szkodę do (...) Sp. z o.o. Spółka poinformowała powoda, iż podmiotem odpowiedzialnym za likwidację szkody będzie (...)., którego reprezentantem ds. roszczeń w Polsce jest (...) Sp. z o.o. Zgłoszenie szkody stronie pozwanej nastąpiło w dniu 23 października 2014 r.

W dniu 8 stycznia 2015 r. strona pozwana poinformowała powoda, iż ubezpieczyciel potwierdził gwarancję ubezpieczeniową pojazdu, który brał udział w zdarzeniu, zaś w chwili obecnej oczekuje na raport policji i kopię dokumentacji sądowej z toczącego się postępowania.

W dniu 22 maja 2015 r. strona pozwana zwróciła się do powoda z wnioskiem o przedłożenie oświadczenia o stanie rodzinnym zmarłego ojca (posiadanych dzieciach i wnukach). W dniu 3 czerwca 2015 r. strona pozwana zwróciła się do powoda o przedłożenie zaświadczenie z USC, iż powód i jego siostra są jedynymi dziećmi zmarłego J. J., jego aktu zgonu i aktu rozwodu rodziców powoda. Strona pozwana równocześnie poinformowała powoda, iż ubezpieczyciel przyjmuje odpowiedzialność za zdarzenie w 1/3.

Pismem z dnia 27 lipca 2015 r. strona pozwana powiadomiła powoda, iż ubezpieczyciel przyznał zadośćuczynienie w kwocie 35.149,64 EURO i wskazała, iż powyższa kwota zostanie przekazana na konto powoda po przesłaniu wypełnionego druku ugody, zaświadczenia z USC, iż powód i jego siostra są jedynymi dziećmi zmarłego J. J.. Pełnomocnik powoda zwrócił się

do strony pozwanej o wyjaśnienie sposobu wyliczenia przyznanej kwoty wraz z zastosowaniem określonych przepisów dla jej wyliczenia, jednakże próba pozostała bez odpowiedzi, a milczenie strony pozwanej spowodowało opóźnienie procedury likwidacji szkody przez drugiego z ubezpieczycieli.

W dniu 12 października 2015 r. powód przesłał stronie pozwanej postanowienie Sądu Rejonowego w Legnicy z dnia 8 kwietnia 2015 r., sygn. akt I Ns 329/15 o stwierdzeniu nabycia spadku po J. J..

Strona pozwana poinformowała powoda, iż do połowy listopada 2015 r. nie mogła skontaktować się z ubezpieczycielem. W dniu 23 listopada 2015 r. zwróciła się do powoda o podpisanie ugody, w której wyraża zgodę na wypłatę odszkodowania w kwocie 35.149,64 EURO. Powód podpisał ugodę i zrzekł się dalszych roszczeń związanych ze zdarzeniem z dnia 24 maja 2014 r. Wskazana kwota została przelana na konto powoda w dniu 3 grudnia 2015 r.

Powód domagał się wyjaśnienia podstaw przyznania mu zadośćuczynienia w przelanej na jego konto wysokości. W odpowiedzi strona pozwana przesłała powodowi dokumentację ubezpieczyciela.

W dniu 21 stycznia 2016 r. powód skierował do strony pozwanej wezwanie do zapłaty'kwoty 2.419,06 EURO w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwania. Strona pozwana odmówiła zaspokojenia żądania powoda.

W trakcie postępowania likwidacyjnego, strona pozwana była w stałym kontakcie z ubezpieczycielem, wypełniając jego polecenia i prowadząc postępowanie likwidacyjne w narzucony przez ubezpieczyciela sposób.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

