Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 219/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Piotr Sałamaj

Sędziowie: SO Agnieszka Woźniak

SR del. Rafał Lila (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Eliza Sandomierska

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2013 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. P.

przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Usługowemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 23 kwietnia 2013 roku, sygnatura akt XI GC 277/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO A. Woźniak SSO Piotr Sałamaj SR del. Rafał Lila

Sygn. akt VIII Ga 219/13

UZASADNIENIE

Powód K. P. wniósł pozew przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Usługowemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. domagając się pozbawienia w całości wykonalności tytułu wykonawczego – nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym przez Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie pod sygn. akt X GNc 209/11 w dniu 20 października 2011 roku, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności, zasądzającego od powoda na rzecz pozwanej kwotę 37.942,00 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot:

-

29.938,80 zł od dnia 15 kwietnia 2007 roku do dnia zapłaty,

-

4.001,60 zł od dnia 09 września 2008 roku do dnia zapłaty,

-

4.001,60 zł od dnia 28 lutego 2009 roku do dnia zapłaty,

wraz z kosztami procesu. Powód żądał także zasądzenia od pozwanej na jego rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu podniósł, że na wniosek komornika sądowego dokonano na jego rachunku bankowym blokady wszystkich znajdujących się na nim środków. Komornik w wyniku jego interwencji wydał mu jedynie wydruk z systemu komputerowego, wskazujący na fakt istnienia sprawy, a nadto danych wierzyciela i kwoty zajęcia. Powód podkreślił także, że zobowiązanie wynikające z tytułu wykonawczego wygasło, albowiem w całości zapłacił pozwanej należne kwoty osobiście, przekazując gotówkę w chwili wystawienia każdej z faktur.

Wyrokiem zaocznym z dnia 28 czerwca 2012 roku Sąd Rejonowy w Szczecinie uwzględnił żądanie pozwu.

W ustawowym terminie został złożony sprzeciw od wyroku zaocznego. Pozwana Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. wniosła o uchylenie wyroku zaocznego, oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu. Argumentując swoje stanowisko wskazała, że powód nie uregulował należności objętej tytułem wykonawczym. Wskazała, że w przedmiotowej sprawie, nie może znaleźć zastosowania powołana przez powoda podstawa prawna art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c, ponieważ w przepisie tym jest mowa o zdarzeniu, które nastąpiło po powstaniu tytułu egzekucyjnego, a tymczasem powód powołuje się na spełnienie świadczenia w chwili wystawienia każdej z faktur, a zatem przed jego powstaniem. W związku z tym powód mógł podnieść zarzut spełnienia świadczenia na etapie postępowania rozpoznawczego, czego jednak nie uczynił.

Wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2013 r. (sygn. akt XI GC 277/12) Sąd uchylił w całości wyrok zaoczny, wydany przez Sąd Rejonowy Szczecin Centrum w S. w dniu 28 czerwca 2012 r. i powództwo oddalił. Zasądził od powoda K. P. na rzecz pozwanego Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. kwotę 2.447 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał ściągnąć od powoda K. P. na rzecz Skarbu Państwa — Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 2.918,88 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił, że nakazem zapłaty z dnia 20 października 2011 roku w sprawie o sygn. akt X GNC 209/11 Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie orzekł, aby K. P. zapłacił na rzecz Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. kwotę 37.942,00 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot: 29.938,80 złotych od dnia 15 kwietnia 2007 roku 4.001,60 złotych od dnia 09 września 2008 roku, 4.001,60 złotych od dnia 28 lutego 2009 roku. Nakaz zapłaty został zaopatrzony w klauzulę wykonalności.

Należności opisane w nakazie zapłaty wynikały z faktur VAT wystawionych tytułem

wykonanych napraw i świadczonych usług:

-

z dnia 31 marca 2007 roku na kwotę 20.105,00 złotych z tytułu usługi ładowarki,

-

z dnia 31 marca 2007 roku na kwotę 9.833,20 złotych z tytułu naprawy wózka

widłowego i naprawy sprężarki,

-

z dnia 01 września 2008 roku na kwotę 4.001,60 zł z tytułu usług ciągnika (...)

