Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 386/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Elżbieta Fijałkowska (spr.)

Sędziowie: SA Karol Ratajczak

SA Ewa Staniszewska

Protokolant: st. sekr. sąd. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 5 października r. w P.

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B.

przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej w G.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 30 listopada 2016 r. r.

sygn. akt XVIII C 632/16

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 3 i 2 pierwszy tiret w ten sposób, że w miejsce zasądzonej tam kwoty zasądza od pozwanej na rzecz powódki 35.164,91 zł (trzydzieści pięć tysięcy sto sześćdziesiąt cztery złote dziewięćdziesiąt jeden groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 stycznia 2016 r. oraz w pkt. 4 podwyższając zasądzoną tam tytułem zwrotu części kosztów postępowania kwotę do 21.651 zł;

2.  W pozostałych częściach oddala apelacje obu stron;

3.  Zasądza od pozwanej na rzecz powódki 1923 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Karol Ratajczak Elżbieta Fijałkowska Ewa Staniszewska

Sygn.. akt IACa 386/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 kwietnia 2016 r. powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. wniosła o zasądzenie od pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej w G. kwoty 398.105,38 zł wraz z odsetkami od kwoty 394.886,12 zł od dnia 13 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty i od kwoty 3.219,26 zł od dnia 14 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych. Pozwana uznając roszczenie powódki do kwoty 259.849,02 zł zapłaciła tę kwotę 1 czerwca 2016 r.

Powódka ustosunkowując się do odpowiedzi na pozew w piśmie z dnia 15 lipca 2016 r. podtrzymała swoje wcześniejsze stanowisko w sprawie przyznając, że pozwana uiściła wskazaną w odpowiedzi na pozew kwotę i co do tej kwoty powódka cofnęła powództwo, domagając się jednak zapłaty odsetek: od kwoty 3.219,26 zł od dnia 14 stycznia 2016 r. do dnia 1 czerwca 2016 r. i od kwoty 256.629,76 zł od dnia 13 stycznia 2016 r. do dnia 1 czerwca 2016 r. Tym samym powódka wskazała, że w zakresie roszczenia głównego wnosi o zasądzenie kwoty 138.356,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Nadto powódka nadal domagała się zasądzenia w całości kosztów postępowania bez zastosowania normy art. 101 k.p.c.

Wyrokiem z dnia 30 listopada 2016 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu

1.  umorzył postępowanie co do żądania zapłaty kwoty 259.849,02 zł;

2.  zasądził od pozwanej na rzecz powódki:

- kwotę 19.078,29 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13.01.2016r. do dnia zapłaty;

- ustawowe odsetki za opóźnienie liczone od kwoty 256.629,76 zł za okres od dnia 13.01.2016r. do dnia 1.06.2016r.

- ustawowe odsetki za opóźnienie liczone od kwoty 3.219,26 zł za okres od dnia 14.01.2016r. do dnia 1.06.2016r.

3.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

4.  zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 18.266 zł tytułem zwrotu części kosztów postępowania

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i wnioski.

W dniu 14 maja 2015 r. pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa w G. ogłosiła przetarg na wykonanie robót remontowych termomodernizacyjnych (częściowych) ścian elewacji budynków wielorodzinnych nr (...) na os. (...).

W warunkach zamówienia wskazano, że przedmiotem zamówienia jest docieplenie częściowe (szczyty) ścian elewacji wymienionych budynków wielorodzinnych zgodnie z załączoną specyfikacją techniczną materiałów i układu ociepleniowego w systemie (...) D. (...). W opisie przedmiotu zamówienia wskazano z ilu kondygnacji składa się każdy z budynków, jednocześnie zalecając przeprowadzenie wizji lokalnej. Zaznaczono, że zamawiający oczekuje przedstawienia kalkulacji kosztorysowej według (...)zgodnie ze wskazanym zakresem robót. Obmiar miał natomiast stanowić podstawę sporządzenia oferty, przy czym stwierdzono, że może on ulec zmianie w trakcie wykonywania robót, a odbiór wykonanych robót miał nastąpić na podstawie kosztorysu powykonawczego. Zgodnie z warunkami zamówienia oferent ubiegający się o zamówienie zobowiązany był sporządzić ofertę z wyceną poszczególnych budynków objętych pracami termomodernizacyjnymi. Termin składania ofert został wyznaczony na dzień 28 maja 2015 r. i w tym samym dniu miało nastąpić ich otwarcie. Z kolei roboty miały zostać wykonane do dnia 30 września 2015 r. W warunkach zamówienia zamawiający zastrzegł sobie prawo podziału prac oraz prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyn.

W przedmiarach robót załączonych do warunków zamówienia wskazano obmiary elewacji poszczególnych budynków, a także rodzaj prac jaki ma być na nich wykonanych. Z uwagi, że w budynkach nr (...) obmiar i zakres prac był taki sam, w zakresie tych budynków ((...)) sporządzono po jednym dokumencie. W przedmiarze robót nr (...) wskazano, że obmiary elewacji dotyczą budynków na os. (...) (bud. 3 i 4), zaznaczając jednak, iż budynek nr (...) (...) – obmiar do przetargu (analogia bud nr(...)). Analogicznie zapisy znalazły się przy przedmiarze robót nr (...)dotyczącym budynków nr (...).

(...) sp. z o.o. o po zapoznaniu się z warunkami zamówienia i specyfikacją powódka złożyła swoją ofertę.

W złożonej ofercie powódka wskazała, że łączna cena z podatkiem VAT 8% wynosi 426.380,31 zł. Do oferty powódka załączyła kosztorysy ofertowe w zakresie poszczególnych budynków, przy czym w zakresie budynków nr (...) powódka przedstawiła po jednym kosztorysie w zakresie budynku nr (...) i budynku nr (...) umieszczając w nich analogicznych jak w przedmiarach robót zapisy: „ Budynek (...) (...) – obmiar do przetargu (analogia bud nr (...) i Budynek (...) (...) – obmiar do przetargu (analogia bud nr (...)).

Oprócz powoda na ofertę złożyły również dwie inne firmy. Firma (...) (...) (...) W. A. w swojej ofercie wskazała, że całość zadania wykona za kwotę 465.554,45 zł brutto, jednocześnie zaznaczając jaki jest koszt wykonania robót poszczególnych budynków od nr (...) do nr (...) Natomiast Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe (...) M. J. złożyło ofertę na łączną kwotę 563.954,67 zł brutto, również osobno wskazując koszt robót dla każdego z budynków.