W ocenie Sądu I instancji, strona pozwana działała w niniejszym postępowaniu jedynie jako pełnomocnik zagranicznego towarzystwa ubezpieczeniowego, w granicach udzielonego pełnomocnictwa w imieniu i na rzecz podmiotu, który zlecił mu likwidację szkody. Jedyne zobowiązanie reprezentanta wynika z przepisów prawa, a nie stosunku zobowiązaniowego powstałego między reprezentantem, a poszkodowanym. Sąd wskazał, iż poza możliwością dochodzenia roszczeń odszkodowawczych od reprezentanta, poszkodowany może wystąpić bezpośrednio z żądaniem dopłaty do zakładu ubezpieczeń sprawcy szkody bądź do organu odszkodowawczego. Zdaniem Sądu Rejonowego, reprezentant do spraw roszczeń nie ma legitymacji biernej w niniejszym postępowaniu. Konsekwencje nieprofesjonalnego prowadzenia postępowania przez reprezentanta do spraw roszczeń obciążają zagraniczne towarzystwo ubezpieczeń. Sąd I instancji wskazał, iż z treści Dyrektywy z 2009 r. nie wynika, aby to na reprezentancie do spraw roszczeń ciążył obowiązek wypłaty odsetek w związku z opieszałością w prowadzeniu postępowania likwidacyjnego. Sąd podkreślił, iż pozwany reprezentant wykonywał jedynie polecenia i instrukcje mocodawcy, zagranicznego podmiotu, działając jako jego

pełnomocnik. Tym samym, to zagraniczny podmiot ubezpieczeniowy ponosi konsekwencje zarówno swoich działań jak i działań reprezentanta. Nadto Sąd Rejonowy podniósł, iż powód nie wykazał, aby do działań reprezentanta doszło w związku z przekroczeniem umocowania lub jego braku. Orzeczenie o kosztach Sąd I instancji wydał w oparciu o art. 98 k.p.c. Koszty poniesione przez stronę pozwaną, których zwrot obciąża powoda wyniosły 2417 zł.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł powód zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu naruszenie:

-

art. 80 ust. 2 w zw. z art. 81 i 82 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych poprzez uznanie, iż reprezentant do spraw roszczeń jest jedynie pełnomocnikiem ubezpieczyciela zagranicznego, z pominięciem okoliczności, iż zakres jego obowiązków wyznaczany jest nie tylko przez treść udzielonego pełnomocnictwa, ale również przez zapisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, w konsekwencji nieprawidłowe uznanie, iż odpowiedzialność względem powoda, pozwany ponosić może jedynie w razie dokonywania czynności nieobjętych udzielonym pełnomocnictwem,

-

art. 81 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych poprzez uznanie, że „reprezentant do spraw roszczeń pełni rolę tylko i wyłącznie pełnomocnika, który występuje w imieniu i na rachunek zakładu ubezpieczeń”, mimo iż przepis ten stanowi wprost iż likwidacji szkód dokonuje reprezentant do spraw roszczeń, w konsekwencji sprzeczne z brzmieniem przepisu uznanie, iż postępowanie likwidacyjne prowadzi wyłącznie ubezpieczyciel zagraniczny i jedynie on jest podmiotem odpowiedzialnym za wszelkie działania i zaniechania reprezentanta do spraw roszczeń niezgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych,

-

art. 82 ust. 1 i 2 w zw. z art. 81 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych poprzez uznanie, że niewykonanie przez reprezentanta do spraw roszczeń obowiązków w nim przewidzianych obciąża ubezpieczyciela zagranicznego, mimo iż adresatem tych obowiązków i podmiotem zobowiązanym względem poszkodowanego do ich wypełnienia jest bezpośrednio reprezentant do spraw roszczeń, w konsekwencji faktyczne pozbawienie poszkodowanego prawa do niezwłocznego zaspokojenia roszczenia,

-

art. 82 ust. 1 w zw. z art. 81 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych poprzez uznanie, że pozwany „działał jedynie jako pełnomocnik zagranicznego towarzystwa ubezpieczeniowego, a tym samym w granicach udzielonego pełnomocnictwa w imieniu i na rzecz podmiotu, który zlecił mu likwidację szkody”, w konsekwencji nieprawidłowe uznanie, iż „konsekwencje nieprofesjonalnego prowadzenia postępowania przez reprezentanta do spraw roszczeń obciążają zagraniczne towarzystwo ubezpieczeń”,

- art. 415 k.c. w zw. z art. 81 i 82 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy z ustalonego stanu faktycznego wynikało zawinione naruszenie przez pozwanego przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, jak również wynikał związek przyczynowy między powstałą szkodą (w wysokości odsetek ustawowych za okres nieterminowej wypłaty należnych świadczeń), a ich naruszeniem.