-ładowarki teleskopowej,

- z dnia 13 lutego 2009 roku na kwotę 4.001,60 zł z tytułu usług ciągnika (...)

-ładowarki teleskopowej.

Przeciwko powodowi zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne.

Kwota zajęcia wynikająca z prowadzonej przeciwko K. P., pod sygn. akt KM 69/12 egzekucji na dzień 17 stycznia 2012 roku wynosiła łącznie kwotę 69.681,79 zł, w tym na rzecz wierzyciela kwotę 60.757,74 zł.

Powód nie uregulował należności wynikających z wystawionych przez pozwaną faktur. Pomiędzy stronami nie było ustalonej formy współpracy, wpłata mogła zostać dokonana pozwanej albo w kasie albo na rachunek. Kwoty do 10.000 zł były wpłacane w kasie i potwierdzane dowodem kasowym, natomiast kwoty powyżej 10.000 zł - przelewem na konto. Jedynie w takiej formie mogły zostać zapłacone należności. Z uwagi na fakt, iż pozwana prowadziła działalność gospodarczą w postaci spółki kapitałowej, każda wpłata musiała być potwierdzona w kasie przyjęć i wpisana w raport kasowy. Nie było takiej możliwości, by mimo wpłaty pozwana nie wystawiła dowodu kasowego. Faktury dla powoda zostały wystawione w ten sposób, że zostały wypisane, a podpisała się pod nimi L. P. pozwanej Spółki. Faktury były doręczone bezpośrednio w firmie. Były one zaksięgowane i widniały w saldach. B. P. informowała pozwaną, że zapłaci należności, jak tylko polepszy się sytuacjach powoda. Zapłata jednak nie nastąpiła.

Księgowy, który prowadził rachunkowość pozwanej do 2009 r. nie otrzymał potwierdzeń zapłaty spornych należności.

Przechodząc do rozważań merytorycznych Sąd wskazał na bezzasadność powództwa. Jako podstawę żądania pozwu wskazał treść art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.

Za niekwestionowaną w sprawie uznał okoliczność, że na podstawie wydanego nakazu zapłaty z dnia 20 października 2011 roku, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności, prowadzone było postępowanie egzekucyjne przeciwko powodowi. Niesporne pomiędzy stronami było również, że pozwana wystawiła powodowi faktury za świadczone usługi i naprawy.

Spór zidentyfikował w płaszczyźnie spełnienia świadczenia przez powoda na rzecz pozwanej. W konsekwencji uznał za istotę sprawy badanie, czy zobowiązanie wynikające z tytułu wykonawczego wygasło.

W pierwszej kolejności Sąd rozważał dopuszczalność podniesionego przez powoda zarzutu zapłaty objętych tytułem wykonawczym należności. Pozwana bowiem podnosiła, że zarzut spełnienia świadczenia nie może być podstawą żądania pozbawienia tytułu wykonalności, gdyż zapłata miała nastąpić przed powstaniem tytułu.

Sąd ocenił, że w przepisie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. rozróżniono sytuacje, gdy dłużnik może oprzeć powództwo na zdarzeniach, które nastąpiły po zamknięciu rozprawy i odrębnie przypadek zarzutu spełnienia świadczenia, który nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie. Zdaniem Sądu wymienienie odrębnie przypadku spełnienia świadczenia wskazuje na poszerzenie możliwej podstawy powództwa opozycyjnego związanej z tym zarzutem. Spełnienie świadczenia jest zdarzeniem powodującym wygaśnięcie zobowiązania, a zatem nie byłoby potrzeby wymieniać go osobno. W przepisie wskazano, że w przypadku gdy tytułem jest orzeczenie sądowe, dłużnik może oprzeć powództwo opozycyjne także na zdarzeniach, które nastąpiły po zamknięciu rozprawy, a także na zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie. Stąd Sąd wyprowadził wniosek, że zarzut spełnienia świadczenia jest dopuszczalny niezależnie od tego, kiedy miała miejsce zapłata, o ile tylko zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie. Brzmienie przepisu pozwala przyjąć, że może mieć on zastosowanie w przypadku, gdy zarzut nie był zgłoszony i z tego właśnie powodu nie był przedmiotem rozpoznania. Takiemu rozumieniu przepisu nie sprzeciwiają się skutki prawomocności orzeczenia stanowiącego tytuł wykonawczy, jeżeli uwzględni się, że art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. in fine stanowi regulację szczególną, zezwalającą na podniesienie zarzutu spełnienia świadczenia w ramach powództwa opozycyjnego także po zamknięciu rozprawy. Nawiązując do dorobku judykatury Sąd wyjaśnił, że w odniesieniu do zarzutu potrącenia możliwego do podniesienia także już w toku postępowania rozpoznawczego dopuszczalne jest oparcie na tej podstawie powództwa opozycyjnego.

Podejmując kwestię zasady rozkładu ciężaru dowodowego Sąd wskazał, że obowiązek wykazania, że spełnienie świadczenia nastąpiło, spoczywał na stronie powodowej. W ocenie Sądu powód temu obowiązkowi nie podołał. Podkreślił, że jedynymi zaoferowanymi przez niego dowodami były zeznania jego samego oraz jego matki. Zeznaniom tym nie dał wiary. Zauważył, że poza wpłatą kwoty 20.000 zł, która miała być umieszczona w reklamówce i zawieziona pozwanej przez powoda i jego matkę i przekazana L. S., ani powód ani jego matka nie potrafili podać okoliczności dokonywania wpłat. Ograniczyli się jedynie do zapewnienia, że należności zostały uregulowane. W ocenie Sądu zeznania są wzajemnie, a nawet wewnętrznie sprzeczne. Matka powoda wskazała, że pozwana wydała im pokwitowania wpłacanych sum. Wyjaśniła, że zostały one sporządzone na kartach papieru. Powód zaś twierdzi, że żadnych pokwitowań nie było, bo on i jego matka ufali L. S.. Sąd zwrócił uwagę, że w opozycji do owego zaufania stoją zeznania, prezentujące Prezesa Zarządu Pozwanej jako osoby, której „nie dało się nie zapłacić”, bo dzwoniła i krzyczała, która lubi plotki i obmówiłaby powoda jako niesolidnego dłużnika, czy wreszcie jako bezwzględnej, która wyrzuciłaby powoda z wynajmowanego lokalu. Zeznania te są sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym. Sąd uznał, że nikt, kto ma konfliktowego kontrahenta, nie płaci mu należności rzędu kilku, czy kilkunastu tysięcy złotych w gotówce, nie żądając na tę okoliczność pokwitowania. Trzeba też dodać, że skoro dwie pierwsze faktury zostały wystawione tego samego dnia, a powód twierdzi, że zapłata następowała w dniu wystawienia faktur, to w opisywanej przez powoda i jego matkę reklamówce powinna znaleźć się inna kwota, a nie 20.000 zł. Sąd biorąc pod uwagę, że zarówno powód, jak i pozwana prowadzili pełną księgowość, uznał, że wydatkowanie takich kwot, jakich dotyczy pozew, bez żadnego potwierdzenia jest nieprawdopodobne. Nie przekonało go również tłumaczenie matki powoda, że urzędnicy skarbowi pozwolili zniszczyć dokumenty, skoro kontrola się zakończyła i nie będą już potrzebne. Sąd przyjął, że każdemu przedsiębiorcy winien być znany obowiązek przechowywania dokumentów księgowych przez okres 5 lat od zakończenia roku podatkowego.

Zeznania powoda i B. P. nie pozostawały w zgodzie z innymi dowodami, w tym z osobowych źródeł dowodowych. Zeznania M. K., R. M. i L. S. korespondowały ze sobą, wzajemnie się uzupełniając, były przy tym logiczne. Sąd oceniając zeznania powoda i jego matki wziął pod uwagę okoliczność, że są osobami bliskimi.

W konstatacji Sąd uznał, materiał dowodowy sprawy nie uzasadnia uznania powództwa za zasadne i w całości je oddalił.

O kosztach sądowych orzeczono w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349), zasądzając na rzecz pozwanej wynagrodzenie pełnomocnika z opłatą skarbową oraz opłatę od zażalenia.

Nieuiszczonymi kosztami sądowymi Sąd obciążył powoda stosownie do art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Złożyły się na nie opłata od pozwu, opłata od sprzeciwu oraz koszt związany z dojazdem świadka na rozprawę.

Apelację od wyroku wywiódł powód, który zaskarżył go w całości. Domagał się jego zmiany przez utrzymanie w mocy wyroku zaocznego wydanego przez Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie w dniu 28 czerwca 2012 roku. Żądał jednocześnie zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania procesowego, w tym kosztów postępowania odwoławczego oraz zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na jego wynik przez pozbawienie strony powodowej prawa do reprezentacji przez zawodowego pełnomocnika, a tym samym zapewnienia tej stronie prawa do obrony swojego stanowiska procesowego oraz naruszenie zasad oceny materiału dowodowego, co doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego w sprawie, w szczególności naruszenie przepisów art. 86, 214, 227 i 233 k.p.c.

W uzasadnieniu powód rozwinął zarzuty, których uzasadnienie w syntetycznym ujęciu sprowadzało się do zanegowania oceny zeznań powoda i jego matki. Pominięcia przy ocenie materiału dowodowego zwyczajów panujących w małych społecznościach lokalnych, gdyż w środowisku rolniczym rozliczenia z tytułu wykonanych usług następują w sposób mniej sformalizowany, niż w ramach profesjonalnego obrotu dużych przedsiębiorstw miejskich. Pozbawienie powoda możliwości dochodzenia swoich praw skarżący łączył z rozpoznaniem sprawy pod nieobecność jego zawodowego pełnomocnika, pomimo że pełnomocnik wnosił o zmianę terminu rozprawy oraz pomimo oświadczenia powoda złożonego na rozprawie, że nie chce jej rozpoznania bez udziału pełnomocnika. Uniemożliwienie działania przez pełnomocnika na rozprawie mogło mieć znaczący wpływ na zapadłe orzeczenie. Zdaniem apelującego uchybienie procesowe w trybie art. 214 k.p.c. stanowi przesłankę nieważności postępowania.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W ocenie pozwanej podniesione w apelacji zarzuty były całkowicie bezzasadne.

Sąd I instancji dokonał wszechstronnej i wnikliwej analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego, słusznie wskazując, iż całokształt przeprowadzonych dowodów osobowych i z dokumentów nie uzasadnia twierdzeń powoda o spełnieniu świadczenia na rzecz pozwanego, a tym samym wygaśnięcia zobowiązania wynikającego z tytułu wykonawczego. Zeznania powoda i jego matki w tym zakresie są naiwne, a przy tym sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i wymogami podwyższonej staranności obowiązującej przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Powód wbrew wymogowi wynikającemu z art. 6 k.c. nie przestawił żadnego wiarygodnego dowodu potwierdzającego fakt dobrowolnego wcześniejszego spełnienia świadczenia objętego tytułem wykonawczym. W ocenie pozwanej nie doszło do pozbawienia powoda możliwości dochodzenia swoich praw wskutek rozpoznania sprawy pod nieobecność pełnomocnika procesowego na ostatnim posiedzeniu. W toku całego postępowania powód korzystał z pomocy zawodowego pełnomocnika i zostały przeprowadzone wszystkie dowody przez niego wnioskowane.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, które wyczerpało wnioski stron. Poczynione w jego wyniku ustalenia faktyczne są prawidłowe, dlatego Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni częścią niniejszego uzasadnienia bez potrzeby ich ponownego przytaczania.