Po otwarciu w dniu 28 maja 2015 r. ofert J. P. będący przewodniczącym komisji i jednocześnie wiceprezesem zarządu pozwanej poinformował oferentów, że Spółdzielnia na wykonanie przedmiotowych robót w zakresie budynków nr (...) może przeznaczyć wyłącznie kwotę 395.000 zł. Przy otwarciu ofert był obecny prezes zarządu powódki A. T., a także przedstawiciel firmy (...) S.A. Z uwagi na to, że oferta cenowa powódki była najniższa ze złożonych zapytano jej przedstawiciela czy powódka jest w stanie wykonać przedmiotowe roboty za kwotę 395.000 zł.

W piśmie z dnia 29 maja 2015 r. powódka odwołując się do oferty przetargowej oraz przeprowadzonych negocjacji zaoferowała wykonanie robót będących przedmiotem przetargu za kwotę 395.000 zł.

W dniu 12 czerwca 2015 r. powódka zawarła z firmą (...) S.A. osiem umów gwarancyjnych. W umowach tych (...) S.A. jako producent udzieliła gwarancji na wytworzone przez siebie materiały, które miały być zainstalowane na poszczególnych budynkach nr (...). Mimo, że powierzchnia do ocieplenia była taka sama wyłącznie w zakresie budynków (...), w każdej z umów wskazano, że powierzchnia do ocieplenia wynosi 400 m 2.

25 czerwca 2015 r. strony zawarły umowę, jej przedmiotem było wykonanie robót remontowo – budowlanych – częściowe docieplenie ścian elewacji budynków wielorodzinnych nr (...) na osiedlu (...) w zakresie określonym w warunkach zamówienia na przedmiotowe roboty (§ 1 ust. 1 umowy). Strony postanowiły, że szczegółowy zakres prac określa kosztorys ofertowy zawarty w ofercie i stanowiący integralną część umowy (§ 1 ust. 2 umowy). Powódka zobowiązała się do wykonania przedmiotu umowy zgodnie z zasadami wiedzy technicznej, normami państwowymi, obowiązującymi przepisami i w miarę możliwości zaleceniami pozwanej lub jego pełnomocnika (§ 2 ust. 1 umowy).

Za wykonane roboty powódka miała otrzymać wynagrodzenie w kwocie 395.000 zł brutto, które płatne miało być w terminie 21 dni od dnia dostarczenia faktury i podpisania protokołu odbioru (§ 4 ust. 1 i 2 umowy). Termin zakończenia prac strony ustalił na dzień 30 września 2015 r., zastrzegając jednak, że w przypadku opóźnienia będącego wynikiem niekorzystnych warunków atmosferycznych termin ten może ulec zmianie (§ 5 ust. 1 i 2 umowy). Odbiór końcowy całości robót miał nastąpić w terminie 7 dni od daty zgłoszenia przez powódkę zakończenia prac. Dowodem odbioru prac miał natomiast być protokół odbioru końcowego podpisany przez pozwaną i powódkę oraz przekazane prze powódkę atesty na materiały (§ 6 ust. 1 i 2 umowy).

W § 7 przedmiotowej umowy została uregulowana odpowiedzialność z tytułu kar umownych. I tak m.in. powódka miała zapłacić pozwanej karę umowną:

- za odstąpienie od wykonania przewidzianych umową prac wskutek okoliczności za które winę ponosi powódka w wysokości 5 % wartości zamówionych i nie wykonanych prac w przypadku wykonania ich części w wysokości 20 % wartości prac pozostałych do wykonania na podstawie stwierdzonego przez obie strony stopnia zaawansowania prac;

Zgodnie z postanowieniami umowy poniesienie wszelkich kosztów związanych z materiałami potrzebnymi do wykonania robót spoczywało na powódce (§ 8 umowy). Zmiana zaś umowy bądź jej uzupełnienie mogły być dokonane jedynie w formie aneksu podpisanego przez obie strony (§ 11 umowy).

Powódka przystąpiła do prac rozpoczynając roboty od budynków numer (...). W trakcie ich wykonywania przedstawiciel powódki skontaktował się z inspektorem nadzoru Spółdzielni (...) informując go, że nie zgadzają mu się obmiary i ilość potrzebnego materiału. Przy czym powódka nie kwestionowała obmiarów wskazanych w przedmiarach robót załączonych do warunków zamówienia, a jedynie to, że obmiary te dotyczą osobno budynku nr (...) i budynku nr (...). Doszło do spotkania przedstawicieli Spółdzielni i powodowej Spółki. Powódka bowiem oczekiwała dodatkowego wynagrodzenia, na co pozwana nie chciała się zgodzić. Ostatecznie strony nie doszły do porozumienia.

W tym okresie na kilka dni powódka przerwała wykonywanie prac. Jednak po tym jak strony nie doszły do porozumienia przystąpiła do ich dalszego wykonywania.

Pismem z dnia 3 września 2015 r. powódka zwróciła się do pozwanej o przedłużenie wykonania robót do dnia 30 listopada 2015 r. z uwagi na warunki atmosferyczne. 10 września 2015 r. strony podpisały aneks do umowy z dnia 25 czerwca 2015 r., ustalając, że zakończenie prac nastąpi do dnia 30 listopada 2015 r.

Także w dniu 10 września 2010 r. dokonano protokolarnego odbioru końcowego robót remontowo – budowlanych budynku nr (...). W protokole dotyczącym budynku nr (...) stwierdzono brak zabezpieczenia krawędzi parapetów okiennych (logii) i ustalono, że na dzień odbioru końcowego całości robót zostanie wykonane malowanie cokołów budynku. Analogiczne ustalenie w zakresie cokołów znalazło się także w protokole dotyczącym budynku nr (...).

