Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII W 64/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 sierpnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim Zamiejscowy VIII Wydział Karny w Siemiatyczach w składzie:

Przewodniczący: SSR Elżbieta Smoktunowicz

Protokolant: Marta Kobus

po rozpoznaniu w dniu 26 lipca 2017 roku sprawy

E. K. s. A. i K. z domu S.

Urodzonego w dniu (...) w Ż.

obwinionego o to, że:

W okresie od 1 do 30 kwietnia 2016 roku, w miejscowości (...), gmina D., wielokrotnie zabraniał wykonywania pracy, tj. rozebrania ogrodzenia między posesjami, gdzie przychodził i krzyczał w kierunku A. K., przez co musiał on zaprzestać wykonywania pracy i oddalić się do swego miejsca zamieszkania, oraz rozrzucił na działce te sztachety, czym złośliwie niepokoił A. K.,

to jest o wykroczenie z art. 107 kw.

1.  Obwinionego E. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i przyjmuje, że obwiniony w czasie popełnienia wykroczenia miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozumienia znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem i za to na mocy art. 107 kw w zw. z art. 17 § 2 kw skazuje go na karę grzywny w wysokości 300 (trzysta) złotych.

2.  Przyznaje od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. R. kwotę 221,40 złotych (dwieście dwadzieścia jeden złotych czterdzieści groszy) w tym Vat w kwocie 41,40 złotych (czterdzieści jeden złotych czterdzieści groszy) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego sprawowanego z urzędu.

3.  Zwalnia obwinionego od ponoszenia kosztów sądowych, w tym od ponoszenia kosztów zastępstwa prawnego, przejmując je na rzecz Skarbu Państwa.

VIII W 64/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

A. K. i E. K. są braćmi i zamieszkują w Ż.. Obaj oni prowadzą gospodarstwa rolne a ich grunty graniczą ze sobą. Od dawna pomiędzy braćmi trwa konflikt o przebieg granicy pomiędzy poszczególnymi działkami.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w B.I Wydziału Cywilnego z dnia 8 października 2014 roku w sprawie sygn.. akt(...) nakazano pozwanemu E. K. aby przywrócił powodowi A. K. posiadanie pasa gruntu oznaczonego przez biegłego z zakresu geodezji na szkicu sytuacyjnym, stanowiącym załącznik do opinii jako obszar ograniczony punktami (...)o powierzchni 0,0111 ha zakolorowany na żółto, poprzez wydanie spornego pasa gruntu i usunięcie posadowionego na tym gruncie ogrodzenia na linii oznaczonej na szkicu literami (...)

Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w B. I Wydziału Cywilnego z dnia 16 grudnia 2015 roku w sprawie o sygn. akt (...)wierzyciel A. K. został umocowany do wykonania czynności objętej tytułem wykonawczym w postaci prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w B. w sprawie (...)polegającej na usunięciu ogrodzenia na linii oznaczonej na szkicu literami (...)na koszt dłużnika E. K..

Mając na uwadze treść powyższych orzeczeń, A. K. w dniu 1 kwietnia 2016 roku przystąpił do prac związanych z usunięciem ogrodzenia na linii oznaczonej na szkicu literami (...)

Od momentu rozpoczęcia tych prac przez A. K. w miejsce gdzie pracował przy usuwaniu ogrodzenia, przychodził E. K. i za każdym razem wypowiadał następujące treści : „nie masz prawa tu nic robić, to nie twoja własność, sprawy jeszcze nie są zakończone. Takie zachowanie E. K. trwało do końca kwietnia 2016 roku kiedy A. K. zakończył usuwanie ogrodzenia. W okresie tym E. K. zawiadamiał policję informując, że A. K. rozbiera ogrodzenie, którego nie ma prawa rozbierać. Na skutek tych zawiadomień zostało przeprowadzonych kilka interwencji policji. Te wszystkie działania E. K. uniemożliwiały A. K. sprawnie wykonania swojej pracy.

Powyższych ustaleń faktycznych dokonano w oparciu o zeznania świadków: A. K., K. K. (2), B. K. R. A., D. N. oraz w oparciu o pozostały materiał dowodowy zebrany w sprawie.

Obwiniony E. K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że fatycznie A. K. był umocowany przez sąd do rozebrania jego płotu, ale jego zdaniem decyzja sądu była bezzasadna, ten płot znajduje się na jego gruncie. A. K. mógł rozebrać płot od punktu 110 do punktu 106, jednak on rozebrał więcej bo od punktu 110 do punktu 104 od strony północnej i od punktu 106 do punktu 105 od strony południowej czyli więcej około 5 metrów z jednej strony i około 4 metrów z drugiej strony. Obwiniony wyjaśniał dalej, że wcześniej nikt A. K. nie przeszkadzał w rozbieraniu płotu, dopiero gdy zobaczył, że A. K. rozbiera inny płot, niż do rozebrania, którego został umocowany, to zgłosił ten fakt na policję, A. K. widząc go na podwórku to celowo wychodził do płotu i go prowokował do awantur. Obwiniony podkreślał, że A. K. rozbierał płot od 1 do 19 kwietnia 2016 roku, po 19 – stym kwietnia 2016 roku obwiniony twierdził, że ponownie postawił on wcześniej rozebrany przez A. K. płot, kiedy A. K. ponownie płot rozebrał on zgłosił to na policję. Obwiniony dodał, że nie niepokoił A. K., jedynie dbał o swoje mienie

