Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 557/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2012 r. w Szczecinie

sprawy R. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 25 kwietnia 2012 r. sygn. akt VII U 1506/11

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 557/12

UZASADNIENIE

Decyzją z 22 czerwca 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił wnioskodawcy R. S. prawa do emerytury, ponieważ ubezpieczony udowodnił 10 lat, 5 miesięcy i 23 dni pracy w szczególnych warunkach zamiast wymaganego ustawą okresu 15 lat takiej pracy.

W odwołaniu od decyzji R. S. wniósł o przyznanie emerytury podnosząc, że przepracował w szczególnych warunkach okres dłuższy niż 15 lat.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniósł o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VII Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Z ustaleń sądu I instancji wynika, że R. S., urodzony w dniu (...)r., legitymujący się łącznym stażem ubezpieczenia 26 lat, 29 dni, złożył 8 lutego 2011 r. wniosek o prawo do wcześniejszej emerytury. Sąd okręgowy przyjął, że w okresach od 2 grudnia 1968 r. do 22 kwietnia 1969 r., od 15 kwietnia 1971 r. do 30 marca 1972 r., od 15 września 1972 r. do 3 grudnia 1972 r., od 3 sierpnia 1974 r. do 15 października 1974 r., od 12 maja 1976 r. do 31 lipca 1976 r., od 6 czerwca 1977 r. do 16 stycznia 1978 r., od 26 maja 1983 r. do 19 sierpnia 1983 r., od 14 lutego 1989 r. do 25 marca 1989 r., od 2 listopada 1990 r. do 1 stycznia 1992 r., od 1 grudnia 1994 r. do 3 grudnia 1994 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy świadczył pracę w warunkach szczególnych. Co do pozostałych okresów ustalono, że od 1 czerwca 1972 r. do 31 sierpnia 1972 r. ubezpieczony był zatrudniony w Wytwórni (...) mgr inż. J. C. oraz w okresie od 6 kwietnia 1972 r. do 9 września 1972 r. w Wytwórni (...), za które posiada świadectwa pracy potwierdzające zajmowane stanowisko betoniarz-stolarz. W kolejnym świadectwie pracy z 16 października 2009 r. i w zaświadczeniu z tej samej daty pracodawca J. C. określił, że w spornym okresie ubezpieczony wykonywał pracę jako pracownik fizyczny na stanowisku betoniarza. Sąd okręgowy ustalił jednak, że w tym czasie ubezpieczony kilka godzin dziennie wykonywał prace naprawcze form drewnianych, a następnie szedł do pracy do H. M.. Szczegółowa dokumentacja pracownicza uległa zniszczeniu. Kolejno z ustaleń sądu I instancji wynika, że w okresie od 1 kwietnia 1974 r. do 8 lipca 1974 r. ubezpieczony świadczył pracę w (...) Wytwórni (...) jako pracownik fizyczny-betoniarz. Następnie od 3 sierpnia 1974 r. do 8 marca 1976 r. wykonywał pracę pracownika przeładunkowego w Przedsiębiorstwie (...) w S., przy czym 7 lipca 1974 r. ubezpieczony korzystał z urlopu bezpłatnego, zaś w dniach: 16 października 1974 r., 16 listopada 1974 r., 24 grudnia 1974 r., 25 grudnia 1974 r., 31 grudnia 1974 r., 8 stycznia 1975 r., 17 stycznia 1975 r., 23 lutego 1975 r., 18 maja 1975 r., 28 czerwca 1975 r. nie stawił się do pracy bez usprawiedliwienia. Praca ta obejmowała zarówno wyładunek towarów z wagonu, jak i dowożenie we wskazane miejsca. Następnie w okresie od 5 kwietnia 1989 r. do 8 czerwca 1990 r. oraz od 2 listopada 1990 r. do 7 maja 1992 r. ubezpieczony pracował w (...) sp. z o.o. w S., gdzie rozładowywał towar z wagonów i przewoził do pobliskiego magazynu. W magazynie towar był rozładowywany, a wożono go na budowy po całym S.. Zimą występowały sporadyczne przerwy w rozładunku towaru. Ubezpieczony wykonywał wtedy także prace porządkowe w magazynie. Sąd okręgowy ustalił dalej, że od 1 czerwca 1995 r. do 16 kwietnia 1997 r. ubezpieczony był zatrudniony w (...) jako pracownik fizyczny-ładowacz. W ramach tego zatrudnienia ubezpieczony rozładowywał towar z wagonów. Rozładunek odbywał się średnio co drugi, trzeci dzień. Rozładowany towar był następnie rozwożony po całym S.. W okresie od dnia 22 października 1985 do 31 stycznia 1989 r. ubezpieczony zatrudniony był jako ładowacz w firmie (...) w wymiarze ½ etatu, natomiast od 1 września 1994 r. do 31 marca 1995 r. zatrudniony był w spółce cywilnej (...) w S.. Z tego tytułu pracodawca wystawił mu świadectwo pracy ze wskazaniem stanowiska pracy – monter kadłubów okrętowych, jednak w kwestionariuszu dotyczącym okresów składkowych i nieskładkowych ubezpieczony nie określił stanowiska pracy, zaś w piśmie z dnia 16 grudnia 2009 r. określił stanowisko pracy jako spawacza. Sąd okręgowy ustalił nadto, że ubezpieczony R. S. nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego.

