Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V A Ca 60/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Paulina Asłanowicz

Sędziowie: SA Ewa Kaniok

SA Marata Szerel

Protokolant: sekretarz sądowy Dorota Jędrak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 listopada 2017 r.

sprawy z powództwa K. P.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 10 lutego 2016 r., sygn. akt II C 760/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie drugim w ten sposób, że zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzez K. P. dalszą kwotę 50.000 ( pięćdziesiąt tysięcy ) złotych z ustawowymi odsetkami od 17 grudnia 2012 r. do 31 grudnia 2015 r., oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

b)  w punkcie trzecim w ten sposób, że zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz K. P. kwotę 3617 ( trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

c)  dodaje punkt IV o treści: nakazuje pobrać od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 6268 ( sześć tysięcy dwieście sześćdziesiąt osiem) złotych tytułem opłaty od pozwu od uiszczenia, której powódka była zwolniona i kwotę 5621,25 zł. (pięć tysięcy sześćset dwadzieścia jeden złotych dwadzieścia pięć groszy) tytułem zwrotu wydatków;

II.  oddala apelację powódki w pozostałej części;

III.  oddala apelację pozwanego;

IV.  zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz K. P. kwotę 5400 ( pięć tysięcy czterysta ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

V.  nakazuje pobrać od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Warszawie kwotę 568,55 zł. ( pięćset sześćdziesiąt osiem złotych pięćdziesiąt pięć groszy tytułem zwrotu wydatków;

VI.  nakazuje pobrać od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2500 ( dwa tysiące pięćset ) złotych tytułem opłaty od apelacji od uiszczenia której powódka była zwolniona.

Ewa Kaniok Paulina Asłanowicz Marta Szerel

Sygn. akt V ACa 60/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 września 2013 r. K. P. wniosła o zasądzenie od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwoty 120.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 września 2012 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 14.636 złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 września 2012 r. do dnia zapłaty, a także ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkody powstałe w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 23 czerwca 2012 r., które mogą ujawnić się w przyszłości. Powódka wniosła również o zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu podniosła, że w dniu 23 czerwca 2012 r., samochód, którym podróżowała, uderzył w drzewo. W wyniku wypadku, śmierć na miejscu zdarzenia ponieśli matka i brat powódki, zaś ona sama, mająca wówczas 13 lat, doznała poważnych obrażeń ciała między innymi w postaci złamania kości miednicy i złamania lewej kości ramiennej.

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. wniósł o oddalenie powództwa, oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Pozwany wyjaśnił, że przeprowadził wnikliwe postępowanie likwidacyjne, skutkiem którego przyznano K. P. kwotę 30.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 4.824 złotych tytułem zwrotu koszów leczenia. Świadczenia te zostały wypłacone z uwzględnieniem 50% przyczynienia się powódki do zwiększenia rozmiarów szkody.

Wyrokiem z dnia 10 lutego 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz K. P. kwotę 75.352 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 grudnia 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty; w punkcie drugim oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w puncie trzecim ustalił, że pozwany ponosi 56% kosztów procesu, a powódka 44% tych kosztów, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy ustalił , że w dniu 23 czerwca 2012 r. w miejscowości K. w gminie K. kierujący samochodem osobowym marki P. nr rej. (...) D. P., nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że dojeżdżając do łuku drogi w prawo nie dostosował prędkości do panujących warunków jazdy i pojechał prosto, po czym uderzył w drzewo. Skutkiem owego wypadku była śmierć na miejscu kierowcy pojazdu D. P. (brat powódki) oraz pasażera E. P. (matka powódki). Troje pozostałych pasażerów, w tym K. P., doznało obrażeń ciała. Sprawca wypadku znajdował się w stanie nietrzeźwości (1,77 promila). Postępowanie karne zostało umorzone postanowieniem z dnia 20 listopada 2012 r. z uwagi na śmierć sprawcy wypadku.

Sąd I instancji ustalił, że w chwili wypadku 13-letnia K. P., będąc pasażerką samochodu miała zapięty pas bezpieczeństwa. Nie wystąpiły u niej ciężkie obrażenia głowy, klatki piersiowej i kręgosłupa, typowe dla swobodnego przemieszczania się ciała przy zderzeniach czołowych o dużej dynamice.

