Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 2732/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 sierpnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Magdalena Majewska

Sędziowie:

SO Oskar Rudziński

SR del. Paweł Szymański (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Dymiszkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 22 sierpnia 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. P.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie

z dnia 30 sierpnia 2016 r., sygn. akt I C 254/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądza odsetki ustawowe określone w punkcie pierwszym litera a) i b) za opóźnienie od dnia 30 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od Z. P. na rzecz (...) S.A. w W. 1200 (tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 2732/16

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 22 stycznia 2014 r. powódka Z. P. domagała się zasądzenia od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 30.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę związaną z wypadkiem z dnia 10 listopada 2011 r. wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 20.500,00 zł od dnia 26 września 2012 r. do dnia zapłaty oraz ustawowymi odsetkami od kwoty 10.000,00 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że w dniu 10 listopada 2011 r. doznała obrażeń ciała i rozstroju zdrowia na skutek potknięcia się o wystający, niezabezpieczony właz studzienki telekomunikacyjnej w wyniku którego upadła i doznała złamania obu rąk. Z. P. wskazała, że doznane obrażenia uniemożliwiały jej dalszą samodzielną egzystencje, gdyż po wypadku potrzebowała pomocy przy wszystkich czynnościach dnia codziennego. Powódka w pozwie wyjaśniła, że odpowiedzialność za nieprawidłowo zabezpieczony właz ponosi (...) S.A., która z kolei posiadała zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) z pozwanym (...) S.A. potwierdzonym polisą nr (...). Powódka wskazała, że tytułem zadośćuczynienia od pozwanego żąda kwoty 50.000,00 zł, przy czym, jak wyjaśniła, pozwany wypłacił jej 19.500,00 zł, co zdaniem powódki uzasadnia żądanie zasądzenia pozostałej części w kwocie 30.500,00 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Pozwany wyjaśnił, że przeprowadził postępowanie likwidacyjne i wypłacił powódce kwotę 19.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz odszkodowanie z tytułu kosztów opieki w wysokości 4.200,00 zł. Zdaniem pozwanego wypłacona powódce kwota 19.500,00 zł jest kwotą odpowiednią i rekompensującą doznaną krzywdę w całości. Zaznaczył też, że w toku postępowania szkodowego powódka powołując się na te same okoliczności domagała się zapłaty dodatkowo 20.500,00 zł, zaś obecnie - dodatkowo 30.500,00 zł. Pozwany zaprzeczył przy tym wszelkim okolicznościom opisanym w pozwie dotyczącym wysokości dochodzonego roszczenia.

Wyrokiem z dnia 30 sierpnia 2016 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie w punkcie pierwszym zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki Z. P. kwotę 20.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od tej kwoty od dnia 28 maja 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. W punkcie drugim oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Jednocześnie w punkcie trzecim zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 773,44 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w punkcie czwartym nakazał ściągnięcie ze świadczenia przyznanego powódce w punkcie pierwszym wyroku na rzecz Skarbu Państwa kwotę 421,88 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, w tym 268,50 zł tytułem opłaty od pozwu i 153,38 tytułem zwrotu wydatków. Następnie w punkcie piątym nakazał ściągnięcie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.468,95 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, w tym 1.006,50 zł tytułem opłaty od pozwu i 1.462,45 tytułem zwrotu wydatków.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 10 listopada 2011 r. około godziny 11:35 w miejscowości O. przy ul. (...) w okolicy przystanku autobusowego Z. P. będąc w wieku 71 lat przechodziła chodnikiem i przewróciła się na wystającym włazie studzienki telekomunikacyjnej. Przed zdarzeniem z dnia 10 listopada 2011 r. powódka leczyła się na nadciśnienie. Mieszkała sama w O., była osobą samodzielną i nie wymagała opieki osób trzecich. Nie odczuwała też żadnych dolegliwości bólowych. Dwa lata przed zdarzeniem, około roku 2009 r. powódkę potracił na pasach samochód. Przeszła wówczas operację kolana, po której przez okres około 4 miesięcy była niesamodzielna, jednakże po tym okresie wróciła do pełnej sprawności. Odszkodowanie za wypadek komunikacyjny otrzymała około 12.000,00 zł, co zostało jej wypłacone przez sprawcę pozasądowo. W wyniku zdarzenia z dnia 10 listopada 2011 r. będącego przedmiotem sprawy, powódka została przewieziona na Ostry Dyżur (...) Publicznego Szpitala (...) im. Prof. A. G. w O. gdzie wraz z córką I. C. spędziły cały dzień. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wykonano powódce badanie RTG i uwidoczniono złamanie kości łokciowej prawej oraz złamanie V kości śródręcza lewego. Powódce doraźnie wykonano w znieczuleniu zabieg repozycji i założono gips. Jednakże w dniu 22 listopada 2011 r. zdecydowano o leczeniu operacyjnym złamań, gdyż stwierdzono, że doszło do przesunięcia odłamów kostnych. Z tego względu powódkę przyjęto na Oddział (...) (...) (...) Oddział (...) gdzie rozpoznano złamanie trzonu kości łokciowej, złamanie trzonu kości łokciowej prawej, złamanie podgłówkowe V kości śródręcza lewego. Wykonano u powódki zabieg operacyjny polegający na otwartej repozycji złamania nasady dalszej kości promieniowej oraz wykonano zespolenie za pomocą płyty (...).