Kierując się treścią przepisów art. 46, art. 184 i art. 32 ustawy emerytalnej w związku z regulacjami rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, sąd okręgowy miał na względzie, że organ rentowy uznał pracę w warunkach szczególnych w wymiarze 10 lat, 5 miesięcy, 22 dni. Analizując sporne okresy, sąd okręgowy zważył, że okresy zatrudnienia od 1 czerwca do 31 sierpnia 1972 i od 6 kwietnia do 9 września 1972 zachodzą na siebie i nie mogą być zaliczone do stażu pracy w warunkach szczególnych. W dokumentacji pracowniczej dotyczącej wymienionych okresów występują rozbieżności, których nie usunął odwołujący. W świadectwach pracy ubezpieczonego nr 39/97 i 1/97 dołączonych do akt rentowych zajmowane przez ubezpieczonego stanowisko określono jako stolarz –betoniarz, a już w kwestionariuszu zawartym w aktach osobowych (k. 44) ubezpieczony wskazuje, że w odnośnym okresie pracował jako stolarz. Oznacza to, że wcześniejsza i autentyczna dokumentacja pracownicza podważa wiarygodność twierdzenia ubezpieczonego, że w spornym okresie pracował stale jako betoniarz. Także z zeznań pracodawcy - świadka J. C. wprost wynika, że ubezpieczony kilka godzin dziennie wykonywał prace naprawcze form drewnianych w firmie (...), następnie szedł do pracy do H. M..

Odmiennej oceny sąd okręgowy dokonał co do okresu zatrudnienia w firmie (...) od 1 kwietnia 1974 r. do 8 lipca 1974 r. (3 miesiące i 8 dni), uwzględniając go w stażu pracy w warunkach szczególnych.

Następnie odnosząc się do okresu zatrudnienia od 3 sierpnia 1974 r. do 8 marca 1976 r. w Przedsiębiorstwie (...), sąd okręgowy stwierdził, że zgodnie z wykazem A (dział VIII) stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, pracami w warunkach szczególnych są ciężkie prace załadunkowe i wyładunkowe oraz przeładunek materiałów sypkich, pylistych, toksycznych, żrących lub parzących w transporcie - o ile wykonywane są stale w pełnym wymiarze czasu pracy. W aktach osobowych ubezpieczonego brak dokumentów potwierdzających taki charakter pracy. Z zeznań świadka J. R. wynika, że praca ubezpieczonego obejmowała zarówno wyładunek towarów z wagonu, jak i dowożenie we wskazane miejsca. W świetle informacji wynikających z tych zeznań nie można uznać by wnioskodawca wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy ciężkie prace załadunkowe i wyładunkowe. Codzienną czynnością pracowniczą było bowiem także jeżdżenie - jako pasażer - samochodem do miejsc, do których dowożono towar. Fakt wykonywania prac przeładunkowych nie implikuje sam w sobie uznania, że były to prace ciężkie.

Z tych samych powodów za okresy pracy w warunkach szczególnych zdaniem sądu okręgowego nie można uznać zatrudnienia w spółce (...), w firmie (...) oraz przedsiębiorstwie (...). Świadek E. K., który pracował wspólnie z ubezpieczonym w latach 1989-1992 i podobnie jak ubezpieczony świadczył pracę na stanowisku ładowacza zeznał, że osoby zatrudnione na tym stanowisku zajmowały się głównie rozładunkiem cementu i wapna, przy czym cement rozładowywany był z wagonów kolejowych. Początkowo rozładunek dokonywany był ręcznie, później sztaplarko-układarka zdejmowała towar. Wyjaśnił również, że podczas zatrudnienia ubezpieczonego zdarzały się okresy, w których ten nie wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy ładowacza. Ustalono, że w magazynie towar był rozładowywany, następnie dowożono go na budowy po całym S.. Zimą występowały sporadyczne przerwy w rozładunku towaru. Ubezpieczony wykonywał także prace porządkowe w magazynie. Oznacza to, że i w tym zakładzie prace przeładunkowe nie zajmowały pełnego czasu pracy, w związku z czym także w odniesieniu do tych okresów brak procesowych podstaw do uznania, że ubezpieczony udowodnił pracę w warunkach szczególnych.

