Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 321/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2017r.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anita Niemyjska – Wakieć

Ławnicy: Teresa Radomska, Bogumiła Kalinowska

Protokolant: stażysta Patryk Barski

po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2017r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa M. G. (1)

przeciwko (...) Oddziałowi Wojewódzkiemu Narodowego Funduszu Zdrowia

o odszkodowanie

I.  oddala powództwo

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt VI P 321/16

UZASADNIENIE

Powódka M. G. (1) pozwem skierowanym przeciwko (...) Oddziałowi Wojewódzkiemu Narodowego Funduszu Zdrowia w G. wniosła o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne, , podnosząc, iż wskazane w wypowiedzeniu przyczyn y są pozorne i nieprawdziwe.

Pozwany (...) Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia w G. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania w sprawie, podnosząc, iż przyczyny wskazane w wypowiedzeniu są prawdziwe i uzasadnione.

Na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2017r. powódka zmieniał żądanie, wskazując, iż ostatecznie domaga się odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia wyliczonego jak w zaświadczeniu od pracodawcy, a na rozprawie w dniu 22 listopada 2017r. sprecyzowała, iż chodzi o kwotę 13541 zł.

Sąd ustalił, co następuje :

Powódka M. G. (1) została zatrudniona w pozwanym (...) Oddziale Wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia od 1 czerwca 2004r., początkowo na okres próbny i na stanowisko referenta w Wydziale (...) w Dziale (...). Następnie została zatrudniona na czas określony do 31 sierpnia 2005r. Porozumieniem stron z dnia 1 marca 2005r. zmieniono postanowienia w zakresie czasu trwania umowy na umowę na czas nieokreślony.

Od 1 maja 2005r. Powódka otrzymała stanowisku starszego referenta.

Od dnia 1 kwietnia 2007r. Powódka wykonywała prace w Wydziale (...), Dział (...), Sekcja Obsługi (...).

Od dnia 1 września 2007r. Powódka otrzymała stanowisko specjalisty, zaś od 1 września 2013r. Starszego specjalisty.

Z dniem 1 stycznia 2015r. Powódka na skutek reorganizacji została przeniesiona – na mocy porozumienia zmieniającego – do Wydziału (...), Działu (...).

Do obowiązków powódki należało udzielanie bieżących informacji świadczeniobiorcom, płatnikom składek, świadczeniodawcom oraz osobom zainteresowanym w kwestiach związanych z ubezpieczeniem, uprawnieniami i obowiązkami ubezpieczonych, realizacją świadczeń w ramach przepisów o koordynacji; wydawanie kart EKUZ, prowadzenie dokumentacji w zakresie skrócenia okresów oddelegowania pracowników, którym wydano EKUZ oraz dokonywanie zmian w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych, rozpatrywanie wniosków i wydawanie formularzy, ustalanie ustawodawstwa właściwego w sytuacji zbiegu tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego, tłumaczenie z i na język niemiecki, przygotowanie korespondencji, koordynacja pracy na stanowiskach obsługi w zakresie wydawania kart EKUZ, sporządzanie sprawozdań kwartalnych i rocznych z ilości wydanych, zniszczonych i zwróconych kart EKUZ oraz zużytych i posiadanych materiałów eksploatacyjnych, przechowywanie sprawozdań w wymaganych zakresach, ewidencjonowanie korespondencji.

Od dnia 14 września 2015r. Na okres trzech miesięcy, w trybie art. 42 § 4 k.p., Powódka została oddelegowana z powrotem do Działu(...). Tam zajmowała się przyjmowaniem korespondencji, odpowiadaniem na pisma, pisaniem wniosków. Gdy powódkę przeniesiono, wszystkie dotychczasowe sprawy z poprzedniego wydziału zostały przejęte przez innych pracowników, powódka miała tylko nowe obowiązki, z tego działu.

Powódce zlecano coraz mniej tłumaczeń, z uwagi na fakt, iż wykonywała je z opóźnieniem, i niestarannie. Tłumaczenia zlecano firmom zewnętrznym.

Od dnia 2 grudnia 2015r. powierzono powódce pracę w Wydziale (...), Sekcji Obsługi (...), na okres nie dłuższy niż 3 miesiące.

Do Wydziału (...) powódka powróciła w kwietniu 2016r.