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego w tej części, w której zaprzeczał on aby niepokoił pokrzywdzonego w trakcie usuwania ogrodzenia oraz w tej części, w której twierdził, że pokrzywdzony A. K. usunął inny płot, niż ten do którego usunięcia został umocowany nie zasługują na wiarę albowiem przeczy temu całokształt materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie, a w szczególności zeznania bezstronnych świadków jakimi są funkcjonariusze policji R. A. i D. N..

W niniejszej sprawie bezsporna jest okoliczność, że pokrzywdzony A. K. na mocy wyroku Sądu Rejonowego w B. I Wydziału Cywilnego z dnia 8 października 2014 roku w sprawie sygn.. akt (...) był uprawniony do usunięcia ogrodzenia na linii oznaczonej na szkicu literami 106 – 110.

Świadek A. K. zeznał, że został umocowany przez sąd do rozebrania ogrodzenia od punktu 106 do punktu 110 i 1 kwietnia 2016 roku przystąpił do rozbierania tego płotu, w pierwszej kolejności zaczął rozbierać płot od strony północnej, odbił 10 sztachet, gdy obwiniony zauważył go przy tej pracy, podchodził do niego mówił, że nie ma prawa tego robić i że to nie jego własność i za chwilę zawiadomił policję i wówczas na interwencję przybyli funkcjonariusze policji R. A. i P. I., takie interwencje policji na skutek zawiadamiania przez obwinionego powtarzały się w kolejnych dniach, obwiniony przez cały czas rozbierania płotu przychodził w to miejsce krzycząc, że on nie ma prawa rozbierać tego płotu i że to nie jest jego własność, zachowanie obwinionego zmuszało go do opuszczania terenu gdzie dokonywał rozebrania płotu i oddalania się w głąb swojej posesji. Pokrzywdzony podkreślił, że rozebranie przedmiotowego płotu zajęłoby mu kilkanaście godzin, a przez działania obwinionego rozbierał ten płot przez cały miesiąc.

Zachowanie obwinionego podczas rozbierania płotu w swoich zeznaniach opisała świadek K. K. (2). Świadek twierdziła, że obwiniony w sposób ciągły uniemożliwiał jej mężowi rozbieranie płotu w ten sposób, że gdy zauważył, że A. K. przystępuje do rozbierania płotu od razu przychodził w to miejsce i krzyczał, że nie ma prawa płotu rozbierać ani tam wchodzić, jej mąż reagował w ten sposób, że przerywał swoją pracę i odchodził.

Jak wynika z zeznań B. K. również była ona świadkiem sytuacji kiedy obwiniony podczas rozbierania płotu przez pokrzywdzonego krzyczał do niego, że to nie jest jego, nie ma prawa rozbierać płotu ani tutaj chodzić.

Świadek R. A. potwierdził w swoich zeznaniach, że w dniu 1 kwietnia 2016 roku brał udział w interwencji, o którą prosił obwiniony twierdząc, że jego brat niszczy ogrodzenie. Z relacji świadka wynika, że po dotarciu do miejsca zamieszkania braci K., na posesji od północnej strony domu zastał A. K. w trakcie odbijania przez niego sztachet, w związku z tym, że nie przedstawił dokumentu uprawniającego go do rozebrania ogrodzenia, zabronił on dalszej rozbiórki przedmiotowego płotu. Świadek twierdził dalej, że druga interwencja z jego udziałem miała miejsce w dniu 29 kwietnia 2016 roku i wówczas zapoznał się on już z dokumentacją i miał wiedzę, które ogrodzenie może być rozebrane przez A. K., po przybyciu na miejsce stwierdził, że A. K. był uprawniony do rozebrania płotu, który był rozebrany po południowej stronie domu, natomiast po północnej stronie domu świadek stwierdził, że płot był usunięty w większym rozmiarze niż powinien być usunięty.

Świadek D. N. zeznał, że również uczestniczył w interwencji dotyczącej rozbierania płotu przez A. K. i potwierdził, że obwiniony podczas interwencji kierował do A. K. słowa, w których zabraniał mu rozbierania płotu twierdząc, że nie jest to jego własność i że sprawy nie są jeszcze zakończone. Świadek twierdził, że zapoznał się z treścią postanowienia na mocy, którego A. K. był uprawniony do rozebrania płotu i na tej podstawie świadek stwierdził, że pokrzywdzony dokonywał rozebrania płotu zgodnie z ustaleniem zawartym w postanowieniu z tym, że odbijając całe przęsła od słupków została usunięta część ogrodzenia nie ujęta w postanowieniu.