W piśmie z dnia 29 września 2015 r. przesłanym pozwanej, powódka powołując się na wątpliwości dotyczące realizacji inwestycji wskazała, że nigdy nie oferowała darmowego wykonania prac na budynku nr (...), a przedmiar traktowała jako łączny dla budynków (...). Powódka zaznaczyła, że bez względu na to czy przedmiary miały celowo wprowadzać w błąd czy stanowią niezawinioną pomyłkę bądź pomyłkę samej powódki, to w świetle wykładni umowy nie ma wątpliwości, że zaoferowała konkretną ilość metrów za analogiczną dla wszystkich budynków cenę. Powódka wskazała także, że warunki zamówienia potwierdzają rozliczenie na podstawie kosztorysu powykonawczego, a w tej sytuacji było dla niej oczywistej, że ostateczne rozliczenie nastąpi po zakończeniu prac, w oparciu rzeczywistą ilość metrów / sztuk prac lub materiałów. Jednocześnie powódka stwierdziła, że nawet gdyby uznać, że w sprawie zaszła pomyłka po jej stronie, to została ona wywołana przez pozwaną, a przynajmniej pozwała łatwo mogła ją zauważyć. Reasumując powódka podkreśliła, że w świetle umowy uprawniona jest do żądania wynagrodzenia za rzeczywistą ilość metrów prac i ilość zużytych materiałów.

W odpowiedzi na otrzymane pismo pozwana w piśmie z dnia 6 października 2015 r. podkreśliła, że z zawartej umowy wynika jaki był jej przedmiot oraz cena za jego wykonanie. Powołując się na oświadczenie powódki z dnia 29 maja 2015 r. pozwana zaznaczyła, że powódka zgodziła się na wykonanie całego przedmiotu umowy za wynagrodzeniem ryczałtowym, a w chwili zawarcia umowy znany była rozmiar prac i ich koszty. Pozwana zaznaczyła, że gdyby interpretować oświadczenie powódki w sposób jaki to przedstawia, to nie zawarłaby z powódka umowy, gdyż jej oferta nie była konkurencyjna.

W piśmie z dnia 26 października 2015 r. skierowanym do pozwanej powódka oświadczyła, że uchyla się od skutków prawnych oświadczenia woli w zakresie zawarcia umowy z dnia 25 czerwca 2015 r., gdyż działała na podstawie błędu co do czynności prawnej, w szczególności co do ceny i sposobu jej wyliczenia oraz zakresu prac. Powódka wezwała także pozwaną do przystąpienia do sporządzenia protokołów odbiorczych, w zakresie w jakim nie zostały dotychczas sporządzone, potwierdzających stan robót na dzień uchylenia się od skutków oświadczenia woli. Przedmiotowe pismo zostało doręczone pozwanej w dniu 30 października 2015 r.

Pozwana w piśmie z dnia 9 listopada 2015 r. ponownie podniosła, że powódka zdecydowała się na wykonanie przedmiotu umowy za wynagrodzeniem ryczałtowym. Sformułowanie umowy, że obmiar może ulec zmianie w trakcie wykonywania robót oraz rozliczenie umowy na podstawie kosztorysu powykonawczego są rutynowymi zapisami umowy o roboty budowlane, ze względu na częste występowanie pewnych korekt lub konieczności wykonania drobnych robót dodatkowych przy niezmienności przedmiotu umowy, a nie powiększeniu jej zakresu o całe budynki. Pozwana podkreśliła również, iż błąd nawet jeśli wystąpił po stronie powódki, to nie jest to błąd dający podstawę do uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia. Ilość prac wskazana w kosztorysach została bowiem skorygowana decyzją o wykonaniu całego przedmiotu umowy za wynagrodzeniem ryczałtowym. Oświadczenie powódki pozwana potraktowała zatem jako odstąpienie od umowy i wezwała ją do podpisania protokołów odbioru niespornie wykonanych robót.

W piśmie z dnia 19 listopada 2015 r. powódka podtrzymała swoje stanowisko wskazując jednocześnie termin, w którym ma nastąpić sporządzenie protokół odbioru.

Do protokolarnego odbioru budynków nr (...) doszło w dniu 3 grudnia 2015 r.

Ostatecznie powódka nie wykonała robót wyłącznie w zakresie budynków nr (...).

W dniu 21 grudnia 2015 r. powódka wystawiła fakturę nr (...) na kwotę 394.886,12 zł brutto, zaś w dniu 22 grudnia 2015 r. fakturę nr (...) na kwotę 3.219,26 zł brutto, które to faktury doręczyła pozwanej odpowiednio w dniu 22 grudnia 2015 r. i w dniu 23 grudnia 2015 r. Termin do zapłaty wskazany w przedmiotowych fakturach wynosił 21 dni od ich otrzymania. Druga z przedmiotowych faktur dotyczy prac dodatkowych na budynkach nr (...) wykonanych w ramach ustnej umowy, którą strony zawarły.

Po otrzymaniu przedmiotowych faktur pozwana odesłała je powódce wraz z rozliczeniem robót oraz robót dodatkowych przy piśmie z dnia 30 grudnia 2015 r. W piśmie tym pozwana wskazała, że odsyła faktury celem skorygowania ich wartości według załączonego rozliczenia. Zaznaczyła, iż za wykonanie prac w drodze przetargu powinna zostać wystawiona faktura na kwotę brutto 278.752,35 zł (299.608,54 zł – 20.856,19 zł). Nadto, pozwana powołując się na § 7 ust. 2 pkt. a umowy obciążyła powódkę karą umowną na kwotę brutto 19.078,29 zł. Pismo to zostało podpisane przez prezesa zarządu pozwanej spółdzielni.

Z kolej powódka po otrzymaniu pisma z dnia 30 grudnia 2015 r. w piśmie z dnia 8 stycznia 2016 r. wskazała, że skoro powódka uznaje kwotę 278.752,35 zł minus 19.078,29 zł jako bezsporną to winna ona być zapłacona i do takiej zapłaty powódka wezwała pozwaną wyznaczając jej termin do dnia 15 stycznia 2016 r. Dodatkowo powódka podniosła, że skoro pozwana uznaje, że wynagrodzenie było ryczałtowe to bezsporna winna być cała kwota 299.608,54 zł minus 19.078,29 zł, bowiem nie ma podstaw do jej obniżenia w rozliczeniu kosztorysowym. Nadto powódka wskazała, że bezsporna powinna być kwota wynagrodzenia za prace dodatkowe. Przedmiotowe pismo zostało pozwanej doręczone w dniu 12 stycznia 2016 r.

W dniu 1 czerwca 2016 r. pozwana dokonała wpłaty na rachunek bankowy powódki kwoty 259.849,02 zł wskazując w tytule przelewu, iż wpłata dotyczy częściowego wykonania umowy z dnia 25 czerwca 2016 r.

Stan faktyczny był pomiędzy stronami niesporny. Sporna była kwestia wykładni zapisów zawartej przez strony umowy. Zeznania przedstawiciela powodowej spółki wskazywały w ocenie Sądu, że po stronie powodowej zaistniała pomyłka co do sposobu obliczenia zakresu robót objętych umową.