(dowód: umowa o pracę k.2, 11 części B akt osobowych powódki, porozumienie k. 18, 38, 75, 82 części B akt osobowych powódki, zmiana stanowiska k. 27, k. 47 części B akt osobowych powódki, zakres obowiązków k.. 76 cz. B akt osobowych powódki oddelegowanie k. 91 cz. B akt osobowych powódki, zeznania świadka J. T. k. 101-105, nagranie 00:06:26-01:41:06, częściowo zeznania powódki k. 55-59, nagranie 00:04:39-00:57:36, k. 106 nagranie 01:41:19-01:44:00, k. 125 nagranie 00:04:57-00:13:34)

W 2015r. praca była zorganizowana tak, iż każdego dnia poszczególni pracownicy mieli dyżur i przyjmowali wtedy całą przychodzącą korespondencję, po czym nadawali jej odpowiedni bieg – jeśli był to ostatni dokument, to wydawało się decyzję, jeśli trzeba było się gdzieś zwrócić, to robiło się to, a gdy odpowiedź wróciła sprawą zajmował się dalej ten pracownik, który był akurat na dyżurze

W dniu 14 lipca 2015r., gdy powódka pracowała w Wydziale (...), miała akurat dyżur korespondencyjny i przyjęła ostatnie pismo w sprawie dotyczącej wniosku świadczeniobiorcy T. K. o ustalenie ustawodawstwa właściwego w przypadku zbiegu (formularz 100).

Wniosek wpłynął w dniu 20 kwietnia 2015r. ze strony Zakładu Emerytalno- Rentowego MSW z prośbą o podjęcie decyzji co do ustawodawstwa właściwego. W dniu 27 kwietnia NFZ zwrócił się o istotne informacje co do potwierdzenia okresów ubezpieczenia do ZUS i do instytucji brytyjskiej. Pismo z ZUS wpłynęło 17 czerwca 2015r. zaś ostatnim żądanym dokumentem było pismo z instytucji brytyjskiej, które przyszło 14 lipca 2015r.

Wniosek pozostawał w dyspozycji powódki do 15 września 2015r., kiedy powódkę oddelegowano do innego wydziału. Potem sprawy powódki rozdzielono, w tym tę T. K., jednakże pracownica, która otrzymała tę sprawę, została od 1 października tez przeniesiona do innego wydziału i sprawę przekazano ostatecznie M. G., która dnia 8 października 2015r. podjęła czynności w sprawie. – wystosowała pismo informujące o otrzymanych dokumentach oraz o zakresie czasowym, w jakim NFZ może podjąć decyzję, a w jakim podlega ona rozpoznaniu przez inny organ. Następnie toczyło się postepowanie wyjaśniające z wnioskodawca, który oświadczył, iż nie rozumie pisma. Wnioskodawca początkowo umówił się na spotkanie na 21 go ale na nie nie przyszedł, zamiast tego złożył skargę, zatem po terminie spotkania wydano decyzję..

Była to jedyna skarga klienta w 2015r. na bezczynność organu.

Dowód: zeznania świadka J. T.k. 101-105, nagranie 00:06:26-01:41:06, częściowo zeznania powódki k. 55-59, nagranie 00:04:39-00:57:36, k. 106 nagranie 01:41:19-01:44:00, k. 125 nagranie 00:04:57-00:13:34 dokumentacja skargi k. 114-120, k. 99)

Inwentaryzację kart EKUZ za 2014r. Powódka wykonała do dnia 12 stycznia 2015r., jednakże inwentaryzację za IV kwartał 2014r. dopiero 14 kwietnia 2015r.. Inwentaryzację za I kwartał 2015 r. powódka wykonała w terminie, natomiast okazało się, że błędnie – wyszły jej inne dane niż sporządzającemu tożsame sprawozdanie innemu pracownikowi. Wtedy Naczelnik wydziału powierzyła obowiązki sprawozdawcze powódki B. T.. Inwentaryzację za drugi kwartał wykonała za powódkę B. T. 30 czerwca 2015r.. Następnie we wrześniu powódka została przeniesiona do innego działu. Podobnie jak za IV kwartał, gdy powódka była oddelegowania do jeszcze innego wydziału. Ona też sporządziła inwentaryzację za rok 2015r. Protokoły przekazania taśm drukujących EKUZ czy zniszczenia kart EKUZ były wykonywane na bieżąco, jak zbierał się zespół.

(dowód: protokoły i inwentaryzacje k. 30-37, k. 38-40, zeznania świadka J. T.k. 101-105, nagranie 00:06:26-01:41:06, częściowo zeznania powódki k. 55-59, nagranie 00:04:39-00:57:36, k. 106 nagranie 01:41:19-01:44:00, k. 125 nagranie 00:04:57-00:13:34)

Powódce zdarzały się zaległości w wykonywanej pracy. Z tego powodu drugiej połowie 2015r. powódka otrzymała obniżona premię.

