Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 971/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2013r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Beata Stachowiak

Sędzia SO Patrycja Gruszczyńska-Michurska

Sędzia SO Jolanta Burdukiewicz-Krawczyk (spr.)

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2013r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa T. K.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Trzebnicy

z dnia 21 maja 2013r.

sygn. akt I C 110/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 600 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 971/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy, po rozpoznaniu sprawy z powództwa T. K. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty 12000,00 zł z ustawowymi odsetkami, liczonymi od dnia 10 września 2011 r. uwzględnił powództwo w całości i zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 6.406,34 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Uzasadniając żądanie W. K. podał, że w dniu 6 lipca 2009 r. we W. doszło do wypadku komunikacyjnego, którego sprawcą był kierowca ubezpieczony przez stronę pozwaną od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych a w wyniku, którego powód doznał obrażeń ciała i związanych z tym cierpień fizycznych i psychicznych.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa podnosząc, że wypłacone dotychczas powodowi zadośćuczynienie w kwocie 3000 zł jest kwotą adekwatną do doznanej przez niego krzywdy.

Rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach. Powód był w dniu 6 lipca 2009 r. uczestnikiem kolizji drogowej. Do zdarzenia doszło na ul. (...) we W.. W wyniku wypadku powód doznał skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa. Bezpośrednio po wypadku wrócił do domu ale na drugi dzień, na skutek silnych dolegliwości bólowych, musiał udać się do szpitala. Powód musiał nosić kołnierz ortopedyczny przez 2-3 tygodnie, zażywał środki przeciwbólowe i odbywał rehabilitację. Rehabilitacja pomagała na krótko, w związku z czym musi z niej korzystać nadal. Po wypadku powód odczuwa bóle szyi i ramion, w szczególności, gdy dłużej siedzi w samochodzie lub w domu. Przed wypadkiem powód tych bólów nie odczuwał. Przed wypadkiem powód jeździł na rowerze. Obecnie już nie może ponieważ w tej pozycji boli go szyja i musiałby często się zatrzymywać i rozprostowywać się.

Biegli z zakresu ortopedii i neurologii stwierdzili u powoda powierzchniowy uraz głowy bez trwałych następstw i zespół bólowy, korzeniowy kręgosłupa szyjnego niewielkiego stopnia. Uszczerbek na zdrowiu biegli ocenili na 4%.

Na podstawie tych ustaleń i w wyniku ich oceny Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w całości.

Sąd Rejonowy uznał, iż w sprawie bezspornym było, iż powód w dniu 6 lipca 2009 r. był uczestnikiem kolizji w następstwie czego doznał rozstroju zdrowia, a także krzywdy rozumianej jako cierpienie fizyczne i psychiczne. Nastąpiły one jako skutek czynu niedozwolonego, a więc wyczerpane zostały w przedmiotowej sprawie przesłanki art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Sąd Rejonowy wskazał także, że żądanie zadośćuczynienia nie było sporne co do zasady, lecz jedynie co do wysokości. Sąd Rejonowy ustalając wysokość zadośćuczynienia na 12000 zł (ponad już przyznaną powodowi w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 3.000 zł) wziął pod uwagę rozmiar krzywdy poszkodowanego, cierpienia fizyczne i psychiczne których doznał. W szczególności, w ocenie Sądu Rejonowego, krzywdą powoda w myśl art. 445 § 1 k.c. było także niewątpliwie ograniczenie czynności życia codziennego m.in. konieczność noszenia kołnierza ortopedycznego przez okres 3 tygodni, uczęszczania na rehabilitację, zażywania środków przeciwbólowych, niemożność dłuższego siedzenia w domu czy w samochodzie. Część tych dolegliwości utrzymuje się nadal utrudniając powodowi codzienną egzystencję – powód w dalszym ciągu nie może dłuższy czas siedzieć w samochodzie ani nawet w domu. Z powodu dolegliwości bólowych w ogóle nie może jeździć rowerem chociaż przed wypadkiem robił to często.

O kosztach orzeczono w oparciu o art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając go w części, tj. w zakresie punktu I W zakresie kwoty 9.000,00 zł oraz pkt II w całości, zarzucając mu obrazę prawa materialnego, a to art. 445 § 1 k.c, poprzez błędne jego zastosowanie, wyrażające się w przyjęciu zadośćuczynienia w kwocie, która wykracza poza kryterium odpowiedniości.

Wskazując na powyższy zarzut pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części, z uwzględnieniem kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego.

Sąd Okręgowy zważył.

Apelacja podlegała oddaleniu jako nieuzasadniona.

Sąd II Instancji nie znalazł podstaw do podważenia wydanego w sprawie orzeczenia i rozstrzygnięcia zgodnie z wnioskami skarżącego, uznając, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń co do okoliczności sprawy, nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, a wydany w sprawie wyrok odpowiada prawu.