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka była w szoku. Odczuwała ból cały czas, również później po zabiegach. Łącznie przeszła dwa zabiegi operacyjne, gdyż założona śruba uległa przesunięciu, a po drugiej operacji powódka odczuwała jeszcze większe dolegliwości bólowe. Zażywała lek przeciwbólowy, po którym w wyniku skutków ubocznych bolał ja żołądek. Zespolenie zostało powódce usunięte 11 maja 2012 r. W wyniku zdarzenia z dnia 10 listopada 2011 r. doszło do znacznego obniżenia jakości życia powódki z powodu odczuwanych szczególnie w pierwszych miesiącach od zdarzenia dolegliwościach bólowych, ograniczenia sprawności ruchowej, konieczność korzystania w szerokim zakresie z pomocy osób trzecich i ograniczenia w aktywności towarzyskiej. Od dnia 11 listopada 2011 r. powódka wymagała stałej opieki. Powódką zajmowały się jej córki B. C. i I. C.. B. C. mieszkała na B. i aby dojechać do powódki musiała wcześniej wychodzić z domu do pracy jak też wcześniej wychodzić z pracy do domu. W pierwszych dwóch tygodniach po wypadku Z. P. zajmowała się I. C., która była podczas badań z matka w szpitalu w dniu zdarzenia i otrzymała od lekarza zwolnienie lekarskie na 14 dni celem sprawowania opieki nad matką, która z uwagi na złamania obu rąk nie była samodzielna. Córki opiekowały się matką na zmianę. Z. P. wymagała wykonywania przy niej wszelkich czynności dnia codziennego. Miała gips na obu rękach, na prawej dłuższy, na lewej krótszy. Powódka wymagała gotowania posiłków, karmienia, pomocy przy kąpieli, łącznie z toaletą, piła przez słomkę, należało wokół niej sprzątać, w tym sprzątać za powódkę mieszkanie. Sytuacja ta trwała trzy miesiące, wymagała pomocy każdego dnia. W okresie kiedy powódka miała gips, nie była w stanie się przebrać, wieczorem córki ją ubierały, powódka spała w tych rzeczach a następnego dnia w nich chodziła. Codziennie, któraś z córek musiała być u powódki. Po zdjęciu gipsu powódka nadal odczuwała dolegliwości psychiczne i bólowe. Cały czas miała smarowane ręce środkami przeciwbólowymi. Po zdjęciu gipsu ręce powódki nie były do końca sprawne. Do chwili obecnej odczuwa utrudnienia bólowe przy podnoszeniu ciężaru powyższej 1,5 kg. Powódka była podłamana, narzekała, że nie może wyjść, a przedtem była towarzyska, lubiła kontakt, spotykać się, wyjechać gdzieś z koleżanką. Musiała jeździć na kontrolne badania i rehabilitację. Powódka miała bandażowaną prawą rękę. Przyjmowała cały czas leki przeciwbólowe i zażywa je do chwili obecnej. Powódka nadal odczuwa dolegliwości bólowe w miejscach złamania. Jeszcze około pól roku po zdjęciu gipsu córki zajmowały się matką. Powódka nie mogła sprzątać, prasować, wracała częściowo do sprawności. Zaczęła normalnie i samodzielnie funkcjonować około maja 2012 r. Jednakże na prawej ręce nadal posiada czuły punkt, bolący w razie urazu. Prawa ręka boli powódkę nadal przy zmianie pogody. Koleżanki zaczęły odwiedzać powódkę, mniej więcej po okresie pół roku. Przy wychodzeniu z domu powódka zabezpiecza dłoń bandażem. Po przebytym urazie i zastosowanym leczeniu u powódki występuje przewlekły zespół bólowy oraz utrwalone ograniczenie funkcji kończyny górnej prawej. Nadal występują bólowe ograniczenia dźwigania i utrwalony deficyt zakresu ruchów nadgarstka prawego oraz dyskretny niedowład czuciowy skory grzbietu dłoni prawej. U powódki wystąpił 7 % uszczerbek na zdrowiu. Powódka nie może dźwigać na jedną rękę. Powódka odbywała rehabilitacje, które przeprowadzał jej kuzyn rehabilitant, który przyjeżdżał do niej i ćwiczył z powódką, pokazywał ćwiczenia. Powódka utrzymuje się z emerytury w wysokości 1.328,00 zł. Aktualnie wydaje około 50,00 zł na leki przeciwbólowe do smarowania, łykania i bandaże. Kupuje paracetamol i leki przeciwbólowe na receptę. Leczy również żołądek w wyniku zażywania środków przeciwbólowych po złamaniu ręki.