Powódka w zakresie trzech formularzy E106 wydała odmowę w terminach powyżej 200 dni, co wykazała kontrola wydziału przeprowadzona w 2016r.

Odbyły się też dwie rozmowy dyscyplinujące powódkę w zakresie zaległości.

Naczelnik Wydziału (...)uważała, iż powódka nie sprawdza się w tym wydziale, chodziło między innymi o powstałe zaległości w różnych sprawach. Z tego względu podjęła decyzję o przeniesieniu powódki we wrześniu do innego działu w trybie 42 § 4 k.p., licząc, iż może w innym miejscu powódka poradzi sobie lepiej. Z tego tez powodu, po upływie okresu przeniesienia do Działu Uprawnień (...), powódka otrzymała przeniesienie do wydziału Świadczeń (...). PO upływie tego okresu przeniesienia, Naczelnik Wydziału (...)rozmawiała z naczelnikami tych działów w których pracowała powódka, ale nie chcieli oni, by powódka pracowała u nich dalej.

Powódka wiec od kwietnia 2016r. powróciła do Wydziału (...), gdzie powierzono jej obowiązki bieżącej obsługi interesantów.

(dowód: wydruk z komunikatora wewnętrznego k. 45, lista płac k. 24, zeznania świadka J. T. k. 101-105, nagranie 00:06:26-01:41:06, częściowo zeznania powódki k. 55-59, nagranie 00:04:39-00:57:36, k. 106 nagranie 01:41:19-01:44:00, k. 125 nagranie 00:04:57-00:13:34)

Powódka w kwietniu i maju 2016r. pracując już bezpośrednio na stanowisku obsługi świadczeniobiorców średnio wydawała 91 kart dziennie, podczas gdy inne pracownice obsługi – od 134 do 110 średnio dziennie.

Powódka wprawdzie obsługiwała informację telefoniczną, ale tylko przez 1 godzinę dziennie i tylko wtedy, jak był mały ruch na sali (nie było kolejek).

Powódka często przy okazji jakiś czynności opuszczała swoje stanowisko i szła do koleżanek z poprzedniego wydziału porozmawiać, co nierzadko się przeciągało. Zwróciła jej na to uwagę B. R., kierownik działu (...).

(dowód: zestawienie k. 46-47, mail k. 48, zeznania świadka J. T.k. 101-105, nagranie 00:06:26-01:41:06, częściowo zeznania powódki k. 55-59, nagranie 00:04:39-00:57:36, k. 106 nagranie 01:41:19-01:44:00, k. 125 nagranie 00:04:57-00:13:34)

W 2015r. Powódka była niezdolna do pracy z powodu choroby swojej lub dziecka w następujących miesiącach: marzec – 9-13 – jeden tydzień, , maj – 4 do 8 – jeden tydzień; sierpień od 26 do 31go, wrzesień 1-4, październik 20-23W 2016r. Powódka w styczniu była nieobecna dwa dni z powodu opieki nad dzieckiem, w lutym od 4 do 12 była nieobecna z powodu zwolnienia lekarskiego na dziecko, , w marcu od 14 do 18 z tytułu opieki nad dzieckiem , w kwietniu pracowała 1go, 2-3 był weekend, po weekendzie powódka była niezdolna do pracy od 4 do końca miesiąca..

Łącznie powódka była nieobecna przez 41 dni roboczych, jednakże na tle innych pracowników, było to więcej niż średnia. Na 30 pracowników, tylko trzy osoby miały więcej dni nieobecności, z czego 1 osoba była na zwolnieniu w związku z ciążą, druga miała poszpitalne zwolnienie.

Zwolnienia lekarskie powódki były demotywujące dla innych pracowników i dezorganizujące prace wydziału. Powodowały konieczność zastępstw, które trudno było zorganizować, gdy zwolnienia pojawiały się niespodziewanie, na tygodniowe okresy. Do tego powódka aktywnie uzupełniała swój profil na F. zdjęciami ze swoich aktywności, które miały miejsce w okolicy lub w czasie okresów zwolnień lekarskich. I tak powódka udostępniła zdjęcie wskazujące, że w niedzielę 3 kwietnia była na marszu / demonstracji, a już od dnia następnego – poniedziałek 4go, nie przyszła do pracy i przedstawiła zwolnienie na kręgosłup. W trakcie tego zwolnienia udostępniała zdjęcia ze spacerów na plaży, była też w klubie na koncercie. Na takie sytuacje zwracała uwagę naczelnik pracownice wydziału..

