Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 32/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2016 roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Andrzej Nowak

Protokolant : Magdalena Adamus

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2016 r. w Częstochowie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. Ł. i T. Ł. (1)

przeciwko A. Ł.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

1.  oddala powództwo;

2.  nie obciąża powodów J. Ł. i T. Ł. (1) obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego.

Sygn. akt I C 32/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 29 stycznia 2016 roku powodowie T. Ł. (1) i J. Ł. wnieśli o nakazanie pozwanemu A. Ł. złożenia oświadczenia woli, którego treścią jest przeniesienie na rzecz powodów własności nieruchomości położonej w J. nr 2, działka nr (...) o powierzchni 0,6585 ha, dla której prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w Myszkowie księga wieczysta o numerze (...) w związku z odwołaniem darowizny oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów procesu.

Na uzasadnienie swojego roszczenia powodowie wskazali, iż są rodzicami pozwanego. Darowizną zawartą w formie aktu notarialnego Repertorium A nr 2186/2011 z dnia 1 czerwca 2011 roku przenieśli na jego rzecz własność nieruchomości. Jednocześnie ustanowiona została służebność osobista na ich rzecz. Powodowie wskazali, iż od wiosny 2015 roku pozwany wielokrotnie dopuszczał się względem nich skrajnie nagannych zachowań, które przybierały różne formy wyzwisk, obraźliwych określeń, oraz napaści fizycznej. We wrześniu 2015 roku, jak wskazali powodowie pozwany miał dokonać pobicia powoda, co zakończyło się interwencją policji. Pozwany, jak wskazano w pozwie zabraniał i uniemożliwiał również powodom korzystania z pomieszczeń ustalonych w służebności osobistej. W ocenie powodów zachowanie pozwanego wyczerpywało znamiona rażącej niewdzięczności, w związku z czym w dniu 26 września 2015 roku dokonali, za pośrednictwem przesyłki poleconej odwołania dokonanej na rzecz pozwanego darowizny oraz wezwali go do złożenia oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu prawa własności na rzecz powodów, jednak nie otrzymali na to wezwanie odpowiedzi.

W odpowiedzi na pozew z dnia 8 kwietnia 2016 roku pozwany A. Ł. wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Na uzasadnienie swojego stanowiska pozwany podniósł, iż darowizną z dnia 1 czerwca 2011 roku otrzymał od rodziców nieruchomość położoną w J. nr 2. Powodem przekazania pozwanemu tej nieruchomości był zamiar rozpoczęcia przez niego działalności gospodarczej – usług stolarskich i związana z tym potrzeba wynajęcia warsztatu. Rodzice pozwanego postanowili wówczas podarować mu swoją nieruchomość, na której znajduje się dom, w którym zamieszkują powodowie oraz warsztat, gdzie pozwany ze swoim wspólnikiem prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...) T. Ł. (2), (...) Spółka Jawna.

Pozwany podkreślił, iż od chwili przekazania mu nieruchomości ponosił wszystkie ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości, wspomagał również finansowo rodziców. Pozwany pozostawał do dyspozycji rodziców w każdej sytuacji. W tym okresie powód wielokrotnie skarżył się pozwanemu na zachowanie jego matki, a swojej żony, mówiąc, iż nie znosi pani O., jednak musi akceptować jej obecność. Pomiędzy powodami często dochodziło do konfliktów na tle znajomości z J. O., kiedy powód buntował się przeciwko tej znajomości powódki, kończyło się to awanturą, powódka przestawała się do niego odzywać, gotować i sprzątać w domu. Pozwany podniósł, iż zaskoczyło go, że z czasem oboje rodzice stali wobec niego złośliwi, nieuprzejmi i mieli do niego szereg nieuzasadnionych zastrzeżeń. Podniósł, iż powodowie przychodzili do jego warsztatu z pretensjami.