W okresie od 22 października 1985 do 31 stycznia 1989 r. ubezpieczony zatrudniony był jako ładowacz w firmie (...), przy czym okres ten, niezależnie od charakteru świadczonej pracy, nie może być uznany za pracę w warunkach szczególnych, a to wobec wskazania pracodawcy, że ubezpieczony z uwagi na małą ilość pracy był zatrudniony na ½ etatu; okoliczności przeciwnych ubezpieczony nie udowodnił.

Podobnie sąd okręgowy ocenił okres od 1 czerwca 1995 r. do 16 kwietnia 1997 r., kiedy ubezpieczony był zatrudniony w (...) jako pracownik fizyczny-ładowacz. Z zeznań pracodawcy ubezpieczonego wprost wynika, że rozładunek odbywał się średnio co drugi, trzeci dzień. Rozładowany towar był następnie rozwożony po całym S.. Oznacza to, że także w tym zakładzie codzienną czynnością pracowniczą ubezpieczonego było jeżdżenie – jako pasażer – samochodem do miejsc do których dowożono towar. W konsekwencji prace załadunkowe, czy wyładunkowe zajmowały wnioskodawcy jedynie część czasu pracy. Wobec powyższego okres ten nie może być kwalifikowany jako praca w warunkach szczególnych.

Co do okresu pracy od 1 września 1994 r. do 31 marca 1995 r. sąd I instancji akcentował, że ubezpieczony zatrudniony w spółce cywilnej (...) w S. posiada z tego tytułu świadectwo pracy ze wskazaniem stanowiska pracy - monter kadłubów okrętowych. Jednak w kwestionariuszu dotyczącym okresów składkowych i nieskładkowych ubezpieczony nie określił stanowiska pracy, zaś w piśmie z dnia 16 grudnia 2009 r. określił stanowisko pracy jako spawacza. Powyższej sprzeczności ubezpieczony nie usunął w toku niniejszego procesu. Niezależnie od tego sąd okręgowy stwierdził, że okres ten jest zbyt krótki aby miał on – sam w sobie – wpływ na ocenę trafności zaskarżonej decyzji.

W podsumowaniu sąd I instancji zważył, że możliwy do uznania pozostaje jedynie okres zatrudnienia w firmie (...) od 1 kwietnia do 8 lipca 1974 r. (3 miesiące i 8 dni), co łącznie z okresami już uznanymi przez organ rentowy nie daje wymaganych ustawowo 15 lat pracy w warunkach szczególnych, a tym samym ubezpieczony nie spełnił warunków nabycia prawa do emerytury.

Apelację od powyższego wyroku złożył ubezpieczony, domagając się ponownej analizy materiału dowodowego sprawy co do nieuwzględnionych dotychczas okresów zatrudnienia w warunkach szczególnych. Ubezpieczony wymienił kwestionowane okresy zatrudnienia, wskazując, że w tym czasie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę w warunkach szczególnych, kolejno jako betoniarz, przy przeładunkach – ładowacz i jako monter kadłubów okrętowych. Podał nadto, że pozostałym jego współpracownikom, którzy wykonywali te same czynności co ubezpieczony zaliczono te okresy do stażu pracy w warunkach szczególnych. Wskazując na powyższe apelujący domagał się zmiany wyroku sądu okręgowego i przyznania mu prawa do emerytury.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie. Przedstawione przez sąd I instancji ustalenia są w pełni prawidłowe, jako znajdujące oparcie w zgromadzonym materiale sprawy, a podjęte na ich podstawie wnioski prawne zgodne z obowiązującymi przepisami. Ustalenia te i rozważania sąd apelacyjny w całości aprobuje, przyjmując je za własne, co też czyni apelację niezasadną.