Na skutek wypadku komunikacyjnego K. P. doznała złamania trzonu kości ramiennej lewej, złamania trzonów obu kości przedramienia lewego, zwichnięcia stawu biodrowego lewego, złamania miednicy, złamania panewki stawu biodrowego lewego oraz licznych otarć naskórka. Powódka nie utraciła przytomności i to ona wezwała pogotowie ratunkowe. Z miejsca wypadku została przewieziona do Szpitala (...). J. B. w W., gdzie rozpoznano u niej uraz wielonarządowy i tego samego dnia przeprowadzono zabieg repozycji zwichniętego stawu biodrowego lewego (założono gips biodrowy), repozycji złamania lewej kości ramiennej (stabilizacja 4 prętami śródszpikowymi), repozycji i stabilizacji prętami śródszpikowymi złamania trzonów obu kości przedramienia lewego. Powódce podawano wówczas leki przeciwbólowe i antybiotyki. Jej pobyt w tym szpitalu trwał do dnia 29 czerwca 2012 r. Następnie została przewieziona do Szpitala (...) im. prof. G. w O. w celu dalszego leczenia. Przebywała tam do dnia 6 lipca 2012 r. Rozpoznano złamanie panewki stawu biodrowego i w dniu 2 lipca 2012 r. przeprowadzono kolejny zabieg operacyjny polegający na otwartym nastawieniu z dostępu krzyżowo – lędźwiowego (K-L) oraz zespoleniu płytą rekonstrukcyjną miedniczą śrubami korowymi poprzecznego złamania z tylną ścianą panewki stawu biodrowego lewego. W dniu 6 lipca 2012 r., K. P. została przekazana ponownie do Szpitala (...). J. B. w W., gdzie przebywała przez okres dwóch tygodni, do dnia 20 lipca 2012 r. W dniu 13 lipca 2012 r. zdjęto jej unieruchomienie z kończyny górnej lewej, a w dniu 16 lipca 2012 r. zmieniono ustawienie stabilizujące kość ramienną oraz wdrożono ćwiczenia rehabilitacyjne. Ponowna hospitalizacja powódki miała miejsce w dniach od 9 stycznia 2013 r. do 14 stycznia 2013 r. K. P. przebywała wówczas w Klinice (...) w O., gdzie w dniu 10 stycznia 2013 r. przeprowadzono kolejny zabieg operacyjny polegający na usunięciu zespolenia z panewki stawu biodrowego lewego. Następnie powódka została skierowana na oddział rehabilitacji, gdzie poddano ją pionizacji, nauce chodzenia o kulach, oraz wdrożono terapię przeciwzakrzepową. Chorą wypisano w stanie ogólnym dobrym, z zaleceniem m.in.: chodzenia w asekuracji kul łokciowych z obciążeniem do granicy bólu, kontynuacji leczenia po złamaniu kości ramiennej lewej i kości przedramienia lewego, zmiany opatrunków rany pooperacyjnej, zdjęcie szwów po zagojeniu rany w 14 dobie po zabiegu. W okresie 7 dni po opuszczeniu tego szpitala (...) przyjmowała zastrzyki przeciwzakrzepowe. Kolejny pobyt w szpitalu miał miejsce w dniach od 13 lutego 2013 r. do 15 lutego 2013 r. Wykonano wówczas zabieg polegający na usunięciu prętów śródszpikowych z kości łokciowej, promieniowej, oraz ramiennej. Po zakończonej hospitalizacji została wypisana do domu w stanie ogólnym dobrym.

Z uwagi na odniesione obrażenia K. P. odczuwała silny ból lewej kończyny dolnej i górnej, a także okolic miednicy. Otrzymywała silne leki przeciwbólowe. Oprócz przebytych zabiegów medycznych, w tym również poważnych zabiegów operacyjnych, powódka musiała poddać się rehabilitacji. Przez pierwsze kilka tygodni od dnia wypadku leżała w założonych jej opatrunkach gipsowych na kończyny dolne, biodra i rękę, przez co nie mogła samodzielnie się poruszać. Była załamana, bardzo cierpiała i płakała. W szpitalu odwiedzała ją opiekunka prawna K. U., która, z uwagi na niechęć powódki do samotnego tam przebywania, była u niej niemal codziennie, dojeżdżając z P. do szpitali w W. i O.. Powódka po wypadku zamieszkała w swoim rodzinnym domu wraz ze swoją babcią, która również się nią opiekowała. Po powrocie do domu, przez okres około dwóch miesięcy wymagała pomocy w codziennych czynnościach, takich jak: zaprowadzenie do łazienki, pomoc w kąpieli, czy ubraniu się. Koszt jednej godziny usługi opiekuńczej dla klientów Ośrodka Pomocy Społecznej – D. Ś. (...) W. wynosił w roku 2011: dla opieki higienicznej – około 12 złotych, a dla usługi „zaspokajanie codziennych potrzeb życiowych” – około 11 złotych.

Po uderzeniu pojazdu w drzewo K. P. nie utraciła przytomności i była świadkiem śmierci matki oraz brata, co spotęgowało doznany na skutek tego zdarzenia szok oraz wstrząs psychiczny. Przez pierwsze dwa miesiące od wypadku unikała kontaktów z ludźmi. Po tym czasie, zaczęła stopniowo się otwierać i nawiązywać relacje z osobami trzecimi. Z uwagi na znacznego stopnia emocjonalne obciążenie czynnikami stresowymi, związanymi z wypadkiem oraz ich przewlekłym charakterem, powódka wymaga wdrożenia adekwatnej formy wsparcia psychologicznego bądź psychoterapii. Sama powódka nie chce korzystać z pomocy psychologa. Konsultacji psychologicznej poddana została podczas pobytu w szpitalu.

Obecnie K. P. ma wystającą łopatkę lewą i rotację miednicy oraz wcięcie w talii po stronie prawej. Posiada kilka blizn, będących pozostałościami po przebytych operacjach, to jest bliznę po operacji miednicy o długości 22 cm na powierzchni lewej tylno-bocznej, w obrębie kończyn górnych, trzypunktowe blizny okolicy łokcia i w okolicy nadgarstka od strony stawu promieniowego nadgarstka lewego. U powódki stwierdzono niestabilność przednio-tylną z dodatnim objawem szufladkowym przednim, nieznaczne osłabienie siły mięśniowej kończyn dolnych (4/5 skali Lovetti), trzeszczenie w stawie kolanowym lewym, świadczące o chondropatii. Powódka w dalszym ciągu uskarża się na ból w okolicy pachwiny, a także w stawie kolanowym lewym i biodrowym lewym, brak możliwości wykonywania podczas zajęć szkolnych niektórych ćwiczeń wymagających obciążania lewej nogi czy przyjmowania pozycji w rozkroku. Przez okres jednego roku w ogóle nie uczestniczyła w lekcjach wychowania fizycznego, a do szkoły była wożona specjalnym autobusem. Obecne objawy mogą świadczyć o wcześniejszym procesie degeneracyjnym toczącym się w obrębie obręczy biodrowej lewej. Powódka nie wymaga obecnie stałego leczenia farmakologicznego, jednak z uwagi na pojawiające się dolegliwości bólowe, powinna doraźnie stosować leki przeciwbólowe i rozluźniające mięśnie, a także środki na poprawę funkcji chrząstki stawowej stawu biodrowego lewego i kolana lewego. Istnieje poważne ryzyko, że w przyszłości K. P. będzie musiała poddać się dalszemu leczeniu ortopedycznemu, w tym nawet zabiegowi alloplastyki stawu biodrowego lewego. Powinna więc okresowo uczestniczyć w dalszym leczeniu rehabilitacyjnym w celu spowolnienia postępu procesu niestabilności stawu kolanowego lewego, co może odsunąć w czasie konieczność interwencji chirurgicznej. W relacjach interpersonalnych stan psychiczny powódki obecnie ujawnia cechy wskazujące na reakcję wycofania oraz obniżony nastrój.