(dowód: zestawienie nieobecności k. 25-26, k. 110 zeznania świadka J. T.k. 101-105, nagranie 00:06:26-01:41:06, częściowo zeznania powódki k. 55-59, nagranie 00:04:39-00:57:36, k. 106 nagranie 01:41:19-01:44:00, k. 125 nagranie 00:04:57-00:13:34)

W dniu 10 maja 2016r. Naczelnik Wydziału (...)wniosła o rozwiązanie z powódka stosunku pracy, powołując się na kwestię opóźnień w formularzach serii E 100 (w tym E106 powyżej 200-280 dni) i kwestię skargi na opieszałość urzędu, opuszczanie stanowiska pracy, mniejszą przez to wydajność, niewykonywanie obowiązków, co spowodowało ich przekazanie innemu pracownikowi (sprawozdania), nieprzewidziane nieobecności, w czasie których aktywnie uczestniczy w różnych wydarzeniach w T..

Dnia 20 maja 2016 roku wręczono powódce oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu pracownikowi umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, w którym jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę wskazano utratę zaufania spowodowaną 1 nienależytym wykonywaniem obowiązków, tj niewykonaniem części zadań, które przekazano innym pracownikom; 2 przetrzymywaniem dokumentów bez podejmowania czynności, co poskutkowało skargą na bezczynność oddziału 3 opuszczaniem swojego stanowiska pracy na czas dłuższy niż przerwa regulaminowa bez informowania o tym przełożonego 4. Dużo mniejszą wydajnością przy wydawaniu kart EKUZ 5 długimi i powtarzającymi się nieobecnościami., zaburzającymi prace Wydziału.

(dowód: oświadczenie k. 3 części B akt osobowych powódki )

Średnie wynagrodzenie brutto powódki, liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło 13540,21 zł.

(dowód: zaświadczenie k.23 )

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jako niezasadne nie zasługiwało na uwzględnienie.

Ustalając okoliczności faktyczne sąd oparł się na przedłożonych dokumentach, w szczególności aktach osobowych powódki co do przebiegu jej zatrudnienia, albowiem ich prawdziwości ani autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała.

Sąd oparł się również na zeznaniach świadka J. T., były one bowiem spójne, logiczne, znajdowały potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, w tym nawet w zeznaniach powódki, która przyznała, iż były rozmowy dyscyplinujące, były zaległości, potwierdziła kwestię zaniedbań w sprawie, w której wpłynęła skarga. Świadek zbieżnie z powódką opisała jej obowiązki.

Sąd dał wiarę świadkowi, iż powódka nie wykonywała należycie swoich obowiązków, oraz że rozmowy dyscyplinujące dotyczyły tego oraz faktu, iż powódka oddalała się z miejsca pracy na ponad 20 minut. Powódka nie przedstawiała żadnych kontrdowodów na tę okoliczność, zaś zeznania świadka, np. w zakresie opuszczania miejsca pracy, znajdują potwierdzenie w mailu z 8 maja.

Sąd uwzględnił zeznania powódki jedynie w tej części, w której znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności w przedłożonych dokumentach i zeznaniach świadka, oraz w której są logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, w szczególności w zakresie przebiegu jej drogi służbowej (zmiany stanowisk, działów) oraz zakresu obowiązków, odbytych dwóch rozmów dyscyplinujących z pozwaną. W pozostałej części sąd odmówił im wiary.

Sąd nie dał wiary powódce, iż sporządzenie sprawozdania za IV kwartał 2014r. w kwietniu 2015 r. to pomyłka lub poradzono jakieś zmiany z późniejszą datą. Kwartał IV zawiera się w sprawozdaniu rocznym, dane z niego składają się na sumę roczną – jeśliby później wpłynęły do 4 kwartału jakieś dane to zmieniłoby to tym samym wynik roczny i jeśli powód ka wprowadziłby w kwietniu 2015r. zmiany w kwartale 4 2014r., powinna tez odpowiednio zmodyfikować roczne sprawozdanie. Sąd nie dał tez wiary powódce, jakoby sprawozdanie można było zrobić do końca następnego miesiąca, bowiem zaprzecza temu świadek J. T., wg której termin był do 10go..

Sąd nie dał tez wiary powódce, jakoby powodem przetrzymania dokumentacji było wystąpienie o wytyczne do centrali, na temat tego jak postępować z ZUSem, bowiem przeczą temu zeznania świadka oraz zgromadzona dokumentacja w zakresie sprawy, w której wpłynęła skarga. Także pismo z k. 112 wskazuje, iż problem ze współpracą z ZUSem był w okresie wcześniejszym, a już od lutego 2015r. (data pisma ) były ustalone zasady postępowania z ZUS. Nadto, jak wynika z zeznań świadka od lipca 2015r. ZUS już nie był powołany do ustalania ustawodawstwa właściwego, zatem od tego momentu nie było już sporu o to, który organ jest właściwy, na co powoływała się powódka.

