Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXVII Ca 3633/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 sierpnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Maja Smoderek

Sędziowie:

SSO Ewa Cylc (spr.)

SSO Robert Zegadło

Protokolant:

sekr. sądowy Edyta Krzepicka

po rozpoznaniu w dniu 3 sierpnia 2017r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Żoliborza w W.

z dnia 1 marca 2016 r., sygn. akt I C 2082/15

I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że kwotę 13 382,48 ( trzynaście tysięcy trzysta osiemdziesiąt dwa 48/100) złotych obniża do kwoty 12 540,00 ( dwanaście tysięcy pięćset czterdzieści) złotych, a datę ,, 24 lipca 2015 roku” zastępuje datą ,,11 sierpnia 2015 roku” oraz oddala powództwo w pozostałej części;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III. zasądza od M. K. na rzecz (...) Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 225 ( dwieście dwadzieścia pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

SSO Ewa Cylc SSO Maja Smoderek SSO Robert Zegadło

Sygn. akt XXVII Ca 3633/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 24 września 2015r. powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Towarzystwa (...) SA z siedzibą w W. kwoty w wysokości 13.382,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 lipca 2015r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie I Nc 2161/15 w dniu 08 października 2015r. Sąd zasądził zgodnie z żądaniem pozwu.

Sprzeciwem z dnia 5 listopada 2015r. pozwany złożył sprzeciw od nakazu zapłaty i wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 1 marca 2016 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Ż. w W. zasądził od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda M. K. kwotę w wysokości 13.382,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 lipca 2015r. do dnia zapłaty i orzekł o kosztach procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że M. K. zawarła z (...) Towarzystwem (...) SA w W. umowę ubezpieczenia na życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym zawarte na podstawie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) (...) o oznaczeniu (...)OWU- (...). W związku z zawartą umową została wystawiona polisa nr (...). W świetle zawartej umowy regularna składka ubezpieczenia wyniosła 1.250 zł, a status polisy ubezpieczonej wyniósł 75.000 zł. W świetle zapisu § 18 ust. 1 pkt. 5 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) (...) pozwany miał prawo do pobierania opłatę likwidacyjną. W świetle zapisu § 18 ust. 6 Ogólnych Warunków i treści umowy opłata likwidacyjna pobierana jest z subkonta składek regularnych poprzez umorzenie jednostek uczestnictwa przed całkowitą wypłatą, częściową wypłatą oraz w razie wygaśnięcia umowy ubezpieczenia od wartości tej części środków wypłacanych z subkonta składek regularnych, która powoduje , że wartość subkonta składek regularnych staje się niższa od kwoty odpowiadającej statusowi polisy opłaconej przed wskazaną rocznicą polisy w następujących wysokościach od dnia poprzedzającego 1 rocznicę polisy- 99% od dnia poprzedzającego 2 rocznicę polisy. 80% od dnia poprzedzającego 3 rocznicę polisy. 70 % od dnia poprzedzającego 4 rocznicę polisy, 60 % od dnia poprzedzającego 5 rocznicę polisy, 50 % od dnia poprzedzającego 6 rocznicę polisy, 40 % od dnia poprzedzającego 7 rocznicę polisy, 30 % od dnia poprzedzającego 8 rocznicę polisy, 20 % od dnia poprzedzającego 9 rocznicę polisy, 10 % od dnia poprzedzającego 10 rocznicę polisy 0 % od dnia poprzedzającego 10 rocznicę polisy. W świetle zapisu umowy i pkt. 7 § 18 natomiast opłata od wykupu była ustalana procentowo i pobierana, odpowiedni, z subkonta składek regularnych lub z subkonta składek dodatkowych, przez cały okres obowiązywania umowy przed każdą częściową wypłatą lub całkowitą wypłatą, a także w razie wygaśnięcia umowy, od wartości środków wypłacanych z rachunku ubezpieczającego. Jednostki uczestnictwa miały być umarzane w proporcjach odpowiadających udziałowi poszczególnych funduszy. Jednostki uczestnictwa miały być umarzane w proporcjach odpowiadających udziałowi poszczególnych funduszy w wartości częściowej wypłaty w razie częściowej wypłaty, w wartości rachunku ubezpieczającego w razie całkowitej wypłaty albo wygaśnięcia umowy ubezpieczenia. Wartość opłaty od wykupu wyniosła 1 % środków wypłacanych z rachunku ubezpieczającego.