Pozwany wskazał także, iż jego relacje z rodzicami uległy pogorszeniu ze sprawą J. O., będącej częstym gościem w domu powodów od 2011 roku, które to wizyty w okresach letnich od kwietnia do września były wręcz zamieszkiwaniem w domu powodów. Powodowie znają J. O. od 15 lat, jednak dopiero kilka lat temu ich znajomość nabrała szczególnej intensywności. Zdaniem pozwanego zwłaszcza powódka pozostaje pod wpływem pani O.. Pod jej wpływem odizolowała się od rodziny, zerwała ona kontakty z drugim synem i jego rodziną, nie rozmawia z żoną pozwanego i jego synem. Próby uświadomienia powódce, iż J. O. ma na nią zły wpływ, jak wskazał pozwany, kończyły się wrogimi reakcjami powódki. Powódka od rodziny odseparowała również powoda. Zdaniem pozwanego zachowania obojga powodów są irracjonalne, są oni nadpobudliwi i sprawiają wrażenie, jakby wszyscy byli przeciwko nim, z czym pozwanemu trudno się pogodzić. Zdaniem pozwanego do pogorszenia jego relacji z powodami doszło w 2013 roku, kiedy to zwrócił on uwagę matce, że jest pod złym wpływem pani O.. W pierwszych miesiącach 2014 roku pozwany poinformował powódkę, że nie będzie więcej płacił za jej rachunki telefoniczne, które wynosiły po kilkaset złotych miesięcznie i postanowił przepisać telefon na powódkę. Z uwagi na obowiązującą umowę z operatorem powód dokonał tego dopiero w kwietniu 2015 roku, wcześniej blokując powodom możliwość wykonywania połączeń na numery komórkowe, żeby uniknąć wysokich rachunków. Proces przepisywania numeru telefonu na matkę powoda przedłużał się. We wrześniu 2015 roku doszło pomiędzy stronami do rozmowy, w czasie której powodowie zarzucali pozwanemu, że celowo utrudnia im przepisanie numeru telefonu. Pozwany wskazał, iż w trakcie tejże rozmowy powodowie byli bardzo wzburzeni, powód wulgarnie mu ubliżał. Po tej rozmowie pozwany otrzymał wezwanie z (...) w P. do stawienia się w ośrodku w związku z przemocą w rodzinie, gdzie poinformowano go, iż ojciec zarzucił mu dokonanie pobicia w dniu 10 września 2015 roku. Pozwany kategorycznie zaprzeczył, aby pobił ojca, wskazał, iż w tym dniu przebywał ze swoim wspólnikiem T. Ł. (2) w sprawach zawodowych w R.. Pozwany podkreślił również, iż po złożeniu przez niego wyjaśnień (...) odstąpił względem niego od jakichkolwiek czynności, a także, iż nie toczyło się przeciwko niemu żadne postępowanie przygotowawcze. Pozwany zaprzeczył również, aby w jakikolwiek inny sposób zachowywał się nagannie względem powodów. Zdaniem pozwanego powód poddał się presji powódki i oboje rodzice, wspólnie z panią O. wymyślili zarzut pobicia powoda.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 czerwca 2011 roku przed notariuszem I. A. w C. zawarta została pomiędzy powodami J. Ł. i T. Ł. (1), a ich synem – pozwanym A. Ł. umowa darowizny (Repertorium A nr 2186/2011). Umową tą powodowie darowali na rzecz pozwanego nieruchomość położoną w miejscowości J., Gmina P., powiat (...), województwo (...), oznaczoną w ewidencji gruntów jako działka o numerze (...), obręb 3, o obszarze 685 m 2, dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Myszkowie prowadzi księgę wieczystą o numerze (...). Jednocześnie pozwany ustanowił na rzecz powodów na tejże nieruchomości osobistą, dożywotnią i bezpłatną służebność osobistą mieszkania, polegającą na prawie zamieszkiwania przez nich w całym budynku mieszkalnym znajdującym się na działce wraz z prawem współkorzystania z budynku gospodarczego, garażu i działki gruntu.

(dowód: umowa darowizny, k. 4 – 6).

