Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 340/17

(...)317/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2017 roku

Sąd Rejonowy w Kole, Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Konrad Łęgoszewski

Protokolant: st. sekr. sąd. Aldona Zielińska

po rozpoznaniu w dniach: 11 września 2017 r. i 9 października 2017 r. sprawy

D. W. (1), ur. (...) w K.,

syna D. i U. zd. S.,

obwinionego o to, że

w dniu 11 czerwca 2017r. ok. godz. 17:10 w miejscowości K. M., gm. B., kierując samochodem marki A. (...) o nr rej. (...), przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 54 km/h, tj. 104/50,

tj. o wykroczenie z art. 92a k.w.

1.  Obwinionego D. W. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 11 czerwca 2017 r. ok. godz. 17:10 w miejscowości K. M., gm. B., kierując samochodem marki A. (...) o nr rej. (...), przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 54 km/h poruszając się z prędkością 104 km/h, przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h, tj. popełnienia wykroczenia z art. 92a k.w. i za to na podstawie art. 92a k.w. wymierza mu karę grzywny w wysokości 400 (czterysta) złotych.

2.  Na podstawie art. 118 § 1 k.p.w. w zw. z § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. Nr 118, poz. 1269) w zw. z art. 21 pkt 2 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) obciąża obwinionego kosztami postępowania, w tym opłatą, w łącznej wysokości 140 (sto czterdzieści) złotych.

Konrad Łęgoszewski

Sygn. akt II W 340/17

UZASADNIENIE

W dniu 11 czerwca 2017 r. około godziny 17:10 obwiniony D. W. (1) kierując samochodem osobowym marki A. (...) o nr rej. (...) jechał drogą wojewódzką W 263 od strony miejscowości S. w kierunku miejscowości B. przez miejscowość M.. Na wymienionym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h wynikające z oznakowania pionowego D-42 „obszar zabudowany”. Obwiniony D. W. (1) nie zastosował się do wspomnianego ograniczenia prędkości poruszając się na wyżej wskazanym odcinku drogi z prędkością 104 km/h.

W tym dniu w miejscowości M. służbę w patrolu zmotoryzowanym pełnili funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w K.A. R. (1) i Fukasz M.. Funkcjonariusze zatrzymali swój pojazd pod koniec odcinka drogi oznakowanego jako teren zabudowany w miejscowości M. we wjeździe do jednej posesji na prostym odcinku drogi po prawej stronie drogi patrząc w kierunku miejscowości B.. Funkcjonariusz A. R. (1) dokonał pomiaru prędkości pojazdu, przy użyciu przyrządu laserowego (...) 20-20 100LR nr (...) z legalizacją ważną do dnia 28 lutego 2018 r. W jego pobliżu przebywał również drugi funkcjonariusz Ł. M.. Laserowy miernik prędkości wskazał, iż obwiniony D. W. (1) jechał przez obszar zabudowany z prędkością 104 km/h przy odległości 220 metrów od kontrolującej A. R. (1). W obliczu tego funkcjonariusz A. R. (1) zatrzymał pojazd obwinionego D. W.. Funkcjonariusz ten pokazał obwinionemu prędkość jego pojazdu na urządzeniu pomiarowym i nałożył na niego mandat karny w wysokości 400 zł i 10 punktów karnych przekazując mu przy tym informację o prawie do odmowy przyjęcia mandatu. Obwiniony W. nie kwestionował pomiaru, a tylko zapytał funkcjonariusza czy może zadzwonić, aby się skonsultować. Po rozmowie telefonicznej obwiniony oświadczył, że nie przyjmuje mandatu i będzie walczył w sądzie. Wówczas funkcjonariusz policji zatrzymał mu prawo jazdy nr (...) wydane przez Starostę K. w związku z przekroczeniem przez obwinionego dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o 54 km/h. Obwinionego pouczono jednocześnie, że odmowa przyjęcia mandatu skutkować będzie skierowaniem przeciwko niemu sprawy z wnioskiem o ukaranie do Sądu Rejonowego w Kole.