Powódka w piśmie z dnia 15 lipca 2016 r. przed rozpoczęciem rozprawy cofnęła pozew co żądania zapłaty kwoty 259.849,02 zł. Postanowieniem zawartym w pkt. 1 wyroku Sąd umorzył postępowania co do żądania zapłaty kwoty 259.849,02 zł.

Ostatecznie powódka żądała zasądzenia kwoty 138.256,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a nadto zasądzenia odsetek od kwoty 3.219,26 zł za okres od dnia 14 stycznia 2016 r. do dnia 1 czerwca 2016 r. i od kwoty 256.629,76 zł za okres od dnia 13 stycznia 2016 r. do dnia 1 czerwca 2016 r.

Powódka podstaw do uwzględnienia powództwa upatrywała z jednej strony w łączącej strony umowie, wskazując, że określone nią wynagrodzenie miało charakter kosztorysowy i zapłaty takiego wynagrodzenia dochodziła. Z drugiej strony podniosła, że gdyby Sąd uznał, że wynagrodzenie przewidziane w zawartej umowie miało charakter ryczałtowy, to w piśmie z dnia 26 października 2015 r. uchyliła się od skutków prawnych oświadczenia woli, tj. od zawarcia umowy z dnia 25 czerwca 2015 r. Zasądzenia tej samej kwoty powódka domagała się w oparciu o dwie zasadniczo sprzeczne ze sobą podstawy.

Do umowy zawartej przez strony zgodnie art. 658 k.c. miały zastosowanie przepisy regulujące umowę o roboty budowlane – tj. art. 647 – 657 k.c. Zasadniczy spór sprowadzał się do odpowiedzi na pytanie czy wynagrodzenie przewidziane umową z dnia 25 czerwca 2015 r. było wynagrodzeniem kosztorysowym (jak twierdziła powódka) czy ryczałtowym (jak twierdziła pozwana).

Sąd uznał, że strony przewidziały wynagrodzenie ryczałtowe, a nie kosztorysowe. Z § 4 ust. 1 umowy w sposób jasny wynikało, że wykonawca miał otrzymać wynagrodzenie w kwocie 395.000 zł brutto. Z żadnego zapisu tej umowy nie wynika, aby istniała możliwość podwyższenia tego wynagrodzenia. Oceny tej w żaden sposób nie zmieniały zapisy § 1 ust. 1 i 2 umowy. W postanowieniach tych odwołujących się do warunków zamówienia i kosztorysu ofertowego wskazano jedynie jaki ma być zakres robót i prac, które powódka jako wykonawca zobowiązała się wykonać. Z postanowień tych nie wynikało aby dokumenty te (warunki zamówienia i kosztorys ofertowy) miały jakikolwiek wpływ na wysokość wynagrodzenia. To bowiem zostało w sposób jasny określone w powołanym już § 4 ust. 1 umowy. Istotne też były okoliczności w jakich doszło ostatecznie do zawarcia umowy. Po otwarciu złożonych ofert pozwana poinformowała, że na wykonania przedmiotowych robót remontowych ma przewidzianą wyłącznie kwotę 395.000 zł i wykonanie robót za taką kwotę zaproponowała powódce, na co ta ostatecznie przystała (pismo z dnia 29 maja 2015 r. ). Do zawarcia przedmiotowej umowy doszło w wyniku negocjacji i ustalono wynagrodzenie ryczałtowe.

Oceniając, czy powódka skutecznie w piśmie z dnia 26 października 2015 r. uchyliła się od skutków prawnych oświadczenia woli w postaci zawarcia przedmiotowej umowy dnia 25 czerwca 2015 r., Sąd wskazał, że powołała się ona na błąd co do treści czynności prawnej, w szczególności co do ceny i sposobu jej wyliczenia oraz zakresu prac.

W ocenie Sądu, uwzględniając treść art. 84 k.c., brak było podstaw do skutecznego złożenia przez powódkę oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli w postaci zawarcia przedmiotowej umowy z dnia 25 czerwca 2015 r. z powołaniem się na błąd. Powódka (osoba działająca w jej imieniu) mogła pozostawać w błędzie co do treści czynności prawnej w zakresie tego, że obmiar podany w przedmiarach dla budynków nr (...) nie jest obmiarem wspólnym, a dotyczył każdego z budynków z osobna. Sąd jednak nie miał wątpliwości, że błąd ten nie został wywołany działaniem pozwanej (osób działających w jej imieniu), tym bardziej podstępnym, ani że o błędzie tym pozwana wiedziała lub z łatwością mogła się o nim dowiedzieć.

Sam sposób sformułowania warunków zamówienia był dla oferentów zrozumiały. W przedmiarach bowiem powódka wskazała, że w zakresie budynku nr (...) obmiar jest analogiczny jak w budynku nr (...), a w zakresie budynku nr (...) analogiczny jak w budynku nr (...). Sama powódka w swoich kosztorysach ofertowych na tę analogię się powoływała. Dla pozostałych oferentów kwestia tego, że przedmiary dotyczą dwóch budynków o tych samych obmiarach (nr(...)oraz (...)) nie budziła wątpliwości, co wynikało ze złożonych przez nich ofert i kosztorysów. Dla pozwanej liczyła się bowiem łączna oferta cenowa, a tę powódka określiła na kwotę 426.380,31 zł. Nie można czynić pozwanej zarzutu, że gdyby przeanalizowała dokładnie poszczególne kosztorysy ofertowe, to mogłaby zauważyć, że powódka mimo, że w kosztorysach dla budynków nr (...) wskazała, iż analogicznie dotyczą one odpowiednio budynków nr (...), to kwot tych nie pomnożyła. Skoro bowiem sama powódka odwoływała się do analogicznych obmiarów, to pozwana uwzględniając profesjonalny charakter prowadzonej przez powódkę działalności miała pełne prawo sądzić, że w łącznej ofercie cenowej zawiera się suma kalkulacji kosztorysowej poszczególnych budynków (nr (...)). Wbrew twierdzeniom powódki zauważenie takiego błędu nie było łatwe. Powódka nie dostrzegła bowiem, że w kosztorysach dotyczących budynków nr (...) popełniła tzw. „czeski błąd” (takiego określenia używała powódka). W każdym z kosztorysów dotyczących tych budynków w pewnych fragmentach mimo, że podawała obmiar dotyczący konkretnego budynku (odpowiednio nr (...)), to w tabeli elementów scalonych i samym kosztorysie zamieszczała także zapis „Budynek (...) (...)– obmiar do przetargu (analogia bud nr (...). Sąd wskazał także, że do zawarcia umowy doszło ostatecznie na skutek złożenia przez powódkę w dniu 29 maja 2015 r. oświadczenia o wykonaniu robót za kwotę 395.000 zł. W umowie zaś wskazano, że roboty dotyczą budynków nr (...), a ich zakres określają warunki zamówienia i kosztorys ofertowy. Tym samym także na tym etapie pozwana miała prawo sądzić, że skoro powódka w swoich kosztorysach powoływała się na analogię w zakresie budynków nr (...), to nie pozostawała w błędzie, że obmiary podane w przedmiarach nie są sumą w zakresie tych budynków (nr (...)), a trzeba przyjąć dla każdego z budynków zgodnie z analogią, tj. dla budynku nr (...) obmiar budynku nr (...), a dla budynku nr (...) obmiar budynku nr (...).