Właścicielem studni przyłącza telekomunikacyjnego, o którego właz potknęła się powódka, jest (...) S.A. (poprzednio (...) S.A.). (...) S.A. w chwili zdarzenia posiadał wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) u pozwanego. Pismem z dnia 24 kwietnia 2012 r. powódka zgłosiła szkodę i wezwała (...) Sp. z o. o. z siedzibą w O. do zapłaty 40.000,00 zł. W wezwaniu powódka opisała przebieg zdarzenia, a ponadto - w kontekście uzasadnienia żądanej kwoty - podniosła, że doznanie urazu obu kończyn górnych uniemożliwiały jej wykonywanie podstawowych czynności życia codziennego, przez co zmuszona była korzystać praktycznie z całodobowej pomocy osób trzecich, która to pomoc obejmowała m.in. dbanie o higienę osobistą, ubieranie się, przygotowanie i podawanie posiłków, dowóz do placówek medycznych. Przy tym powódka podniosła, że korzystanie z tej pomocy było dla niej upokarzające i krępujące. Kolejno wskazała, że zdarzenie to wywołało u niej silne cierpienie psychiczne oraz że do dnia sporządzenia pisma odczuwa skutki wypadku, jest napięta, drażliwa, utraciła poczucie bezpieczeństwa, czuje się zmęczona, zniechęcona i martwi się o swoją przyszłość. Zaznaczyła, że przed wypadkiem była pełna sił witalnych i optymizmu, natomiast po wypadku zamknęła się w sobie, odczuwa wzmożony stres, niepokój i napięcie. Dodała, że odczuwa także lęk przed poruszaniem się po chodnikach i jezdni oraz że ma powracające wizje zdarzenia z dnia 10 listopada 2011 r. Pozwana uznała zgłoszone roszczenie o zadośćuczynienie za zasadne co do kwoty 19.500,00 zł, zaś w pozostałym zakresie odmówiła wypłaty. Powódka odwołała się od tej decyzji, domagając się dopłaty w wysokości 20.500,00 zł. W uzasadnieniu odwołania powoływała się na szereg okoliczności, których w jej ocenie pozwana nie wzięła pod uwagę, jak np. długotrwałość okresu leczenia i rekonwalescencji, konieczność wdrożenia farmakoterapii, powaga odniesionych przez nią uszkodzeń ciała, oddziaływanie promieniowania podczas diagnostyki obrazowej, konieczność unieruchomienia obu kończyn w opatrunku gipsowym, konieczność przeprowadzenia dwóch zabiegów operacyjnych, trwałe oszpecenie kończyny górnej, niezbędność podjęcia specjalistycznego leczenia i kilkukrotnej hospitalizacji, trwałe i nieodwracalne pogorszenia stanu zdrowia, obniżenie komfortu snu z uwagi na znaczne dolegliwości bólowe i ograniczenia ruchowe, niemożność podejmowania samodzielnie czynności dnia codziennego, konieczność korzystania z pomocy osób trzecich niemal przy każdej czynności, doznanie przez nią istotnego urazu psychicznego i in. Pozwana przy ponownym zapoznaniu się z dokumentacja nie zmieniła zdania.