Pozwany wspólnie ze swoim wspólnikiem T. Ł. (2) prowadzi przedsiębiorstwo pod firmą (...), (...) Spółka Jawna, którego siedziba znajduje się w J. nr 2 – na będącej przedmiotem darowizny nieruchomości. Spółka ta zajmuje się produkcją mebli, ulokowana jest w trzech pomieszczeniach, znajdujących się na przedmiotowej nieruchomości, w tym w garażu.

(dowód: odpis KRS, k. 32 – 34, zeznania T. Ł. (2), rozprawa z dnia 5 maja 2016 roku, 02:31:12).

Początkowo po dokonaniu darowizny stosunki pomiędzy stronami układały się dobrze – powodowie akceptowali prowadzenie przez pozwanego na przedmiotowej nieruchomości działalności gospodarczej, do czego sami go zachęcali. Pozwany pomagał powodom w czynnościach dnia codziennego, ponosił ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości oraz domu, a także wspomagał powodów drobnymi kwotami pieniędzy.

(okoliczność bezsporna).

Konflikt pomiędzy stronami zaistniał na początku 2015 roku, na tle znajomości powodów z J. O.. Powód, który dotychczas przeciwny był znajomości powódki z J. O. zmienił swoje stanowisko i znajomość uległa zacieśnieniu. J. O. zaczęła spędzać w domu, w którym zamieszkiwali powodowie znaczące ilości czasu, co budziło sprzeciw pozwanego. Pozwany miał za złe rodzicom, iż pod wpływem J. O. stali się uszczypliwi i zaczęli mieć do niego zastrzeżenia, zarzucał im, że pozostają pod jej złym wpływem. Doszło do tego, iż pozwany kategorycznie sprzeciwiał się odwiedzaniu powodów przez J. O.. Działania pozwanego skutkowały pogorszeniem relacji z powodami, którzy nie chcieli zrezygnować ze znajomości z J. O.. Podobne do pozwanego spostrzeżenia dotyczące wpływu na powodów J. O. miała siostra powoda I. J., która wyraziła obawy dotyczące odizolowania powoda od rodziny w zaadresowanym do niego liście.

(dowód: zeznania E. Ł., rozprawa z dnia 5 maja 2016 roku, 02:00:38, zeznania T. Ł. (2), rozprawa z dnia 5 maja 2016 roku, 02:31:12, zeznania I. J., rozprawa z dnia 21 czerwca 2016 oku, 00:01:45, dokument, k. 31, zeznania W. D., rozprawa z dnia 23 czerwca 2016 roku, 00:13:04, zeznania pozwanego, rozprawa z dnia 15 września 2016 roku, 01:19:10).

Pozwany miał zastrzeżenia co do wysokości rachunków za telefon otrzymywanych przez powodów, które za nich regulował. W związku z tym zablokował powodom możliwość wykonywania połączeń na telefony komórkowe. Powodowie uzgodnili z pozwanym, iż dokona on cesji umowy z operatorem telekomunikacyjnym na ich rzecz. Przedłużająca się procedura cesji umowy i niemożliwość wykonywania przez powodów połączeń na numery telefonów komórkowych powodowała niezadowolenie powodów, którzy obwiniali za ten stan rzeczy pozwanego. Apogeum konfliktu pomiędzy stronami miało miejsce w dniu 9 września 2015 roku. Wówczas to powodowie udali się do warsztatu, gdzie przebywał pozwany i wspólnik T. Ł. (2) i zgłaszali pretensje w związku z niemożliwością wykonywania rozmów telefonicznych na numery komórkowe. Powód w zdenerwowaniu wyzywał wulgarnie pozwanego, doszło pomiędzy nimi do szarpaniny, na skutek której pozwany wyprowadził siłą powoda z warsztatu.

(dowód: zeznania T. Ł. (2), rozprawa z dnia 5 maja 2016 roku, 02:31:12, zeznania pozwanego, rozprawa z dnia 15 września 2016 roku, 01:19:10).

W dniu 11 września 2015 roku powodowi J. Ł. udzielona została pomoc medyczna w SP ZOZ Miejskim Szpitalu (...) w C., gdzie stwierdzono u niego stłuczenie żeber lewych. Diagnoza ta potwierdzona została w zaświadczeniu lekarskim z dnia 14 września 2015 roku.