Sąd pominął dowód z rejestru prywatnych wyjść z pracy, bowiem był on nieprzydatny do ustalenia okoliczności spornych w sprawie. Powódka domagała się go w celu wykazania, iż na wyjścia te miała zgodę. I to rzeczywiście rejestr ten potwierdza. Tylko zarzut do powódki opuszczania stanowiska pracy nie dotyczył wyjścia poza budynek NFZ, co zapisywane było w tych rejestrach, a odejścia od stanowiska pracy do innych pokoi (do koleżanek, na korytarz itp.), co już nie było rejestrowane zapisami wyjść i wejść, nie było tez żadnych czytników ruchu pracowników na tym obszarze, a monitoring sali był przechowywany tylko przez 12 dni (k. 62, k. 102)..

W ocenie sądu w świetle zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie uznać należy, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Wskazać należy za L. Florkiem (w: Celeda Ryszard, Florek Ludwik, Gonera Katarzyna, Goździewicz Grzegorz, Hintz Anna, Kijowski Andrzej, Pisarczyk Łukasz, Skoczyński Jacek, Wagner Barbara, Zieliński Tadeusz, Komentarz do kodeksu pracy, art. 30, Lex 2011), że prawidłowe wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony wymaga zarówno istnienia przyczyny wypowiedzenia, jak i wskazania jej w piśmie pracodawcy o wypowiedzeniu (i ewentualnie związkowej konsultacji zamiaru wypowiedzenia). Obydwa te warunki są z reguły nierozdzielne. W wyroku z dnia 15 października 1999 r., I PKN 319/99, OSNAPiUS 2001, nr 5, poz. 152, SN podtrzymał pogląd, że ocena zasadności wypowiedzenia umowy o pracę powinna być dokonywana przez sąd w granicach przyczyn podanych pracownikowi przez pracodawcę - art. 30 § 4 k.p. (por. wyrok SN z dnia 10 listopada 1998 r., I PKN 434/98, OSNAPiUS 1999, nr 21, poz. 688).

Powódka nie kwestionowała żadnych warunków formalnych wypowiedzenia, sąd tez z urzędu nie dopatrzył się ich w niniejszej sprawie. Przyczyna wypowiedzenia została wskazana, jest w ocenie sadu dość uszczegółowiona, podana na tyle precyzyjnie, iż pracownik może się bez trudu zorientować, jakie zarzuty mu się stawia.

Zatem pozostało do oceny, czy przyczyny wskazane w wypowiedzeniu były prawdzie, i rzeczywiście występowały, oraz czy uzasadniały one wypowiedzienie.

W ocenie sądu przyczyny wskazane w wypowiedzeniu powódce umowy o pracę rzeczywiście zaistniały, nie są zatem pozorne, uzasadniają one rozwiązanie stosunku pracy.

W tym miejscu należy poczynić uwagę, iż jak stwierdził SN w wyroku z dnia 2 października 1996 r., I PRN 69/96, OSNAPiUS 1997, nr 10, poz. 163, zasadność wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę na czas nieokreślony (art. 45 k.p.) powinna być oceniana w płaszczyźnie stwierdzenia, że jest to zwykły sposób rozwiązywania umowy o pracę. Pracodawca może zasadnie wypowiedzieć umowę o pracę w ramach realizacji zasady doboru pracowników w sposób zapewniający najlepsze wykonywanie realizowanych zadań (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 1996 r., I PRN 69/96, OSNAPiUS 1997 nr 10, poz. 163). Jak wskazał SN w wyroku z 11 stycznia 2011r., I PK 152/10, Lex nr 738395, wypowiedzenie umowy o pracę stanowi zwykły sposób jej rozwiązania. Przyczyna wypowiedzenia nie musi w związku z tym mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości.

Nie tylko zatem rażące naruszenia obowiązków, uporczywie czy wielokrotne będą podstawą do wypowiedzenia. Także inne sytuacje, wskazująca na niewykonywanie obowiązków, nawet jeśli się pojawią jednorazowo, ale uzasadniają przekonanie, iż wobec nich pracownik nie spełnia oczekiwań pracodawcy, uzasadniają wypowiedzeń. Tu jednak przyczyn było kilka, kumulowały się, dodatkowo potwierdzając zasadność decyzji pracodawcy.