W postępowaniu przed Sądem Rejonowym biegły sądowy z zakresu specjalizacji ortopedy-traumatologa potwierdził, że na skutek wypadku z dnia 10 listopada 2011 r. powódka doznała złamania końca dalszego prawej kości łokciowej oraz złamania podgłówkowego V kości śródręcza lewego. Biegły stwierdził też, że po przebytym urazie i zastosowanym leczeniu u chorej występuje zespół bólowy oraz utrwalone ograniczenie funkcji kończyny górnej prawej. Dodał, że co prawda, chora jest samodzielna, jednak występuje bólowe ograniczenie dźwigania tą kończyną i utrwalony deficyt w zakresie ruchów nadgarstka prawego. Biegły zauważył też, że chorej przy urazach towarzyszy dyskretny niedowład czuciowy skory grzbietu prawej dłoni. Jeśli zaś chodzi o uraz dłoni lewej, to biegły orzekł, że pozostaje on bez istotnego ubytku funkcji kończyny z niewielkim ubytkiem kosmetycznym. Dalej biegły orzekł, że przy zastosowaniu rehabilitacji występuje szansa na poprawę funkcji prawej kończyny górnej oraz zmniejszenie jej dolegliwości bólowych, lecz raczej bez pełnego powrotu funkcji. Nadto biegły wskazał, że obecnie stan pacjentki jest stabilny i że istnieje małe ryzyko istotnego pogorszenia funkcji kończyn górnych związanego z przebytym urazem. Biegły ustalił też, że uszczerbek na zdrowiu - w zakresie górnej kończyny prawej na 7%, zaś górnej kończyny lewej - na 0%.

Z kolei biegły sądowy z zakresu psychologii wskazał, że w aktualnym stanie Z. P. nie ujawnia objawów zaburzeń i chorób psychicznych. Dodał, że dolegliwości bólowe, ograniczenie sprawności ruchowej, konieczność korzystania z pomocy osób trzecich, ograniczenie aktywności towarzyskiej, należy interpretować w kategoriach znacznego obniżenia jakości życia powódki, przy czym szczególnie odnosi się to do pierwszego miesiąca od zdarzenia. Biegły zaznaczył nadto, że brak jest przesłanek do wniosku, by w następstwie urazów zdarzenia z dnia 10 listopada 2011 r. powódka rozwinęła objawy zaburzeń lub chorób psychicznych. Ponadto wskazał, że pacjentka sygnalizuje utrzymujące się w jej aktualnym funkcjonowaniu dolegliwości bólowe kończyn górnych od dnia zdarzenia oraz ograniczenie sprawności wysiłkowej.