K. P. w okresie sprzed wypadku była osobą wysportowaną, aktywną fizycznie, myślała o dalszej nauce w klasie o profilu sportowym. Ostatecznie jednak uczęszcza do klasy o profilu mundurowym, ponieważ nie odzyskała takiej sprawności, jaką dysponowała przed wypadkiem i jaka dawałaby jej możliwość sportowego rozwoju.

K. P. urodziła się w dniu (...) Jest córką E. P., która zginęła w wypadku z dnia 23 czerwca 2012 r., oraz siostrą D. P., sprawcy tego zdarzenia. E. P. samotnie wychowywała czwórkę dzieci, albowiem ich ojciec, J. P., zmarł w dniu 11 marca 2012 r. Postanowieniem z dnia 26 czerwca 2012 r. Sąd Rejonowy w Węgrowie ustanowił opiekę nad małoletnią K. P. oraz jej starszą siostrą E. i młodszym bratem H., a obowiązki opiekunów powierzył, członkom dalszej rodziny powódki, K. i A. U.. Sąd ten ustalił, iż każdy z opiekunów ma prawo do samodzielnej reprezentacji małoletnich.

W dacie wypadku, samochód, którym w dniu 23 czerwca 2012 r. kierował D. P. był objęty umową ubezpieczenia OC w (...) S.A. V. (...) w W.. Właścicielem pojazdu i jednocześnie osobą ubezpieczającą była E. P.. Pismem z dnia 13 sierpnia 2012 r., pełnomocnik powódki wezwał pozwaną spółkę do zapłaty kwoty 200.000 złotych tytułem zadośćuczynienia w związku z doznanymi w wyniku wypadku obrażeniami ciała, wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od upływu 30 dni od daty otrzymania wezwania oraz kwoty 2.490 złotych miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby, poczynając od dnia 20 lipca 2012. Wezwanie zostało doręczone spółce w dniu 16 sierpnia 2012 r. Pismem z dnia 17 sierpnia 2012 r. (...) S.A. V. (...) poinformowała pełnomocnika powódki o przyjęciu zgłoszenia szkody oraz wezwała do dostarczenia dokumentów niezbędnych do rozpatrzenia zgłoszonych roszczeń. Pismem z dnia 14 listopada 2012 r., które pełnomocnik powódki otrzymał w dniu 15 listopada 2012 r. (...) S.A. poinformowała, że przesłała akta szkody do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W., celem dalszej likwidacji. Pełnomocnik powódki zwrócił się pisemnie (pismo z dnia 5 stycznia 2013 r. oraz 19 stycznia 2013 r.) oraz telefonicznie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. w celu uzyskania odpowiedzi, na jakiej podstawie przejął on niniejszą sprawę ze zgłoszenia szkody. W odpowiedzi, Fundusz udzielił informacji, że nastąpiło to wobec nieopłacenia składki ubezpieczeniowej przez ubezpieczonego. Pismem z dnia 12 kwietnia 2013 r. pozwana poinformowała powódkę o przyznaniu jej kwoty 60.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, oraz o przyjęciu, że powódka przyczyniła się do powstania szkody w 50%, przez co wypłacie podlega kwota 30.000 złotych. Jednocześnie Fundusz przyznał powódce odszkodowanie w łącznej kwocie 4.284 złotych pomniejszając ją o 50% z tytułu przyczynienia.

Biegli sądowi M. S. i P. K. stwierdzili, że skutki techniczne i medyczne wypadku (brak obrażeń typowych dla pasażera podróżującego bez zapiętych pasów bezpieczeństwa) wskazują na to, że w momencie wypadku K. P. była zapięta pasem bezpieczeństwa.

Odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wynika z treści art. 98 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych. W toku postępowania strona pozwana nie kwestionowała zasady swojej odpowiedzialności, negując wysokość dochodzonych przez powódkę roszczeń. Spór dotyczył także kwestii i zakresu ewentualnego przyczynienia się powódki do zwiększenia rozmiarów szkody.

Sąd I instancji stwierdził, że zarzut przyczynienia się powódki do szkody jest niezasadny, podzielił także stanowisko strony powodowej, zgodnie z którym K. P., jako trzynastoletnia dziewczynka, nie powinna być obciążana skutkami błędów popełnionych przez osoby dorosłe, pod których opieką pozostawała. Zarówno matka, jak i starszy brat powódki powinni byli zadbać o to, aby podróż samochodem była dla niej bezpieczna, w tym także poprzez dopilnowanie zapięcia przez nią pasów bezpieczeństwa.