(dowód: karta informacyjna, k. 9, zaświadczenie lekarskie, k. 10).

W dniu 15 września 2016 roku powód J. Ł. dokonał zgłoszenia na Policję domniemanego pobicia przez pozwanego. Wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa odmówiono wszczęcia dochodzenia w tej sprawie. Postanowieniem z dnia 7 stycznia 2016 roku, sygn. akt II Kp (...)Sąd Rejonowy w Myszkowie utrzymał w mocy zaskarżone przez powodów postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia.

(dowód: zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, k. 2 – 3 akt sprawy Komendy Miejskiej Policji w C., L.Dz (...), postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia, k. 14 akt sprawy Komendy Miejskiej Policji w C., L.Dz (...), postanowienie, k. 22 akt sprawy Komendy Miejskiej Policji w C., L.Dz (...)).

Pismem z dnia 26 września 2015 roku powodowie dokonali odwołania uczynionej na rzecz pozwanego darowizny, jako powód wskazując rażącą niewdzięczność obdarowanego, polegającą na kierowaniu pod ich adresem wyzwisk słowami wulgarnymi, powszechnie uważanymi za obelżywe. Powodowie zarzucili pozwanemu ponadto, iż w dniu 9 września 2015 roku pomiędzy godziną 12:00, a 14:00 podczas kolejnej awantury pozwany miał uderzyć powoda, a następnie rzucić go całym ciałem na ciężką maszynę stolarską, w wyniku czego powód miał doznać silnego stłuczenia żeber i lewej ręki. Powodowie zarzucili w swym oświadczeniu pozwanemu także brak należytej opieki nad nimi. W piśnie tym wezwali oni pozwanego do złożenia oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu własności przedmiotu dokonanej na jego rzecz darowizny na rzecz powodów.

(dowód: pismo, k. 7 – 8).

W dniu 12 października 2015 roku pozwany złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa naruszenia miru domowego przez J. O., która pomimo jego wezwania do opuszczenia należącej do niego nieruchomości nie chciała tego uczynić. Postanowieniem z dnia 11 listopada 2015 roku odmówiono wszczęcia dochodzenia w tej sprawie z uwagi na brak znamion czynu zabronionego.

(dowód: zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, 2 – 3 akt sprawy Komendy Miejskiej Policji w C., L.Dz (...), postanowienie, k. 16 akt sprawy Komendy Miejskiej Policji w C., L.Dz (...)).

Wszczęta w związku z domniemanym użyciem przemocy przez pozwanego względem powoda procedura niebieskiej karty zakończona została w związku z brakiem stwierdzenia znamion występowania przemocy.

(dowód: dokumenty, k. 92 – 111).

Pozwany proponował powodom zwrot darowanej mu nieruchomości w zamian za zapłatę kwoty 70 000,00 zł tytułem zwrotu poczynionych nakładów w związku ze zorganizowaniem przedsiębiorstwa, przypadających na wspólnika pozwanego – T. Ł. (2).

(dowód: zeznania E. Ł., rozprawa z dnia 5 maja 2016 roku, 02:00:38, zeznania pozwanego, rozprawa z dnia 15 września 2016 roku, 01:19:10).

Pozwany nadal pozostaje właścicielem przedmiotowej nieruchomości.

(dowód: odpis księgi wieczystej, k. 3).

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny w przeważającej mierze nie był przedmiotem sporu pomiędzy stronami. W szczególności poza sporem pozostawały okoliczności dotyczące dokonanej przez powodów na rzecz pozwanego darowizny, a także fakt jej odwołania przez powodów. Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do kwestii, czy pozwany dopuścił się rażącej niewdzięczności względem powodów, co uzasadniałoby odwołanie względem niego darowizny.