Obwiniony D. W. (1) ma obecnie 24 lata, jest kawalerem i nie ma nikogo na swym utrzymaniu. Wymieniony pracuje zawodowo i z tego tytułu deklaruje dochód rzędu 2.500 złotych. Obwiniony jest osobą niekaraną za przestępstwa i nie został dotychczas ukarany za dopuszczenie się naruszeń przepisów prawa drogowego.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

- częściowo wyjaśnień obwinionego (k. 36-36v w wz. z ak. 6-7)

- zeznań świadka A. R. (1) (k. 37- 37v w zw. z k. 3-4),

a ponadto w oparciu o dokumenty i protokoły dołączone do akt i ujawnione na rozprawie głównej, a mianowicie: notatek urzędowych z dnia 11.06.2017 r. (k. 1-2), świadectwa legalizacji pierwotnej urządzenia (...) 20-20 100LR (k. 8), informacji o wpisach w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego (k. 11), karty karnej obwinionego (k. 18), fotografii odcinku drogi (...) w S. (k. 23-26), instrukcji obsługi urządzenia (...) 20-20 100LR (k. 38-58), kopii notatników służbowych funkcjonariuszy policji (k. 61-62).

Obwiniony D. W. (1) słuchany na rozprawie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 92a k.w. wyjaśniając, że wówczas jechał w kierunku B. zgodnie z przepisami. Przyznał, że jest to prosty odcinek drogi, a pod koniec obszaru teren zabudowany stali policjanci. Dalej obwiniony przyznał również, że wówczas zadzwonił do swego ojca i prawnika. Dalej obwiniony stwierdził, że jechał wolniej, aniżeli powiedział mu policjant, to znaczy pomiędzy 50 a 70 km/h. Na tym prostym odcinku drogi jechał przed nim w dużej odległości samochód marki B., które go wcześniej wyprzedziło, a zanim kilkadziesiąt metrów jechał następny pojazd. Obwiniony przyznał też, że tego dnia było słonecznie i nie było opadów. Obwiniony wskazał, że policjanci stali we wjeździe prostopadle do drogi.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego, jedynie w zakresie w jakim opisał odcinek drogi na którym policjanci dokonywali pomiarów prędkości, miejsca z którego policjanci dokonywali kontroli czy sam przebieg kontroli. Te okoliczności potwierdzają zeznania świadka A. R. (1) oraz przedłożone przez samego obwinionego fotografie.

Sąd nie dał natomiast wiary pozostałym wyjaśnieniom obwinionego w zakresie w jakim zaprzeczył, aby popełnił wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości. W tym zakresie jego twierdzenia opierają się na prostym zaprzeczeniu, że tego wykroczenia nie popełnił. Nadto obwiniony skupił się na kwestionowaniu poprawności i rzetelności pomiary prędkości urządzeniem (...)

Zdaniem sądu próba poważenia prawidłowości przeprowadzenia pomiaru w stosunku do obwinionego jest całkowicie nieskuteczna i brak jest uzasadnionych podstaw do kwestionowania wyniku pomiaru.

Wyjaśnieniom obwinionego przeczą w pierwszej kolejności zeznania świadka A. R. (1), który dokonywał pomiaru prędkości samochodu kierowanego przez obwinionego.