W konsekwencji apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda od strony pozwanej kwoty 9.900 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz zwrot kosztów postępowania przed Sądem I instancji, a także zwrot kosztów procesu za postępowanie przed Sądem II instancji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej. Apelujący w uzasadnieniu wskazał, iż należy rozróżnić roszczenie z tytułu likwidowanej szkody, które w całości są kierowane do podmiotu odpowiedzialnego, a więc ubezpieczyciela od roszczeń z tytułu naruszenia przepisów regulujących procedurę likwidacji szkody, które winny być kierowane do podmiotu zobowiązanego do prowadzenia tego postępowania, zgodnie z obowiązującymi przepisami. W ocenie skarżącego, ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych nakłada bezpośrednio na reprezentanta ds. roszczeń zobowiązanie do prowadzenia postępowania likwidacyjnego. Apelujący stoi na stanowisku, że jego uprawnieniem było rozpoznanie sprawy w terminie określonym w art. 82 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, tj. w terminie 3 miesięcy. Nadto, reprezentant nie jest jedynie pełnomocnikiem i spoczywają na nim konkretne zobowiązania określone w Ustawie, jak również odpowiedzialność za ich naruszenie względem podmiotów, których prawa zostały naruszone. Apelujący wskazał, iż Sąd I instancji nie uznał, aby poza wykonywaniem poleceń ubezpieczyciela zagranicznego, do którego zobowiązany był pozwany jako jego pełnomocnik, na pozwanym ciążyły jakiekolwiek inne obowiązki związane z pełnioną przez niego funkcją reprezentanta ds. roszczeń.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy mając nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału, dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów, w następstwie czego uznał, iż zaskarżone rozstrzygniecie Sądu Rejonowego jest trafne i odpowiada prawu. Sąd Odwoławczy akceptuje w całości stan faktyczny ustalony przez Sąd I

instancji i przyjmuje za własny. Podziela także wyprowadzone przez ten Sąd wnioski oraz ocenę prawną żądania zgłoszonego przez powoda.

W rozpatrywanej sprawie, powód domagał się od strony pozwanej, reprezentanta ds. roszczeń w Polsce, zapłaty kwoty 9.900 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty tytułem nieterminowej wypłaty zadośćuczynienia za śmierć ojca na terenie Królestwa Hiszpanii, wypłaconego przez stronę pozwaną w kwocie 35.149,64 EURO. Stan faktyczny w niniejszej sprawie był bezsporny. Sporna pozostawała ocena prawna stanu faktycznego i wynikających z niego roszczeń powoda. Zasadniczą kwestią wymagającą oceny w niniejszej sprawie było ustalenie, czy strona pozwana, (...) Sp. z o.o, działająca w przedmiotowym postępowaniu jako przedstawiciel (reprezentant) zakładu ubezpieczeniowego, może obok zakładu ubezpieczeniowego ponosić odpowiedzialność, a jeżeli tak, to na jakich zasadach i w jakim zakresie, w związku ze zdarzeniem z dnia 24 maja 2014 r. W tym zakresie powód podniósł zarzuty naruszenia przez Sąd I instancji art. 80 ust. 2 w zw. z art. 81 i 82, art. 81, art. 82 ust. 1 i 2 w zw. z art. 81 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym i polskim biurze ubezpieczycieli oraz naruszenia art. 415 k.c.

Jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy, odpowiedzi na powyższe zagadnienie należało szukać w oparciu o treść rozdziału 5 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym i polskim biurze ubezpieczycieli komunikacyjnych, które to przepisy stanowiły implementację do prawa polskiego Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/103/WE z dnia 16 września 2009 r. w sprawie ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych i egzekwowania obowiązku ubezpieczania od takiej odpowiedzialności. W związku z art. 79 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, poszkodowany lub uprawniony, o którym mowa w art. 78 ust. 1, może zgłosić żądanie odszkodowawcze reprezentantowi do spraw roszczeń. Art. 80 ust. 2 wspomnianej ustawy wskazuje, iż reprezentant do spraw roszczeń wykonuje swoje obowiązki na podstawie pełnomocnictwa udzielonego przez zakład ubezpieczeń. Zadaniem reprezentanta do spraw roszczeń jest likwidacja szkód będących następstwem zdarzeń, o których mowa w art. 78 ust. 1, jeżeli szkoda powstała w związku z ruchem pojazdu mechanicznego, którego posiadacz miał zawartą umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych z reprezentowanym zakładem ubezpieczeń (art. 81 tejże ustawy). W myśl art. 82 omawianej ustawy reprezentant do spraw roszczeń jest obowiązany, w terminie 3 miesięcy od zgłoszenia żądania odszkodowawczego, do udzielenia odpowiedzi na zgłoszone żądanie odszkodowawcze wraz z uzasadnieniem. Jeżeli ustalenie odpowiedzialności reprezentowanego zakładu ubezpieczeń lub wysokości odszkodowania w terminie, o którym mowa w ust. 1, jest niemożliwe, odpowiedź, o której mowa w ust. 1, powinna zawierać informację o przyczynie niemożności dokonania

takich ustaleń, w tym o dokumentach, jakie są potrzebne do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub wysokości świadczenia, jeżeli jest to niezbędne do dalszego prowadzenia postępowania. Nadto, art. 3 ust. 1 pkt 36 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej wskazuje definicję legalną reprezentanta do spraw roszczeń podając, iż jest to pełnomocnik zakładu ubezpieczeń wykonującego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej działalność w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, z wyjątkiem odpowiedzialności cywilnej przewoźnika, umocowany w państwie członkowskim Unii Europejskiej innym niż państwo siedziby zakładu ubezpieczeń zgodnie z prawem państwa, w którym jest ustanowiony, co najmniej do dokonywania czynności prawnych niezbędnych do wypłaty lub odmowy wypłaty odszkodowania w imieniu i na rachunek reprezentowanego zakładu ubezpieczeń.

Analiza powyższych przepisów nie pozostawia wątpliwości, iż wskazane zadania reprezentant wykonuje nie w imieniu swoim, lecz w imieniu zakładu ubezpieczeń, który reprezentuje na podstawie udzielonego przez ten zakład pełnomocnictwa, na co trafnie zwrócił uwagę Sąd I instancji. Mimo zatem, że reprezentant ma za zadanie zlikwidować szkodę i doprowadzić do uregulowania płatności odszkodowawczych, nie może budzić wątpliwości, iż w świetle wskazanego charakteru reprezentanta zakładu ubezpieczeń (działanie w imieniu tego zakładu na podstawie udzielonego pełnomocnictwa), jedynym podmiotem zobowiązanym w określonych okolicznościach do ponoszenia ze swojego majątku kosztów szeroko rozumianych odszkodowań jest zakład ubezpieczeń. Innymi słowy, zadaniem reprezentanta jest doprowadzić swoim działaniem do tego, aby szkoda została prawidłowo i bez zbędnej zwłoki zlikwidowana, zaś w przypadku odpowiedzialności ubezpieczyciela nadto dopilnowanie, aby w taki sam sposób ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanym należne odszkodowanie.