Zgodnie z art. 898 § 1 kc darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że przez pojęcie rażącej niewdzięczności należy rozumieć tylko takie czynności obdarowanego, które skierowane są przeciwko darczyńcy z zamiarem nieprzyjaznym. Chodzi tu przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko darczyńcy oraz o naruszenie przez obdarowanego obowiązków wynikających ze stosunków osobistych łączących go z darczyńcą. Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, a także drobne czyny, nawet te umyślne, ale niewykraczające w określonych środowiskach poza zwykłe konflikty życiowe (zob. Gerard Bieniek [red.], Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 2. Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2005, str. 738).

Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż powodowie nie wykazali, stosownie do spoczywającego na nich z mocy art. 6 kc ciężaru dowodu, aby pozwany dopuścił się względem nich zachowań noszących znamiona rażącej niewdzięczności, które mogłyby uzasadniać odwołanie dokonanej na jego rzecz darowizny.

Powodowie rażącej niewdzięczności ze strony pozwanego upatrywali w okolicznościach polegających na po pierwsze: obelżywym i lekceważącym traktowaniu przez pozwanego powodów, w tym również formułowaniu przez niego pod ich adresem wyzwisk, po drugie: domniemanym dokonaniu pobicia powoda przez pozwanego, po trzecie uniemożliwianiu im przez pozwanego korzystania z nieruchomości, zgodnie z treścią ustanowionej na ich rzecz służebności osobistej, a po czwarte brak opieki nad powodami.

W ocenie Sądu Okręgowego żadna z powyższych okoliczności, nie została przez niech wykazana. Odnosząc się do zarzutu, jakoby pozwany zwracał się do powodów w obelżywy i pozbawiony szacunku sposób, wskazać należy, iż powodowie nie przedstawili żadnych obiektywnych dowodów na tę okoliczność, z wyjątkiem swoich gołosłownych twierdzeń. Zauważyć należy, iż z zeznań świadków M. M., W. P. wynika, iż nie byli oni bezpośrednimi świadkami wyzywania wulgarnego powodów przez pozwanego, a wiedzę o fakcie domniemanego ich wyzywania czerpali od samych powodów. W ocenie Sądu Okręgowego ogólnikowość zeznań powodów w zakresie opisu zachowań pozwanego, brak wskazania w jakich okolicznościach, ani też kiedy konkretnie wyzwiska z jego strony miały mieć miejsce, skutkować musi krytyczną oceną ich zeznań w tym zakresie. Również świadkowie ze słyszenia nie relacjonowali żadnych bliższych okoliczności potwierdzających naganne zachowania pozwanego.

Zwrócić należy również uwagę na zeznania świadka T. Ł. (2), który wskazał, iż powód zagroził pozwanemu, w czasie jednej z awantur, iż usunie go z darowanej mu nieruchomości. Okoliczność ta jest kluczowa dla wyjaśnienia z jakiego powodu powodowie opowiadali o domniemanym negatywnym zachowaniu pozwanego.

Świadek W. P. zeznał, iż był świadkiem kierowania przez pozwanego do powodów słów określających ich jako nieuków. Wskazał, iż sytuacja taka miała miejsce dwukrotnie – w tym po raz pierwszy około 5 lat temu, kiedy to stosunki pomiędzy stronami, co bezsporne, układały się prawidłowo. Podobnie zeznania J. O. polegają przede wszystkim na relacji usłyszanych od powodów wyzwisk – świadek ta kategorycznie stwierdziła, iż nigdy nie słyszała wypowiadanych przez pozwanego pod adresem powodów wyzwisk, była jedynie świadkiem, jak pozwany mówił do powódki, że jest ciemna, głupia, wstydzi się jej i nikt jej nie lubi.

W ocenie Sądu Okręgowego, nawet gdyby przyjąć, iż pozwany kierował pod adresem powodów niewątpliwie obraźliwe określenia, jak że są nieukami, ciemniakami i wstydzi się ich, to incydentalnego kierowania pod ich adresem takich słów nie sposób uznać za przejaw kwalifikowanej, rażącej niewdzięczności. Podkreślić w tym miejscu należy, iż nawet z zeznań powodów nie wynika, jak często miało miejsce ich wyzywanie przez pozwanego, ani też w jakich okolicznościach ono następowało. Choć niewątpliwie skierowanie do osób, wobec których pozwany miał dług wdzięczności, nawet w usprawiedliwionym okolicznościami zdenerwowaniu takich słów, jest działaniem nagannym i przejawem niewdzięczności, to jednak natężenie złej woli pozwanego i rozmiar wyrządzonej tym zachowaniem powodom krzywdy ocenić należało jako niewystarczające do przypisania pozwanemu rażącej niewdzięczności względem powodów, co uzasadniałoby dokonanie odwołania darowizny.