W ocenie Sądu zeznania wyżej wymienionych świadków jako konsekwentne i wzajemnie się uzupełniające tworzą spójną całość i w całości zasługują na wiarę.

Zeznania funkcjonariuszy policji dowodzą, że pokrzywdzony A. K. dokonał rozebrania części ogrodzenia wskazanego w postanowieniu Sądu Rejonowego w B. z dnia 8 października 2014 roku w sprawie sygn.. (...)

Jednocześnie świadkowie wskazywali, że pokrzywdzony dokonywał rozebrania płotu w ten sposób, że odbijał od słupków całe przęsła składające się ze sztachet, w związku z czym rozebrał nieco większą część płotu niż ta która jest opisana w w/wym. postanowieniu.

Pokrzywdzony w swoich zeznaniach również nie kwestionował okoliczności, że długość płotu rozebrana przez niego była ponad 1 metr większa od długości płotu wskazanego do usunięcia w postanowieniu. Jednocześnie pokrzywdzony wyjaśnił powód rozebrania większej części płotu. Mianowicie twierdził że rozbierał płot usuwając całe przęsła chcąc w ten sposób zapobiec zniszczeniu przęsła poprzez odcięcie jego części. W ocenie Sądu to wyjaśnienie pokrzywdzonego jest logiczne i w całości zasługuje na wiarę i usprawiedliwia fakt usunięcia ogrodzenia w większym rozmiarze.

Świadek W. K. twierdziła w swoich zeznaniach, że A. K. rozebrał o około 4 m. płotu więcej niż zezwalało mu postanowienie sądu i tylko to było powodem wzywania przez jej męża policji, świadek kwestionowała fakt aby obwiniony niepokoił pokrzywdzonego w trakcie usuwania ogrodzenia.

W ocenie Sądu zeznania świadka W. K. nie są obiektywne albowiem świadek jako żona obwinionego w swoich zeznaniach podtrzymuje linię obrony przyjętą przez obwinionego.

Podkreślić należy, ze niepokojenie może polegać na wzbudzaniu niepokoju, obawy lęku, zakłócaniu spokoju lub innych zachowaniach wyprowadzających pokrzywdzonego z równowagi psychicznej. Niepokojenie może nastąpić słowem gestem, wizerunkiem itp.

Zgodnie ze stanowiskiem SN, czyn stanowiący wykroczenie z art. 107 kw polega na działaniu kierunkowym ,,w celu dokuczenia innej osobie”, a zatem należy ustalić, że po stronie sprawcy tego wykroczenia zachodzi złośliwość (wyr. SN z dnia 22 czerwca 1995 r III KNN 44/95 OSN Prok. i Prawo 1995).

O fakcie, że zachowaniem obwinionego kierowała chęć dokuczenia pokrzywdzonemu świadczy nasilenie wyżej opisanych zachowań obwinionego.

Powyższe zachowanie obwinionego w ocenie Sądu świadczy, o tym że było ono podyktowane chęcią sprawienia przykrości pokrzywdzonemu, wyprowadzenia go z równowagi czy spowodowania zdenerwowania pokrzywdzonego co z kolei jest równoznaczne z dokuczaniem.

Podmiotowym warunkiem odpowiedzialności w prawie karnym jest poczytalność sprawcy czynu zabronionego tj. zdolność rozpoznania prze sprawcę znaczenia popełnionego czynu i kierowania swoim postępowaniem. Sąd oceniając czy wskazana wyżej okoliczność w niniejszej sprawie zaistniała miał na uwadze treść opinii sporządzonej przez biegłego psychiatrę. Z opinii sądowo - psychiatrycznej wynika, że biegła psychiatra stwierdziła, że obwiniony w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu (o ile ten czyn popełnił) miał ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozumienia znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem (zachodzą warunki określone w art. 17 § 2 kw).

Mając na uwadze treść powyższej opinii Sąd uznał, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona wykroczenia z art. 107 kw w zw. z art. 17 § 2 kw.

Wymierzając obwinionemu karę Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 33 kw, a zatem swoim uznaniem, granicami przewidzianymi w ustawie, miał także na uwadze cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do obwinionego.

Przy uwzględnieniu powyższych okoliczności mających wpływ na wymiar kary Sąd skazał obwinionego na karę grzywny w wysokości 300 złotych.

Orzeczona kara grzywny jest w ocenie Sądu adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu, jak również do możliwości płatniczych obwinionego.

Orzeczona kara jest również karą sprawiedliwą z uwagi na charakter czynu jakiego dopuścił się obwiniony. W ocenie Sądu tak określona kara grzywny spełni stawiane przed nią cele wychowawcze jak i zapobiegawcze, mobilizując obwinionego do przestrzegania porządku prawnego. Wymierzona kara w ocenie Sądu stanowić będzie dla obwinionego wystarczającą dolegliwość i zmobilizuje go do respektowania prawa.

O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw