Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 281/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 czerwca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Paweł Rygiel (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Górzanowska

SSA Teresa Rak

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Zaczyk

po rozpoznaniu w dniu 14 czerwca 2017 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa A. G.

przeciwko (...) B.Oddział w Polsce z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 13 grudnia 2016 r. sygn. akt I C 2237/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.960 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Teresa Rak SSA Paweł Rygiel SSA Barbara Górzanowska

sygn. akt I ACa 281/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 14 czerwca 2017 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy zasądził od strony pozwanej (...). B. Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powódki A. G. kwotę 39.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty, a to tytułem zadośćuczynienia za szkodę jaką powódka doznała na skutek wypadku komunikacyjnego. Sąd oddalił powództwo w pozostałej części i zniósł między stronami koszty procesu.

W sprawie bezsporne było, że powódka, będąc pasażerką samochodu osobowego uczestniczyła w wypadku drogowym, którego sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela.

Sąd ustalił, że bezpośrednio po wypadku syn wziął A. G. do domu. Tam wieczorem poczuła się źle. Odczuwała dolegliwości bólowe karku i barków. Po skierowaniu jej do poradni chirurgicznej, zlecono leczenie farmakologiczne i założenie kołnierza ortopedycznego. Następnie przeszła 23-tygodniowe leczenie rehabilitacyjne.

Ostatecznie stwierdzono, że w wyniku wypadku powódka doznała urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego (typ whiplash), który skutkował trwałym uszczerbkiem na jej zdrowiu wynoszącym 7% (uraz ortopedyczny). Na skutek wypadku doszło u powódki do urazu więzadłowego na wysokości C5/C6. Do dzisiaj uskarża się ona na dolegliwości bólowe podczas przodopochylenia tułowia, a zwłaszcza głowy. Nasilenie dolegliwości bólowych po wypadku było duże, lecz zmniejszały się one stopniowo w momencie zastosowania leczenia, w tym rehabilitacji. Obecnie ruchy w odcinku szyjnym są zachowane w pełnym zakresie, ale we wszystkich płaszczyznach w ostatnich fazach nieco bolesne. Zgłaszane przez powódkę bóle kręgosłupa szyjnego promieniują do okolicy stawów barkowych.

Doznany uraz kręgosłupa szyjnego spowodował u powódki trudności w życiu codziennym. Obecnie stwierdzone zmiany są przeciwskazaniem do dźwigania ciężkich przedmiotów i utrzymywania długotrwałej pozycji głowy w przodopochyleniu (np. zawodowa praca przy komputerze, kilkugodzinna gra na fortepianie itp.), schylania się. Powódka obecnie nie jest w stanie wykonywać takich czynności jak praca w ogrodzie, sprzątanie mieszkania, przenoszenie cięższych rzeczy w miejscu pracy i w domu.

Leczenie powódki nie jest zakończone.

Nadto, na skutek wypadku u A. G. wystąpiły zaburzenia adaptacyjne, głównie manifestujące się objawami lękowymi. Stały się one powodem podjęcia leczenia psychiatrycznego, które nadal powódka kontynuuje. Powódka ujawnia przewlekłe zaburzenia depresyjno - lękowe manifestujące się wzmożonym niepokojem wewnętrznym, nadpobudliwością nerwową, niestabilnością emocjonalną, drażliwością, w zmożonym poczuciem niesprawności, apatią, zniechęceniem. Stała się osobą mniej pewną siebie, wycofaną. Dolegliwości związane z przebytymi urazami zmusiły ją do ograniczeń w życiu codziennym, zwłaszcza związanych z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa oraz lękiem przed jazdą samochodem.

Sąd ustalił także, że częściowo do obecnego stanu zdrowia powódki przyczyniły się także choroby współistniejące - niewydolność krążenia, komorowe zaburzenia rytmu, choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca t. II, stan po usunięciu nerki z powodu guza, stan po usunięciu pęcherzyka żółciowego z powodu kamicy, otyłość, przebyty udar mózgu w 2008 roku z porażeniem czterokończynowym (porażenie ustąpiło), zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego (wynikający ze stwierdzonych zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych) oraz zaburzenia psychiczne (m.in. emocjonalno-charakterologiczne). W szczególności Sąd wskazał, że już przed wypadkiem u powódki występowało naczyniowe uszkodzenie mózgu, wskazujące na istniejące organiczne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, objawiające się w sferze psychicznej osłabieniem sprawności funkcji poznawczych, zmianami charakterologicznymi, niestabilnością nastroju. Powyższe schorzenia stanowiły podłoże zaburzeń depresyjno - lękowych. Chociaż mają one charakter nerwicowy, a ich etiologia jest złożona, to jednak uraz związany z wypadkiem z 2013 roku miał niewątpliwy wpływ na ujawnienie się zaburzeń.