Podobnie należało ocenić zarzut rzekomego pobicia powoda przez pozwanego. Z wyjątkiem twierdzeń samych powodów i osób, które wiedzę zasłyszały od nich, brak jest jakichkolwiek miarodajnych dowodów na okoliczność dokonania przez pozwanego pobicia powoda. Pozwany nie zaprzecza, iż doszło pomiędzy nim, a powodem do ostrej wymiany zdań na tle konfliktu o zablokowanie powodom możliwości wykonywania połączeń telefonicznych na numery komórkowe, przyznaje też, iż siłą wyprowadził powoda z warsztatu, co potwierdza też świadek T. Ł. (2). W relacji tego ostatniego za znamienne uznać należy stwierdzenie, iż wzburzony powód w czasie awantury poprzysiągł pozwanemu, iż usunie go z zajmowanej nieruchomości. Wiarygodność zeznań tego świadka nie budzi wątpliwości, chociaż jest on wspólnikiem pozwanego, z uwagi choćby na konsekwencje zajścia.

Zauważyć należy, iż gdyby rzeczywiście powód doznał dolegliwych obrażeń ciała na skutek pobicia przez pozwanego, niewątpliwie zachodziłaby konieczność natychmiastowego udzielenia mu pomocy medycznej, tymczasem pomoc medyczna powodowi udzielona została dopiero dwa dni później, a tym samym nie sposób uznać, aby jego domniemane obrażenia były bardzo dotkliwe, nie sposób również wykluczyć, iż mogły one powstać w innych okolicznościach, co sugeruje pozwany. Ujawniona wola powodów usunięcia pozwanego z darowanej mu nieruchomości powstała jeszcze przed domniemanym pobiciem powoda przez pozwanego, na którą wskazuje świadek T. Ł. (2), każe krytycznie oceniać zeznania powodów co do faktu pobicia powoda przez pozwanego oraz pozostałych wskazywanych przez nich nagannych zachowań pozwanego, które legły u podstaw odwołaniu przez nich uczynionej na jego rzecz darowizny, zwłaszcza, iż w zeznaniach tych powodowie unikają wskazywania jakichkolwiek okoliczności, w jakich miało dojść do przejawów niewdzięczności ze strony pozwanego, ograniczając się do opisów zachowań pozwanego bez kontekstu czasowego i sytuacyjnego. Powodowie nie byli zainteresowani, w przeciwieństwie do pozwanego, poddaniu się badaniu psychologicznemu, oferowanemu w postępowaniu w ramach niebieskiej karty, które mogłoby pomóc w wyjaśnieniu przyczyn konfliktu i jego likwidacji. Zauważyć również należy, iż zeznania powódki były wewnętrznie sprzeczne, gdyż z jednej strony wskazywała ona, iż panicznie boi się pozwanego i nie chce utrzymywać z nim kontaktów z uwagi na jego domniemane, gwałtowne zachowania, a z drugiej strony przyznała, iż po kulminacji konfliktu udała się do niego celem dostarczenia mu korespondencji, licząc na pojednanie, co rzutuje nie tylko na ocenę wiarygodności zeznań powódki, lecz również ocenę poczucia jej pokrzywdzenia przez działania pozwanego, a w konsekwencji tych działań i istnienia podstaw do dokonania odwołania uczynionej na jego rzecz darowizny.