Pracodawca może zasadnie wypowiedzieć umowy o pracę w ramach realizacji zasady doboru pracowników w sposób zapewniający najlepsze wykonywanie zadań, jeżeli może przewidywać, że zatrudnienie nowych pracowników pozwoli na osiąganie lepszych wyników pracy (por wyrok Sądu Najwyższego z 2 września 1998 roku I PKN 279/98).

W tym kontekście uznać należy, iż przyczyny wskazane w wypowiedzeniu należy uznać za zasadne. Pracodawca bowiem ma prawo oczekiwać, by pracownik w sposób prawidłowy i terminowy wykonywała swoje obowiązki.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę, iż powódka przyznała, iż miała zaległość w wykonywanych obowiązkach. Wynika to też z rozmowy na komunikatorze odnośnie premii, gdzie wyraźnie się powódka pyta, czy obniżenie premii wynika z jej zaległości. Nie sposób dać wiary powódce, jakoby wtedy z tymi zaległościami chodziło tylko o sprawę pana K.. Nie użyłaby tu powódka pojęcia „zaległości”, w liczbie mnogiej, skoro była to jedna sprawa. Bardziej prawdopodobne, ze zapytała, czy to przez „tą skargę”, przez „tą sprawę”. Powyższa wymiana zdań wskazuje, iż zaległości było więcej, były innego typu niż tylko ta jedna sprawa.

Znamienne iż powódka przyznała, iż zaniedbała sprawę T. K., była gotowa pisać pisma przepraszające go za to. Należy tu zauważyć w tym miejscu pewną niespójność – tu powódka przyznaje się do błędu (zaniedbania), chce przepraszać. A jeśli byłoby to opóźnienie kwestią sporu z ZUSem czy czekania na jego decyzje, jak w innym miejscu powódka twierdzi, nie byłoby za co przepraszać, opóźnienie wynikałoby z przyczyn obiektywnych niezależnych od NFZ. Powyższe tym bardziej zatem potwierdza, iż zeznania powódki o przyczynie niewykonania obowiązków w tym zakresie są niewiarygodne, zaś oprzeć się należy na przeciwnych w tym zakresie zeznaniach świadka.

Nie sposób uzasadnić tak długiej bezczynności powódki - sprawa ponad dwa miesiące po prostu przeleżała w jej szufladzie bez jakiejkolwiek czynności. Jeśli nawet powódka nie wiedziała co z nią zrobić, to mogła – „kupić sobie” trochę czasu wysyłając zawiadomienie o zebraniu dokumentów, tak jak uczyniła to pani G. niezwłocznie po otrzymaniu sprawy do wykonania. Podkreślenia wymaga, iż nic nie usprawiedliwia tak wadliwej organizacji pracy – oczywistym jest, ze czasami odkłada się na bok sprawę trudniejszą, by się zastanowić lub kogoś poradzić, ale każdy pracownik, szczególnie już na takim stanowisku jak powódka, starszy specjalista, powinien umieć tak sobie organizować czas pracy, by te sprawy nie były odkładane „ad calendas Graecas”, tylko aby wyznaczyć sobie deadline, tak, aby mimo wszystko zająć się sprawą później, ale w rozsądnym terminie. Tego tu całkowicie zabrakło.

Kwestia tego opóźnienia była poważna i znacząca, skoro poskutkowała wniesieniem skargi przez interesanta, a przecież wiadomo, iż urzędy są rozliczane z tego jak wiele wpływało na nie skarg i z jakich powodów. Tu trzeba podkreślić, ż w 2015r. innych skarg, niż ta powstała w efekcie zaniedbań powódki, nie było.

Nie była to też sytuacja jednostkowa, bo powódka przyznała, iż zdarzyły je się opóźnienia w formularzach E 106 – które jak należy wskazać miały ogromne opóźnienia liczone już – jak wskazała świadek – od końca terminu na wykonanie czynności – w stekach dni (od 200 do 282). To ogromnie dużo i nie stanowi tu usprawiedliwienia powódki, iż zdarzało się po prostu zapomnieć sprawdzić, czy nadeszła odpowiedź na zapytanie. Z zeznań świadków i dokumentów (k. 3 cz. C akt osobowych powódki) wynika, iż chodziło po prostu o wydanie odmowy rejestracji tych formularzy, co wskazuje, iż nie trzeba było czekać (wbrew temu, co podobnie jak w sprawie skargi próbowała twierdzić powódka) na jakieś inne odpowiedzi czy decyzje innych organów.