Sąd Okręgowy uznał, iż zasądzona na rzecz powoda kwota 12000 zł, przy uwzględnieniu 3000 zł już wypłaconego zadośćuczynienia,jest kwotą odpowiednią w rozumieniu art. 445 §1 k.c. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia poszkodowanego. Zadośćuczynienie ma na celu naprawienie krzywd niematerialnych, a zatem trudno wymiernych, a zakres rekompensaty materialnej zależeć powinien przede wszystkim od każdego indywidualnego przypadku. Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być również dokonane z uwzględnieniem wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopnia i czasu trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałości skutków czynu, prognozy na przyszłość, konsekwencji uszczerbku w życiu osobistym i społecznym.

Kryteria wyznaczające wysokość zadośćuczynienia mają charakter ocenny, a jego określenie zależy od sędziowskiego uznania. Jedynie wówczas, gdy kwota zadośćuczynienia jest rażąco niska lub wygórowana, sąd drugiej instancji w granicach badania zarzutu naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwą wykładnię art. 445 § 1 k.c. może zmienić wysokość zasądzonego zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu Okręgowego, zarzuty apelacji, w której skarżący kwestionuje wysokość przyznanego zadośćuczynienia, z jednej strony zmierzają do tego by Sąd taryfikował zadośćuczynienie za krzywdę według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu, kierując się matematycznym rachunkiem przy określaniu zadośćuczynienia, z drugiej zaś strony zawierają w istocie nieskuteczną polemikę z oceną Sądu I instancji.

Zważyć należy, że rozstrzyganie w sprawie o zapłatę zadośćuczynienia nie może prowadzić do automatyzmu w ustalaniu wielkości zadośćuczynienia w powiązaniu wyłącznie ze stopniem procentowej utraty zdrowia przez poszkodowanego, a kwota przyznanego przez Sąd zadośćuczynienia nie powinna być wynikiem matematycznego działania. Taka metoda określania zadośćuczynienia nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach, w szczególności zaś w art. 445 § 1 k.c. Metoda ta nie jest również aprobowana w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wskazywał, że procentowo określony uszczerbek może stanowić jedynie pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, które nie może być w związku z tym mechanicznie mierzone przy zastosowaniu tej wartości (por. np. wyrok z 5 października 2005 r., I PK 47/05, M.P.Pr. 2006/4/208).

Sąd Rejonowy prawidłowo uwzględnił indywidualne okoliczności określające rozmiar krzywdy w odniesieniu do osoby poszkodowanego, co pozwoliło uwzględnić specyfikę konkretnego przypadku, a wielkość przyznanego powodowi zadośćuczynienia prawidłowo została zrelatywizowana do sytuacji poszkodowanego. Sąd Rejonowy szczegółowo wskazał jakie okoliczności i motywy przesądziły o rozmiarze szkody, która zasługuje na rekompensatę w takiej wysokości.

Sąd Okręgowy dokonując oceny wysokości należnego świadczenia uznał, że zasądzona kwota nie odbiega rażąco od tego, czego powód mógł żądać i nie jest ani zawyżona, ani zaniżona. Niewątpliwie skutki wypadku są odczuwane są przez powoda do chwili obecnej i nie wiadomo, czy i kiedy się zakończą. Poszkodowany nadal odczuwa ból w okolicach szyi i ramion karku, który nasila się przy długim pozostawaniu w tej samej pozycji, także podczas pochylania tułowia i podczas próby podniesienia czegoś ciężkiego. Zdaniem Sądu Okręgowego, ustalony stopień utraty zdrowia nie jest równoznaczny z rozmiarem krzywdy i wielkością należnego zadośćuczynienia. Wysokość zadośćuczynienia określona przez Sąd Rejonowy poza rozmiarem uszczerbku na zdrowiu, uwzględnia także i te skutki wypadku, które nie spowodowały długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, jednak były dla niego dolegliwe zarówno w sferze fizycznej jak i psychicznej. Należy tu za Sądem Rejonowym wymienić fakt, iż powód, będący osobą w młodym wieku w chwili wypadku miał pełną sprawność fizyczną, grał w piłkę, chodził na basen, jeździł na rowerze. Obecnie nie jeździ już na rowerze, bowiem wymaga to od niego długotrwałego przebywania w jednej pozycji, to zaś skutkuje u powoda nasileniem się dolegliwości bólowych. Wypadek niewątpliwie wyłączył powoda z normalnego dla niego trybu życia, również konieczność korzystania z rehabilitacji z pewnością zaburzyła powodowi normalne codzienne funkcjonowanie.

Sąd Okręgowy w pełni zatem podziela stanowisko Sądu Rejonowego, który pomimo zasadniczo dobrych rokowań co do stanu zdrowia powoda, uznał, że na wysokość przyznanego zadośćuczynienia wpływ ma nie tylko stopień uszczerbku na zdrowiu ale także inne konsekwencje wypadku, które polegały na ograniczeniu powoda w czynnościach życia codziennego.

Nie znajdując zatem usprawiedliwionych podstaw do uwzględnienia apelacji Sad Odwoławczy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak na wstępie.

Orzeczenie o kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym Sąd Okręgowy oparł na przepisie art. 98 k.p.c.