Pismem z dnia 17 lipca 2015r. powódka dokonała wypowiedzenia umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi i wezwała do zapłaty wszystkich przysługujących jej należności w szczególności pełnej kwoty zgromadzonej na wszelkich rachunkach prowadzonych w związku z umową, bez potrącania wyżej wymienionych należności o jakąkolwiek opłatę zastrzeżoną na wypadek rezygnacji z wykonania umowy, w tym opłaty likwidacyjne i opłaty od wykupu z odsetkami od dnia następnego od dnia, w którym byli zobowiązani do dokonania wykupu.

W świetle zapisów powyższej umowy osobami uposażonymi mieli być J. K., Z. K. i J. K.. Pozwana była natomiast stroną ubezpieczającą, zobowiązaną do uiszczania miesięcznej składki w wysokości 1250 zł miesięcznie do dnia 7 każdego miesiąca. Początek odpowiedzialności pozwanego oznaczono na dzień 7 października 2008r. Na moment wykupu wartość rachunku powoda z polisy nr (...) wyniosła 78.048,29 zł, dla składek dodatkowych 6.199,72 zł. Naliczona wartość opłaty likwidacyjnej wyniosła 12.540 zł, opłata od wykupu 780,48 zł, zaś z subkonta stawek dodatkowych kwotę 62 zł. Łącznie wartość zatrzymanych środków wyniosła 13.382,48 zł.

W swych rozważaniach Sąd Rejonowy wskazał, że strony łączyła umowa ubezpieczenia na życie, która jest umową nazwaną, dwustronnie zobowiązującą i odpłatną. Zgodnie z art. 808 k.c. umowa taka może być zawarta na cudzy rachunek. Ponadto umowa ta zawierała aspekt inwestycyjny.

W ocenie Sądu I instancji powódce, będącej ubezpieczoną i konsumentem, do tego zobowiązanej do opłacania na podstawie przedmiotowej umowy ubezpieczenia na rzecz ubezpieczyciela składek, przysługiwało uprawnienie do żądania w drodze niniejszego powództwa dokonania kontroli zakwestionowanych postanowień tej umowy pod kątem art. 385 1 -385 3 k.c. By określone postanowienie umowy mogło zostać uznane za niedozwolone postanowienie umowne, spełnione muszą zostać następujące warunki: postanowienie umowy nie zostało uzgodnione indywidualnie, postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a postanowienie nie dotyczy głównych świadczeń stron.

Sąd Rejonowy podniósł, że brak indywidualnego uzgodnienia treści opłaty likwidacyjnej z powódką i posługiwanie się w tym zakresie przez stronę pozwaną wzorcem nie był sporny. Treść umowy ubezpieczenia na życie tj. prawa i obowiązki ubezpieczyciela oraz ubezpieczającego szczegółowo określały bowiem Warunki ubezpieczenia - wzorzec umowny ustalony przez ubezpieczyciela oraz dołączona Tabela opłat i limitów.