W kontekście istoty sporu należy podkreślić, że prawo do emerytury w wieku obniżonym jest wyjątkiem od reguły, czyli zasad nabywania prawa do emerytury w wieku ogólnym (powszechnym). Skoro przepisy określające prawo do emerytury w wieku obniżonym mają charakter odstępstwa od reguły, to oznacza, że muszą być wykładane w sposób ścisły i niedopuszczalna jest ich interpretacja rozszerzająca, a okoliczności świadczenia pracy w warunkach szczególnych nie powinny budzić wątpliwości. Także wykładni zapisów wykazu A rozporządzenia z 1983 r. należy dokonywać w kontekście art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej wyraźnie wskazującej, że za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach można uznać tylko pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia, pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznym stopniu uciążliwości albo pracowników zatrudnionych przy pracach wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Zgodnie z § 2 ust. 1 rozporządzenia z 1983 r. praca kwalifikowana do prac w szczególnych warunkach musi być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy ujętym w załączniku do tego rozporządzenia (wykazie A albo wykazie B). Wykonywanie pracy w warunkach szczególnych nie może więc zostać tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Dokonując oceny materiału dowodowego sprawy trzeba mieć na uwadze, że zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 9 stycznia 1998 r., II UK 440/97). Świadectwo pracy w warunkach szczególnych nie jest co prawda dokumentem abstrakcyjnym, w tym znaczeniu, że treści z niego wynikające, choćby były wątpliwe w świetle innych dowodów należy bezwarunkowo przyjmować za prawdziwe. Świadectwo pracy w szczególnych warunkach, podobnie jak i inne dowody, podlega weryfikacji co do zgodności z prawdą w kontekście całokształtu materiału dowodowego, gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Podobnie brak takiego świadectwa nie wyklucza wykazania okresów pracy w warunkach szczególnych za pomocą innych dowodów. Jednak dowody te muszą być pełne i precyzyjne (jak choćby dokumentacja pracownicza w postaci umów, angaży, list płac). Istotne jest, aby na ich podstawie możliwe było pewne ustalenie przesłanki określonej w rozporządzeniu (§ 2 ust. 1), to jest, że praca na tak określonym stanowisku, związanym ze szkodliwymi czynnikami dla zdrowia była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy i stale. W razie przeprowadzenia w zasadzie wyłącznie dowodów z zeznań świadków, nie mogą one, choćby ze względu na znaczny upływ czasu, stanowić wystarczająco pewnego źródła dla rekonstrukcji faktów o rodzaju zatrudnienia, warunkach pracy i płacy oraz pozostałych niezbędnych okoliczności, w szczególności, gdy dotychczas przedłożone dokumenty takich nie potwierdzają, a zeznania świadków obarczone są znacznym stopniem ogólnikowości.

Uwzględniając powyższe, sąd okręgowy prawidłowo ocenił zgromadzone w postępowaniu szczątkowe dokumenty pracownicze, które wyraźnie podważają twierdzenia skarżącego. Również treść zeznań świadków zawnioskowanych przez ubezpieczonego nie dyskwalifikuje ustaleń sądu I instancji, a przede wszystkim nie uzupełnia istniejącej dokumentacji w kierunku pożądanym przez odwołującego, zwłaszcza nie usuwa ujawnionych rozbieżności.

