Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 384/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Alicja Bochenek

Sędziowie:

SA Robert Kirejew (spr.)

SO del. Andrzej Ziębiński

Protokolant:

Grzegorz Pawelczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach Kamila Rogozińskiego

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2017 r.

sprawy R. Ż. , s. B. i S., ur. (...)
w T.
, oskarżonego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 3 k.k.
w zw. z art 157 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 30 czerwca 2017 roku sygn. akt
IV K 54/17

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Gliwicach) na rzecz adwokat M. Ł. – Kancelaria Adwokacka w G. - kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% podatku VAT, tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu R. Ż.
w postępowaniu odwoławczym;

3.  zwalnia oskarżonego R. Ż. od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSO del. Andrzej Ziębiński SSA Alicja Bochenek SSA Robert Kirejew

Sygn. akt II AKa 384/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 30 czerwca 2017 r., sygn. akt IV K 54/17, uznał R. Ż. za winnego tego, że w dniu 14 listopada 2016 r. w M., w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia, usiłował zabić W. D. poprzez zadawanie jej uderzeń pięściami, duszenie rękami za szyję oraz uderzanie szklanymi butelkami z piwem, czym spowodował u pokrzywdzonej obrażenia ciała w postaci rany tłuczonej głowy okolicy ciemieniowej prawej, licznych drobnych ran powierzchniowych dłoni, nadgarstka i przedramienia lewego, otarcia skóry okolicy szyi, stłuczenia wargi dolnej z krwiakiem, zadrapania okolicy dłoni prawej, bioder i siniaka na prawym udzie, skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni oraz rozstrój zdrowia na okres powyżej 7 dni w postaci zaburzeń stresowych pourazowych, jednak zamierzonego celu pozbawienia życia nie osiągnął wskutek zaprzestania bicia i duszenia pokrzywdzonej i oddalenia się z miejsca zdarzenia z przekonaniem, że nastąpił skutek śmiertelny, tj. przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. i za to na mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 3 k.k. skazał go na karę 12 lat pozbawienia wolności.

Ponadto na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczono oskarżonemu na poczet kary okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 14 listopada 2016 r., godz. 16.50 do 9 maja 2017 r., godz. 16.50 i od 14 maja 2017 r., godz. 16.50 do 30 czerwca 2017 r.; na mocy art. 41a § 1 i 4 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonego zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną W. D. oraz zakaz zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 50 metrów na okres 15 lat; na mocy art. 44 § 2 k.k. orzeczono wobec oskarżonego przepadek metalowego hantla; na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócono R. Ż. dowody rzeczowe w postaci plecaka, czapki, koszulki, spodni i kurtki, a także rozstrzygnięto o kosztach sądowych zwalniając oskarżonego od ich ponoszenia i obciążając nimi Skarb Państwa.

Apelację od tego orzeczenia wniósł obrońca zaskarżając wyrok w całości na korzyść oskarżonego i zarzucając:

1)  obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 15 § 1 k.k., poprzez jego niezastosowanie w sytuacji kiedy oskarżony dobrowolnie odstąpił od dokonania zabójstwa pokrzywdzonej W. D.,

2)  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to art. 5 § 2 k.p.k. polegającą na naruszeniu zasady procesowej in dubio pro reo, poprzez rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym w zakresie dobrowolnego odstąpienia przez R. Ż. od zabójstwa pokrzywdzonej W. D.;

z „ostrożności procesowej” obrońca zarzucił także:

3)  rażącą niewspółmierność kary, wymierzonej z pominięciem tak dyrektyw jej wymiaru wskazanych w art. 53 k.k., jak też zachodzącej przesłanki do zastosowania art. 60 § 2 pkt 1), poprzez orzeczenie kary w wymiarze 12 lat pozbawienia wolności, podczas gdy wymierzenie kary łagodniejszej byłoby wystarczające z punktu widzenia celów zapobiegawczych i wychowawczych.

W związku z tymi zarzutami obrońca wniósł o zmianę zaskarżanego wyroku poprzez uwzględnienie czynnego żalu oskarżonego, który dobrowolnie odstąpił od dokonania zabójstwa pokrzywdzonej W. D., względnie o zmianę zaskarżanego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu R. Ż. kary poniżej dolnej granicy zagrożenia ustawowego, przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, względnie o wymierzenie kary w niższym wymiarze lub uchylenie zaskarżanego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy R. Ż. nie była zasadna i żaden z podniesionych w niej zarzutów nie zasługiwał na uwzględnienie, a kwestionowany wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach należało uznać za w pełni prawidłowy. Został on bowiem wydany po przeprowadzeniu właściwej oceny nie zawierającego luk materiału dowodowego, na podstawie czego dokonano odpowiadających prawdzie ustaleń faktycznych, do których zastosowano odpowiednie przepisy prawa materialnego. Rozstrzygnięcie o winie oskarżonego jawi się jako trafne, natomiast orzeczona kara, środek karny i przepadek nie mogą być uznane za niezasadne bądź rażąco, niewspółmiernie surowe w zestawieniu z dyrektywami i zasadami wymiaru kary oraz orzekania innych środków przewidzianych w Kodeksie karnym.