W ocenie Sądu I instancji sporne zapisy umowy nie stanowiły głównego świadczenia. Zgłoszony przez powódkę zarzut abuzywności nie dotyczył świadczenia ubezpieczyciela w postaci wypłaty wartości wykupu, ale świadczenia ubezpieczonego w postaci opłaty likwidacyjnej pobieranej przed całkowitą wypłatą wartości wykupu. Świadczenie w postaci opłaty likwidacyjnej nie może stanowić głównego świadczenia stron umowy ubezpieczenia, bowiem nie jest przedmiotowo istotnym składnikiem tej umowy, a jest tylko postanowieniem przewidzianym na wypadek przedwczesnego jej rozwiązania. W oparciu o art. 805 § 1 i § 2 pkt 2 k.c. w zw. z art. 829 § 1 pkt 1 k.c. oraz treść umowy ubezpieczenia, świadczeniem głównym ze strony powoda była zapłata składki ubezpieczeniowej, zaś świadczeniem głównym strony pozwanej - wypłata określonych sum pieniężnych w razie śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia, ewentualnie zajścia innych zdarzeń określonych w umowie. Jednocześnie, mając na względzie, iż analizowana umowa odbiega swoją konstrukcją od klasycznej kodeksowej umowy ubezpieczenia i jej aspekt finansowy jest silnie wyeksponowany, także i przeanalizowanie treści świadczeń stron przez ten pryzmat, nie pozwalało zakwalifikować nałożonej na ubezpieczonego opłaty likwidacyjnej jako jego świadczenia głównego. Przy przyjęciu takiej koncepcji należałoby bowiem uznać konsekwentnie, iż po upływie 15 lat trwania umowy, owo świadczenie główne by znikło, gdyż tak określono długość jego trwania w załączonej do WU Tabeli opłat.

Zdaniem Sądu Rejonowego postanowienia umowy ubezpieczenia zawarte w Tabeli opłat i limitów, dotyczące ustalenia opłaty likwidacyjnej ukształtowały prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Pobrana od powódki opłata likwidacyjna była rażąco wygórowana, bez uzasadnienia dla pobrania znacznej części uiszczonej przez powódkę składek i doprowadziła do bezpodstawnego zubożenia konsumenta na rzecz przedsiębiorcy, naruszając równowagę kontraktową. Za abuzywnym charakterem postanowień umowy przemawiał również fakt, że przejęcie przez stronę pozwaną środków powoda, nastąpiło na zasadzie automatyzmu, ryczałtu, w całkowitymi oderwaniu od kosztów pozwanej spółki poniesionych na rzecz powoda z tytułu likwidacji polisy. Sąd Rejonowy podniósł, że wzorzec umowy nie zawiera definicji opłaty likwidacyjnej, nie wyjaśnia jej charakteru ani funkcji. Nie można przyjąć, iż istota świadczenia konsumenta w postaci opłaty likwidacyjnej została wyrażona w Rozdziale 8 i 14 WU. Przeciwnie - postanowienia wzorca wskazują jedynie, że pozwana pobiera taką opłatę oraz wyjaśniają sposób matematycznego jej obliczania i pobrania. Jej stawki określa Tabela opłat, stanowiąca załącznik do WU.

Sąd I instancji uznał,że tak sformułowane postanowienie naruszało dobre obyczaje, gdyż sankcjonowało przez ubezpieczyciela w pierwszych latach trwania umowy niemal całość wykupionych środków w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych przez ten podmiot wydatków. Powyższy zapis rażąco narusza interes konsumenta, gdyż prowadzi do uzyskania przez ubezpieczyciela korzyści kosztem ubezpieczonego, zwłaszcza gdy ten ostatni zgromadzi na swoim rachunku osobistym aktywa o znacznej wartości. Wygórowana opłata za likwidację produktu była w istocie karą umowną, odstępnym zastrzeżonym na wypadek rezygnacji przez konsumenta z kontynuowania umowy. Sporządzone przez pozwanego wyliczenie, mające wykazać rzekome koszty poniesione przez pozwanego w związku z przedwczesnym rozwiązaniem umowy, stanowiło jedynie kalkulacje sporządzoną na potrzeby niniejszego postępowania, nie została natomiast w żaden sposób przewidziana w umowie, ani w żadnym z dokumentów sporządzonych przy zawieraniu umowy, wręcz przeciwnie przy zawieraniu umowy w sposób jednoznaczny został określony algorytm ustalania wysokości opłaty likwidacyjnej i powiązany jedynie z czasem trwania samej umowy w oderwaniu od innych kryteriów.