Sąd Rejonowy uznał, że powództwo było usprawiedliwione co do zasady, lecz zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części wysokości żądanego zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy ocenił, że roszczenie powódki znajduje oparcie w treści art. 444 k.c.,445 k.c. i art. 822 § 4 k.c. W ocenie Sądu Rejonowego istniał adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zaniedbaniem (...) S.A. polegającym na pozostawieniu nieprawidłowo zamkniętego włazu studzienki, a złamaniami rąk powódki, albowiem gdyby właz studzienki nie wystawał ponad powierzchnię gruntu, nie doszłoby do potknięcia się powódki, a w konsekwencji nie doszłoby do obrażeń rąk i powstania szkody. Sąd Rejonowy zważył, że studzienka telekomunikacyjna, o którą przewróciła się powódka, nie spełniała warunków określonych rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 26 października 2005 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać telekomunikacyjne obiekty budowlane i ich usytuowanie (Dz.U.2005.219.1864). Ponadto pozwany nie kwestionował przebiegu zdarzenia ani okoliczności, w jakich doszło do powstania obrażeń u pozwanej. (...) S.A. nie była kwestionowana. Pozwany ubezpieczyciel wypłacił tytułem zadośćuczynienia za to zdarzenie kwotę 19.500,00 zł. Zatem okoliczności powstania urazów z przedmiotowego zdarzenia jak i ich rozmiar należało uznać za przyznane w myśl art. 230 k.p.c. W niniejszej sprawie nie ulegało wątpliwości Sądu Rejonowego, że powódka została poszkodowana w wyniku zdarzenia z dnia 10 listopada 2011 r. W zakresie wysokości zasądzonej na rzecz powódki kwoty zadośćuczynienia Sąd Rejonowy wziął pod uwagę zakres jej ujemnych przeżyć związanych tak z samym zdarzeniem, jak i z jego następstwami, a jednocześnie kierował się zasadą umiarkowania, wyrażającą się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa. Wysokość zadośćuczynienia Sąd Rejonowy uzależnił od całokształtu ujawnionych okoliczności, w szczególności od trwałości i skutków krótko- i długoterminowych urazu rąk, okresu trwania objawów chorobowych i ich nasilenia, wieku powódki oraz sprawności psychoruchowej sprzed zdarzenia, jak i od rodzaju i stopnia winy sprawcy szkody i odczucia jej przez poszkodowaną. Obrażenia ciała, jakich powódka doznała w wyniku zdarzenia z dnia 10 listopada 2011 r., były w ocenie Sądu Rejonowego uciążliwe - nie tylko dla niej samej, ale i członków jej rodziny. Nadto wiązały się z silnym bólem, koniecznością poddawania się rehabilitacji, przymusem korzystania z pomocy osób trzecich, w początkowym okresie po zdarzeniu we wszystkich, nawet najbardziej prozaicznych czynnościach - co było w ocenie sądu Rejonowego dla powódki dodatkowym psychicznym obciążeniem, gdyż przed zdarzeniem była osobą bardzo samodzielną i niezależną, a wreszcie doznaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 7 procent. Sąd Rejonowy wskazał, że konieczność korzystania z pomocy osób trzecich była dla powódki szczególnie uciążliwa, bowiem nie dość, ze w początkowym okresie była całkowicie uzależniona od osób trzecich, to czuła się zaistniałą sytuacją upokorzona i miała poczucie bycia ciężarem dla rodziny. W ocenie Sadu Rejonowego zasądzona na rzecz powódki kwota 20.000,00 zł przy uwzględnieniu, że ubezpieczyciel wypłacił dotychczas powódce 19.500,00 zł, w pełni uwzględnia rozmiary doznanej przez nią krzywdy. Tak orzeczona tytułem zadośćuczynienia kwota nie spełnia zdaniem Sądu celów