Wobec tego oceny zasadności dochodzonego przez powódkę roszczenia Sąd dokonał w oparciu o zawartą przez strony umowę, przy uwzględnieniu tego, że strony za jej wykonanie przewidziały wynagrodzenie ryczałtowe.

Przyjmuje się, że w razie niewykonania przez przyjmującego zlecenie wszystkich robót, za które w umowie określone zostało wynagrodzenie ryczałtowe, podlega ono proporcjonalnemu obniżeniu, stosownie do zakresu niewykonanej części, co nie przekreśla ryczałtowego charakteru tego wynagrodzenia.

Pozwana uznała roszczenie co do kwoty 259.849,02 zł. kwota uznanego roszczenia została przez pozwaną pomniejszona o kwotę 19.078,29 zł naliczonej przez nią kary umownej. Tym samym pozwana w rzeczywistości nie kwestionowała i takie stanowisko wyrażała już na etapie przedsądowym, że wartość prac wykonanych przez powódkę wyniosła w sumie 278.927,31 zł. Bezsporne było, że powódka nie wykonała całości umowy. Jednocześnie chociaż w tym zakresie to na powódce spoczywał ciężar dowodu nie wykazała ona, aby za zakres robót, które w ramach łączącej strony umowy wykonała, należne było jej wynagrodzenie w kwocie innej niż wskazana powyżej. W tym zakresie strona powodowa nie naprowadziła żadnych dowodów, a nawet twierdzeń. Wniosek dowodowy w zakresie opinii biegłego, który miałby oszacować wartość faktycznie wykonanych prac pozostawał bez wpływu na treść rozstrzygnięcia (a i tak został cofnięty) bowiem ustalenie to nie miałby wpływu na wartość jaka jest należna powódce w związku z przedmiotowa umową.

Z tych też przyczyn Sąd uznał, że rozważenia jedynie wymagało, czy pozwana miała prawo wskazaną kwotę umniejszyć o kwotę 19.078,29 zł tytułem naliczonej kary umownej. Pomijając kwestię zasadności naliczenia przez pozwaną kary umownej istotne było to, że nie pozwana nie przedłożyła dowodu na skuteczne złożenie przez nią powódce oświadczenia o potrąceniu. Z tego też powodu zarzut potrącenia Sąd uznał za nieskuteczny. Pismo z dnia 30 grudnia 2015 roku został podpisane jedynie przez Prezesa Zarządu Spółdzielni, a jak wynika z zapisu KRS nie był upoważniony do jednoosobowej reprezentacji pozwanej spółdzielni. Ani to pismo ani pismo z dnia 1 czerwca 2016 r, a więc już złożone w toku postępowania nie zawiera informacji co do sposobu naliczania kar umownych. W toku całego postepowania strona pozwana takiego wyliczenia nie przedstawiła, natomiast powódka kwestionowała obciążenie jej karami umownymi co do zasady a więc także i co do wysokości.

Z powyższych względów z dochodzonej po częściowym cofnięciu pozwu tytułem należności głównej kwoty 138.256,36 zł, Sąd zasądził wyłącznie kwotę 19.078,29 zł.

O odsetkach od tej kwoty, jak również od kwot 256.629,76 zł i kwoty 3.219,26 zł Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. zgodnie z żądaniem. Faktura na kwotę 394.886,12 zł obejmującą należność z tytułu wykonanych robót została doręczona pozwanej w dniu 22 grudnia 2015 r. Termin płatności wynosił 21 dni od daty otrzymania tej faktury, a zatem upłynął on w dniu 12 stycznia 2016 r. Od dnia następnego, tj. 13 stycznia 2016 r. powódce należne były odsetki ustawowe za opóźnienie. Z kolei faktura na kwotę 3.219,26 zł obejmującą dodatkowe prace wykonane w ramach ustnej umowy, którą strony zawarły została doręczona pozwanej w dniu 23 grudnia 2015 r. Termin płatności wynosił 21 dni od daty otrzymania faktury. Termin ten upłynął więc w dniu 13 stycznia 2016 r. Od kwoty 3.219,26 zł powódce należne były odsetki od dnia 14 stycznia 2016 r. We wskazanym zakresie powództwo podlegało zatem uwzględnieniu, o czym orzekł w pkt. 2 wyroku. W pozostałym zakresie powództwo jako niezasadne Sąd oddalił ( pkt 3 wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 3 k.p.c. W sprawie brak było podstaw do zastosowania art. 101 k.p.c. W ocenie Sądu nie można podzielić zapatrywania pozwanej co do tego, że nie dała podstaw do wytoczenie powództwa co do kwoty 259.849,02 zł. Kwotę tę pozwana zapłaciła na rzecz powódki w dniu 1 czerwca 2016 r., a zatem już po wytoczeniu powództwa. Z dokonanych ustaleń nie wynika zaś, aby strony dokonały jakiś wspólnych ustaleń, co do tego, że wskazana kwota zostanie zapłacona dopiero po wystawieniu skorygowanej faktury. Tym samym nie można było uznać, aby pozwana mogła się powstrzymywać z zapłatą wskazanej kwoty do czasu wystawienia przez powódkę skorygowanej faktury. Zgodnie z art. 203 § 2 k.p.c. przyjmuje się, że w zakresie w jakim powód cofa pozew jest traktowany jako osoba przegrywająca proces. Od tej zasady istnieją jednak wyjątki. W orzecznictwie Sądu Najwyższego zwraca się uwagę, że odstępstwo od zasady wynikającej z art. 203 § 2 k.p.c. jest dopuszczalne, w sytuacji gdy powód wykaże, że wystąpienie z powództwem było niezbędne dla celowego dochodzenia praw lub celowej obrony, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w dacie wytoczenia pozwu. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy cofnięcie pozwu jest konsekwencją zaspokojenia przez pozwanego wymagalnego w chwili wytoczenia powództwa roszczenia powoda. W rozumieniu przepisów o kosztach procesu to pozwanego należy bowiem w takiej sytuacji uznać za stronę przegrywającą sprawę (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt II CZ 208/11, Lex 1214570 i powołane tam orzecznictwo).