Wszystkie zarzuty podniesione przez powoda w zakresie przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych sprowadzają się do wyrażonej przez powoda konstatacji, iż strona pozwana ponosi względem powoda odpowiedzialność tytułem zawinionego niewykonania obowiązków reprezentanta przewidzianych w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych. Twierdzenia te są całkowicie nieuprawnione. Przede wszystkim wskazać należy, iż celem wyżej wspomnianej Dyrektywy, jak i rozdziału 5 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych jest pomoc osobom poszkodowanym w różnego rodzaju wypadkach w zgłoszeniu i przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, w przypadku szkód powstałych na terytorium innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej niż państwo, w którym poszkodowani ci mają miejsce zamieszkania. Oczywistym jest bowiem, że w przypadku szkody powstałej w innym państwie właściwe zgłoszenie szkody i uzyskanie należnego odszkodowania przez poszkodowanych, nie znających najczęściej języka i prawa danego kraju, może być w istotny sposób utrudnione. Stąd właśnie powołanie w każdym kraju członkowskim Unii Europejskiej reprezentanta,

który ma za zadanie im w tym pomóc. Wykładnia celowościowa nakazuje zatem uznać, iż udział reprezentanta jest potrzebny tak długo, jak toczy się postępowanie likwidacyjne przed zagranicznym ubezpieczycielem. Jeżeli natomiast poszkodowany jest niezadowolony z wyniku postępowania likwidacyjnego i postanawia dochodzić swych praw przed sądem, to mając możliwość (jak w niniejszej sprawie) dochodzenia swych roszczeń przed sądem polskim, właściwym według swojego miejsca zamieszkania, udział reprezentanta w postępowaniu przed sądem staje się całkowicie zbędny (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2014 r. I ACa 919/13). Nieuprawnione jest twierdzenie powoda, że za nienależycie przeprowadzone postępowanie likwidacyjne odpowiedzialność względem poszkodowanego za swoje działania i zaniechania ponosi reprezentant do spraw roszczeń. Przeciwko przyjęciu takiej interpretacji, oprócz wskazanych wcześniej argumentów, przemawia również fakt, iż ustawodawca polski implementując wspomnianą Dyrektywę do prawa krajowego w art. 81 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nie mówi o "odpowiedzialności reprezentanta" za likwidację szkody, lecz wskazuje, że takie jest jego zadanie.

Wbrew twierdzeniom skarżącego brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności reprezentanta do spraw roszczeń za szkodę w oparciu o wskazywane przez niego przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, w przypadku, gdy wbrew treści art. 82 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, nie udzieli on w terminie 3 miesięcy od zgłoszenia żądania odszkodowawczego odpowiedzi na zgłoszone żądanie odszkodowawcze wraz z uzasadnieniem. Jak słusznie podniósł Sąd Rejonowy, z treści Dyrektywy nie wynika, aby na reprezentancie do spraw roszczeń ciążył obowiązek wypłaty odsetek w związku z opieszałością w prowadzeniu postępowania likwidacyjnego. Ponownie należy bowiem podkreślić, iż reprezentant wykonuje jedynie polecenia mocodawcy, działając jako jego pełnomocnik. Owszem, wspomniana Dyrektywa mówi o konieczności wypłaty odsetek w razie niewypłacenia odszkodowania w ustawowym terminie ale nie sposób przyjąć na kanwie jej zapisów, żeby adresatami tego obowiązku byli reprezentanci zagranicznych ubezpieczycieli. Tym bardziej, że odsetki mają charakter należności ubocznych wobec zobowiązania głównego.

Niezależnie od tego należy wskazać, iż podmiot zamierzający prowadzić działalność ubezpieczeniową, która ze swej istoty wiąże się z wypłacaniem odszkodowań, musi uzyskać zezwolenie na prowadzenie takiej działalności, co wiąże się z koniecznością spełnienia licznych wymogów wskazanych w ustawie z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, w tym również posiadania określonego kapitału na prowadzenie działalności gospodarczej. Tymczasem brak jest tego rodzaju wymogów w przypadku reprezentantów do spraw odszkodowań, którymi mogą być osoby prawne lub osoby fizyczne, które dają rękojmię należytego wykonywania czynności likwidacyjnych i regulowania płatności odszkodowawczych (zob. art. 13 ustawy o działalności

ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej). Oczywistym jest, że gdyby zamiarem ustawodawcy było dopuszczenie w pewnych sytuacjach ponoszenia przez reprezentantów odpowiedzialności odszkodowawczej na równi z ubezpieczycielami, to wymogi wobec nich musiałyby być podobnie surowe co w przypadku podmiotów prowadzących działalność gospodarczą szczególnie w zakresie posiadanego kapitału zakładowego. Tymczasem w przypadku reprezentantów do spraw odszkodowań brak jest takich surowych wymogów. Zgodnie z odpisem z KRS na dzień 22 lutego 2016 r. strona pozwana posiadała kapitał zakładowy o wysokości 160.000 złotych. Jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, iż strona pozwana jako reprezentant, dysponując takim kapitałem zakładowym, stosownie do treści art. 80 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych może wykonywać czynności na rzecz wielu zakładów ubezpieczeń - to okoliczność ta stanowi z pewnością dodatkowy argument, iż intencją ustawodawcy nie było obciążanie reprezentantów bezpośrednią odpowiedzialnością za likwidację szkody.

Reasumując tę część rozważań, w świetle poczynionych uwag, należy zatem uznać, że Sąd I instancji trafnie uznał, iż strona pozwana nie posiadała legitymacji procesowej biernej do występowania w niniejszym procesie. Reprezentant do spraw roszczeń pełni bowiem wyłącznie rolę pełnomocnika, który występuje w imieniu i na rachunek zakładu ubezpieczeń. Dokonuje on wypłat świadczeń odszkodowawczych w imieniu swojego mandanta, pełniąc przy tym rolę jedynie pełnomocnika działającego w granicach wyznaczonych treścią umocowania. Na marginesie wskazać tylko należy, iż powód podpisał dokument ugody, w którym wyraził zgodę na wypłatę odszkodowania w kwocie 35.149,64 EURO oraz zrzekł się przeciwko ubezpieczycielowi (...), jak i przeciwko innym osobom fizycznym lub prawnym wszelkich roszczeń obecnych i przyszłych - również w imieniu swoich następców prawnych - które należą się powodowi lub należeć się będą w związku ze zdarzeniem z dnia 24 maja 2014 r. Oświadczenie o zrzeczeniu się roszczenia ma charakter materialnoprawny co powoduje, iż w przypadku wytoczenia powództwa mimo zrzeczenia się roszczenia, skutek procesowy jest taki sam: powództwo podlega oddaleniu jako nieuzasadnione materialnoprawnie.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 415 k.c. wskazać należy, że jeżeli w ocenie powoda działania strony pozwanej jako pełnomocnika ubezpieczyciela w toku likwidacji szkody były niezgodne z prawem i spowodowały powiększenie się już istniejącej, albo też powstanie nowej szkody, to powód powinien rozważyć wystąpienie przeciwko stronie pozwanej na zasadach ogólnych z art. 415 k.c. Należy jednak zauważyć, że źródłem takiej ewentualnej nowej (dodatkowej) szkody byłoby zupełnie inne zdarzenie niż wypadek drogowy z dnia 24 maja 2014 r., co oznacza, iż owe ewentualne roszczenia powoda wykracza poza ramy niniejszego postępowania, którego przedmiotem była odpowiedzialność odszkodowawcza z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Z tego względu roszczenia wobec strony pozwanej dotyczące nowej lub dodatkowej szkody powstałej w wyniku niezgodnych z

prawem działań bądź zaniechań strony pozwanej, a zatem oparte na innej podstawie faktycznej niż roszczenia dochodzone w sprawie niniejszej, mogą być ewentualnie rozpoznawane w odrębnym postępowaniu.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy, w oparciu o treść art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako bezzasadną, o czym orzekł w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach w postępowaniu apelacyjnym, jak w punkcie II sentencji wyroku, rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 k.p.c, w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

SSR del. Małgorzata Konrym SSO Beata Stachowiak SSO Katarzyna Wręczycka