W odpowiedzi na twierdzenia apelacji powtórzenia wymaga, że odnośnie zatrudnienia w Wytwórni (...) mgr inż. J. C. (od 1 czerwca do 31 sierpnia 1972 r.) oraz w Wytwórni (...) (od 6 kwietnia do 9 września 1972 r.) słusznie dostrzegł sąd okręgowy, że okresy te nakładają się. Kluczowym jednak pozostaje, że z zachowanej dokumentacji pracowniczej wynika, że ubezpieczony w wymienionych zakładach pracy wykonywał pracę na stanowisku stolarz-betoniarz, a za okres ten żaden z pracodawców nie wystawił świadectwa pracy w warunkach szczególnych, jak i nie istnieje dokument potwierdzający wykonywanie pracy wyłącznie betoniarza. Świadek J. C., choć obecnie przyznał, że ubezpieczony wykonywał u niego faktycznie prace betoniarza, to poprzednio oznaczył stanowisko pracy ubezpieczonego jako stolarz-betoniarz, co jak przyznał było wynikiem tego, że praca betoniarza odbywała się przy użyciu drewnianych form, które ubezpieczony potrafił naprawiać. Z jego zeznań wynika także, że ubezpieczony pracował po 2-3 godziny, po czym przechodził do zakładu H. M.. Świadek nie miał zatem wyczerpującej wiedzy na temat zatrudnienia ubezpieczonego w pełnym wymiarze czasu pracy, przy czym faktycznie wskazał, że poza pracami betoniarskimi, w czasie owych kilku godzin ubezpieczony dokonywał również napraw form drewnianych. Na podstawie tych zeznań, wobec istniejącej dokumentacji nie ma zatem podstaw do zaliczenia wskazanego okresu do stażu pracy w warunkach szczególnych. Podobnie, niewystarczający jest materiał dowodowy przedstawiony przez ubezpieczonego na okoliczność zatrudnienia stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przy ciężkich pracach załadunkowych i wyładunkowych oraz przeładunku materiałów sypkich, pylistych, toksycznych, żrących, lub parzących w transporcie w Przedsiębiorstwie (...) w S.. Ustalenia tego również w żadnym razie nie potwierdza dokumentacja pracownicza z tego okresu, a i niemożliwym jest oparcie go na treści zeznań świadka J. R.. Świadek wskazał bowiem, że rozładunek był prawie codziennie i trwał do 2 lub 3 godziny, przyznając jednocześnie, że czas rozwożenia był różny, natomiast ubezpieczony jeździł innym samochodem niż świadek. Wypowiedź ta nie zawiera stanowczych stwierdzeń co do faktycznego czasu rozładunku, wskazując przy tym na brak jego stałości. Trafnie więc ocenił sąd okręgowy, że w oparciu o zaoferowane dowody nie sposób przyjąć, że ubezpieczony w tym czasie wykonywał opisaną wyżej pracę w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Z analogicznych względów nie zostało wykazane, aby R. S. wykonywał pracę w warunkach szczególnych w (...) sp. z o.o. w S.. Tym razem również nie potwierdza tego dokumentacja źródłowa z okresu zatrudnienia ubezpieczonego, a wiadomości tych nie uzupełniają lakoniczne zeznania świadków E. K. oraz I. C., jak również ich dokumentacja pracownicza. E. K. choć przyznał, że w zakładzie pracy ubezpieczony wykonywał prace rozładunkowe, to jednocześnie wskazał, że były w tym zakresie przestoje, a ubezpieczony wykonywał również prace porządkowe w magazynie. Odnośnie dokumentacji dotyczącej I. C. wskazać wypada, że przestawione zostały zwykłe świadectwa pracy na stanowisku ładowacza i pracownika przeładunkowego, przy czym jako pracownik przeładunkowy świadek był zatrudniony w wymiarze ½ etatu. Polemiczne okazały się także twierdzenia apelującego odnośnie dalszych nieuwzględnionych w stażu pracy w warunkach szczególnych okresów zatrudnienia w (...). W tym zakresie w apelacji ubezpieczony nie przedstawił żadnych merytorycznych argumentów podważających trafną ocenę sądu okręgowego. Sąd ten z kolei słusznie dostrzegł, że co do pierwszego z tych okresów ubezpieczony, jak i pracodawca potwierdzali zatrudnienie w wymiarze ½ etatu, co wyklucza założenie, że ubezpieczony świadczył pracę w pełnym wymiarze, a co do drugiego ponownie brak jest dokumentacji pracowniczej potwierdzającej wersję ubezpieczonego, zaś zawnioskowany przez niego świadek S. J. powiedział, że R. S. jeździł jako pasażer w samochodzie, nie określając przy tym precyzyjnie wykonywanych przez niego prac i wymiaru czasowego poszczególnych czynności, przyznając jednocześnie, że rozładowywanie nie odbywało się codziennie (było co 2 – 3 dni). Ostatecznie też sąd apelacyjny podzielił zapatrywanie, że ubezpieczony nie wyjaśnił sprzeczności ujawnionych w zakresie zatrudnienia w (...) spółka cywilna w S.. W tej kwestii przedstawił, bowiem wyłącznie własne twierdzenia, które jednak nie usuwają uzasadnionych wątpliwości wynikających z dokumentów, w tym poświadczonych przez samego ubezpieczonego.

W sprawie to ubezpieczony winien był wykazać, że przez okres 15 lat stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował w warunkach szczególnych (art. 232 k.p.c.), czego z powyższych względów, w ocenie sądu apelacyjnego nie uczynił. Tym samym nie została spełniona jedna z przesłanek wymaganych przy ubieganiu się o prawo do emerytury w wieku obniżonym i zaskarżona decyzja organu rentowego jest trafna.

Z tych względów sąd apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.