W niniejszej sprawie taka sytuacja miała miejsce. Dopiero w trakcie procesu pozwana dokonała wpłaty kwoty 259.849,02 zł. i co do tej kwoty jest stroną przegrywającą proces.

Ostatecznie powódka wygrała proces w zakresie kwoty 278.927,31 zł z dochodzonej kwoty 398.105.38 zł, a zatem wygrała w 70 %. Na koszty należne powódce od pozwanej złożyło się kwota 13.946 zł tytułem częściowej opłaty od pozwu oraz kwota 4.320 zł tytułem części kosztów zastępstwa procesowego. Łącznie w pkt. 4 wyroku Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 18.266 zł tytułem zwrotu części kosztów postępowania.

Apelację od wyroku wniosła powódka, który zaskarżyła w części tj. co do punktu 3 w całości i w konsekwencji co do punktu 2 i 4 w części - zakresie w jakim Sąd nie zasądził pełnej kwoty roszczenia i kosztów procesu objętych pozwem, z uwzględnieniem częściowego cofnięcia pozwu. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych będący wynikiem odpowiednio sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego, pominięcia przez Sąd części materiału dowodowego, a nadto wewnętrznej sprzeczności ustaleń Sądu,

2.  naruszenie art. 632 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

3.  naruszenie art. 100 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie.

Wniosła o jego zmianę zaskarżonego poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki obok kwot objętych punktem 2 wyroku, kwoty 119.178,07 zł. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13.1.2016r. do dnia zapłaty, o zasądzenie na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu w pełnej wysokości , nadto o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym wynagrodzenia adwokackiego w postępowaniu odwoławczym, według norm przepisanych.

Apelację od wyroku wniosła także pozwana zaskarżając go w części tj. w zakresie: zasądzonej od pozwanej na rzecz powódki kwoty 19.078,29 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13.01.2016 r. do dnia zapłaty (pkt. 2 wyroku) oraz zasądzonej od pozwanej na rzecz powódki kwoty 18.266,00 zł tytułem zwrotu części kosztów postępowania (pkt 4 wyroku)

1.  Zaskarżonemu wyrokowi pozwana zarzuciła: obrazę przepisów prawa materialnego:

a) art. 498 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa w G. była zobowiązana do wykazania sposobu naliczania kary umownej, podczas gdy z brzmienia powoływanego przepisu wynika, iż dla dokonania skutecznego potrącenia, jak i dla zgłoszenia zarzutu potrącenia konieczne jest spełnienie jedynie przesłanek pozytywnych określonych w powoływanym przepisie i niewystępowanie przesłanek negatywnych, co miało miejsce w niniejszej sprawie;

b) art. 499 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zgłoszenie potrącenia w odpowiedzi na pozew z jednoczesnym podniesieniem zarzutu potrącenia nie jest okolicznością wystarczającą do skutecznego złożenia przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu oraz uznanie, że skuteczność złożenia oświadczenia o potrąceniu uzależniona jest od zgody powoda;

2.  obrazę prawa procesowego:

a) art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów, a w szczególności oświadczenia pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej w G. z dnia 01.06.2016 r. o potrąceniu i uznanie złożenia przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu za nieskuteczne, jak również uzależnienie jego doniosłości pod względem prawnym od zgody powoda;

b) art. 101 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy z ustaleń pomiędzy stronami — z § 4 ust. 2 umowy z dnia 25.06.2015 r. — wynikało, iż wynagrodzenie za wykonanie umowy będzie płatne w terminie 21 dni od dnia dostarczenia faktury i podpisania protokołu odbioru, podczas gdy w stanie faktycznym niniejszej sprawy powód nie dostarczył pozwanej faktury na kwotę wynagrodzenia pomniejszoną o prace przez siebie niewykonane i to mimo świadomości niewłaściwego wykonania zobowiązania umownego.

Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1)  zmianę pkt. 2 wyroku i oddalenie powództwa co do kwoty 19.078,29 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13.01.2016 r. do dnia zapłaty,

2)  zmianę pkt. 4 wyroku i nieobciążanie pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej w G. kosztami postępowania w wysokości 18.266,00 zł,

I.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje,

w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych;

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu w innym składzie przy jednoczesnym pozostawieniu temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy w granicach obu apelacji Sąd odwoławczy uznał, że w części były one zasadne. Sąd Apelacyjny za własne przyjął ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji, z korektami wynikającymi z uwzględnienia zarzutów apelacyjnych, i zważył, co następuje.