Świadek A. R. (1) szczegółowo opisał w jaki sposób dokonał pomiaru prędkości pojazdu, którym kierował obwiniony. Wskazał, że kontrola była dokonywana z miejsca pod koniec odcinka drogi w terenie zabudowanym przyznając, że było to miejsce wskazane przez obwinionego. Wyraźnie przy tym stwierdził, że widoczne na fotografiach krzewy nie przesłaniały widoku na drogę, gdyż dokonując pomiaru stał przy krawędzi jezdni. Opisał nadto technikę pomiaru podając, że celował w okolice tablicy rejestracyjnej pojazdu, gdyż jest to najbardziej wysunięty element pojazdu. Opisał, że przed pojazdem obwinionego nie jechał inny pojazd, a kontrola była wykonania z odległości około 200 metrów. W ocenie Sądu zeznania te są w pełni wiarygodne. Stwierdzenia świadka potwierdza bowiem pozostały, uznany za wiarygodny, materiał dowodowy. I tak z dołączonych do akt sprawy fotografii odcinka drogi na którym dokonywano pomiarów i miejsca postoju policjantów (k. 23) wynika, że policjanci rzeczywiście stali pod koniec terenu zabudowanego (k. 24) i mogli dobrze obserwować prosty odcinek drogi od strony S. (k. 24). Obwiniony jadąc w stronę B. jechał na prostym odcinku drogi w terenie zabudowanym i jego pojazd był się widoczny dla kontrolujących funkcjonariuszy. Wówczas świadek A. R. (1) dokonał pomiaru prędkości urządzeniem (...) z odległości 220 metrów, co potwierdza zapis z notatnika służbowego tego funkcjonariusza. Nadto sposób dokonania pomiaru opisany przez świadka odpowiada opisowi zawartemu w instrukcji obsługi, załączonej również do akt sprawy. Sam przebieg kontroli był w istocie bezsporny, gdyż zarówno obwiniony i świadek opisali ją w sposób tożsamy w tym zgodnie podali, że obwiniony przed podjęciem decyzji czy przyjmuje mandat konsultował się telefonicznie, po czym stwierdził „będziemy walczyć w sądzie”. Z tej przyczyny odstąpiono od bezpośredniego słuchania drugiego z funkcjonariuszy policji Ł. M., gdyż sam obwiniony stwierdził, że czynności wobec niego podejmował tylko A. R. (1)

Zeznania wymienionego funkcjonariusza policji A. R. (1) w pełni korelują z zebranymi w aktach sprawy dokumentami, w szczególności z zapisem jego notatnika czy fotografiami przedłożonymi przez obwinionego. W konsekwencji dają wystarczający i wiarygodny materiał dowodowy potwierdzający, że obwiniony na odcinku drogi, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h jechał z prędkością 104 km/h. Należy na koniec dodać, że świadek A. R. (1) jest doświadczonym funkcjonariuszem wydziału ruchu drogowego tut. komendy policji. Przesłuchany funkcjonariusz policji nie miał żadnego interesu w preparowaniu zawyżonej prędkości pojazdu obwinionego lub przypisywania obwinionemu przekroczenia prędkości przez inny pojazd tym bardziej, że potwierdzają je zapisy notatnika sporządzane na bieżąco w czasie służby. Nie budzi wątpliwości opisana przez niego technika pomiaru, zgodna z instrukcją obsługi, a z przedłożonych fotografii miejsca kontroli widać, że policjant miał możliwość wykonania pomiaru. Reasumując zeznania tego funkcjonariusza nie budzą żadnych wątpliwości co do wiarygodności w opisywanym zakresie, gdyż są spójne i logiczne, a wyjaśnienia obwinionego są w tym zakresie niewiarygodne z opisanym wyżej przyczyn.

Oczywiście Sądowi znana jest problematyka kwestionowania przez kierowców pomiarów prędkości wykonywanych przez funkcjonariuszy Policji urządzeniem laserowym (...), w szczególności znane są orzeczenia sądowe w sprawach, w których sądy uniewinniały kierowców od zarzutu wykroczenia z art. 92a k.w. Z wnikliwej analizy treści pisemnych uzasadnień w tych sprawach wynika, że przyczyną uniewinnień od zarzutów popełnienia wykroczeń z art. 92a k.w., były ustalenia, że policjanci dokonujący pomiarów prędkości nie mieli możliwości prawidłowego wykonania pomiarów, gdyż z powodu odległości nie mogli precyzyjnie przy pomocy jedynie optycznego celownika miernika namierzyć pojazdu. Należy jednak zauważyć, że w sprawach odległość między dokonującym pomiaru policjantem, a pojazdem wynosiła co najmniej 500 metrów (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Zamościu sygn. akt II Ka 779/13 i wyrok Sądu Rejonowego w Kaliszu sygn. akt II W 599/14, publ. Portal orzeczeń).