Przyjęta podstawa prawna rozstrzygnięcia jest trafna i jej zastosowanie, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, zostało w sposób wystarczający omówione w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji.

Zarzuty apelacji i naprowadzona w ich uzasadnieniu argumentacja nie doprowadziły Sądu Okręgowego do wniosków postulowanych przez skarżącego. Skutku takiego nie wywołało również badanie sprawy na gruncie okoliczności mogących prowadzić do uznania postępowania za nieważne.

Mając na uwadze wagę zarzutów w pierwszej kolejności należy odnieść się do polegającego na pozbawieniu powoda możliwości realizacji przysługujących mu uprawnień procesowych poprzez pozbawienia go wsparcia ustanowionego w sprawie pełnomocnika. Miało to nastąpić wskutek odmowy odroczenia rozprawy, zgodnie z wnioskiem radcy prawnego zgłaszającego swoją nieobecność z uwagi na stan zdrowia.

Przepisy Kodeksu postępowania cywilnego nie wymagają obligatoryjnie obecności na rozprawie pełnomocnika procesowego ustanowionego przez stronę. Stąd też nieprzybycie takiego pełnomocnika nie stanowi bezwzględnej przesłanki odroczenia rozprawy. Nieobecność na rozprawie, jako podstawa jej odroczenia, zarówno strony jak i jej pełnomocnika musi wynikać m.in. z przeszkody, której nie można przezwyciężyć (art. 214 § 1 k.p.c.). Jednocześnie ustawodawca przewidział w przepisie art. 214 1 § 1 k.p.c., że usprawiedliwienie niestawiennictwa także pełnomocnika z powodu choroby wymaga przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na zawiadomienie sądu, wystawionego przez lekarza sądowego. W przedmiotowej sprawie nie złożono do akt zaświadczenia wystawionego przez lekarza sądowego, potwierdzającego niemożność stawiennictwa pełnomocnika na rozprawie w dniu 09 kwietnia 2013 r. Nie tylko nie zostało ono złożone Sądowi Rejonowemu w dniu rozprawy, ale w ogóle go nie przedstawiono, pomimo tego że pełnomocnik w piśmie z dnia 08 kwietnia 2013 r. (k. 204) do tego się zobowiązał. Tym samym nieobecność pełnomocnika nie została usprawiedliwiona w sposób wymagany przepisami postępowania cywilnego. W tym też zakresie należy zwrócić uwagę, że w sytuacji gdy pełnomocnik nie może się stawić na termin rozprawy możliwe jest ustanowienie przez niego dalszego pełnomocnika. Możliwość taką przewidziano w art. 91 pkt 3 k.p.c. Z treści zaś załączonego do pozwu pełnomocnictwa dla radcy prawnego M. T. (k. 4) wprost wynika udzielone jej przez powoda upoważnienie do udzielenia przez nią substytucji. W tym też kontekście nie miały podstaw faktycznych twierdzenia pełnomocnika, zawarte w jego piśmie z 08 kwietnia 2013 r. o braku zgody mandanta na substytucję. Zakres pełnomocnictwa procesowego nie został zmieniony nie tylko przed rozprawą wyznaczoną na 09 kwietnia 2013 r., ale w ogóle braku oświadczenia powoda w tym zakresie. Mając na uwadze powyższe nie można podzielić wniosku powoda, że nieobecność jego pełnomocnika na rozprawie w dniu 09 kwietnia 2013 r. była usprawiedliwiona. Poza tym nie wykazano, że nie było możliwe zapewnienie powodowi pomocy innego radcy lub adwokata, działającego w oparciu o pełnomocnictwo substytucyjne.

Nie ma zatem podstaw do przyjęcia, że K. P. został, wobec odmowy odroczenia rozprawy z dnia 09 kwietnia 2013 r., pozbawiony możliwości obrony swych praw.