represyjnych, lecz jest sposobem naprawienia krzywdy wyrządzonej przez cierpienia fizyczne i psychiczne związane z uszkodzeniami ciała lub rozstrojem zdrowia Jednocześnie jednak Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na to, że w postępowaniu szkodowym powódka powoływała się na te same okoliczności co w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i przywoływała te same argumenty, jednakże wówczas domagała się przyznania dodatkowych 20.500,00 zł, a nie tak jak w toku postępowania sądowego 30.500,00 zł. Sąd Rejonowy zważył, że w toku postępowania sądowego nie zostały ujawnione żadne nowe - w stosunku do postępowania szkodowego - okoliczności, wobec czego górną granicę roszczeń powódki w tym postepowaniu stanowiła również kwota 20.500,00 zł. Z tych przyczyn Sąd oddalił powództwo co do kwoty 10.000,00 zł jako niezasadne, zaś z przyczyn opisanych wyżej - oddalił powództwo co do kwoty 500,00 zł, uznając, że zasądzona kwota w pełni uwzględnia rozmiary doznanej krzywdy, zaś okoliczności takie jak: oddziaływanie promieniowania podczas diagnostyki obrazowej czy trwale oszpecenie koniczyny górnej, nie mogły mieć wpływu na przyznane zadośćuczynienie.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c. w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2015, poz. 1830). Zgodnie z ww. przepisami Sąd Rejonowy wskazał, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pienionego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (§ 1). Z kolei § 2 stanowi, ze jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże, gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy. Biorąc zaś pod uwagę, że do dnia 31 grudnia 2015 r. odsetki za opóźnienie odpowiadały odsetkom ustawowym (vide przepis art. 359 k.c. i przepis art. 481 k.c.), zaś od 1 stycznia 2016 r. odsetki ustawowe za opóźnienie zostały odrębnie uregulowane, zaistniała konieczność rozbicia należnych odsetek, w sposób wskazany w punkcie I. ppkt a) i ppkt b) sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. uwzględniając przy rozliczeniach fakt, że powódka wygrała proces w 66%, zaś przegrała w 34%. Sąd Rejonowy miał przy tym na uwadze, że powódka została częściowo zwolniona od kosztów sadowych, przy czym, przez przeoczenie była wzywana do uiszczenia zaliczek na poczet opinii biegłych, z czego się wywiązała, i że w części, w jakiej powódka została zwolniona, i w jakiej uiszczone przez nią zaliczki nie wystarczyły na pokrycie kosztów - koszty te poniósł tymczasowo Skarb Państwa. Również w odniesieniu do kosztów sporządzonych opinii Sąd stosunkowo rozdzielił ich poniesienie.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając wyrok w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki odsetki ustawowe od kwoty 20.000,00 złotych od dnia 28 maja 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od ww. kwoty od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia wyrokowania tj. do dnia 30 sierpnia 2016 roku (pkt. I a) i b) Wyroku). Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1)  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 321 § 1 KPC w zw. z art. 187 § 1 pkt. 1 KPC - poprzez wyjście przez Sąd Rejonowy ponad żądanie powódki wyrażone w pozwie w zakresie odsetek i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki odsetek od kwoty 20.000,00 złotych od dnia 28 maja 2012 roku do dnia zapłaty, a nie jak wnosiła Powódka od dnia 26 września 2012 roku do dnia zapłaty.