Zdaniem Sądu Rejonowego postanowienia przedmiotowej umowy nie zostały uzgodnione przez ubezpieczyciela (profesjonalistę) z powódką (konsumentem) indywidualnie, a do głównych świadczeń stron nie należała opłata likwidacyjna, zaś postanowienia WU i załączonej do niej Tabeli opłat, dotyczące opłaty likwidacyjnej, określały prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, są niedozwolonymi klauzulami umownymi, w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Skoro zaś analizowane postanowienie zostało uznane za abuzywne to nie wiązało ono powódki zgodnie z brzmieniem art. 385 1 § 2 k.c., tym samym pobrane na jego podstawie przez pozwaną świadczenie w wysokości 12.540 zł było nienależne.

Mając na względzie powyższe, Sąd I instancji uznał, że powód zasadnie domagał się od strony pozwanej zwrotu powyższej kwoty na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Powyższy wyrok w części co do kwoty 842,48 zł, odpowiadającej pobranej opłacie od wykupu (tj. zasądzenia na rzecz powódki kwoty ponad 12.540,00 zł) oraz w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych za okres od 24 lipca 2015 r. do 11 sierpnia 2015 r., a także w zakresie kosztów procesu zaskarżył pozwany zarzucając mu naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak jakiegokolwiek uzasadnienia prawnego dla zasądzenia na rzecz powódki kwoty 842,48 zł, odpowiadającej pobranej opłacie od wykupu; naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że postanowienia OWU dotyczące opłaty od wykupu w wysokości 1 % (§ 18 ust. 7 OWU zw. z ust. 13 Załącznika do OWU) kształtowały prawa i obowiązki powódki sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy; art. 385 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i pominięcie istotnych elementów, które powinny zostać wzięte pod uwagę w ramach przeprowadzania kontroli indywidualnej; art. 455 k.c. poprzez zasądzenie odsetek za opóźnienie przed dniem doręczenia wezwania do zapłaty, a także przed upływem odpowiedniego (14 dniowego zdaniem pozwanego) terminu od dnia doręczenia wezwania do zapłaty.

Skarżący wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania w tej części; zmianę wyroku w punkcie 1 co do odsetek i oddalenie powództwa w zakresie odsetek za okres od 24 lipca 2015 r. do 11 sierpnia 2015 r. (tj. zasądzenie ich dopiero od 11 sierpnia 2015 r.) i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I Instancji. Podziela również ocenę prawną postanowień umownych dotyczących opłaty likwidacyjnej.

Trafny jest jednak zarzut apelacji w zakresie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego skutkujące ustaleniem, iż opłata likwidacyjna wynosiła 13382,48 zł w sytuacji, gdy w rzeczywistości wynosiła 12540 zł.

Rację ma pozwany , że w pisemnych motywach zaskarżonego rozstrzygnięcia widoczna jest swego rodzaju niekonsekwencja.

Okolicznością bezsporną, niekwestionowaną przez stronę pozwaną i stronę powodową był fakt, iż wartość opłaty likwidacyjnej wynosiła 12540 zł. Powód w uzasadnieniu pozwu podaje argumentację prawną wskazująca na abuzywny charakter postanowień umowy dotyczących opłaty likwidacyjnej i opłat od wykupu.

Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych wskazał, iż opłata likwidacyjna wynosiła łącznie 12540 zł. Następnie przedstawił argumentację prawną uzasadniającą abuzywny charakter postanowień umownych umożliwiających pobieranie opłat likwidacyjnych oraz wywiódł wniosek, iż z tego względu powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Z tą argumentacją należałoby się zgodzić, nie mniej nie przedstawiono argumentacji prawnej uzasadniającej uwzględnienie żądania zapłaty kwoty 13382,48 zł w sytuacji, gdy jak ustalił opłata likwidacyjna wynosiła 12540 zł.

