Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 551/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Płocku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący - SSO Jarosław Pejta

Sędziowie - SO Małgorzata Szeromska (spr.)

SO Wacław Banasik

Protokolant: st. sekr. sądowy Katarzyna Gątarek

po rozpoznaniu na rozprawie 26 października 2017 r. w P.

sprawy z powództwa Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W.

przeciwko K. D.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Ciechanowie z 23 maja 2017 r.

sygn. akt I C 588/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz K. D. kwotę 600 (sześćset) zwiększoną o należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną świadczoną z urzędu pozwanemu w postępowaniu apelacyjnym przez r.pr. I. K..

Sygn. akt IV Ca 551/17

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Ciechanowie wyrokiem z 23 maja 2017 r. oddalił powództwo Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. skierowane przeciwko K. D. i zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu.

Istotne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i stanowiące podstawę rozstrzygnięcia były następujące:

W godzinach wieczornych, w dniu 25 grudnia 2014 roku kierujący samochodem marki B. o numerze rejestracyjnym (...) K. S. wraz z narzeczoną, która była w ciąży i jej 6-letnim synem wracał od przyszłych teściów ze wsi J. przez wieś G. gm. O. do domu do C.. Tego dnia panowały trudne warunki atmosferyczne – padał śnieg z deszczem, przez co było bardzo ślisko i nie można było jechać z prędkością większą niż 30-40 km/h. Samochód K. S. był wyposażony w opony zimowe. Będąc na wysokości posesji pozwanego K. D. za łukiem drogi - bezpośrednio pod koła samochodu kierowanego przez mężczyznę wyskoczył pies – długowłosy owczarek. K. S., by zapobiec przejechaniu zwierzęcia, skręcił kierownicą i uderzył w rów, następnie samochód wybił się z niego i stanął na dachu. W wyniku w/w zdarzenia doszło do uszkodzenia pojazdu K. S.. Pies po zdarzeniu nie ucierpiał. Wybiegnięcie zwierzęcia z nieruchomości spowodowane było wybuchem petardy
i otworzoną bramą wejściową do posesji K. D.. Po 20 - 30 minutach od wypadku na jego miejsce przyjechały służby – pogotowia, straży i policji. Na małżonkę pozwanego – M. D. nałożono mandat karny za wykroczenie z art. 77 KW w wysokości 100 zł za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, który to mandat kobieta przyjęła. Małżonkowie D. mają dwa gospodarstwa rolne – jedno w miejscowości G. (gm. O.), drugie w miejscowości F. (gmina K.). Na obu tych nieruchomościach są również domy w których przebywają małżonkowie. Około 3-4 lata temu na prośbę małżonki, K. D. nabył dla niej psa rasy - owczarek. Na obu posesjach małżonków znajdują się miejsca przeznaczone dla tego zwierzęcia – budy, legowiska. Pies więcej czasu przebywa z M. D. we wsi F., okazjonalnie wraz z nią podróżuje – czy to do wsi G., czy to do matki M. D.. Dwa dni przed zdarzeniem małżonka pozwanego przywiozła psa do G.. Małżonkowie posiadają jednego psa, ponieważ lubią zwierzęta, nie zaliczają go do gospodarstw rolnych, które prowadzą. K. D. w dacie zdarzenia nie korzystał z ochrony ubezpieczeniowej, albowiem nie zawarł umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej rolników w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego. Tym samym na mocy art. 98 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2016 roku, poz. 2060 t. j.) powód zobowiązany był do wypłaty poszkodowanemu K. S. odszkodowania za szkodę w pojeździe marki B.. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przyznał i wypłacił mu kwotę 9.950,00 zł. Powód w dniu 25 maja 2015 r., - doręczonym w dnu 3 czerwca 2015 r. - wezwał K. D. do dobrowolnego uregulowania należności w wysokości 9.950,00 zł. W odpowiedzi na powyższe pozwany odmówił wypłaty odszkodowania.

W ocenie Sądu Rejonowego roszczenie powoda oparte na odpowiedzialności rolnika za szkody wyrządzone w związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego nie zasługiwało na uwzględnienie i podlegało oddaleniu, uznał bowiem że zwierzęta gospodarskie są to zwierzęta chowane w gospodarstwie rolnym w celu uzyskania produkcji towarowej lub siły pociągowej. Do zwierząt gospodarskich nie jest zaliczany pies. Sąd Rejonowy rozważał także kwestię odpowiedzialności z art. 431 k.c., jednak zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że osobą „chowającą” zwierzę była żona pozwanego, zatem powództwo skierowane przeciwko pozwanemu także z tej podstawy nie może być uwzględnione.

Apelację od tego orzeczenia złożył powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 6 k.c. przez dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób dowolny, bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego poprzez uznanie, że pies rasy owczarek, który wyrządził szkodę w dniu 25 grudnia 2014 r. w pojeździe marki B. o numerze rejestracyjnym (...) nie wchodził w skład gospodarstwa rolnego należącego do pozwanego.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja jest niezasadna.

Sąd Okręgowy aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i uznaje je za własne. Ustalenia te zostały poczynione w oparciu o przeprowadzone w sprawie dowody, po ich wszechstronnej ocenie. Dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów została przeprowadzona w ramach wyznaczonych przez przepis art. 233 § 1 k.p.c. Sąd orzekający ma prawo do oceny przeprowadzonych dowodów według własnego uznania, co nie oznacza dowolności i arbitralności, natomiast wymaga bezstronności, konieczności przestrzegania zarówno zasad logicznego rozumowania, jak i doświadczenia życiowego. Sąd I instancji wymogom tym sprostał. Zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów została dokonana bardzo dokładnie i szczegółowo, nie sposób dopatrzeć się w niej jakichkolwiek błędów. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie polega bowiem na wykazaniu odmiennej interpretacji zebranych w sprawie dowodów. Naruszenie tego przepisu ma miejsce wtedy, gdy wykazano, iż sąd przekroczył granicę swobodnej oceny dowodów, którą wyznaczają czynniki logiczny i ustawowy, zasady doświadczenia życiowego, aktualny stan wiedzy, stan świadomości prawnej i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa. Jeżeli zatem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, i oczywiście zgodne z gromadzonym materiałem dowodowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać. Nawet wówczas, gdy w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyr. SA w Lublinie z 12.8.2015 r., III AUA 415/15, Legalis; wyr. SA w Poznaniu z 29.7.2015 r., III AUA 216/15, Legalis). Stąd dopóki skarżący wyrok apelacją nie wykaże istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmiennych, dopóty nie można uznać, że doszło do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

W rozpoznawanej sprawie apelujący błędów takich nie wykazał, uzasadnienie apelacji zawiera jedynie odmienny wniosek wynikający z oceny dowodów, co nie może stanowić wystarczającej podstawy do uznania, że naruszona została dyspozycja art. 233 § 1 k.p.c. Apelujący nie odniósł się przy tym do dowodów świadczących o tym, że pies na stałe nie przebywa w gospodarstwie pozwanego, bowiem należy do jego żony, która przyjęła mandat karny za niedopilnowanie psa, zaś pies przebywa na stałe w innym gospodarstwie. Przeciwnie, z żadnego dowodu w sprawie nie wynika, że pies stał na straży gospodarstwa pozwanego, a to na powodzie, zgodnie z art. 6 k.c. spoczywał ciężar dowodowy w tym zakresie. W tej sytuacji nie było możliwe uwzględnienie powództwa, trafnie zatem zostało ono oddalone.

Z powyższych przyczyn Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda jako niezasadną na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach procesu za II instancję Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Małgorzata Szeromska Jarosław Pejta Wacław Banasik