Wadliwie sformułowany został pierwszy z zarzutów odwoławczych ujętych w apelacji. W rozpatrywanej sprawie nie mogło dojść do sugerowanej w środku odwoławczym obrazy przepisu prawa materialnego, tj. art. 15 § 1 k.k., gdyż jego niezastosowanie przez sąd I instancji nie wynikało z mylnego odczytania znaczenia normatywnego tego przepisu lub nieprawidłowego pominięcia go w sytuacji, gdy do ustalonego przez sąd stanu faktycznego przepis ten powinien znaleźć zastosowanie. Zaniechanie zastosowania przez Sąd Okręgowy przy orzekaniu w tej sprawie przepisu art. 15 § 1 k.k. wynikało stąd, że sąd meriti ustalił, iż R. Ż. podczas zdarzenia w dniu 14 listopada 2016 r. po napaści na W. D. nie wykazał czynnego żalu, o jakim mowa w wymienionym przepisie. Zatem zarzut obrońcy w tym zakresie winien wskazywać, zgodnie z intencją apelującego, na błąd w ustaleniach faktycznych sądu I instancji poprzez nieprzyjęcie, że oskarżony dobrowolnie odstąpił od dokonania zabójstwa pokrzywdzonej. Tak właśnie wskazany zarzut interpretował sąd odwoławczy.

Zgodnie z drugim z zarzutów wyszczególnionych w apelacji, do ustalenia przez sąd I instancji, iż R. Ż. nie odstąpił dobrowolnie od usiłowania pozbawienia życia pokrzywdzonej miało dojść w rezultacie obrazy wymienionej w art. 5 § 2 k.p.k. zasady in dubio pro reo. Aby mogło wystąpić naruszenie tego przepisu niezbędne jest jednak zaistnienie po stronie sądu orzekającego wątpliwości w kwestii istotnej dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, a nadto wymagane jest, aby wątpliwości tej nie dało się usunąć dostępnymi sądowi środkami. Tymczasem w niniejszej sprawie sąd meriti nie miał najmniejszych wątpliwości co do tego, że R. Ż. chciał pozbawić życia W. D. i starał się zrealizować ten zamiar dokonując w dniu 14 listopada 2016 r. napaści na nią w sklepie, w którym pracowała, uderzając ją po głowie pięściami i butelkami z piwem, a także dusząc poprzez uciskanie rękami jej szyi, zaś swoje działanie zakończył, gdy był przekonany, że pokrzywdzona nie żyje. Teza, jakoby oskarżony przed opuszczeniem miejsca zdarzenia miał upewnić się, że pokrzywdzona pozostaje przy życiu sprawdzając jej puls, pojawiła się dopiero w wyjaśnieniach R. Ż. złożonych na pierwszej rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 16 maja 2017 r. i sąd meriti słusznie nie uznał tej wypowiedzi procesowej oskarżonego za wiarygodną, gdyż sprzeciwiał się jej cały pozostały materiał dowodowy. Na nagraniach z monitoringu video (płyta z zapisem obrazu - k. 52 t. I, ścieżki oznaczone nazwami SKLEP (...) i SKLEP (...)) uwidoczniony został w różnych ujęciach względnie długi, trwający kilka minut, konsekwentny atak oskarżonego na pokrzywdzoną, zakończony wyjściem ze sklepu przez R. Ż. dopiero w sytuacji, gdy W. D. leżąc na podłodze przestała się ruszać. Nagrania video nie wskazują, aby oskarżony przed opuszczeniem miejsca zdarzenia miał sprawdzać puls pokrzywdzonej, lecz ze względu na ograniczoną widoczność z kamer monitoringu, nie można w oparciu o zapis wizji ze sklepu stanowczo wykluczyć takiej okoliczności. Niemniej jednak zaprzeczał temu sam oskarżony składając niedługo po zdarzeniu wyjaśnienia na Policji i w Prokuraturze, podtrzymane następnie przed Sądem Rejonowym na posiedzeniu w przedmiocie tymczasowego aresztowania, w których wyraźnie stwierdzał, że był pewny, iż zabił pokrzywdzoną (k. 43 t. I) i przyznawał, że nie zostawiłby jej w sklepie dopóki nie zobaczyłby, że nie żyje (k. 49 t. I). Taką postawę oskarżonego potwierdzają też relacje świadków, którzy dokonali jego zatrzymania, a zwłaszcza ojca pokrzywdzonej – Z. F. (k. 19 t. I) oraz S. B. (k. 10-11 t. I), którzy opisywali, że R. Ż. po ujęciu powiedział, że żałuje, iż nie udało mu się zabić pokrzywdzonej oraz zagroził, że i tak ją zabije. Za nieuprawnione należy zatem uznać sugestie przedstawiane w uzasadnieniu apelacji, jakoby te słowa oskarżonego miały być wywołane li tylko negatywnymi emocjami w stosunku do męża pokrzywdzonej, skoro wypowiedziane zostały nie wobec D. D., który zatrzymał go zaraz po zdarzeniu, a chwilę później - do ojca pokrzywdzonej w obecności świadka S. B., po tym, jak Z. F. zwrócił się do oskarżonego z pytaniem „coś ty zrobił, przecież mogłeś ją zabić?”.

Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził analizę przytoczonego materiału dowodowego i nie naruszając reguł swobodnej oceny dowodów, ujętych w art. 7 k.p.k., trafnie odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego z postępowania jurysdykcyjnego w części, w której twierdził, że przed opuszczeniem sklepu upewnił się, że pokrzywdzona żyje. Uznać więc trzeba, że w tej sprawie nie wystąpiła wątpliwość co do przebiegu odtwarzanych wydarzeń, której nie dałoby się usunąć w drodze prawidłowej oceny wszystkich dowodów. Wątpliwości takiej nie można bowiem utożsamiać z samym faktem zmiany wyjaśnień przez oskarżonego na etapie postępowania przed sądem I instancji i zaprezentowania wersji wyjaśnień znacząco odbiegającej od wymowy całego pozostałego materiału dowodowego.

W przedstawionym stanie rzeczy nie znalazł potwierdzenia w realiach niniejszej sprawy zarzut naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k., a także nie można było dopatrzyć się błędu w ustaleniach faktycznych poczynionych przez sąd I instancji, z których wynikało, że R. Ż. działając z zamiarem bezpośrednim dopuścił się usiłowania zabójstwa W. D., do dokonania czego nie doszło ze względu na nieukończenie czynności sprawczej przez oskarżonego, spowodowane jego błędnym przeświadczeniem, że nastąpiła już śmierć pokrzywdzonej.

Nie zasługiwał na uwzględnienie również sformułowany przez obrońcę w apelacji zarzut odnoszący się do kary wymierzonej R. Ż.. Apelujący zdecydowanie przeceniał okoliczności przemawiające na korzyść sprawcy, które zresztą miał w polu widzenia sąd I instancji ferując rozstrzygnięcie o karze pozbawienia wolności. W trakcie postępowania w tej sprawie nie doszło do sygnalizowanego przez obrońcę pojednania się oskarżonego z pokrzywdzoną, w rozumieniu art. 60 § 2 pkt 1) k.k., a jedynie na rozprawie R. Ż. w obecności ojca pokrzywdzonej wygłosił przeprosiny, które ten przyjął i obiecał przekazać córce. Tę postawę, jako oszczędnie wyrażoną skruchę, sąd I instancji uwzględnił jako okoliczność łagodzącą przy wymiarze kary, podobnie jak uprzednią niekaralność sprawcy oraz przyznanie się do winy i złożenie wyjaśnień. Niemniej jednak wobec znaczącej przewagi okoliczności obciążających, które należało brać pod uwagę przy wymiarze kary zgodnie z dyrektywami określonymi w art. 53 § 1 i 2 k.k., takich jak godzenie ze znaczną determinacją w najistotniejsze dobro prawne, jakim jest życie człowieka, dążenie sprawcy do wyrządzenia dotkliwej krzywdy także najbliższym pokrzywdzonej, działanie pod wpływem alkoholu, postawa oskarżonego po zakończeniu działania przestępnego, gdy nadal groził dokonaniem zabójstwa pokrzywdzonej, spowodowanie rozstroju zdrowia pokrzywdzonej, w tym poważnych następstw w sferze psychiki, wymierzonej przez sąd I instancji kary 12 lat pozbawienia wolności nie można uznać za rażąco, niewspółmiernie surową.

Z wszystkich przedstawionych powodów apelacja obrońcy oskarżonego R. Ż. nie mogła zostać uwzględniona, wobec czego zaskarżony wyrok utrzymano w mocy, zwalniając oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego w oparciu o przepis art. 624 § 1 k.p.k. wziąwszy pod uwagę jego trudną sytuację finansową, nie rokującą poprawy w najbliższym czasie.

SSO del. Andrzej Ziębiński SSA Alicja Bochenek SSA Robert Kirejew