Jako niezasadny Sąd ocenił także zarzut przyczynienia się powódki do zwiększenia rozmiarów szkody poprzez zaniechanie korzystania z pomocy psychologicznej. Jakkolwiek strona pozwana trafnie wywodzi, że gdyby powódka skorzystała z tego rodzaju wsparcia, być może łatwiej i szybciej przeszłaby etap pogodzenia się z wypadkiem i jego konsekwencjami, okoliczność ta nie może jednak wpłynąć na wysokość przyznanego zadośćuczynienia. Psychiczne aspekty krzywdy wyrządzonej powódce, oceniane z perspektywy czasu jaki upłynął od dnia wypadku do dnia wyrokowania w sprawie, jedynie w nieznacznym stopniu wpłynęły na decyzję sądu co do wysokości zasądzonej kwoty. Materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy świadczy bowiem o tym, że obecnie, po upływie kilku lat od daty wypadku, powódka nie ujawnia daleko idących skutków psychicznych krzywdy własnej.

Sąd Okręgowy wskazał, że podstawę prawną żądania zasądzenia zadośćuczynienia stanowi art. 444 § 1 k.c. w związku z art. 445 § 1 k.c. Zgodnie z tymi przepisami, w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

K. P. jest osobą bardzo młodą. Pomimo, że dotychczasowe leczenie przyniosło spodziewane efekty, doznaje ograniczeń, obcych zdrowym ludziom w jej wieku, nie może realizować celu jakim był rozwój sportowy i musi liczyć się z koniecznością dalszych zabiegów w przyszłości, oraz żyć ze świadomością, że ułomność fizyczna, jaka stała się jej udziałem, będzie jej zawsze towarzyszyła.

W ocenie Sądu, rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy jest znaczny, zarówno w aspekcie fizycznym, jak i psychicznym. Wskutek wypadku doznała poważnych obrażeń ciała, przez co musiała spędzić około jednego miesiąca w szpitalu (w W. i O.) i poddać się dwóm zabiegom operacyjnym. Po wyjściu ze szpitala przez pewien czas, to jest do momentu zdjęcia gipsu, nie chodziła i wymagała pomocy osób trzecich. Z uwagi na zakres i skalę obrażeń, powódce przez długi czas towarzyszyły dolegliwości bólowe. Także obecnie niektóre aktywności fizyczne wywołują ból. Powódka w okresie sprzed wypadku była wysportowana, aktywna fizycznie oraz planowała dalszą edukację ukierunkowaną na rozwijanie jej zainteresowań w zakresie aktywności i sprawności fizycznej. Obecnie jej stan jest oceniany jako dobry, jednakże tak wynika z opinii biegłego ortopedy, już nigdy nie uda jej się powrócić do dawnej sprawności fizycznej. Nadal odczuwa dolegliwości bólowe przy wykonywaniu różnego rodzaju ćwiczeń, a w szczególności tych które polegają na stawaniu w rozkroku. W zakresie urazu biodra rokowania na przyszłość są niepewne.

K. P. nie odzyskała w pełni równowagi psychicznej, a znaczny stopień emocjonalnego obciążenia czynnikami stresowymi, związanymi z wypadkiem z dnia 23 czerwca 2012 r., oraz ich przewlekłym charakterem wymaga wdrożenia adekwatnej formy wsparcia psychologicznego bądź psychoterapii. Cierpienia psychiczne powódki, które stały się jej udziałem są tym większe, że w momencie, kiedy doszło do wypadku miała 13 lat, a wskutek samego wypadku straciła dwie bliskie jej osoby (matkę i brata), w wyniku czego pozbawiona została pieczy rodzicielskiej. Powódka wraz z dwójką rodzeństwa zmuszona została poddać się opiece dalszej rodziny. Sąd miał przy tym na uwadze, że przedmiotem roszczeń dochodzonych w przedmiotowej sprawie są roszczenia oparte na treści art. 444 § 1 w związku z art. 445 k.c., a więc związane z uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia powódki, zaś krzywda związana ze stratą bliskich nie ma wpływu na wysokość zasądzonej z tego tytułu kwoty.

W ocenie Sądu Okręgowego, adekwatną do rozmiaru odniesionej przez powódkę krzywdy jest kwota zadośćuczynienia wynosząca 100.000 złotych. Wobec faktu, że pozwany uiścił już na rzecz powódki kwotę 30.000 złotych, do zasądzenia pozostała kwota 70.000 złotych.

Wobec tego, że wysokość szkody majątkowej doznanej przez powódkę nie była sporna, i że brak jest podstaw do zmniejszenia odszkodowania z tytułu przyczynienia się powódki do wypadku sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem odszkodowania kwoty 260 złotych i 2.600 złotych.

Sąd I instancji stwierdził, że uwzględniając więc stawkę 11 złotych za jedną godzinę opieki i przyjętą przez sąd liczbę godzin (356), łączny koszt opieki wyniósł 3.916 złotych. Biorąc zaś pod uwagę, że powódce wypłacono już kwotę 1.424 złotych z tego tytułu, zasądzeniu podlega dalsza kwota 2.492 złotych.

W związku z powyższym, sąd zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego na rzecz K. P. odszkodowanie w wysokości 5.352 złotych.

Dochodząc zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania K. P. domagała się zasądzenia odsetek za zwłokę w spełnieniu świadczenia od 16 września 2012 r.