Do tego dochodziły kwestie sporządzenia sprawozdania za 4 kwartał 2014r. po terminie, (mimo iż sprawozdanie całoroczne powódka sporządziła w miarę w terminie). Nie sposób tu – jak już wyżej wskazano – dać wiarę powódce, że to jakaś pomyłka lub nadpisanie danych na sprawozdaniu w kwietniu spowodowano taka jego datę. Jak wuj wskazano, jakby uzupełniono, poprawiono dane sprawozdania za 4 kwartał, to trzeba tez poprawić dane za cały rok, ten kwartał obowiązujący, a tu tego nie było. W ocenie sadu bardziej prawdopodobne jest, iż powódka, tworząc sprawozdanie roczne, po prostu zapomniała przygotować osobno dane na 4 kwartał, w osobnym dokumencie, a nie tylko zbiorczo w całym roku.

Jak wskazała świadek B.T., powódka wykonała sprawozdanie za I kwartał błędnie, i ostatecznie, wobec tego iż tu były błędne, a za poprzedni kwartał nie było w ogóle, przekazała ten obowiązek B. T.. Zatem jest o kolejny przykład nienależytego wykonywania obowiązków przez powódkę.

W ocenie sadu wykazana została też okoliczność opuszczania przez powódkę miejsca pracy, co miało wpływ na jej wydajność. Wynika to z logicznych, spójnych i przekonujących zeznań świadka, jak również znajduje potwierdzenie w mailu z 8 maja.

Twierdzenia powódki, iż zeszyt wyjść tego nie potwierdza, są nieprzekonujące, bowiem nie zarzuca się powódce wychodzenia poza pracę, a znikanie ze stanowiska pracy do innych pokojów czy przebywanie na korytarzach (rozmowy telefoniczne z rodziną czy też rozmowy z koleżankami z innych pokojów).

Do tego wskazać należy, iż rzeczywiście wydajność powódki w czasie bezpośredniej obsługi interesantów jest znacząco niska. Jak wynika z k. 46-47, ilość wydanych kart różni się każdego dnia u każdego pracownika, ale wyciągając średnią z całego miesiąca, (łączna ilość wydanych kart przez pracownika podzielić na dni jego pracy) powódka miała tylko 91 kart średnio – pani J. 134, zas inne panie około 110-111. Wyraźnie to wskazują na nizszą wydajnośc. Nie tłumaczy teog obsługa infolinii, na kó™ra się powoływała powódka, bowiem jak wynika z zeznań świadka, powódka obsługiwała ją przez jednką godzinę, ale tylko wtedy, jak ruch na sali był mały – było mało interesantów, nie było kolejek. Oczywistym jest, iż zatem nie mogło to spowodować znaczącej różnicy w wydawanych kartach. Jak zeznała śiwadek formularzami zajmoały się pozostałe pracownice w takim samym zakresie jak powódka, wbrew jej twierdzeniom.

Wreszcie należy wskazać, iż choć zwolnienia powódki nie były długotrwałe a ni łacnzie nie nawarstwiły się w jakąś ogromna liczbę dni. Ale na tle innych pracowników, było to znacząco więcej dni (k. 110). Do tego jej zwolnienia, brane na okres około tygodnia, w praktycznie co drugim miesiącu, czyli nagłe, na tyle długie, że trudno zostawić sprawy jej podlegające do jej powrotu na tyle ktrótkie, iż nie pozwalały na zorganizowani estałego zastępstwa, powodowały perturbacie w organizacji pracy wydziału. Zawsze jest to pewne utrudnienie, jak praocwnik nie pojawia się w sposób nagły i trzeba rozdzielić jego obowiązki na innych, którzy przez to mają ich więcej, nie zawsze jest to wykonalne i powstają zaległości.

To tego znaczącym faktem w tej sprawie jest to, iż powódka chwaliła się na F. swoimi aktywnościami , które przypadały także na okresy zwolnień. To było bardzo demotywujące di bulwersujące dla pozostałych pracownik, wykonujących w tym czasie jej obowiązki, skoro widziały, iż powódka, deklarująca, iż jest niedolna do pracy w biurze, jest na tyle zdrowa, by chodzić na koncerty czy tez spacerować po plaży.