W niniejszej sprawie odległość między dokonującym pomiar A. R. (1), a pojazdem obwinionego wynosiła jedynie 220 metrów, a pojazd obwinionego nie jechał w kolumnie i nie było trudności z wycelowaniem w jego przód wiązki laserowej. Świadek wprost stwierdził, że przy takiej odległości nie ma żadnego problemu z namierzeniem pojazdu, a z takiej odległości mierzona jest nawet prędkość motocykli.

Kwestia odległości od miejsca dokonywania pomiaru do pojazdu ma oczywiście znaczenie dla ustalenia czy pomiar był wykonany prawidłowo. Wiąże się z tym kwestia tzw. dywergencji – rozbieżności wiązki lasera, powodująca, że wiązka lasera widoczna w celowniku optycznym miernika rozszerza się w miarę zwiększania odległości. Przy odległości 220 metrów między urządzeniem, a kontrolowanym pojazdem widoczny w celowniku punkt lasera będzie miał wielkość nie większą niż około 60 cm (przy odległości 500 metrów – nie mniej niż 1 metra), przy czym chodzi tu o szerokość wiązki. Nie ma więc żadnego problemu, aby z odległości 220 metrów namierzyć pojazd i wycelować plamkę lasera w przednią cześć pojazdu w okolicach tablicy rejestracyjnej – tak jak to właśnie zeznał świadek A. R.. Przy odległości rzędu 200 metrów nie ma ryzyka, że plamka lasera trafi w inną część pojazdu, a tym bardziej w inny pojazd.

Z tej przyczyny Sąd oddalił wniosek dowodowy obwinionego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego skoro zebrany materiał dowody w sposób precyzyjny daje odpowiedź, że pomiar prędkości był wykonany prawidłowo, co zostało wyżej szeroko uzasadnione. Na marginesie należy wskazać, że w sprawach o czyn z art. 92a k.w. w których powołano biegłych w opiniach zgodnie podano, że laserowy miernik prędkości nie pozwala na precyzyjny pomiar prędkości przy odległościach rzędu kilkuset metrów – minimalnie 300-400 metrów (zob. wspomniane wyżej wyroki Sądu Okręgowego w Zamościu i Sądu Rejonowego w Kaliszu).

Za wiarygodne Sąd uznał dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, które zostały ujawnione na podstawie art. 76 § 1 k.p.w. Zostały one sporządzone przez kompetentne osoby w ramach wykonywanych przez nie czynności i nie ma żadnych racjonalnych podstaw, aby kwestionować ich prawdziwość.

W szczególności brak jest podstaw do kwestionowania świadectwa legalizacji urządzenia, którym dokonano pomiaru prędkości samochodu obwinionego.

Łączy się z tym zarzut obwinionego, że urządzenie to nie spełnia wymagań opisanych w § 5 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych (Dz. U. poz. 281).

Zgodnie z przepisami tego rozporządzenia prawnej kontroli metrologicznej obejmującej zatwierdzenie typu i legalizację pierwotną oraz legalizację ponowną podlegają m.in. laserowe przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym. Według art. 8a ustawy z dnia 11 maja 2001 r. - Prawo o miarach (tj. Dz.U. z 2013 r. poz. 1069 ze zm.) przyrządy pomiarowe podlegające prawnej kontroli metrologicznej mogą być wprowadzane do obrotu i użytkowania oraz użytkowane tylko wówczas, jeżeli posiadają odpowiednio ważną decyzję zatwierdzenia typu lub ważną legalizację. Przepis art. 8 ust. 2 tej ustawy przewiduje, że prawna kontrola metrologiczna przyrządów pomiarowych jest wykonywana przez: zatwierdzenie typu przyrządu pomiarowego na podstawie badania typu - przed wprowadzeniem typu przyrządu pomiarowego do obrotu lub legalizację pierwotną albo legalizację jednostkową - przed wprowadzeniem danego egzemplarza przyrządu pomiarowego do obrotu lub użytkowania, a także legalizację ponowną - w stosunku do przyrządów pomiarowych wprowadzonych do obrotu lub użytkowania.