Stosownie do art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych, fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. Ust. 2 tegoż artykułu natomiast stanowi, że w przypadku, gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1. Zgodnie zaś z art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 359 § 2 k.c., jeśli dłużnik opóźnia się w spełnieniu świadczenia, wierzyciel może domagać się odsetek za czas opóźnienia, przysługują od niego odsetki ustawowe (od dnia 1 stycznia 2016 r. odsetki ustawowe za opóźnienie).

Sąd Okręgowy stwierdził, że w dniu 13 sierpnia 2012 r. K. P. skierowała do (...) S.A żądanie zapłaty zadośćuczynienia oraz odszkodowania. Podmiot ten nie ponosił jednak odpowiedzialności za skutki wypadku i podjął decyzję o przekazaniu akt szkody pozwanemu Funduszowi celem dalszej likwidacji. Nastąpiło to przy piśmie z dnia 12 listopada 2012 r. Pismo to otrzymał także pełnomocnik powódki. Miało to miejsce w dniu 15 listopada 2012 r., a więc – wobec braku danych, z których wynikałaby dokładna data otrzymania przez Fundusz akt szkody – zasadne jest przyjęcie, że jest to prawdopodobna data doręczenia akt szkody stronie pozwanej. Z uwagi na brak okoliczności, które uniemożliwiałyby pełną likwidację szkody w terminie 30 dni, sąd uznał, iż dniem od którego winny zacząć biec odsetki powinien być 17 grudnia 2012 r. (16 grudnia 2012 r. był dniem ustawowo wolnym od pracy).

Biorąc pod uwagę fakt, że pełnomocnik powódki, na rozprawie w dniu 27 stycznia 2016 r., wniósł o zasądzenie kwot dochodzonych pozwem wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, Sąd, uwzględniając żądanie w tym zakresie, zasądził od pozwanego na rzecz powódki odsetki ustawowe od zasądzonej tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania kwoty od dnia 17 grudnia 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowe odsetki za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

Kolejnym roszczeniem powódki sformułowanym w pozwie było żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody, które mogą ujawnić się w przyszłości, jako konsekwencja wypadku z dnia 23 czerwca 2012 r. Żądanie to zostało oparte na dyspozycji art. 189 k.p.c., który stanowi, że powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa gdy ma w tym interes prawny. Powódka powołała się w tym zakresie na niepewne prognozy na przyszłość. Okoliczność ta została w pewnym zakresie potwierdzona przez biegłego ortopedę, który wskazał, że ze względu na złamanie w obrębie obręczy biodrowej lewej rokowania na przyszłość są niepewne oraz zasygnalizował prawdopodobieństwo konieczności przeprowadzenia odpowiedniego zabiegu w przyszłości. Zdaniem sądu, nie oznacza to jednak, że żądanie powódki powinno być uwzględnione, albowiem brak jest w obecnym stanie prawnym podstaw do uznania istnienia interesu prawnego w uzyskaniu wyroku ustalającego odpowiedzialność w sposób oczekiwany przez powódkę. W świetle art. 442 1 k.c. nie jest możliwe przedawnienie roszczeń powódki przed ujawnieniem się przyszłych szkód. Powyższe przesądziło o oddaleniu powództwa w tym zakresie.

Orzekając o kosztach procesu, sąd miał na uwadze art. art. 98 k.p.c., oraz art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powódka zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo i zarzuciła naruszenie:

1.  art. 445 k.c. poprzez rażące zaniżenie kwoty zadośćuczynienia przez co straciło ono walor odpowiedniości o doznanej krzywdy;

2.  art. 189 k.p.c. w zw. z art. 436 § 1 w zw. z art. 435 § 1 k.c. poprzez odmowę ustalenia odpowiedzialności za przyszłe szkody;

3.  art. 113 pkt 2 ust 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz art. 108 § 1 k.p.c. poprzez pominiecie faktu, iż powódka była całkowicie zwolniona z kosztów sądowych, a zatem o zasadzie rozdzielenia kosztów winien orzec Sąd wydając zaskarżone orzeczenie;

4.  art. 113 pkt 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych poprzez brak dostrzeżenia, iż w niniejszej sprawie występują szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od obciążania powódki kosztami postępowania od przegranej części procesu.

Nadto skarżąca wniosła o dopuszczenie dowodu z dołączonych do apelacji dokumentów i z uzupełniającej opinii biegłego ortopedy na okoliczność stanu zdrowia powódki.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę wyroku przez: dodatkowe zasądzenie na jej rzecz kwoty 50.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17.XII.2012 r. do dnia 31.XII.2015 r., oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, ustalenie, iż UFG ponosi odpowiedzialność za szkody, jakich doznała K. P., w wypadku z dnia 23 czerwca 2012 r., które mogą ujawnić się w przyszłości. Nadto wniosła o zasądzenie kosztów postępowania, ewentualnie odstąpienie od obciążania powódki kosztami procesu od ewentualnie oddalonej części powództwa.