Do tego zwrócić uwagę należy, iż powódka wprawdzie 3go kwietnia, gdy była na demonstracji, była w czasie wolnym i nie była na zwolnieniu, ale nie sposób pominąć, iż zaraz po tej aktywności, powódka choruje na kręgosłup i nie przychodzi do pracy przez cały miesiąc. Rodzi to tez wątpliwości – tym bardziej iż że powódka nie wskazała, by w dniu 4 kwietnia uległa jakiemuś nagłemu urazowi – to zatem powódka była zdolna stać na niekrótkiej przecież demonstracji, a już następnego dnia nagle nie była zdolna przyjść do pracy? Pamiętać tez należy o kontekście czasowym w jakim to nastąpiło – w dniu 1 kwietnia powódka wraca z oddelegowania, otrzymuje informację, iż będzie teraz obsługiwać na bieżąco interesantów, a nie, jak przed oddelegowaniem pracować w biurze na górze, i nagle po jednym nieprzepracowanym dniu idzie na miesięczne zwolnienie. Takie zachowanie, w połączeniu z informacją, iż w weekend żadna choroba nie przeszkadzała powódce w żadnych wyczerpujących aktywnościach, mogło rodzić u współpracownic przekonanie, iż powódka tym sposobem unika pracy, która jej się nie podoba. Stąd ten bulwersujący efekt jej wpisów na F..

Powódka z drugiej strony w ocenie sądu nie udowodniła swoich twierdzeń z toku rozprawy, iż wypowiedzenie jest szykaną za jej działalność polityczna/społeczną, to jest udział w marszu (...)w dniu 3 kwietnia. Z zeznań świadka to nie wynika, żadnych wniosków w tym zakresie powódka nie zaoferowała, nadto jej zeznania nie są w tym zakresie przekonujące nie spawała ona żadnego argumentu potwierdzającego takie przypuszczenie, np. nie wskazywał powódka, w wcześniej kiedykolwiek jej działalność społeczna czy polityczna spotkała się z negatywnymi konsekwencjami czy komentarzami ze strony współpracowników czy przełożonych.

W ocenie sadu nie jest to wiarygodne – podkreślić należy, iż jeszcze przed tym wydarzeniem przełożona miała zastrzeżenia do powódki, odbyły się dwie rozmowy dyscyplinujące, nie mówiąc już o tym, iż ma kwestia zaniedbania obowiązków w sprawie pana K. w ocenie sądu uzasadniała wypowiedzenie.

Podkreślić w tym miejscu jeszcze raz należy, iż wypowiedzenie umowy o prace jest zwykłym sposobem rozwiązania stosunku pracy nie wymaga szczególnej wagi czy wyjątkowej doniosłości. Innymi słowy, tłumacząc to na język potoczny, nie trzeba stwierdzenia iż pracownik jest wyjątkowo zły, tylko wystarczy wykazanie, iż pracodawca ma uzasadnione podstawy by przyjąć, iż jest w stanie na to stanowisko zatrudnić kogoś kto lepiej będzie wykonywać te obowiązki.

Okoliczności, wskazane w uzasadnieniu wypowiedzenia powódce umowy znalazły zatem potwierdzenie w materiale dowodowym sprawy.

Brak oczekiwanej przez pracodawcę dbałości, staranności i uwagi w wykonywaniu obowiązków pracowniczych uzasadnia wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę (wyrok SN z dnia 4 grudnia 1997 r., I PKN 419/97, OSNAPiUS 1998, nr 20, poz. 598).

Zgodnie również ze słusznym poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 października 2005r., I PK 61/05 OSNP 2006/17-18/265, pracodawca może wskazać kilka przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, a wypowiedzenie jest uzasadnione, gdy choćby jedna ze wskazanych przyczyn jest usprawiedliwiona.

Biorąc pod uwagę powyższe uznać należało, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, zatem sąd orzekł jak w punkcie I wyroku.

W punkcie II wyroku sąd zasądził od powódki kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego poniesionych przez stronę przeciwną, zgodnie z art. 98 k.p.c., który stanowi, iż strona przegrywająca sprawę jest obowiązana zwrócić stronie przeciwnej koszty procesu, do których zalicza się koszty zastępstwa procesowego. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego jest wyznaczona w § 9 ust. 1 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. w (Dz.U. 2015 poz 1804), zgodnie z którym opłata stanowiące podstawę zasądzenia przez sądy kosztów zastępstwa prawnego w sprawie dotyczącej przywrócenia do pracy wynosi 360 zł, zaś zgodnie z orzecznictwem SN – postanowieniem z 9 czerwca 2010r., II PZ 20/10, LEX nr 621336, oraz uchwałą 7 sędziów SN z dnia 24 lutego 2011r., I PZP 6/10, Biul.SN 2011/2/18, stawka ta ma zastosowanie także do żądania odszkodowania za nieuzasadnione lub niezgodne z prawe rozwiązanie stosunku pracy.