W konsekwencji Sąd meriti nie podał podstawy prawnej zasądzenia kwoty przekraczającej bezsporną wysokość opłaty likwidacyjnej. Uznanie przez postanowień dotyczących opłaty likwidacyjnej za niedozwolone postanowienia umowne (art. 385 1 k.c.) uzasadniało zasadzenie opłaty likwidacyjnej w kwocie 12540 zł, nie mogło zaś stanowić podstawy prawnej zasądzenia opłaty od wykupu, która w ocenie Sądu Okręgowego nie narusza rażąco interesy konsumenta i nie stanowi niedozwolonego postanowienia umownego. Przyjęcie abuzywności jednego postanowienia umownego skutkuje tym, iż nie wiąże ono stron umowy, zaś w pozostałym, zakresie umowa pozostaje w mocy (art. 385 1 § 2 k.c.). Tym samym nie została wskazana podstawa prawna do zasądzenia kwoty wykupu przewyższającej opłatę likwidacyjną. Z zapisów umownych (§ 18 pkt 1 OWU) wynika, iż pozwany pobiera min. opłatę od wykupu, która jest ustalana procentowo. W omawianej sprawie wartość opłaty od wykupu wyniosła 1% środków wypłacanych z rachunku ubezpieczającego.

Słuszne są również zarzuty apelującego odnośnie zasądzonych przez Sąd Rejonowy odsetek od daty 24 lipca 2015 r. Z dokumentów załączonych do pozwy wynika, że Wezwanie do zapłaty zostało wysłane pozwanemu w dniu 23 lipca 2017 r. a doręczone w dniu 17 lipca 2017 r. wskazany zatem w tym piśmie termin spełnienia świadczenia, tj. do 23 lipca 2017 r. nie ma żadnych skutków prawnych w swietle art. 455 k.c.

Sąd Okręgowy podziela w tym zakresie pogląd zawarty w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00, zgodnie z którym przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. W tym stanie rzeczy - jak już podkreślono wyżej - za uzasadniony uznać należy pogląd, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, nie publ. oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz. 93). Oznacza to, że termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego. Terminu "niezwłocznie" nie można utożsamiać z terminem natychmiastowym. Brak jest też podstaw do uznania, że w typowych sytuacjach, gdy z okoliczności nic innego nie wynika, należy przyjmować, że spełnienie świadczenia oznacza spełnienie w terminie 14 dni od wezwania (taki termin wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 maja 1991 r., II CR 623/90). W najnowszej literaturze prawniczej trafnie podkreśla się, że termin "niezwłocznie" oznacza termin realny. Zwraca się uwagę, że o zakresie pojęcia "niezwłocznego świadczenia" powinny decydować każdorazowo okoliczności konkretnego przypadku, analizowane zgodnie z ogólnymi regułami art. 354 i art. 355 k.c. Dopiero w ten sposób sprecyzowany termin stanowi podstawę formułowania zarzutu opóźnienia dłużnika i daje wierzycielowi roszczenie o zapłatę odsetek na podstawie art. 481 § 1 k.c.

W świetle powyższych wywodów czas opóźnienia w spełnieniu świadczenia nie mógł być liczony - jak przyjął Sąd Rejonowy - od dnia 24 lipca 2015 r., tylko od dnia 11 sierpnia 2015 r. W dniu 27 lipca 2015 r. zostało bowiem dopiero doręczone pozwanemu wezwanie do zapłaty i od tej daty należało liczyć 14 dniowy termin na spełnienie świadczenia.

W pozostałym zakresie apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie, tj. w zakresie, w jakim strona pozwana wnosiła o zasądzenie na jej rzecz od strony powodowej kosztów przed sądem I instancji. Przepis art. 100 k.p.c. zd. drugie stanowi, że Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Z powyższą sytuacją mamy do czynienia w okolicznościach sprawy, albowiem strona powodowa przegrała sprawę jedynie w niewielkim zakresie.

Z tych względów, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik procesu wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c.