Pozwana zaskarżyła wyrok w pkt I i III i zarzuciła:

1.  naruszenie art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego, poprzez:

a)  jego błędną wykładnię i pominięcie, iż Sąd na gruncie tego przepisu zobowiązany jest przyznać tytułem zadośćuczynienia sumę odpowiednią, z czym stoi w sprzeczności rozstrzygnięcie Sądu I instancji, gdyż zasądzona kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana;

b)  uwzględnienie przez Sąd I instancji przy wyrokowaniu i miarkowaniu zadośćuczynienia również konsekwencji wypadku w postaci śmierci matki i brata Powódki, pomimo, że okoliczności te nie pozostają w związku ze szkodą Powódki z art. 445 § 1 k.c.;

2.  naruszenie art. 232 Kodeksu postępowania cywilnego w zw. z art. 6 Kodeksu cywilnego, poprzez zasądzenie na rzecz Powódki kwoty 70.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia uzupełniającego (tj. ponad wypłaconą Powódce w postępowaniu likwidacyjnym kwotę 30.000 zł) pomimo, że Powódka nie udowodniła zasadności zasądzenia na jej rzecz zadośćuczynienia w w/w kwocie;

3.  art. 233 Kodeksu postępowania cywilnego, przez dokonanie przez Sąd I instancji oceny dowodów w sposób przekraczający granicę swobodnej ich oceny oraz w sposób niewszechstronny i nielogiczny polegający na tym, że Sąd I instancji nie uwzględnił lub też nadał zbyt małe znaczenie okolicznościom ujawnionym w przeprowadzonych w sprawie dowodach, których uwzględnienie winno skutkować obniżeniem zadośćuczynienia na rzecz Powódki, z których wynika, że:

a)  Powódka jest obecnie osobą sprawną i aktywną fizycznie (już po roku od wypadku uczęszczała na zajęcia wychowania fizycznego);

b)  Powódka funkcjonuje prawidłowo - otwiera się na kontakty towarzyskie a jej stan psychiczny ulega poprawie;

c)  Na co dzień Powódka nie odczuwa konsekwencji wypadku — ewentualne dolegliwości bólowe pojawiają się u niej jedynie sporadycznie;

d)  Z opinii biegłych wynika, że rokowania na przyszłość Powódki są w wielu aspektach pozytywne (m. in. w zakresie dotyczącym kości ramiennej i przedramiennej);

a w zakresie rozstrzygnięcia o odsetkach:

4.  naruszenie art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego, poprzez:

a)  pominięcie, iż dopiero w chwili wyrokowania jednoznacznie określana jest zarówno odpowiedzialność Pozwanego, jak i wysokość należnych Powódce świadczeń, co skutkowało zasądzeniem odsetek od zadośćuczynienia od dnia wcześniejszego niż dzień wyrokowania w sprawie;

b)  błędną wykładnię i pominięcie, iż zasądzenie zadośćuczynienia oraz ustalenie jego wysokości stanowi fakultatywne uprawnienie Sądu i nie jest roszczeniem wymagalnym przed datą jego zasądzenia;

5.  naruszenie art. 481 § 1 Kodeksu cywilnego, poprzez:

a)  jego błędne zastosowanie i zasądzenie odsetek od zadośćuczynienia na rzecz Powódki od dnia 17 grudnia 2012 r. uznając, iż w w/w dacie strona pozwana miała możliwość ustalenia wysokości i wypłaty Powódce zadośćuczynienia, podczas gdy kwota w/w świadczenia została skonkretyzowana dopiero w wyroku;

b)  błędne uznanie, iż w dniu 17 grudnia 2012 r. można było mówić o świadczeniu pieniężnym w rozumieniu art. 481 § 1 k.c., podczas gdy ustalenia dotyczące rozmiaru szkody i związanego z tym zadośćuczynienia (jak również podnoszonego przez Pozwanego zarzutu przyczynienia) zostały dokonane przede wszystkim w toku postępowania przed Sądem I instancji;

6.  naruszenie art. 359 § 1 Kodeksu cywilnego, poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, iż dopiero data prawomocnego wyroku stwarza sytuację prawną wymagalności długu;

7.  naruszenie art. 363 § 2 Kodeksu cywilnego, poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, iż w rozpatrywanym przypadku kwota zasądzona tytułem zadośćuczynienia została ustalona z uwzględnieniem całokształtu negatywnych konsekwencji, jakich Powódka doznała w okresie od wypadku do dnia wyrokowania i brak jest szczególnych okoliczności, które pozwalałyby na odstąpienie od zasady wyrażonej w niniejszym przepisie;

8.  naruszenie art. 109 pkt. 1 i 2 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poprzez nie uwzględnienie, iż przepis ten zobowiązuje Pozwanego do wypłaty w terminie 30 dni kwoty jedynie w przypadkach, w których nie istnieje konieczność dokonania wyjaśnień, od których zależy zasadność lub wysokość świadczenia, poprzez orzeczenie odsetek za okres wcześniejszy niż dzień uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie;

9.  naruszenie art. 14 pkt. 1 i 2 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poprzez nie uwzględnienie, iż przepis ten dopuszcza — w sytuacji spełnienia określonych przesłanek — możliwość określenia innego momentu wymagalności świadczenia ubezpieczyciela, w przypadku gdy ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w tym samym zakresie, jak również o zasądzenie kosztów postępowania.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji powódki i zasądzenie kosztów postępowania, nadto o oddalenie wniosków dowodowych powódki jako spóźnionych i niemających istotnego znaczenia w sprawie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym powódka złożyła odpis historii choroby z poradni ortopedycznej zawierający opis badania USG sporządzony po wydaniu wyroku przez sąd I instancji, z którego wynika, że w badaniu tym stwierdzono u powódki „biodro trzaskające wewnętrzne” ( k.552). Ponieważ ocena tego badania wymagała wiadomości specjalnych, Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe dopuszczając dowód z uzupełniającej opinii biegłego chirurgii urazowej i ortopedii S. M. na okoliczność, czy opisane schorzenie pozostaje w związku z wypadkiem i czy świadczy o pogorszeniu rokowań co do stanu zdrowia powódki w przyszłości, oraz czy wywołuje u niej dodatkowe dolegliwości bólowe.