Według § 17 wspomnianego rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w skład przyrządu laserowego wchodzą w szczególności: urządzenie celownicze z wizjerem, urządzenie sygnalizujące lub wskazujące zachowanie zbieżności osi optycznej wizjera z wiązką promieniowania laserowego, a nadto zespół pomiarowy z układami sterowania i zespół zasilania. Co istotne nie jest konieczne wyposażenie takiego przyrządu laserowego w urządzenia dodatkowe, w szczególności urządzenia rejestrujące datę, czas dokonania pomiaru prędkości czy dane o pojeździe oraz zmierzoną prędkość kontrolowanych pojazdów (np. aparat fotograficzny, kamera wideo, drukarka). Wynika z tego, że przewidziane w § 5 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. wymaganie konstrukcyjne dotyczące zapewnienia identyfikacji pojazdu, którego prędkość jest kontrolowana, spełnia wyposażenie przedmiotowego urządzenia w zespół celowniczy z wizjerem oraz prawidłowe jego użytkowanie przez wykonującego pomiary. Opisywane przepisy nie wymagają, aby tego rodzaju identyfikacja przyrządem laserowym odbywała się z wyłączeniem osoby funkcjonariusza, który obsługuje urządzenie.

Urządzenie, którym dokonano pomiaru prędkości pojazdu obwinionego w chwili pomiaru miało ważne świadectwo legalizacji ponownej, a więc spełniało wymagania dla tego typu urządzeń w świetle przepisów wspomnianego rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r.

Reasumując ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w pełni wynika, że obwiniony D. W. (1) dopuścił się zarzucanego mu czynu z art. 92a k.w. Skoro bowiem ten obwiniony w dniu 11 czerwca 2017 r. ok. godz. 17:10 w miejscowości K. M., gm. B., kierując samochodem marki A. (...) o nr rej. (...), przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 54 km/h poruszając się z prędkością 104 km/h, przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h to zachowaniem swym w pełni wyczerpał znamiona przedmiotowe wykroczenia z art. 92a k.w.

Uwzględniając sposób popełnienia wyżej wymienionego czynu, zwłaszcza znaczne przekroczenie obowiązującej prędkości – sąd nie miał żadnych wątpliwości, że obwiniony czynu tego dopuścił się umyślnie z zamiarem bezpośrednim. Zachowanie obwinionego, którego dopuścił się w obszarze zabudowanym rozwijając prędkość 104 km/h wskazuje, iż nie respektuje on istniejących ograniczeń prędkości, co bezsprzecznie świadczy o jego daleko lekceważącym stosunku do obowiązującego porządku prawnego, a nadto o braku świadomości jak poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego stwarzał.

Uznając więc, że zarówno wina obwinionego, jak i okoliczności popełnienia wykroczenia nie budzą wątpliwości – Sąd w pkt 1 wyroku uznał go za winnego wyżej opisanego wykroczenia z art. 92a k.w. i za to na podstawie tegoż przepisu wymierzył mu karę grzywny w kwocie 400 złotych.

Przy wymiarze kary Sąd kierując się dyrektywami wysłowionymi w art. 33 k.w. wziął pod uwagę jako okoliczności obciążające – znaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości, bo aż o 54 km/h w terenie zabudowanym, nagminność tego rodzaju wykroczeń. Okolicznością łagodzącą jest co prawda dotychczasowa niekaralność obwinionego oraz brak informacji, aby dopuszczał się innych wykroczeń drogowych, ale przecież niepopełnianie przestępstw i wykroczeń jest obowiązkiem każdego obywatela.

Miarkując karę grzywny Sąd miał na względzie art. 24 § 1 i § 3 k.w., bacząc przy tym by wymierzona obwinionemu kara grzywny była adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu obwinionego. Sąd stanął na stanowisku, że kara grzywny orzeczona w kwocie 400 zł jest w realiach niniejszej sprawy słuszna i sprawiedliwa. Jej dolegliwość znajduje realny wymiar, a z drugiej strony w żaden sposób nie przekracza możliwości finansowych obwinionego.

Natomiast w pkt 2 wyroku Sąd na podstawie powołanych tam przepisów obciążył obwinionego kosztami postępowania, w tym opłatą, uznał, że sytuacja finansowa obwinionego i jego możliwości zarobkowe w pełni na to pozwalają.

Konrad Łęgoszewski