Wreszcie Sąd ustalił, że przed wypadkiem A. G. była osobą sprawną fizycznie, samodzielną, uprawiała sport, była wesoła i towarzyska. Po wypadku stała się drażliwa, nerwowa, kłótliwa. Zamknęła się w sobie. Cały czas ma problemy ze snem, często nie może zasnąć. Odczuwa lęk podczas jazdy samochodem. Przytyła 15 kg.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał roszczenie powódki za częściowo uzasadnione, jako znajdujące oparcie w treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124, poz. 1152 ze zm.) i art. 445 § 1 k.c. Odwołując się do treści tego ostatniego przepisu i dokonując jego wykładni Sąd ocenił, że zarówno cierpienia A. G., jak i trwałe następstwa doznanego w wypadku z dnia 22 października 2013 r. urazu uzasadniają przyznanie jej zadośćuczynienia za krzywdę w kwocie 40 000 zł. Mając na uwadze wypłaconą już przez pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.000 zł Sąd zasądził od pozwanego zadośćuczynienie w wysokości 39 000 zł. W ocenie Sądu zadośćuczynienie w tej wysokości jest adekwatne do doznanej przez powódkę krzywdy, jak też jest utrzymane w rozsądnych granicach, tj. nie jest symboliczne ani nie przewyższa doznanej przez nią krzywdy.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Od powyższego orzeczenia, w części zasądzającej na rzecz powódki kwotę ponad 14.000 zł, apelację wniósł pozwany ubezpieczyciel, zarzucając:

- naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów, a co za tym idzie, sprzeczność ustaleń Sadu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym tj.: przez przyjęcie, że na skutek wypadku powódka doznała krzywdy, której rozmiar uzasadniał przyznanie powódce zadośćuczynienia w łącznej wysokości 40.000 zł; poprzez uznanie dowodu z zeznań świadków za wiarygodny w zakresie, w jakim wypowiadali się oni na temat dolegliwości bólowych odczuwanych przez powódkę i wyciągnięcie w tym zakresie błędnych wniosków co do krzywdy odczuwanej przez powódkę w związku z przedmiotowym wypadkiem;

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 445 § 1 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że łączna kwota zadośćuczynienia w wysokości 40.000 zł jest kwotą „odpowiednią” w rozumieniu tej normy.

W uwzględnieniu podniesionych zarzutów apelujący pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa także co do żądania przez powódkę zapłaty dalszej kwoty 25.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i w tym zakresie przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania – w obu przypadkach przy uwzględnieniu kosztów postępowania za obie instancje.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego nie jest zasadna.

Ustalenia dokonane w pierwszej instancji są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne. Dokonane zostały w oparciu o wszystkie zaoferowane przez strony dowody, a ocena tych dowodów mieści się w granicach wyznaczonych art. 233 § 1 k.p.c.

Chybiony jest zarzut kwestionujący wiarygodność świadków wskazujących na zakres cierpień powódki. Zważyć należy, że nie dość, iż w sprawie nie przeprowadzono jakiegokolwiek dowodu, który przeczyłby prawdziwości zeznań świadków w tym zakresie, to okoliczności co do rozmiaru bólu, jakiego doznawała i doznaje powódka na skutek będącego przedmiotem oceny wypadku, znajdują potwierdzenie w opinii biegłego. To biegły ortopeda w sporządzonej przez siebie opinii wskazał, że nasilenie dolegliwości bólowych po wypadku było duże, stopniowo zmniejszające się do poziomu obecnie występującego (k.96 akt). Biegły potwierdził, że zgłaszane przez powódkę bóle kręgosłupa szyjnego promieniują do okolicy barkowych, co jest charakterystycznym objawem podrażniania korzeni na wysokości C5/C6, a takich obrażeń doznała powódka na skutek wypadku (k. 107).