Biegły wyjaśnił, że biodro trzaskające to objaw wywołany przez pogrubienie tkanek włóknistych pokrywających wewnętrzną powierzchnię ścięgna mięśnia biodrowo – lędźwiowego, które znajduje się w obrębie stawu biodrowego i które podczas ruchu zginania w stawie biodrowym ściera się o krętarz wielki wydając charakterystyczny dźwięk. W opinii ustnej biegły wskazał, że schorzenie to ma związek z wypadkiem, któremu uległa powódka, że może powodować ból oraz, że nieraz wymaga leczenia operacyjnego, teraz nie ma takiej potrzeby ale rokowania są niepewne i uzależnione od trybu życia (k.617, 618).

Ponadto na podstawie ustnej opinii w/w biegłego Sąd Apelacyjny ustalił, że wskutek wypadku u powódki występuje asymetryczne ustawienie miednicy wywołane wzmożonym napięciem mięśniowym po stronie uszkodzonej. Rotacja miednicy powoduje zaburzenie statyki chodu i skutkuje chwiejnym chodem, co stanowi trwałe następstwo wypadku. Organizm próbuje się dostosować, kręgosłup się rotuje a to prowadzi do wady postawy i skutkuje między innymi wystającą łopatką ( k.61). Powódka wymaga stałej rehabilitacji dla utrzymania sprawności, którą nabyła wskutek leczenia. Uszkodzenie w obrębie stawów sprzyja rozwojowi zmian zwyrodnieniowych. Objaw szufladkowy przedni to wynik niewydolności aparatów stabilizujących stawy kolanowe. Dla stabilizacji stawu kolanowego wskazane są ćwiczenia wzmacniające mięśnie. Prawdopodobnie doszło do rozluźnienia wiązadeł stawów kolanowych. W niedalekiej przyszłości nie można wykluczyć konieczności wymiany stawu biodrowego. W zakresie uszkodzeń miednicy trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 5% a długotrwały 10%, złamanie panewki stawu biodrowego spowodowało 10% trwały uszczerbek na zdrowiu a zwichnięcie biodra 5% trwałego uszczerbku na zdrowiu ( powódka uskarża się na ból przy chodzeniu). Złamanie kości ramiennej wywołało 10% długotrwałego uszczerbku a złamanie obu kości przedramienia 5% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd Apelacyjny ocenił opinię uzupełniającą biegłego S. M. jako fachową, rzetelną i wyczerpującą. Pozwany opinii tej nie kwestionował.

W pozostałym zakresie ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji Sąd Apelacyjny przyjął za własne. Żadna ze stron, w ramach złożonych apelacji, ustaleń tych nie kwestionowała. Pozwany nie kwestionował ustaleń dotyczących braku przyczynienia się powódki do zwiększenia rozmiaru szkody.

Mając na względzie wyjaśnienia biegłego S. M. odnośnie trwałych skutków wypadku doznanych przez powódkę i niepewnych rokowań na przyszłość gdy idzie o możliwość powstania zmian zwyrodnieniowych stawu biodrowego, niestabilność stawu kolanowego oraz konieczność poddawania się przez powódkę stałej rehabilitacji Sąd Apelacyjny przyjął, że zasądzone na rzecz powódki zadośćuczynienia jest rażąco zaniżone.

Zadośćuczynienie pieniężne za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia obejmuje wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno te już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, mowa jest bowiem o "odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę", przyznawanej jednorazowo.

Powódka w wyniku wypadku doznała poważnego urazu wielonarządowego w postaci: złamania lewej kości ramiennej, złamania trzonów obu kości lewego przedramienia, zwichnięcia lewego stawu biodrowego, złamania miednicy, złamania panewki lewego stawu biodrowego. Poddana została długotrwałemu leczeniu operacyjnemu i rehabilitacyjnemu i nie jest możliwe aby uzyskała sprawność sprzed wypadku. W chwili zdarzenia miała zaledwie 13 lat. Skutki wypadku odczuwać będzie przez całe życie, przez całe życie będzie musiała poddawać się rehabilitacji dla utrzymania właściwej kondycji zdrowotnej. Okresowo odczuwać będzie dolegliwości bólowe związane z trzaskającym biodrem i zwichnięciem lewego stawu biodrowego. Ma asymetryczne ustawienie miednicy, wcięcie talii po stronie prawej, zaburzenia chodu, wystającą łopatkę, niestabilność przednio-tylną kolana i liczne blizny pooperacyjne.

Cierpienia psychiczne i fizyczne powódki związane z w/w urazami należy ocenić jako znaczne. Wypadek będzie miał wpływ na dalsze życie powódki. Dla dorastającej dziewczyny wada postawy wywołana obrażeniami doznanymi wskutek wypadku, blizny i ograniczenia ruchowe stanowić będą duży dyskomfort a nieuchronność powstania zmian zwyrodnieniowych i konieczność odbywania rehabilitacji powodować będzie stres. Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny przyjął, że kwotą odpowiednią do doznanej szkody niemajątkowej, należycie spełniającą funkcję kompensacyjną jest kwota 150.000 zł. Dlatego w oparciu o art. 386 par. 1 k.p.c. zaskarżony wyrok został zmieniony w punkcie drugim poprzez zasądzenie na rzecz powódki dalszej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł.

Okoliczności podniesione w apelacji pozwanego tj. fakt, że powódka jest sprawna i aktywna fizycznie, że jej stan psychiczny ulega poprawie i że otwiera się na kontakty towarzyskie, w obliczu trwałych skutków wypadku oraz zakresu doznanych już cierpień fizycznych i psychicznych powódki nie mogą prowadzić do obniżenia kwoty zadośćuczynienia albowiem uległaby ona deprecjacji i nie wyrównałaby należycie doznanego przez powódkę uszczerbku. Konsekwencje wypadku w postaci śmierci matki i brata powódki nie zostały wzięte pod uwagę przy miarkowaniu zadośćuczynienia należnego w oparciu o art. 444 par. 1 k.c. w zw. z art. 445 par. 1 k.c.