2)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 359 § 1 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. - poprzez błędne zastosowanie i w konsekwencji uznanie, że odsetki od dochodzonej przez Powódkę kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę są należne od dnia 28 maja 2012 roku, a nie od dnia wyrokowania.

Pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części przez oddalenie powództwa w zakresie żądania zasądzenia na rzecz powódki odsetek ustawowych od kwoty 20.000,00 złotych od dnia 26 września 2012 roku do dnia 30 sierpnia 2016 roku i o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna.

Trafny okazuje się zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. Z akt sprawy bezsprzecznie wynika zakres żądania pozwu w zakresie odsetek. Nie ma zatem wątpliwości co do tego, że Sąd pierwszej instancji orzekając o roszczeniu odsetkowym zasądził ponad żądanie powódki za okres od 28 maja 2012 r. do dnia 25 września 2012 r.

Sąd Okręgowy uznał za zasadny również zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. Sąd pierwszej instancji nie naruszył przepisu art. 359 § 1 k.c. Należy zauważyć, że przepis ten statuuje zamknięty katalog źródeł roszczenia o odsetki. Naruszenie tego przepisu przez zasądzenie odsetek polegałoby zatem na uwzględnieniu przez Sąd pierwszej instancji roszczenia o odsetki wywodzące się ze źródła innego, niż wymienione w omawianym przepisie. Uchybienia takiego Sąd pierwszej instancji nie popełnił. Należy bowiem zauważyć, że odsetki zasądzone zaskarżonym wyrokiem mają charakter odsetek za opóźnienie. Roszczenie o odsetki tego rodzaju znajduje podstawę prawną w przepisie art. 481 § 1 k.c., który stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Nie ulega wątpliwości, że sprawca szkody osobowej oraz ponoszący odpowiedzialność za tegoż sprawcę ubezpieczyciel są dłużnikami pokrzywdzonego. Jednakże na tle wymagalności, a zatem również początku biegu terminu naliczania odsetek należnych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, stanowiącego zadośćuczynienie za krzywdę, mającego podstawę prawną w przepisie art. 445 § 1 k.c., możliwe są różne rozstrzygnięcia, zależnie od okoliczności danego przypadku. Nie ulega bowiem wątpliwości, że roszczenie pokrzywdzonej o zadośćuczynienie istnieje od chwili wyrządzenia krzywdy. Termin spełnienia świadczenia przez sprawcę krzywdy nie jest ustalony, wobec czego w myśl art. 455 k.c. świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Niewątpliwie w chwili powstania rozmiar tego roszczenia jest nieznany. Stosownie do dyspozycji art. 445 § 1 k.c. sąd władny jest przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Należy zatem zauważyć, że w sytuacji, gdy pokrzywdzony wezwie sprawcę krzywdy bądź jego ubezpieczyciela do spełnienia świadczenia po nastąpieniu krzywdy a przed wydaniem wyroku, chwila wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie może poprzedzać ustalenie jego wysokości. W przypadku, gdy odpowiedzialność za sprawcę krzywdy ponosi ubezpieczyciel, nie przesądza to o niedopuszczalności uznania, że roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia staje się wymagalne po wezwaniu. Należy bowiem zauważyć, że wedle art. 817 § 2 zd. 2 k.c. na skutek wezwania ubezpieczyciel obowiązany jest wypłacić niesporną część świadczenia w terminie 30 dni od daty zawiadomienia o wypadku. Spełnienie świadczenia w rozmiarze mniejszym od żądanego przez pokrzywdzonego otwiera drogę do sporu przed sądem o to roszczenie w pozostałej części. O tym, czy roszczenie pokrzywdzonego w pozostałej części będzie wymagalne od daty wezwania, tak jak część spełniona, czy dopiero od daty wyrokowania, decydują okoliczności konkretnego przypadku. Istotę tego problemu trafnie ujął Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 20 kwietnia 2016 r., sygn. akt I ACa 1103/15, w którym stwierdził, że: „Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie w jego zapłacie zależy od okoliczności każdego indywidualnie rozpatrywanego przypadku, co oznacza, że datą początkową biegu odsetek ustawowych może być zarówno dzień wyrokowania, jak i data zgłoszenia roszczenia, co wynika wprost z treści art. 363 § 2 KC. Zasądzenie odsetek ustawowych od daty wyrokowania byłoby jednak uzasadnione, gdyby na wysokość zadośćuczynienia wpływ miały okoliczności zaistniałe po dacie zgłoszenia roszczenia. Jeśli zaś znane lub dające się ustalić okoliczności mające wpływ na jego wysokość istniały w dacie zgłoszenia roszczenia i już wówczas było ono uzasadnione, stan opóźnienia powstaje od daty, kiedy świadczenie powinno być spełnione. Zgodnie zaś z art. 817 § 1 KC ubezpieczyciel zobowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty zawiadomienia o wypadku.” Cytowane stanowisko Sądu Apelacyjnego w Szczecinie odpowiada okolicznościom niniejszej sprawy. Należy zauważyć, że pozwany przyznał powódce zadośćuczynienie po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego we wrześniu 2012 r., tj. po 10 miesiącach od zajścia zdarzenia szkodzącego. Odmówił zmiany wysokości świadczenia w październiku 2013 r. Powództwo zostało wytoczone w styczniu 2014 r., czyli po ponad dwóch latach od zajścia zdarzenia szkodzącego. Potrzebę oceny skutków tego zdarzenia istniejących po przyznaniu powódce zadośćuczynienia przez pozwanego dostrzegała sama powódka, choć nie nadała temu postaci procesowego żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Już w pozwie, wnosząc o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ortopedy - traumatologa wskazała, że biegły tej specjalności winien ocenić zakres ujemnych skutków zdrowotnych, jakie powódka zmuszona będzie znosić w przyszłości, długotrwałych następstw wyrażonych w procentowym uszczerbku na zdrowiu i ewentualnej możliwości wystąpienia w przyszłości dalszych skutków wypadku (pozew k 2v). Przeprowadzone przed Sądem pierwszej instancji postępowanie dowodowe wykazało, że w chwili przyznawania zadośćuczynienia przez pozwanego nie były jeszcze znane wszystkie okoliczności, kształtujące rozmiar krzywdy, a tym samym wysokość zadośćuczynienia. W takiej sytuacji nie można uznać, że pozwany popadł w opóźnienie co do tej części zadośćuczynienia, która została przyznana zaskarżonym wyrokiem. Z tego względu Sąd drugiej instancji stanął na stanowisku, że odsetki od kwoty zadośćuczynienia zasądzonej przez Sąd pierwszej instancji należą się dopiero od dnia wyrokowania prze ten Sąd.

Z powyższych względów zaskarżony wyrok należało zmienić na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zasądzając od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1200 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej, ustaloną na podstawie § 10 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.