Podkreślenia wymaga, że podstawą określenia skutków wypadku dla zdrowia powódki były wnioski wynikające z opinii biegłych. To oceny wynikające z opinii były w głównej mierze przedmiotem ustaleń, w tym dotyczących stopnia i zakresu bólu odczuwanego przez A. G.. Biegli, a za nimi Sąd, uwzględnili także okoliczności dotyczące stanu zdrowia powódki sprzed wypadku, w tym innych schorzeń ortopedycznych oraz dotyczących zaburzeń psychicznych. Okoliczności te zostały wskazane w ustaleniach Sądu I instancji, jak też Sąd wskazał na wzajemne relacje pomiędzy dotychczas występującymi schorzeniami a tymi, które są skutkiem wypadku komunikacyjnego.

W pozostałej części zarzut odwołujący się do oceny dowodów kwestionuje okoliczności, które nie należą do sfery faktycznej lecz prawnej. Pozostałe fakty nie są bowiem podważane przez apelującego. Natomiast ocena, jaka – świetle tych faktów - kwota stanowi odpowiednią sumę z tytułu zadośćuczynienia, należy już do oceny prawnej.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela argumentację prawną Sądu I instancji, tak co do teoretyczno – prawnych rozważań dotyczących wykładni art. 445 § 1 k.c., jak i okoliczności, które zadecydowały o przyjęciu, iż odpowiednią sumą z tytułu zadośćuczynienia jest kwota 40.000 zł. Ponad te rozważania wskazać należy, że rozmiar krzywdy powódki związany jest nie tylko – jak mogłoby to wynikać ze stanowiska strony pozwanej – z cierpieniami fizycznymi będących skutkiem obrażeń natury ortopedycznej i trwałymi skutkami w tym zakresie, lecz także z cierpieniami psychicznymi. Jakkolwiek bowiem u powódki występowały przed wypadkiem: naczyniowe uszkodzenie mózgu, uzależnienie od alkoholu i choroba niedokrwienna serca, które stanowiły podłoże aktualnie występujących u powódki zaburzeń depresyjno lękowych, to jednak – jak to w sposób jednoznaczny wynika z opinii biegłej psychiatry (k.84-85) – wypadek z 2013 r. miał wpływ na ujawnienie się tych zaburzeń. Wypadek zatem spowodował u powódki zaburzenia adaptacyjne, które obecnie przybrały formę przewlekłych zaburzeń depresyjno – lękowych. Oczywistym pozostaje, że współistnienie wcześniejszych schorzeń stanowiących źródło przedmiotowych zaburzeń oraz zdarzenia ujawniającego te zaburzenia, nie pozwala w sposób precyzyjny rozdzielić wagi współprzyczyn istniejącego stanu zdrowia psychicznego powódki. Tym niemniej nie sposób podważyć, że powstanie zaburzeń adaptacyjnych u powódki pozostaje w związku przyczynowym z wypadkiem, jak też, że to wypadek ujawnił opisane przez biegłą zaburzenia depresyjno – lękowe. Odrębną natomiast kwestią jest to, że aktualny stan zdrowia psychicznego powódki nie może być w pełni wiązany ze skutkami wypadku, skoro związek ten przejawia się nie w powstaniu zaburzeń depresyjno – lekowych, lecz w jego ujawnieniu z uwagi na uprzednio występujące schorzenia. Stąd pozwany odpowiada za te skutki w sposób ograniczony do wskazanego wyżej związku przyczynowego. Na marginesie jedynie zaznaczyć należy, że przyjęcie, że aktualny stan zdrowia psychicznego powódki jest w całości skutkiem spornego wypadku, musiałby prowadzić do oceny, że zasądzona kwota zadośćuczynienia jest rażąco zaniżona.

Biorąc powyższe pod uwagę, zasadna jest ocena, że uwzględnienie zarówno opisanych wyżej skutków w sferze zdrowia psychicznego A. G., jak i obejmujących schorzenia ortopedyczne, w pełni uzasadnia ustalenie zadośćuczynienia na kwotę 40.000 zł. Nie sposób przyjąć, że w okolicznościach faktycznych sprawy w/w kwota jest rażąco zawyżona.

Z tych względów Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik (art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). Na zasądzoną kwotę składają się: 200,60 zł z tytułu kosztów przejazdu oraz kwota 2.700 tytułem opłaty od wynagrodzenia pełnomocnika (§ 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie – Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.). Sąd nie znalazł podstaw dla uwzględniania, zawartego w spisie kosztów, wniosku o przyznanie wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości podwójnej stawki minimalnej. Sprawa nie była bowiem skomplikowana i na obecnym etapie postępowania nie wymagała znacznego nakładu pracy (§ 15 ust.3 cyt. rozporządzenia).

SSA Teresa Rak SSA Paweł Rygiel SSA Barbara Górzanowska