Chybione okazały się również zarzuty związane z oceną materiału dowodowego. W swojej istocie stanowią one nieprzekonywującą polemikę z argumentacją Sądu Rejonowego. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu powód był zobowiązany udowodnić okoliczności, z których wywodzi skutki procesowe. Oznacza to, że musiał wykazać, że zapłacił należności objęte tytułem wykonawczym. Jego inicjatywa dowodowa ograniczyła się do jego zeznań oraz jego matki. Jednakże wiarygodność tych dowodów poddał konstruktywnej krytyce Sąd I instancji. Wskazał on na wzajemną sprzeczność zeznań osób, które wedle ich relacji uczestniczyły w zapłacie spornych należności. Powód oświadczył, że w związku z dokonaną zapłatą pozwana nie wystawiła żadnego pokwitowania. Natomiast jego matka twierdziła, że takie pokwitowanie zostało wystawione i jej wręczone. Powód nie podnosił, aby w związku z przeprowadzoną w jego firmie kontrolą urzędu skarbowego dokonano zniszczenia dokumentów, gdy tymczasem jego matka twierdziła, że po takiej kontroli dokumenty zostały zniszczone, w tym pokwitowanie dokumentujące dokonanie wpłaty na rzecz pozwanej. Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał na ogólnikowość zeznań powoda i jego matki dotyczących okoliczności, w jakich miało dojść do zapłaty na rzecz pozwanej należności wskazanych w tytule wykonawczym. Nie wskazali oni nawet orientacyjnie daty, w której świadczenie miałoby zostać spełnione, nie zrelacjonowali przebiegu spotkania z Prezesem zarządu pozwanej. Tymczasem kwota, którą rzekomo zapłacili nie była bagatelna. Naturalnym jest, że okoliczności jej przekazania powinny zapaść w pamięci jako odbiegające od zdarzeń polegających na zapłacie kilku tysięcy złotych. Ocena tego materiału dowodowego została przeprowadzona na gruncie zasad logicznego rozumowania, zasad doświadczenia życiowego oraz pragmatyki obrotu gospodarczego, którego strony są uczestnikami. Wnioskowanie w tym zakresie Sąd zaprezentował w uzasadnieniu, a powód nie wskazał na błędy wywodu, na gruncie powyższych kryteriów. Tym samym nie ma podstaw do uznania przeprowadzonej przez Sąd I instancji oceny za wykraczającą poza przyznaną mu swobodę, w szczególności do zakwalifikowania jej jako dowolną. Prowadzenie działalności w określonych uwarunkowaniach środowiskowych, według twierdzeń powoda w nielicznych społecznościach lokalnych, nie zwalnia stron postępowania z ciężaru procesowego, jakim jest przeprowadzenie dowodu na wystąpienie określonych okoliczności. Zresztą w tej mierze stanowisko skarżącego nie jest konsekwentne. Twierdzi on bowiem, że w nielicznych społecznościach wiele spraw załatwia się nieformalnie, w zeznaniach wskazuje, że ludzie wiedzą o sobie wszystko, znają się, a jednocześnie opisując okoliczności przekazania pieniędzy lakonicznie stwierdza, że w biurze pozwanej było dużo ludzi, ale nie pamięta kto to był. Naprowadzony przez powoda materiał dowodowy był bardzo wąski, a przy tym wątpliwy z uwagi na omówione już przez Sąd Rejonowy mankamenty. Inne dowody poza zeznaniami powoda i jego matki nie potwierdzają zapłaty należności wskazanych w tytule wykonawczym. Oznacza to, że powód nie wykazał swoich twierdzeń.

Mając na uwadze powyższe apelację, na podstawie art. 385 k.p.c., należało oddalić.

Wobec tego, że K. P. uległ w całości z żądaniem zawartym w apelacji, to na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. zobowiązany jest do zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez przeciwnika procesowego. Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego, ustalone stosownie do treści przepisu § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 1 oraz § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 490). Nakład pracy pełnomocnika oraz stopień złożoności sprawy nie uzasadniał przyznania kosztów w stawce wyższej aniżeli minimalna.

SSO Agnieszka Woźniak SSO Piotr Sałamaj SSR del. Rafał Lila