1.  W odniesieniu do uchylenia się przez powódkę od skutków oświadczenia woli.

Nie było podstaw do przyjęcia, że powódka pozostawała pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej. Sąd Apelacyjny w całości podziela argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a dotyczącą do tego zagadnienia. Bez jej ponownego przytaczania wskazuje, że pozwana w zaistniałej sytuacji faktycznej nie mogła z łatwością błędu zauważyć (art. 84 § 1 k.c.). Przekonujące jest stanowisko, że dla pozwanej „liczyła się łączna oferta cenowa”, gdyż na wykonanie prac miała określoną ilość funduszy, których przekroczenie nie wchodziło w ogóle w rachubę. Okoliczność, że oferent miał obowiązek sporządzić ofertę wraz z wyceną poszczególnych budynków nie pozostawała w sprzeczności z powyższym. Kalkulacja na poszczególne budynki umożliwiała bowiem porównanie proponowanych cen i dokonanie wyboru najlepszej oferty. Wbrew twierdzeniom apelującej powódki świadek K. R. (1) nie przyznał, że ocena ofert była nieuważna, z wybiórczym weryfikowaniem kosztorysów. Z jego zeznań wynika jedynie to, że kosztorysy ofertowe oglądał pobieżnie (nagranie k. 147) w celu ich porównania. Ta pobieżność nie oznaczała zaniedbań i niedbalstwa skutkująca oceną, że pozwana błąd powódki mogła z łatwością zauważyć. Nie można bowiem abstrahować od faktu, że to K. R., jako inspektor nadzoru, przygotowywał dokumentację i z racji podobieństwa budynków (...) sporządzone obmiary do przetargu uwzględniały to podobieństwo, co znalazło wyraz w stwierdzeniu „analogia bud nr (...)” i „analogia bud nr (...). Powódka przygotowując ofertę zastosowała podobny schemat np. w kosztorysie ofertowym dla budynku (...) (...) (k. 35) wskazywała na” analogię bud nr (...)”. W podsumowaniu oferty określając cenę brutto wymieniała wszystkie budynki objęte warunkami zamówienia, w tym również budynki (...). Sprawdzenie tego podsumowania nie doprowadziłoby do ujawnienia błędu. (...) błędu powódki wymagało bowiem szczegółowej analizy poszczególnych dokumentów i podjęcia wyjaśniania czy powódka uwzględniła w swojej ofercie dwa budynki, skoro nie dołączyła tych „analogicznych” kosztorysów ofertowych odnoszących się do (...) budynku. Podjęcie takiej procedury nie mieści się, w ocenie Sądu Apelacyjnego, w pojęciu „łatwego zauważenia błędu”. Dodać należy, że skoro pozostali dwaj oferenci w swoich ofertach ujęli wszystkie budynki, a przede wszystkim dwa określane jako analogiczne, to uznać należy, że pozwanej nie można zarzucić niedbalstwa. Oczywiste jest, że pozwana ma obowiązek prawidłowego zarządzania zasobami mieszkaniowymi i w tym zakresie należy oczekiwać od niej profesjonalizmu. Jego braku nie można pozwanej zarzucić w ustalonych okolicznościach sprawy. Nie ma podstaw oczekiwać od pozwanej by analiza ofert ukierunkowana była na wykrywanie błędów ewentualnie popełnionych przez profesjonalnych oferentów, do których zalicza się także powódka. Jeśli w ocenie powódki tylko pobieżny wgląd w kosztorysy pozwalał pozwanej na wykrycie błędu, to bez odpowiedzi pozostaje pytanie dlaczego powódka w ogóle błąd popełniła, skoro dokumentacja w zakresie odwołania się do analogii, nawet dla nieprofesjonalisty jest jasna.

Oceny tej nie zmieniał fakt, że gwarancje materiałowe wystawiła firma (...). Fakt, że wszystkie były tej samej treści nie miała żadnego znaczenia i właściwie nie jest jasne dla Sądu Apelacyjnego, jakie korzystne skutki powódka zamierzała z tego wyciągnąć.

Oferta powódki była najniższa i dlatego została wybrana. Z faktu tego nie sposób jednak wyprowadzić wniosku o powinności dostrzeżenia błędu przez pozwaną. Przypomnieć należy, że rzeczywistości, gdyby uwzględnić pominięte w kosztorysie budynki, była ofertą najwyższą.

2.  Zagadnienie umówionej ceny.

Słuszna była konkluzja Sądu Okręgowego, że strony w umowie przewidziały wynagrodzenie ryczałtowe (art. 632 § 1 k.c.). Okoliczność, że do ostatecznie umówionej ceny strony dochodziły posługując się kosztorysami nie ma żadnego znaczenia. Dla określenia wynagrodzenia czasami wystarczające jest doświadczenie przynajmniej jednej ze stron. Zwykle jednak strony posługują się różnymi metodami kosztorysowania, charakterystycznymi dla wynagrodzenia kosztorysowego. Decydujące znaczenie ma wola stron, gdyż ona pozwala przyjąć, że negocjacje przeprowadzone w oparciu o sporządzony kosztorys wieńczy umowa, w treści której wskazuje się ostatecznie ustalone wynagrodzenie, z przeświadczeniem, że ma ono charakter ryczałtowy. Tak też było i w niniejszej sprawie. Powód zgodził się z propozycją pozwanej na jej obniżenie i strony wskazały konkretne wynagrodzenie, które odnosiło się do całego przedmiotu umowy. Wbrew opinii powódki w treści umowy strony nie odwołały się do metod pozwalających określić przyjęte w jej treści wynagrodzenie, gdyż w § 4 ust. 1 umowy wskazały konkretną kwotę brutto. Oceny charakteru umówionej ceny nie zmienia fakt, że w § 1 ust. 2 umowy strony określiły, że „zakres prac określa kosztorys ofertowy”, oraz że rozliczając umowę pozwana posługiwała się obmiarami wykonanych prac.

3.  Rozliczenie wykonanych prac

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że powód nie wykonał wszystkich prac objętych umową. W związku z tym nie przysługuje mu prawo do żądania całego wynagrodzenia lecz jedynie części obliczonej proporcjonalnie, stosownie do zakresu niewykonanej części, co nie przekreśla ryczałtowego charakteru wynagrodzenia (por. wyroki z dnia 16 sierpnia 1972 r., III CRN 202/72, OSNC 1973, nr 5, poz. 81; z dnia 29 stycznia 1985 r., II CR 494/84), z dnia 25 marca 2015 r., II CSK 389/14).

W ustalonych okolicznościach sprawy nie ulegało wątpliwości, że z winy powoda nie wszystkie prace zostały wykonane. Zaktualizowało się zatem prawo pozwanej do żądania zapłaty kary umownej określonej w § 7 ust. 2a) za „odstąpienie od wykonania przewidzianych umową prac”, która wynosić miała 20% wartości pozostałych do wykonania prac, co miało zostać stwierdzone przez obie strony na podstawie stopnia zaawansowania prac.

Przyjmując brak podstaw do żądania kar umownych przez pozwaną Sąd popadł w sprzeczność, skoro uznał, że powódka nie wykonała wszystkich prac objętych umową. Sąd Okręgowy tego stanowiska w ogóle jednak nie uzasadniał. Przyjął bowiem, że pozwana nie dokonała skutecznego potrącenia, gdyż nie przedłożyła dowodu zawierającego oświadczenie o potrąceniu. Nawet jeśli pisma z dnia 30 grudnia 2015 r. podpisanego jedynie przez Prezesa Zarządu Spółdzielni, który nie był upoważniony do jednoosobowej reprezentacji pozwanej spółdzielni, nie można było uznać za złożenie oświadczenia o potrąceniu (art. 38 k.c. w zw. z art. 499 k.c.), to już w pismo z dnia 1 czerwca 2016 r. zawierające oświadczenie podpisane zostały przez osoby uprawnione do reprezentowania pozwanej, wymagania art. 38 k.c. spełniało. Okoliczność, że pozwana nie przedstawiła sposobu naliczania kar umownych nie miała istotnego znaczenia, skoro trwał spór dotyczący zasad odpowiedzialności obu stron. W ocenie Sądu Apelacyjnego zgromadzony materiał dowodowy umożliwiał rozstrzygnięcie w jakim zakresie żądanie kar umownych było zasadne.

Przystępując do rozliczenia prac podkreślić należy, że obie strony nie wnosiły o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu oszacowania prac wykonanych przez powoda. Powódka nie kwestionowała dokonanych przez pozwaną wyliczeń co wartości niewykonanych prac (k.164 – 165). Poza sporem było też to, że powód nie wykonał prac na dwóch budynkach. Wskazują na to również protokoły odbioru prac na budynkach (...) (k. 60 – 65), z których wynika, że wszystkie prace zostały wykonane prawidłowo, a tylko w budynku (...) miało być wykonane malowanie cokołów uznane przez strony za dodatkowe ustalenie.

W piśmie z dnia 30 grudnia 2015 r. (k. 67) oraz rozliczeniu robót (k. 68) pozwana wskazała, że wartość wykonanych prac wynosi 299. 608, 54 zł., która to kwota powinna być obniżona o 20.856, 19 zł. Z rozliczenia wynika, że ta ostatnia kwota jest wyliczeniem jakichś niewykonanych prac na budynkach protokolarnie odebranych. Nie zostało dowiedzione przez pozwaną czego w rzeczywistości to potrącenie dotyczyło. Pozwana nie naprowadziła żadnych wniosków dowodowych, zaś w procesie twierdziła, że poza pracami na dwóch budynkach powód wszystkie prace wykonał. To procesowe stanowisko pozostaje w sprzeczności z treścią wymienionych dokumentów. Dodać należy, że Sąd Okręgowy w ogóle nie odniósł się do rozliczenia przedstawionego przez pozwaną i nie dokonał w tym zakresie weryfikacji dokonanego przez nią potrącenia. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny uznał, że nie było podstaw do obniżania powodowi wynagrodzenia w odniesieniu do kwoty 20.856, 19 zł

Co do kar umownych Sąd Apelacyjny uznał, że zachodziły podstawy do jej miarkowania (art. 484 § 2 k.c.), o co w pozwie wnosiła powódka, twierdząc że sprzeczna z gospodarczym przeznaczeniem prawa jest sytuacja, że kara za mniejsze przewinienie jest większa od kary za gorsze przewinienie. Zarzucił też, że kara jest rażąco wygórowana.

Kara umowna wyliczona w oparciu o § 7 ust. 2a) i niekwestionowaną wartość prac niewykonanych wynosiła 19.078,29 zł. Sąd Apelacyjny uznał, że zachodziły podstawy do miarkowania kary przede wszystkim z uwagi na to, że znaczna część zobowiązania została przez powoda wykonana. Nie można odmówić też racji zarzutowi, że kara za niewykonanie części prac jest co do zasady surowsza niż za niewykonanie żadnych prac. Dlatego też Sąd Apelacyjny uznał, że obciążenie powódki karą wchodzi w rachubę w odniesieniu do ¼ części kwoty 19.078,29 zł tj. 4769, 57 zł. Kara ta będzie adekwatna w okolicznościach sprawy do stopnia zawinienia powódki, zakresu i jakości wykonanych prac. Argumenty pozwanej nie przekonały Sądu Apelacyjnego, że są podstawy do uwzględnienia w całości apelacji pozwanej co do wysokości żądanej kary.

Dlatego też zmieniając zasądzoną kwotę 19.078, 29 zł Sąd obniżył ją do 14.308,717 zł. Sąd Apelacyjny, chcąc zapewnić wyrokowi czytelność w sytuacji, gdy obie strony wniosły apelację zsumował należne powodowi kwoty (14.308, 17zł + 20.856, 19 zł) i w miejsce kwoty 19.078, 29 zł zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego zasądził łącznie 35.164,91 zł zmieniając go na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

4.  Koszty postępowania przed Sądem I instancji.

Sąd Apelacyjny przychyla się do stanowiska Sądu I instancji, że nie było podstaw do zastosowania art. 101 k.p.c. i podziela wskazane przez niego argumenty. Z § 4 ust. 2 umowy wynikało, że wynagrodzenie za wykonanie umowy będzie płatne w terminie 21 dni od dnia dostarczenia faktury i podpisania protokołu odbioru.

Wbrew opinii pozwanej, powódka dostarczyła pozwanej faktury. Okoliczność, że faktury te opiewały na sumy, których pozwana nie akceptowała nie oznaczała braku wymagalności świadczenia. Powódka wykazała, że wystąpienie z powództwem było niezbędne dla celowego dochodzenia praw, skoro w dacie wytoczenia powództwa pozwana nie zapłaciła nawet uznawanej przez siebie części wynagrodzenia.

Wobec tego, że na skutek uwzględnienia części apelacji stron zmienił się wynik sporu przeliczeniu wymagały również koszty postępowania. I tak skoro powód wygrał spór w odniesieniu do sumy 259.013,93 zł tj. w 74 % to przy uwzględnieniu poniesionych kosztów postępowania należało zasądzić od pozwanej na jego rzecz 21.651 zł, zmieniając w tym zakresie wyrok na podstawie art. 396 § 1 k.p.c.

W pozostałym zakresie apelacje obu stron na podstawie art. 385 k.p.c. podległy oddaleniu z uwagi na ich bezzasadność.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekła na podstawie art. 100 k.p.c.

5.  Koszty postępowania apelacyjnego

Na koszty postępowania apelacyjnego składały się następujące kwoty: z apelacji powódki: powódka 5959 zł opłata od apelacji, 4050 zł koszty zastępstwa procesowego, pozwana 4050 zł koszty zastępstwa procesowego; z apelacji pozwanej: pozwana opłata od apelacji 1868 zł koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym 2700 zł, powódka 2700 zł koszty zastępstwa procesowego. Powódka wgrała swoją apelację w 30%, pozwana swoją w 13%. Uwzględniając wynik sporu Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanej na rzecz powódki 1923 zł.

Karol Ratajczak Elżbieta Fijałkowska Ewa Staniszewska