Ustawowe odsetki od dalszej kwoty zadośćuczynienia zasądzone zostały od upływu 30 dni od daty przesłania akt szkodowych Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu.

Rację ma sąd I instancji, że zgodnie z art. 109 ust. 1. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych, Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie o zadośćuczynienie za szkodę na osobie doznaną wskutek wypadku komunikacyjnego w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody. Wbrew zarzutom apelacji pozwanego obowiązek zaspokojenia roszczenia nie staje się wymagalny dopiero z datą wydania uwzględniającego roszczenie wyroku sądowego. Wyrok ten ma charakter jedynie deklaratoryjny. Chybiony jest zarzut naruszenia art. 363 par. 2 k.c., przepis ten nie odnosi się bowiem do daty wymagalności roszczenia, którą w tym przypadku określa art. 109 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 109 ust. 2 tej ustawy jedynie w sytuacji gdy Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wykaże, że wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1 było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności. Rację ma sąd I instancji, że w sprawie niniejszej pozwany nie wykazał, że wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia wysokości świadczenia w terminie 30 dni od daty otrzymania akt szkody a więc od 15.11.2012r. było niemożliwe. W tym czasie znane były skutki wypadku w postaci uszkodzeń wielonarządowych (od wypadku minęło pół roku). Pozwany mógł zapoznać się z odpisami historii choroby powódki, postawionym rozpoznaniem i zaleceniami lekarskimi. Znane były także rokowania na przyszłość. Kwestie poruszone przez biegłego M. w opinii uzupełniającej sporządzonej na zlecenie Sądu Apelacyjnego nie stanowią o ujawnieniu nowego uszczerbku na zdrowiu powódki, lecz jedynie doprecyzowanie ustaleń wynikających z opinii sporządzonej przed Sądem I instancji i wyjaśnienie terminologii medycznej, którą biegły posłużył się sporządzając opinię pierwotną. Już w opinii doktora K. sporządzonej na zlecenie pozwanego wskazano, że należy liczyć się z niesprawnością lewego stawu biodrowego zaburzającą funkcję chodu z tendencją do zmian zwyrodnieniowych (k.192). Pozwany miał zatem możliwość poczynienia we własnym zakresie ustaleń niezbędnych do określenia wysokości świadczenia. Należy podkreślić, że od chwili wypadku szkoda doznana przez powódkę nie powiększyła się a wręcz przeciwnie, dzięki podjętym wysiłkom medycznym i rehabilitacji stan powódki ustabilizował się i uległ poprawie. Nie ma zatem podstaw do przyjęcia, że okoliczności istniejące w dniu 17.12.2012r. uzasadniały przyznanie zadośćuczynienia w mniejszym rozmiarze. Także jeśli idzie o przyczynienie powódki do powstania szkody pozwany mógł poczynić ustalenia we własnym zakresie powołując biegłego z zakresu medycyny sądowej oraz rekonstrukcji wypadków drogowych a nie opierać się na przypuszczeniach lekarza nie posiadającego w tym względzie wiadomości specjalnych.

Z uwagi na powyższe zarzuty naruszenia art. 109 pkt. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz art. 14 pkt. 1 i 2 tej ustawy i art. 481 par. 1 k.c. nie zasługują na uwzględnienie. Artykuł 14 pkt 1 i 2 w/w ustawy nie ma w tej sprawie zastosowania nie odnosi się bowiem do pozwanego, zatem nie mógł być naruszony.

Z uwagi na powyższe apelacja pozwanego uległa oddaleniu w całości na podstawie art. 385 k.p.c.

Apelacja powódki uległa oddaleniu jedynie w części dotyczącej żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody związane z przedmiotowym wypadkiem mogące się ujawnić w przyszłości. Zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. w zw. z art. 436 § 1 w zw. z art. 435 § 1 k.c. poprzez odmowę ustalenia odpowiedzialności za przyszłe szkody jest chybiony. W tym zakresie stanowisko sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Apelacyjny odwołuje się do wywodów prawnych poczynionych w treści zaskarżonego wyroku i przyjmuje je za własne.

Zmiana wyroku w części dotyczącej zadośćuczynienia dokonana przez Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 ar. 1 k.p.c., pociągnęła za sobą zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu za I instancję. Powódka przegrała bowiem w nieznacznej części, co uzasadnia obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz powódki w oparciu o art. 100 k.p.c. Na koszty te składają się opłata od pełnomocnictwa oraz wynagrodzenie pełnomocnika. Pozwany jako strona przegrywająca ma także obowiązek zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w kwocie 5621,25 zł. (k.293, 316, 245, 373, 483, 441) oraz uiszczenia opłaty od pozwu albowiem powódka była od tej opłaty zwolniona.

O kosztach procesu za II instancję Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c. przyjmując, że powódka uległa jedynie co do nieznacznej części swego roszczenia. Pozwany jako strona przegrywająca ma obowiązek zwrócić powódce koszty pełnomocnika tj. 5400 zł., oraz pokryć wydatki sfinansowane tymczasowo przez Skarb Państwa w kwocie 568,55 zł. i uiścić opłatę od apelacji w kwocie 2500 zł. albowiem powódka była od tej opłaty zwolniona.

Ewa Kaniok Paulina Asłanowicz Marta Szerel