Również w odniesieniu do jednorazowego zdarzenia, polegającego na domniemanym pobiciu powoda przez pozwanego, stwierdzić należy, iż nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, iż wobec powoda doszło ze strony pozwanego do przemocy fizycznej, która miałaby większe natężenie, niż wyprowadzenie go z warsztatu, to i tak w okolicznościach niniejszej sprawy, nie uzasadniałoby to odwołania dokonanej na rzecz pozwanego darowizny. Zauważyć należy, iż bezspornym pozostaje, że to powodowie udali się do pozwanego celem wyjaśnienia sytuacji z blokadą możliwości wykonywania przez nich połączeń telefonicznych na numery komórkowe, o co obwiniali oni pozwanego. Brak jest podstaw, aby kwestionować wiarygodne zeznania powoda i T. Ł. (2), z których wynika, iż powód był bardzo podenerwowany i wyzywał pozwanego wulgarnie. W tej sytuacji użycie wobec powoda przez pozwanego przemocy fizycznej o niewielkim natężeniu nie mogłoby zostać uznane za rażącą niewdzięczność względem powodów, zwłaszcza, iż sytuacja taka miała mieć miejsce tylko raz, domniemane zachowanie pozwanych zostało sprowokowane przez pozwanych, a skutki dla powoda nie były znaczące, skoro przez 2 dni zwlekał on z udaniem się po pomoc medyczną, zaś przez 4 dni z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Odnośnie okoliczności polegającej na uniemożliwianiu przez pozwanego powodom wykonywania przysługującej im na przedmiotowej nieruchomości służebności, stwierdzić należy, iż okoliczność ta w ogóle nie może być w ocenie Sądu, w realiach niniejszej sprawy jako przejaw niewdzięczności ze strony pozwanego względem powodów. Uniemożliwienie powodowi korzystania z garażu nie jest działaniem podjętym przez pozwanego z zamiarem nieprzyjaznym wobec powodów, mającym na celu dokuczenie im, lecz podyktowane zostało względami obiektywnymi – prowadzeniem w przedmiotowym garażu warsztatu stolarskiego na co powodowie się przecież zgadzali, czego dowodem jest choćby wybudowanie osobnego pomieszczenia na samochód, skoro dotychczasowy warsztat miał spełniać funkce warsztatu stolarskiego. Poza uniemożliwieniem korzystania z garażu z powyższych względów pozwany w żaden sposób nie uniemożliwia pozwanym korzystania z przedmiotowej nieruchomości. Brak porozumienia co do korzystania z garażu, do którego niewątpliwie, jak wynika to z treści umowy darowizny, przysługuje powodom prawo współkorzystania, nie może być rozpatrywany jako przejaw niewdzięczności pozwanego, a tym bardziej niewdzięczności o kwalifikowanym, rażącym charakterze i uzasadniać odwołania dokonanej na jego rzecz darowizny, nic nie stoi natomiast na przeszkodzie wystąpieniu przez powodów z żądaniem przeciwko pozwanemu o umożliwienie im korzystania z garażu.

Powodowie nie wskazali również w jakich konkretnie okolicznościach pozwany miał odmówić im opieki, kiedy jej potrzebowali. Sam fakt bezspornej niepełnosprawności powódki i jej złego stanu zdrowia nie świadczy o fakcie, iż jest ona osobą wymagającą ze strony pozwanego pomocy. Z zeznań powodów nie wynika, aby kiedykolwiek prosili pozwanego o pomoc, a ten odmówiłby im tejże pomocy, a tym samym również ta okoliczność nie została przez powodów w żaden sposób wykazana. Wręcz przeciwnie – z wiarygodnych zeznań powoda i świadków T. Ł. (2) i E. Ł. wynika, iż pozwany był skory do pomocy powodom.

Reasumując stwierdzić należało, iż choć niewątpliwie pomiędzy stronami w niniejszej sprawie istnieje konflikt, to nie sposób uznać, aby to pozwany był wyłącznie odpowiedzialny za jego powstanie, ani też aby na skutek jego nieporozumień z rodzicami, dopuścił się on względem nich takich działań, które wyczerpywałyby z jego strony znamiona rażącej niewdzięczności i uzasadniały odwołanie dokonanej na jego rzecz darowizny, co implikowało konieczność oddalenia powództwa.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowi przepis art. 898 § 1 kc.